Sygn. akt: I 1 Ca 61/23
Dnia 3 listopada 2023r.
Sąd Okręgowy we Włocławku Sekcja Odwoławcza I Wydziału Cywilnego
w składzie:
Przewodniczący: Protokolant: |
SSO Mariusz Nazdrowicz st. sekr. sąd. Halina Baszewska |
po rozpoznaniu w dniu 12 października 2023 r. we Włocławku
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W.
przeciwko M. P.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego w Radziejowie
z dnia 26 września 2022 r., sygn. akt I C 51/21 upr
I. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
1. zasądza od pozwanego M. P. na rzecz powoda (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. kwotę 922,50 zł (dziewięćset dwadzieścia dwa złotych pięćdziesiąt groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 30 kwietnia 2020 r. do dnia zapłaty;
2. oddala powództwo w pozostałej części;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 140,68 zł (sto czterdzieści złotych sześćdziesiąt osiem groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
4. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Radziejowie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:
a)
od powoda (...) sp. z o.o. z siedzibą
w W. kwotę 21,12 zł ( dwadzieścia jeden złotych dwanaście groszy)
b) od pozwanego M. P. kwotę 22,88 zł (dwadzieścia dwa złotych osiemdziesiąt osiem groszy)
II. oddala apelację w pozostałej części;
III.
zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 122 zł ( sto dwadzieścia dwa złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za drugą instancję z ustawowymi odsetkami
za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od uprawomocnienia się zasądzającego je orzeczenia do dnia zapłaty.
SSO Mariusz Nazdrowicz
I 1 Ca 61/23
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Radziejowie oddalił powództwo (...) sp. z o. o. z siedzibą w W. przeciwko M. P. o zapłatę kwoty 1777 zł (z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 30 kwietnia 2020r. do dnia zapłaty) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 961 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Apelację od tego wyroku wniósł powód zarzucając obrazę zarówno prawa procesowego jak i materialnego. W ramach pierwszej grupy zarzutów wskazał na naruszenie przepisów art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 227 kpc wskutek pominięcia przy ustalaniu stanu faktycznego niektórych (bliżej przywołanych w apelacji) dowodów, co doprowadziło do częściowo wadliwych ustaleń. Obrazy przepisów prawnomaterialnych skarżący dopatrywał się w błędnym zastosowaniu art. 746 § 1 kc i art. 735 kc w zw. z art. 353 § 1 kc oraz art. 471 kc wskutek braku jego zastosowania, co w konsekwencji skutkowało oddaleniem powództwa mimo istniejących podstaw do jego uwzględnienia. Powołując się na powyższe apelujący wniósł o zmianę kwestionowanego wyroku i zasądzenie dochodzonej kwoty, ewentualnie o jego uchylenie (na podstawie art. 386 § 4 kpc) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu za drugą instancję.
Sąd Okręgowy zważył, co następuję:
Apelacji w części nie sposób odmówić słuszności, aczkolwiek większość zarzutów w niej podniesionych była bezzasadna.
Na wstępie należy zwrócić uwagę, że zasadą jest, iż prawidłowość zastosowania czy wykładni prawa materialnego uwarunkowana jest koniecznością dokonania właściwych ustaleń faktycznych stanowiących punkt wyjścia do prawnej oceny sporu. Z reguły więc w pierwszym rzędzie rozważania poświęcone postawionym zarzutom należy rozpocząć od tych negujących prawidłowość sfery faktycznej sprawy, choć od zasady tej istnieją wyjątki. Taki właśnie wystąpił w rozpatrywanym przypadku.
Istota zarzutu obrazy przepisu art. 233 § 1 kpc oparta jest na założeniu, że na skutek wadliwej oceny dowodów (również wobec naruszenia zasady wszechstronności przy jej formułowaniu) doszło do przyjęcia przez Sąd takiej wersji stanu faktycznego, która nie odpowiada rzeczywistości. Z całą mocą trzeba jednak podkreślić, że do rozstrzygnięcia sprawy przydatne są tylko fakty mające dla niej istotne znaczenie (art. 227 kpc). O tym zaś, jakie fakty są istotne decyduje przytoczona w pozwie podstawa faktyczna zgłoszonego żądania w powiązaniu z normą prawa materialnego stanowiącą podstawę prawną orzekania o tym żądaniu (wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2018r. I CSK 237/17 nie publ., LEX nr 2484726, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 września 2018r. V A Ca 1368/17 nie publ., LEX nr 2736598). Inaczej mówiąc to przepisy prawa materialnego wyznaczają zakres koniecznych ustaleń faktycznych, które powinny być dokonane w sprawie. One też mają decydujące znaczenie dla oceny, czy określone fakty mają znaczenie dla orzeczenia. Nie bez znaczenia jest tutaj wskazanie przez stronę powodową – aczkolwiek niewymagane – podstawy prawnej powództwa, co ma wpływ na zakres zakreślonych przedmiotowo granic żądania pozwu. Wybierając bowiem podstawę prawną powództwa – co niejako stanowi uzupełnienie okoliczności faktycznych określających żądanie pozwu – powód zakreśla granice koniczności faktycznych istniejących dla rozstrzygnięcia sprawy, jakie poddane zostają pod osąd Sądu. Ponadto tym samym zakreśla granice obrony pozwanego.
W rozpatrywanej sprawie – jak trafnie przyjął Sąd I instancji – prawną podstawą rozstrzygnięcia był przepis art. 746 § 1 kc w zw. z art. 750 kc. Jednakże problem polega na tym, że w przepisie tym przewidziane są 3 roszczenia dla przyjmującego zlecenie w przypadku wypowiedzenia przez zleceniodawcę odpłatnego zlecenia. Jest rzeczą oczywistą, że przy każdym z nich dla udzielenia ochrony prawnej niezbędne jest wyjaśnienie innych okoliczności faktycznych (np. przy odszkodowaniu – czy doszło do wypowiedzenia bez ważnego powodu, a przy zwrocie wydatków – czy jakieś wydatki miały w ogóle miejsce). Z pozwu – mimo że został on sporządzony przez profesjonalnego pełnomocnika – nie wynika jasno, z jakim roszczeniem wystąpił powód. Mówi się też zamiennie o „zwrocie wydatków” (k. 5 V) albo o „wartości należnego (...) wynagrodzenia za dotychczas wykonane czynności w sprawie M. P.” (k. 6 V) i że „w niniejszym pozwie dochodzi od strony pozwanej zapłaty wynagrodzenia za dotychczas wykonane czynności” (k. 7). W piśmie z 29 listopada 2021r. (k. 137) (...) wskazuje, że „żąda… od pozwanego jedynie zwrotu wydatków poniesionych w sprawie, a nie odszkodowania za naprawienie szkody jaką pozwany wyrządził powodowi przez złożenie wypowiedzenia umowy bez ważnego powodu…”. Jednakże w kolejnym piśmie (z 4 sierpnia 2022r., k. 299) powód domaga się „odszkodowania za utracone wynagrodzenie”. W uzasadnieniu apelacji (k. 342) skarżący powołuje się na „odszkodowanie w postaci zwrotu części kosztów oraz części wynagrodzenia zgodnie z art. 746 § 1 i 2 kc”. Trudno oprzeć się wrażeniu, że sam powód nie wie, z jakim wystąpił roszczeniem. W tej sytuacji niezbędne jest oparcie się wyłącznie na okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie. Podejmowanych w postępowaniu likwidacyjnym czynności nie sposób zaliczyć do wydatków w rozumieniu art. 746 § 1 kc. Są to zwykłe czynności towarzyszące prowadzeniu tego typu sprawy i za nie należy się wynagrodzenie. W konsekwencji należało przyjąć, że powód dochodził części wynagrodzenia odpowiadającej jego dotychczasowym czynnościom. Oznacz to, że dla rozstrzygnięcia sprawy irrelewantne jest to, czy umowa z 1 lutego 2017r. została wypowiedziana przez pozwanego bez ważnego powodu. Tym samym wszelkie zarzuty apelacyjne (zarówno procesowe jak i prawnomaterialne) zmierzające do wykazania, że taki powód nie istniał były bezprzedmiotowe. Prowadzi to także do wniosku, że Sąd meriti dokonał prawidłowych i w pełni wystarczających dla rozstrzygnięcia ustaleń faktycznych, które Sąd odwoławczy przyjął jako własne czyniąc je podstawą orzekania w postępowaniu apelacyjnym.
Z poczynionych wyżej rozważań wynika, że zasadny okazał się zarzut obrazy przepisu art. 746 § 1 kc, aczkolwiek z innych przyczyn niż przyjął to apelujący.
Powodowi niewątpliwie przysługiwało wynagrodzenie za prowadzenie sprawy w postępowaniu przed ubezpieczycielem, skoro w ich wyniku poszkodowany otrzymał jakąś część odszkodowania. Zainicjował on to postępowanie i w jego trakcie wykazywał się pewną aktywnością. Działania podejmowane bez jego udziału po wypowiedzeniu umowy nie odznaczały się przy tym taką istotnością i doniosłością, by wykluczały taką możliwość. Powstaje natomiast kwestia jego wysokości. W przypadku wynagrodzenia success fee rozliczenie z tego tytułu stwarza określone problemy. Niezbędne jest wówczas zaistnienie przesłanki określonej jako sukces i ustalenie, w jakiej części działania przyjmującego zlecenie przyczyniły się do jej ziszczenia.
Punktem wyjścia w niniejszej sprawie powinna być kwota 2767, 50 zł stanowiąca 30% przyznanej przez zakład ubezpieczeń sumy odszkodowania. Nie można przyjąć za powodem, by wynagrodzenie ustalić według nakładu pracy jako iloczyn stawki za daną czynność i ilości tych czynności, gdyż takiego modelu rozliczenia nie przewidziała łącząca strony umowa, pomijając już to, że (...) nie przedstawiło żadnego taryfikatora. Biorąc pod uwagę, że powód dokonał zgłoszenia szkody i złożył reklamację, przy czym były to standardowe pisma nie wymagające jakiegoś szczególnego nakładu pracy (reklamacja zawiera ogólnikowe stwierdzenia praktycznie nie nawiązujące do osoby pokrzywdzonego) w porównaniu z niezbędnymi czynnościami przygotowawczymi Sąd Okręgowy uznał, że wynagrodzenie za dotychczasowe czynności (czyli do chwili wypowiedzenia) powinno wyrażać się kwotą 922, 50 zł (1/3 z kwoty 2767, 50zł). O odsetkach od tej kwoty orzeczono na podstawie art. 481 § 1 kc w zw. z art. 455 kc (dłużnik otrzymał wezwanie do zapłaty 22 kwietnia 2020r., a więc stosownym terminem do spełnienia świadczenia był okres tygodnia, po upłynięciu którego popadł w opóźnienie – czyli od 30 kwietnia 2020r.). Dalej idące powództwo na podstawie art. 746 § 1 kc „a contrario” podlegało oddaleniu.
Zmiana zaskarżonego wyroku wymagała automatycznie korekty rozstrzygnięcia o kosztach procesu za pierwszą instancję. Zastosowanie znalazł tu przepis art. 100 kpc. Powód dochodził kwoty 1777 zł, a zasądzono na jego rzecz 922, 50 zł. Wygrał więc sprawę w 52%. Jego koszty to opłata od pozwu (200 zł), wynagrodzenie reprezentującego go adwokata (900 zł) oraz opłata od pełnomocnictwa (17 zł) – łącznie 1117 zł. Z kolei koszty pozwanego to wynagrodzenie radcy prawnego (900 zł) i opłata od pełnomocnictwa (17 zł) - razem 917 zł. Pozwany powinien zwrócić powodowi kwotę 580, 84 zł (52% x 1117 zł), a powód pozwanemu 440, 16 zł (48% x 917 zł). W ostatecznym rozrachunku należało z tytułu kosztów procesu zasądzić od pozwanego na rzecz powoda 140,68 zł (580, 84 zł – 440, 16 zł).
Określone koszty (44 zł – należność świadka) poniósł Skarb Państwa. W oparciu o przepis art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn.: Dz.U. 2023. 1144) w zw. z art. 100 kpc należało nimi obciążyć obie strony proporcjonalnie do wyniku sprawy.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy we Włocławku na postanowienie art. 386 § 1 kpc (w części uwzględniającej apelację) i art. 385 kpc (w części oddalającej) orzekł jak w sentencji.
O kosztach procesu za postępowanie apelacyjne orzeczono również stosując przepis art. 100 kpc. Koszty powoda to opłata od apelacji (200 zł) i wynagrodzenie pełnomocnika w osobie adwokata (450 zł - § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie – tekst jedn.: Dz.U. 2023.1964) – łącznie 650 zł. Natomiast koszty pozwanego to wynagrodzenie radcy prawnego (450 zł - § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn,: Dz.U. 2023.1935). Powód wygrał sprawę w drugiej instancji w 52%, a więc przysługiwał mu zwrot kwoty 338 zł (52% x 650 zł). Pozwany powinien otrzymać kwotę 216 zł (48% x 450 zł). Różnicę w wysokości 122 zł (338 zł – 216 zł) zasądzono na rzecz powoda w punkcie III wyroku.
SSO Mariusz Nazdrowicz