Sygn. akt I C 476/23
Dnia 31 stycznia 2024 roku
Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Tomasz Choczaj
Protokolant: Iwona Bartel
po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2024 roku w Sieradzu
na rozprawie
sprawy z powództwa D. B., M. B. (1), P. B. i P. L.
przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
1.
zasądza od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powódki D. B. kwotę 11 500,00 zł (jedenaście tysięcy pięćset złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 grudnia 2015 roku
do dnia zapłaty;
2.
zasądza od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powódki P. L. kwotę 11 500,00 zł (jedenaście tysięcy pięćset złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
4 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty;
3.
zasądza od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda M. B. (1) kwotę 11 500,00 zł (jedenaście tysięcy pięćset złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia
4 grudnia 2015 roku do dnia zapłaty;
4.
zasądza od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz powoda P. B. kwotę 11 500,00 zł (jedenaście tysięcy pięćset złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 4 grudnia 2015 roku
do dnia zapłaty;
5.
zasądza od powodów: D. B., M. B. (1), P. B.
i P. L. na rzecz pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę po 270,00 zł (dwieście siedemdziesiąt złotych) od każdego z nich tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty;
6. oddala powództwo w pozostałej części;
7.
nie obciąża powodów: D. B., M. B. (1), P. B.
i P. L. częścią brakujących kosztów sądowych;
8.
nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A.
z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego
w S. kwotę 2 519,84 zł (dwa tysiące pięćset dziewiętnaście złotych 84/100) tytułem części brakujących kosztów sądowych.
Sygn. akt I C 476/23
M. B. (2) wniosła o zasądzenie od Č. S. z siedzibą w P. (Republika Czeska), Oddział w Polsce z siedzibą w W., kwoty 90 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od 4 grudnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty, a także kwoty 25 000,00 zł tytułem odszkodowania za znaczne pogorszenie się jej sytuacji życiowej wraz z ustawowymi odsetkami od 4 grudnia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Oprócz tego wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej spółki kosztów procesu.
Pozwana spółka nie uznała powództwa i wniosła o jego oddalenie oraz
o zasądzenie na jej rzecz od powódki kosztów procesu.
Z uwagi na śmierć M. B. (2), postanowieniem z 22 października 2018 r. w stosunku do niej zawieszono postępowanie.
Pismem z 2 października 2023 r. następcy prawni zmarłej powódki, to jest: P. B., D. B., P. L. oraz małoletni M. B. (1)
- reprezentowany przez matkę K. B., wnieśli o podjęcie zawieszonego postępowania.
Postanowieniem z 6 października 2023 r. Sąd podjął zawieszone postępowanie.
W związku z tym, że pozwana spółka przeniosła na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. portfel ubezpieczeń,
w tym ubezpieczenie sprawcy wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł syn powódki, w jej miejsce do procesu wstąpił (...) S.A. z siedzibą w W., który wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie
od powodów na jego rzecz kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
W dniu 11 sierpnia 2014 r. w miejscowości R. (Niemcy), kierujący samochodem marki O. (...) o nr rej. (...) R. K., przewożąc pasażerów P. B. i S. R., wyjeżdżając z łuku drogi
zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w przód jadącego tym pasem samochodu ciężarowego marki M. o nr rej. D GT - (...),
(bezsporne)
.
W wyniku wypadku ciężkich obrażeń ciała doznał P. B.,
na skutek których zmarł 12 sierpnia 2014 r.,
(dowód: odpis skrócony aktu zgonu - k. 25)
.
Samochód, którym poruszał się sprawca wypadku, w chwili zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Č. S. z siedzibą w P. (Republika Czeska), Oddział w Polsce z siedzibą w W., (bezsporne) .
P. B. w chwili wypadku zajmował jedno z tylnych siedzeń i nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa, (dowód: opinia pisemna biegłego G. A. i biegłego J. K. - k. 450 - 473) .
W okolicznościach przedmiotowego wypadku pasy bezpieczeństwa spełniłby swoją funkcję ochronną. Zapięty pas przez syna powoda ograniczyłby w istotny sposób jego przemieszczenie się do przodu i praktycznie uniemożliwiłby kontakt jego ciała z elementami wnętrza samochodu, w tym głównie z oparciem jednego z foteli przednich. Tylna część samochodu O., w której znajdował
się syn powoda, nie uległa żadnym istotnym deformacją. Zatem zapięcie przez niego pasów bezpieczeństwa uchroniłoby go przed odniesieniem obrażeń zlokalizowanych w przedniej części jego ciała i pochodzących od kontaktu bezpośredniego z twardymi elementami wnętrza samochodu. Nie jest możliwe ustalenie, czy zapięte pasy bezpieczeństwa uchroniłyby P. B. od zgonu w następstwie obrażeń doznanych w wypadku,
(dowód: opinia pisemna biegłego G. A. i biegłego J. K. - k. 450 - 473)
.
P. B. w chwili śmierci miał 25 lat. Mieszkał razem z żoną
i dzieckiem w domu rodziców. Był samodzielny finansowo i pracował poza granicami kraju, gdzie zarabiał około 4 000,00 zł netto. Początkowo do kraju przyjeżdżał co dwa tygodnie, a później co miesiąc. Jego małżeństwo było zgodne, często kontaktował się żoną telefonicznie lub przez S.'a. Utrzymywał rodzinę ze swoich dochodów, gdyż jego żona nie pracowała. P. B. podczas urlopu pomagał rodzicom w ich niewielkim gospodarstwie rolnym. Zaciągnął też kredyt w wysokości 25 000,00 zł na sfinansowanie rozbudowy domu rodziców, który został spłacony po jego śmierci przez żonę K. B.. P. B. wybudował garaż na działce rodziców i chciał wybudować tam również dom dla swojej rodziny, gdyż rodzice obiecali mu przepisanie gospodarstwa rolnego
w zamian za opiekę. Czasami wspierał finansowo rodziców i partycypował
w rachunkach za korzystanie z ich domu. Był blisko związany z rodzicami, mieli wspólne plany, by powiększyć gospodarstwo rolne, nigdy się nie kłócili. Pomagał matce w domu, rozmawiał z nią, spędzał z nią czas. M. B. (2) bardzo
go kochała,
(dowód: zeznania powoda - k. 500 - 501 i nagranie rozprawy
z 22 października 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta od 00:20:32
do 00:38:44 i oraz k. 642 verte - 643 i nagranie rozprawy z 25 stycznia 2024 r.
- płyta - koperta - k. 644, minuta od 00:07:44 do 00:17:24 oraz od 00:48:14
do 00:49:07; zeznania D. B. - k. 642 verte i nagranie rozprawy
z 25 stycznia 2024 r. - płyta - koperta - k. 644, minuta od 00:17:24 do 00:25:07; zeznania K. B. - k. 642 verte - 643 i nagranie rozprawy z 25 stycznia 2024 r. - płyta - koperta - k. 644, minuta od 00:25:07 do 00:36:48; zeznania P. L. - k. 643 i nagranie rozprawy z 25 stycznia 2024 r. - płyta
- koperta - k. 644, minuta od 00:39:16 do 00:47:26; zeznania świadków: K. B. - k. 70 verte - 71 i nagranie rozprawy z 7 września 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta od 00:08:54 do 00:24:31 oraz k. 209 verte - 210
i nagranie rozprawy z 7 września 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta
od 00:46:51 do 01:17:17 i M. B. (2) - k. 71 i nagranie rozprawy
z 7 września 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta od 00:26:11 do 00:39:45)
.
Przed śmiercią syna M. B. (2) nie miała problemów psychicznych ani zdrowotnych. Nie pojechała na miejsce wypadku. Gdy dowiedziała się o nim, nie wierzyła, że jej syn nie żyje. Bardzo to przeżyła. Nie mogła się z tym pogodzić. Nie zajmowała się przygotowaniami do pogrzebu syna. Często odwiedzała jego grób, wspominała go. Jej mąż po śmierci syna zaczął nadużywać alkoholu, wszczynał awantury. Śmierć syna była dla niej wydarzeniem trudnym i bolesnym, które spowodowało wystąpienie reakcji żałoby. Przez pewien czas jej funkcjonowanie nie uległo znaczącemu obniżeniu. Proces żałoby przebiegał prawidłowo. M. B. (2) podejmowała prawidłowo działania pomagające w radzeniu sobie
z przeżyciami wynikającymi ze straty syna. Po pewnym czasie załamała się. Nie przyjmowała do siebie faktu śmierci syna, nie pozwalała o nim rozmawiać. Odizolowała od rodziny, płakała. W ostatnim okresie jej życia była konsultowana psychiatrycznie, zdiagnozowano u niej głęboką depresję, podjęła leczenie, jednakże nie przyniosło ono efektów. M. B. (2) targnęła się na swoje życie w 2018 r.,
(dowód: zeznania powoda - k. 500 - 501 i nagranie rozprawy
z 22 października 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta od 00:20:32
do 00:38:44 i oraz k. 642 verte - 643 i nagranie rozprawy z 25 stycznia 2024 r.
- płyta - koperta - k. 644, minuta od 00:07:44 do 00:17:24 oraz od 00:48:14
do 00:49:07; zeznania D. B. - k. 642 verte i nagranie rozprawy
z 25 stycznia 2024 r. - płyta - koperta - k. 644, minuta od 00:17:24 do 00:25:07; zeznania K. B. - k. 642 verte - 643 i nagranie rozprawy z 25 stycznia 2024 r. - płyta - koperta - k. 644, minuta od 00:25:07 do 00:36:48; zeznania P. L. - k. 643 i nagranie rozprawy z 25 stycznia 2024 r. - płyta
- koperta - k. 644, minuta od 00:39:16 do 00:47:26; zeznania świadków: K. B. - k. 70 verte - 71 i nagranie rozprawy z 7 września 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta od 00:08:54 do 00:24:31 oraz k. 209 verte - 210
i nagranie rozprawy z 7 września 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta
od 00:46:51 do 01:17:17 i M. B. (2) - k. 71 i nagranie rozprawy
z 7 września 2018 r. - płyta - koperta - k. 508, minuta od 00:26:11
do 00:39:45; odpis skrócony aktu zgonu - k. 495; opinia biegłego psychologa A. B. - k. 212 - 215)
.
Spadek po M. B. (2) nabyli na podstawie ustawy, z dobrodziejstwem inwentarza, w częściach równych po ¼, mąż - P. B., dzieci - D. B. i P. L. oraz wnuk M. B. (1),
(dowód: wypis aktu poświadczenia dziedziczenia - k. 589 - 589 verte; wypis aktu notarialnego
- k. 590 - 592).
W dniu 31 grudnia 2015 r. nastąpiło przeniesienie portfela ubezpieczeń pozwanego Č. S. z siedzibą w P. (Republika Czeska), Oddział w Polsce z siedzibą w W. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W.,
(dowód: wydruk
z rejestru KRS - k. 593 - 603 verte)
.
Pismem z 24 października 2015 r. pełnomocnik M. B. (2) wniósł
o zapłatę przez Č. S. z siedzibą w P. (Republika Czeska), Oddział w Polsce z siedzibą w W. kwoty 100 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 25 000,00 zł tytułem odszkodowania
za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Pismo to powyższa spółka odebrała
w 3 listopada 2015 r. Decyzją z 1 grudnia 2015 r. Č. S. z siedzibą w P. (Republika Czeska), Oddział w Polsce z siedzibą w W. przyznała na rzecz M. B. kwotę 10 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i odmówiła wypłaty pozostałej części żądanych kwot,
(dowód: pismo - k. 152 - 152 verte; potwierdzenie doręczenia - k. 153 - 154; decyzja
- k. 155 - 156)
.
Powyższy stan faktyczny jest w części bezsporny, gdyż został oparty
na zgodnych twierdzeniach stron i m.in. na dowodach z dokumentów, które nie były negowane przez strony.
Sąd ustalił stan faktyczny również na podstawie zeznań powodów
i świadków, którym dał wiarę.
Sąd ustalił okoliczności wypadku w oparciu o opinię pisemną biegłego G. A. i J. K.. Opinię biegłych Sąd uznał
za wiarygodną, albowiem jest jasna, wewnętrznie niesprzeczna oraz naukowo
i logicznie uzasadniona. Została one sporządzona z uwzględnieniem zasad fachowej wiedzy i doświadczenia. Nie dostrzeżono przy tym żadnych czynników osłabiających zaufanie do wiedzy biegłych i ich bezstronności, ani żadnych ważnych względów, które zmuszałyby do dopuszczenia dowodu z opinii innych specjalistów.
Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:
W pierwszej kolejności trzeba dla porządku wskazać, że odpowiedzialność następcy prawnego pozwanej spółki, u której sprawca wypadku korzystał
z obowiązkowego ubezpieczenia OC, w przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości i nie była też przez pozwanego kwestionowana.
Z przepisu art. 436 § 1 k.c. wynika, że samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody odpowiada za szkodę
na osobie lub mieniu. Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał środek komunikacji w posiadanie zależne, odpowiedzialność ponosi posiadacz zależny.
W tym miejscu należy jednak dodać, że podstawą odpowiedzialności pozwanego jest art. 822 § 1 i § 4 k.c., który stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony, przy czym uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.
Ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę
w związku z ruchem tego pojazdu (art. 35 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - tekst jedn., Dz. U. z 2023 roku, poz. 2500).
Mając powyższe na uwadze oraz zgromadzony w sprawie materiał dowodowy należy uznać, że żądanie zasądzenia od pozwanej spółki zadośćuczynienia na podstawie art. 446 § 4 k.c. jest częściowo zasadne.
Zgodnie z dyspozycją tego przepisu Sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wyniku czynu niedozwolonego.
Ustawodawca nie wskazuje zasad ustalania wysokości omawianego zadośćuczynienia, ale nie oznacza to, że w niniejszej sprawie winno posiłkować się poglądami wypracowanymi w judykaturze na tle stosowania art. 445 k.c. Doniosłości nabierają tu inne okoliczności, takie przede wszystkim, jak: stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego, wiek uprawnionego, intensywność więzi między nim a zmarłym, skala bólu i cierpień przeżywanych przez uprawnionego, stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej
na życie uprawnionego. W rezultacie w sprawach o zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 446 § 4 k.c. indywidualizacja ocen w zakresie dotyczącym rozmiaru krzywdy i wysokości zadośćuczynienia musi doznawać ograniczeń.
W przypadkach, w których stopień bliskości osoby uprawnionej względem zmarłego jest taki sam, wiek uprawnionego podobny, podobna intensywność więzi między uprawnionym a zmarłym, podobna skala przeżywanego bólu i cierpień przez uprawnionego, podobny stopień negatywnego wpływu śmierci osoby najbliższej na życie uprawnionego, powinny być zasądzane podobne kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek śmierci osoby najbliższej.
Należy zaznaczyć, że zadośćuczynienie przewidziane w art. 446 § 4 k.c. jest odzwierciedleniem w formie pieniężnej rozmiaru krzywdy, która nie zależy
od statusu materialnego pokrzywdzonego. Jedynie zatem rozmiar zadośćuczynienia może być odnoszony do stopy życiowej społeczeństwa, która pośrednio może rzutować na jego umiarkowany wymiar. Przesłanka „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” ma więc charakter uzupełniający i ogranicza wysokość zadośćuczynienia tak, by jego przyznanie nie prowadziło
do wzbogacenia osoby uprawnionej, nie może jednak pozbawiać zadośćuczynienia jego zasadniczej funkcji kompensacyjnej i eliminować innych czynników kształtujących jego rozmiar (patrz wyroki Sądu Najwyższego:
z 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 i z 3 czerwca 2011 r., III CSK 279/10).
Biorąc pod uwagę powyższe przesłanki, przy uwzględnieniu wszystkich istotnych w sprawie okoliczności mających wpływ na rozmiar cierpień i sytuację M. B. (2) po śmierci syna, należało uznać, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest kwota po 80 000,00 zł.
Przy ustalaniu wysokości powyższej kwoty Sąd uwzględnił stopień cierpień powódki oraz nieodwracalność skutków powstałych wskutek śmierci jej syna. Odczuwane przez M. B. (2) cierpienia psychiczne po jego śmierci były tym bardziej dotkliwe i rozległe, gdyż łączyły ją z nim silne i pozytywne więzi. Naturalną konsekwencją zerwania takich prawidłowych więzi jest ból, cierpienie i poczucie krzywdy. W rozpoznawanej sprawie krzywda jest tym bardziej dotkliwa, że śmierć nastąpiła nagle i dotknęła młodego mężczyznę, który miał przed sobą perspektywę prawie całego życia. Powódka żywiła wobec syna słuszne nadzieję
na przyszłość, bardzo go kochała. Niewątpliwie po śmierci syna powódka odczuwała zawiedzione nadzieje i nie mogła pogodzić się z jego stratą, pogorszyły się także jej relacje z mężem. Początkowo M. B. (2) próbowała sobie poradzić z żałobą, co wynika z opinii biegłego psychologa. Jednakże
w późniejszym czasie jej sytuacja psychiczna uległa pogorszeniu. Trudno jest wskazać, czy jej samobójstwo miało związek ze śmiercią syna i czy doszło
w związku z tym do powikłania procesu żałoby, gdyż na tę fakty powodowie nie wskazali żadnego dowodu. Jednakże takie przypuszczenie ma uzasadnione podstawy. Z tych wszystkich względów doznana przez nią szkoda jest godna ochrony z uwagi na naruszenie dobra wysokiej rangi i w najwyższym stopniu.
Sąd nie mógł pominąć przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia tego,
że choć M. B. (2) odczuwała trudne do wyobrażenia ból i cierpienie,
to jednak nie została sama na świecie i miała dla kogo żyć. Podejmowała próby powrotu do „normalności”, a to, że się one nie udały, mogło wynikać ze zbyt późno udzielonej pomocy psychiatrycznej. Dlatego Sąd uznał, że żądanie zadośćuczynienia przekraczające kwotę 80 000,00 zł jest wygórowane.
Istotnym w przypadku przedmiotowej sprawy dla ustalenia ostatecznej kwoty zadośćuczynienia jest podniesiony przez pozwaną spółkę zarzut przyczynienia się poszkodowanego do wypadku.
Szkoda będąca następstwem wypadku samochodowego jest wynikiem wielu przyczyn. Za przyczynienie uważana jest taka postawa poszkodowanego, która jest współprzyczyną powstania szkody. Dla stwierdzenia przyczynienia
się poszkodowanego nie wystarcza jakiekolwiek powiązanie przyczynowe między zachowaniem poszkodowanego a powstaniem lub zwiększeniem szkody, gdyż musi to być związek przyczynowy normalny w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. , (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2008 r., IV CSK 228/08, niepublikowany).
W doktrynie i literaturze zaproponowano kilka koncepcji uzasadniających możliwość powołania się na przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody w celu obniżenia wysokości odszkodowania lub zadośćuczynienia. Pierwsza koncepcja przyjmuje, że w przyczynieniu się poszkodowanego chodzi
o takie jego zachowanie, które pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym
z powstałą szkodą, za którą odpowiedzialność ponosi inna osoba (tzw. causa concurrens, tzn. przyczyna współuczestnicząca). Według drugiego stanowiska, poza związkiem przyczynowym między szkodą a zachowaniem samego poszkodowanego wymaga się dodatkowo, aby zachowanie się poszkodowanego było obiektywnie nieprawidłowe. Trzecia koncepcja stawia jeszcze surowsze wymagania uznając, że poza adekwatnym związkiem przyczynowym konieczna jest wina poszkodowanego, a nie tylko obiektywnie negatywne, naganne zachowanie. Czwarta koncepcja, obok związku przyczynowego każe badać każdorazowo, na jakiej zasadzie opiera się odpowiedzialność osoby zobowiązanej do naprawienia szkody. Jeśli osoba ta odpowiada na zasadzie winy, wówczas wina poszkodowanego jest konieczną przesłanką zmniejszenia odszkodowania, natomiast jeśli odpowiada ona na zasadzie ryzyka lub słuszności, wówczas
do obniżenia odszkodowania wystarcza obiektywna nieprawidłowość zachowania się poszkodowanego (patrz: Z. R., Zobowiązania - część ogólna, Warszawa 2003, s. 93-94; A. Szpunar, Przyczynienie się poszkodowanego
do wypadku drogowego, KPP 1993, z. 3, s. 250 i nast.; wyrok Sądu Najwyższego z 17 kwietnia 2008 r., sygn. akt I C 50/07, niepublikowany.).
Zdaniem Sądu po stronie zmarłego P. B. nie musi zachodzić wina i winy nie trzeba badać. W takiej sytuacji do przyjęcia jego przyczynienia się
do szkody wystarczy, jeżeli można mu uczynić zarzut obiektywnie nieprawidłowego (niewłaściwego) zachowania się.
Mając powyższe na uwadze należy stwierdzić, że P. B. podjął decyzję jazdy samochodem z R. K. bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Pasy bezpieczeństwa należą do środków tzw. biernego bezpieczeństwa pojazdu i mają poważny wpływ na złagodzenie skutków wypadków drogowych. Kiedy dochodzi do gwałtowanego zatrzymania pojazdu (np. w czasie wypadku), użytkownik pojazdu przez krótki czas nadal porusza się do przodu z prędkością równą prędkości pojazdu sprzed momentu zderzenia. Sytuacja taka trwa do momentu zderzenia ciała z wnętrzem samochodu albo uderzenia w obiekt znajdujący się poza samochodem. Pasy bezpieczeństwa mają za zadanie przytrzymać użytkownika pojazdu na siedzeniu i tak ukierunkować siły działające podczas wypadku drogowego, aby obrażenia użytkownika były jak najmniejsze (patrz J. Wicher, Bezpieczeństwo samochodów i ruchu drogowego, Warszawa 2004, s. 227). Używanie pasów bezpieczeństwa zmniejsza liczbę obrażeń o 62-75 %, zmniejsza również w istotny sposób stopień ciężkości następstw wypadków drogowych (patrz R. Stefański Komentarz do art. 39 Prawa o ruchu drogowym, LEX). Z opinii biegłych G. A. i J. K. wynika, że w okolicznościach przedmiotowego wypadku pasy bezpieczeństwa spełniłby swoją funkcję ochronną. Zapięty pas przez zmarłego ograniczyłby w istotny sposób jego przemieszczenie się do przodu i praktycznie uniemożliwiłby kontakt jego ciała z elementami wnętrza samochodu, w tym głównie z oparciem jednego z foteli przednich, tym bardziej, że tylna część samochodu O., w której się znajdował, nie uległa żadnym istotnym deformacją. Zatem zapięcie przez niego pasów bezpieczeństwa uchroniłoby go przed odniesieniem obrażeń zlokalizowanych w przedniej części jego ciała i pochodzących od kontaktu bezpośredniego z twardymi elementami wnętrza samochodu. Natomiast z powyższej opinii nie wynika, że zapięcie pasów przez P. B. nie uchroniłoby go jednak od obrażeń ciała skutkujących śmiercią. Zatem należy stwierdzić, że zachowanie syna powoda polegające na niezapięciu pasów bezpieczeństwa było obiektywnie nieprawidłowe, lekkomyślne i zwiększało ryzyko w zakresie doznanych obrażeń. Z tych wszystkich względów Sąd uznał,
że P. B. przyczynił się do szkody w 30 %.
Mając powyższe rozważania na uwadze należy stwierdzić, że wysokość należnego zadośćuczynienia powinna być pomniejszona do kwoty 56 000,00 zł (30 % z kwoty 80 000,00 zł), a w związku z tym, że pozwana spółka w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła na rzecz M. B. (2) kwotę 10 000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd zasądził na rzecz jej następców prawnych
- w częściach równych po 1/4 - łączną kwotę 46 000,00 zł, tj. po 11 500,00 zł
na rzecz każdego z nich, o czym orzekł, jak w pkt 1-4 wyroku, na podstawie art. 446 § 4 k.c.
Zadośćuczynienie w tej wysokości stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznaną przez M. B. (2) krzywdę, nie jest również rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia majątku.
Jednocześnie żądanie zadośćuczynienia ponad zasądzoną kwotę, jako wygórowane i nie znajdujące potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, o czym była mowa już wcześniej, podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł, jak w punkcie 6, wyroku.
Kwotę zadośćuczynienia zasądzono z ustawowymi odsetkami od 4 grudnia 2015 r. - na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 476 k.c. i art. 817 k.c. i art. 14 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jedn., Dz. U. z 2023 roku, poz. 2500), z uwagi na to, że już w 1 grudnia 2015 r. pozwana spółka odmówiła wypłaty zadośćuczynienia powyżej przyznanej kwoty 10 000,00 zł. Zatem w tym dniu roszczenie o wyższe zadośćuczynienie stało się wymagalne, a od 2 grudnia 2015 r. pozwana spółka pozostawała w zwłoce.
Odnosząc się natomiast do roszczenia M. B. (2) o zapłatę stosownego odszkodowania z tytułu pogorszenia się jej sytuacji życiowej, opartego
na treści art. 446 § 3 k.c. , to należy stwierdzić, że nie zasługuje ono
na uwzględnienie.
Generalnie odszkodowanie oparte na wyżej wymienionym przepisie obejmuje szeroko pojęte szkody majątkowe, które pomimo tego, że nieuchwytne lub trudne do wymierzenia i obliczenia, prowadzą do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej.
Z pogorszeniem sytuacji życiowej mamy do czynienia wówczas, gdy śmierć bezpośrednio poszkodowanego wywołuje różnorodne majątkowe następstwa, przejawiające się w uszczerbku poniesionym przez inne podmioty. Niewątpliwie śmierć stanowi tragedię życiową i przeżycia osób najbliższych zmarłego naznaczone są cierpieniem, jednakże okoliczność ta nie może stanowić podstawy
do przyznania im odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej. Jest przecież rzeczą notoryjną, że cierpienia moralne wpływają ujemnie na sprawność psychiczną i fizyczną, osłabiają energię życiową i inicjatywę, obniżają wydajność w pracy, co z reguły wywołuje reperkusje w ogólnej sytuacji życiowej. Pogorszenie sytuacji życiowej nie może jednak ograniczyć się wyłącznie do takich odczuć, bowiem art. 446 § 3 k.c. nie przewiduje odszkodowania za same cierpienia moralne oraz poczucie osamotnienia będące następstwem śmierci osoby bliskiej. Taką funkcję przejął wprowadzony do systemu prawnego ustawą
z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731) przepis art. 446 § 4 k.c. , który wszedł w życie
w 3 sierpnia 2008 r. Stanowi on realizację zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Ustanowienie przez ustawodawcę tej szczególnej regulacji wyłącza potrzebę szerokiej interpretacji art. 446 § 3 k.c. , tj. uwzględniania elementów szkody niemajątkowej w ramach odszkodowania zasądzonego z tytułu istotnego pogorszenia sytuacji życiowej. Dlatego też przyjmuje się obecnie, że przepis
art. 446 § 3 k.c. nie pozwala na przyznanie zadośćuczynienia za samą krzywdę doznaną z racji śmierci osoby najbliższej. Daje on jedynie możliwość naprawienia szkody o charakterze majątkowym, która winna się wyrażać nie w pogorszeniu sytuacji majątkowej, ale w „znacznym” pogorszeniu sytuacji majątkowej uprawnionego (patrz orzeczenie Sądu Najwyższego z 18 grudnia 1968 r., I PR 290/68, PiP nr 11/1969).
Ciężar dowodu wykazania powyższych okoliczności spoczywa
na roszczących (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 1 lutego 2000 r., III CKN 572/98). Powodowie tymczasem nie wykazali, aby wskutek śmierci P. B. sytuacja M. B. (2) w aspekcie materialnym uległa znacznemu pogorszeniu. Nie wykazali, że po śmierci syna koszty jej utrzymania wzrosły. Ponadto nie udowodnili, że brak syna zwiększył koszty prowadzenia gospodarstwa rolnego
i ograniczył dochody M. B. (2). Brak jest również dowodu na to, aby jej cierpienia psychiczne wpłynęły na jej sytuację materialną, znacznie
ją pogorszając. Reasumując, kompensacyjna i „ryczałtowa” funkcja odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. nie zwalnia od skonkretyzowania hipotezy, jak wyglądałoby życie M. B. (2), także w aspekcie materialnym, gdyby najbliższa jej osoba nie zmarła. Dla udowodnienia ewentualnej znacznej różnicy i stwierdzenia znacznego pogorszenia się sytuacji w stosunku do wynikającej
z przedstawionej hipotezy, nie jest wystarczające powoływanie się na utratę wsparcia finansowego. Zatem w tym zakresie Sąd oddalił powództwo, o czym orzekł, jak w pkt 6 wyroku.
O kosztach procesu należnych pozwanej spółce od powodów Sąd orzekł,
jak w pkt 5 wyroku, na podstawie art. 100 k.p.c. Powodowie ponieśli koszty zastępstwa prawnego w wysokości 5 400,00 zł, które zostały ustalone
na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tekst jedn., Dz. U. z 2023 r., poz. 1964 ze zm.). Pozwana spółka poniosła koszty zastępstwa prawnego w wysokości 5 400,00 zł, ustalone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn., Dz. U. z 2023 r. poz. 1935). Przyjmując, że powodowie wygrali sprawę w 40 %, to należy stwierdzić, że wygrali koszty procesu w łącznej kwocie 2 160,00 zł (40 % z kwoty 5 400,00 zł), natomiast przyjmując, że przegrali sprawę w 60 %, to należy stwierdzić,
że przegrali koszty procesu w łącznej wysokości 3 240,00 zł (60 % z kwoty
5 400,00 zł). Zatem powodowie powinni zwrócić pozwanej spółce kwotę po 270,00 zł od każdego z nich, tj. łącznie kwotę 1 080,00 zł (3 240,00 zł minus 2 160,00 zł).
O brakujących kosztach procesu Sąd orzekł, jak w pkt 7 i 8 wyroku,
na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn., Dz. U. z 2023 roku, poz. 1144 ze zm.) w zw. z art. 100 i 102 k.p.c.
Na brakujące koszty procesu składają się następujące kwoty: 5 750,00 zł tytułem opłaty stosunkowej i 549,60 zł tytułem kosztów opinii biegłych. Skoro powodowie przegrali sprawę w 60 %, powinni zwrócić kwotę 3 779,76 zł (60 % z kwoty 6 299,60 zł), jednakże ze względu na ich złą sytuację materialną Sąd ich nimi nie obciążył. Pozostałą część, czyli kwotę 2 519,84 zł, Sąd nakazał pobrać
od następcy prawnego pozwanej spółki.