Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 770/20 upr







UZASADNIENIE

wyroku z dnia 6 października 2023 roku





Pozwem z dnia 28 lipca 2020 roku (data prezentaty) powódka L. B. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 15.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2.08.2017 roku do dnia zapłaty, kwoty 1321,89 złotych tytułem odszkodowania za koszty leczenia i rehabilitacji oraz za dojazdy na leczenie i rehabilitację, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia kosztów procesu.



W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że w dniu 27.04.2017 roku będąc kierowcą samochodu marki T. o nr rej. (...) uczestniczyła w wypadku drogowym, podczas którego kierujący samochodem marki O. o nr rej. (...) nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go samochodu marki C. o nr rej. (...), który wykonywał manewr lewoskrętu, w wyniku czego najechał na tył samochodu C., a ten z kolei w wyniku siły uderzenia został zepchnięty na przeciwległy pas ruchu. Tam doszło do zderzenia czołowo – bocznego z prawidłowo jadącym pojazdem powódki. Sprawca wypadku był ubezpieczony u pozwanego. Po wypadku powódka została przewieziona do szpitala gdzie stwierdzono złamanie kręgów odcinka piersiowego kręgosłupa, wstrząśnienie mózgu, skręcenie kręgosłupa szyjnego, podejrzenie złamania wyrostka stawowego Th 1 po stronie prawej, stłuczenie obu kończyn górnych i okolicy lędźwiowej lewej. Powódka skarżyła się na bóle, zawroty głowy i nudności. Powódka została wypisana do domu 4.05.2017 roku z zaleceniem noszenia kołnierza szyjnego przez 12 tygodni, zażywania środków przeciwbólowych, oszczędzającego trybu życia oraz kontroli w poradni urazowo – ortopedycznej. Na zwolnieniu lekarskim w związku z wypadkiem powódka przebywała do 27.10.2027 roku. Powódka kontynuowała leczenie w poradniach urazowo – ortopedycznej oraz neurologicznej. Po zakończeniu leczenia powódka odbywała rehabilitację w marcu 2018 roku oraz w kwietniu 2020 roku. W związku z wypadkiem powódka miała nasilony zespół depresyjny, w związku z czym musiała korzystać z pomocy psychiatry. Powódka wymagała pomocy osób trzecich przy czynnościach dnia codziennego, opiekę nad powódką sprawowali członkowie jej rodziny.

W związku z wypadkiem powódka poniosą szereg wydatków związanych z kosztami leczenia oraz dojazdami do placówek medycznych. Na zakup leków powódka wydała 419,97 zł, w toku postępowania pozwana wypłaciła 50 zł, w związku z czym powódka w niniejszym postępowaniu dochodzi kwoty 369,97 złotych. Nadto poniesione zostały koszty dojazdów do placówek medycznych w kwocie 651,92 złote.

Powódka zgłosiła ubezpieczycielowi szkodę, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyjął odpowiedzialność za zdarzenie i wypłacił powódce 1650 złotych zadość uczynienia przy przyjęciu 50% przyczynienia się powódki do powstania szkody.



Strona pozwana w odpowiedzi na pozew z dnia 20 sierpnia 2020 roku (k. 84-91) wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwany wskazał, że przeprowadził postępowanie likwidacyjne, które doprowadziło do ustalenia kwot zadośćuczynienia i odszkodowania i dalsze roszczenia powódki w tym zakresie są nieuzasadnione. Jednocześnie pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody, gdyż zdaniem pozwanego, z materiału zgromadzonego w toku likwidacji szkody miało wynikać, że powódka w chwili bezpośrednio przed wypadkiem poruszała się z nadmierną prędkością, podczas gdy do wypadku doszło w terenie zabudowanym gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Zdaniem pozwanego powódka prowadziła pojazd z prędkością około 100 km/h. Ponadto pozwany poddał w wątpliwość charakter obrażeń doznanych przez pozwaną w wypadku twierdząc, iż nie miały one trwałych skutków i były przejściowe.





Sąd ustalił następujący stan faktyczny:



W dniu 27 kwietnia 2017 roku powódka L. B. jechała swoim samochodem marki T. (...) do pracy. Około godziny 13:55 w miejscowości N. na prostym i płaskim odcinku drogi, na wysokości posesji (...) na drodze prowadzącej do centrum tej miejscowości w kierunku miejscowości O. (...) doszło do zdarzenia drogowego. Kierujący samochodem C. (...) zatrzymał się na drodze w celu wykonania manewru skrętu w lewo do posesji (...). W stojący pojazd marki C. uderzył jadący samochodem marki O. (...) J. S.. Obydwa samochody jechały w tym samym kierunku od N. do miejscowości O.. Wskutek tego uderzenia samochód marki C. został wypchnięty na lewą połowę jezdni, na której zderzył się z prawidłowo jadącym z przeciwka samochodem marki T. (...) o nr. Rej. (...), którym kierowała powódka L. B.. Po uderzeniu samochód powódki został zepchnięty do rowu. W chwili zderzenia samochód marki T. poruszał się z prędkością około 40 km/h przy dozwolonej na tym odcinku prędkości 90 km/h. Powódka miała zapięte pasy bezpieczeństwa.

Przyczyną wypadku było nieprawidłowe postępowanie kierowcy samochodu marki O. J. S., który nie zachował wymaganej w ruchu drogowym ostrożności, zbyt późno zauważył, że jadący przed nim samochód C. zmniejszając prędkość, zatrzymał się. J. S. nie zachował bezpiecznego odstępu od poprzedzającego go samochodu marki C.. Gdy J. S. zauważył stojący samochód z odległości 3-4 metrów, nie miał żadnych możliwości uniknięcia wypadku. Kierowca samochodu C. nie miał żadnej możliwości uniknięcia ani uderzenia w tył jego samochodu, jak również przemieszczenia C. skutkującego zderzeniem z samochodem marki T..

Powódka L. B. również nie miała możliwości uniknięcia zderzenia z samochodem marki C.. L. B. mogła kontynuować jazdę do chwili zauważenia, ze samochód marki C. rozpoczyna przemieszczać się w jej stronę. Od tej chwili do zderzenia mógł minąć czas niewiele przekraczający czas reakcji psychofizycznej kierowcy. Zatem L. B. mogła przed zdarzeniem jedynie zapoczątkować manewr hamowania. Skoro prędkość kolizyjna T. przed zdarzeniem wyniosła około 40km/h i przed zdarzeniem powódka rozpoczęła manewr hamowania, to prędkość tego samochodu w czasie dojazdu do miejsca wypadku niewiele przekraczała 40 km/h i można wykluczyć, by prędkość T. przekraczała prędkość dopuszczalną 90 km/h.

Dowód: opinia biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych A. R. – k. 187-212, zeznania powódki L. B. na rozprawie w dniu 19 listopada 2020 roku – k. 119/2, nagranie od 00:05:50, zeznania świadka J. S. na rozprawie w dniu 21.12.2020 roku – k. 125-125/2, nagranie od 00:01:24.



Po wypadku powódka nie była w stanie wyjść z samochodu, straciła przytomność. J. S. dzwonił po służby medyczne i policję. Dopiero po przyjeździe karetki powódka wyszła z samochodu ale straciła przytomność. Z miejsca zdarzenia L. B. została zabrana karetką do Szpitala (...) w N.. Po badaniach stwierdzono u L. B. wstrząśnienie mózgu, skręcenie kręgosłupa szyjnego, podejrzenie złamania wyrostka stawowego Th 1 po stronie prawej, stłuczenie obu kończyn górnych i okolicy lędźwiowej lewej. Leczenie powódki miało charakter zachowawczy. Powódka skarżyła się na bóle, zawroty głowy i nudności. Powódka została wypisana do domu 4.05.2017 roku z zaleceniem noszenia kołnierza szyjnego przez 12 tygodni, zażywania środków przeciwbólowych, oszczędzającego trybu życia oraz kontroli w poradni urazowo – ortopedycznej. Po wyjściu ze szpitala powódka kontynuowała leczenie w poradni urazowo – ortopedycznej, neurologicznej, rehabilitacyjnej, psychiatrycznej, okulistycznej neurochirurgicznej. Leczenie L. B. nie zostało zakończone, ma skierowanie na operację kręgosłupa szyjnego.

Obecnie powódka zgłasza dolegliwości bólowe kręgosłupa z promieniowaniem do kończyn górnych – drętwieją jej obie ręce, nie może spać w nocy, ma zawroty głowy. Miała wykonane badania (...) kręgosłupa szyjnego i badanie (...) splotu ramiennego lewego. Przed wypadkiem powódka nie była leczona z powodu jakiegokolwiek zaburzenia ze strony układu ruchu.

Dowód: opinia biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych A. R. oraz dr. (...). W. R.– k. 187-212, zeznania powódki L. B. na rozprawie w dniu 19 listopada 2020 roku – k. 119/2, nagranie od 00:05:50, zeznania świadka J. B. na rozprawie w dniu 19.11.2020 roku – k. 120-120/1, nagranie od 00:34:12, zeznania świadka J. S. na rozprawie w dniu 21.12.2020 roku – k. 125-125/2, nagranie od 00:01:24, opinia biegłego ortopedy traumatologa – k. 261-261/2



Obecnie u powódki obserwuje się nieprawidłowe wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych, ograniczenie ruchomości – rotacja w prawo i w lewo po ok. 45 stopni, pozostałe ruchy w prawidłowym zakresie z bolesnością w końcowym zakresie zgięcia i wyprostu. Obecnie stwierdza się u powódki trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 6% w myśl punktu 94 a oraz 3% w myśl punktu 91 tabeli rozporządzenia (...) z 18 grudnia 2022 roku. Należy jednak zauważyć, iż uraz kręgosłupa szyjnego u powódki nałożył się na istniejące zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego i nasilił je,, zatem z wartości uszczerbku na zdrowiu po myśli punktu 94a 4% przypisane być winno do następstw urazu, a 2% zmianom zwyrodnieniowym kręgosłupa szyjnego. Łączny trwały uszczerbek na zdrowiu powódki spowodowany wypadkiem wynosi 7%. W ocenionym uszczerbku zawierają się także następstwa neurologiczne urazu.

Powódka odczuwała umiarkowanie nasilone dolegliwości bólowe bezpośrednio po wypadku, zmniejszały się one w wyniku podjętego leczenia, nie ustąpiły jednak całkowicie, jednak w chwili obecnej głównie objawem choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa szyjnego, a nie konsekwencją urazu – potwierdzają to wpisy dokumentacji leczenia neurochirurgicznego z rozpoznaniem spondylozy szyjnej, a nie zmian pourazowych, jako wskazania do operacji.

Powódka była niezdolna do pracy przez około 6 miesięcy po wypadku, obecnie nie może jedynie wykonywać ciężkiej pracy fizycznej ani czynności w znacznym stopniu osiowo obciążających kręgosłup szyjny. Powódka wymaga nadal leczenia i rehabilitacji, ale głównie z powodu zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego, a nie następstw wypadku. Obecnie zażywa leki przeciwbólowe dostępne bez recepty. Powódka po wypadku nie wymagała pomocy innych osób w podstawowych czynnościach życia codziennego i w samoobsłudze. W przyszłości możliwe jest narastanie zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego u powódki, jednak nie można jednoznacznie określić w jakim stopniu będzie to proces samoistny, a w jakim pourazowy. Neurologicznych następstw urazu u powódki w chwili obecnej nie stwierdza się.

Dowód: opinia biegłego W. S. – k. 261-261/2 oraz opinia uzupełniająca k. 283, opinia biegłej neurolog R. C. – k. 317-319 oraz opinia uzupełniająca – k. 343, dokumentacja medyczna – k. 10-69.



W związku z wypadkiem powódka odbyła wizyty w poradni chirurgicznej, konsultację neurologiczną w N., wizyty u lekarza rodzinnego i na komisjach lekarskich. Przez okres pobytu w szpitalu była odwiedzana przez najbliższą rodzinę. W związku z wypadkiem i usuwaniem jego skutków powódka przejechała około 350 km. Powódka poniosła także koszty zakupu leków w kwocie około 100 złotych.

Dowód: zeznania powódki L. B. na rozprawie w dniu 19 listopada 2020 roku – k. 119/2, częściowo zestawienie dojazdów – k. 70, częściowo faktury na zakup leków – k. 65-69, zeznania świadka J. B. na rozprawie w dniu 19.11.2020 roku – k. 120-120/1, nagranie od 00:34:12.



Po wypadku powódka leczyła się psychiatrycznie przez kilka miesięcy, obejmowało wizyty u lekarza psychiatry i stosowanie niewielkich dawek leków, zostało zakończone przez powódkę. Z punktu widzenia psychiatrii nie wystąpił u powódki procentowy uszczerbek na zdrowiu nie wystąpił. Stopień intensywności cierpień psychicznych powódki nie przekroczył poziomu łagodnych i krótkotrwałych zaburzeń adaptacyjnych.

Dowód: opinia biegłego psychiatry D. Z. – k.363-364.



Powódka pismem z 9 maja 2017 roku zgłosiła szkodę u strony pozwanej. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego strona pozwana ostatecznie decyzją z dnia 01.08.2017 roku przyjęła odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie i ustaliła, ze należne powódce zadośćuczynienie wynosi 3300 złotych, koszty leczenia 100 złotych, koszty dojazdów również 100 złotych, przy przyjęciu 50% przyczynienia. W związku z przyjęciem przyczynienia strona pozwana wypłaciła powódce tytułem zadośćuczynienia kwotę 1550 złotych, oraz tytułem odszkodowania 100 złotych. Z uzasadnienia decyzji o przyznaniu zadośćuczynienia wynika, iż pozwany przyjął, ze powódka bezpośrednio przed kolizją poruszała się z nadmierną prędkością. Pozwany ustalił, iż w miejscu gdzie doszło do wypadku znajduje się w terenie zabudowanym gdzie dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h, zaś powódka prowadziła pojazd z prędkością około 100 km/h. Powyższe zdaniem strony pozwanej, znajduje potwierdzenie we wskazaniach prędkościomierza, który po wypadku został zablokowany na pozycji ostatniego wskazania.

Dowód: akta szkody – k. 102, korespondencja stron, decyzja z 01.08.2017 roku – k. 71-76.

Dokonując ustaleń faktycznych Sąd oparł się na dowodach z dokumentów przedłożonych przez strony w postaci dokumentacji lekarskiej powódki, aktach szkody jak również na podstawie zeznań powódki i świadków J. B. i J. S. oraz opinii biegłych A. R. i W. R. oraz biegłego ortopedy W. S. i biegłej neurolog R. C..

Dowody dokumentów przedłożonych przez strony Sąd uznał za wiarygodne z uwagi na okoliczność, że osoby, które je podpisały złożyły zawarte w nich oświadczenia (art. 245 k.p.c.), korzystają z domniemania autentyczności i prawdziwości.

Sąd nie znalazł podstaw do pominięcia ustaleń poczynionych przez biegłych A. R. i W. R., uznając opinię w całości za profesjonalną, rzeczową i stanowiącą podstawę ustaleń w niniejszej sprawie. Na podstawie opinii ustalono przebieg zdarzenia, prędkość samochodu poszkodowanej, oraz okoliczności powstania obrażeń u powódki. Strona pozwana kwestionowała tą opinię w zakresie możliwych do odniesienia obrażeń w korelacji do sił bezwładności działających na powódkę oraz w całości w części medycznej zarzucając, iż biegły W. R. nie posiada specjalizacji medycyny sądowej w związku z czym opinia została sporządzona wadliwie. Nadto zarzucono, iż Sąd winien dopuścić dowód z opinii biegłego radiologa do opisu badania MR kręgosłupa szyjnego powódki, gdyż dopiero opis badania MR kręgosłupa szyjnego wykonany przez biegłego radiologa mógłby być podstawą do oceny, czy u powódki występują zmiany zwyrodnieniowe odpowiadające za zgłaszane dolegliwości.

W zakresie sił bezwładności biegły A. R. szczegółowo wskazał (k. 236) w jaki sposób ustalił mechanizm powstania uszkodzeń ciała u powódki, a dalsze zarzuty do tej części opinii nie były formułowane. W zakresie opiniowania przez biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii biegły W. R. wyjaśnił, iż będąc specjalistą z zakresu ortopedii i traumatologii posiada znajomość patologii narządu ruchu spowodowanej urazem, a więc w oparciu o ocenę zdarzenia przez biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, która nota bene nie była ostatecznie kwestionowana, prawidłowo ocenił przebieg zdarzenia, w tym kierunek i siły działające na poszkodowaną. Wyjaśniono, że stwierdzone zmiany w badaniu klinicznym i ich korelacja z obrazami w przeprowadzonych badaniach dodatkowych (RTG, MRI, CT) pozwalają specjaliście z zakresu ortopedii i traumatologii postawić prawidłową diagnozę i wskazać odpowiednie metody leczenia. Za biegłym R. należy stwierdzić, że nieposiadanie specjalizacji z zakresu medycyny sądowej nie stanowi o nieprawidłowości wydanej opinii. To biegły powołany przez Sąd decyduje czy w ramach swojej gałęzi specjalizacji jest w stanie wydać opinię w zleconym charakterze. W tym przypadku biegły taką opinię wydał, co więcej jest ona zbieżna z opiniami innych biegłych powołanych przez Sąd, a to opinią biegłego W. S. – chirurga ortopedy oraz biegłej R. C. – neurologa. Z opinii tych wyłania się jednolity obraz urazu doznanego przez powódkę L. B. w wypadku z 27 kwietnia 2017 roku. Biegli ci jednoznacznie stwierdzili, że uraz powstał na skutek przedmiotowego zdarzenia, opisali go na podstawie dostępnej dokumentacji medycznej powódki oraz badania fizykalnego powódki. Co więcej biegły W. S. określił nawet stopień, w jakim za aktualny stan zdrowia powódki odpowiada istniejąca u niej choroba zwyrodnieniowa, a w jaki są to następstwa doznanego urazu. Biegli jednoznacznie stwierdzili, iż brak jest potrzeby powołania innych biegłych niż ci, powołani dotychczas przez sąd. W ocenie sądu zatem wnioski o pominięcie dowodu z opinii biegłego R., jak też wnioski i opinię biegłego radiologa należało ocenić jako stanowiące jedynie polemikę z wnioskami z opinii dopuszczonych w sprawie biegłych oraz jako zmierzające do przewlekania tego postępowania. Wręcz niezrozumiałym jest formułowany przez pełnomocnika pozwanego wniosek o opinię biegłego radiologa celem oceny badania MR kręgosłupa powódki, jako, że przedstawiono opis badania MR wykonany przez lekarza radiologa (k. 263), więc pozwany nie wyjaśnił, jakie zadanie miałoby na biegłym radiologu ciążyć. Strona pozwana nie wskazała też by kwestionowała wykonany przez radiologa opis badania w jakimkolwiek zakresie. Biegli z zakresu ortopedii powszechnie diagnozują pacjentów na podstawie badań wykonanych w pracowniach radiologicznych i, w tym zakresie, korzystają z opisów tych badań wykonanych przez radiologów. Zatem powołanie biegłego z zakresu radiologii wydaje się być całkowicie zbędne w świetle przedłożonego do akt opisu badania wykonanego przez lekarza radiologa.

W związku z powyższym wniosek dowodowy o opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej oraz radiologa podlegał oddaleniu jako zbędny i zmierzający jedynie do przewlekłości postępowania. W licznym orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazano, iż samo niezadowolenie strony z treści wydanej przez biegłego opinii nie może być podstawą dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego tej specjalności. Potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii (wyroku SN z dnia 16 września 2009 r., I UK 102/09 (LEX nr 537027) i z dnia 15 lutego 1974 r., II CR 817/73 (LEX nr 7404).

Sąd podzielił w całości opinie biegłych W. S. i R. C. jako spójnych, profesjonalnych i w zasadniczej części zbieżnych ze sobą oraz z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. Zarzuty formułowane przez pełnomocnika profesjonalnego do opinii biegłego ortopedy (k. 275-276) zostały wyjaśnione w opinii uzupełniającej (k.283), a dalsze zarzuty zawarte w piśmie z 24 maja 2022 roku (k. 295) są jedynie polemiką z prawidłowymi ustaleniami poczynionymi na podstawie dokumentacji medycznej i badania powódki, a zarzuty mają po trosze charakter zarzutów ad personam, co, jak się wydaje, nie powinno mieć miejsca ze strony profesjonalnego pełnomocnika. Stąd wnioski o opinię innego biegłego ortopedy, zważywszy, że w sprawie opiniowało dwóch lekarzy tej specjalności, i do każdej opinii strona pozwana zgłaszała szereg zarzutów, które były przez biegłych wyjaśniane - powodowało ocenę, że zarzuty te są wyłącznie polemiką i mają prowadzić do przeciągania postępowania. Należy podkreślić, że ocenę uszczerbku u powódki na podstawie pkt 94 a tabeli, co tak gwałtownie kwestionuje pełnomocnik strony pozwanej w piśmie z 24 maja 2022 roku, potwierdziła również biegła z zakresu neurologii R. C., wskazując na uszczerbek na zdrowiu powódki o charakterze neurologicznym z tego samego punktu oraz wskazując, podobnie jak biegły ortopeda, na złamanie wyrostka stawowego Th 1 po stronie prawej. Trudno założyć, że trzech lekarzy biegłych własnych specjalności myli się w tak wydanych opiniach.

Mając powyższe na uwadze Sąd ocenił w/w opisane opinie jako w pełni profesjonalne i na ich podstawie czynił ustalenia faktyczne.

Sąd podzielił także w pełni wnioski wynikające z opinii biegłego psychiatry D. Z. jako spójne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Opinia ta nie wykazuje sprzeczności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Wniosku wynikające z opinii biegłego nie były kwestionowane przez strony.

Sąd dał wiarę zeznaniom powoda oraz świadka – męża powódki J. B. i świadka – sprawcy zdarzenia J. S. jako rzeczowym, spójnym, logicznym. Znalazły one potwierdzenie w dokumentacji medycznej oraz sporządzonej na jej podstawie opinii biegłego. Jako spóźniony i zbędny jawił się dowód z zeznań świadka W. W. (k. 172) - kierowcy C. - z uwagi na to, iż ustalenia opinii biegłego R. są jednoznaczne co do mechanizmu wypadku, osób, które spowodowały wypadek oraz tych, które w żaden sposób się do niego nie przyczyniły. Opinia ta w w/w zakresie ostatecznie nie była kwestionowana przez pozwanego. Podkreślenia wymaga i to, że co do zasady strona pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie, w postępowaniu likwidacyjnym przyjęła odpowiedzialność za zdarzenie, wypłacając częściowo zadośćuczynienie i odszkodowanie przy przyjęciu jedynie przyczynienia powódki. W zakresie przyczynienia stanowczo wypowiedział się biegły A. R. a wnioski opinii nie były przez stronę pozwaną kwestionowane. Stąd zgłoszony na etapie sporządzania opinii biegłego dowód z zeznań świadka W. był zbędny i zmierzał do przewlekania postępowania.

Sąd dał wiarę dokumentom zgromadzonym w aktach sprawy, treść tych dokumentów nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. W zakresie kosztów leczenia powódki nie wykazała ona by wszystkie leki wyszczególnione w fakturach przedstawionych w ramach postępowania dowodowego dotyczyły leczenia powódki, pozostającego w związku z zaistniałym wypadkiem komunikacyjnym. Sama korelacja czasowa pomiędzy zakupem leku, a datą zdarzenia nie powoduje przyjęcia, że zakupy leków dotyczyły leczenia skutków urazów. Podobnie w zakresie dojazdów do placówek medycznych powódka nie wykazała, że wszystkie dojazdy wyszczególnione w zestawieniu (k. 70 ) dotyczyły skutków zdarzenia z 27.04.2017 roku. W tym zakresie sąd dokonał ich weryfikacji w oparciu o dokumentację medyczną.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo okazało się zasadne w przeważającej części.

Powódka wywodziła swoje roszczenie z zawinionego działania sprawcy wypadku komunikacyjnego w dniu 27 kwietnia 2017 roku, w którym powódka L. B. doznała obrażeń ciała.

Ocena prawna dochodzonego roszczenia powinna uwzględniać treść art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. 2013 r., poz. 392 z późn. zm.), zgodnie z którym z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, będącą następstwem śmierci, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia bądź też utraty, zniszczenia lub uszkodzenia mienia. Sprawcę wypadku łączyła umowa ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego z pozwanym (...) S.A. w W..

Istotnym jest, że strona pozwana przed postępowaniem sądowym przeprowadziła postępowanie likwidacyjne, przyjmując co do zasady odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie i przyznała powódce zadośćuczynienie w kwocie 3300 złotych oraz po 100 zł odszkodowania za koszty dojazdów i koszty leczenia. Strona pozwana z przyznanych tak kwot potrąciła 50% przyjmując, iż powódka L. B. przyczyniła się do zaistniałego zdarzenia w takim procencie z uwagi na przekroczenie dozwolonej prędkości w chwili zdarzenia. Zdaniem strony pozwanej, powódka poruszała się w terenie zabudowanym, w którym dozwolona administracyjnie prędkość wynosi 50km/h, z prędkością 100 km/h.

W świetle przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego do spraw rekonstrukcji wypadków A. R. takie przyczynienie powódki L. B. należy ponad wszelką wątpliwość wykluczyć. Biegły do spraw rekonstrukcji wypadków drogowych A. R. w opinii wyraźnie wskazał, że wprawdzie wskazówka prędkościomierza T. zatrzymała się na 100 km/h, a wskazówka obrotomierza na 3200 obr/min ale można kategorycznie wykluczyć prędkość kolizyjną T. (...) km/ h. Z opinii wynika bowiem, iż na podstawie analizy uszkodzeń samochodu marki O. oraz C. można ustalić, że przód O. uderzył w tył C. i było to zderzenie mimośrodkowe. Usytuowanie odłamków przed przodem O. wskazuje, ze do zdarzenia doszło na prawej połowie jezdni tuż przed drogą poprzeczną w lewo, w którą zamierzał skręcić kierowca C.. Wskutek tego uderzenia C. został wypchnięty na lewą połowę jezdni. Takie przemieszczenie się C. było spowodowane zarówno mimośrodkowym uderzeniem w tył tego samochodu, jak również koła przednie tego samochodu mogły być skręcone w lewo. Materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie czy w chwili zderzenia C. stał, czy jechał z niewielką prędkością. Prędkość kolizyjna O. wynosiła 50-60 km/h. Na lewej połowie jezdni wy przedni narożnik C. uderzył poprzecznie w przednią część lewego boku T.. Wskutek zderzenia oba samochody zaczęły się obracać wokół osi pionowej w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. W trakcie tego ruchu tył T. wpadł do rowu po prawej stronie drogi i tył samochodu przechylił się na prawy bok i do tyłu. Brak uszkodzeń tyłu T. stanowi dowód, że tył tego samochodu nie uderzył w ogrodzenie, a w każdym razie nie doszło do silnego uderzenia. Na podstawie zebranych danych wyliczenia prędkości kolizyjnej pojazdów w systemie PC – C. ustalono na zakres 37-42 km/h dla T. i 25-28 km/h dla samochodu C.. Wyklucza to ponad wszelką wątpliwość ustalenie, że powódka L. B. poruszała się z niedozwoloną prędkością, tym bardziej, że jak wynika z ustaleń opinii, do wypadku doszło poza terenem zabudowanym, gdzie dopuszczalna maksymalna dozwolona prędkość wynosi 90km/h, a nie jak przyjęła strona pozwana w postępowaniu likwidacyjnym 50 km/h.

Powyższe pozwala na wykluczenie by powódka w jakimkolwiek zakresie przyczyniła się do przedmiotowego zdarzenia.



Stosownie do treści art. 445 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w sytuacjach wskazanych w art. 444 § 1 k.c., tj. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia. Chodzi tutaj o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienia psychiczne – ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. niemożności uprawiania sportów, działalności artystycznej, naukowej. Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień i ma charakter całościowy, stanowi jednorazową rekompensatę zarówno za cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane jak i mające nastąpić w przyszłości. Przy ocenie odpowiedniej sumy należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Powódka L. B. w wyniku wypadku doznała obrażeń ciała w postaci wstrząśnienia mózgu, skręcenia kręgosłupa szyjnego, podejrzenia złamania wyrostka stawowego Th 1 po stronie prawej, stłuczenia obu kończyn górnych i okolicy lędźwiowej lewej. Obrażenia doznane wskutek zdarzenia spowodowały powstanie u powódki trwałego uszczerbku na zdrowiu pozostającego w bezpośrednim związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem w wysokości 7%. Wskutek zdarzenia powódka niewątpliwie doznała krzywdy podlegającej zrekompensowaniu stosownym zadośćuczynieniem.

Bez wątpienia wypadek komunikacyjny sam w sobie jest zdarzeniem traumatycznym. Wypadek zaburzył prawidłowe funkcjonowanie powódki, uniemożliwił wykonywanie pracy zawodowej przez około pół roku. Dodatkowo wypadek spowodował stwierdzalny w sensie medycznym trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 7%. Należy nadto stwierdzić, iż powódka nadal odczuwa skutki wypadku w szczególności w okresach zmiany pogody lub przy dużym wysiłku fizycznym lub wymuszonej pozycji. Badanie fizykalne powódki ujawniło nieprawidłowe wzmożone napięcie mięśni przykręgosłupowych, ograniczenie ruchomości – rotacja w prawo i w lewo po ok. 45 stopni, pozostałe ruchy w prawidłowym zakresie z bolesnością w końcowym zakresie zgięcia i wyprostu. Sąd miał na względzie i to, że uraz kręgosłupa szyjnego u powódki nałożył się na istniejące zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa szyjnego, za które pozwana odpowiedzialności nie ponosi, i nasilił je, zatem z wartości uszczerbku na zdrowiu po myśli punktu 94a 4% biegły ortopeda przypisał do następstw urazu, a 2% zmianom zwyrodnieniowym kręgosłupa szyjnego. W ocenionym uszczerbku zawierają się także następstwa neurologiczne urazu.

Bez wątpienia wypadek komunikacyjny w sposób zdecydowanie negatywny wpłynął na komfort życia powódki, szczególnie w pierwszym okresie po wypadku, kiedy odczuwała umiarkowane dolegliwości bólowe. Powódka nadal odczuwa okresowo dolegliwości bólowe, które powodują zażywanie leków przeciwbólowych. Należy też podkreślić, że powódka w chwili wypadku miała 52 lata, jest kobietą w sile wieku, a skutki zdarzenia będzie odczuwała do końca życia.

Mając te wszystkie okoliczności na uwadze, zdaniem Sądu, zadośćuczynienie w łącznej kwocie 16650 zł jest sumą adekwatną do stopnia cierpień zarówno fizycznych jak i psychicznych, jakich w wyniku wypadku doznała powódka, dlatego Sąd zasądził tytułem zadośćuczynienia na rzecz powódki żądaną przez nią kwotę 15.000 zł, uznając ją za niewygórowaną i odpowiadającą w pełni zakresowi krzywdy, jakiej doznała powódka w związku ze zdarzeniem z dnia 27 kwietnia 2023 roku.

Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od przyznanej kwoty 15.000 złotych od dnia 2 sierpnia 2017 roku tj. dzień po wydaniu decyzji o częściowym uznaniu roszczeń powódki w postępowaniu likwidacyjnym. W dniu 9 maja 2017 roku powódka zgłosiła szkodę. Zgodnie z art. 817 k.c. termin wydania decyzji wynosił 30 dni od zgłoszenia szkody. W dacie wydania decyzji z 1 sierpnia 2017 roku strona pozwana posiadała wszystkie niezbędne dokumenty pozwalające na prawidłową ocenę zakresu swojej odpowiedzialności. Zasądzenie odsetek nastąpiło z uwzględnieniem znowelizowanej treści art. 481 § 1 k.c. (por. wyrok SN z dnia 18 września 1970 r., II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103; wyrok SN z dnia 14 kwietnia 1997 r., II CKN 110/97, LEX nr 550931; wyrok SN z dnia 19 lutego 2002 r., II UKN 202/01, LEX nr 564470; wyrok SN z dnia 22 lutego 2007 r., I CSK 433/06, LEX nr 274209).



Zgodnie z art. 444. § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Powódka w ramach odszkodowania domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty 1321,89 złotych, w tym 369,97 złotych za koszty leczenia i rehabilitacji oraz 651,92 złotych za dojazdy na leczenie.

W ocenie Sądu powództwo w zakresie odszkodowania było uzasadnione jedynie w części. W zakresie kosztów leczenia powódka nie wykazała, by wszystkie leki zawarte w fakturach przedstawionych w postępowaniu, dotyczyły leczenia następstw urazu. Ustaleń takich nie można poczynić na podstawie opinii biegłych, z uwagi na fakt, że biegli w tym zakresie nie opiniowali z uwagi na brak inicjatywy dowodowej powódki w tym zakresie. Stąd przy ustalaniu wysokości odszkodowania w zakresie kosztów leczenia sąd posłużył się niesporną kwotą kosztów ustaloną przez stronę pozwaną w postępowaniu likwidacyjnym, tj. w wysokości 100 zł. Należy przypomnieć, że pozwana w postępowaniu likwidacyjnym wypłaciła z tej kwoty 50 zł, z uwagi na przyjęcie przyczynienia, co jak wykazano wyżej, nie było zasadne. Stąd tytułem kosztów leczenia sąd przyznał powódce kwotę 50 zł, oddalając powództwo w pozostałej części z uwagi na jego niewykazanie.

Podobnie gdy chodzi o koszty dojazdów do placówek medycznych były związane z leczeniem następstw tego zdarzenia. Powódka w przedstawionym zestawieniu wyszczególniła łącznie prawie 750 km przejechanych kilometrów, przy czym zestawienie to zawiera dojazdy na komisję, do apteki itd., które nie musiały być związane z dojazdami do placówek w związku z zaistniałym zdarzeniem. Niewątpliwie powódka przebywała w szpitalu do 4 maja 2017 roku, z pewnością w tych dniach odwiedzała ją rodzina, poza sporem też po wyjściu ze szpitala powódka kontynuowała leczenie zachowawcze i w tym celu odbywała wizyty w placówkach medycznych, które znajdują odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej. Mając na uwadze, iż ścisłe udowodnienie przejechanych tras nie jest możliwe zgodnie z dyspozycją art. 322 k.p.c. sąd przyjął, iż w ramach dojazdów do placówek medycznych powódka przejechała łącznie około 350 km, przyjmując analogicznie stawkę 0,8358 zł jak przy podróży służbowej gdy ścisłe udowodnienie kosztów nie jest możliwe (art. 322 k.p.c), daje to kwotę 292,53 zł. Od tej kwoty należało odjąć kwotę 50 zł wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego, stąd tytułem kosztów dojazdów sąd zasądził powódce kwotę 242,53 złotych. Łącznie tytułem odszkodowania za koszty leczenia i dojazdy zasądzono 292,53 złotych. Odsetki od kwoty odszkodowania zasądzono od dnia wniesienia pozwu tj. od 28 lipca 2020 roku. Powódka zgłaszała roszczenia odszkodowawcze już w postępowaniu likwidacyjnym, co znalazło wyraz w przyznaniu częściowego odszkodowania w decyzji z 1 sierpnia 2017 roku. Stąd żądanie zasądzenia odsetek od roszczenia odszkodowawczego od dnia wniesienia pozwu było uzasadnione.

W pozostałym zakresie żądanie zapłaty odszkodowania jako nieudowodnione podlegało oddaleniu.



Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w pkt I – III wyroku na podstawie powołanych przepisów.



W punkcie IV wyroku Sąd orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty procesu należne powodowi złożyły się koszt opłaty od pozwu w kwocie 1000 złotych, koszt wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 3600 złotych oraz 17 złotych opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Łącznie koszty poniesione przez powoda wyniosły 4617 złotych. Powódka wygrała proces niemal w całości, dlatego należy się jej pełen zwrot poniesionych kosztów procesu.



W pkt V wyroku Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego jako strony przegrywającej proces kwotę 3984,44 zł, tytułem niepokrytych wydatków uiszczonych w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa. Przy rozliczeniu kosztów uwzględniono uiszczoną przez stronę pozwaną zaliczkę na opinię biegłego ds. rekonstrukcji wypadków w kwocie 2000 zł. Łączne koszty opinii biegłych w sprawie wyniosły 5984,44 zł (2757 zł, 728,85 zł, 187,52 zł, 363,00 zł, 145,77 zł 775,71 zł, 205,32 zł, 821,27 zł). Podstawą rozstrzygnięcia był art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 98 k.p.c. .