Sygnatura akt I C 429/21
Dnia 31 maja 2023 roku
Sąd Rejonowy w Sopocie, Wydział I Cywilny, w składzie:
Przewodniczący: SSR Anna Potyraj
Protokolant: Kamila Grzybek
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 30 maja 2023 roku w S.
sprawy z powództwa E. C.
przeciwko (...) M. P. & W. P. Sp. j. z siedzibą w P.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) M. P. & W. P. Sp. j. z siedzibą w P. na rzecz powoda E. C. kwotę 1 342,43 zł (tysiąc trzysta czterdzieści dwa złote i czterdzieści trzy grosze) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 05 października 2021 roku do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
III. zasądza od powoda E. C. na rzecz pozwanego (...) M. P. & W. P. Sp. j. z siedzibą w P. kwotę 2 579,05 zł (dwa tysiące pięćset siedemdziesiąt dziewięć złotych i pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
IV. nakazuje ściągnąć od powoda E. C. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Sopocie kwotę 271,20 zł (dwieście siedemdziesiąt jeden złotych i dwadzieścia groszy) z tytułu wydatków wyłożonych tymczasowo ze Skarbu Państwa.
Sygnatura akt I C 429/21
Powód E. C. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) M. P. i W. P. sp. j. w P. kwoty 12612,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty oraz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
W uzasadnieniu swego stanowiska powód wskazał, że w dniu 24 października 2018 roku udał się na ul. (...) w S., gdzie zaparkował wcześniej samochód marki A. i zastał auto w stanie uszkodzonym. W aucie była m.in. zbita szyba tylna, wgnieciona klapa bagażnika. Z rozmowy z pracującymi obok robotnikami powód wywnioskował, że do szkody w pojeździe doszło na skutek mocnego wiatru, który spowodował przewrócenie się znaku drogowego na samochód powoda. Na miejsce zdarzenia przyjechał brat powoda oraz Policja. Powód wskazał, że zaparkował pojazd na nieodgrodzonym pasie wyłączonym z ruchu, przeznaczonym do parkowania. W pobliżu nie było żadnego znaku zakazującego zatrzymywania się lub postoju w wyżej wymienionym miejscu, a jedynie tymczasowy znak zakazu ruchu pieszych oraz tymczasowy znak oznaczający ulicę jednokierunkową, który przewrócił się na samochód powoda. Sposób zamocowania znaku, który spowodował szkodę był bezmyślny i niebezpieczny. Znak był przymocowany do metalowego słupa, który był osadzony do niewielkiej stalowej felgi. Powód ustalił, że w tym miejscu pozwany prowadził roboty budowlane i odpowiadał za oznakowanie terenu budowy. Zdaniem powoda, pozwany nie oznaczył i nie zabezpieczył w sposób prawidłowy dostępu do terenu robót i nie zadbał o bezpieczeństwo posadowionych przez siebie znaków, przez co wyrządził powodowi szkodę i naraził innych uczestników ruchu na zagrożenie życia i zdrowia lub uszkodzenia mienia. Na podstawie ekspertyzy rzeczoznawcy techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego szkoda została oszacowana przez powoda na kwotę 10 788,33 zł. Dodatkowo, powód dochodzi skapitalizowanych odsetek za opóźnienie od tej kwoty od dnia 14 stycznia 2019 roku do dnia wniesienia powództwa w kwocie 1824,09 zł. Za datę wymagalności roszczenia powód przyjmuje datę 14 stycznia 2019 roku, tj. datę nadania przez pozwanego do powoda pisma będącego odpowiedzią na wezwanie do zapłaty z dnia 21 grudnia 2018 roku.
(pozew – k. 4-8)
Nakazem zapłaty wydanym dnia 26 października 2021 roku Starszy Referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Sopocie uwzględnił żądanie pozwu w całości.
(nakaz zapłaty – k. 27)
Od powyższego nakazu zapłaty sprzeciw wniósł pozwany (...) M. P. i W. P. Sp. j. w P., zaskarżając go w całości. Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Pozwany zakwestionował:
- fakt, iż powód jest właścicielem pojazdu marki A. (...) o nr rej. (...), a zatem, że w to w majątku powoda doszło do szkody,
- istnienie adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem pozwanej a szkodą w w.w. pojeździe marki A.;
- okoliczności przewrócenia znaku drogowego na pojazd A.,
- wysokość szkody.
Pozwany przyznał, że jako lider konsorcjum z (...) Sp. z o.o. w G. realizowała w październiku 2018 roku w S. roboty budowlane polegające w szczególności na rozbiórce i budowie murów oporowych wraz z remontem schodów terenowych i nawierzchni chodnika w ciągu ul. (...). Na potrzeby tej inwestycji pozwany uzyskał pozwolenie na zajęcie pasa drogowego wzdłuż ulicy (...) i dokonała uzgodnienia tymczasowej organizacji ruchu z Zarządem Dróg i Z. w S.. Prawy skrajny pas ul. (...) pomiędzy ulicą (...) wraz z chodnikiem wzdłuż muru oporowego został wyłączony z ruchu i prawidłowo oznakowany poprzez ustawienie wzdłuż jezdni powtarzających się tablic kierunkowych U-21a, ustawienie przed schodami i wiatą śmietnikową po prawej stronie, w poprzek chodnika i prawego skrajnego pasa ul. (...), patrząc od strony ul. (...), na chodniku oraz prawym pasie ul. (...) tymczasowego przęsła płotu oraz dwóch zapór drogowych U-20a, a także znaku drogowego B-41 (zakaz ruchu pieszych), za przęsłem płotu, na stalowej ciężkiej feldze, osadzony został tymczasowy znak drogowy D-3, tj. „droga kierunkowa”. Powód zaparkował świadomie pojazd A. w miejscu niedozwolonym. Pozwany wskazał, że gdyby powód nie naruszył art. 46 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym poprzez postój pojazdu w sposób sprzeczny ze znakami drogowymi, do zdarzenia by nie doszło. Nawet gdyby pozwanemu przypisać winę w zakresie niedostatecznego zabezpieczenia znaku, to pozwany zarzucił przyczynienie się przez powoda do powstania szkody w 95% i w takim stosunku obciążyć go jej kosztami.
(sprzeciw od nakazu zapłaty – k. 30-33)
Sąd ustalił, co następuje:
(...) M. P. i W. P. sp. j. jako lider konsorcjum z (...) Sp. z o.o. w G. realizował w październiku 2018 roku w S. roboty budowlane polegające m.in. na rozbiórce i budowie murów oporowych wraz z remontem schodów terenowych i nawierzchni chodnika w ciągu ul. (...).
Na potrzeby realizacji tych robót pozwany uzyskał pozwolenie na zajęcie pasa drogowego wzdłuż ulicy (...) i dokonał uzgodnienia tymczasowej organizacji ruchu z Zarządem Dróg i Z. w S.. Prawy skrajny pas jezdni ulicy (...) pomiędzy ulicą (...) wraz z chodnikiem wzdłuż muru oporowego został prawidłowo wyłączony z ruchu i oznakowany poprzez ustawienie wzdłuż jezdni powtarzających się tablic kierunkowych U-21, ograniczających skrajnię prawej krawędzi jezdni. Przed schodami i wiatą śmietnikową po prawej stronie, w poprzek chodnika i prawego skrajnego pasa ul. (...), patrząc od strony ul. (...), na chodniku oraz prawym pasie ul. (...) ustawiono tymczasowo przęsło płotu oraz dwie zapory drogowe z tablicą U-20, a także znak drogowy B-41 (zakaz ruchu pieszych). Za przęsłem płotu, na stalowej ciężkiej feldze, osadzony został tymczasowy znak drogowy D-3, tj. „droga jednokierunkowa”.
Znak drogowy D-3 był zamontowany na słupie, który nie był trwale przymocowany do podłoża, ale był osadzony na ażurowej, metalowej feldze. Umocowanie znaku drogowego D-3 było nieprawidłowe i niewystarczające.
(dowód: dokumentacja fotograficzna - k. 41-42; opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego i szacowania szkód komunikacyjnych – k. 174-185; k. 114-114v, 116 - zeznania świadka M. K.)
W dniu 24 października 2018 roku E. C. zaparkował pojazd marki A. (...) na wyłączonym z ruchu prawym pasie ul. (...) w S. w ten sposób, że tył pojazdu znajdował się bezpośrednio przy znaku drogowym D-3. Na wyłączonym z ruchu pasie jezdni ulicy (...) były zaparkowane również inne pojazdy.
(dowód: k. 155v-156, 157 - zeznania E. C.; k. 12 – dokumentacja fotograficzna)
Pod nieobecność powoda znak drogowym D-3 przewrócił się na samochód marki A. (...), powodując uszkodzenie tylnej szyby, klapy bagażnika oraz błotnika tylnego prawego. Obecni na miejscu zdarzenia pracownicy pozwanego wskazywali, że przyczyną przewrócenia się znaku był silny powiew wiatru.
(dowód: k. 155v-156, 157 - zeznania E. C.; k. 12-13 – dokumentacja fotograficzna; k. 114-114v, 116 - zeznania świadka M. K.)
Powód ujawnił szkodę w pojeździe w dniu 24 października 2018 roku ok. godz. 15. Wezwał na miejsce szkody swego brata A. C., starał się ustalić podmiot odpowiedzialny za postawienie tego znaku. Na miejsce zdarzenia przybył patrol Policji, który nie ukarał powoda mandatem.
(dowód: k. 155v-156, 157 - zeznania E. C., k. 110, 125 - odpis notatki urzędowej funkcjonariusza Policji z dnia 24 października 2018 r., k. 113v-114, 116 – zeznania świadka A. C.)
Pismem z dnia 21 grudnia 2018 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 1400 zł z tytułu odszkodowania za szkodę w pojeździe marki A..
Pismem z dnia 14 stycznia 2019 roku pełnomocnik pozwanego w imieniu pozwanego odmówił uwzględnienia roszczenia powoda, wskazując, iż do szkody w pojeździe doszło z wyłącznej winy powoda.
(dowód: k. 36-42 – wezwanie z załącznikami, k. 11 – odpowiedź na wezwanie)
Pismem z dnia 6 lutego 2018 roku powód ponowił wezwanie do zapłaty kwoty 1400 zł odszkodowania w stosunku do pozwanego. Pismem z dnia 21 lutego 2019 roku pełnomocnik pozwanego podtrzymał dotychczasowe stanowisko, że powód zaparkował pojazd w miejscu, w którym było to niedozwolone, czym co najmniej przyczynił się do powstania szkody. W celu szybkiego zakończenia sporu pełnomocnik pozwanego zaproponował tytułem ugody zapłatę na rzecz powoda kwoty 700 zł, która miałaby wyczerpywać wszystkie roszczenia wynikające z przedmiotowego zdarzenia.
(dowód: k. 44-45 – pismo powoda z dnia 6 lutego 2018 roku; k. 46 – propozycja ugodowa)
Pismem z dnia 19 lutego 2021 roku pełnomocnik powoda w imieniu powoda E. C. wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 12535,38 zł, na którą składa się kwota 10778,33 zł należności głównej, odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od dnia 14 stycznia 2019 roku w kwocie 1457,05 zł oraz koszt przygotowania kosztorysu naprawy w wysokości 300 zł, w terminie 7 dni pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.
(dowód: k. 59 – wezwanie do zapłaty z dnia 19 lutego 2021 roku)
W odpowiedzi na wezwanie z dnia 19 lutego 2021 roku pełnomocnik pozwanego pismem z dnia 09 marca 2021 roku oświadczył, że nie znajduje podstaw do uznania roszczenia powoda i podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko.
(dowód: k. 66 - pismo pełnomocnika pozwanego z dnia 09 marca 2021 roku)
Koszt niezbędny do przywrócenia samochodu marki A. (...) o nr rej. (...) do stanu sprzed szkody z dnia 15 października 2018 roku wynosił 7898,06 zł wg cen i stawek z daty powstania szkody, a 11472,15 zł brutto wg cen i stawek aktualnych na dzień 10 maja 2023 roku.
(dowód: k. 174-185, k. 232-234, 235 - opinia biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego wraz z ustną opinia uzupełniającą, k. 238-240v – kalkulacja biegłego sądowego z dnia 10 maja 2023 roku)
Samochód marki A. (...) o nr rej. (...) w dacie powstania szkody w dniu 24 października 2018 roku stanowił własność powoda E. C..
(dowód: k. 99-100 – kopia dowodu rejestracyjnego pojazdu, k. 155v, 157– zeznania powoda; k. 152-153, 159-160 – wydruk wiadomości e-mail z tłumaczeniem przysięgłym)
Sąd zważył, co następuje:
Sąd ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Sąd uwzględnił zeznania świadka A. C. i na ich podstawie ustalił zakres uszkodzeń pojazdu powoda, miejsce zdarzenia, wygląd znaku drogowego, który przewrócił się na auto powoda. W tym zakresie zeznania świadka znalazły potwierdzenie w dokumentacji zdjęciowej z miejsca zdarzenia, zeznaniach powoda jak i zeznaniach świadka M. K.. Sąd zważył, że co do sposobu oznakowania obowiązującego w dacie zdarzenia świadek nie pamiętał szczegółów, kojarzył jedynie ten przewrócony znak. Zatem w tym zakresie zeznania świadka nie mogły stanowić podstawy ustaleń faktycznych Sądu. W zakresie, w jakim świadek zeznał, że prawy pas ruchu ulicy (...) był wcześniej wyłączony z ruchu, a w dacie zdarzenia służył do parkowania, zeznania świadka stanowiły wyraz jego subiektywnej oceny, niemającej odzwierciedlenia w faktach. Jak wynika z dokumentacji zdjęciowej oraz opinii biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego w miejscu, w którym zaparkował pojazd A. powód, pas jezdni ulicy (...) był wyłączony z ruchu. Ocena świadka A. C. w tym zakresie była więc niezasadna i nie mogła stanowić podstawy ustaleń faktycznych Sądu.
Sąd uwzględnił zeznania świadka M. K., które były spontaniczne, szczere, dość szczegółowe. Zeznania świadka co do miejsca prowadzenia prac przez pozwanego i sposobu oznakowania go znalazły potwierdzenie w dokumentacji fotograficznej z miejsca szkody. W zakresie w jakim świadek zeznał, że w dniu zdarzenia wiał silny wiatr i że został poinformowany przez pracowników, że znak przewrócił się na czarne (...), które zostało uszkodzone, jego zeznania znalazły potwierdzenie w relacji powoda. Powód E. C. zeznał bowiem, że nie widział zdarzenia wywołującego szkodę, a jedynie na podstawie relacji pracowników wykonujących roboty w pobliżu ustalił, że na skutek podmuchu wiatru znak drogowy przewrócił się na jego auto. Zeznania powoda i świadka K. były w tym zakresie kompatybilne. Sąd uwzględnił zeznania świadka K. także w zakresie, w jakim wskazał on, że było takie założenie (...), żeby mieszkańcy mogli parkować na pasie wyłączonym z ruchu, gdy pracownicy pozwanego kończyli prace i w związku z tym pracownicy pozwanego mieli taką praktykę, że nie interweniowali, gdy auta parkowały na niedozwolonym miejscu – wyłączonym z ruchu pasie jezdni. W tym zakresie zeznania świadka były szczere, spontaniczne, Sąd nie miał podstaw, by kwestionować ich wiarygodność. Natomiast wbrew twierdzeniom strony pozwanej zeznania te nie dawały podstaw do uznania, iż parkowanie w tym miejscu pojazdów było dopuszczalne. Zalecenia (...) czy praktyka działania pozwanego nie miały wpływu na skutki umieszczenia znaków drogowych i obowiązki kierujących pojazdami w świetle przepisów o ruchu drogowym.
Sąd uznał za wiarygodne zeznania powoda E. C. co do miejsca zdarzenia, zakresu uszkodzeń pojazdu powoda, okoliczności ujawnienia szkody i ustaleń powoda co do sposobu jej powstania oraz szacowania wysokości szkody. W tym zakresie zeznania powoda znajdują potwierdzenie w zeznaniach świadka M. K., świadka A. C. oraz dokumentacji fotograficznej i notatce urzędowej Policji.
Sąd zaliczył w poczet materiału dowodowego korespondencję stron i pełnomocników stron na etapie przedprocesowym, bowiem autentyczność i wiarygodność tych dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron ani nie budziła wątpliwości Sądu. Analogicznie Sąd uznał za wiarygodne fotografie z miejsca zdarzenia przedstawiane przez strony, bowiem nie budziły one wątpliwości Sądu i nie były wzajemnie kwestionowane przez strony.
Sąd ustalił sporny między stronami fakt, iż powód był właścicielem uszkodzonego pojazdu marki A. na podstawie zeznań powoda oraz przedłożonych przez niego dokumentów w postaci dowodu rejestracyjnego oraz wiadomości o wygraniu aukcji na zakup przedmiotowego pojazdu z tłumaczeniem na język polski. Sąd zważył, że pojazd był nabyty w Wielkiej Brytanii w drodze aukcji internetowej. Fakt nabycia pojazdu został wykazany wiadomością o wyniku aukcji. Złożone przez powoda dokumenty wzajemnie się potwierdzają. Treść dowodu rejestracyjnego zawiera adnotację, iż nie jest to dowód własności pojazdu. W ocenie Sądu wespół z potwierdzeniem zakupu pojazdu w drodze aukcji internetowej fakt własności pojazdu przez powoda został wykazany.
Sąd uwzględnił załączoną do pozwu prywatną ekspertyzę zawierającą kalkulację kosztów naprawy pojazdu jako wyjaśnienie stanowiska strony powodowej co do wysokości dochodzonego roszczenia. Kalkulacja ta dotyczyła wysokości szkody, która była okolicznością sporną i wymagała przeprowadzenia dowodu w postaci opinii biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej/szacowania szkód komunikacyjnych. Ekspertyza wykonana na zlecenie powoda nie mogła zastąpić w tym zakresie opinii biegłego sądowe.
Sąd uwzględnił opinię biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego M. T., skorygowaną w zakresie błędów rachunkowych na rozprawie w dniu 09 maja 2023 roku. Opinia została sporządzona przez biegłego dysponującego wiedzą specjalistyczną z zakresu ruchu drogowego i techniki motoryzacyjnej oraz doświadczeniem w pełnieniu funkcji biegłego. W treści opinii dostrzeżono błędy rachunkowe, które zostały skorygowane przez biegłego na rozprawie, ale w pozostałym zakresie opinia została sformułowana starannie i rzetelnie. W treści opinii wyczerpująco wyjaśniono przedmiot analizy oraz podstawy wniosków biegłego. Sąd zważył, że biegły dysponował jedynie materiałem dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy, w tym kilkoma zdjęciami miejsca zdarzenia i uszkodzonego auta oraz zeznaniami świadków. Nie było prowadzone postępowanie likwidacyjne, nie sporządzono żadnego protokołu szkody bezpośrednio po zdarzeniu. Zatem zarówno analiza uszkodzeń pojazdu, jak i analiza prawidłowości zamocowania znaku tymczasowego D3 musiała się odbyć na podstawie tego ograniczonego materiału dowodowego. W związku z tym w ocenie Sądu uzasadnione było krytyczne odwołanie się do kosztorysu naprawy wykonanego na zlecenie powoda. Sąd zważył, że biegły ustalił początkowo koszt przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody wg cen i stawek obowiązujących w dacie szkody, jednak na zlecenie Sądu dodatkowo biegły złożył kalkulację kosztów naprawy pojazdu wg cen i stawek aktualnych w dacie sporządzania kosztorysu. Sąd uwzględnił przy tym zarzut strony powodowej, odwołujący się do treści art. 363 § 2 k.c., zgodnie z którym naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Zważywszy że szkoda nie została naprawiona przez pozwanego do tej pory, wysokość odszkodowania winna być ustalona wg cen i stawek aktualnych. Zwłaszcza iż jak wynika z oświadczeń powoda, uszkodzenia w pojeździe nie były w rzeczywistości naprawione bezpośrednio po szkodzie, ale po upływie dłuższego okresu czasu. Nie ma podstaw do ustalenia standardu przeprowadzonej naprawy uszkodzonego pojazdu, ani tego czy przywróciła ona pojazd do stanu sprzed szkody. Dlatego w ocenie Sądu celowe i uzasadnione było ustalanie odszkodowania wg cen z daty opiniowania/orzekania. Jest to ocena prawna Sądu i z powodu wydania opinii uwzględniającej stawki i ceny z daty szkody czy z daty opiniowania – nie można stawiać biegłemu żadnych zarzutów.
Sąd zważył, że do treści opinii zastrzeżenia wniosły obie strony. W ocenie Sądu zastrzeżenia strony powodowej do opinii nie zasługiwały na uwzględnienie, za wyjątkiem zarzutu dotyczącego daty, wg której należy ustalać wysokość cen i stawek przy szacowaniu kosztów naprawy pojazdu. Strona powodowa kwestionowała pominięcie przez biegłego przy szacowaniu szkody kosztów naprawy silniczka wycieraczki tylnej i pióra wycieraczki oraz trzeciego światła stop. Ustosunkowując się do tego zarzutu, biegły przekonywająco wyjaśnił w ustnej opinii uzupełniającej na rozprawie, że z dostępnej dokumentacji zdjęciowej wynika, że uszkodzenie pojazdu obejmowało tylną szybę oraz górną część pokrywy tyłu samochodu. Tymczasem silniczek wycieraczki jest zamontowany poniżej szyby klapy tylnej. W materiale dowodowym nie udokumentowano uszkodzenia trzpienia silniczka wycieraczki czy samej wycieraczki, a mechanizm powstania uszkodzeń i ich umiejscowienie nie daje podstaw do wnioskowania, że jednocześnie przy stwierdzonych widocznych uszkodzeniach pojazdu musiało dojść do uszkodzenia mechanizmu wycieraczki tylnej. Z kolei z uwagi na uwidocznione na zdjęciach obtarcie powłoki lakierowej prawego tylnego boku pojazdu (k. 41 prawe dolne zdjęcie) – biegły uznał, że to uszkodzenie mogło powstać w okolicznościach zdarzenia przy zsuwaniu się lub zdejmowaniu znaku powodującego szkodę. Dlatego biegły uwzględnił koszt częściowego lakierowania tego elementu w kosztorysie naprawy, ale nie uwzględnił całościowego lakierowania tego elementu pojazdu. W ocenie Sądu powyższe wyjaśnienia biegłego są przekonywające i wiarygodne w świetle zasad doświadczenia życiowego. Z uwagi na brak dowodów potwierdzających przebieg samego zdarzenia i przebieg usuwania znaku z uszkodzonego pojazdu, wysoce prawdopodobne było powstanie uszkodzenia powierzchni lakierowej boku prawego tylnego pojazdu powoda wskutek tego zdarzenia. Dlatego Sąd mimo zastrzeżeń strony pozwanej, uznał opinię biegłego w tym zakresie za wiarygodną.
Sąd nie uwzględnił zarzutu strony powodowej co do niespójności oceny oznakowania miejsca prowadzenia robót. Biegły wyjaśnił precyzyjnie i spójnie, że widoczny w materiale zdjęciowym sposób oznakowania miejsca prowadzenia prac w sposób jednoznaczny i wyraźny wskazywał na wyłączenie pasa, na którym powód zaparkował z ruchu. Biegły wskazał, że dokumentacja zdjęciowa nie obejmuje całego obszaru prowadzonych prac i w związku z tym nie dowodzi tego, że żadnych innych znaków drogowych związanych z prowadzonymi przez pozwanego pracami nie było. Powyższy wniosek biegłego jest logiczny. Nadto, koresponduje z zeznaniami świadka K., który wskazywał, że organizacja ruchu w miejscu prowadzenia robót się zmieniała na przestrzeni trwania prac i była uzgadniana z (...). Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut powoda, że skoro na pasie jezdni, na którym parkował powód stało kilkanaście aut, to nie mógł tam obowiązywać zakaz zatrzymywania się i postoju ani zarzut, że pozwolenie (...) akceptowało parkowanie pojazdów w tym miejscu po godzinach prowadzenia prac. Biegły wyjaśnił, że trzeba rozgraniczyć stan faktyczny wynikający z rzeczywiście zastosowanego oznakowania oraz zamiary czy chęci pracowników pozwanego czy (...). W ocenie Sądu biegły jednoznacznie, kategorycznie i logicznie wyjaśnił, że ustawione na miejscu zdarzenia znaki U-20 i U-21 w sposób wyraźny i wystarczający wskazywały na wyłączenie prawego pasa jezdni ulicy (...) z ruchu. Jest to równoznaczne z zakazem zatrzymywania się na tym pasie i zakazem postoju, parkowania w tym miejscu. Niesformalizowana w żaden sposób pewna praktyka pracowników pozwanego czy służb porządkowych czy pracowników (...), polegającą na tolerowaniu parkowania pojazdów w niedozwolonym do tego miejscu nie prowadzi do legalizacji tych zachowań i nie znosi obowiązku stosowania się do znaków drogowych, który wynika z mocy obowiązujących powszechnie przepisów prawa a nie nieformalnych uzgodnień pozwanego czy praktyki działania jego pracowników. Sąd zważył, że strona pozwanej kwestionowała wnioski opinii biegłego co do uznania, że zamocowanie znaku D-3 na metalowej obręczy nie było wystarczające i prawidłowe. W ocenie Sądu zastrzeżenia strony pozwanej były o tyle słuszne, że argumentacja biegłego w tym zakresie była lakoniczna i sprowadzała się do wnioskowania o niewystarczającym zabezpieczeniu znaku wyłącznie z tego, że znak ten się przewrócił. To wyjaśnienie, uzasadnienie wniosku biegłego jest w ocenie Sądu nieprzekonywające i niewystarczające. Jednak w ocenie Sądu wniosek biegłego co do nieprawidłowości umocowania znaku D-3 jest prawidłowy. Sąd zważył, że zgodnie z punktem 1.5.2 Załącznika nr 1 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach z dnia 3 lipca 2003 roku (Dz. U. nr 220, poz. 2181 z późn. zm.), znaki umocowuje się na bezpiecznych konstrukcjach wsporczych, wykonanych z materiałów trwałych, a konstrukcje wsporcze powinny posiadać aprobaty techniczne i certyfikaty potwierdzające zgodność z Polską Normą dotyczącą bezpieczeństwa konstrukcji wsporczych. Dopuszcza się też umieszczenie znaków z wykorzystywaniem słupów linii telekomunikacyjnych, latarń, słupów trakcyjnych i masztów sygnalizatorów oraz ścian budynków i elementów konstrukcyjnych obiektów inżynierskich. Niesporne między stronami i wykazane dokumentacją zdjęciową było, że znak D-3 został umocowany na słupie, posadowionym na ażurowej, metalowej feldze od koła pojazdu. Było to więc rozwiązanie doraźne, przy wykorzystaniu jako podstawy mocowania znaku części zamiennej do tego niezaprojektowanej i nieprzystosowanej. Felga nie jest bezpieczną konstrukcją wsporczą, posiadającą aprobaty techniczne i certyfikaty potwierdzające jej zgodność z PN dot. bezpieczeństwa konstrukcji wsporczych. Jest to bowiem część zamienna pojazdu, a nie konstrukcja wsporcza, pod kątem spełnienia tych norm nie była badana. Dlatego w ocenie Sądu wniosek biegłego co do nieprawidłowego zamocowania znaku D3 był trafny, mimo niewystarczającego i nieprzekonywającego uzasadnienia.
Sąd zważył, iż w toku procesu strona powodowa złożyła pismo procesowe zawierające oświadczenie o rozszerzeniu powództwa. W ocenie Sądu czynność ta była nieskuteczna. Postępowanie w sprawie ma charakter uproszczony, nie wydano postanowienia o rozpoznaniu sprawy z pominięciem przepisów o postępowaniu uproszczonym, a strona powodowa nie zwracała się z wnioskiem o pominięcie przepisów o postępowaniu uproszczonym. Zgodnie z art. 505 4 § 1 k.p.c. zmiana powództwa w postępowaniu uproszczonym nie jest dopuszczalna. W doktrynie wskazuje się, że przepis ten statuuje bezwzględny zakaz przedmiotowych zmian powództwa, zarówno jakościowych, jak i ilościowych, jak też zmiany żądania oraz jego podstawy faktycznej. Naruszenie zakazu przedmiotowej zmiany powództwa w postępowaniu uproszczonym prowadzi do bezskuteczności takiej czynności, która podlega pominięciu (tak: P. Rylski (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, wyd. 1, 2022, uwagi do art. 505 (4) k.p.c.).
Z uwagi na to, iż rozszerzenie powództwa w toku procesu w trybie uproszczonym naruszało zakaz wynikający z przepisu art. 505 4 § 1 k.p.c., Sąd uznał tę czynność za bezskuteczną i ją pominął, rozpoznając sprawę wyłącznie w granicach pierwotnego żądania.
W świetle zgromadzonego materiału dowodowego powództwo w zakresie pierwotnego żądania zasługiwało na uwzględnienie jedynie w części.
Powód E. C. domagał się zasądzenia od pozwanego odszkodowania za szkodę w pojeździe, spowodowaną przez upadający na samochód znak drogowy, ustawiony przez pracowników pozwanego prowadzących w pobliżu roboty budowlane. Powód zarzucał, że do powstania szkody doszło na skutek nieprawidłowego oznaczenia miejsca prowadzonych robót oraz nieprawidłowego zabezpieczenia znaku drogowego umocowanego na feldze, które to mocowanie nie zapewniło mu stabilności.
Zgodnie z art. 415 k.c., kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do jej naprawienia. Dla zaistnienia odpowiedzialności z tytułu deliktów konieczne jest zawsze współistnienie trzech przesłanek: powstania szkody – rozumianej jako uszczerbek w dobrach prawem chronionych osoby pokrzywdzonej, wystąpienia zdarzenia, z którym ustawa łączy obowiązek odszkodowawczy oznaczonego podmiotu oraz związek przyczynowy między owym zdarzeniem i szkodą. Zdarzenia, które rodzą własną odpowiedzialność odszkodowawczą polegają – zgodnie z art. 415 k.c. – na zawinionym, bezprawnym zachowaniu sprawcy szkody. Jeżeli przy tym między zdarzeniem a powstałą szkodą istnieje normalny związek przyczynowy, sprawca winien naprawić powstałą szkodę.
Podstawowe znaczenie dla możności przypisania sprawcy szkody odpowiedzialności odszkodowawczej opartej na art. 415 k.c. ma zatem określenie zdarzenia, za które podmiotowi przypisywana jest odpowiedzialność (czyn sprawcy). Czynem tym może być działanie, jak i zaniechanie, a za bezprawne należy kwalifikować czyny zakazane przez przepisy prawne, bez względu na ich źródła, mające charakter abstrakcyjny, nakładające powszechny obowiązek określonego zachowania, a więc nakazując lub zakazując generalnie oznaczonym podmiotom określonych zachowań w określonych sytuacjach. Za bezprawne uznaje się także zachowania sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo dobrymi obyczajami, a więc normami moralnymi powszechnie akceptowanymi w całym społeczeństwie lub grupie społecznej. Działanie (zaniechanie) sprawcy musi być przy tym zawinione. Przez winę rozumieć zaś należy możność postawienia danej osobie zarzutu, że nie zachowała się prawidłowo (tj. zgodnie z prawem i zasadami współżycia społecznego), chociaż mogła i powinna tak się zachować. Innymi słowy, że w konkretnej sytuacji dopuściła się ona nagannej decyzji odnoszącej się do podjętego przez niego bezprawnego czynu. Zgodnie z regułami wynikającymi z art. 6 k.c. i 232 k.c. na powodzie ciąży w procesie cywilnym obowiązek udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności deliktowej pozwanego.
W ocenie Sądu w toku procesu nie wykazano, że zastosowane oznaczenie miejsca prowadzonych robót przy ul. (...) przez pozwanego było nieprawidłowe. Powód zarzucał brak zamieszczenia znaków informujących o prowadzeniu w tym miejscu robót. Sąd zważył, iż z zeznań świadka K., jak i z opinii biegłego T. wynika, że oznakowanie miejsca prowadzenia robót było prawidłowe w tym zakresie, że w sposób wyraźny, niebudzący wątpliwości wyłączało z ruchu prawy pas jezdni ulicy (...). Musiało się to wiązać z zatwierdzoną przez (...) w S. tymczasową organizacją ruchu w rejonie prowadzenia prac. Zarzut niezamieszczenia znaku informującego o prowadzeniu robót nie zasługiwał na uwzględnienie z kilku powodów. Po pierwsze, w materiale dowodowym znajdowała się dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia i uszkodzonego samochodu, a nie całego rejonu prowadzenia prac przez pozwanego, zatem mogła ona być niepełna i poza znakami ujawnionymi na zdjęciach mogły być umieszczone jeszcze inne znaki drogowe przed terenem prowadzonych prac. Po drugie, niezależnie od tego, czy oznakowanie informowało o prowadzeniu w pobliżu pasa ruchu prac budowlanych czy nie, istniejące i udokumentowane na zdjęciach w aktach sprawy oznakowanie jednoznacznie wyłączało prawy pas jezdni z ruchu. Takie oznakowanie zabezpieczało ten teren przylegający do miejsca robót przed wjazdem pojazdów nieuprawnionych. Po kolejne, z zeznań powoda wynika, że zaparkował w tym miejscu, ponieważ parkowały tam inne pojazdy, zatem umieszczenie lub nieumieszczenie w/w znaków nie miało wpływu na decyzję powoda co do pozostawienia pojazdu w tym miejscu, a w konsekwencji nie miało wpływu na powstanie szkody (brak adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego).
Za uzasadniony Sąd uznał zarzut nieprawidłowego zamocowania znaku tymczasowego D-3. Znak ten był zamontowany na wysokim słupie, który nie był trwale przymocowany do podłoża, ale był osadzony na ażurowej, metalowej feldze. Jak wskazano wyżej zgodnie z punktem 1.5.2 Załącznika nr 1 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach z dnia 3 lipca 2003 roku (Dz. U. nr 220, poz. 2181 z późn. zm.), znaki umocowuje się na bezpiecznych konstrukcjach wsporczych, wykonanych z materiałów trwałych, a konstrukcje wsporcze powinny posiadać aprobaty techniczne i certyfikaty potwierdzające zgodność z Polską Normą dotyczącą bezpieczeństwa konstrukcji wsporczych. Dopuszcza się też umieszczenie znaków z wykorzystywaniem słupów linii telekomunikacyjnych, latarń, słupów trakcyjnych i masztów sygnalizatorów oraz ścian budynków i elementów konstrukcyjnych obiektów inżynierskich. Sąd zważył, że tymczasowy znak D-3 został zamocowany na konstrukcji prowizorycznej, z wykorzystaniem części zamiennej do tego specjalnie nieprzeznaczonej i nieprzystosowanej. Strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów potwierdzających fakt, iż przedmiotowy znak i jego konstrukcja wsporcza posiadał odpowiedni certyfikat. Z zeznań świadka K. wynikało, że znak ten był wypożyczony z (...), co wcale nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem, iż spełniał on normy w zakresie bezpieczeństwa konstrukcji wsporczych. Z dokumentacji zdjęciowej nie wynika, by był on oznaczony jakimś emblematem, potwierdzającym certyfikację. Dlatego Sąd uznał, że posadowienie i umocowanie znaku D-3 bez zapewnienia bezpieczeństwa jego konstrukcji wsporczej było zachowaniem bezprawnym (niezgodnym z w/w przepisami dot. umieszczenia znaków na drogach) i zawinionym przez pozwanego. Wykonując prace w pobliżu czy w obrębie drogi pozwany był zobowiązany do stosowania oznakowania spełniające wszystkie warunki wymagane w w/w Rozporządzeniu, a niezastosowanie się do nich stanowiło przejaw niedochowania przez pozwanego należytej staranności. Analogicznie w ocenie Sądu przejawem nienależytej staranności ze strony pozwanego było akceptowanie naruszania zakazu ruchu, w tym parkowania pojazdów w pobliżu wykonywanych prac. Samo formalne oznakowanie terenu nie jest wystarczającym wypełnieniem obowiązku dbałości o bezpieczeństwo w miejscu wykonywania prac.
W ocenie Sądu powyższe zaniechania pozwanego pozostawały w adekwatnym związku przyczynowo-skutkowym ze szkodą w pojeździe powoda. Gdyby bowiem znak D-3 był zamontowany na bezpiecznej konstrukcji wsporczej lub gdyby pracownicy pozwanego rzeczywiście dbali o faktyczne (a nie tylko formalne) wyłączenie pasa drogowego w pobliżu wykonywanych robót z ruchu, do szkody w pojeździe powoda by nie doszło.
W ocenie Sądu nie ma podstaw do uznania, że związek przyczynowo-skutkowy między zaniechaniem pozwanego a szkodą mógł być przerwany działaniem osoby trzeciej lub siły wyższej (bardzo silny wiatr). Z zeznań powoda i świadka K. wynika, że do zdarzenia doszło na skutek silnego wiatru, jednak brak jest dowodu, iż był to wiatr o znamionach siły wyższej, nie do przewidzenia. Z dokumentacji zdjęciowej nie wynika, by doszło do przemieszczenia się innych oznakowani, przedmiotów, gałęzi, itp. które w warunkach wiatru huraganowego miałyby miejsce. Z relacji osób będących na miejscu zdarzenia przekazanych powodowi i świadkowi K. nie wynikało, by w zdarzeniu brała udział jakakolwiek osoba trzecia, która by spowodowała przewrócenie się znaku D-3. Taką wersję przebiegu zdarzenia wywołującego szkodę można było więc wykluczyć jako nieprawdopodobną.
Pozwany winien więc co do zasady ponieść odpowiedzialność za szkodę w pojeździe powoda na zasadzie art. 415 k.c. W ocenie Sądu jednak na uwzględnienie zasługiwał zgłoszony przez pozwanego zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody.
Niesporne było, że powód zaparkował pojazd marki A. na prawym pasie jezdni przy ulicy (...). W dniu zdarzenia w miejscu zdarzenia ten pas jezdni był wyłączony z ruchu, co w sposób jednoznaczny wynikało z umieszczonych znaków drogowych U-20 i U-21. Powód zaparkował więc swój pojazd w miejscu niedozwolonym, naruszając bezwzględnie obowiązujące przepisy ruchu drogowego. Powód widział to oznakowanie i je zignorował, co świadczy o świadomym, celowym zachowaniu niezgodnym z przepisami prawa o ruchu drogowym. Fakt, iż w tym miejscu powód nie widział znaku informującego o prowadzonych robotach budowlanych oraz że w podobny sposób do powoda zaparkowane było więcej samochodów, nie ma znaczenia w tej sprawie. Niezgodne z prawem zachowanie innych osób nie uchyla mocy obowiązującej znaków drogowych i przepisów prawa o ruchu drogowym. Zdaniem Sądu, irrelewantne z punktu widzenia oceny zachowania powoda jest to, że przybyły na miejsce powstania szkody patrol Policji nie ukarał powoda mandatem karnym za parkowanie pojazdu w miejscu niedozwolonym. Motywacje funkcjonariuszy Policji są nieznane i pozostają dla Sądu nieistotne. Istotne dla rozstrzygnięcia sprawy nie było to, jak pracownicy pozwanego czy funkcjonariusze Policji oceniali zachowanie powoda (parkowanie w danym miejscu), ale to jak należy zachowanie powoda ocenić z punktu widzenia obowiązujących przepisów prawa i stanu faktycznego (oznakowanie miejsca zdarzenia). Z dokumentacji zdjęciowej oraz opinii biegłego sądowego z zakresu ruchu drogowego wyraźnie i jednoznacznie wynika, że miejsce, w którym powód zaparkował pojazd było wyłączone z ruchu, a w konsekwencji powód zaparkował pojazd w miejscu niedozwolonym, nie stosując się do obowiązujących w tym zakresie znaków. Powód zaparkował pojazd w miejscu, które było wyłączone z ruchu dlatego, że znajdowało się w bezpośredniej bliskości prowadzonych przez pozwanego robót budowlanych, a więc w miejscu, w którym bezpieczeństwo pojazdu było zagrożone. Gdyby powód zastosował się do przepisów i oznakowania drogowego i nie zaparkował pojazdu w tym miejscu, do powstania szkody by w ogóle nie doszło. Przewrócenie się znaku nie miałoby żadnego wpływu na pojazd powoda. Dlatego Sąd uznał, że powód przyczynił się swoim ryzykownym, bezprawnym i zawinionym zachowaniem do powstania szkody w przeważającym zakresie, tj. w 90%. Jednak fakt bezprawnego i zawinionego zachowania powoda zdaniem Sądu nie mógł zwalniać w całości pozwanego z obowiązku naprawienia szkody, bowiem pozwany winien był dołożyć staranności, by zabezpieczone, wyłączone z ruchu miejsce na drodze było faktycznie wyłączone z ruchu i oznaczone bezpiecznymi znakami, niestwarzającymi zagrożenia dla uczestników ruchu, nawet tych, którzy nie stosują się do znaków drogowych.
Wysokość szkody Sąd ustalił na podstawie opinii biegłego sądowego M. T. jako równowartość kosztów niezbędnych do przywrócenia pojazdu powoda do stanu sprzed szkody z dnia 24 października 2018 roku, ustalonych wg cen i stawek na datę ustalania odszkodowania stosownie do treści art. 363 § 2 k.c. oraz art. 361 k.c. na kwotę 11472,15 zł brutto. Z uwagi na uznanie, że pozwany przyczynił się do powstania tej szkody w 90%, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1147,21 zł z tytułu naprawienia szkody na zasadzie art. 415 k.c. w zw. z art. 362 k.c. w zw. z art. 363 § 2 k.c. w zw. z art. 361 k.c.
Powód domagał się również zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty odszkodowania skapitalizowanych za okres od dnia 14 stycznia 2019 roku do dnia wniesienia powództwa oraz dalszych odsetek od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty. O odsetkach ustawowych za opóźnienie należało orzec na zasadzie ar.t 481 §§ 1 i 2 k.c., uwzględniając roszczenie za okres opóźnienia pozwanego w zapłacie należnej powodowi części odszkodowania. Sąd zważył, że powód wezwał pozwanego do zapłaty odszkodowania pismem z dnia 21 grudnia 2018 roku, a pozwany ustosunkował się do wezwania pismem z dnia 14 stycznia 2019 roku. Wezwanie z dnia 21 grudnia 2018 roku skutkowało wymagalnością roszczenia o naprawienie szkody od dnia następnego po otrzymaniu wezwania na zasadzie art. 455 k.c. W dacie odpowiedzi na wezwanie pozwany pozostawał więc w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia na rzecz powoda. Odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 1147,21 zł za okres od dnia 14 stycznia 2019 roku do dnia 05 października 2021 roku wynoszą 195,22 zł. Dalsze odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty głównej i kwoty skapitalizowanych odsetek, tj. łącznie od kwoty 1342,43 zł Sąd zasądził od dnia 5 października 2021 roku do dnia zapłaty na zasadzie art. 481 §§ 1i 2 k.c. w zw. z art. 482 k.c.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. przy uwzględnieniu zasady odpowiedzialności za wynik postępowania. Powództwo zostało uwzględnione co do kwoty 1342,43 zł z żądanych 12612,42 zł, tj. w 10,64%. W tym zakresie pozwany przegrał proces i winien ponieść koszty procesu, natomiast w pozostałym zakresie winny one obciążyć powoda.
Na koszty procesu poniesione przez powoda składały się:
- kwota 750 zł tytułem opłaty od pozwu,
- kwota 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa,
- ustalona na podstawie § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie kwota w wysokości 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
- kwota 1500 zł zaliczki uiszczonej na poczet wynagrodzenia biegłego.
Łącznie suma kosztów procesu poniesionych przez powoda wyniosła 5867 zł.
Na koszty procesu poniesione przez pozwanego składała się kwota 17 zł z tytułu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz kwota 3600 zł kosztów zastępstwa procesowego pozwanego (ustalona na podstawie § 2 pkt 5 w/w Rozporządzenia).
Wydatki związane przeprowadzeniem dowodu z opinii biegłego wyniosły łącznie 1771,20 zł. Do kwoty 1500 zł zostały one pokryte z zaliczki uiszczonej przez powoda, a w pozostałym zakresie ze Skarbu Państwa Sadu Rejonowego w Sopocie.
Łącznie suma kosztów procesu wyniosła 9 755,20 zł. Pozwany winien był ponieść 10,64 % tej kwoty, tj. 1037,95 zł, a poniósł 3617 zł. Powód winien był zwrócić na rzecz pozwanego kwotę 2579,05 zł (3617 zł – 1037,95 zł) z tytułu zwrotu kosztów procesu. Taką kwotę Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego z tytułu zwrotu kosztów procesu, zasądzając również na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. od tej kwoty odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Sopocie kwotę 271,20 zł wyłożoną tymczasowo ze Skarbu Państwa Sadu Rejonowego w Sopocie na poczet wydatków na wynagrodzenie biegłego, w zakresie w jakim nie znalazły one pokrycia w zaliczce strony powodowej.