Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 194/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 maja 2014r.

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu, Wydział III Cywilny Odwoławczy w składzie

następującym:

Przewodniczący - Sędzia SO Mieczysław H. Kamiński

Sędzia SO Jacek Małodobry

Sędzia SO Zofia Klisiewicz ( sprawozdawca )

Protokolant: staż. Kinga Burny

po rozpoznaniu w dniu 21 maja 2014r. w Nowym Sączu

na rozprawie

sprawy z powództwa B. G.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...)w N.i (...)Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w Ł.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Sączu

z dnia 15 października 2013 r., sygn. akt I C 143/11

1.  zmienia pkt I zaskarżonego wyroku w ten sposób, że wyrażenie „ … 15 października 2013 roku …” zastępuje wyrażeniem „ … 10 grudnia 2010 roku od kwoty 2606 zł (dwa tysiące sześćset sześć złotych) i od dnia 3 października 2011 roku od kwoty 10 000 zł (dziesięć tysięcy złotych)…”;

2.  w pozostałym zakresie apelację oddala;

3.  przyznaje adw. M. B. od Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Nowym Sączu kwotę 1476 zł brutto (jeden tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;

4.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt III Ca 194/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15.10.2013r. (sygn. akt. I C 143/11) Sąd Rejonowy w Nowym Sączu zasądził od pozwanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...)w N.i (...)Towarzystwa (...)Spółki Akcyjnej z siedzibą w Ł.na rzecz powódki B. G.kwotę 12 606 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 15.10.2013r. do dnia zapłaty, zastrzegając, iż spełnienie świadczenia przez jednego z dłużników zwalnia drugiego (pkt I), w pozostałym zakresie zaś powództwo oddalił (pkt II). Ponadto Sąd ustalił, iż pozwani odpowiadają za szkody mogące powstać w przyszłości u powódki B. G.związane z upadkiem w dniu 16.03.2010r. (pkt III), nakazał ściągnąć solidarnie od pozwanych Spółdzielni Mieszkaniowej (...)w N.i (...)Towarzystwa (...)Spółki Akcyjnej z siedzibą w Ł.kwotę 1 237,80 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania poniesionych tymczasowo za środków Skarbu Państwa, w pozostałym zakresie kosztami opłaty sądowej, od uiszczenia której była zwolniona powódka, obciążył Skarb Państwa (pkt IV) oraz zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 1 476 zł, w tym podatek VAT wynoszący 276 zł, tytułem kosztów zastępstwa procesowego udzielonego powódce z urzędu (pkt V).

Sąd ustalił, że w dniu 16.03.2010r. (w uzasadnieniu omyłkowo wpisano rok 2011) około godziny 5.30 powódka B. G.wychodząc z klatki bloku przy ulicy (...)nr (...)w N., poślizgnęła się na oblodzonym i przyprószonym świeżym śniegiem chodniku. Chodnik był na tym odcinku nieposypany. W dniach 15-16.03.2010r. w N.był przymrozek tzn. maksymalna temperatura powietrza w ciągu doby była dodatnia, a minimalna ujemna. W ciągu obu dni, zwłaszcza w pierwszej części doby, występowały opady atmosferyczne przeważnie w postaci śniegu, a także śniegu z deszczem. Na powierzchni gruntu zalegała cienka warstwa ciągłej pokrywy śnieżnej. W dniu 15.03.2010r. po godzinie 17-18.00 temperatura spadła poniżej zera stopni Celsjusza. W dniu 16.03.2011r. w godzinach 3.46 - 4.25 padał słaby przelotny śnieg, a następnie w godzinach 5.30 – 8.30 miał miejsce ciągły opad śniegu o natężeniu słabym i umiarkowanym. Od początku doby do godziny 11-12.00 temperatura powietrza była ujemna w granicach od -0,3 do -1,6 C.

Po upadku powódce pomagała podnieść się B. F., która była naocznym świadkiem jej upadku. Podchodząc szybkim krokiem do powódki, B. F. miała problem z utrzymaniem równowagi, gdyż chodnik był bardzo śliski. Powódka wróciła do mieszkania, uskarżając się na silny ból nadgarstka.

Prace przy odśnieżaniu chodnika prowadziła zgodnie ze swoim zakresem obowiązków pracownica pozwanej Spółdzielni J. M.około godziny 7.00. Ostatecznie chodnik przed blokiem, gdzie miało miejsce zdarzenie, został odśnieżony i był suchy w dniu zdarzenia ok. godziny 11.00. J. M.w ramach swoich obowiązków jest zobowiązana do odśnieżenia około 600 metrów chodników.

Powódka mieszka wraz z synem, z którym zaraz po zdarzeniu udała się do szpitala im. Ś. w N.. Po wyjściu z klatki B. G. pokazała synowi miejsce wypadku, na śniegu był widoczny wyraźny ślad po upadku, pod śniegiem był lód, wobec czego poruszali się bardzo ostrożnie, gdyż chodnik nadal nie był odśnieżony i posypany piaskiem. Na oddziale (...) stwierdzono wieloodłamowe złamanie kości promieniowej prawej z przemieszczeniem, wobec czego konieczna była operacja, którą przeprowadzono w dniu 19.03.2010r. Powódka przebywała w szpitalu 2 dni. W dniu 4.05.2010r. przeszła kolejną operację, kiedy to usunięto materiał zespalający kości.

Powódka bezpośrednio po urazie odczuwała silne dolegliwości bólowe nadgarstka i przedramienia prawego, które zmniejszyły się po unieruchomieniu złamanej kończyny. Ponownie silny ból występował przez kilka dni po leczeniu operacyjnym złamania. Dolegliwości te stopniowo i powoli zmniejszały się z upływem czasu. Powódka w związku ze skutkami wypadku przyjmowała leki głównie przeciwbólowe, które sama finansowała.

Po pierwszej operacji został założony gips, który ściągnięto w maju 2010r. B. G. była ponadto leczona w poradni urazowo ortopedycznej i rehabilitacyjnej. W okresie rehabilitacji powódka wymagała opieki, którą sprawował jej syn A. G., pomagając jej się ubrać, sprzątając mieszkanie i dowożąc na zabiegi rehabilitacyjne. B. G. na zabiegi jeździła także autobusami komunikacji miejskiej.

Następstwem urazu z dnia 16.03.2010r. u powódki są poszerzone obrysy nadgarstka prawego, ograniczenie zgięcia grzbietowego do około 30 stopni, zgięcia dłoniowego do około 40 stopni, niewielkie ograniczenie supinacji przedramienia oraz odchylenia nadgarstka w stronę promieniową – stanowią długotrwały uszczerbek na zdrowiu powódki w wysokości 12% w myśl p. 122a tabeli: „ocena procentowa stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu „Załącznik do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18.12.2002r.”. Następstwem przebytego złamania u powódki są - i będą w przyszłości – zmiany zwyrodnieniowe nadgarstka, powodujące dolegliwości bólowe i ograniczenie ruchomości nadgarstka. Zmiany te będą zapewne narastać z upływem czasu. Złamanie, jakiego doznała powódka należy do grupy złamań typowych dla osteoporozy, związanej z wiekiem i płcią powódki, a także z przyjmowaniem przez powódkę leków, zawierających sterydy. Stan zdrowia powódki sprzed urazu przyczynił się do powstania złamania kości promieniowej, nie można jednak obiektywnie, nawet w przybliżeniu podać, w jakim stopniu to przyczynienie wystąpiło.

Powódka ma 72 lata, jest z zawodu socjologiem, obecnie emerytką. Przed wypadkiem byłą osobą samodzielną i sprawną, której do codziennego funkcjonowania nie była konieczna pomoc osób trzecich. Obecnie funkcjonalność ręki prawej jest nadal ograniczona, powódka nie może nosić cięższych zakupów, ma problemy z wykonywaniem prac domowych.

Na tle tak ustalonego stanu faktycznego Sąd uznał, iż kwota 12 000 zł tytułem zadośćuczynienia będzie adekwatna do rozmiaru krzywdy, jakiej doznała powódka w związku z przedmiotowym zdarzeniem. Na krzywdę tą zdaniem Sądu złożyły się cierpienia fizyczne i psychiczne związane z wypadkiem, wiek powódki oraz jej sytuacja majątkowa i zdrowotna. Jeżeli zaś chodzi o odszkodowanie to w ocenie Sądu okazało się zasadne tylko do kwoty 606 zł, na którą złożyły się koszty zakupionych przez nią leków, przejazdy do szpitala i na rehabilitację oraz koszt wizyty lekarskiej. Żądanie zapłaty odszkodowania w pozostałej części Sąd uznał za nieuzasadnione. Odsetki zostały zasądzone od dnia wydania wyroku (w uzasadnieniu podano, że od uprawomocnienia się wyroku) z uwagi na fakt, iż kwota zadośćuczynienia, jak i zasadność samego świadczenia są ustalane przez sąd dopiero w wyroku.

Powyższy wyrok w punkcie I w zakresie rozstrzygnięcia o terminie, od jakiego liczone są odsetki ustawowe od zasądzonej kwoty oraz w punkcie II i IV zaskarżyła apelacją powódka, zarzucając sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, wynikającą z naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów określonej w art. 233 § 1 k.p.c., polegające na braku wszechstronnego rozważenia całokształtu materiału dowodowego prowadzącego do wyciągnięcia niezasadnych wniosków, że powódka nie udowodniła roszczenia o zapłatę kwoty 4 900 zł tytułem odszkodowania, a w szczególności że nie wykazała utraty zarobków swojego syna wynikającej z konieczności sprawowania nad nią opieki. Ponadto zarzuciła naruszenie art. 445 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i uznanie kwoty 12 000 zł tytułem zadośćuczynienia za sumę odpowiednią w rozumieniu tego przepisu, a także naruszenie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. i w zw. z art. 455 k.c. przez ich niezastosowanie, co skutkowało zasądzeniem odsetek od dochodzonej kwoty od dnia wyrokowania w sytuacji, gdy roszczenie o odszkodowanie przekształca się w prawo o charakterze terminowym z chwilą wezwania dłużnika przez wierzyciela do spełnienia świadczenia.

Wskazując na powyższe zarzuty apelująca powódka wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w całości tj. zasądzenie na jej rzecz kwoty 24 900 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 10.12.2010r. oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, względnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana - Towarzystwo (...) S.A. wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona jedynie w części dotyczącej ustalenia daty początkowej odsetek liczonych od zasądzonej kwoty, a i w tym zakresie jedynie częściowo.

Jednakże na wstępie należy zaznaczyć, że w sprawie nie zaszły uchybienia skutkujące nieważnością postępowania, których wystąpienie sąd odwoławczy ma obowiązek rozpatrzyć z urzędu – art. 378 § 1 k.p.c.

Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie dowodowe i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Okręgowy w całości akceptuje te ustalenia, albowiem jednoznacznie wynikają z zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjmuje je za własne. Również ocena prawna stanu faktycznego sprawy w przeważającej mierze zasługuje na aprobatę.

Ustalenie przez Sąd daty początkowej odsetek od zasądzonego świadczenia na dzień wydania wyroku (niewłaściwie określonym w uzasadnieniu jako dzień uprawomocnienia się wyroku) było błędne. Zgodnie z treścią art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę, stają się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia na rzecz pokrzywdzonego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29.08.2013r., I CSK 667/12), bowiem w myśl art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania, czyli w niniejszym przypadku na drugi dzień po doręczeniu wezwania pozwanej Spółdzielni. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze, co powoduje, że wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7.11.2013r., II PK 53/13).

Powyższe jednakże nie przesądza o całkowitej zasadności zarzutu apelującej dotyczącego określenia daty początkowej liczenia odsetek za opóźnienie w spełnieniu świadczenia. Pozwana Spółdzielnia w dniu 9.12.2010r. odebrała pismo wzywające do zapłaty, ale kwot odpowiednio: 2 000 zł zadośćuczynienia i 4 900 zł odszkodowania. Skoro Spółdzielnia powinna spełnić świadczenie niezwłocznie po otrzymaniu wezwania, a Sąd uznał, iż żądanie powódki zapłaty 2000 zł tytułem zadośćuczynienia i 606 zł tytułem odszkodowania było zasadne, to powinien w wyroku określić moment początkowy odsetek od tych kwot na dzień 10.12.2010r., jako pierwszy dzień pozostawania dłużnika w opóźnieniu z zapłatą świadczenia. Dalsza kwota zadośćuczynienia uznana przez Sąd za zasadną – 10 000 zł wynikała z rozszerzenia powództwa o 18 000 zł, zatem odsetki od tej kwoty powinny być liczone od dnia rozszerzenia powództwa tj. 3.10.2011r. W powyższym zakresie zatem zaskarżony wyrok podlegał zmianie stosownie do treści w/w przepisów ustawy.

W pozostałym zakresie apelacja okazała się niezasadna.

Przede wszystkim nie ma racji apelująca, że przyznana kwota tytułem zadośćuczynienia jest nieadekwatna do rozmiaru krzywdy, jaką doznała ona w związku z przedmiotowym zdarzeniem.

Zgodnie z treścią art. 445 § 1 k.c. sąd może (m.in. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia - art. 444 § 1 k.c.) przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie pieniężne stanowi zatem formę rekompensaty z tytułu szkody niemajątkowej (krzywdy), która przejawia się w ujemnych doznaniach fizycznych i psychicznych (cierpieniach) wywołanych uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia. Cierpienia fizyczne to ból i inne dolegliwości, zaś psychiczne to negatywne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia, a celem zadośćuczynienia jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Przy ustalaniu jego wysokości należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, kierować się celami i charakterem przedmiotowej instytucji, przy uwzględnieniu indywidualnej sytuacji stron, stosując jednakże obiektywne i sprawdzalne kryteria ustalania zadośćuczynienia. Kryteriów tych, co podkreśla się w doktrynie i orzecznictwie, nie da się określić w sposób jednoznaczny, bowiem mają one charakter ocenny i objęte są sferą swobodnej oceny sędziowskiej, która wszakże nie może jednak oznaczać dowolności (postanowienie Sądu Najwyższego z 27.07.2005r., II KK 54/05; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 21.11.2013r., III APa 17/13). W związku z tym Sąd II instancji może dokonać korekty zasądzonego zadośćuczynienia w zasadzie tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie tj. albo rażąco wygórowane, albo rażące niskie (wyrok Sądu Najwyższego z 18.11.2004r., I CK 219/04). Taka sytuacja nie zachodzi w niniejszej sprawie, Sąd Rejonowy bowiem odniósł się do wszystkich dolegliwości powódki związanych z urazem jakiego doznała w dniu 16.03.2010r. Wziął pod uwagę wiek powódki, jej sytuację zdrowotną, wszelkie niedogodności, cierpienia fizyczne i psychiczne, jakie przeszła w związku z urazem i które nadal odczuwa. Ponadto zauważył, że uraz spowodował utrudnienia w życiu codziennym powódki, ograniczenie samodzielności, co jest tak ważne dla osób w jej wieku. Jeżeli zatem Sąd odniósł się do wszelkich ujemnych doznań fizycznych i psychicznych, jakie zaistniały u powódki w związku z wypadkiem i uznał, że kwota 12 000 zł zrekompensuje te doznania w sposób wystarczający, to Sąd Okręgowy nie ma podstaw, aby ocenę tę podważać. Kwota ta nie jest zaniżona, ani tym bardziej rażąco zaniżona. Zauważyć należy, iż powódka początkowo domagała się kwoty 2 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Skoro zatem uważała, że taka kwota przywróci jej utraconą równowagę emocjonalną, to podniesienie jej następnie prawie 10-krotnie nie znajduje uzasadnienia, zwłaszcza że od chwili wystąpienia do pozwanej Spółdzielni o zapłatę zadośćuczynienia i wniesienia pozwu do czasu rozszerzenia powództwa nie nastąpiły żadne zmiany w stanie jej zdrowia, a przynajmniej na takie się nie powoływała.

Jeżeli zaś chodzi o kwotę odszkodowania to także należy uznać, iż zasądzona kwota odpowiada wykazanej przez powódkę szkodzie, jaką poniosła w związku ze zdarzeniem z dnia 16.03.2010r. Wbrew zarzutom apelującej, w ocenie Sądu Okręgowego podczas ustalania tej wartości nie doszło do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Regulacja ta statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, zgodnie z którą Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału. Powołany przepis może zatem zostać naruszony w wyniku nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, całokształtu zebranego materiału, czy też w przypadku przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Żadna z wyżej wymienionych sytuacji nie miała w niniejszej sprawie miejsca. Sąd Rejonowy uwzględnił poniesione przez powódkę wydatki na leki, koszty przejazdu oraz koszt wizyty lekarskiej, a wszystko to w kwotach podanych przez powódkę w przygotowanym przez nią wyliczeniu. Nie wziął pod uwagę jedynie zarobku, jaki zdaniem powódki utracił jej syn w związku z koniecznością świadczenia jej osobistej pomocy w czynnościach dnia codziennego, bowiem nie został on wykazany. W tym przypadku zeznania powódki i jej syna okazały się niewystarczające, bowiem są to okoliczności, które mogły zostać potwierdzone stosownymi dokumentami, których powódka nie przedstawiła (np. PIT syna z poprzedniego okresu świadczący o dodatkowych dochodach z tytułu umowy zlecenia, czy też umowa zlecenia z poprzedniego okresu). Uznanie zatem przez Sąd I instancji, iż powódka nie wykazała, aby z tytułu przebytego urazu poniosła szkodę wycenianą na wartość wyższą, niż ta zasądzona przez Sąd, było działaniem prawidłowym. Zauważyć należy także, iż czas, jaki powódka poświęciła na czynności związane z leczeniem ręki, wszelkie niedogodności i dyskomfort z tym związany (dojazdy do szpitala i na rehabilitację, przesiadywanie w poczekalni i oczekiwanie na zabiegi) zostały przez Sąd uwzględnione w kwocie zadośćuczynienia, co również zasługuje na aprobatę.

Odnosząc się do apelacji w zakresie zaskarżenia pkt IV wyroku, stwierdzić należy, że orzeczenie w tej części w żaden sposób nie dotyka praw powódki.

Z tych powodów dalej idąca apelacja nie mogła zostać uwzględniona.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c., art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego między stronami Sąd Okręgowy postanowił na mocy art. 102 k.p.c.

Mając na względzie sytuację materialną powódki, która uzasadniała zwolnienie jej od kosztów sądowych, charakter zgłoszonego roszczenia, jego znaczenie dla powódki, subiektywne jej przekonanie o zasadności roszczenia, Sąd Okręgowy uznał, że w rozpoznawanej sprawie zasady współżycia społecznego uzasadniały nie obciążanie jej kosztami postępowania apelacyjnego.

O kosztach wynagrodzenia pełnomocnika reprezentującego powódkę z urzędu w postępowaniu apelacyjnym Sąd Okręgowy orzekł na podstawie § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 ust. 5 i § 2 ust. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

(...)