Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 192/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 marca 2024 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący sędzia SA Maciej Skórniak

Protokolant: Wiktoria Dąbrowicz

przy udziale prokuratora Prokuratury (...) Waldemara Kawalca

po rozpoznaniu 25 marca 2024 r.

sprawy H. M. (1)

oskarżonego o czyn z art. 117 § 3 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Legnicy

z 1 marca 2023 r. sygn. akt III K 136/22

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że uchyla orzeczenie o przepadku telefonu komórkowego marki H. o numerze IMEI: (...), stanowiącego dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych nr (...), pod poz. (...) (Drz (...)), zawarte w punkcie IV wyroku;

II.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz r.pr. K. G. kwotę 1200 zł, w tym należny podatek od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za obronę z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, poniesionymi wydatkami obciążając Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 1 marca 2023 roku, w sprawie sygn. akt III K 136/22, Sąd Okręgowy w Legnicy:

I.  uznał oskarżonego H. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego przestępstwo z art. 117 § 3 k.k., i za to na podstawie art. 117 § 3 k.k. wymierzył mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 k.k. wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił
na okres próby wynoszący 2 lat;

III.  na podstawie art. 73 § 1 k.k. oddał oskarżonego w okresie próby pod dozór kuratora;

IV.  na podstawie art. 72 § 1 pkt 8 k.k. zobowiązał oskarżonego w okresie próby do podjęcia przez okres 6 miesięcy wolontariatu w podmiocie udzielającym pomocy mieszkańcom Ukrainy dotkniętym skutkami wojny wskazanym przez kuratora;

V.  na podstawie art. 43b k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny
w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości poprzez zamieszczenie informacji o treści wyroku na ¼ strony gazety codziennej o zasięgu wojewódzkim;

VI.  na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego przepadek telefonu komórkowego marki H. o numerze (...), stanowiącego dowód rzeczowy opisany w wykazie dowodów rzeczowych
nr (...) pod poz. (...) (Drz (...));

VII.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w części, tj. w kwocie 1650 zł oraz wymierzył mu opłatę w kwocie 60 zł.

Powyższy wyrok został zaskarżony wyłącznie przez obrońcę z urzędu oskarżonego H. M. (1) radcę prawnego K. G., który – na podstawie art. 444 k.p.k. i art. 425 § 1 -3 k.p.k. zaskarżył go w całości zarzucając:

I.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 2-3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 10 ust. 1-2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności poprzez ich nie zastosowanie, a tym samym:

1)  dokonanie oceny prawnokarnej jedynie poprzez analizę, wybiórczej, literalnej i dosłownej treści wypowiedzi oskarżonego i ustalenie, że H. M. (1) pochwalał wojnę na Ukrainie bez uwzględniania ani okoliczności, ani całości kontekstu wypowiedzi oskarżonego.

2)  uznanie, że umieszczenie na portalu społecznościowym F. wypowiedzi i komentarzy na temat związany z trwającą wojną na Ukrainie stanowi przekroczenie granic swobody wypowiedzi i wolności wyrażania opinii, podczas gdy:

a)  wypowiedź oskarżonego mieściła się w granicach debaty problemowej na niezwykle istotny temat, była podyktowana względami patriotycznymi, została opublikowana w stanie wzburzenia zaistniała sytuacją, nastąpiło to w okresie bezpośrednim po rozpoczęciu działań wojennych, w ramach analizy przyczyn społeczno-historycznych związanych z relacjami Polsko-Ukraińskimi, oraz NATO-Rosja;

b)  zamiarem oskarżonego poprzez sformułowanie kontrowersyjnej wypowiedzi był udział w debacie problemowej, w zakresie wojny i pokoju, trwałości pokoju na świecie, a nie pochwalanie agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę;

c)  wypowiedź oskarżonego stanowiła odzwierciedlenie kontrowersyjnego, a pomijanego w przestrzeni publicznej stanowiska Federacji Rosyjskiej oraz narodu rosyjskiego i stanowiła dozwoloną prawem debatę problemową.

II.  błąd w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść zapadłego orzeczenia, polegający na przyjęciu, że :

a)  wpisy i komentarze umieszczane przez oskarżonego stanowiły pochwalanie wojny na Ukrainie, podczas gdy była to prezentacja stanowisk przyczyn i podstaw prowadzenia wojny przez Federację Rosyjską stanowiła element dopuszczalnej dyskusji w zakresie przyczyn i skutków zaistniałej sytuacji;

b)  treść wpisów i komentarzy stanowiły pochwalanie wojny na Ukrainie, podczas gdy miały stanowić przedstawienie innego światopoglądu, który jest blokowany i nieujawniany przez wiodące media w Polsce, co w ocenie oskarżonego pozbawia obywateli Polski możliwości osobistej oceny zaistniałej sytuacji, a jego zdaniem każdy ma prawo do własnej oceny sytuacji na skutek dostępu do stanowisk obu stron;

c)  treść wpisów i komentarzy stanowiły pochwalanie wojny na Ukrainie podczas gdy miały stanowić opór oskarżonego wobec jednostronnej, z góry narzuconej narracji w telewizji i innych mediach oceny zaistniałej sytuacji, powodującą odebranie społeczeństwu jej oceny, a także bezpodstawnego, arbitralnego bez orzeczenia właściwego Sądu blokowania treści przedstawiających stanowisko Federacji Rosyjskiej, uznawanych za strony propagandowe;

d)  zamiarem oskarżonego było pochwalanie wojny na Ukrainie, w sytuacji gdy jak sam wskazał jego zamiarem było jedynie przedstawienie innego punktu widzenia, z góry niedopuszczalnego, błędnie rozumianą poprawność polityczną, kreowaną, a w Polsce w znacznej mierze przez wpływy USA, mających na celu dbanie o partykularne interesy USA, polegające na stwarzaniu konfliktowych sytuacji w relacjach z Rosją;

e)  zachowanie oskarżonego spełniało przesłanki merytorycznej dyskusji, zawierającej prezentację stacji geopolitycznej począwszy od lat 90, sytuacji i stanowisk oraz podejmowanych na przestrzeni lat działań zarówno Ukrainy jak i Rosji, a także NATO, której celem było wywołanie poruszenia i zainteresowania tematem, przy czym wypowiedź zamiarem, oskarżonego była tak walka z narzucaniem ogólnie jedynego stanowiska, poprzez blokowanie treści autorytarnie uznanych za niedopuszczalne, pozbawiając obywateli Polski możliwości własnej oceny, własnego światopoglądu, dostępu do informacji, nawet nieprawdziwej stanowiło czyn niedozwolony;

f)  że życzenie powodzenia, jest pochwalaniem, gdzie w rzeczywistości stanowiło to ewentualnie jedynie opowiedzenie po jednej ze stron konfliktu, będącego dla oskarżonego państwem trzecim.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wniósł o uniewinnienie oskarżonego H. M. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu; ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy w zakresie podniesionych zarzutów, a co za tym idzie również w zakresie wniosków tego środka zaskarżenia, nie zasługuje na uwzględnienie.

Ad. I.

Skarżący w pierwszym rzędzie zarzuca zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów prawa materialnego, naruszenie przepisów art. 54 ust. 1 w zw. z art. 31 ust. 2 -3 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej oraz art. 10 ust. 1-2 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, przez ich nie zastosowanie. Nie ulega wątpliwości, że zasadnicze znaczenie należy nadawać normie konstytucyjnej zawierającej wolność słowa: „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji” (art. 54 ust. 1). W artykule tym wyrażone zostały trzy odrębne wolności jednostki, niezależnie od tego, że w sferze faktów są one wzajemnie powiązane i poniekąd uzależnione (nie można „rozpowszechniać” informacji, o ile poprzednio jej nie „pozyskano”): a) wolność wyrażania swoich poglądów, b) wolność pozyskiwania informacji, c) wolność rozpowszechniania informacji. Wolność wyrażania swoich poglądów posiada zastosowanie tak w sferze życia prywatnego, jak i publicznego (społecznego i politycznego). To właśnie „wolność wyrażania swoich poglądów” swe konstytutywne znaczenie posiada przede wszystkim w sferze życia publicznego: społecznego, a zwłaszcza politycznego, gdzie wydaje się mieć najbardziej adekwatną treść. Demokratyczne konstytucje zawierały zawsze przepisy o „wolności słowa”, ale wiązano je niedwuznacznie z wolnościami politycznymi. Przede wszystkim w tych właśnie sferach określenie „wyrażanie poglądów” wydaje się dopiero posiadać najbardziej naturalne znaczenie. Uzewnętrznianie opinii, ocen i postulatów np. co do takich lub innych przejawów działania władz publicznych, partii politycznych, referendów i wyborów, osób spełniających funkcje publiczne itd., i nazywanie dopiero takich uzewnętrznień „poglądami”, wydaje się najbardziej właściwe. Natomiast ust. 2 art. 54 Konstytucji potwierdza w pewnym szczególnym aspekcie konstytucyjną (ustrojową) zasadę wolności prasy i innych środków społecznego przekazu (art. 14) i – analizując je z formalno-logicznego punktu widzenia – należałoby je uznać za zbędne. „Wolna” prasa, to oczywiście, innymi słowy, prasa „niecenzurowana”, zwłaszcza niecenzurowana „prewencyjnie”. Natomiast tzw. cenzura represyjna, polegająca na określonej kontroli „poglądów” po ich upowszechnieniu, będąc pewnym ograniczeniem ujętych tu wolności, może zostać wprowadzona pod warunkami określonymi w art. 31 ust. 3. Dotyczy to również, co naturalne, wszelkich innych (niż cenzura) ograniczeń wskazanych tu wolności, które wynikać mogą zwłaszcza z ustaw karnych, jak i z przepisów prawa cywilnego, dotyczących np. ochrony dóbr osobistych. Niewątpliwie bowiem popełnienie przestępstwa lub naruszenie dóbr osobistych może nastąpić także przez artykuł prasowy, audycję radiową czy odpowiedni wpis w Internecie. W tym sensie podlegają one kontroli innych osób (mogących następnie uruchomić proces cywilny), a także organów ścigania, co jednak nie jest cenzurą (represyjną), gdyż nie łączy się z prawem konfiskowania publikacji lub innych sposobów wycofywania „poglądów” lub „informacji” z obiegu publicznego (tak: Garlicki Leszek (red.), Zubik Marek (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz. Tom II, wyd. II, art. 54 Opublikowano: Wyd. Sejmowe 2016).

Jest przy tym oczywiste, że nawet przy zasadniczym znaczeniu konstytucyjnie gwarantowanych wolności, wolności i prawa zapisane w art. 47, art. 48 ust. 1, art. 54 czy w art. 60 Konstytucji muszą podlegać ograniczeniom, wynikającym z zasad funkcjonowania demokratycznego społeczeństwa czy potrzeb ochrony wolności i praw innych osób. Nawet prawo do życia (art. 38) może podlegać ograniczeniom, wynikającym np. z obrony przed bezprawną przemocą czy z innych przesłanek, o których mówi art. 2 ust. 2 EKPC. Brak jakichkolwiek klauzul ograniczających w tych przepisach musi być interpretowany jako odesłanie do art. 31 ust. 3 (np. wyrok TK z 18 lutego 2014 r., K 29/12, pkt III. 2; podobne stanowisko zajmuje SN – zob. wyrok z 18 sierpnia 1999 r., II CKN 321/99, OSNIC 2000, z. 3, s. 33–34). W takim wypadku za podstawę ograniczenia należy przyjąć, w zależności od przyjmowanej interpretacji, albo art. 31 ust. 3 (co akcentowałoby funkcję reglamentacyjną tego przepisu), albo inne normy i zasady konstytucyjne poddające pod ochronę określone wartości (tak: G. L. (red.), Z. M. (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz. Tom II, wyd. II, art. 31 Opublikowano: Wyd. Sejmowe 2016).

Przepis art. 31 ust 3 Konstytucji RP, nie tylko dopuszcza możliwość ograniczenia wolności osobistych, ale wprost wprowadza warunki takiego ograniczenia i tak: „tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób”. Jest to upoważnienie, które stanowi podstawę do wielu ograniczeń wolności słowa z zakresie w jakim działania te godzą w różne aspekty życia osobistego lub społecznego. Poza zasadniczym dla sprawy zakazem z art. 117 § 3 k.k., wskazać w tym miejscu należy na inne jeszcze przestępstwa stypizowane już tylko w kodeksie karnym: art. 133 [Znieważenie narodu lub państwa polskiego], art. 137 [Publiczne znieważenie znaku lub symbolu państwowego], art. 190 [Groźba karalna], art. 196 [Obraza uczuć religijnych], art. 200b [Propagowanie pedofilii], art. 202 [Publiczne prezentowanie treści pornograficznych], art. 212 [Zniesławienie], art. 216 [Zniewaga], art. 226 [Znieważenie funkcjonariusza lub konstytucyjnego organu], art. 255 [Publiczne nawoływanie do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego], art. 256 [Propagowanie nazizmu, komunizmu, faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego], art. 255a. [Rozpowszechnianie treści mogących ułatwić popełnienie przestępstwa o charakterze terrorystycznym], czy art. art. 257 [Napaść z powodu ksenofobii, rasizmu lub nietolerancji religijnej]. We wszystkich tych przypadkach, podobnie jak w przypadku normy art. 117 § 3 k.k., nie dopatrzono się naruszenia wskazywanych norm Konstytucji. Wskazane tu ograniczenia tylko z kodeksu karnego nie zostały zakwestionowane w orzecznictwie jako faktycznie godzące w istotę wolności i prawa (wolności słowa i wyrażania poglądów).

Skarżący podnosi przy tym naruszenie art. 10 ust. 1 i 2 Traktatu Rzymskiego z 1950 roku - Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności Dz.U.1993.61.284 z dnia 1993.07.10), który zawiera postanowienia zgodne z Konstytucją RP w tym przedmiocie. Skarżący zdaje się nie dostrzegać, że także Konwencja w ust 2 art. 10 dopuszcza ograniczenie wolności wyrażania opinii i tak: „Korzystanie z tych wolności pociągających za sobą obowiązki i odpowiedzialność może podlegać takim wymogom formalnym, warunkom, ograniczeniom i sankcjom, jakie są przewidziane przez ustawę i niezbędne w społeczeństwie demokratycznym w interesie bezpieczeństwa państwowego, integralności terytorialnej lub bezpieczeństwa publicznego ze względu na konieczność zapobieżenia zakłóceniu porządku lub przestępstwu, z uwagi na ochronę zdrowia i moralności, ochronę dobrego imienia i praw innych osób oraz ze względu na zapobieżenie ujawnieniu informacji poufnych lub na zagwarantowanie powagi i bezstronności władzy sądowej”. A więc i w tym przypadku wolność osobista może zostać ograniczona z uwagi na potrzebę ochrony innych ważnych społecznie wartości, zwłaszcza interes publiczny oraz osobisty innych osób.

Pokój jest traktowany jako zasadnicza wartość – przedmiot ochrony przestępstw z Rozdział XVI kodeksu karnego - Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne. Pokój stanowi bowiem najcenniejszą wartość o fundamentalnym znaczeniu dla rozwoju społecznego, którą uznaje się za niezbędną, aby jednostki, jak i całe zbiorowości (społeczeństwo, naród) mogły – w zgodzie ze swoimi aspiracjami – zaspokajać wszelkie inne potrzeby (indywidualne i grupowe). Na przedpolu jej naruszenia dojść może do popełnienia przestępstwa nawoływania do wszczęcia niweczącej pokój wojny napastniczej lub publicznego jej pochwalania (art. 117 § 3). Jest oczywiste, że pokój zapewnia narodom oraz wchodzącym w ich skład zbiorowościom (a w istocie każdemu obywatelowi czy nawet osobie zamieszkującej na terytorium danego państwa) możliwość realizacji prawa do spokojnego i niezakłóconego życia oraz rozwoju swojej kultury materialnej i duchowej, a także zachowania suwerenności, integralności terytorialnej i niepodległości politycznej ich państwa. Przez wszczynanie i prowadzenie wojny – dochodzi do pogwałcenia suwerenności, terytorialnej integralności i niezawisłości jednego państwa przez drugie z pogwałceniem prawa międzynarodowego (zob. Konwencja o określeniu napaści, podpisana w L.3.07.1933 r., Dz.U. z 1933 r. Nr 93, poz. 712; Karta Narodów Zjednoczonych, Statut Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości i Porozumienie ustanawiające Komisję Przygotowawczą Narodów Zjednoczonych z 26.06.1945 r., Dz.U. z 1947 r. Nr 23, poz. 90 ze zm.; rezolucja Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w sprawie definicji agresji z 14.12.1974 r.) (tak: G. J. (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art. 117, Opublikowano: WKP 2021). Natomiast Publiczne nawoływanie do wszczęcia wojny napastniczej, o jakim mowa w art. 117 § 3, polega na zachęcaniu – zazwyczaj (choć niekoniecznie) wielokrotnym, a więc powtarzającym się – do wszczęcia konfliktu zbrojnego, przy czym może ono następować w bezpośrednim kontakcie z jego adresatami lub za pomocą rozmaitych środków (mediów) w takim czasie i miejscu, by mogło dotrzeć do z góry nieograniczonej liczby osób (T. G. [w:] Kodeks karny..., red. R.A. S., art. 117, nb 10; M. R., M. S. [w:] Kodeks karny..., red. W. W., A. Z., art. 117, nt 13]. „ Z kolei samo pochwalanie zarówno wszczęcia, jak i prowadzenia wojny napastniczej nie stanowi oddziaływania na proces decyzyjny zmierzający do jej wywołania, lecz może co najwyżej – ze względu na jego publiczny charakter – budować wsparcie i aprobatę dla tego rodzaju decyzji. […] Z komentowanego przepisu nie wynika również, by sprawcą tego przestępstwa mógł być jedynie obywatel państwa nawoływanego do wszczęcia wojny napastniczej lub pochwalanego za jej prowadzenie. Mogłoby to oznaczać, że jego znamiona realizuje również ten, kto nawołuje do wojny lub pochwala jej prowadzenie, w nawet najbardziej odległym od sprawcy zakątku świata, przez agresora, z którym nie łączą go żadne więzy” (tak: G. J. (red.), Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art. 117, Opublikowano: WKP 2021).

Przywołane wyżej poglądy dają podstawę do przyjęcia, że rozumienie przepisów prawa, w tym tych najwyższej rangi jak Konstytucja, i ich interpretacja dokonana przez Sąd Okręgowy są całkowicie właściwe. Nie tylko właściwie dokonana została wykładnia wskazanych norm, ale też prawidłowo zakwalifikowano prawnie ustalone zachowanie oskarżonego.

Zgodnie z utrwalonymi poglądami orzecznictwa podstawa odwoławcza z art. 438 pkt 1 k.p.k. – naruszenie przepisów prawa materialnego może mieć miejsce wyłącznie w sytuacji prawidłowego ustalenia stanu faktycznego. W sytuacji kiedy stan faktyczny ustalony przez sąd nie budzi wątpliwości, zakwestionowaniu podlega wyłącznie stosowanie konkretnej normy prawnej. Postawiony przez skarżącego zarzut naruszenia wskazanych przepisów prawa faktycznie odnosi się w zasadniczym zakresie (pkt 2) do kwestii ustaleń faktycznych, dopuszczalności na gruncie normy art. 117 § 3 k.k., ustalonych wypowiedzi. Tego czy istotnie wypowiedzi te wyczerpują jedną z form sprawczych przewidzianych w tym przepisie. Takie zarzuty należy traktować jako odnoszące się, nie do stosowania prawa materialnego, ale do kwestii ustaleń faktycznych i winny zostać omówione łącznie z zarzutem z pkt III – błędu w ustaleniach faktycznych.

Ad. II.

Oceniając postawiony tu zarzut należy w pierwszym rzędzie wskazać, że poglądy prezentowane przez oskarżonego, tak w zabezpieczonych publikacjach na portalu F., ale też te prezentowane przez niego w toku postępowania sądowego, nie mogą być przedmiotem sprawy. Trzeba tu podkreślać stanowczo, że wywody historyczne, sympatie polityczne oskarżonego oraz jego pozycjonowanie się społeczne (twierdzi on, że jest patriotą i nacjonalistą), nie mogą być nawet przedmiotem badania w sprawie. Zasadniczą kwestią pozostaje wyłącznie to, czy oskarżony nie tylko dopuszcza wojnę jako sposób realizacji celów, ale w szczególności, czy wojnę „pochwalał”. To właśnie już w afirmacji wojny ustawodawca upatruje zachowanie niebezpieczne i szkodliwe społecznie. Już bowiem działanie kształtujące świadomość społeczną (zachowanie publiczne) pochwalające wojnę stanowi zagrożenie dla zasadniczej wartości jaką jest pokój, ujmowany jako dobro ogólnoludzkie.

Przy tym należy wskazać na poglądy, które odnoszą się do samego sposobu działania. Poglądy można „wyrażać”, w rozumieniu komentowanego artykułu 117 § 3 k.k., niekoniecznie poprzez wypowiedzi słowne. Określenie to obejmuje także wszelkie inne sposoby zachowania się, z których wynika uzewnętrznienie takich przeżyć jednostki, które możemy określić jako jej „poglądy”, w przyjętym tu rozumieniu, np. przez noszenie pewnej odznaki o znanym powszechnie znaczeniu czy noszenie określonego stroju, zwłaszcza w szczególnej sytuacji (tak też ETPC, zob. raport S., L. i inni przeciwko Wielkiej Brytanii z 9 kwietnia 1997 r. oraz orzeczenie (...) i inni przeciwko Wielkiej Brytanii z 23 września 1998 r., gdzie ETPC uznał za „wypowiedź” również fizyczne uniemożliwianie pewnych działań, w tym wypadku polowania na określoną zwierzynę) – tak: teza 7 art. 54 G. L. (red.), Z. M. (red.), Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz. Tom II, wyd. II, art. 31 Opublikowano: Wyd. Sejmowe 2016). A więc dla ustalenia zaistnienia samego „pochwalania” zasadnicze będzie nie tylko literalne brzmienie dowodowej wypowiedzi, co cały kontekst manifestowanego zachowania.

Sąd Okręgowy analizując materiał dowodowy, w szczególności zaś publikacje oskarżonego nie ograniczył się jedynie do tych wypowiedzi, które stały się przedmiotem czynu przypisanego oskarżonemu. W uzasadnieniu wyroku wskazano nie wszystkie, ale cały szereg obszernie przytoczonych wypowiedzi oskarżonego, który nie tylko akceptuje wojnę napastniczą wszczętą przez Rosję w dniu 24 lutego 2022 roku wobec Ukrainy, ale właśnie wskazuje przemoc (tą wojnę) jako działanie właściwe dla realizacji akceptowanych celów politycznych. Trafnie Sąd Okręgowy przyjmuje, że wskazane wypowiedzi należy rozumieć jednoznacznie i traktować jako pochwalanie (afirmację) wojny.

Zasadność zarzutu apelacyjnego, w tym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych wymaga od skarżącego wykazania, że istotnie doszło to takiego uchybienia. Nie wystarczy przedstawienie innej subiektywnej oceny, innego poglądu, który jest nawet możliwy w okolicznościach sprawy. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu już w przeszłości przedstawił ważki pogląd odnoszący się do błędu w ustaleniach faktycznych, jako uchybieniu w procesie dowodzenia i tak: „ Błąd w ustaleniach faktycznych może mieć postać błędu "braku" albo błędu "dowolności". Zarzut taki może zostać postawiony wówczas, gdy sąd, ustalając stan faktyczny, wziął pod uwagę wszystkie istotne w sprawie dowody, a także gdy prawidłowo je ocenił. Natomiast ustalając stan faktyczny na podstawie tych dowodów, sąd pominął wynikające z nich fakty istotne w sprawie albo ustalił fakty, które wcale z danego dowodu nie wynikają lub wynikają, ale zostały zniekształcone. Błąd dowolności może polegać również na wadliwym wnioskowaniu z prawidłowo ustalonych faktów co do istnienia lub nieistnienia faktu głównego w procesach poszlakowych. Błąd tego rodzaju oznacza, że określony fakt został ustalony dowolnie, gdyż nie ma oparcia w dowodach” (tak: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrok z dnia 9 sierpnia 2018 roku, II AKa 184/18 LEX nr 2556688). Przy tak postawionych wymaganiach nie sposób przyjąć, że skarżący obrońca zdołał przekonująco zakwestionować wnioskowania i oceny Sądu Okręgowego. Twierdzenia o wypowiadania przez oskarżonego jedynie innych niż obowiązujące powszechnie poglądy nie odnoszą się do kwestii pochwalania wojny jako zachowania zabronionego, a przede wszystkim zmierzają do usprawiedliwienia okolicznościami twierdzeń oskarżonego, który faktycznie wyrażał swoją akceptację dla rozpoczętej wojny, a nawet otwarcie z nią sympatyzował: „ŻYCZĘ JEJ POWODZENIA !!!!!”.

Skarżący podnosi też zarzuty odnoszące się do kwestii ustalenia umyślności jako znamienia strony podmiotowej. Oskarżony kwestię pokoju – wojny miałby traktować wyłącznie w kategoriach odzwierciedlenia sytuacji politycznej. Być może istotnie oskarżony w swojej publicystyce odwoływał się do myśli C. C., pruskiego teoretyka wojny z przełomu XVIII i XIX w., który powiedział, że „ wojna jest jedynie kontynuacją polityki innymi środkami”. Rozumiał ją jako jeden z instrumentów polityki zagranicznej, pozwalający osiągać państwom ich cele1. Niemniej, niezależnie od możliwej oceny tego podejścia, poglądy i oceny wojny prezentowane przez oskarżonego miały charakter jednoznaczny i konkretnie odnosiły się do realiów wojny napastniczej prowadzonej przez Rosję. Zresztą oskarżony właśnie w wojnie i w przemocy upatrywał narzędzie do realizacji aspiracji politycznych. Nie może więc ulegać wątpliwości, że oskarżony miał świadomość znaczenia swoich wypowiedzi, także w aspekcie publicznego jej pochwalania. Także użycie słów „operacja specjalna”, pochodzących od propagandy rosyjskiej, właśnie po to aby, choćby w sferze semantycznej dystansować się od wojny jako stanu rodzącego konsekwencje w polityce wewnętrznej i międzynarodowej, nie mogą oskarżonemu, ani jego audytorium, dawać alibi dla afirmacji wojny właśnie.

Wobec powyższego należy przyjąć, że wszystkie podniesione w apelacji obrońcy zarzuty nie zasługują na uwzględnienie, a w konsekwencji należało w zasadniczym zakresie (co do sprawstwa, winy i kary) utrzymać wyrok w mocy.

Sąd, na podstawie art. 440 k.p.k. uznał za oczywiście niesprawiedliwie orzeczenie o przepadku na rzecz Skarbu Państwa należącego do oskarżonego telefonu marki H. (pkt IV wyroku). Nie było faktycznie kwestionowane ustalenie, co do tego, że przy użyciu tego telefonu oskarżony zamieszczała na swoim profilu na portalu F. dowodowe wpisy. Telefon nie był natomiast narzędziem wyłącznie przeznaczonym do działalności przestępczej. Można przyjmować, że takie działania miały charakter jedynie marginalny. Także to nie utrata telefonu będzie też czynnikiem, który będzie działał na oskarżonego prewencyjnie. Jednocześnie trzeba mieć na uwadze, że aparat telefoniczny posiadał pewną wartość dla oskarżonego, istotną z uwagi na jego możliwości majątkowe (o czym niżej). Zasadniczy jednak pozostaje fakt, a co zdaje się być kwestią powszechnego doświadczenia, że telefon jest też narzędziem gromadzenia istotnych informacji cyfrowych. To też wskazywał oskarżony w swojej mowie na rozprawie. Przez orzeczenie przepadku telefonu zostałby pozbawiony ważnych dla niego kontaktów, ale przede wszystkim zdjęć, które stanowią pamiątkę nie do odtworzenia. To przekonuje o konieczności zmiany wyroku i uchyleniu orzeczenia przepadku tego przedmiotu.

Na podstawie art. 22 5 ust. 2 i 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982r. – o radcach prawnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2017 r. poz. 1870 z późniejszymi zmianami) zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz radcy prawnego K. G. 1.200 złotych (w tym podatek od towarów i usług) tytułem nieopłaconej obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu H. M. (1) w postępowaniu odwoławczym.

Wysokość wynagrodzenia wynikała z § 11 ust. 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018 r. poz. 265) w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 20 grudnia 2022r. sygn. SK 78/21 (Dz.U. z 2022r. poz. 2790), którym stwierdzono niekonstytucyjność przepisów Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016r., poz. 1714), które należy odnosić także do zasad ustalenia wynagrodzenia obrońców oskarżonych będących radcami prawnymi.

Sąd Apelacyjny inaczej niż Sąd Okręgowy ocenił także zdolności majątkowe i zarobkowe oskarżonego. Oskarżony nie posiada majątku, utrzymuje się z emerytury wynoszącej w dniu 24.11.2022 r. 1.305,50 zł. Żona oskarżonego prowadzi działalność gospodarczą i w tym samym czasie osiągała dochody w wysokości ok. 2.500 zł miesięcznie. Oskarżony ma na utrzymaniu troje dzieci obecnie w wieku od 15 do 18 lat (k. 419). Oskarżony posiada istotne obciążenia i niskie dochody, co przekonuje, że nie jest on w stanie ponieść kosztów postępowania odwoławczego. To zaś uzasadnia zwolnienie go od obowiązku ich uiszczenia za postępowanie odwoławcze oraz obciążenie wydatkami tego postępowania Skarbu Państwa (art. 636 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k.).

SSA Maciej Skórniak

1 C. C.W., wolna encyklopedia