Sygnatura akt I C 679/20
K., dnia 23 maja 2022 r.
Sąd Okręgowy w Kaliszu I Wydział Cywilny w następującym składzie:
Przewodniczący: Sędzia Arleta Konieczna
po rozpoznaniu w dniu 20 maja 2022 r. w Kaliszu
na rozprawie sprawy z powództwa B. P. i J. P. (1)
przeciwko Diecezji K.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanej Diecezji K. na rzecz powoda B. P. kwotę 300 000,00 zł (trzysta tysięcy 00/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 7 czerwca 2019r. do dnia zapłaty;
2. w pozostałym zakresie powództwo B. P. oddala;
3. powództwo J. P. (1) uznaje za usprawiedliwione co do zasady;
4. w pozostałym zakresie postępowanie z powództwa J. P. (1) umarza;
5. zasądza od pozwanej na rzecz powoda B. P. kwotę 10 817,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
6. zasądza od pozwanej na rzecz powoda J. P. (1) kwotę 10 817,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;
7. zasądza od pozwanej na rzecz powoda J. P. (1) kwotę 3 000,00 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych;
8. nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Kaliszu) kwotę 15 000,00 zł tytułem części opłaty sądowej, nie obciążając powoda B. P. kosztami sądowymi od oddalonej części żądania i J. P. (1) w zakresie objętym umorzeniem postępowania.
Sędzia Arleta Konieczna
I C 679/20
Pozwem z dnia 22 maja 2020r. (data nadania) pełnomocnik B. P. i J. P. (1) wniósł przeciwko Diecezji K. o zapłatę na rzecz każdego z powodów po 500 000,00 zł wraz z odsetkami opóźnienie tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną im przez wikariusza Parafii Ścięcia św. J. C. w P. – A. H. (1) podczas jego posługi kapłańskiej w tej parafii w latach 1996-1999.
W uzasadnieniu żądania szeroko opisano sposób działania księdza – molestowanie seksualne małoletnich wówczas powodów, relacji między księdzem a rodzicami powodów, nadużycia zaufania rodziny. Pełnomocnik powodów wskazał na treść przepisów prawa materialnego – art. 429 kc. i 430 kc., mających, jego zdaniem, zastosowanie w sprawie.
Postanowieniem z dnia 18 czerwca 2020r. Sąd zwolnił powoda B. P. od kosztów sądowych w całości i powoda J. P. (1) ponad kwotę 3 000,00 zł., która została następnie uiszczona.
W odpowiedzi na pozew z dnia 20 sierpnia 2020r. (k. 146 - 150) pełnomocnik Diecezji K. wniósł o oddalenie powództwa w całości i obciążenie powodów kosztami procesu, ewentualnie o zawieszenie postępowania do czasu rozstrzygnięcia sprawy karnej wobec oskarżonego A. H. (1).
W uzasadnieniu podniesiono zarzut braków formalnych pozwu, w tym dokładnego określenia czynu karalnego stanowiącego źródło roszczenia, brak dowodów na przypisanie odpowiedzialności cywilnej stronie pozwanej, jak również ewentualnie przedawnienie roszczenia.
Wnioskiem z dnia 22 maja 2019r., w sprawie I Co 1429/19 Sądu Rejonowego w Kaliszu, pełnomocnik B. P. wezwał Diecezję K. do próby ugodowej. Wezwanie pozostało bezskuteczne.
Jednocześnie, w sprawie II K 279/20 w Sądzie Rejonowym w Pleszewie toczyło się postępowanie karne przeciwko A. H. (1), zakończone prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu z dnia 28 października 2021r. w sprawie III Ka 225/21. Wyrokiem Sądu Rejonowego w Pleszewie z dnia 8 marca 2021r. uznano oskarżonego A. H. (1) winnym tego, że w bliżej nieustalonych dniach w okresie od początku września 1999r do 20 maja 2020r. w P. woj. (...), działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim, w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, co najmniej 12 razy nie więcej niż 15 razy doprowadził małoletniego B. P., który miał wówczas 10 lat, do poddania się innym czynnościom seksualnym w postaci całowania w usta, przytulania i dotykania miejsc intymnych przez ubranie a także co najmniej jeden raz doprowadził go do wykonania innej czynności seksualnej w postaci pobudzania przez ubranie narządów płciowych oskarżonego dłonią pokrzywdzonego, to jest czynu wypełniającego znamiona z art. 200󠆱 § 1 k.k. w związku z art. 12 k.k. i w zw. z art. 4 § 1 k.k. wymierzając karę bezwzględną 3 lat pozbawienia wolności i karę dodatkową zakazu wykonywania zawodów nauczyciela lub opiekuna, związanych z wychowaniem i edukacją młodzieży lub opieką nad dziećmi i młodzieżą, na okres lat 10. Sąd II instancji uchylił powyższe orzeczenie na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.pk. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. postępowanie umorzył z uwagi na stwierdzenie przedawnienia karalności czynu przypisanego oskarżonemu z dniem 20 maja 2015r. Jednocześnie, jak wynika z uzasadnienia wyroku Sąd karny stwierdził, że „nie ulega wątpliwości, że decyzja sądu meriti była prawidłowa, nie została zresztą zakwestionowana przez żadną ze stron” (k. 275 akt pomocniczych). Jednocześnie wskazano, że „sprawca odrażającego i wyjątkowo nagannego moralnie czynu, składającego się z kilkunastu czynności sprawczych, z których każda rozpatrywana odrębnie wyczerpywała znamiona z art. 200 § 1 k.k., nie poniesie odpowiedzialności karnej, co jest porażką całego społeczeństwa”. Nadto, „że mimo, iż przedawnienie jest okolicznością wyłączającą postępowanie, to ma charakter względny. Zasada z art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. nie ma zastosowania w razie stwierdzenia zbiegu negatywnych przesłanek procesowych, określonych w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. oraz art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., dopiero po przeprowadzeniu dowodów i wyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych. Dochodzi bowiem wówczas do zbadania podstaw odpowiedzialności oskarżonego i w takiej sytuacji sąd powinien podjąć decyzję odnoszącą się do braku tych podstaw, a więc wydać wyrok uniewinniający, a nie umarzający postępowanie z powodu przedawnienia […]. Taka sytuacja nie zachodzi jednak w niniejszej sprawie, gdyż wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości, w szczególności wobec przyznania się oskarżonego na rozprawie i nie była kwestionowana przez żadną ze stron.” (k. 277 - 278 akt pomocniczych; pełna treść orzeczeń z uzasadnieniami k. 671 - 785 akt karnych II K 279/20).
W związku z czynami A. H. (1) toczyły się też postępowania przygotowawcze (śledztwa) z zawiadomienia innych osób. Postanowieniem z dnia 11 lutego 2020r. wyłączono z akt śledztwa (...)159/19, PR. Ds. 876.2018 prowadzonego w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa dopuszczenia się wobec małoletniego poniżej lat 15 innej czynności seksualnej przez wikariusza Parafii pw. Ścięcia Św. J. C. w P. materiały dotyczące m. in. pokrzywdzonego J. P. (1). Śledztwo w tej sprawie toczyło się w Prokuraturze Rejonowej w Pleszewie pod sygn. PR. Ds. 134.2020. Zarzut dotyczył podejrzenia, że ksiądz od jesieni 1997r. do września 1999r., w czasie spotkań w miejscu zamieszkania księdza w P. woj. wlkp. dotykał w miejsca intymne, głaskał, przytulał, całował w usta i po szyi, kierował dłoń pokrzywdzonego w swoje krocze wywołując u siebie wzwód tj. czynu z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. W toku sprawy przesłuchano szereg świadków, w tym J. P. (1), który szczegółowo przedstawił przebieg tych zdarzeń. Ostatecznie, postanowieniem z dnia 29 maja 2020r. w sprawie PR Ds.134.2020 Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie m. in. pokrzywdzonego J. P. (1) z uwagi na upływ terminu przedawnienia karalności czynu, z dniem 30 września 2009r. Podobnie stało się ze sprawami na szkodę innych pokrzywdzonych. Postanowienie uprawomocniło się 20 sierpnia 2020r. (dokumenty w aktach śledztwa PR. Ds. 134.2020 Prokuratury Rejonowej w Pleszewie).
Zarządzeniem z dnia 12 października 2020r. zwrócono się w niniejszej sprawie do pełnomocników stron o podanie czy wyrażają zgodę na skierowanie stron do mediacji (k. 221). Za zgodą stron, postanowieniem z dnia 18 grudnia 2020r. Sąd skierował strony do mediacji na okres 2 miesięcy z możliwością jej przedłużenia na wniosek stron, wyznaczając na osobę mediatora stałego mediatora dla obszaru właściwości Sądu Okręgowego w Szczecinie P. B. z ośrodka (...) z siedzibą w Ł. (postanowienie k. 235). Mediacja okazała się nieskuteczna, ugody nie zawarto. (protokół z mediacji k. 249).
Skutkiem powyższego, wobec toczącego się jednocześnie postępowania karnego i braku dostępu do akt karnych oraz zgodnie z zasadami ekonomiki procesowej, Sąd podjął próbę uzyskania dokumentów związanych z przebiegiem posługi kapłańskiej ks. A. H. (1), informacji czy składano skargi na niego i jakiego rodzaju oraz pozyskania decyzji S. Apostolskiej odnośnie kary nałożonej w marcu 2021 roku na przełożonego księdza - biskupa księdza E. J.. Powyższe miało związek z doniesieniami medialnymi odnośnie tuszowania spraw o nadużycia seksualne wśród księży w podległej mu Diecezji. Pozwana, pismem z dnia 24 sierpnia 2021r. wskazała, że nie była adresatem decyzji S. Apostolskiej i nie jest w jej posiadaniu, a wezwanie do dostarczenia dokumentów personalnych i akt ks. H. wykracza – zdaniem władz Diecezji – poza dotychczasową praktykę kontaktów z władzami świeckimi, w tym organami wymiaru sprawiedliwości oraz regulacje prawne dotyczące stosunków Państwa z Kościołem (...). Wskazano na zapisy ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. 89.29.154 ze zm.) oraz Konkordatu czyli umowy zawartej między S. Apostolską i Rzeczpospolitą Polską z dnia 28 lipca 1993r (Dz.U. 98.51.318) i Konstytucji RP. Diecezja odmówiła przedstawienia żądanych dokumentów wskazując na samodzielność jurysdykcyjną Kościoła (...) w obrębie swego działania, z powołaniem na własne prawo – Kodeks prawa kanonicznego, promulgowany 25 stycznia 1983r. przez papieża J. P. (2) II konstytucją apostolską S. disciplinae leges (C. I. canonici auctoritate J. P. PP. II promulgatus), który wszedł w życie 27 listopada 1983r. (pismo k. 255 - 257).
Pełnomocnik powodów zakwestionował stanowisko strony pozwanej (k. 261-262).
Przedłożenia decyzji S. Apostolskiej odnośnie biskupa (...) księdza E. J. odmówiła także Nuncjatura Apostolska w W.. Wskazano, że prośba Sądu nie może zostać uwzględniona, ponieważ dotyczy dokumentu wystawionego przez S. Apostolską i przechowywanego w archiwum misji dyplomatycznej, które zgodnie z art. 24 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych, są nienaruszalne „w każdym czasie i niezależnie od miejsca, gdzie się znajdują”. Wskazano na ewentualną procedurę międzynarodowej pomocy prawnej (pismo k. 294 - 296).
W dniu 10 grudnia 2021r. dołączone zostały akta sprawy karnej, po prawomocnym rozstrzygnięciu sprawy przeciwko A. H. (1), przy czym w styczniu 2022r. zażądano ich zwrotu celem przesłania do Państwowej Komisji ds. wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15. Wobec powyższego, w celu możliwości dalszego procedowania i ustalenia stanu faktycznego sprawy, sporządzono kserokopie dokumentów z akt postępowania karnego, pozostawiając je w aktach pomocniczych przyłączonych następnie do przedmiotowej sprawy cywilnej. (zarz. k. 302-303).
Postanowieniem z dnia 21 lutego 2022r. wydanym na podstawie art. 153 § 1 kpc, doręczonym pełnomocnikowi powodów w dniu 1 marca 2022r. i pełnomocnikowi pozwanej w dniu 25 lutego 2022r. zarządzono odbycie rozprawy sądowej przy drzwiach zamkniętych (post. k. 320, zwrotki k. 350). Jednocześnie zobowiązano pełnomocnika pozwanej Diecezji do złożenia oświadczenia co do twierdzeń strony przeciwnej dotyczących faktów, ze wskazaniem które fakty przyznaje a którym zaprzecza zgodnie z przepisem art. 210 § 2 kpc, w terminie 7 dni.
Pełnomocnik pozwanej, pismem z dnia 9 marca 2022r. (data wpływu) podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, wskazując jednocześnie na brak wiarygodnej wiedzy na temat zarzutów czynionych księdzu A. H. (1), co czyni niemożliwym odniesienie się do podstawy faktycznej pozwu. Nadto, iż została ona wskazana w sposób ogólnikowy, bez jednoznacznego wskazania okoliczności i faktów dotyczących Diecezji i podstawy powództwa (k. 337-338). W odpowiedzi na dalsze zobowiązanie Sądu do wypowiedzenia się czy Diecezja przyznaje fakty stwierdzone wyrokiem Sądu Rejonowego w Pleszewie a następnie wyrokiem Sądu Okręgowego w Kaliszu w motywach pisemnego uzasadnienia odnośnie czynów ks. A. H. (1) wobec powodów oraz czy przyznaje/zaprzecza zeznaniom oskarżonego A. H. (1) w sprawie karnej II K 279/20 złożonym na rozprawie w dniu 2 marca 2021r., w których oskarżony przyznaje się do zarzucanych mu czynów (zarz. k. 342), pełnomocnik pozwanej wskazał, że Diecezja nie byłą stroną postępowania karnego a wyrok skazujący nie zapadł, wobec czego brak podstaw do odniesienia się do powyższych ustaleń. „Diecezja nie ma żadnych podstaw do odniesienia się do ustaleń Sądu Rejonowego w uchylonym wyroku, nie może wiec ich przyznać ani im zaprzeczyć, szczególnie, że wyrok i pozew nie wskazują żadnych okoliczności znanych Diecezji, które mogły być podstawą takich ustaleń”. (pismo k. 359-360).
Pełnomocnicy obu stron, pomimo doręczenia im odpisu postanowienia o wyłączeniu jawności z ponad miesięcznym wyprzedzeniem przed zaplanowaną rozprawą nie wyrazili sprzeciwu, nie zajęli w tej kwestii stanowiska. W ocenie Sądu wyłączenie jawności rozprawy było uzasadnione ze względu na zagrożenie porządku publicznego i moralności z uwagi na przedmiot procesu, co jest rzeczą powszechnie uznaną i akceptowaną także w aktualnym orzecznictwie sądów powszechnych. Zazwyczaj sprawy cywilne o podobnym charakterze toczą się za zamkniętymi drzwiami. W dniu rozprawy 1 kwietnia 2022r., na skutek zajęcia w tej kwestii odmiennego stanowiska przez strony rozprawa została otwarta dla publiczności, w tym mediów.
Pismem procesowym z dnia 29 marca 2022r. (data wpływu) pełnomocnik powodów złożył oświadczenie, że J. P. (1) cofa pozew ze zrzeczeniem się roszczenia, wnosząc o nieobciążanie go kosztami postępowania (pismo k. 347). Na rozprawie, w dniu 1 kwietnia 2022r. Sąd dokonał oceny oświadczenia woli powoda w trybie art. 203 § 4 kpc i postanowił uznać cofnięcie pozwu za niedopuszczalne, wskazując jednocześnie, że postanowienie może zostać zmienione po wysłuchaniu osobistym powoda. Na rozprawie, w dniu 20 maja 2022r. po wysłuchaniu stanowiska powoda J. P. (1), który podtrzymał oświadczenie o cofnięciu pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia i został zawnioskowany przez pełnomocnika na świadka, został w takim charakterze przesłuchany.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie J. P. (1) (lat 38) i B. P. (lat 32) są braćmi. W roku 1996 rodzina państwa P. składająca się z rodziców wraz z czworgiem dzieci przeprowadziła się z D. do P. i zamieszkała w wynajętym od Parafii Ścięcia św. J. C. budynku w pobliżu kościoła. Małoletni B. miał wówczas 7 lat, J. 12. Ojciec powodów pracował w parafii jako organista, matka w Domu Pomocy Społecznej w P.. Rodzina była bardzo religijna, praktykująca. Księża byli traktowani jako przewodnicy duchowi i przyjaciele domu. Szczególną atencją i zaufaniem rodziny cieszył się nowy wikariusz parafii - ksiądz A. H. (1). Był młodym, lubianym księdzem, zaangażowanym w tworzenie struktur kościelnych dla młodzieży. J. P. (1) był aktywnym nastolatkiem, uczęszczał do szkoły podstawowej i Szkoły Muzycznej I stopnia w P., następnie do Studium (...) w K.. Został także członkiem (...) Stowarzyszenia (...), zajmującym się krzewieniem wiary katolickiej, organizacją koncertów, pomocą charytatywną. Pomagał ojcu w oprawie muzycznej nabożeństw, sam grał na organach. Bywało, że jechał w księdzem na nabożeństwo do innej parafii. Pobierał także u niego lekcje gry na gitarze.
Szczególna więź łączyła J. ze starszym o kilka lat bratem A.. Podzielali podobne zainteresowania, obaj kochali muzykę. Podobnie siostra, najstarsza z całej czwórki rodzeństwa poszła w ślady ojca i została organistą. A. P. chorował przewlekle na niewydolność nerek, co łączyło się z koniecznością skupienia szczególnej uwagi rodziców, ciągłym nadzorem i staraniem o utrzymanie jego stanu zdrowia. Chłopak przeszedł dwie operacje przeszczepu nerki, był dializowany trzy razy w tygodniu, najpierw w P., następnie, po powstaniu Stacji Dializ, w P.. Ostatecznie zmarł w roku 2012 w wieku 32 lat. Przewlekła choroba brata odcisnęła piętno na całej rodzinie. Sytuacja materialna rodziny zależna była od możliwości zarobkowania przez ojca i korzystania z mieszkania należącego do parafii.
Ksiądz H., znając realia życia rodziny, zaangażował młodsze dzieci w życie parafialne. Najmłodszy z rodzeństwa - B. najlepiej czuł się jednak w domu dziadków w F., kilka kilometrów od D., gdzie był otoczony troską z ich strony jak i wujostwa. Miał tam kontakt z kuzynem w podobnym wieku i kolegami A. i B., z którymi przyjaźni się do dzisiaj. Nie nawiązał relacji rówieśniczych w nowym miejscu zamieszkania, każdy wolny czas spędzał w F.. W tygodniu uczęszczał do szkoły podstawowej ale w piątek po lekcjach jechał autobusem do dziadków, gdzie spędzał cały weekend i był odbierany przez ojca w niedzielę wieczorem. W F. spędzał także wakacje. Wspomina ten czas bardzo pozytywnie. W domu rodzinnym czuł się samotny. Wolny czas spędzał na rysowaniu lub samodzielnych aktywnościach. Rozpoczął wprawdzie naukę w Szkole Muzycznej, ucząc się gry na skrzypcach lecz w krótkim czasie zrezygnował z uwagi na niechęć do nauczyciela stosującego niewłaściwe metody wychowawcze. Ksiądz A. H. (1) bywał w domu państwa P.. Korzystając z zaufania jakim został obdarzony przez rodziców powodów, zbliżył się najpierw do J., umiejętnie wzbudzając w chłopaku zaufanie a następnie doprowadzając małoletniego do poddania się czynom seksualnym. Do molestowania przez dotykanie miejsc intymnych, całowanie, masturbację ręką dziecka dochodziło w różnych miejscach, także podczas pobytu w salce katechetycznej czy kinie. Z racji nauki gry na gitarze wspólnie spędzali czas w miejscu zamieszkania księdza w wikariacie jak również w mieszkaniu powodów. Jednorazowa próba rozebrania małoletniego J. nie powiodła się, gdyż chłopiec wtedy uciekł. Ksiądz H. wykorzystując przywiązanie, brak racjonalnego osądu, lojalność dziecka doprowadzał do zaspokojenia swoich potrzeb seksualnych. Stworzył atmosferę bliskości, tłumacząc mu, że jest to ich tajemnica i nikt nie może się dowiedzieć. Gratyfikował chłopca drobnymi prezentami. Dał też do zrozumienia, że wyjawienie tajemnicy groziłoby stratami dla rodziny, jak pozbawienie możliwości zarobkowania przez ojca czy mieszkania na terenie parafii. Chłopak identyfikował to jako konieczność lojalności wobec księdza w celu ochrony dobra rodziny, w tym możliwości leczenia chorego brata. Do czynów dochodziło wiele razy przez co najmniej dwa lata czyli okres objęty zarzutem w śledztwie PR.Ds.134.2020, umorzonym z powodu przedawnienia karalności czynu. J. został wykorzystany przez dorosłego mężczyznę, u którego po latach stwierdzono zaburzenia preferencji seksualnych pod postacią pedofilii o charakterze dewiacji, orientację homoseksualną i zaburzoną osobowość. J. P. (1) wyjechał z domu rodzinnego do szkoły średniej w L. we wrześniu 1999 r. co zakończyło jego znajomość z księdzem H..
(dowód: zeznania J. P. (1) k. 400 - 401v; zeznania B. P. k. 401v – 404v; płyta CD z nagraniem k. 406 i 408opinia sądowo – psychologiczno - seksuologiczna k. 167-191 akt pomocniczych; k. 368-390 akt karnych; dokumenty w aktach PR. Ds.134.2020, w tym postanowienie o umorzeniu śledztwa z uzasadnieniem k.118 - 126).
W tym okresie wikary zainteresował się seksualnie młodszym bratem – B., który miał wtedy 10 lat. Z racji dużego zaangażowania rodziców w opiekę nad starszym, chorującym przewlekle bratem, dziecko czuło się samotne, zagubione, nieświadome zagrożenia. Pierwszy kontakt fizyczny chłopca z księdzem miał miejsce w mieszkaniu B., w jego pokoju, dokąd udali się na razem w celu „przygotowania niespodzianki dla taty chłopca”. Wówczas ksiądz posadził go sobie na kolanach i dotykał jego krocza, miejsc intymnych, doznając przy tym zaspokojenia seksualnego. Dziecko było tym zachowaniem zszokowane, nie rozumiało co się stało, z racji zaufania do sprawcy nie potrafiło zareagować racjonalnie. Po wyjściu z pokoju B. nic nie powiedział rodzicom. To miała być ich „tajemnica”, „umowa”. Do podobnych zdarzeń doszło kilkanaście razy w przeciągu kilku miesięcy. Ksiądz H. czuł się swobodnie w domu państwa P., przychodził zazwyczaj w swobodnym stroju – w marynarce i koszuli z koloratką, którą luzował w mieszkaniu. Małoletni, związany „tajemnicą” nie zwierzył się nikomu choć zauważał, że tata nie bierze go w ten sposób na kolana i nie robi tego samego. Nie rozumiał jednak sytuacji, w dalszym ciągu czując przywiązanie do mężczyzny, który był przyjacielem rodziny. Czuł się nadal w jego towarzystwie bezpiecznie, otrzymywał bowiem zapewnienia o uczuciu, był adorowany, dostawał drobne prezenty. Wiedział także od księdza, że nie może powiedzieć o tym rodzicom bo mogą stracić pracę i mieszkanie. Chłopiec miał świadomość, że ich stopień zależności od parafii był znaczny. W dniu 20 maja 2000 roku doszło do sytuacji kiedy zaproszony został do mieszkania księdza po obiecany prezent dla mamy na zbliżający się Dzień Matki (róża zatopiona w szklanym sercu). Wchodząc do mieszkania minął innego chłopca co wzbudziło jego czujność. Po wejściu do mieszkania zastał mężczyznę w skąpym stroju, stolik zastawiony ciasteczkami, winem i kieliszkami. Intuicyjnie spostrzegł, że dzieje się coś złego i uciekł stamtąd. Od tego czasu relacja została zerwana. Ksiądz go ignorował. Początkowo, chłopiec w szczególności bardzo przeżywał brak obiecanego prezentu dla mamy. Następnie pojawiły się inne uczucia – pustki, bezradności, lęku, samotności, także z powodu braku dotychczasowego „przyjaciela”. Dziecko, nie rozumiejąc sytuacji czuło się odrzucone i niechciane. Chłopiec wielokrotnie analizował przyczyny odrzucenia i w końcu zaczął się obwiniać. Ksiądz A. H. (1) w krótkim czasie został skierowany do innej parafii – w L., skąd odszedł następnie w atmosferze skandalu z udziałem biskupa księdza E. J..
(dowód: zeznania B. P. k. 401v – 404v i J. P. (1) k. 400 - 401v; płyta CD z nagraniem k. 406 i 408; dokumenty w aktach II K 279/20; okoliczności bezsporne)
Małoletni B. przez wiele lat samotnie borykał się z traumatycznymi przeżyciami z wczesnego dzieciństwa. Czuł się „inny”, miał niskie poczucie własnej wartości, odstawał od rówieśników, miał problemy z nawiązywaniem relacji. Czuł pustkę i żal. Nie potrafił cieszyć się życiem i jego pozytywnymi aspektami. Odczuwał potrzebę rozmowy, nie mając jednak odwagi powiedzieć prawdy swoim bliskim. Swoje pragnienia kontaktu z innymi ludźmi realizował w sieci internetowej. Tam też poznał swoją obecną partnerkę A. M., z którą jest w związku od kilku lat. Pomimo terapii psychologicznej cały czas ma problemy z bliskością, pożyciem intymnym. Ma jednak pełne wsparcie w jej osobie. Około roku 2012 roku wyjawił swoją tajemnicę bratowej (żonie J.), z którą miał przyjacielskie relacje. Brat z rodziną mieszkali wówczas w M., dokąd często przyjeżdżał w trakcie studiów informatycznych w P. i spędzał tam czas, także podczas nieobecności J., wyjeżdżającego na koncerty poza miejsce zamieszkania. E. P. rozpłakała się i trudno jej było się uspokoić. Okazało się wówczas, że obaj bracia zostali skrzywdzeni przez tego samego człowieka. Po rozmowie braci i konfrontacji własnych wspomnień i spostrzeżeń, na fali towarzyszących temu emocji zastanawiali się nad faktycznymi i prawnymi możliwościami pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności. Śledzili w sieci losy innych osób skrzywdzonych przez kler.
Kilka lat wcześniej, J. P. (1) będąc na pierwszym roku studiów, nie mogąc poradzić sobie z traumą, doprowadził do rozmowy ze swoim ojcem na temat działań ks. H. w przeszłości. Z jego relacji wynika, że ojciec nie był świadomy tego do czego dochodziło w jego domu, z udziałem jego synów. Także matka, która dowiedziała się o sprawie kilka lat temu przy okazji współpracy powodów z T. i M. S. przy produkcji filmu „Zabawa w chowanego” była zaskoczona przekazanymi informacjami. (...) braci S. sprawiła, że B. postanowił wziąć udział w filmie. Ostatecznie zdecydował się na to i J., choć bracia mają odmienną wizję dochodzenia roszczeń i pomocy innym ofiarom nadużyć seksualnych w obrębie Kościoła (...). Dla obu praca przy produkcji filmu stanowiła pewną formę terapii w celu pozbycia się gromadzonych latami negatywnych emocji. Po emisji filmu powodowie stali się głównymi bohaterami walki o naprawę K. jako wspólnoty wiernych, do której nadal czują przynależność, o swoje życie i godność, dając nadzieję na lepszą przyszłość innym pokrzywdzonym. Obaj aktualnie korzystają z psychoterapii, choć każdy z nich ma inne oczekiwania i cele. J. P. (1), na skutek współpracy z T. i M. S. oraz możliwości wyjawienia prawdy o czynach księdza w przyjaznym i akceptującym otoczeniu i skutecznej terapii deklaruje uwolnienie się od emocjonalnego ciężaru doświadczeń i nabycie umiejętności radzenia sobie z demonami przeszłości. Jego celem jest obecnie życie prywatne, zawodowe oraz dalszy rozwój osobisty. Jednocześnie działa w strukturach stworzonych w celu niesienia pomocy innym pokrzywdzonym. Deklaruje, że najcenniejsze dla osób pokrzywdzonych tego rodzaju przestępstwem są słowa „wierzę ci”. Tego oczekuje od hierarchów kościelnych, jak również debaty na temat systemowego przeciwdziałania patologii w strukturach Kościoła (...) i pomocy osobom doświadczonym przestępstwem pedofilii. J. P. (1) oczekuje od kościelnych osób prawnych przyjęcia na siebie współodpowiedzialności za krzywdy wyrządzone dzieciom przez przedstawicieli K.. W jego opinii musi nastąpić zmiana mentalności hierarchów kościelnych. Ze swojej strony deklaruje gotowość współpracy.
B. także wyniósł cenną lekcję związaną z udziałem w filmie, reakcją mediów, najbliższych członków rodziny, znajomych. Początkowo podchodząc bardzo emocjonalnie, obecnie wykazuje większą dojrzałość i spokój wewnętrzny. Jego walka jeszcze nie dobiegła końca. B. oczekuje sprawiedliwego wynagrodzenia swoich krzywd. Twierdzi, że trauma z dzieciństwa zabrała mu wiele lat aktywności i radości życiowej, a jego rozwój poznawczy został gwałtownie zaburzony. Chciałby się rozwijać i nadrabiać „zaległości”. Chce zadbać bardziej o swoje zdrowie, żyć, spotykać się ze znajomymi, z przyjaciółmi, wyjechać z dziewczyną na wakacje, wrócić do nauki gry na skrzypcach, podszkolić angielski. Będzie to dla niego kolejny etap dochodzenia do zdrowia i nowego etapu życia. Powód ma zdiagnozowany zespół (...). Jest to rodzaj wady wrodzonej, malformacja tyłomózgowia i czaszki, wynikająca z pierwotnego zaburzenia w okresie rozwojowym. W związku z tym przeszedł operację neurochirurgiczną w B. dzięki zbiórce publicznej, kolejną w T.. Od 4 lat korzysta z terapii psychologicznej w ramach (...) Centrum Medyczne (...) w L. z rozpoznaniem zaburzeń stresowych pourazowych i adaptacyjnych z komponentą psychosomatyczną i lękową. Obecnie, od kilku lat B. P. mieszka pod K. w województwie (...) w domu rodzinnym A. M. – swojej partnerki. Może liczyć na jej pomoc i wsparcie emocjonalne. Nie posiadają żadnego majątku ani większych zobowiązań finansowych. Powód pracuje na zlecenie w swoim zawodzie jako grafik - informatyk zarabiając około 3 000,00 zł miesięcznie. Wcześniej przez kilka lat prowadził działalność gospodarczą, którą zakończył z powodu ograniczeń spowodowanych pandemią C.-19. Partnerka pracuje jako kelnerka z wynagrodzeniem zbliżonym, około 3 200,00 zł netto. Planują założenie rodziny i samodzielne mieszkanie. B. nie uwolnił się jednak jeszcze od przeszłości, twierdzi, że to jest niemożliwe, że wspomnienia księdza H. są częścią jego życia.
(dowód: zeznania J. P. (1) k. 400 - 401v , przesłuchanie B. P. k. 401v – 404v , płyta CD z nagraniem k. 406 i 408; zeznania A. M. k. 368v-370, dokumentacja medyczna k. 42 - 49; k. 388; opinia sądowo – psychologiczna k. 68-71 akt pomocniczych; bezsporne)
Kościół (...) stanowi największą wspólnotę wyznaniową w Polsce, kierowaną przez biskupów należących do Konferencji Episkopatu Polski.
Wszystkie sprawy organizacyjne K. regulowane są przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Przewiduje on, że podstawową jednostką K. jest diecezja, która dzieli się z kolei na parafie. Parafie łączą się w dekanaty dla wzajemnego wspierania się w pracy duszpasterskiej. Dla podobnych celów również diecezje łączą się w większe jednostki terytorialne zwane prowincjami lub metropoliami. Na czele każdej diecezji (których jest 42) stoi biskup ordynariusz, a prowincji metropolita – arcybiskup diecezji, w której jest zwierzchnikiem (archidiecezji). Wspólne zadania pasterskie K. na terenie kraju wypełnia Konferencja Episkopatu Polski ( (...)), której członkami są wszyscy biskupi (także biskupi obrządku bizantyjsko-ukraińskiego). W Polsce w 2019 r. było 154 biskupów (w tym 3 kardynałów i 31 arcybiskupów). Konferencja Episkopatu, której Przewodniczącym od 2014 r. jest A. S. G., metropolita (...), działa na podstawie statutu potwierdzanego przez S. Apostolską. Jej pracami kieruje 13 osobowa (...) Stała. Prymasem Polski od 2014 r. jest ks. abp W. P., metropolita (...). Łączna liczba parafii na początku 2017 roku wynosiła 10 263, z czego 651 to parafie zakonne. Dane z 2011 r. mówią o 19 130 kościołach (parafialnych i nieparafialnych) oraz 5 438 kaplicach (bez cmentarnych). W 2017 r. liczba księży wynosiła 30 807, w tym 5 960 księży zakonnych. GUS podaje dane o osobach ochrzczonych w Polsce i w roku 2021 było to 32 440 722 co daje blisko 85 % obywateli. Według statystyki każda ochrzczona w wierze katolickiej osoba jest automatycznie jej wyznawcą. Kościół (...) w Polsce prowadzi szkoły i placówki oświatowe kształcące na każdym poziomie edukacji. Istnieje siedem wyższych uczelni katolickich: Katolicki (...) L. J. P. (2) II w L., Akademia (...) w K., (...) Papieski J. P. (2) II w K. (poprzednio Papieska Akademia (...) w K.), Instytuty (...) w S. i B. oraz Papieskie Wydziały Teologiczne w W. i we W.. https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/uczelnie-koscielne Kościół (...) prowadzi szeroko zakrojoną działalność charytatywno-społeczną, poprzez liczne instytucje, zakony czy organizacje kościelne, takie jak np.: Caritas, Akcja Katolicka, Fundacja (...). W ramach K. działają także liczne instytucje oraz ruchy formacyjne.
Kościół posiada osobowość prawną uregulowaną następującymi dokumentami: Konkordat pomiędzy Stolicą Apostolską a Rzeczpospolitą Polską podpisany 28 lipca 1993 r. który wszedł w życie 25 kwietnia 1998 r. (Dz. U. z 1998 r. Nr 51, poz. 318) oraz ustawa z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. Nr 29, poz. 154, z późn. zm.). Relacje Państwo–K. uregulowane zostały w Konstytucji RP z 1997 r. według modelu zawartego w konkordacie. Uregulowania te dotyczą Kościoła (...) w Polsce wraz ze wszystkimi obrządkami: łacińskim, bizantyjsko-ukraińskim, bizantyjsko-słowiańskim oraz ormiańskim. Według danych pochodzących z Narodowego Spisu Powszechnego Ludności i Mieszkań ( (...)), w 2011 r. przynależność do Kościoła (...) – obrządek łaciński (Kościół (...)) zadeklarowało 33 728 700 osób, co stanowiło 87,6% ogółu ludności Polski i około 96% populacji o rozpoznanym statusie wyznaniowym. https://stat.gov.pl/files/gfx/portalinformacyjny/pl/defaultaktualnosci/ (...)/wyznania_religijne_w_polsce_2015-2018.pdf
Kościół (...) zajmuje ważne miejsce w polskim społeczeństwie. Oprócz działalności ściśle duszpasterskiej (m.in. głoszenie słowa Bożego, udzielanie sakramentów i sakramentaliów), wyraźnie zaznacza swoją obecność w różnych obszarach życia w przestrzeni publicznej. Realizuje działalność edukacyjną, opiekuńczo-wychowawczą, socjalną, społeczną, kulturalną. Źródła finansowania K. są wielorakie. Z budżetu państwa corocznie przeznacza się na ten cel ok. 1,2 mld zł na wynagrodzenia dla katechetów i ok. 0,5 mld zł na działalność edukacyjną. Fundusz Kościelny, służący głównie finansowaniu składek społecznych na ubezpieczenie księży, zakonników i katechetów to wydatki ok. 150 mln zł rocznie. Mniej więcej 500 mln zł. pochłaniają dotacje na szkoły wyższe i inne placówki edukacyjne prowadzone przez K.. Do tego dochodzą pozostałe strumienie finansowania. Ważnym celem pozyskiwania środków finansowych jest utrzymywanie nieruchomości kościelnych, zwłaszcza konserwacja i renowacja zabytków sakralnych. Źródłem finansowania Kościoła (...) w Polsce są także dobrowolne datki zbierane w parafiach podczas mszy świętych (tzw. taca), zbiórki podczas wizyt duszpasterskich w okresie świątecznym (tzw. kolęda), zbiórki celowe (np. na wyższe seminaria duchowne czy Caritas), darowizny od osób fizycznych lub prywatnych na kult religijny czy działalność charytatywną. Duży wkład finansowy wiernych stanowią ofiary składane z racji chrztów, zapowiedzi przedślubnych, ślubów i pogrzebów (tzw. iura stolae).
Osoby duchowne mają zabezpieczone środki utrzymania, w tym mieszkanie, przez struktury K., natomiast z budżetu Państwa finansowane jest zabezpieczenie społeczne (obowiązkowe: emerytalne, rentowe, wypadkowe; dobrowolne chorobowe). Ksiądz może posiadać majątek osobisty, który po jego śmierci, jest dziedziczony, bądź przez spadkobierców testamentowych (jeżeli istnieje ważny testament), bądź przez spadkobierców ustawowych. Uregulowania danej archidiecezji mogą nakładać na księdza obowiązek sporządzenia testamentu, który np. powinien być złożony w K., bądź K. powinna być powiadomiona o miejscu jego przechowywania.
Parafie, które muszą się samofinansować, odprowadzają daninę na utrzymanie diecezji. Oprócz parafii specjalny podatek na rzecz kurii diecezjalnej płacą wszyscy księża. Do tego dochodzą dotacje państwowe na ochronę zabytków i zyski z diecezjalnych wydawnictw lub rozgłośni.
Ustawa o stosunku Państwa do Kościoła (...) w art. 70 a stanowi, że jednostki K. (parafie, diecezje, seminaria, gospodarstwa rolne domów zakonnych) mogą nieodpłatnie otrzymywać od Skarbu Państwa grunty rolne. Przepis obowiązuje na tzw. Ziemiach Zachodnich i Północnych, które weszły w skład Polski po II wojnie światowej. Obecnie to tereny województw: (...), (...), (...), (...), (...), (...)- (...) oraz niewielkie obszary w województwach: (...), (...), (...)- (...), (...) i (...). Kościół jest obecnie właścicielem ok. 160 tys. ha gruntów. Dochody z dzierżawy nieruchomości stanowią coraz większe źródło wpływów K..
Ksiądz A. H. (1), ur. (...) w O. W., ukończył studia filozoficzno – teologiczne w następujących latach:
- od 21 października 1988 do 21 czerwca 1993 r w Prymasowskim Seminarium Duchownym w G.;
- w roku akademickim 1993 – 1994 w Seminarium Duchownym w K.. Święcenia kapłańskie (prezbiteratu) przyjął w dniu 23 maja 1994r. w K. z rąk biskupa K. S. N..
Był wielokrotnie przenoszony do różnych miejsc posługi kapłańskiej:
- z dniem 1 lipca 1994r został powołany na stanowisko wikariusza przy K. Parafialnym p.w. Św. S. B. w K. w Dekanacie K.. Otrzymał od ówczesnego biskupa (...) uprawnienia do sprawowania sakramentu pokuty w Diecezji K., ogólnego uprawnienia do ważnego asystowania przy małżeństwach zawieranych na terytorium parafii;
- z dniem 1 lipca 1996r. został powołany na stanowisko wikariusza przy K. Parafialnym p.w. Św. Apostołów P. i P. w S. w Dekanacie S.;
- z dniem 1 lipca 1997r. na stanowisko wikariusza przy K. Parafialnym p.w. Ścięcia św. J. C. w P. w Dekanacie (...), skąd został zwolniony przez biskupa S. N. z dniem 30 czerwca 2000r.
- przeniesiony na wikariusza w parafii p.w. (...) w K. w Dekanacie K. I;
- od 1 lipca 2002r. skierowany do prowadzenia Parafii p.w. św. A. B. w L. jako proboszcz;
- od 1 września 2010r. zwolniony przez biskupa (...) S. N. ze stanowiska proboszcza, z powierzeniem mu funkcję kapelana w (...) Zgromadzenia Sióstr (...) p.w. św. A. w M.;
- z dniem 30 czerwca 2012r. objął zarząd K. Parafialnym p.w. św. M. w C. w Dekanacie Z., skąd z dniem 9 marca 2016r. zwolniony przez B. K. E. J. i skierowany na urlop zdrowotny z zamieszkaniem w (...) Księży Emerytów;
- z dniem 1 lipca 2016r. skierowany jako rezydent do Parafii p.w. św. K. A. w S., w Dekanacie O.;
- z dniem 30 czerwca 2017r. mianowany kapelanem Wojewódzkiego Szpitala (...) w K. przez biskupa Ł. B..
W związku z prowadzonymi postepowaniami karnymi został suspendowany przez biskupa E. J. w dniu 30 maja 2019r. Oznacza to zakaz wykonywania wszystkich czynności wynikających z władzy święceń, a także noszenia stroju duchownego. Jednocześnie wszczęto postępowanie kanoniczne, które nadal się toczy.
(dowód: zaświadczenie K. Diecezjalnej k. 13 akt pomocniczych, k. 15 akt karnych, dokumenty na k. 3-17 akt pomocniczych, 5-19 akt karnych, suspensa k. 159 akt pomocniczych, opinia sądowa – psychologiczno – seksuologiczna k. 169-191 i 204-215 akt pomocniczych, przesłuchanie przedstawiciela Diecezji k. 404v-405, płyta CD k. 408)
Powyższy stan faktyczny ustalony został w oparciu o wskazane dowody, które były wiarygodne i wystarczające do rozstrzygnięcia. Strona powodowa przedstawiła ponadto szereg wniosków dowodowych, które ostatecznie okazały się zbędne i zostały pominięte w trybie art. 235 2 § 1 punkt 2 i 5 kpc. Istotą postępowania dowodowego było wykazanie czynu niedozwolonego, legitymacji biernej pozwanej Diecezji i zakresu jej odpowiedzialności, rodzaju i zakresu krzywdy doznanej przez powodów, a od chwili cofnięcia pozwu przez J. P. (1), tylko przez jednego z nich. Zastosowano konstrukcję prawną wynikającą z przepisu art. 244 kpc odnośnie reguł dowodowych.
§ 1. Dokumenty urzędowe, sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone.
§ 2. Przepis § 1 stosuje się odpowiednio do dokumentów urzędowych sporządzonych przez podmioty, inne niż wymienione w § 1, w zakresie zleconych im przez ustawę zadań z dziedziny administracji publicznej.
Dokumenty urzędowe stanowią dowód tego co zostało w nich zawarte a dowód przeciwny obciąża stronę, która kwestionuje jego prawdziwość czy autentyczność. W okolicznościach sprawy fakt popełnienia przestępstwa oraz wina księdza H. zostały ustalone przez sąd karny w sprawie II K 279/20. Wprawdzie sam wyrok nie korzysta z przymiotu prejudykatu bowiem nie jest wyrokiem karnym skazującym (art. 11 kpc), jednak zarówno wyrok Sądu Rejonowego w Pleszewie z uzasadnieniem jak i wyrok sądu II instancji stanowią dokumenty urzędowe, których wiarygodność i moc dowodowa nie zostały wzruszone. Podobnie pozostałe dokumenty w sprawie karnej, w tym protokoły przesłuchań świadków, protokoły rozpraw (także z przyznaniem się księdza do zarzucanego czynu) zostały zaliczone w poczet dowodów na podstawie art. 243 2 kpc, który stanowi:
Dokumenty znajdujące się w aktach sprawy lub do nich dołączone stanowią dowody bez wydawania odrębnego postanowienia. Pomijając dowód z takiego dokumentu, sąd wydaje postanowienie.
Nadto należy zauważyć, że strona pozwana nie zrealizowała obowiązku wynikającego z art. 6 k.c. w zakresie inicjatywy dowodowej jak również z art. 230 kpc zobowiązującego do zajęcia stanowiska wobec przedstawionych przez stronę przeciwną faktów.
art. 230 kpc
Gdy strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może fakty te uznać za przyznane.
Wynikać to może z braku zrozumienia ratio legis ustawodawcy, który nowelą z 2019r. zastąpił nazwę „okoliczności” nazwą „fakty”. Sąd pominął także wnioskowany przez pełnomocnika powodów dowód z opinii psychotraumatologa z uwagi na niecelowość przedłużania postępowania jak również generowania dalszych kosztów i powiększania traumy powoda.
Sąd zważył, co następuje:
Roszczenia obu powodów są usprawiedliwione co do zasady.
W pierwszej kolejności należało zbadać skuteczność zgłoszonego zarzutu przedawnienia.
Zastosowanie ma przepis art. 442 1 kodeksu cywilnego.
§ 1. Roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się albo przy zachowaniu należytej staranności mógł się dowiedzieć o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.
§ 2. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
§ 3. W razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia.
§ 4. Przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności.
Obecne brzmienie przepisu jest skutkiem nowelizacji Kodeksu cywilnego w zakresie art. 442 ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy – kodeks cywilny (Dz.U. Nr 80, poz. 538), dotyczącej przedawnienia roszczeń z tytułu czynów niedozwolonych, która weszła w życie 10 sierpnia 2007r.
Wcześniej, w dacie szkody (B. P. - 20 maja 2000r., J. P. (1) – wrzesień 1999r.) długość terminów przedawnienia określana w art. 442 KC dla roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie odbiegała od zasad ogólnych. Przedawniały się one z upływem lat 10 lub 3.
W okolicznościach sprawy, z uwagi na fakt, że przedmiotem analizy są czyny wyczerpujące znamiona przestępstwa z art. 200 k.k. termin przedawnienia wynosi 20 lat, uprzednio 10 lat. Skoro w dacie wejścia w życie nowelizacji odpowiedzialność cywilna za czyny A. H. (1) nie była przedawniona to zastosowanie mają przepisy intertemporalne nakazujące stosować obecną regulację.
Do roszczeń, o których mowa w art. 1, powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych, stosuje się przepisy art. 442 1 Kodeksu cywilnego.
Z analizy przepisów wynika, że roszczenie B. P. nie jest przedawnione (wniosek o zawezwanie do próby ugodowej z dnia 22 maja 2019r.), natomiast termin przedawnienia roszczenia J. P. (1) upłynął z końcem 2019r. czyli złożenie pozwu w dniu 22 maja 2020r. (data nadania) stanowi niewielkie przekroczenie tego terminu. Zważywszy okoliczności sprawy, w tym toczące się równolegle postępowania karne, należy przyjąć regułę z art. 5 kc i uznać zgłoszony zarzut przedawnienia za sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Sąd Najwyższy wskazał, iż oceniając zgodność zarzutu przedawnienia z zasadami współżycia społecznego należy wziąć pod uwagę: charakter dochodzonego roszczenia, przyczynę opóźnienia oraz czy opóźnienie z wniesieniem powództwa nie było nadmierne (wyrok SN z 12.12.2007 r., V CSK 334/07, L.; wyrok SN 2.4.2003 r., I CKN 204/01, L.; por. wyrok SA w Krakowie z 3.3.2011 r., II AKa 19/11, Prok. i Pr. 2011, Nr 11, poz. 46; por. wyrok SA w Krakowie z 8.4.2016 r., I ACa 1831/15, L.). Ponadto, za uznaniem podniesienia zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa podmiotowego powinno również przemawiać zachowanie zobowiązanego w postaci wywoływania u uprawnionego przekonania o dobrowolnym zadośćuczynieniu roszczenia (tak: Sąd Najwyższy w wyroku z 25.11.2010 r., III CSK 16/10, L.).
Dalej wymaga oceny skuteczność złożonego przez powoda J. P. (1) oświadczenia w przedmiocie cofnięcia pozwu ze zrzeczeniem się roszczenia w trybie art. 203 kpc. Sąd ma możliwość oceny tego oświadczenia woli pod kątem zgodności z prawem i zasadami współżycia społecznego jak również tego czy nie zmierza ono do obejścia prawa (art. 203 § 4 kpc).
Na uwadze należy mieć wymiar społeczny zainicjowanego przez strony procesu. Jak wskazano już wyżej, ideą filmu T. i M. S. było pokazanie publiczności negatywnych aspektów życia duchownych katolickich, jak również z drugiej strony, krzywdy ofiar księży pedofilów. To zestawienie jest porażające dla przeciętnego odbiorcy. (...) trafił do kilku milionów odbiorców. Każdy z nich ma swoją ocenę rzeczywistości. Powodowie są prekursorami w dziedzinie odkrywania złych kart w polskim kościele instytucjonalnym, w celu jego naprawy i systemowego uregulowania kwestii nadużyć seksualnych wobec dzieci w jego obrębie. Obecnie, dzięki opowiedzeniu swoich historii i pokazaniu twarzy przez powodów, wielu innych pokrzywdzonych zdobyło odwagę i siłę do ujawnienia swoich krzywd. To ogromna wartość tej inicjatywy. J. i B. P. już na zawsze pozostaną synonimem walki o godność swoją i innych ludzi, jak również inicjatorami zmian systemowych w obrębie kościoła hierarchicznego. Ich konkretne działania nakierowane są nie na walkę z Kościołem (...) in gremio, a o K. jako wspólnotę wiernych, zachowanie czystości i zapewnienie bezpieczeństwa najmłodszym jego członkom.
Zważywszy powyższe nie sposób przejść obojętnie nad oświadczeniem powoda w zakresie cofnięcia pozwu. Z przekazu uzyskanego przez Sąd na rozprawie w dniu 20 maja 2022r. wynika, że powód J. P. (1) rezygnuje z żądania finansowego, z rekompensaty majątkowej na swoją rzecz bowiem jego celem i intencją było spowodowanie jedynie refleksji po stronie hierarchii kościelnej i pochylenia się nad cierpieniem osób pokrzywdzonych, przyznanie współodpowiedzialności kościelnych osób prawnych za bezprawne działania ich przedstawicieli, prawdziwa skrucha i szczera chęć zadośćuczynienia. Takich intencji J. P. (1) nie dopatrzył się jednak, stąd decyzja o wycofaniu z procesu.
W ocenie Sądu, zebrany w toku procesu materiał dowodowy, w tym protokoły zeznań świadków odebranych w sprawie karnej (dokumenty urzędowe art. 244 kpc), jak i ustalenia sądów karnych pierwszej i drugiej instancji pozwalają na jednoznaczny wniosek, że roszczenia obu powodów są usprawiedliwione co do zasady. Dlatego oświadczenie w przedmiocie cofnięcia pozwu zostało uwzględnione jedynie co do wysokości żądania. W zakresie zasady dochodzonego roszczenia orzeczono jak w punkcie 2 sentencji. Taka też była wyartykułowana na rozprawie w dniu 20 maja 2022r. intencja powoda. Jako, że zrezygnował on z żądania finansowego na swoją rzecz, postępowanie w tym zakresie zostało umorzone na podstawie art. 355 kpc.
W polskim porządku prawnym istnieje zasada pełnej odpowiedzialności cywilnej za czyny niedozwolone. Odpowiedzialność za dokonanie przestępstwa seksualnego przez księdza podlega karze zgodnie z treścią przepisów zawartych w rozdziale XXV Przestępstwa przeciwko wolności seksualnej i obyczajności – kodeks karny. Ponadto Kościół (...) (diecezje) w Polsce może ponieść odpowiedzialność cywilną na czterech podstawach prawnych:
– za winę własną (art. 415 k.c.);
– za winę organu (art. 416 k.c.);
– za winę w wyborze (art. 429 k.c.),
– za podwładnego (art. 430 k.c.).
Podstawy te mogą wystąpić oddzielnie lub łącznie. Nie można przy tym zapominać o odpowiedzialności cywilnej samego sprawcy czynu, która nie zostaje wyłączona z uwagi na odpowiedzialności Kościoła (...) zgodnie z treścią w/w artykułów kodeksu cywilnego. Odpowiedzialność przełożonego i podwładnego ukształtowana jest na zasadzie solidarności, zgodnie z art. 441, regulującym również roszczenia regresowe między nimi.
Pytanie o zasadność ponoszenia przez osoby prawne Kościoła (...) odpowiedzialności za czyny niedozwolone pojawiło w 2013 roku, po wytoczeniu przez molestowanego w dzieciństwie mężczyznę powództwa przeciwko księdzu diecezji koszalińsko- (...) oraz Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem św. W. w K.. Sprawa została zakończona ugodą jednak stała się przyczynkiem do szeregu opracowań prawnych jak również kształtowania orzecznictwa sądów powszechnych. (por. wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 22 stycznia 2018 r., sygn. akt XII C 875/16; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 2 października 2018r., sygn. akt: I ACa 539/18; wyrok SA w Gdańsku I ACa 202/15; wyrok Sądu Najwyższego II CSK 124/19.
Na chwilę obecną nie ulega już wątpliwości, że odpowiedzialność Diecezji K. jako kościelnej osoby prawnej wynika z przepisu art. 430 kc. Takie stanowisko zostało przyjęte w orzecznictwie ostatnich lat i jest aprobowane przez sąd orzekający w niniejszej sprawie. Zgodnie z tym przepisem, kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. Powierzający innej osobie wykonanie czynności odpowiada na podstawie art. 430 k.c. za szkodę wyrządzoną przez wykonawcę w wypadku spełnienia się – poza powierzeniem wykonania czynności i wyrządzeniem szkody przy jej wykonywaniu – pewnych dalszych przesłanek. Chodzi tu o przesłanki odpowiedzialności stanowiące elementy stanu faktycznego zdarzenia wyrządzającego szkodę, a należą do nich: 1. istniejący między powierzającym a wykonawcą stosunek podległości, który przepis określa w ten sposób, że wykonawca przy wykonywaniu powierzonej czynności podlega kierownictwu powierzającego i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek; 2. wina wykonawcy w wyrządzeniu szkody. Ustawa nie uzależnia natomiast odpowiedzialności powierzającego (nazywanego tu zwykle przełożonym) za szkody wyrządzone przez wykonawcę (podwładnego) od winy samego powierzającego ani też od obiektywnej nieprawidłowości (bezprawności) jego działania. Tak ukształtowana odpowiedzialność określana jest mianem odpowiedzialności na zasadzie ryzyka. Powierzenie wykonania czynności musi nastąpić na własny rachunek – a zatem podwładny musi działać dla przełożonego i w jego interesie. Nadto, wyrządzenie szkody winno nastąpić w związku z wykonywaną czynnością, a nie jedynie przy jej okazji, zaś „odpowiedzialność przełożonego wchodzi w grę tylko wtedy, gdy szkoda jest w jakiś sposób powiązana z działalnością podwładnego prowadzoną w interesie zwierzchnika, a nie wykonywana w interesie własnym bezpośredniego sprawcy”. Powierzenie wykonania czynności należy rozumieć w sposób szeroki, jako każdą umowę, polecenie, zlecenie, prośbę itp., która za przedmiot ma wykonanie jakiejkolwiek czynności dla innej osoby. Chodzi tu zarówno o czynności jednorazowe, jak i cały zespół czynności (polegających na działaniu lub zaniechaniu), tak prostych, jak i konwencjonalnych (w tym czynności prawnych). Zwierzchnik odpowiada za szkody wyrządzone przez swoich podwładnych, jeżeli ci, działając w zakresie swoich funkcji, naruszyli wymagany standard postępowania. /więcej na ten temat https://repozytorium.uni.wroc.pl/ (...)_G._A._O._osob_prawnych_K._katolickiego_za_czyny_niedozwolone.pdf
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy należy podnieść, że ksiądz A. H. (1) przeszedł sześcioletnią formację duchową w (...) i (...) Seminarium, następnie pełnił stanowisko wikariusza w kilku parafiach, skąd został skierowany na Parafię pw. Ścięcia św. J. C. przez B. K. S. N.. W hierarchii kościelnej biskup był jego przełożonym i był mu winien posłuszeństwo. W powołaniu z dnia 17 czerwca 1997r. wskazano, ze ksiądz będzie pełnił obowiązki wikariusza proboszcza zgodnie z kanonem 548-551 KPK. W myśl kan. 548 obowiązki i prawa wikariusza parafialnego określone są, oprócz kanonów tego rozdziału, statutami diecezjalnymi, a także pismem biskupa diecezjalnego, a sprecyzowane zostają poleceniem proboszcza. Ksiądz H., w ramach swoich obowiązków, uczył zatem religii, opiekował się ministrantami, organizował olimpiady wiedzy religijnej, spotkania młodzieży i wspólne wyjazdy. W ramach nadanych mu uprawnień, korzystając z autorytetu K. i sprawowanego urzędu stał się osobą bliską rodziny P. i miał sposobność dotarcia do ich dzieci. Z racji swojej posługi znał nadto ojca pokrzywdzonych – organistę w parafii, co tym bardziej uwiarygadniało jego częste wizyty. J. P. (1) działał w strukturach kościelnych stworzonych przez księdza po przybyciu do parafii, był także zatrudniany do oprawy muzycznej nabożeństw. Małoletni B. natomiast był w dacie czynu (przełom 1999-2000) dzieckiem niespełna dziesięcioletnim, nieco zagubionym i samotnym w nowym środowisku lokalnym, dla którego osoba księdza i jego obecność w domu akceptowana przez rodziców była czymś nie tylko oczywistym ale i pozytywnym. Nadto, świadomość, że starszy brat J. spędzał uprzednio z księdzem wiele czasu (katecheza, wyjazdy do innych parafii celem oprawy muzycznej, lekcje gry na gitarze, kino) sprawiła, że był przychylnie nastawiony i zupełnie pozbawiony czujności. Ksiądz H., ponownie działając według podobnego schematu, jako „przyjaciel rodziny”, w wykreowanej przez siebie sytuacji, wykorzystując stosunek zależności i zaufania doprowadził chłopca do czynności seksualnych, czym zaburzył jego spokój emocjonalny i prawidłowy proces dorastania.
W żadnym razie nie da się obronić tezy sformułowanej przez stronę pozwaną, jakoby do czynów zabronionych dochodziło jedynie przy sposobności a nie „przy wykonywaniu” czynności. Ewangelizacja jest pojęciem szerokim i wkracza we wszystkie sfery życia osób zaangażowanych w praktyki religijne. Ponadto, obowiązki kapłana nie są ograniczone miejscem ani czasem. Jak twierdzi prof. E. Ł. „Ksiądz jest zawsze na służbie, podobnie jak np. zawsze na służbie jest policjant. W sferze prawnej powoduje to, że ekskluzywna osobista odpowiedzialność bezpośredniego sprawcy szkody będzie wyjątkiem – np. gdy szkodę wyrządzono poza kręgiem osób wiedzących, kim jest sprawca deliktu, w warunkach nieświadomości poszkodowanego co do tego, z kim ma do czynienia (wyłączenie wsparcia budzącym zaufanie autorytetem wynikającym ze stanu duchownego). W wypadku działań wobec osób „słabszych”, poddanych pieczy sprawcy szkody, tj. wychowanków, uczniów, chorych poddanych pieczy, a nawet parafian (piecza duszpasterska), ksiądz, niezależnie od miejsca i okoliczności wyrządzenia szkody, prima facie przynajmniej, jest zawsze „na służbie”.” https://konstytucyjny.pl/odpowiedzialnosc-kosciola-za-delikty-ksiezy/
Brak zatem, w realiach sprawy, możliwości wykluczenia odpowiedzialności kościelnej osoby prawnej za działania księdza mające bezpośredni związek z realizacją zleconych mu zadań. Wydaje się to także oczywiste w kontekście słów prymasa Polski arcybiskupa Delegata (...) ds. Ochrony (...) po emisji filmu „Zabawa w chowanego”: „nie dochowano obowiązujących w K. standardów ochrony dzieci i młodzieży” i dalej: „Z bólem słyszę o cierpieniu każdej osoby pokrzywdzonej przez duchownego. Jest to zawsze wynik nadużycia zaufania, jakim obdarzony jest przedstawiciel K.. Dlatego każda osoba pokrzywdzona powinna szybko uzyskać ze strony biskupa natychmiastową ofertę pomocy psychologicznej, duszpasterskiej i prawnej, z której mogłaby skorzystać, jeżeli będzie tym zainteresowana. Jest to podstawowy wyraz solidarności i odpowiedzialności K..”
https://episkopat.pl/oswiadczenie-delegata-kep-ds-ochrony-dzieci-i-mlodziezy-po-filmie-zabawa-w-chowanego/
Należy mieć na uwadze, że w ściśle określonych sytuacjach kościół (parafia, diecezja lub archidiecezja) może też odpowiadać za winę własną na zasadzie art. 415 kodeksu cywilnego. Sytuacja taka może mieć miejsce tylko wtedy, gdy K. wiedział lub powinien był wiedzieć o nadużyciach seksualnych, dokonywanych przez księdza, tolerował je lub ukrywał, albo też zaniechał podjęcia skutecznych działań, jakie zniweczyłyby takie postępowanie. W tym miejscu należy zauważyć, że pozwana Diecezja nie przedłożyła w toku procesu, pomimo stosownego zarządzenia sędziego referenta, akt personalnych księdza A. H., które mogłyby wyjaśnić wątpliwości odnośnie przebiegu posługi kapłańskiej oraz odpowiedniego przygotowania księdza do jej pełnienia, także w zakresie weryfikacji psychologicznej i wykluczenia ewentualnych zaburzeń osobowości. Nie było zatem możliwości prawnej oceny stanowiska pozwanej w zakresie twierdzeń o braku wiedzy przełożonych o nadużyciach jej przedstawiciela.
W okolicznościach sprawy, z racji dalej idących skutków z art. 430 kc nie było konieczne dowodzenie w tym kierunku, stąd pominięcie części wniosków dowodowych oferowanych przez stronę powodową. Z zebranego materiału dowodowego w sprawie karnej wynika jednakże, że przełożeni księdza mogli znać jego patologiczne skłonności, stąd częste zmiany miejsca wykonywania posługi kapłańskiej. B. K. E. J. został ukarany decyzją S. Apostolskiej po emisji filmu braci S. „ Zabawa w chowanego”. Sądowi nie udało się jednak pozyskać dokumentu źródłowego z uwagi na odmowę współpracy z Sądem przez Nuncjaturę Apostolską w W..
Na umocnienie wskazanej linii orzeczniczej wpływają także doświadczenia innych sądów europejskich i treść art. 3 Konwencji o prawach człowieka /Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności sporządzona w R. 4 listopada 1950 r. Dz.U. 1993 nr 61 poz. 284/ (zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania) oraz art. 8 Konwencji (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego). Europejski Trybunał Praw Człowieka mierzy się z tego rodzaju problemami od wielu lat, więc posiłkowanie się jego dorobkiem przy wydawaniu wyroku przez polskimi sądami jest jak najbardziej uzasadnione. – O’K. przeciwko Irlandii – wyrok Wielkiej I. (...) z 28 stycznia 2014 r., skarga nr (...).
Wykorzystywanie seksualne dzieci jest poważnym problemem społecznym zarówno w Polsce, jak i na świecie, bowiem nieustannie ujawniane są kolejne przypadki tego zjawiska. Choć skala zjawiska jest duża, to do ujawnienia wykorzystywania seksualnego dochodzi niestety stosunkowo rzadko. Wykorzystywanie seksualne jest jedną z czterech form przemocy stosowanej wobec dzieci. Światowa Organizacja Zdrowia ( (...)) definiuje je jako: „włączanie dziecka w aktywność seksualną, której nie jest ono w stanie w pełni zrozumieć i udzielić na nią świadomej zgody i/lub na którą nie jest dojrzałe rozwojowo i nie może zgodzić się w ważny prawnie sposób i/lub która jest niezgodna z normami prawnymi lub obyczajowymi danego społeczeństwa. Z wykorzystywaniem seksualnym mamy do czynienia, gdy taka aktywność wystąpi pomiędzy dzieckiem a dorosłym lub dzieckiem a innym dzieckiem, jeśli te osoby ze względu na wiek bądź stopień rozwoju pozostają w relacji opieki, zależności, władzy. Celem takiej aktywności jest zaspokojenie potrzeb innej osoby”. Aktywność polegająca na wykorzystywaniu seksualnym może dotyczyć:
- namawiania lub zmuszania dziecka do angażowania się w prawnie zabronione czynności seksualne;
- wykorzystywania dziecka do prostytucji lub innych prawnie zakazanych praktyk o charakterze seksualnym;
- wykorzystywania dziecka do produkcji materiałów lub przedstawień o charakterze pornograficznym.
Wykorzystywanie seksualne odbywa się w relacji pomiędzy dzieckiem a osobą sprawującą nad nim opiekę i powiązaną z nim rodzinnie. Ofiara jest więc zależna od sprawcy. W związku z tym relacja taka staje się jednocześnie relacją krzywdzącą dla dziecka. Osiąga ona kolejne etapy, z których ostatnim jest ujawnienie. Najpierw dziecko wchodzi w relację ze sprawcą, bardzo często wabione atrakcyjną formą spędzania czasu, wykazaniem przez niego troski, zrozumienia i sugestią sprawowania dobrej opieki. Kiedy zaczyna się orientować, że relacja ta stała się dla niego krzywdząca i nie może jej przerwać, pod wpływem silnego lęku zaczyna się przystosowywać, tzn. współpracować ze sprawcą. W praktyce oznacza to, że mimo niechęci dziecko zgadza się na krzywdzące zachowania i, jeśli trzeba, bierze w nich udział. Jednocześnie przeżywa wewnętrzny konflikt związany z chęcią uwolnienia się z tej relacji, ale nie potrafi tego zrobić. Konflikt ten z biegiem czasu nasila się, angażując coraz więcej emocji, myśli i energii dziecka. Kiedy nie jest ono już w stanie poradzić sobie z zaistniałą sytuacją, zmierza do ujawnienia albo wycofania się z relacji ze sprawcą (druga możliwość ma miejsce na przykład wtedy, gdy dziecko idzie do nowej szkoły i zamieszkuje poza domem). /źródło i więcej na ten temat https://www.ore.edu.pl/wp-content/plugins/download-attachments/includes/download.php?id= (...)
Przestępczość seksualna osób duchownych jest zjawiskiem budzącym w społeczeństwie kontrowersje. Kościół kojarzony jest bowiem z wysoko rozwiniętymi normami etycznymi i moralnymi. Do niedawna powszechnym było również przekonanie, że osoby duchowne są wyłączone spod odpowiedzialności świeckiej. Analiza literatury jednoznacznie wskazuje, że kara, którą ponosi duchowny z jednego systemu prawnego, nie zwalnia jednak ani nie zastępuje kary wymierzonej w innym systemie. Powiedzieć można nawet, że duchowny podlega podwójnej odpowiedzialności. Pierwszej w ramach prawa świeckiego oraz drugiej w ramach prawa kanonicznego.
/więcej https://czasopisma.inp.pan.pl/index. (...)
Powyższe zwalnia Sąd powszechny od analizy reżimu prawnego zawartego w Kodeksie Kanonicznym.
Powództwo co do zasady zostało zatem wykazane. Czyny A. H. (1) stanowią naruszenie dóbr osobistych powodów określonych art. 23 k.c. w postaci nietykalności cielesnej, zdrowia, czci, godności, wolności seksualnej, miru domowego, poczucia bezpieczeństwa i możliwości wzrastania w bezpiecznym środowisku.
Środki ochrony dóbr osobistych możemy podzielić na majątkowe i niemajątkowe. Wymieniono je w Kodeksie cywilnym. Należą do nich między innymi żądanie zaniechania działania (art. 24 § 1 k.c.), żądanie naprawienia skutków oraz żądanie opublikowania sprostowania lub odpowiedzi prasowej na stwierdzenie, które zagraża dobrom osobistym. (Prawo prasowe – art. art. 31a). Żądanie naprawienia skutków może nastąpić poprzez złożenie oświadczenia (art. 24 § 1 k.c.), żądanie odszkodowania (art. 24 § 2 k.c.) lub żądanie pieniędzy z zamiarem przeznaczenia ich na cel społeczny. Dodatkowo żądania te nie ulegają przedawnieniu.
art. 24 kc § 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.
Zgodnie natomiast z art. 448 kc, w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się.
Na wstępie rozważań w zakresie wysokości zadośćuczynienia należy podkreślić, że życie i godność ludzka to wartości niewymierne. Fundamentalna godność osoby ludzkiej jest wrodzona, właściwa wszystkim ludziom i niezbywalna, nie można przeliczyć jej na cokolwiek innego, zamienić na pieniądze czy inne dobra materialne. Każdy człowiek ze względu na to, że jest człowiekiem, ma prawo do szacunku i respektowania jego praw.
W przypadku naruszenia praw podstawowych, prawo pozwala na przyznanie stosownego zadośćuczynienia. Jego wysokość jest ocenna, zależna od wszystkich elementów ustalonego stanu faktycznego. W okolicznościach sprawy krzywda doznana przez powoda B. P. dotyczy sfery emocjonalnej, psychicznej i fizycznej. Gwałt na dziecięcej niewinności i wrażliwości pozostawił trwałe ślady w psychice powoda. Żadna kwota pieniężna nie zrekompensuje w pełni utraty możliwości wzrastania zgodnie z naturalnymi etapami rozwoju fizycznego i emocjonalnego. Skutki traumatycznych doświadczeń z dzieciństwa trwają do chwili obecnej a powód korzysta z psychoterapii. Na obecnym etapie życia duży nacisk kładzie na „stracone lata”, co wiąże z zaburzeniem naturalnego procesu dorastania. Nosi w sobie duże pokłady krzywdy i żalu. Nasilenie cierpień ma związek także z toczącymi się postępowaniami, najpierw w sprawie karnej przeciwko sprawcy, umorzonej z powodu przedawnienia karalności czynu, obecnie procesem cywilnym, w którym Diecezja nie wyraziła skruchy i nie przyjęła na siebie odpowiedzialności za przestępcze działania księdza. Powodowie wskazywali na wieloletni, systemowy brak reakcji przełożonych inkryminowanego księdza, co w opinii publicznej nosi znamiona „przyzwolenia” i wymaga radykalnych zmian. Wielokrotnie podkreślali także, że najważniejsza dla osób skrzywdzonych jest wiara w prawdziwość ich przekazu. Z tego powodu, nie mając innych możliwości wykazania doznanych szkód oraz pomocy innym, zdecydowali się na udział w produkcji T. i M. S. „Zabawa w chowanego”. Była to, zdaniem obu braci jedyna sposobność ujawnienia swoich krzywd z nadzieją na szczere przyznanie się sprawcy do winy oraz podjęcie dialogu z biskupami i systemową zmianę w K., w celu zakończenia tego trudnego, obarczonego cierpieniem, etapu w ich życiu. Taka decyzja, siłą rzeczy wymagała dużej determinacji, odwagi i zaufania do producentów filmu, jak również osób współpracujących. Powodowie położyli na szali swoją prywatność, życie rodzinne i zawodowe, musieli zmierzyć się z popularnością medialną i odbiorem społecznym ich przekazu. Na skutek ujawnienia krzywd musieli „przebudować” swoje życie i relacje, w tym rodzinne. Nie zawsze spotykali się z aprobatą i akceptacją kierunku działania.
Obaj bracia wyrażali w toku procesu wolę porozumienia z pozwaną Diecezją. Ostatecznie, po bezskutecznym postępowaniu mediacyjnym, J. P. (1) wycofał żądanie zapłaty, co spowodowało umorzenie postępowania w tym zakresie.
B. P. ma obecnie 32 lata. Z uwagi na zdiagnozowany zespół (...), przeszedł operację neurochirurgiczną. Od wielu lat korzysta z terapii psychologicznej, która przynosi powolne efekty. Pozostaje w związku partnerskim z A. M., przy czym oboje muszą mierzyć się z traumą doświadczeń z dzieciństwa powoda, co utrudnia im budowanie bliskich relacji. Oboje pracują, zarabiają po ok. 3 000,00 zł netto miesięcznie. Nie mają żadnego majątku, mieszkają u rodziców partnerki w domu pod K. ( (...)). Powód B. P. upatruje swojej krzywdy zarówno w czynach księdza z okresu wczesnego dzieciństwa jak i w postawie hierarchów kościelnych w toku procesu. Akcentuje potrzebę uznania odpowiedzialności K..
Jak wskazano wyżej, żadna kwota nie zrekompensuje w pełni poniesionych strat, może jedynie pomóc je zminimalizować. Przy jej ustalaniu Sąd kierował się zatem normą prawną (zadośćuczynienie „odpowiednie” w znaczeniu prawnym, nie moralnym), sytuacją materialną stron procesu, warunkami ekonomicznymi i stopą życiową społeczeństwa, doświadczeniem życiowym, intuicją jak również wysokością przyznanych świadczeń w innych, podobnych sprawach tego rodzaju. Istotnym miernikiem jest także wysokość zadośćuczynień przyznawanych w trybie art. 445 kc. Poza kompetencją Sądu pozostaje jednak miarkowanie krzywdy w zależności od ciężaru gatunkowego czynów pedofilnych. Każde tego typu zachowanie rujnuje bowiem psychikę dziecka na całe życie.
Należy zauważyć, że udział powodów w filmie dokumentalnym nie pozostaje bez wpływu na pozostałych członków rodziny oraz innych osób bliskich. Sąd wyraża przy tym nadzieję, że jednoznaczne orzeczenie w tej sprawie pozwoli powodom przywrócić równowagę emocjonalną oraz zaburzone relacje.
Z uwagi na powyższe orzeczono jak w sentencji.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 zd. drugie kpc stosując zasadę stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu z uwagi na częściowe uwzględnienie żądań oraz art.113 ust.1 Ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Dz.U. z 2020r. poz. 755, ze zm.). Powodów nie obciążono kosztami sądowymi w trybie art. 102 kpc, zarówno w zakresie opłaty od części oddalonego powództwa jak i w zakresie umorzonego postępowania z uwagi na przedmiot sprawy i ich sytuację materialną. Koszty zastępstwa procesowego zostały ustalone na podstawie § 2 punkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. Dz.U. poz. 1800 ze zm.
Sędzia Arleta Konieczna