Sygn. akt I C 951/20
Dnia 13 października 2023 r.
Sąd Okręgowy w Bydgoszczy I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: |
SSO Rafał Szurka |
Protokolant: |
protokolant sądowy Oliwia Bednarek |
po rozpoznaniu w dniu 2 października 2023 r. w Bydgoszczy na rozprawie
sprawy z powództwa małoletniej N. J. reprezentowanej przez przedstawiciela ustawowego J. J. (2)
przeciwko W. W.
o zapłatę
1. zasądza od pozwanego na rzecz małoletniej powódki kwotę 172.000 złotych (sto siedemdziesiąt dwa tysiące) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 października 2019 roku do dnia zapłaty,
2. zasądza od pozwanego na rzecz małoletniej powódki kwotę 15.517 złotych (piętnaście tysięcy pięćset siedemnaście), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów procesu,
3. nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Bydgoszczy kwotę 1.825,88 złotych (jeden tysiąc osiemset dwadzieścia pięć 88/100) tytułem zwrotu kosztów sądowych.
Sygn. akt I C 951/20
Małoletnia powódka, N. J., reprezentowana przez matkę J. J. (2), wniosła o zasądzenie od pozwanego, W. W., kwoty 172.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 października 2019 roku do dnia zapłaty, z tytułu zachowku należnego po S. W., oraz o zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu wskazano, że postanowieniem z dnia 28 września 2018 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy stwierdził, że spadek po zmarłej w dniu 9 marca 2018 roku prababci powódki, S. W., nabył na podstawie testamentu pozwany, w całości. Spadkodawczyni zmarła, jako osoba stanu wolnego, posiadając w chwili śmierci trzech spadkobierców ustawowych – syna W. W. oraz wstępujących w miejsce zmarłego w (...) syna, J. P. W. i J. J. (2). Wyjaśniono, że W. W. oraz P. W. (1) notarialnie zrzekli się dziedziczenia po zmarłej, zaś J. J. (2) została przez spadkodawczynię wydziedziczona. Z tych względów, wobec treści art. 1049 kc zrzeczenie się dziedziczenia obejmuje także zstępnych tych spadkodawców, chyba że umówiono się inaczej, co nie nastąpiło, a wydziedziczenie nie wpływa na zstępnych wydziedziczonego, w związku z tym, gdyby nie dziedziczenie testamentowe, wyłączną spadkodawczynią ustawową byłaby powódka. Jako osoba małoletnia przysługuje jej 2/3 udziału w spadku. W zakresie składu masy spadkowej wskazano na dwie nieruchomości – lokal mieszkalny położony w B. przy ulicy (...) o wartości 245.000 złotych oraz garaż przy ulicy (...) o wartości 40.000 złotych. Powódka uwzględniła poczynioną na rzecz matki powódki darowiznę w postaci książeczki mieszkaniowej zrealizowanej w 2007 roku, jej dziadka, J. W. (1), zrealizowanej w 1988 roku, o łącznej wartości 18.000 złotych, o którą to kwotę pomniejszono wartość należnego zachowku, jak w pozwie. Wskazano, że strony czyniły starania o pozasądowe rozwiązanie sporu, pozwany odmówił zapłaty twierdząc, że zapłata jest sprzeczna z wolą testatora i stanowi nadużycie prawa, ponieważ powódka nie miała utrzymywać kontaktów z babcią, lecz zdaniem powódki, to spadkodawczyni zaniechała kontaktów z matką powódki po tym, jak to jej matka po śmierci męża, a syna spadkodawczyni, związała się z nowym partnerem.
Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa w części przekraczającej kwotę 20.000 złotych oraz o zasądzenie od powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany potwierdził okoliczności nabycia spadku i krąg spadkobierców. Podniesiono zarzut zawyżenia wartości masy spadkowej, wskazując w tym fakt dokonania przez pozwanego po odziedziczeniu sporych nakładów finansowych na remont mieszkania. Dalej, zdaniem pozwanego, okoliczność wydziedziczenia i zawarcia umów zrzeczenia się dziedziczenia wskazują na wolę spadkodawczyni, aby to pozwany był jednym spadkobiercą i aby był zwolniony od obowiązku zapłaty zachowku na rzecz pozostałych spadkobierców. Podniesiono, że powódka urodziła się dopiero kilka miesięcy przed śmiercią spadkodawczyni, w dacie wskazanych aktów spadkodawczyni zatem nie miała innych spadkobierców, i zdaniem pozwanego prawdopodobnie zmarła nie wiedziała o narodzinach prawnuczki, a z całą pewnością jej nie widziała. Pozwany wskazał, że gdyby nie czynności spadkodawczyni, to matka powódki mogłaby dochodzić zachowku w wysokości 1/8 części całości spadku, w związku z tym obecne dochodzenie zachowku we wskazanym udziale od całości spadku stanowi rażące nadużycie prawa, bo nawet przy spadkobraniu ustawowym udział ten byłby niższy. Podważono także wartość książeczek mieszkaniowych, jako zaniżonej przez powódkę, wyjaśniono także, że P. W. (1) zrzekł się dziedziczenia w zamian za kwotę 30.000 złotych, którą otrzymał od babci, jako spłatę udziału w spadku w formie darowizny, a którą to kwotę przekazał na ten cel pozwany w związku z jego powołaniem do dziedziczenia po babci. Według wyliczenia pozwanego, należny zachowek do 2/3 z ¼ substratu zachowku, a nie z całości, co przy wartościach mieszkania w wysokości 200.000 złotych i garażu w wysokości 30.000 złotych, i po odliczeniu darowizny uczynionej w postaci książeczki 18.000 złotych, daje kwotę 20.000 złotych, i pozwany wniósł o obniżenie zachowku do tej kwoty, i o oddalenie dalszego powództwa.
Sąd ustalił, co następuje:
S. W. była prababcią powódki, a babcią J. J. (2). Zmarła jako wdowa w dniu 9 marca 2018 roku w C.. Miała dwoje dzieci, W. W. i J. W. (1), który zmarł w 1993 roku pozostawiając dwoje dzieci: J. J. (2) i P. W. (1). Nie miała innych dzieci. Spadkodawczyni pozostawiła testament notarialny z dnia 18 sierpnia 2011 roku, w którym do całości spadku powołała wnuka, W. W.. Do niego został przez spadkodawczynię sporządzony testament z lipca 2014 roku, w którym spadkodawczyni dodatkowo wydziedziczyła swoją wnuczkę, J. W. (2) (obecnie J.), wskazując w nim powody wydziedziczenia oraz to, że wydziedziczona otrzymała książeczkę mieszkaniową. Postanowieniem z dnia 18 września 2018 roku Sąd Rejonowy w Bydgoszczy stwierdził, że spadek po S. W., na podstawie testamentu notarialnego z dnia 18 sierpnia 2011 roku nabył wnuk zmarłej, W. W., w całości.
/dowód: akta sprawy o sygnaturze II Ns 838/18 Sądu Rejonowego w Bydgoszczy – załącznik do akt, odpis testamentów – k. 24-25 akt/
Aktem notarialnym z dnia 3 października 2011 roku W. W. zrzekł się dziedziczenia po swojej matce, S. W., na co spadkodawczyni wyraziła zgodę.
/dowód: wypis aktu notarialnego repertorium A nr (...)/2011 – k. 9 i 23 akt/
Aktem notarialnym z dnia 18 sierpnia 2011 roku P. W. (1) zrzekł się dziedziczenia po swojej babce, S. W., na co spadkodawczyni wyraziła zgodę. Zrzekający się otrzymał z tego tytułu od spadkodawczyni kwotę 30.000 złotych, którą wpłacił babci pozwany.
/dowód: wypis aktu notarialnego repertorium A nr (...) – k. 10 i 22 akt, wtórnik potwierdzenia wpłaty gotówkowej – k. 46 akt, zlecenie wykonania polecenia wypłaty tytułem darowizny dla wnuka – k. 143 akt, zeznania świadka P. W. (1) – k. 163v-164 akt i k. 165 akt od 00:37:42 do 00:53:41/
P. W. (2) w 1974 roku złożył wniosek do spółdzielni mieszkaniowej o przydział mieszkania. Mieszkał wówczas z m.in. J. W. (1), który był ojcem J. J. (2). W dokumencie wniosku wskazano, że wnioskodawca posiada kwotę ówczesnych 28.400 złotych, zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej. Rodzice J. J. (2), w tym matka L. W., nabyli spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego w B. przy ulicy (...) w wyniku przekształcenia, na podstawie przydziału z września 1994 roku. Wykup mieszkania miał nastąpić ze środków, pochodzących od rodziców J. W. (1), które posiadał na książeczce mieszkaniowej. Także matka powódki, J. J. (2), otrzymała od babci książeczkę mieszkaniową, która została zrealizowana w 2007 lub 2008 roku za kwotę od 15 do 20 tysięcy złotych. Spadkodawczyni z własnej inicjatywy zerwała kontakt z matką J. J. (2), L., albowiem ta po śmierci męża a syna spadkodawczyni, J., założyła nowy związek, o który był konflikt z teściową, która nie akceptowała tego nowego związku synowej. Gdy spadkodawczyni się o nim dowiedziała, miała też wpływać na swoje wnuki, w tym na J. J. (2), która wówczas była w wieku 15 lat. Wnuki miały wybierać między nią a swoją matką. Od tego czasu L. W. nie rozmawiała ze spadkodawczynią, i także J. J. (2) nie utrzymywała kontaktów z babcią, stojąc po stronie swojej matki. Po jakimś czasie matka powódki pojechała jednak do babci na stypę po śmierci dziadka, jednak także i wówczas nadal wyrażano się nieodpowiednio o osobie jej matki, co tylko utwierdziło wnuczkę w decyzji nie utrzymywania kontaktów z babcią. Spadkodawczyni wiedziała jednak, że wnuczka J. J. (2) urodziła córkę N., wnuk P., który utrzymywał kontakt z babcią pokazywał babci zdjęcia prawnuczki i krótko o niej rozmawiali. Spadek po J. W. (1) nabyła żona, L., i dzieci – P. oraz J., każdy po 1/3 części.
/dowód: odpis wniosku o przydział mieszkania – k. 47-48 akt, dokumentacja akt członkowskich F. w B. – k. 146-160 akt, zeznania świadków M. W., L. W., P. W. (1) – k. 162-164 akt i k. 165 akt od 00:02:13 do 00:53:41, zeznania świadków K. W., D. Z. i W. W. – k. 188-190 akt i k. 192 akt od 00:02:11 do 00:58:12, zeznania za powódkę J. J. (2) oraz pozwanego – k. 215-216 akt i k. 217 akt od 00:02:18 do 00:58:28, akta sprawy o sygnaturze II Ns 1920/93 Sądu Rejonowego w Bydgoszczy – załącznik do akt sprawy/
Spadkodawczyni w chwili otwarcia spadku pozostawiła, jako właściciel, nieruchomość stanowiącą lokal mieszkalny nr (...), położony w B. przy ulicy (...), oraz lokal niemieszkalny w postaci garażu przy ulicy (...). Wartość lokalu mieszkalnego według stanu na dzień 9 marca 2018 roku i według cen aktualnych do kwota 275.000 złotych, zaś wartość lokalu niemieszkalnego – garażu to kwota 35.000 złotych.
/dowód: elektroniczna treść księgi wieczystej – k. 49-50 akt, pisemna opinia biegłego z zakresu szacowania nieruchomości H. A. z dnia 14 grudnia 2022 roku – k. 275-312 akt/
Po nabyciu spadku, pozwany w odziedziczonym lokalu mieszkalnym wykonał remont.
/dowód: odpis umowy o wykonanie prac remontowych – k. 54 i 56 akt, odpisy faktur – k. 55, 57-65 akt, dokumentacja zdjęciowa – k. 66-120 akt/
Pismem z dnia 18 września 2019 roku pełnomocnik pozwanego odmówił powódce zapłaty zachowku w kwocie 190.000 złotych, na wcześniejsze wezwanie powódki.
/dowód: odpis pisma – k. 13 i 29-30 akt, odpis wezwania do zapłaty – k.16 i 28 akt/
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie treści dokumentów, przedłożonych przez strony, które nie były w tym zakresie i co do samej formy kwestionowane przez strony, stanowiły zatem wiarygodny materiał dowodowy w sprawie. Ustalenia Sądu były oparte także na treści zeznań świadków oraz stron, które w swojej treści w istocie nie były sprzeczne, wzajemnie się potwierdzały i jednocześnie były jasne i logiczne. Pozwany jedynie w odpowiedzi na pozew podjął próbę wyjaśnienia innej podstawy tego, że w istocie matka małoletniej powódki zaprzestała kontaktów ze spadkodawczynią, co winno mieć przełożenie na żądanie zachowku na rzecz powódki. Jednakże w swoich zeznaniach, podobnie jak pozostali świadkowie i powódka, potwierdził przyczynę takiego stanu rzeczy, związanego z osobą matki J. J. (2), i jednocześnie synowej spadkodawczyni, i zawiązaniem przez nią nowego związku po śmierci syna spadkodawczyni. Jednocześnie potwierdzono, że w tym momencie także matka małoletniej powódki była jeszcze małoletnia, sama spadkodawczyni miała wiedzę o narodzinach małoletniej powódki, nie podejmując w tym zakresie żadnych dalszych kroków. Pozostała treść zeznań stanowiła podstawę do oceny stanu faktycznego przez Sąd pod kątem uzasadnionej kwoty zachowku. Wreszcie Sąd oparł się na treści pisemnej opinii biegłej z zakresu szacowania nieruchomości, która była jasna, szczegółowa i została sporządzona w oparciu o należyty stan tych nieruchomości, istniejący na dzień otwarcia spadku, i na aktualne stawki cenowe. Podnieść trzeba, że żadna ze stron nie podniosła jakichkolwiek zarzutów co do treści opinii biegłej, zatem nie podważono jej wniosków końcowych co do ustalonych wartości składników masy spadkowej.
Sąd pominął ostatecznie wnioski pozwanego z punktu 5 odpowiedzi na pozew, oraz wniosek o zobowiązanie banku do przedłożenia wyciągu z rachunku bankowego spadkodawczyni (k. 342 akt). Podnieść należy, że to na stronie powodowej, wobec zakwestionowania przez pozwanego, spoczywał ciężar wykazania wysokości kwoty zachowku. Pozwany wnosił o nałożenie na powódkę, czy jej matkę, obowiązku, który wynikał z obowiązku dowodzenia w sprawie, zatem mając na uwadze zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd władny był dokonać takiej oceny, bez konieczności dodatkowego zobowiązywania strony do podjęcia w tym zakresie inicjatywy dowodowej, zgodnie z zasadą kontradyktoryjności. Podobne uwagi poczynić należy co do drugiego z wniosków. To strona, dochodząca zapłaty, winna przygotować się do procesu w celu wykazania zasadności swoich racji. Zdaniem Sądu, podjęte w sprawie w tym zakresie czynności, na skutek wniosków dowodowych stron, wyczerpywały możliwości dowodowe w tej sprawie, i dalsze wnioskowanie w tym zakresie, zdaniem Sądu, jedynie zmierzałoby do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania, a mając na uwadze także zebrany i poddany ocenie materiał dowodowy, także było zbędne.
Sąd zważył, co następuje:
W ocenie Sądu przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało zasadność roszczenia małoletniej powódki o zachowek. Można zauważyć, że tej samej zasady zdaje się nie kwestionował także pozwany, skoro w odpowiedzi na pozew wnosił o obniżenie kwoty zachowku, powołując się nie tylko na art. 5 kc, ale także na jego zdaniem inny udział w spadku, od którego należałoby liczyć należny zachowek. Bezspornym pomiędzy stronami był natomiast skład masy spadkowej po zmarłej S. W., który dotyczył dwóch nieruchomości, jednej lokalowej, a drugiej w postaci garażu.
Zgodnie z treścią art. 991 kc zstępnym (…), którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym (…). Jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Z tego zatem przepisu wynika co do zasady uprawnienie małoletniej powódki do zachowku po swojej prababci, S. W.. Jak wynika bowiem z ustalonego w sprawie kręgu spadkobierców po zmarłej, oraz z czynności notarialnych zrzeczenia się spadku przez syna spadkodawczyni, W. W. i przez wnuka spadkodawczyni, P. W. (1), na co spadkodawczyni wyraziła zgodę i przy tych czynnościach nie umówiono się inaczej, niż to wynika z treści art. 1049 kc, i z aktu skutecznego wydziedziczenia przez spadkodawczynię wnuczki, J. J. (2), małoletniej powódce przypadałby cały spadek przy dziedziczeniu ustawowym. Bezspornym w sprawie były bowiem dwa notarialne akty umowne zrzeczenia się dziedziczenia po przyszłym spadkodawcy, zawarte na podstawie art. 1048 kc. Zrzeczenie się takiego dziedziczenia obejmuje także zstępnych zrzekającego się, chyba że umówiono się inaczej, co w tej sprawie nie nastąpiło. Skoro tak, to zgodnie z treścią art. 1049 § 2 kc zrzekający się oraz jego zstępni, których obejmuje zrzeczenie się dziedziczenia, zostają wyłączeni od dziedziczenia, tak jakby nie dożyli otwarcia spadku. W konsekwencji tego, zgodnie z treścią art. 992 kc przy ustalaniu udziału spadkowego stanowiącego podstawę obliczenia zachowku nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia, albo – jak w przypadku matki powódki – zostali wydziedziczeni. Inne twierdzenia zatem pozwanego w zakresie możliwości przyjęcia do wyliczenia zachowku innego udziału spadkowego, niż wynikającego z powyższych ustaleń, jest po prostu nieuzasadnione, i nie jest poparte żadnymi przepisami prawa spadkowego.
Dalej, zgodnie z treścią mającego w tej sprawie także zastosowanie art. 996 kc zapis windykacyjny oraz darowiznę dokonane przez spadkodawcę na rzecz uprawnionego do zachowku zalicza się na należny mu zachowek, a jeżeli uprawnionym do zachowku jest dalszy zstępny spadkodawcy, jak w niniejszej sprawie, zalicza się na należny mu zachowek także zapis windykacyjny oraz darowiznę dokonane przez spadkodawcę na rzecz jego wstępnego. W tym zakresie powódka sama wskazała na to, że spadkodawczyni za swojego życia uczyniła takie darowizny na rzecz matki powódki, a także na rzecz ojca matki powódki, w postaci książeczek mieszkaniowych, których wartość wskazała na kwotę 18.000 złotych, odliczając ją od obliczonego zachowku. Podnieść w tym zakresie trzeba, że ostatecznie pozwany nie podważył skutecznie procesowo, za pomocą dowodów, wskazanej wartości tych darowizn. Z jednej strony bowiem w odpowiedzi na pozew zakwestionował ją, zarzucając zaniżenie ich wartości, z drugiej strony sam nie potrafił wskazać tej wartości według niego, a ostatecznie wyliczając w odpowiedzi na pozew wartość obniżonego, a należnego dla powódki zachowku w kwocie 20.000 złotych, uwzględnił tą wartość darowizny, jaką wskazała powódka w pozwie. Podnieść należy, że także przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe, w tym zeznana świadków, nie przyczyniły się do ustalenia innej wartości tej darowizny, nikt z przesłuchanych nie potrafił wskazać jej wartości. Tym samym nie podważono wartości, którą wskazała powódka, i w ocenie Sądu mając na uwadze ocenę materiału dowodowego, nie było podstaw do nieuwzględnienia jej w ustalonym stanie faktycznym. Zatem na podstawie wskazanego wyżej przepisu Sąd uwzględnił powołaną przez powódkę wartość darowizny. Jednocześnie brak w sprawie dowodów na istnienie koniecznych do zaliczenia innych darowizn, czy zapisów, na które zresztą strony się nie powoływały.
Wreszcie zatem należy rozważyć zasadność powołania się w tej sprawie przez pozwanego na klauzulę generalną z art. 5 kc, co do kwoty należnego zachowku. Na wstępnie przypomnieć należy, że co do zasady spadkodawca może pozbawić spadkobiercę zachowku poprzez dokonaną czynność wydziedziczenia (art. 1008 kc), albo w razie późniejszego uznania takiej osoby za niegodnego dziedziczenia na podstawie art. 928 kc. Dotychczasowe przepisy Kodeksu cywilnego nie przewidują natomiast wprost możliwości obniżenia sumy należnej z tytułu zachowku. Taką możliwość daje jednak orzecznictwo, właśnie na skutek skutecznego powołania sią na art. 5 kc co do uprawnionego do zachowku. W tym zakresie, w ślad za szerokim orzecznictwem wskazać trzeba, że zastosowanie art. 5 kc w sprawie o zachowek należy ograniczyć do sytuacji, gdy pozwoli to na uczynienie zadość społecznemu odczuciu sprawiedliwości, sprzeciwiającemu się przyznaniu pełnej należności z tytułu zachowku, a wyjątkowo zachowku w ogóle, co do której istnieją podstawy do uznania jej za niegodną dziedziczenia lub istniały podstawy do jej wydziedziczenia (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 czerwca 2016 roku, V CSK 625/15). To sąd w realiach konkretnej sprawy może ocenić, czy zachowanie się uprawnionego do świadczenia jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, i nie można wykluczyć stosowania tej konstrukcji także w sprawie o zachowek, gdy uprawniony postępował nieetycznie wobec spadkodawcy, lub wobec zobowiązanego do świadczenia (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 2020 roku, V CSK 173/20, Lex nr 3053969). Reasumując, zastosowanie art. 5 kc tylko w szczególnych wypadkach może stanowić przesłankę do obniżenia kwoty należnego zachowku, wyjątkowo tylko zaś do pozbawienia tego świadczenia. W tej sprawie, w ocenie Sądu, takich okoliczności brakowało.
Uzasadniając powyższą tezę przypomnieć należy, że pozew wniosła małoletnia powódka, która w dacie śmierci spadkodawczyni miała ukończone dopiero 6 miesięcy swojego życia. Na wstępie zatem oczywistym jest, że swoim własnym zachowaniem nie mogła wyczerpać przesłanki naruszenia zasad współżycia społecznego wobec spadkodawczyni, czy później także wobec pozwanego, jako zobowiązanego do świadczenia. Była i jest nadal po prostu osobą zależną od woli swojej matki, a wnuczki spadkodawczyni. Już choćby z tej racji brak po prostu podstaw do zastosowania wobec małoletniej powódki tej podstawy obniżenia zachowku, bo do tego zmierzał pozwany w tej sprawie. Odwołując się jednak dalej do tej osoby wnuczki, w sprawie bezspornie ustalono, że od dłuższego już okresu czasu jeszcze przed śmiercią spadkodawczyni, matka powódki, J. J. (2), nie utrzymywała kontaktów z babcią. Jednak, zdaniem Sądu, była ku temu uzasadniona przyczyna, zrozumiała właśnie w aspekcie zasad współżycia społecznego. Bowiem to spadkodawczyni nie tolerowała nowego związku swojej synowej, a matki J. L., która po śmierci syna spadkodawczyni związała się z inna osobą, tworząc nieformalny związek. Wówczas doszło do ustalonej w sprawie sytuacji, w której spadkodawczyni miała porozmawiać z dziećmi i wnukami, i postawić ich w niezręcznej co najmniej sytuacji wyboru przyjęcia racji swojej babci, czy też synowej. Takie zachowanie spadkodawczyni można ocenić jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bo o ile szanować należy własną ocenę takiej sytuacji, to już nieuzasadnionym jest narzucanie jej innym i to w postaci niejako szantażu co do dalszych losów relacji na linii babcia – wnuki. Przypomnieć należy, że opis takiej sytuacji znalazł potwierdzenie w zeznaniach świadków, a także samych stron, w tym pozwanego. W tej sytuacji dla Sądu czymś zupełnie normalnym i nie naruszającym żadne kanony współżycia społecznego było ówczesne zachowanie matki powódki, która stanęła po stronie swojej matki, jako osoby najbliższej, skoro innego wyboru nie miała, wobec tak postawionego przez babcię. Tym bardziej było to uzasadnione, że sytuacja ta miała miejsce jeszcze, gdy i matka powódki nie była jeszcze osobą pełnoletnią, czyli była jeszcze dzieckiem pod władzą rodzicielską swojej matki. Pomimo tego zauważyć należy, że już później wnuczka zdecydowała się pojechać do babci na pogrzeb jej męża, a dziadka, na stypę, aby spotkać się babcią. Także i wówczas nadal usłyszała niepochlebne opinie odnośnie swojej matki, co tylko utwierdziło ją w swojej wcześniejszej decyzji. Te okoliczności bezspornie dla Sądu nie dały żadnych podstaw do uwzględnienia w tej sprawie art. 5 kc, jako podstawy do obniżenia zachowku.
Pozwany powoływał się jeszcze na inną okoliczność, uszanowania rzeczywistej woli spadkodawczyni w tym, aby całość spadku przypadła jedynie temu wnukowi. W tym zakresie podnieść należy, co ustalono, że spadkodawczyni miała wiedzę o tym, że urodziła się jej prawnuczka, zatem miała jeszcze czas na to, aby ewentualnie w drodze własnej czynności zabezpieczyć spadek na rzecz wyłącznie wnuka, a pozwanego. W tym zakresie spadkodawczyni, mając wiedzę o żyjącej zstępnej, żadnej inicjatywy nie podjęła, a nie wykazano, aby obiektywnie tego zrobić nie mogła, gdyby chciała, pomijając w tym zakresie istnienie skutecznych do tego przesłanek czy uzasadnienia. Wobec tego brak podstaw do powoływania się na taką podstawę swojego stanowiska. Przy tej okazji przypomnieć należy, że w sprawie nadto ustalono, że pozwany z racji tego, aby być powołanym do spadku, przekazał babci kwotę 30.000 złotych, która z kolei została przekazana wnukowi, P., w zamian za zrzeczenie się dziedziczenia. Zatem i ta osoba spadkobiercy ustawowego otrzymała świadczenie w zamian za swoją czynność notarialną, i sam pozwany nie został bezinteresownie do spadku powołany na podstawie testamentu. Można tu, w aspekcie zasad współżycia społecznego, zarzucić że osoby te wraz ze spadkodawczynią poczyniły własne ustalenia i umowy, które także nie uzasadniają tego, aby dalszy zstępny, w osobie małoletniej powódki, nie otrzymał należnego mu zachowku.
Bezspornym musi być ustalenie, że skład i stan spadku ustala się z chwilą jego otwarcia, zaś wartość – na podstawie cen rynkowych z chwili jego ustalania według cen aktualnych, co potwierdził ostatnio Sąd Najwyższy w sprawie (...) 26/21. Stan spadku był bezsporny, jego wartość Sąd ustalił także na podstawie niespornej dla stron treści opinii biegłej z zakresu szacowania nieruchomości. Stąd też bez znaczenia dla sprawy były zarzuty pozwanego, odnoszące się do faktu dokonania przez niego remontu odziedziczonego lokalu mieszkalnego i poniesionych z tego tytułu nakładów oraz kosztów, które z racji tego, że dokonane zostały właśnie po chwili otwarcia spadku, nie mogły być uwzględnione i nie miały wpływu na wartość nieruchomości, mając na uwadze jej stan wcześniejszy, który miał znaczenie dla sprawy. Stąd pominięcie w sprawie tych zarzutów, pomimo przyjęcia że pozwany mógł takie remonty wykonać i ponieść, ale bez znaczenia dla sprawy. Zatem według opinii biegłej wartość spadku to łącznie kwota 310.000 złotych według stanu na dzień 9 marca 2008 roku. Z racji małoletności powódki, jej należny do zachowku udział spadkowy to 2/3 wartości, a zatem kwota 206.666 złotych. Uwzględniając pomniejszenie na podstawie art. 996 kc o kwotę 18.000 złotych, co do zasady należny powódce zachowek to kwota 188.666 złotych. Z uwagi na zgłoszone w sprawie roszczenie, w konsekwencji Sąd zasądził od pozwanego na rzecz małoletniej powódki żądaną kwotę 172.000 złotych, na podstawie art. 991 kc (punkt 1 wyroku). W kontekście kwestionowanej przez pozwanego wartości uczynionej przez spadkodawczynię darowizny zauważyć można, że nawet gdyby przyjąć wyższą jej wartość, niż 18.000 złotych, i tak zasądzona w sprawie kwota obejmuje należny co do wysokości zachowek. O odsetkach Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, na podstawie art. 455 kc, z uwagi na to, że już wcześniej powódka wzywała pozwanego do zapłaty kwoty 190.000 złotych z tytułu zachowku, wskazując na termin 60 dni do zapłaty, na co pismem z dnia 18 września 2019 roku pozwany odpowiedział odmownie.
O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, na podstawie art. 98 i 99 kpc oraz przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, uwzględniając w całości, wobec przegrania sprawy przez pozwanego, poniesione przez powódkę koszty w postaci opłaty sądowej od pozwu, wynagrodzenia fachowego pełnomocnika w stawce minimalnej wraz z uiszczoną opłatą skarbową od pełnomocnictwa oraz kwoty uiszczonej zaliczki na poczet czynności z udziałem biegłej, wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie (punkt 2 wyroku). Jednocześnie na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych pozostałe, niepokryte koszty sądowe w postaci dalszej kwoty wynagrodzenia biegłego, Sąd nakazał pokryć przez pozwanego, wobec przegrania sprawy (punkt 3 wyroku).