Sygn. akt I C 469/22
W I M I E N I U
R Z E C Z Y P O S P O L I T E J P O L S K I E J
Dnia 20 marca 2023 r.
Sąd Rejonowy w Słupcy, I Wydział Cywilny
w składzie następującym
Przewodniczący: Sędzia Piotr Kuś
Protokolant: st. sekr. sąd. Maria Kosmalska Hałas
po rozpoznaniu w dniu 20 marca 2023 r. w Słupcy
na rozprawie
sprawy z powództwa: (...) Company w D. ( Irlandia )
przeciwko: M. M.
o z apłatę:
I. zasądza od pozwanego M. M. na rzecz powoda (...) Company w D. kwotę 26 107,53 zł ( dwadzieścia sześć tysięcy sto siedem zł pięćdziesiąt trzy grosze )
II. w pozostałym zakresie powództwo oddala
III. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5 019 ( pięć tysięcy dziewiętnaście ) zł tytułem zwrotu kosztów procesu
Sędzia Piotr Kuś
Sygn. akt I C 469/22
Powód (...) Company wystąpił przeciwko pozwanemu M. M. z powództwem o zapłatę kwoty 28 024,05 zł, a nadto o zasądzenie kosztów procesu.
W uzasadnieniu pozwu strona powodowa podniosła, iż pozwana zawarła z wierzycielem pierwotnym umowę kredytu. Pozwany nie uregulował zobowiązania wynikającego z zawartej umowy w całości.
Pozwany podniósł o oddalenie powództwa w całości. Argumentację za takim rozstrzygnięciem przedstawił w odpowiedzi na pozew.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 28.11.2017 r. pozwany M. M. zawarł z (...) S.A. w W. umowę nr (...) kredytu gotówkowego oraz o kartę kredytową. Umowa została zawarta na piśmie. Zgodnie z postanowieniami umowy pożyczkodawca zobowiązał się do wypłacenia pozwanemu środków pieniężnych w łącznej kwocie 44 627 zł. Pozwany natomiast zobowiązał się spłacać pożyczkę w 84 miesięcznych ratach oraz zwrócić pożyczkodawcy koszty udzielenia pożyczki. Zgodnie z postanowieniami umowy pozwany zobowiązał się do zwrotu kwoty w łącznej wysokości 53 575,33 zł. Na powyższą kwotę składały się: kwota pożyczki w wysokości 44 627 zł, prowizja za udzielenie pożyczki w wysokości 3 737,81 zł, koszty ubezpieczenia w kwocie 5 210,52 zł. Dodatkowo pozwany był zobowiązany uiścić odsetki w wysokości w umowie wskazanej.
Pozwana dokonała zapłaty na rzecz powoda łącznej kwoty 36 824,96 zł ( k. 100 ) z tym, iż na odsetki zaliczono kwotę 9 644,31 zł. Wobec nie wykonania przez pozwanego postanowień zawartej umowy, wierzyciel pismem wypowiedział pozwanemu zawartą umowę. Następnie wierzyciel dokonał przeniesienia wierzytelności na stronę powodową w drodze umowy cesji. Strona powodowa wystąpiła na drogę sądową.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów dołączonych do akt sprawy.
Dokumenty nie budziły wątpliwości Sądu. Należy przede wszystkim zauważyć jeszcze, że w przedmiotowej sprawie mamy do czynienia przede wszystkim z kwestią prawną związaną z dopuszczalnością żądania „świadczeń dodatkowych” w związku z zawartą umową. Będzie to przedmiotem analizy w części prawnej uzasadnienia.
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenie strony powodowej jest co do zasady słuszne aczkolwiek pod względem wysokości jedynie częściowo zasługuje na uwzględnienie.
Wstępnie należy wskazać, iż podstawę prawną roszczenia strony powodowej stanowi umowa kredytu.
Zawarta przez strony umowa kredytu, według obowiązującego w dacie zawarcia tej umowy stanu prawnego, jest umową o kredyt konsumencki określoną w art. 3 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim. Wobec czego poddana jest również regulacji przewidzianej w art. 36a powołanej ustawy. Zgodnie z jego treścią maksymalną wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu oblicza się według wskazanego wzoru. P. koszty kredytu w całym okresie kredytowania nie mogą być wyższe od całkowitej kwoty kredytu. Ponadto pozaodsetkowe koszty kredytu wynikające z umowy o kredyt konsumencki nie należą się w części przekraczającej maksymalne pozaodsetkowe koszty kredytu obliczone w sposób określony w ust. 1 lub całkowitą kwotę kredytu.
Jak przyjmuje się w literaturze prawniczej celem powołanej powyżej normy jest ochrona konsumentów przed nadmiernym obciążeniem finansowym w związku z kredytem konsumenckim ( lichwą ), a to wobec niewystarczających możliwości w ograniczeniu pobierania nadmiernych odsetek wynikających z art. 359 § 2 1 k.c. Jak się podkreśla obowiązywanie art. 36a i nast. ma zapobiegać obchodzeniu przepisów o odsetkach maksymalnych, a szczególności poprzez zastrzeganie na rzecz kredytodawcy różnego rodzaju wygórowanych opłat i prowizji. Należy zatem przyjąć, iż przepis ten ma charakter gwarancyjny, zapewniający, że konsument jako podmiot słabszy o ograniczonej możliwości kształtowania swojej sytuacji prawnej w kontakcie z profesjonalnym podmiotem udzielającym pożyczek, nie poniesie nadmiernych kosztów, które będą ocenione jako lichwa. Przepis ten jest więc niezbędnym elementem systemu ochrony konsumenta przed lichwą.
W tym miejscu należy jednak stwierdzić, iż przepis art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim wskazuje wprawdzie górną granicę kosztów pozaodsetkowych, jakimi można obciążyć konsumenta, jednakże sama wysokość tych kosztów ( poniżej ustawowej górnej granicy ) musi być poddana ocenie czy to z punktu widzenia przepisów art. 58 § 2 k.c. lub przepisu art. 385 1 k.c. jak i a może przede wszystkim art. 5 k.c.
W art. 36a ust. 1–2 wprowadza się limity pozaodsetkowych kosztów w związku z określoną umową o kredyt konsumencki. Pojęcie pozaodsetkowych kosztów kredytu zdefiniowano w art. 5 pkt 6a. Pojęcie to obejmuje wszystkie koszty, które konsument ponosi w związku z umową o kredyt konsumencki, z wyłączeniem odsetek. Limit pozaodsetkowych kosztów kredytu, o którym mowa w art. 36a ust. 1, określono jako pewien pułap wyliczany na podstawie całkowitej kwoty kredytu. W myśl art. 36a ust. 2 koszty, które wyliczono na podstawie wzoru zamieszczonego w art. 36a ust. 1, nie mogą przekroczyć całkowitej kwoty kredytu. Nie mogą być wyższe niż 100% kapitału udzielonego kredytu. Zgodnie z art. 36a ust. 3 kredytodawcy nie należą się pozaodsetkowe koszty kredytu wynikające z umowy o kredyt konsumencki w części przekraczającej limity określone w art. 36 ust. 1–2. Konsument nie jest zobowiązany do zapłaty takich nadmiernych kosztów na rzecz kredytodawcy, choćby z umowy wynikało co innego. Limity, o których mowa w art. 36a–36c, powinny być uwzględniane przez sąd z urzędu. Dotyczy to każdego postępowania o charakterze rozpoznawczym prowadzonego przeciwko konsumentowi albo z powództwa konsumenta w związku z umową o kredyt konsumencki, w tym postępowania upominawczego. (Czech Tomasz, Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II )
Ponadto niewątpliwie podkreślić należy, że wszelkie dodatkowe koszty związane z udzieleniem pożyczki winny mieć uzasadnienie ekonomiczne i nie mogą być ustalane dowolnie, w sposób całkowicie oderwany od głównego celu umowy – jakim jest przecież pożyczenie pieniędzy.
Sąd zwraca również uwagę na to, że zgodnie z aktualnie obowiązującym art. 33a ustawy o kredycie konsumenckim wszelkie opłaty dodatkowe do umowy pożyczki oraz odsetki nie powinny przekraczać odsetek maksymalnych za opóźnienie. Regulacja w tej materii dodatkowo przemawia za tym, że pożyczkodawcy nie mogą kształtować wszelkich dodatkowych kosztów pożyczki w sposób nadmierny, nieekwiwalentny do wysokości swego świadczenia i całkowicie dowolny.
Zgodnie z powyższymi rozważeniami, na podstawie wzoru określonego w art. 36a u.o k.k. § 1, Sąd wyliczył, iż w przedmiotowej sprawie maksymalna wysokość pozaodsetkowych kosztów kredytu formalnie mieście się w ramach wskazanych w wspomnianej ustawie.
Tym niemniej nie oznacza to, iż bezrefleksyjnie sąd powinien zasądzić kwotę zgodną z wspomnianą ustawą lecz konieczna jest ocena z punktu widzenia innych regulacji których istota sprowadza się do ochrony słusznych interesów uczestników stosunku zobowiązaniowego. Wspomniana ustawa jest bowiem zdaniem sądu li tylko jednym z wielu wyznaczników zakresu stosunku zobowiązaniowego dotyczącego szeroko rozumianej instytucji pożyczki.
Z akt sprawy wynika, że pozwana zawarła umowę pożyczki, na podstawie której otrzymała do dyspozycji kwotę 44 627 zł. Za zasadne Sąd uznał zatem żądanie zwrotu kwoty głównej pożyczki oraz prowizji jak i kosztów ubezpieczenia. Koszty te bowiem nie naruszają w ocenie sądu treści obowiązujących przepisów. Są ponadto zgodne z zasadami współżycia społecznego uwzględniając warunki umowy. Nie mogą być tym bardziej uznane za niedozwolone postanowienia umowne. Strona pozwana w pełni świadomie zdecydowała się zawrzeć umowę na warunkach w niej wskazanych. Warunki te były jej znane ze wszelkimi związanymi z tym konsekwencjami. Nie można uznać także aby kształtowały one prawa stron w sposób nadmiernie niekorzystny dla strony pozwanej. Takie postanowienia zdaniem sądu nie odbiegają w żaden sposób od powszechnie akceptowalnych wzorców postępowania występujących powszechnie w obrocie.
W konsekwencji, zdaniem Sądu, takie skonstruowanie postanowień umownych w tymże zakresie nie pozwala ich uznać za sprzecznych z art. 5 k.c.
Niewątpliwie podkreślić należy, że wszelkie dodatkowe koszty związane z udzieleniem pożyczki winny mieć uzasadnienie ekonomiczne i nie mogą być ustalane dowolnie, w sposób całkowicie oderwany od głównego celu umowy – jakim jest przecież pożyczenie pieniędzy. W okolicznościach przedmiotowej sprawy, uwzględniając wartość kwoty otrzymanej przez pozwanego oraz okres na jaki umowa została zawarta świadczenia dodatkowe wskazane w umowie w pełni uwzględniają interesy obydwu stron. W szczególności nie mogą być zdaniem sądu kwestionowane.
W efekcie podkreślić należy, że omawiane zastrzeżenia umowne nie pozostają w sprzeczności z art. 5 k.c.
Za zasadny Sąd uznał jednak zarzut nieprawidłowego wyliczenia wysokości odsetek, które zostały naliczone przez powoda nie tylko od kwoty faktycznie udostępnianej pozwanemu, ale także od kwoty prowizji, opłaty za ubezpieczenie.
Czyniąc rozważania w zakreślonym kierunku wyjść należy od wskazania, iż całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta w myśl art. 5 pkt 8 u.k.k. stanowi suma całkowitego kosztu kredytu i całkowitej kwoty kredytu. Z kolei z definicji całkowitego kosztu kredytu wynika, że są to wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże, jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu, z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Natomiast w świetle art. 5 pkt 7 u.k.k., całkowita kwota kredytu to suma wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt.
Wyliczenie powyższych elementów jako składowych całkowitego kosztu kredytu ma na celu ich uwzględnienie w ramach rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania ( art. 5 pkt 12 u.k.k. ). Dzięki temu konsument jest informowany o tym, ile wynosi całkowity koszt zaciągnięcia danego kredytu. Informacja ta jest przekazywana w postaci procentu całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym, co z kolei pozwala na porównanie ofert poszczególnych kredytodawców i wybranie najkorzystniejszej. Przy obliczaniu całkowitego kosztu kredytu uwzględnia się jedynie te koszty, które są znane kredytodawcy. Wiedza kredytodawcy w tym zakresie jest oceniana obiektywnie z uwzględnieniem wymogów staranności zawodowej. Prawodawca wprowadził zatem kryterium należytej staranności, w oparciu o które należy oceniać, czy kredytodawca należycie wykonał zobowiązanie w części, w jakiej obejmuje ono obowiązki informacyjne przewidziane w rozdziałach 2 i 3 komentowanej ustawy, odnoszące się do całkowitego kosztu kredytu i rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. Stosownie do art. 355 § 2 k.c. należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności.
Zgodnie z art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim stopa oprocentowania kredytu to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. Nie ma więc wątpliwości co do tego, że kredytobiorca może naliczać odsetki od całkowitej kwoty kredytu. Wyłącznie kwota kapitału rzeczywiście udostępnionego kredytobiorcy może stanowić podstawę naliczania oprocentowania przez cały okres trwania umowy kredytu. Odsetki powinny być naliczane od kwoty kapitału, czyli od kwoty rzeczywiście udostępnionych kredytobiorcy pieniędzy ( tak SN w wyroku z dnia 30.01.2019 r., sygn.. akt I NSK 9/18 ).
Zatem zgodnie z powyższym postanowienia umowne nakładające na pozwaną obowiązek zapłaty odsetek od kwot prowizji i składki ubezpieczeniowej, tj. kwot, których pozwana faktycznie nigdy nie otrzymała do dyspozycji, są sprzeczne z naturą stosunku prawnego jakim jest zobowiązanie do zapłaty odsetek (art. 353 1 k.c.).
W myśl art. 359 § 1 k.c. odsetki od sumy pieniężnej należą się tylko wtedy, gdy to wynika z czynności prawnej albo z ustawy, orzeczenia sądu lub innego właściwego organu. Odsetki są więc formą wynagrodzenia za korzystanie z cudzego kapitału. Naliczanie ich związane jest z udostępnieniem kapitału osobie trzeciej, pozostawieniem go do jej dyspozycji oraz możliwością korzystania z niego przez tę osobę.
W ocenie Sądu postanowienia zawartej przez strony umowy, tj. w zakresie, w jakim przewidują naliczenie odsetek umownych nie tylko od kwoty faktycznie udostępnianej pozwanej, ale także od kwoty prowizji i składki ubezpieczeniowej, są sprzeczne z naturą odsetek. Konsument musi bowiem zapłacić wynagrodzenie w postaci odsetek nie tylko od kapitału jaki faktycznie otrzymał, ale też od takiego, którego nigdy nie otrzymał do dyspozycji. (...)kredytowania” przez kredytodawcę prowizji i składki ubezpieczeniowej jest bowiem o tyle iluzoryczny, że w istocie rzeczy jest matematycznym sposobem na zwiększenie kwoty pożyczki, ponad kwotę rzeczywiście przekazywaną konsumentowi. O ile prawo nie zakazuje takiej konstrukcji prawnej umowy, o tyle pobieranie odsetek od skredytowanych kosztów jest sprzeczne z naturą odsetek jako wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Konstrukcja ta prowadziła też do ominięcia przepisów dotyczących odsetek maksymalnych.
Podsumowując, pobieranie odsetek od kwoty stanowiącej sumę kapitału udostępnionego kredytobiorcy oraz skredytowanych kosztów prowizji i składki ubezpieczeniowej należy uznać za zachowanie nieuczciwe i niezgodne z prawem.
Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że powód naliczał odsetki nie tylko od całkowitej kwoty kredytu ( 44 627 zł ), ale też od prowizji ( 3 737,81 zł ), opłaty za ubezpieczenie ( 5 210,52 zł ) zatem w sposób sprzeczny z naturą odsetek jako wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Wobec tego koniecznym było prawidłowe ustalenie wysokości należnych stronie powodowej odsetek ( liczonych wyłącznie od całkowitej kwoty kredytu, tj. kwoty 44 627 zł, a więc kwoty rzeczywiście udostępnionej pozwanemu ), co wpłynęło na ostateczną wysokość zasądzonego roszczenia.
Analiza dokumentów dołączonych do akt sprawy doprowadziła Sąd do ustalenia, iż pozwana na poczet zadłużenia wpłaciła łącznie kwotę 36 824,96 zł, z czego kwota w wysokości 9 644,31 zł zaliczona została na poczet odsetek. Aby wyliczyć w niniejszej sprawie wysokość odsetek należnych od kwoty 44 627 zł, co przekłada się na wysokość roszczenia podlegającego uwzględnieniu, należało w pierwszej kolejności ustalić, iż kwota 44 627 zł stanowi 83 % kwoty 53 575,33 zł ( od której naliczano odsetki ). Uwzględniając powyższe, kwota odsetek dotychczas spłacona przez pozwaną winna stanowić kwotę 8004,78 zł ( 9 644,31 zł x 87 % ). Tym samym powstała nadwyżka w wysokości 1 639,53 zł ( 9 644,31 zł – 8 004,78 zł ), którą należy uwzględnić poprzez odliczenie jej od kwoty żądanej. Analogicznie proporcjonalnie należało dokonać zmniejszenia wysokości odsetek i dokonać ich obniżenia o 17 % z uwagi na powyższe wywody. W konsekwencji jedynie 83 % żądanej kwoty odsetek jest zasadnym ( 1 205,36 zł x 0,83 = 1000,45 zł i 424,01 zł x 0,83 = 351,93 zł ).
W świetle powyższego rozważeniu polegała także kwestia zarzutu strony pozwanej o możliwości skorzystania przez pozwaną z tzw. sankcji kredytu darmowego, co wiąże się z zakwestionowaniem przez pozwaną prawidłowości wyliczenia tzw. (...). Według aktualnie obowiązujących przepisów banki zawierając umowy o kredyt konsumencki obciążone są licznymi obowiązkami informacyjnymi. Umowa taka zawierać musi wiele dodatkowych elementów, które nie są accidentalia negoti umowy kredytu, czy umowy pożyczki. Wszystkie te kwestie reguluje art. 30 ww. ustawy o kredycie konsumenckim.
Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 7 tej ustawy umowa taka powinna zawierać m.in. rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia. W sprawie niniejszej umowa zawiera takie wskazanie. W § 1 punkt 7 umowy jest wskazana wysokość (...) na 12,40 %, a nadto są wymienione założenia przyjęte do jej obliczenia. Umowa zawiera również całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta. Oczywiście bank ma obowiązek podać prawidłowo wyliczoną kwotę (...) oraz całkowitą kwotę do zapłaty, albowiem z punktu widzenia interesów konsumenta są to najistotniejsze elementy, które decydują o woli zawarcia umowy przez konsumenta. Taki był cel i sens wprowadzenia tych przepisów. Chodziło o ochronę konsumentów przed kosztami ukrytymi, które nie były przez banki wykazywane w sposób transparentny w momencie zawierania umowy i w okresie jej realizacji powodowały znaczny wzrost kosztów takiej umowy.
Nie mniej jednak powyższe nie upoważnia pozwanej w niniejszej sprawie do skorzystania z sankcji o jakiej mowa w art. 45 ust. 1 ww. umowy. W świetle tego przepisu w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Naruszenie, o którym mowa w art. 45 ust. 1, oznacza niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez kredytodawcę obowiązku, jaki wynika z przepisu wymienionego w ww. art. 45 ust. 1. A zatem zarówno niewskazanie, jak i nieprawidłowe wskazanie np. (...), na co powołuje się w sprawie niniejszej pozwana, upoważnia pożyczkobiorcę do skorzystania z niej. W niniejszej sprawie niewątpliwie istnieje różnica pomiędzy wysokością (...) wskazaną przez bank, a jego rzeczywistą wysokością uwzgledniającą prawidłowy sposób naliczenia odsetek ( liczonych wyłącznie od całkowitej kwoty kredytu ). O wysokości (...) decyduje bowiem także wysokość odsetek. Tym samym skoro w realiach niniejszej sprawy wysokość odsetek powinna być niższa, to także wartość (...) powinna odpowiednio kształtować się na niższym poziomie.
Jednakże jak wskazuje się w orzecznictwie i doktrynie zakres sankcjonowanych norm w art. 45 ust. 1 budzi pewne zastrzeżenia pod kątem proporcjonalności. Z orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wynika, że omawiana sankcja powinna się odnosić jedynie do tych elementów, które są istotne dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego zobowiązania z tytułu kredytu konsumenckiego ( zob. wyrok (...) z 9 listopada 2016 r., C-42/15, (...) Slovakia, www.curia.europa.eu, zgodnie z którym artykuł 23 dyrektywy (...) należy interpretować w ten sposób, iż nie stoi on na przeszkodzie temu, by państwo członkowskie przewidziało w uregulowaniu krajowym, że w wypadku gdy umowa o kredyt nie zawiera wszystkich elementów wymaganych w art. 10 ust. 2 tej dyrektywy, umowę tę uważa się za nieoprocentowaną i bezpłatną, o ile chodzi o element, którego brak może podważyć możliwość dokonania przez konsumenta oceny zakresu ciążącego na nim zobowiązania ) ( T. Czech, Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. II WKP 2018 ). A pamiętać należy, iż art. 45 ust. 1 implementuje ogólny art. 23 dyrektywy (...).
Powstaje zatem pytanie kiedy mamy do czynienia z nienależytym wykonaniem przez bank obowiązku informacyjnego o jakim mowa w art. 30 i czy każda różnica w wysokości podanych danych np. co do (...) jak w niniejszej sprawie, uzasadnia stosowanie ww. art. 45 ust. 1. W ocenie Sądu w tym przypadku należy, idąc w ślad za ww. orzeczeniem (...), przyjąć wykładnię celowościową tego przepisu i przede wszystkim wziąć pod uwagę jego sens i cel. Celem wprowadzenia tych przepisów było nałożenie sankcji na banki nierzetelnie wskazujące rzeczywiste koszty udzielanych kredytów. Konsument bowiem nie mając świadomości co do wszystkich kosztów kredytu chętniej podejmował decyzję o zawarciu takiej umowy. Innymi słowy w przypadku (...) chodzi przede wszystkim o sytuację, gdy wartość ta w umowie została zaniżona, a nie zawyżona. Przecież gdy kredytobiorca zdecydował się na kredyt przy (...) wynoszącym według banku np. 20 %, to tym bardziej zdecydowałby się na taki kredyt przy (...) wynoszącym w rzeczywistości 15 %. Pozwala to zatem na postawienie w niniejszej sprawie tezy, iż bank zawyżając wartość (...) nie dopuścił się naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy. Stąd też Sąd uznał, iż nie ma w sprawie niniejszej podstaw do skorzystania przez pozwanego z sankcji tzw. kredytu darmowego.
Pozostałe zarzuty strony pozwanej są tak ogólne i nie odnoszące się do konkretnego stanu faktycznego, iż nie zasługują na uznanie z uwagi na brak związku merytorycznego z treścią rozstrzygnięcia. Nie wystarczy bowiem zdaniem sądu formułowanie ogólnych zarzutów na podstawie ogólnych zastrzeżeń lecz konieczne jest odniesienie się w sposób szczegółowy do stanu faktycznego konkretnej sprawy. Brak takich szczegółowych odniesień zwalnia sąd od konieczności analizy takich nie pozostających w związku z meritum rozstrzygnięcia zarzutów.
Mając powyższe na względzie sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 26 107,53 zł ( 26 394,68 zł – 1 639,53 zł + 1000,45 zł + 351,93 zł ).
W pozostałym zakresie Sąd oddalił zaś powództwo ( punkt II wyroku ).
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c.
O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. Powód poniósł koszty opłaty sądowej od pozwu w wysokości 1 402 zł, opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3600 zł. Razem daje to kwotę 5 019 zł. Powód wygrał praktycznie w całości. W konsekwencji należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5 019 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sędzia Piotr Kuś