Sygn. akt I C 459/22
Dnia 5 stycznia 2023 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny:
Przewodniczący: sędzia Tadeusz Kotuk
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Szymańska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 stycznia 2023 r. w G. sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w L. przeciwko Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G.
o zapłatę
I. oddala powództwo;
II. zasądza od powoda (...) sp. z o.o. w L. na rzecz pozwanego Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. w G. kwotę 3.617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty – tytułem zwrotu kosztów procesu.
Stan faktyczny
W dniu 13 marca 2019 r. doszło do zawarcia umowy pożyczki (kredyt konsumencki) nr (...)) pomiędzy L. I. a Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo-Kredytową im. F. S. w G.. Kwota pożyczki obejmowała sumę 83.000 zł, przy czym całkowita kwota kredytu została wskazana na 65.258,09 zł.
Dowód: umowa pożyczki, k. 11-14
Pożyczkobiorca zbył na podstawie umowy przelewu wierzytelności opisane w § 1 umowy przelewu na rzecz (...) sp. z o.o. w L..
Dowód: umowa przelewu, k. 15
W dniu 26 lipca 2022 r. Cesjonariusz złożył kredytodawcy oświadczenie w trybie art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim.
Dowód: oświadczenie, k. 16
Ocena dowodów
Dokumenty prywatne złożone przez strony nie budzą wątpliwości co do autentyczności i mocy dowodowej. Spór w niniejszej sprawie miał charakter prawny.
Kwalifikacja prawna
Oświadczenie o skorzystaniu z tzw. sankcji kredytu darmowego okazało się bezskuteczne, gdyż nie miało uzasadnionych podstaw, a to zdecydowało o oddaleniu powództwa na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim a contrario ( punkt I. sentencji).
Sąd stwierdził bezzasadność zarzutów w stosunku do umowy pożyczki, na które w pozwie (i wspomnianym oświadczeniu) powołuje się strona powodowa.
Całkowicie błędnym jest pogląd powoda o prawnym zakazie kredytowania kosztów uzyskania kredytu; jest to powszechna i legalna praktyka instytucji finansowych. Prezentacja w umowie całkowitej kwoty kredytu jest poprawna, bo nie uwzględnia skredytowanych kosztów jego uzyskania (pkt 5). Prezentacja w umowie zasad rozliczenia kredytu w przypadku wcześniejszej jego spłaty jest poprawna (pkt 26): posłużenie się formułą zaczerpniętą wprost w treści ustawy o kredycie konsumenckim w tym zakresie jest od strony informacyjnej poprawne i jasne, gdyż pojęcie proporcjonalnego skrócenia okresu obowiązywania kredytu jest wystarczające do zastosowania bardzo prostych obliczeń arytmetycznych, stąd też przedstawianie wzoru matematycznego nie jest konieczne i celowe. Umowa na wypadek wcześniejszej spłaty nie wyłącza z proporcjonalnego obniżenia kosztów kredytu prowizji, posługuje się ogólnym pojęciem kosztów, w ramach którego mieści się prowizja – konsument nie jest więc tu w ogóle wprowadzany w błąd lub pozbawiony ważnych informacji. Orzeczenie (...) (C-33), na które w tej kwestii powołuje się powód zapadło na tle zupełnie innej sytuacji: chodziło o wadliwe ujęcie w umowie w prawie niemieckim zasad odszkodowań dla banków na wypadek wcześniejszej spłaty kredytu i w analizowanych tam umowach faktycznie było zawarte wyłącznie blankietowe odwołanie do „ finansowo-matematycznych ram określonych przez Federalny Trybunał Sprawiedliwości”.
(...) nie było w umowie pożyczki zaprezentowane w sposób nierzetelny lub wprowadzający w błąd, skoro bezspornym jest, że w danym doszło do skredytowania kosztów uzyskania kredytu i naliczania odsetek od skredytowanej części kosztów (te okoliczności są w pełni jasne dla konsumenta). Na marginesie należy stwierdzić, że w wyniku powyższego (...) było wyższe niż postulował powód, a więc pogarszało sytuację pozwanego (...)-u w razie porównań z konkurencją – nie jest więc tak, że klient był daną wysokością (...) niezasadnie zachęcony do zawarcia tej umowy. Jasnym jest, że (...) powinno być poprawne, ale jeżeli przedsiębiorca funkcjonujący na konkurencyjnym rynku (nie posiadający statusu monopolisty lub podmiotu dominującego) pogarsza na swoją niekorzyść ten parametr, to co najwyżej zniechęca potencjalnych klientów, a przecież nie w takich sytuacjach racjonalny ustawodawca powinien „karać” przedsiębiorcę sankcją kredytu darmowego. Nie doszło więc w tym przypadku nawet do potencjalnego pogorszenia sytuacji konsumenta. Reasumując, zastosowany w danym przypadku mechanizm wyliczania (...) jest przejrzysty i wynika z przyjętych założeń (w tym z uwagi na skredytowanie kosztów uzyskania kredytu). Co więcej – gdyby (...) było wyliczone tak, jak oczekuje tego powód, to pozwanego spotkałby też zarzut nieprawidłowego wyliczenia tego parametru – w takiej sytuacji argumentowano by zapewne, że w (...) nie uwzględniono skredytowanych kosztów uzyskania kredytu. Bezpieczniejszy jest więc dla pozwanego wariant faktycznie zastosowany, gdyż w takim przypadku pozwany niejako sam dobrowolnie szkodzi tylko sobie i nie można powiedzieć, że bezprawnie zaniża (...).
Zdaniem Sądu sytuacja skorzystania z konsumenta z uprawnienia z art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim nie jest okolicznością zmieniającą wysokość kosztów kredytu, lecz ustawową sankcją prowadzącą do ich całkowitego zniesienia. Czym innym jest zmiana parametru kosztowego (po zmianie jest wyższy lub niższy, ale nadal występuje, czyli nadal jest niezerowy), a czym innym usunięcie. Tylko rozumieniu ściśle matematycznym obie sytuacje są tożsame, ale nie w ujęciu prawnym, skoro ustawa posługuje się w różnych przepisach odrębnymi formułami dotyczącymi kosztów: „ulec zmianie” (art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k.) i – w przepisie art. 45 ust. 1 u.k.k. – „bez kosztów”. Nie ma więc zdaniem Sądu obowiązku prawnego zawierania w treści umów o kredyt konsumencki informacji o treści art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, wstępnie można tylko oceniać, że byłaby to dobra praktyka rynkowa o charakterze dobrowolnym. Choć nie należy zdaniem Sądu też przesadzać z wprowadzaniem do umów zbyt wielu możliwych scenariuszy związanych z jej kwestionowaniem, a przecież mogą one być tak liczne i skomplikowane dla konsumentów, że ich sensowne opisanie w umowie zajmowałoby zbędnie uwagę klientów przekształcając ją w dość obszerny kurs prawa konsumenckiego (np. trudno sobie wyobrazić omawianie w umowie skutków abuzywności części jej postanowień z postawieniem umowy w mocy w pozostałej części itp.).
Zarzut bezwzględnej nieważności umowy przelewu jest niezasadny. Przede wszystkim umowa definiuje pojęcie „żądania głównego” (§ 2 lit. g), co pozwala konsumentowi (cedent) należycie odtworzyć główny elementy konstrukcyjny stosunku zobowiązaniowego (tj. podstawę wyliczenia wynagrodzenia cesjonariusza). W tym kontekście inne niewątpliwe mankamenty tej umowy schodzą na plan dalszy i nie mogą prowadzić do uznania jej w całości za nieważną (chodzi m.in. o brak terminu jej obowiązywania, brak wpływu klienta na sposób dochodzenia wierzytelności itd.); te wątpliwości powinny być ewentualnie usunięte przez odpowiednią jej wykładnię z uwzględnieniem przepisów dyspozytywnych, odpowiednich do zakwalifikowania tej umowy jako umowy zlecenia w rozumieniu kodeksowym oraz prokonsumencką wykładnią niejasnych postanowień wzorca umownego (art. 385 § 2 k.c.).
Koszty
Powód jako przegrywający proces jest obowiązany zwrócić pozwanemu koszty na mocy art. 98 k.p.c., na które składa się: opłata za czynności radcy prawnego w stawce minimalnej (3.600 zł, § 2 pkt 5 rozp. MS z 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, ze zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), z odsektami – pkt II. sentencji.