Sygn. akt I C 648/21
Dnia 26 lipca 2023 roku
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny
w składzie: Przewodniczący: Sędzia Sławomir Splitt
Protokolant: Jolanta Migot
po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2023 r. w Gdyni na rozprawie
sprawy z powództwa K. C.
przeciwko (...) S.A. w S.
o zadośćuczynienie i odszkodowanie
I. zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda K. C. kwotę 28.000,00 złotych (dwadzieścia osiem tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda K. C. kwotę 4.355,35 złotych (cztery tysiące trzysta pięćdziesiąt pięć złotych trzydzieści pięć groszy) tytułem odszkodowania, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie
od kwoty 3.289,28 złotych od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty,
od kwoty 1.066,07 złotych od dnia 4 lutego 2022 roku do dnia zapłaty;
III. oddala powództwo w pozostałym zakresie;
IV. zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda K. C. kwotę 6.750 złotych (sześć tysięcy siedemset pięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;
V. nakazuje ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 877,45 złotych (osiemset siedemdziesiąt siedem złotych czterdzieści pięć groszy) tytułem zwrotu wydatków wyłożonych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa;
VI. nakazuje ściągnąć od powoda K. C. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 148,80 złotych (sto czterdzieści osiem złotych osiemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu wydatków wyłożonych tymczasowo ze środków Skarbu Państwa.
Sygn. akt IC 648/21
Powód K. C. wniósł pozew przeciwko (...) S.A. w S. o zasądzenie:
- kwoty 28.000,00 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty,
- kwoty 2.700,00 złotych tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej przez osobę trzecią, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty,
- kwoty 963,68 złotych tytułem zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty,
- kwoty 1.409,68 złotych tytułem zwrotu kosztów leczenia, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty,
- kwoty 2.100,00 złotych tytułem odszkodowania za uszkodzony rower, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty,
- kwoty 100,00 złotych tytułem zwrotu kosztów prywatnej ekspertyzy, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,
- kwoty 2.540,63 złotych tytułem zwrotu utraconego dochodu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu powód wskazał, iż w dniu 13 października 2018 roku jadąc rowerem w miejscowości G. wyjeżdżając z zakrętu najechał na wadliwie zamontowany i nieoznakowany próg zwalniający wskutek czego zachwiał się na rowerze i upadł.
W wyniku zdarzenia powód doznał:
- złamania nasady dalszej kości promieniowej lewej i wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej z przemieszczeniami,
- stłuczenia okolicy stawu barkowego lewego z uszkodzeniem więzozrostu barkowego obojczykowego oraz więzadła kruczo- obojczykowego II/III stopnia,
- rany dartej stawu łokciowego lewego,
- wielomiejscowego stłuczenia powłok ciała z otarciami naskórka.
W ocenie powoda próg zwalniający został zamontowany w sposób wadliwy na łuku drogi i przekraczał normy wysokości ustalone przepisami prawa, zaś znak ostrzegający przed jego występowaniem był niewidoczny.
Wysokość progu zwalniającego nie powinna przekraczać 10 cm, zaś próg w miejscu zdarzenia miał 14 cm wysokości.
Powód swoją szkodę zgłosił ubezpieczycielowi w dniu 15 stycznia 2021 roku.
(vide; pozew, k. 3-6)
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. Oświadczył, iż kwestionuje roszczenie powoda co do zasady. W ocenie pozwanej brak jest podstaw do przypisania winy Gminie K..
Pozwana zarzuciła powodowi to, iż nie przedłożył dowodów potwierdzających, aby do zdarzenia doszło w opisanych przez niego okolicznościach.
Powód nie przedstawił żadnej dokumentacji wykonanej bezpośrednio po zdarzeniu, a na miejsce nie zostały wezwane żadne służby. W toku postępowania likwidacyjnego nie wskazał żadnych świadków zdarzenia, a samo zdarzenie zostało zgłoszone po dwóch latach.
To, że próg został następnie usunięty nie oznacza, iż był niewłaściwie oznakowany.
Ponadto pozwana zakwestionował również roszczenie powoda co do wysokości.
(vide: odpowiedź na pozew, k. 115 - 118)
Stan faktyczny:
W dniu 13 października 2018 roku powód w miejscowości G. w wyniku najechania rowerem na próg zwalniający doznał upadku, po czym został odwieziony do Szpitala w K..
Powód został w tym samym dniu objęty badaniem w Szpitalu (...) w K.. Stwierdzono u niego wieloodłamowe złamanie nasady dalszej kości promieniowej lewej oraz złamanie wyrostka rylcowatego kości łokciowej.
Ponadto stwierdzono liczne otarcia naskórka okolic obu rzepek, twarzy, barku lewego.
W ramach (...) wykonano zamkniętą repozycję złamania i unieruchomienie w longecie gipsowej. Zakwalifikowana do leczenia operacyjnego ze względu na nieakceptowalne ustawienie odłamów, ale pacjent w tym dniu odmówił dalszego leczenia.
(dokumentacja medyczna, k. 11-15; zeznania powoda, k. 147- 150, zeznania świadka E. S., k. 145- 147, zeznania świadka M. R., k. 173- 175) )
W dniu 16 października 2018 roku powód przeszedł w Szpitalu (...) w K. operację repozycji powierzchni stawowej i ustabilizowaniem drutem K. kości promieniowej lewej.
Po wykonaniu zabiegu założono mu ponownie longetę gipsową.
W zaleceniach zapisano – longeta gipsowa – przez okres trzech tygodni.
(dokumentacja szpitalna związana z leczeniem operacyjnym, k. 16-17)
Powód po leczeniu operacyjnym pozostawał pod opieką poradni urazowo – ortopedycznej (...) w G..
W dniu 7 listopada 2019 roku zdjęto powodowi unieruchomienie longety gipsowej. Na zdjęciu kontrolnym rtg nadgarstka lewego stwierdzono ustawienie odłamów i implantu prawidłowe. W USG barku lewego stwierdzono uszkodzenie więzadła kruczo obojczykowego II/III stopień. Ponadto powód skarżył się na ból kolan.
W okresie od 7 listopada 2018 roku do 31 stycznia 2019 roku powód odbył rehabilitacje nadgarstka lewego w (...).
(dokumentacja z (...)., k. 19- 27)
W okresie od dnia 15 października 2018 roku do dnia 14 grudnia 2018 roku powód przebywał na zwolnieniu lekarskim. (60 dni)
Powód był zatrudniony w (...) Przedsiębiorstwie (...) w G. na stanowisku inspektora nadzoru na podstawie umowy o prace zawartej na czas nieokreślony.
Jego wynagrodzenie składało się z takich składników jak: wynagrodzenie zasadnicze , premia regulaminowa, premia kwartalna i premia uznaniowa.
(zaświadczenia lekarskie, k. 68-70; zaświadczenie o wynagrodzeniu, k. 71- 72)
W dniu 27 lutego 2019 roku przeprowadzono kontrole progu zwalniającego umieszczonego w G. wykonanego z kostki betonowej o szerokości 1.50 metra i długości 4.64 metra.
Stwierdzono, iż wysokość progu mierzona w osi jezdni wynosi około 7 centymetrów. Odległość progu od barierki mostu wynosi około 36.70 metra. Próg znajduje się w strefie zamieszkania gdzie obowiązuje prędkość 20 kilometrów na godzinę.
(protokół kontroli doraźnej, k. 50 – 59)
Z dniem 4 marca 2019 roku Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w K. wszczął z urzędu postepowanie administracyjne w sprawie zgodności wybudowania na terenie działki numer (...) obręb ewidencyjny G. gmina K. progu zwalniającego z obowiązującymi przepisami.
W trakcie trwającego postępowania ustalono, iż właścicielem i inwestorem progu zwalniającego jest gmina K., próg zwalniający został zamontowany w 2004 roku, na montaż progu nie dokonano zgłoszenia ani nie uzyskano pozwolenia na budowę. W ramach prowadzonego postępowania gmina została zobowiązana do przedstawienia opinii technicznej co do zgodności wybudowania i lokalizacji progu zwalniającego zgodnie z obowiązującymi przepisami.
W dniu 2 lipca 2019 roku Gmina K. oświadczyła, iż nie będzie wykonywać oceny progu zwalniającego pod katem zgodności jego wybudowania i lokalizacji na drodze, ale zobowiązuje się w terminie do dnia 20 lipca 2019 roku zdemontować przedmiotowy próg zwalniający.
Próg został rozebrany w dniu 27 września 2019 roku co stanowiło podstawę do wydania decyzji w przedmiocie umorzenia wszczętego z urzędu postępowania.
(dokumentacja (...), k. 50- 59)
Powód korzystał z roweru w okresie pięciu lat przed zdarzeniem, a następnie po zdarzeniu w okresie od wiosny następnego roku.
W dniu 15 lipca 2021 roku w punkcie M. B. sporządzono dokument – wykaz uszkodzeń w rowerze, w którym stwierdzono uszkodzenia i koszt ich usunięcia w kwocie 2.100,00 złotych. W dniu 20 lipca 2021 roku wystawiono dwa paragony fiskalne na kwotę 10 i 90 złotych – z tytułu serwisu roweru.
(wykaz uszkodzeń, k. 77, paragony, k. 79)
W opinii biegłego z zakresu dróg wysokość wykonanego progu zwalniającego była zgodna z normatywem.
Zachowany został warunek dotyczący umiejscowienia progu zwalniającego od zakrętu.
Tym samym prób zwalniający by wykonany i usytuowany zgodnie z obowiązującymi przepisami. Niemniej jednak było to urządzenie nielegalne, albowiem zarządca drogi nie dokonał procedury sporządzenia i zatwierdzenia stałej organizacji ruchu przez organ zarządzający ruchem.
Próg został wykonany z czerwonej kostki betonowej, co w okresie jesiennym, przy założeniu cienia od zarośli może powodować przypadek słabego kontrastu.
Ponadto według biegłego na fotografii widoczna jest nierówność na styku nawierzchni z wykonanym progiem z kostki betonowej, ale trudno jest ocenić różnice poziomu jezdni z krawędzią progu.
W ocenie biegłego umieszczony na początku drogi gminnej znak wprowadzający strefę zamieszkania nie był znakiem widocznym. Znak ten informuje o tym, iż umieszczone są w niej urządzenia i rozwiązania wymuszające powolną jazdę (jak np. progi zwalniające), które mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi.
Natomiast przed progiem został ustawiony dodatkowo znak informujący o progu zwalniającym wraz z oznaczeniem dystansu do tej przeszkody, który w kontekście znaku informującego o strefie zamieszkania był zbędny, a jeśli już postawiony, to nie spełniał wymogu czytelności i widoczności.
(opinia biegłego, k. 185- 192, k. 198 - 200)
Zgodnie z opinią biegłego ortopedy w wyniku upadku powód doznał złamania nasady dalszej kości promieniowej i wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej, które wymagało leczenia operacyjnego przeprowadzonego w dniu 18 października 2018 roku. W dniu 7 listopada 2018 roku usunięto unieruchomienie z przedramienia i prowadzono rehabilitację.
Ponadto w przypadku barku lewego wykazano częściowe uszkodzenie więzozrostu barkowo – obojczykowego.
Z kolei po przeprowadzeniu MR stawu kolanowego prawego stwierdzono uszkodzenie graftu (przeszczepu więzadła krzyżowego przedniego ( (...))
W ocenie biegłego powód doznał stałego uszczerbku na zdrowiu, który wynosił:
3% - w związku z częściowym uszkodzeniem więzozrostu barkowo – obojczykowego. Przyznano powodowi niższy uszczerbek z powodu dość ubogich dolegliwości barku w stopniu niewielkim ograniczającym codzienne funkcjonowanie z uprawianiem sportowej aktywności włącznie. Jednocześnie biegły wskazał, iż badanie obrazowe ( (...)) braku przeprowadzone w ramach leczenia powoda w (...). wykazało uszkodzenie więzozrostu barkowo – obojczykowego w stopniu miedzy II a III, zaś stopień III jest już względnym wskazaniem do leczenia operacyjnego,
8% - z powodu złamania trzonu kości przedramienia, którym objęte jest również przebyte złamanie wyrostka rylcowatego kości łokciowej lewej. Zdaniem biegłego za przyznaniem stopnia uszczerbku przemawiało to, iż złamanie miało charakter wieloodłamowy, a jego skutkiem jest ograniczenie do dnia dzisiejszego ruchomości nadgarstka u powoda (wyrostek rylcowaty kości łokciowej znajduje się w okolicy nadgarstka, a powód uskarżał się na powysiłkowe dolegliwości nadgarstka lewego).
8% - z tytułu uszkodzenia przeszczepu więzadła krzyżowego przedniego. W ocenie biegłego uszkodzenie (...) skutkuje przewlekłą niestabilnością stawu kolanowego stanowiącego duże ryzyko powstania choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego. Subiektywne dolegliwości stawu kolanowego w postaci bóli i obrzęków oraz uczucia przeskakiwania znajdują w ocenie biegłego uzasadnienie w wykonanych badaniach obrazowych. Ponadto biegły wskazał, iż kolano powoda pomimo przebytego w 2015 roku przeszczepu więzadła krzyżowego było w pełni sprawne, a zatem biegły swoje uwagi odnosił do kolana w pełni sprawnego wskutek przeprowadzonej pomyślnie operacji.
Powód do dnia 7 listopada 2018 roku miał założone unieruchomienie gipsowe na lewym przedramieniu powodują określone ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu. W okresie dwóch tygodni po zabiegu (18 października) powód potrzebował pomocy przy czynnościach higieniczno - samoobsługowych, sprzątaniu, przygotowywaniu posiłków. Po okresie dwóch tygodni stał się osobą bardziej samodzielną. W szczególności po zdjęciu longety gipsowej powód mógł samodzielnie wykonywać czynności samoobsługowe polegające na myciu, ubieraniu się, przygotowywaniu posiłków, natomiast musiał unikać jedynie ciężkich prac fizycznych polegających na noszeniu.
Powód zakończył zabiegi rehabilitacyjne w dniu 31 stycznia 2019 roku. Do pracy powrócił cztery tygodnie po urazie.
Paragony fiskalne za leczenie mają swoje uzasadnienie w leczeniu skutków urazu, paragony za zabiegi rehabilitacyjne są uzasadnione z medycznego punktu widzenia.
(dowód: opinia, k. 270 – 277, oraz opinia uzupełniająca, k. 314- 315)
Sąd zważył co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd oparł na przeprowadzonych dowodach w postaci dowodów z zeznań świadków i powoda, opinii biegłych i złożonych dokumentów.
Sąd uznał dowody te za wiarygodne w przeważającej większości.
W zakresie dotyczącym dowodów z dokumentów sąd nie uznał za wiarygodny dowody z ekspertyzy prywatnej roweru powoda w tym zakresie, iż nie przyjął, aby na podstawie tej treści dokumentu możliwym było uznanie, iż zakres uszkodzeń opisanych odpowiada zakresowi uszkodzeń roweru bezpośrednio po wypadku. Przeciwko powyższemu przemawia znaczny dystans czasowy pomiędzy ekspertyzą 2021 roku) a wypadkiem (2018 rok) przy jednoczesnym deklarowaniu przez powoda tego, iż z roweru tego korzystał co najmniej od wiosny 2019 roku. Ponadto ekspertyza dotyczyła uszkodzeń roweru jako takich nie zaś powiązania ich z określoną szkoda. Ponadto jest to dokument, z którego nie wynika przez jaka konkretna osobę został wystawiony.
Podobnie paragon fiskalny na kwotę 100 złotych przedstawiony jako wykazanie kosztu poniesienia ekspertyzy nie mógł stanowić wykazania kosztu jej poniesienia, albowiem w swojej treści wskazywał na usługę serwisową.
Z kolei złożony przez powoda wykaz dojazdów do placówek medycznych stanowił oświadczenie powoda i wymagał skonfrontowania z dokumentami medycznymi dotyczącymi leczenia i rehabilitacji oraz zeznaniami świadków i powoda. W zakresie, w którym pokrywał się z niniejszymi dowodami stanowił podstawę wyliczenia należnego powodowi z tego tytułu wynagrodzenia.
Sad uznał za wiarygodne opinie obu biegłych, albowiem były one logiczne, jasne i zostały uzasadnione, również poprzez udzielenie odpowiedzi na pytania zadane w toku uzupełniającej opinii ustnej.
Normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowią przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c w zw. z art. 444 i 445 § 1 k.c.
Zgodnie z art. 822 § 1 i 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń.
Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody.
Nadto, na względzie należy mieć również treść art. 361 § 1 k.c., który stanowi, iż zobowiązany do odszkodowania (zadośćuczynienia) ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa działania lub zaniechania z którego szkoda wynikła.
W myśl przepisów art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.
W zakresie dotyczącym odpowiedzialności pozwanego.
Stanowi ono pochodną odpowiedzialności ubezpieczonego, a zatem Gminy K.. W ocenie Sądu gminie można przypisać odpowiedzialność za wadliwe usytuowanie progu zwalniającego. Na początku należy wskazać, iż próg zwalniający został zamontowany bez uzyskania stosownych pozwoleń. Powyższe obciąża pozwanego jedynie w tym znaczeniu, iż przerzuca na niego ciężar wykazania tego, iż próg zwalniający odpowiadał warunkom jego właściwego posadowienia na drodze. Ponadto w przypadku nie wykazania powyższego obciąża go dodatkowo w kontekście okoliczności wpływających na ustalenie wysokości zadośćuczynienia. Pomimo tak rozłożonego ciężaru dowodowego to strona powodowa złożyła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia tego, czy próg zwalniający został zamontowany w sposób prawidłowy, albowiem okoliczność ta nie została wyjaśniona w toku postępowania administracyjnego wskutek rozebrania progu przez gminę i tym samym umorzenia prowadzonego postępowania w przedmiocie ustalenia prawidłowości posadowienia progu.
Ocena tego, czy próg zwalniający został usytuowany prawidłowy, a tym samym spełniał wymogi bezpieczeństwa została przeprowadzona przez powołanego biegłego. Biegły dokonał oceny nie tylko warunków posadowienia samego progu, ale również oceny oznakowania informującego o jego posadowieniu na drodze. W opinii biegłego próg spełniał warunki jeśli chodzi o wysokość, jak również odległość jego posadowienia od łuku drogi. Niemniej jednak został w sposób wadliwy oznakowany, albowiem znak informujący o jego istnieniu nie był widoczny z odpowiedniej dla jadącego odległości z uwagi na jego usytuowanie w pasie przydrożnym i przysłonięcie liśćmi rosnących w najbliższym sąsiedztwie drzew. Powyższe było na tyle istotne, iż próg ze względu na użyty kolor kostki w dniu słonecznym (jak w dniu wypadku) zlewał się z kolorem drogi stając się mniej widoczny. Powyższe ustalenie biegłego koreluje z zeznaniami powoda, który wskazywał na to, iż najechanie przez niego na próg stanowiło dla niego zaskoczenie i w konsekwencji spowodowało upadek. A zatem brak zapewnienia odpowiedniej widoczności znaku informującego o istnieniu przeszkody na drodze – w kontekście widoczności znaku drogowego w odpowiedniej odległości uwzględniającej dynamikę przemieszczania się korzystających z drogi jej użytkowników stanowiło o zawinieniu gminy skutkującej odpowiedzialnością.
W zakresie roszczeń zgłoszonych przez powoda Sąd uwzględnił je w części.
Sąd w całości uwzględnił roszczenie o zadośćuczynienie w kwocie 28.000,00 złotych. Należy w tym miejscu jedynie marginalnie wskazać, iż zgłoszone przez powoda po zamknięciu przewodu sądowego rozszerzenie powództwa nie było przedmiotem rozstrzygnięcia z uwagi na to, iż było spóźnione. Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia Sąd oparł się na ustaleniach biegłego, w tym na przypisanym przez niego stopniu uszczerbku 19%. Wskutek wypadku powód doznał rozległych obrażeń w szczególności lewego przedramienia, jak również prawego kolana. W przypadku przedramienia złamanie było bolesne, skomplikowane, wymagało leczenia operacyjnego i długotrwałej rehabilitacji i skutkuje do dzisiaj niepełną sprawnością nadgarstka. W przypadku kolana odnosiło się do miejsca objętego uprzednio leczeniem i w pełni usprawnionego powodując odczuwany ból, który biegły w wydanej przez siebie opinii uznał za uzasadniony w świetle doznanych obrażeń. W zakresie dotyczącym uszkodzenia barku, choć nie przełożyły się one znacząco na długotrwałe dolegliwości powoda to jednak stopień uszkodzenia był zbliżony do wskazań leczenia operacyjnego, a ponadto powodował w pierwszym okresie po wypadku ograniczenia w ruchomości powoda i jego samodzielności.
Sąd uwzględnił w części roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu zwrotu kosztów opieki. Powód dochodził kwoty 2.700,00 złotych, a wyliczył sobie czas opieki jako trzy godziny dziennie przez okres 60 dni (wypadek 13 października 2018 roku – powrót do pracy 14 grudnia 2018 roku) to jest łącznie przez 180 godzin. Opiekę nad powodem sprawowała partnerka E. S.. Stawkę godzinową powód ustalił na 15 złotych.
Z poczynionych ustaleń wynikało, iż wypadek miał miejsce w dniu 13 października 2018 roku, zaś powód powrócił do pracy zawodowej 14 grudnia 2018 roku.
W okresie od dnia 7 listopada miała zdjętą longetę gipsową. Zgodnie z opinią biegłego ortopedy w okresie do zdjęcia longety gipsowej powód wymagał opieki przy codziennych czynnościach. Po zdjęciu longety jego samodzielność wzrosła – z czasem wymagał on opieki jedynie gdy chodzi o wykonywanie prac ciężkich i noszenie znacznych ciężarów. W ocenie Sądu uzasadniało to ograniczenie wymiaru czasowego sprawowanej opieki do 120 godzin, to jest w okresie pierwszego miesiąca po wypadku (odpowiadającego okresowi do momentu zdjęcia longety gipsowej) w wymiarze 3 godzin dziennie (30 razy 3) i w kolejnym miesiącu w wymiarze 1 godziny dziennie (30 razy 1). Ponadto z uwagi na to, iż opieka nad powodem była sprawowana przez osobę najbliższą – partnerkę życiową powoda Sad oparł się na stawce godzinowej za zlecenie w kwocie netto – to jest 9,74 złotych powyższe przełożyło się na kwotę 1.170 złotych.
Sąd uwzględnił w całości roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu zwrotu kosztów leczenia, albowiem zasadność poniesionych kosztów leczenia i rehabilitacji została potwierdzona w opinii biegłego. W zakresie dotyczącym rehabilitacji to należy, iż szybko przeprowadzona rehabilitacja, zaraz po zdjęciu longety gipsowej przyczyniła się do usprawnienia ręki powoda i umożliwiła mu powrót do obowiązków zawodowych, co ograniczyło roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu utraconych zarobków. Tym samym Sąd uznał za uzasadnione odszkodowanie w kwocie 1.409,68 złotych wynikający z paragonów fiskalnych na kartach 75 i 76 akt.
Sąd uwzględnił w części roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu zwrotu kosztów dojazdów do placówek medycznych w związku z podejmowanym przez powoda leczeniem. Powód do rozliczenia zgłosił koszt w wysokości 963,68 złotych.
Zestawienie dojazdów do placówek medycznych powód zamieścił na karcie 62- 64 akt. Powód określił dystans łączny wielkości 1153 kilometrów po przemnożeniu przez stawkę tzw. kilometrówki – to jest 0, (...). Zgodnie z twierdzeniem powoda dojazdy były świadczone przez partnerkę powoda E. S.. Są to dojazdy za okres od dnia 13 października 2018 roku do dnia 29 kwietnia 2019 roku.
Sąd uznał za zasadny sposób wyliczenia odszkodowania oparty na kilometrówce. Uzasadniona też była co do istoty wola powoda rozliczenia za dodatkowy koszt związany z prowadzonym leczeniem. Dokonując oceny zasadności poszczególnych przejazdów i ich wykazania w kontekście zgłoszonego roszczenia Sąd uznał jako niezasadne zamieszczone na liście powoda następujące pozycje:
pozycja 1 – albowiem powód został przewieziony na miejsce – to jest do Szpitala w K. przez świadka R., który za przejazd nie pobrał od powoda zapłaty,
pozycja 3 – przejazd do szpitala w G., bez związku adekwatnego ze szkodą, bo powód ostatecznie leczył się w K.,
pozycja 26- 33, 35 – 40 i 42 – są to dojazdy na rehabilitacje po okresie kiedy powód powrócił już do pracy, albowiem według zeznań powoda w tym okresie rehabilitant albo jeździł do niego do domu, albo powód jeździł do niego z pracy, a zatem niezasadne jest wyliczanie należności tak jak chce powód za przejazd z jego domu do placówki medycznej.
A zatem niezasadne są 304 kilometry (zasadne 849 kilometry) co daje łączną wartość odszkodowania 709,60 złotych
Sąd w części uwzględnił roszczenie powoda o zwrot utraconego zarobku. Przy wyliczeniu kwoty utraconego zarobku Sąd oparł się na wyliczeniu kwoty netto uzyskiwanego wynagrodzenia. Przy wyliczeniu należnego dochodu Sąd nie uwzględnił jako składnika wynagrodzenia premii uznaniowej, albowiem był to składnik którego przyznawanie uzależnione było od uznania pracodawcy, a tym samym nie miało charakteru premii regulaminowej czyli stałego składnika wynagrodzenia. Tym samym Sąd brał pod uwagę przy wyliczeniu średniej wartość dochodu wartość wynagrodzenia za poprzedni okres trzech miesięcy w wysokości netto przy uwzględnieniu wynagrodzenia zasadniczego, premii regulaminowej i premii kwartalnej. Średnia wartość tak ustalona to kwota 3.512,93 złotych, zaś w miesiącu uzyskania premii kwartalnej 4.142,64 złotych. Następnie Sąd dokonał ustalenia dochodów otrzymywanych przez powoda w okresie trwania zwolnienia lekarskiego.
Powód uzyskał:
za październik 3.332,99 złotych ( różnica 179,94 złotych)
za listopad 3.203,83 (różnica 129,16 złotych)
za grudzień z uwzględnieniem premii kwartalnej 4.142,64 złotych, a powód otrzymał 3.385,67 złotych (różnica 756,97 złotych)
Łączna wartość utraconego dochodu została ustalona na 1.066,07 złotych
Sąd nie uwzględnił roszczeń powoda o odszkodowanie za uszkodzony rower (2.100,00 złotych) i z tytułu zwrotu kosztów ekspertyzy roweru (100 złotych)
W przypadku odszkodowania za uszkodzony rower to należy wskazać, iż powód koszt naprawy roweru oparł na prywatnej ekspertyzie wskazującej na wartość koniecznych napraw w związku z wszystkimi widocznymi uszkodzeniami. Wykaz uszkodzeń pochodzi z 2021 roku. (k. 77) Powód w swoich zeznaniach wskazał, iż po wypadku używał roweru od wiosny kolejnego roku a zatem od wiosny 2019 roku. Z uwagi na to, iż ekspertyza została przeprowadzona w znacznym dystansie czasowym od upadku powoda nie istnieje możliwość powiązania ujawnionych uszkodzeń szkód ze zdarzeniem wypadkowym.
Z tego powodu tez oddalono koszt ekspertyzy, albowiem nie odnosiła się ona do szkód wykazanych jako powiązanych ze zdarzeniem wypadkowym. Ponadto przedstawiony paragon fiskalny nie odnosi się do ekspertyzy ale do usługi serwisowej.
Odsetki zostały wyliczone zgodnie z żądaniem pozwu odpowiadającemu dniu następnemu po wydanej decyzji odmownej ubezpieczyciela, za wyjątkiem roszczenia o odszkodowanie za utracony zarobek, albowiem nie stanowiło ono przedmiotu zgłoszenia w postpowaniu przed ubezpieczycielem. A zatem Sąd należne odsetki od roszczenia w tym zakresie zasądził za okres po upływie tygodnia od dnia doręczenia odpisu pozwu zawierającego to żądanie.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie przepisu art. 98, 100 i 108 k.p.c.
Powód wygrał proces w 85,5% przegrał w 14,5%.
Na koszty procesu poniesione przez powoda składały się: opłata – 1.891,00 złotych, wynagrodzenie pełnomocnika – 3.600,00 złotych, opłata skarbowa – 17,00 złotych, zaliczka na biegłych – 3.000,00 złotych. Łączny koszt to 8508 złotych, a 85,5% to 7.274,00 złote.
Na koszty procesu poniesione przez pozwanego składały się: wynagrodzenie pełnomocnika – 3.600,00 złotych, opłata skarbowa – 17,00 złotych. Łączny koszt to 3.617,00 złotych, a 14,5% to 524,00 złote.
Różnica między kosztami to 6.750 złotych.
W toku procesu tymczasowo ze środków Skarbu Państwa został wyłożona kwota 1.026,25 złotych, na która składały się wynagrodzenie biegłego z zakresu dróg nie objęte zaliczką – 685,00 złotych, wynagrodzenie biegłego ortopedy nie objęte zaliczką – 185,79 złotych i koszt związany z dojazdem świadka M. R. - 155,46 złotych.
Stosownie do proporcji wygranej i przegranej procesowej Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego kwotę 877,45 złotych, zaś od powoda kwotę 148,80 złotych