Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II AKa 248/22







WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 października 2023 r.


Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA Jerzy Skorupka

Sędziowie: SA Wiesław Pędziwiatr (spr.)

SA Artur Tomaszewski

Protokolant: Daria Machnik


przy udziale Bogdana Wrzesińskiego prokuratora Prokuratury (...) we W.

po rozpoznaniu w dniu 11 października 2023 r.

sprawy M. J.

oskarżonego o czyn z art. 280 § 2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu

z 9 maja 2022 r. sygn. akt III K 117/21


utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, poniesionymi wydatkami obciążając Skarb Państwa.


UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 248/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Opolu z 9 maja 2022 roku w sprawie III K 117/21 dotyczący M. J. oskarżonego o to, że:


w dniu 24 marca 2021 r. w K. w sklepie monopolowym :Sznaps” mieszczącym się przy ul. (...), posługując się nożem wobec pracownicy sklepu N. N., którym groził jej pozbawieniem życia, zażądał od niej wydania pieniędzy z kasy sklepowej i dokonał ich kradzieży w kwocie około 800 zł., a następnie zażądał od N. N. wydania jej telefonu i portfela usiłując dokonać ich kradzieży, jednak zamierzonego celu nie osiągnął, wobec oświadczenia pokrzywdzonej, że nie posiada przy sobie w/w rzeczy, czym działał na szkodę N. N. oraz właściciela sklepu (...), tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k.


tenże Sąd, orzekł:

uznaje oskarżonego M. J. (J.) za winnego tego, że w dniu 24 marca 2021 r. w K., w sklepie monopolowym (...), mieszczącym się przy ul. (...), działając w zamiarze bezpośrednim, poprzez okazanie N. N. noża, w sposób wywołujący u pokrzywdzonej świadomość, że takim nożem dysponuje i może go użyć, zażądał od niej wydania pieniędzy z kasy sklepowej i dokonał kradzieży kwoty 787,58 zł., a następnie zażądał od N. N. wydania jej rzeczy osobistych, tj. telefon, portfel, usiłując dokonać ich kradzieży, jednak zamierzonego celu nie osiągnął, wobec oświadczenia pokrzywdzonej, że nie posiada przy sobie w/w rzeczy, czym działał na szkodę N. N. oraz właściciela sklepu (...), tj. zbrodni z art. 280 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 280 § 2 k.k. orzeka karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności,

na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie, od dnia 15 lipca 2021 r. godz. 11.10 do dnia 10 grudnia 2021 r. godz. 14.25,

na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonego M. H., obowiązek naprawienia szkody w całości, poprzez zapłatę kwoty 787,58 zł (siedemset osiemdziesiąt siedem złotych i 58/100),

na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca oskarżonemu buty sportowe, zapisane w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr (...),

pozostawia w aktach sprawy ślad biologiczny zapisany w wykazie dowodów rzeczowych i śladów kryminalistycznych nr (...),

na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu.


1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca adwokat A. W.

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części obrońca

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

Zmiana

Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty







2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty






2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu




2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu




STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków


Lp.

Zarzut apelacji obrońcy


3.1.


Obrończyni oskarżonego M. J. zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

obrazę przepisów postepowania, mająca wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. poprzez dowolną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę dowodów w postaci:

zeznań świadka N. N. poprzez stwierdzenie, iż świadek jednoznacznie rozpoznała w oskarżonym sprawcę czynu, podczas gdy powyższe nastąpiło dopiero po upływie kilku tygodni od zdarzenia, świadek rozpoznała sprawcę jedynie po brwiach, a przeprowadzone okazanie, jako że było niewątpliwie sugestywne, wprost nakazywało świadkowi wskazać oskarżonego jako sprawcę;

zeznań świadka W. M. poprzez uznanie, iż spełniają one kryteria wiarygodności, w sytuacji gdy świadek w wielu kwestiach mija się z prawda – co wynika m.in. z zeznań świadka N. N., a co niewątpliwie czyni nieuprawnionym dokonywanie ustaleń faktycznych w sprawę w oparciu o depozycję procesową świadka;

zeznań świadka K. L. poprzez przyjęcie, iż świadek na odtworzonym mu nagraniu rozpoznał siebie i oskarżonego, podczas gdy świadek wprost wspomnianej okoliczności zaprzeczył;

zeznań świadka P. P. poprzez uznanie ich za wiarygodne, w sytuacji gdy świadek w ocenie oskarżonego miał oczywiste powody ku temu by negować podnoszone prze oskarżonego okoliczności dotyczące przebiegu przeprowadzonych z jego udziałem przed postawieniem zarzutu i formalnym przesłuchaniem czynności, zaś sam fakt, iż świadek jest funkcjonariuszem policji, nie wskazuje na automatyczną wiarygodność świadka;

zeznań świadka M. G. poprzez odmowe przyznania im waloru wiarygodności w sytuacji gdy świadek wprost opisywała w jaki sposób oskarżony opisywał zachowanie funkcjonariuszy w czasie przeprowadzonych z jego udziałem czynności przed postawieniem zarzutu i formalnym przesłuchaniem, a sama okoliczność związana ze stopniem pokrewieństwa pomiędzy świadkiem a oskarżonym nie przesądza jednoznacznie kwestii wiarygodności zeznań świadka;

wyjaśnień oskarżonego złożonych w postępowaniu jurysdykcyjnym i finalnie uznanie ich za niewiarygodne, podczas gdy korespondują one z treścią nagrania z monitoringu, zeznań świadka M. G., dokumentu w postaci bilingów, a także przeprowadzonej pomiędzy oskarżonym a świadkiem P. P. konfrontacji;

protokołu oględzin korespondencji SMS poprzez uznanie go za spójny i kompletny, a przez to wiarygodny, w sytuacji gdy sporządzony protokół oględzin nie odzwierciedla rzeczywistej wymiany wiadomości pomiędzy N. N. a W. M. i nie ujawnia wszystkich wysyłanych przez wyżej wskazane wiadomości, która to okoliczność podważa rzetelność przeprowadzonej czynności procesowej;

nagrania z monitoringu z miejsca zdarzenia i pomięcie faktu, iż w oparciu o wspomniany zapis z kamer brak jest możliwości jednoznacznego ustalenia sprawcy czynu.

obrazę przepisów postępowania, mająca wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj. art. 410 k.p.k. poprzez pominięcie dowodu z konfrontacji przeprowadzonej pomiędzy oskarżonym a świadkiem P. P..

obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj. art. 173 § 3 k.p.k. poprzez uznanie, iż czynność procesowa w postaci okazania przeprowadzona została w sposób prawidłowy, podczas gdy nie spełnia ona kryteriów określonych w wyżej wskazanym przepisie, a nadto z uwagi na podniesione przez pokrzywdzoną (...) okoliczności dotyczące wyglądu i cech charakterystycznych osób przybranych do okazania wraz z oskarżonym, a także nieprawdziwość twierdzeń co do rozpoznania sprawcy po głosie, wspomniana czynność nie może stanowić podstawy ustaleń faktycznych w sprawie.

błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazuje jednoznacznie na winę i sprawstwo oskarżonego.



☐ zasadny

niezasadne

☐.


Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny



Apelacja obrońcy M. J. uznana może być za trafną jedynie w zakresie zarzutu 3. Sformułowany zarzut w piśmie procesowym obrońcy tego oskarżonego podniesiony wobec zaskarżonego wyroku celnie podnosi naruszenie w toku postępowania przygotowawczego wymogów przeprowadzenia czynności dowodowej, o której mowa w art. 173 § 1 k.p.k. Regulacja art. 173 § 3 k.p.k. stanowi, że Podczas okazania osoba okazywana powinna znajdować się w grupie obejmującej łącznie co najmniej cztery osoby.

W materiałach sprawy brak jest wyjaśnienia, dlaczego czynność ta z udziałem N. N. została przeprowadzona z udziałem jedynie trzech osób, wśród których był oskarżony. Nie tylko jednak to uchybienie miało miejsce stanowiąc w stopniu oczywistym obrazę tej normy procesowej, ale w świetle zeznań N. N. można również dostrzec, że nie wypełnione zostały wymogi rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 2 czerwca 2003 roku w sprawie warunków technicznych przeprowadzenia okazania (Dz.U.2003.104.981). unormowanie § 5. 1. tego aktu stwierdza, że Osoby przybrane do osoby okazywanej powinny być w zbliżonym wieku oraz mieć podobny do niej wzrost, tuszę, ubiór i inne cechy charakterystyczne.

W świetle zeznań N. N., która w toku rozprawy 8 grudnia 2021 roku podała m.in. „(…) po drugiej stronie szyby stało 3 mężczyzn, wszyscy byli ubrani w bluzy z kapturem i maseczki, to były szare bluzy, oskarżony stał na środku. Stojąc przed tą szybą od razu wiedziałam kogo widzę, czyli osobę która napadł na sklep, stojącą po środku, czyli oskarżonego, nie miałam żadnych wątpliwości. Ci mężczyźni nie byli do siebie podobni. Jedne był wyższy od drugiego, mieli inną budowę ciała, oczy i twarz też nie mieli do siebie podobnej.” Można mieć poważne wątpliwości co do tego czy przybrane do okazania osoby były do osoby okazywanej podobne wzrostem czy tuszą, choć można także nie mieć pewności, że własne obserwacje pokrzywdzonej przekazane 6 miesięcy po dokonaniu tej czynności to trafnie zapamiętane spostrzeżenia czy też raczej wyobrażenie o tych okolicznościach. Natomiast jej zeznania pozwalają na stwierdzenie, że pod względem ubioru były one do siebie wzajemnie podobne. Nie mniej jest charakterystycznym, że pokrzywdzona nie tylko podczas okazania, ale i podczas rozprawy jednoznacznie i z pełnym przekonaniem stwierdzała, że oskarżony to osoba, która była sprawcą napadu na nią.

Ergo, nawet jeśli przebieg tej czynności procesowej w toku śledztwa był dotknięty wadą jak to podnosi skarżąca, to jej powinnością było wykazanie czy i w jakim stopniu to uchybienie wpłynęło na treść wyroku. Tego zaś skarżąca nie przedstawiła w swej apelacji. Podniosła jedynie i przyznać należy, że trafnie błędy formalne tego postąpienia organów śledczych, lecz nie przekonała, nie przedstawiła żadnych argumentów, które dowiodłyby wpływu tego błędu procesowego na wynik postępowania. Nie jest rzeczą Sądu Apelacyjnego domyślanie się, zgadywanie czy domniemywanie okoliczności, które winny być wykazane przez stawiającą określony zarzut i które zarzut ten uzasadniają.

Jeśli zważyć na inne jeszcze, już bezbłędnie przeprowadzone czynności dowodowe i wynikające z nich wnioski nie może być wątpliwości co do tego, że uchybienie jakie miało miejsce w toku tego postępowania na treść rozstrzygnięcia skazującego oskarżonego w żaden sposób nie wpłynęło.

Ma rację skarżąca, że nie przystaje do twierdzeń Sądu Okręgowego wypowiedź K. L., iż na odtworzonym mu w toku rozprawy nagraniu z monitoringu rozpoznał siebie. Na rozprawie 8 grudnia 2021 roku podał wszak, że Szedłem z M. tamtędy, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy to ja jestem na tym nagraniu. Ten sklep (...) znajduje się kawałek dalej przy zielonym trawniku po prawej stronie. Rzecz jednak w tym, że świadek podczas tego przesłuchania po odczytaniu mu jego wypowiedzi ze śledztwa potwierdził je, a nadto zeznał także dalej, a co zdaje się nie dostrzegać skarżąca cytując jedynie część wypowiedzi świadka, Potwierdzam, że powiedziałem, że szliśm lu. C.z M., a przy sklepie (...) rozstaliśmy się i ja poszedłem domu. (podkreślenie SA). Jego wypowiedź to potwierdzenie słów, które wypowiedział przesłuchany 13 sierpnia 2020 roku podczas przesłuchania w śledztwie (k. 190, t. I). Jeśli zatem Sąd meriti dysponował takim stwierdzeniem, ale co ważne w tej sprawie, miał na uwadze także jego wypowiedź ze śledztwa i zawarte tam stwierdzenie, że z oskarżonym rozstał się przy sklepie (...) na ul. (...), to analizując te wypowiedzi jako całość uprawniony był do oceny tych zeznań i wniosku z nich wypływającego, że K. L. potwierdził wiarygodnie, że tego krytycznego dnia szedł z oskarżonym i rozstał się z nim przy sklepie, w którym doszło do rozboju. Opieranie się przez obrońcę na fragmencie wypowiedzi świadka nie może prowadzić do wniosku, że dowód ten został oceniony niepoprawnie przez Sąd I instancji.

Tę część zarzutu (1. c.) uznano za chybioną.

Podobnie oceniono zarzut 1.d. i powiązany z nim zarzut 2. dotyczą bowiem oceny zeznań funkcjonariusza policji P. P.. Już na początku należy odrzucić zarzut naruszenia normy art. 410 k.p.k., bo wbrew twierdzeniom apelującej Sąd I instancji nie odrzucił dowodu z konfrontacji między oskarżonym a świadkiem. Wszak w sekcji Ocena dowodów formularza uzasadnienia dokonał oceny zeznań P. P., a zatem wszystkich jego wypowiedzi, a nie tylko ich fragmentu, tym samym także tych które ten złożył w toku konfrontacji i stwierdził, że są one wiarygodne, przy czym podniósł, iż nie znajduje powodów, dla których świadek miałby naciskać na oskarżonego, aby ten potwierdził określoną wersję przedstawioną mu przez policjanta.

W rozważaniach apelacji Sąd odwoławczy nie znajduje potwierdzenia argumentacji, że P. P. Sąd I instancji a priori dał wiarę, bo ten jest funkcjonariuszem policji. Wywody apelującej podważającej wartość dowodową zeznań tego świadka sprowadzają się do dwóch okoliczności, po pierwsze jego zeznania pozostają w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, a po drugie nietrafnie oceniono jego zeznania jako wiarygodne tylko dlatego, że jest on funkcjonariuszem policji. Apelująca dalej zaś buduje tezę, że P. P., jak podaje oskarżony, naciskał na niego, aby opisał on zdarzenie w sklepie, a następnie w oparciu o takie założenie wykazuje, że oczywistością jest, iż świadek ten nie potwierdzi słów oskarżonego, bo obawia się konsekwencji służbowych lub karnych w związku z nieprawidłowościami podczas czynności wysłuchania oskarżonego.

Takie postawienie sprawy jest z gruntu fałszywe. Wszak można odwrócić tok rozumowania apelującej i wskazać, że policjant w obawie o konsekwencje karne i służbowe w żadnym razie nie podejmowałby działań sprzecznych z regułami postępowania, aby na takie konsekwencje się nie narazić. Ergo, jego czynności tylko wtedy nie narażałyby go na represje dyscyplinarne czy karne, gdyby zachował się zgodnie z zasadami postępowania w takich okolicznościach. Przy czym wypada także zauważyć, że poza stworzeniem dla potrzeb apelacji argumentacji o chęci uniknięcia odpowiedzialności za wykonanie sprzecznych z prawem czynności ani oskarżony, ani apelująca nie wskazali żadnych racjonalnych czy emocjonalnych powodów, dla których ten funkcjonariusz policji miałby postąpić tak jak opisuje to na rozprawie oskarżony.

Nie można zapominać, że Sąd Okręgowy nie tylko przeanalizował poszczególne dowody, w tym wypowiedzi funkcjonariusza policji P. P., ale także poddał dogłębnym, szczegółowym i krytycznym rozważaniom wypowiedzi samego oskarżonego. Wyjaśnił, w których fragmentach dostrzega sprzeczności między jego własnymi wypowiedziami (złożonymi w toku śledztwa i podczas rozprawy) i także te okoliczności stanowiły o ostatecznych ustaleniach w tej sprawie. Nie dopatrzono się błędu w ocenie wyjaśnień oskarżonego, który w śledztwie (k. 95–98, t. I) płacząc przyznał się do popełnienia rozboju i potwierdził to przed Sądem podczas rozpatrywania wniosku o tymczasowe aresztowanie, także po tym jak odczytano mu wyjaśnienia złożone prokuratorowi, natomiast w czasie procesu przeczył stawianemu zarzutowi. Sąd a quo mając więc do wyboru nieprzystające do siebie relacje oskarżonego ze śledztwa i rozprawy miał prawo wskazać, które uznaje za prawdziwe, a którym tej cechy odmawia. Przy czym jego obowiązkiem jest także wyjaśnienie przekonujące powodów takiego postąpienia i Sąd Okręgowy w Opolu tak właśnie postąpił. Jest oczywiste, że oskarżony ma prawo do swojej obrony w sposób, który uzna za najbardziej dla niego korzystny. Prawo oskarżonego do obrony jest wyraźnie określone i sformułowane w art. 74 § 1 k.p.k. i stanowi ono, że oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności, nie oznacza to jednak, że może on mówić nieprawdę. Zgodnie z treścią art. 386 § 1 k.p.k. oskarżony został pouczony o tym, jakie prawa mu przysługują, a więc o tym, że może odmówić składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na poszczególne pytania, ale także o tym, że może stosowne wyjaśnienia złożyć. I oskarżony, z tego ostatniego prawa skorzystał w toku postępowania przed Sądem.

Jeśli więc zdecydował się je składać powinien mówić prawdę, bo taki obowiązek ma każdy, kto przed Sądem składa relacje będące przedmiotem zainteresowania Sądu w związku z rozpoznawaną sprawą. Przepis art. 74 § 1 k.p.k. w zw. z art. 386 § 1 k.p.k. zapewnia osobie oskarżonej prawo składania wyjaśnień albo odmówienia ich w całości czy odmówienia odpowiedzi na poszczególne pytania, nie przyznaje jednak prawa do podawania nieprawdy. Określony tym przepisem zakaz żądania dostarczania dowodów przeciwko sobie - samooskarżania - wyraża jedynie niedopuszczalność zmuszania, by oskarżony sam się oskarżył, oznacza więc brak sankcji za mówienie nieprawdy. Żaden zaś przepis prawny, ani norma moralna nie zezwala na mówienie nieprawdy, nawet oskarżonemu. Brak sankcji za mówienie nieprawdy nie jest tożsamy z zezwoleniem na kłamstwo. Podawanie nieprawdy nie jest alternatywą dla prawa powstrzymywania się od samooskarżania. ( por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 22 września 1994 roku w sprawie II Akr 160/94, KZS 1994/10/17). Skoro oskarżony zdecydował się złożyć określonej treści wyjaśnienia obowiązkiem Sądu I instancji było poddanie ich krytycznej analizie i wyprowadzenie ocen wiarygodności tych relacji. Odrzucenie wiarygodności wypowiedzi z rozprawy i wykazanie powodów, dla których tak postąpiono nie budzi zastrzeżeń zwłaszcza, jeśli uwzględni się fakt, że Sąd bardzo wnikliwie przeanalizował te wypowiedzi i nie tylko dostrzegł, ale wyraźnie podkreślił rozbieżności i sprzeczności między tymi wypowiedziami. Wypełnił tym samym swoje powinności. Jeśli tenże Sąd wskazuje, że oskarżony nie tylko w obliczu prokuratora opisał w toku procesowego przesłuchania przebieg zdarzenia, ale powtórzył to także w czasie składania wyjaśnień przed Sądem stosującym aresztowanie (k. 104, 105, t. I) to twierdzenie, że uczynił tak bo do tego zobowiązał go funkcjonariusz policji obiecując zwolnienie z izolacji i zastosowanie dozoru policji w pełni przekonuje o nieprawdziwości twierdzeń oskarżonego z rozprawy. Oskarżony to nie osoba, która po raz pierwszy weszła w kolizję z prawem, podkreślał to już Sąd I instancji, a jako taka ma określone doświadczenie życiowe jak przebiegają określone czynności i jakie wywołują skutki. Tymczasem zarówno przed prokuratorem jak i przed Sądem, do którego został doprowadzony, aby rozpatrzyć wniosek o tymczasowe aresztowanie, o czym oskarżony został wszak powiadomiony i pouczony o uprawnieniach doręczając ich druk (k. 99 – 102, t. I) składa jednoznaczne i tożsame w treści wyjaśnienia, w których przyznaje się do sprawstwa zarzucanego mu czynu. Prawidłowo zostały zdyskwalifikowane wyjaśnienia oskarżonego z rozprawy, bo jego tłumaczenie powodów zachowania w śledztwie pozostają w sprzeczności z zasadami logiki. Według niego miał był zwolniony i zastosowany miał być dozór policji, jeśli tylko potwierdzi sugestie policjanta. Tymczasem przecież już prokurator pouczył go, że wystąpi z wnioskiem o aresztowanie, zapoznał go również z dowodami na poparcie tego wniosku, a zatem już wtedy było oczywiste, że zamiast „obiecanego” dozoru możliwe jest zastosowanie aresztowania. Następnie nie mógł mieć już żadnych wątpliwości co do możliwego do zastosowania środka, gdy został doprowadzony do Sądu, który miał ten wniosek rozpatrzyć. A zatem „obietnice” dozoru w żaden sposób nie spełniały się, a mimo tego oskarżony, osoba z określonym doświadczeniem kryminalnym i procesowym (k. 228 – 230, t. II), potwierdza swoje sprawstwo i oczekuje, że ziści się jego oczekiwanie na „obiecany” dozór policji. Nasuwa się jeszcze jeden argument podważający twierdzenia oskarżonego z rozprawy. Oczekiwał on spełnienia „obietnicy” zastosowania dozoru, mimo że nie popełnił żadnego przestępstwa, „obietnica” ta nie została spełniona i oskarżony został osadzony w jednostce penitencjarnej, a mimo tego mając wszak świadomość, że jest niewinny, nie popełnił zarzuconej mu zbrodni rozboju, nie podejmuje żadnych działań wskazujących, że został zmanipulowany, naciskany i przyznał się do czegoś czego nie zrobił. Dopiero w toku rozprawy 8 grudnia 2021 roku, a zatem 9 miesięcy później przedstawia, dlaczego przyznał się do popełnienia czynu, którego w rzeczywistości nie popełnił. Niedorzeczność takiego tłumaczenie nie pozostawiała Sądowi Okręgowemu żadnej innej możliwości jak odrzucenie wiarygodności takiej wypowiedzi oskarżonego. Sąd ten miał wszelkie podstawy, aby zdyskredytować tę część wyjaśnień oskarżonego i przyjąć za prawdziwe jego wypowiedzi ze śledztwa, bo w przeciwieństwie do tych wyjaśnień były wszelkie podstawy, aby dać wiarę P. P. w zakresie dotyczącym przebiegu wysłuchania oskarżonego przez tego funkcjonariusza policji i odnotowanie jego wypowiedzi.

Jeśli zatem Sąd I instancji wskazuje, że to nie policjant miał powody, dla których miałby się zachować w sposób przedstawiony przez oskarżonego, lecz wyjaśnia, że motyw taki miał oskarżony który przyjął taką linię obrony i dlatego odmawia mu wiary to jego ocena mieści się w granicach jego uprawnień swobodnej oceny dowodów i nie została podważona wywodami apelacji.

Skarżąca stawiając zarzut I. e. w pewnym sensie ma rację, że odmowa wiarygodności zeznaniom M. G. nie do końca jest właściwa.

Siostra oskarżonego wszak, wbrew twierdzeniom apelującej, nie przekazywała słów oskarżonego jakie miał wypowiadać podczas pierwszego widzenia w areszcie śledczym, o tym, dlaczego przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu oraz w jaki sposób zachowywał się funkcjonariusz policji. Z tak sformułowanego twierdzenia wynika, że oskarżony miał właśnie siostrze relacjonować o zachowaniach policjanta oraz powodach, dla których złożył określonej treści wyjaśnienia. Tymczasem z zeznań tego świadka wynika wprost, że Bratu zagrozili, że pozbawią go praw rodzicielskich, że jak zmieni zeznania w prokuraturze, to nikt mu nie uwierzy, powiedzieli mu, że jak się przyzna to go wypuszczą. To powiedziała mi mama po widzeniu z bratem. (k. 383, t.II – podkreślenie SA). Ona sama natomiast miała od niego usłyszeć podczas rozmowy telefonicznej, że on tego co mu się zarzuca nie zrobił. Nawet jeśli tak było, jak relacjonuje świadek, siostra oskarżonego, to ona nie dowiedziała się od oskarżonego, dlaczego się przyznał, ale że tej zbrodni nie popełnił, od matki natomiast dlaczego do tego czynu się przyznał. Wtedy też należałoby jej zeznania ocenić jako prawdziwe. Nie oznacza to, że na nich budować należało ustalenia w tej sprawie. To, że oskarżony tak oświadczył matce nie oznacza, nawet jeśli i matka, i siostra wierzą w te zapewnienia, iż podważa to inne dowody w tej sprawie, które Sąd I instancji wykorzystał czyniąc ustalenia o przebiegu zdarzenia i udziału w nim oskarżonego.

Zarzut nawet jeśli częściowo trafny nie mógł prowadzić do wniosku, że dopuszczono się uchybienia tej rangi, że wpłynęło ono na treść wyroku. Tak bowiem w żadnym razie nie jest.

Rzeczą zasadniczą w tej sprawie są kwestie dotyczące ustaleń sprawcy napadu rabunkowego, który posługiwał się nożem nie zaś relacje między pokrzywdzoną i W. M. oraz cała niedotycząca sprawy korespondencja między nimi. Relewantne znaczenia ma tylko ta jej część, która dotyczy tego zdarzenia i sprawcy napadu. W żadnym razie czynność oględzin korespondencji między obu kobietami nie została skutecznie zakwestionowana przez zarzut apelacyjny (1. g.). Poza jego postawieniem skarżąca nie wskazała żadnych okoliczności, a zwłaszcza przekonujących argumentów na poparcie tezy o nierzetelności (nieuczciwości, niesumienności, nieprawdziwości) tej czynności. Przywołane jako dowody w tej sprawie wiadomości sms – owe w sposób oczywisty odzwierciedlają rzeczywistą treść korespondencji między obu kobietami na temat związany z napadem, którego ofiarą stała się pokrzywdzona. Treść ta w żaden sposób nie była zmanipulowana i trudno przyjąć, że rację ma skarżąca stawiając tezę, że nie odzwierciedla rzeczywistej wymiany wiadomości między pokrzywdzoną i W. M. w zakresie, który dotyczył poszukiwania przez N. N. sprawcy napadu.

Odrzucono ten zarzut.

Pozostaje w oczywistym związku z tym zarzutem także ten oznaczony jako 1. b.

Obrońca oskarżonego kwestionuje wartość dowodową zeznań W. M.. Jej zeznania w zakresie zasadniczego elementu tego postępowania, to jest ustalenia sprawcy napadu rabunkowego, nie mają i nie miały zasadniczego znaczenia, bo była przesłuchiwana na okoliczność kontaktów i treści rozmów z pokrzywdzoną o napadzie oraz sprawcy, co do którego wysnuwała pewne przypuszczenia oparte o rozmowę z bliżej niezidentyfikowanym kolegą. To, że zaprzeczyła, aby taką rozmowę z pokrzywdzoną prowadziła w określonym miejscu pozostaje w widocznej sprzeczności z treścią korespondencji sms – owej między nimi. Jeśli uwzględni się obawy W. M. wynikające z treści korespondencji, to nie dziwi, że przeczyła okolicznościom, które wskazywała pokrzywdzona. Nie zmienia to faktu, że to nie dowód z jej zeznań miał podstawowe znaczenie w tej sprawie i podważenie jej wiarygodności w żądnym stopniu nie mogło zmienić oceny, iż jej zeznania istotnego wpływu na treść wyroku nie miały i mieć nie mogły.

Apelująca ma rację, że z oględzin nagrania filmowego przebiegu zdarzenia z miejsca napadu brak jest możliwości jednoznacznego ustalenia sprawcy napadu. Rzecz jednak w tym, że to nie tylko nagranie wykorzystał Sąd w toku czynienia ustaleń faktycznych w tej sprawie. Miał wszak na uwadze całokształt wzajemnie uzupełniających się dowodów, które wymienił w uzasadnieniu. Tylko łączne ich odczytanie pozwalało temu Sądowi na jednoznaczne i bez wątpliwości przyjęcie, że to oskarżony jest tym, który dokonał tego czynu. Treść zarzutu 1. h. nie podważa orzeczenia poddanego krytycznej analizie przez pryzmat tego zastrzeżenia apelującej.

Powiązany z zarzutem 3. omówionym w początkowej części niniejszego uzasadnienia jest ten opisany w pkt 1. a.

Kwestionuje się w nim jednoznaczność stwierdzenia pokrzywdzonej, że rozpoznała oskarżonego jako sprawcę napadu na nią w sklepie. Jest to zarzut nietrafny. Pokrzywdzona podczas okazania jej oskarżonego bez wątpliwości rozpoznała sprawcę. Protokół okazania dowodzi tego bezsprzecznie (k. 83 – 84, t. I). Jeśli pokrzywdzona stwierdza, że „(…)rozpoznaję mężczyznę znajdującego pod nr 2. Nie mam co do tego wątpliwości, że to ta osoba jest sprawcą zdarzenia o którym złożyłam zawiadomienie.” to nie sposób uznać, że to rozpoznanie było niejednoznaczne. Nie można także zapominać o jej wypowiedziach ze śledztwa złożonych przez prokuratorem (k. 181, t. I) ale zwłaszcza z rozprawy, kiedy wszak zeznała, że „Jestem w 100% pewna, że siedzący na sali oskarżony jest tym mężczyzną, który w dniu 24 marca 2021r. wszedł z nożem do sklepu (...) i zabrał pieniądze z kasetki. Jestem tego w 100 % pewna, podobnie jak byłam tego pewna na okazaniu.” (k. 378, t. II). Przy czym wbrew wywodom zarzutu pokrzywdzona stwierdziła podczas okazania, że sprawcę rozpoznała po posturze, układzie i kolorze oczu oraz głosie. (k. 83, t. I). Dowolnym jest stwierdzenie zarzutu apelacyjnego, że pokrzywdzona rozpoznała sprawcę jedynie po brwiach. Istotne znaczenie ma to co powiedziała podczas tej czynności, a nie to co powiedziała miesiąc później (k. 180, t. I) czy po upływie kolejnych 6 miesięcy (k. 378, t. II). Podczas tej właśnie czynności była dokładnie wypytywana na czym opiera swoje rozpoznanie i tam zawarte są jej wypowiedzi i to one winny być brane pod uwagę, bo odnosiły się do tej konkretnej czynności, a nie do przebiegu zdarzenia i jego opisu przekazywanego w czasie jej wysłuchania jako świadka przez prokuratora czy Sąd. Apelująca buduje zarzut na jednym z fragmentów relacji pokrzywdzonej pomijając pozostałe, a te są dla oskarżonego jednoznacznie określające powody, dla których go rozpoznała.

Pokrzywdzona, co wynika z jej zeznań konsekwentnie przekazywanych nie znała wcześniej oskarżonego, nie miała z nim żadnego kontaktu, zatargu, powodu, dla którego miałaby wskazywać na niego jako sprawcę napadu. Nie wskazuje takich powodów także apelująca. Powiązanie jej zeznań, wyjaśnień oskarżonego ze śledztwa, zapisu monitoringu pokazującego jego przejście z K. L. w okolicach sklepu (...), fakt, że ujawniono u niego takie same buty jak buty sprawcy, ale także okazanie oskarżonego pokrzywdzonej mimo niedoskonałości tej czynności upoważniało Sąd Okręgowy do ustaleń, którym dał wyraz w wyroku wyjaśnił je w uzasadnieniu tego orzeczenia.

Zarzut 4. błędnych ustaleń faktycznych z powodu dowolnej oceny dowodów w tej sytuacji okazał się w sposób oczywisty nietrafny. Apelująca budując tezę, która znalazła się w tym zarzucie opierała się na twierdzeniu, że wskazane przez nią dowody nieprawidłowo zinterpretowane doprowadziły do nietrafnego ustalenia sprawstwa oskarżonego. Powyższe rozważania wskazują, że Sąd Apelacyjny nie miał wątpliwości co do tego, że Sąd Okręgowy, wbrew twierdzeniom apelacji, nie naruszył zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. swobodnej oceny dowodów nie tylko podważanych przez obrońcę, ale wszystkich w sprawie tej przeprowadzonych. W tej sytuacji przekonanie o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną prawa procesowego ponieważ poprzedził je ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.), i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.), stanowiło ono wynik rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.), było wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zgodnie art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k. – właściwie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 16 grudnia 1974 r., Rw 618/74, OSNKW 1975 r., z. 3-4, poz. 47; postanowienie SN z dnia 18 stycznia 2007 r. sygn. III KK – 271/06 – OSNwSK 2007/1/9).

Należy tym samym odrzucić twierdzenie apelacji, że żaden z przeprowadzonych dowodów nie wskazał na winę i sprawstwo oskarżonego. Jest wprost przeciwnie. Nie tylko zeznania pokrzywdzonej, ale przede wszystkim w sposób poprawny ocenione wyjaśnienia samego oskarżonego jednoznacznie wskazują na niego jako sprawcę zarzuconej mu zbrodni rozboju. Pozostałe dowody nawet jeśli ich przeprowadzenie nie do końca było prawidłowe (okazanie oskarżonego), które przywołał Sąd I instancji jedynie ugruntowują w przekonaniu, że bezbłędne jest to ustalenie i w żadnym stopniu nie podważyła go apelacja obrońcy oskarżonego.

W konsekwencji także i ten zarzut został zdyskwalifikowany.

Wobec zaskarżenia orzeczenia Sądu meriti w całości, obowiązkiem Sądu Apelacyjnego jest wypowiedzenie się także o sankcji nałożonej przez Sąd Okręgowy. Oceniając orzeczoną wobec oskarżonego karę pozbawienia wolności stwierdzono, że argumentacja przytoczona przez Sąd I instancji nie zawiera uchybień i jest na tyle przekonująca, iż należy także aprobować rozstrzygnięcie to w kształcie, jaki nadał mu Sąd Okręgowy w Opolu, zwłaszcza wobec braku apelacji na niekorzyść w tym zakresie. Tutejszy Sąd Apelacyjny również przyjmuje domniemanie słuszności wyroków I instancji, to jest odmawia im swej aprobaty jedynie w razie stwierdzenia, że są (mogą być) niesprawiedliwe. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 września 2000 roku II AKa 154/00, KZS 2000/10/37). Tak jednak, wobec granic apelacji i ich kierunku, w sferze wymierzonej kary nie jest. Wymierzona oskarżonemu kara, w tych uwarunkowaniach proceduralnych, musiała ocenione zostać jako niepodważalna. Wszak została wymierzona w najniższych granicach przewidzianych za tego rodzaju zachowanie. Choć jeśli uwzględnić sposób działania, premedytację, stopień nasilenia złej woli, powrotność do przestępstwa to także wyższa kara byłaby akceptowalna.



Wniosek obrońcy oskarżonego.


zmianę zaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu.

☐ zasadny

☐ niezasadne

☒ niezasadne wnioski obrońcy


Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.


W sekcji 3.1. podano przyczyny ocen niezasadności wniosków obrońcy.







☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny



Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny





Wniosek




☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny



Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.



.













☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☐ niezasadny



Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny





OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.



Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności


ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

1.

Przedmiot utrzymania w mocy


Zwięźle o powodach utrzymania w mocy


5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

1.


Zwięźle o powodach zmiany



5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia



1.1.



art. 439 k.p.k.



Zwięźle o powodach uchylenia






2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.



Zwięźle o powodach uchylenia






3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.



Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia






4.1.


art. 454 § 1 k.p.k.



Zwięźle o powodach uchylenia





5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania





5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku




Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności




Koszty Procesu


Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności


II.

Orzeczenie o kosztach sądowych oparto na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. i art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych tekst jednolity Dz. U z 1983 roku, Nr 49, poz. 223 z p.zm.). Należy bowiem mieć na uwadze sytuację materialną oskarżonego i jego zobowiązania alimentacyjne, co skłania do stwierdzenia, że w pierwszej kolejności konieczne jest, aby regulował swoje należności wobec uprawnionego dziecka, zaś obowiązki regulacji wydatków związanych z postępowaniem odwoławczym mają drugorzędne znaczenie w tych okolicznościach. Oskarżony jako osoba pozbawiona wolności, a tym samym pozbawiona możliwości zarobkowania oraz nieposiadająca własnych dochodów, nie będzie w stanie ponieść obciążeń materialnych związanych z postępowaniem odwoławczym, a więc wydatków i opłat.

Wszystkie przytoczone wyżej rozważania doprowadziły do rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie Sąd odwoławczy.

PODPIS

SSA Wiesław Pędziwiatr SSA Jerzy Skorupka SSA Artur Tomaszewski









1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1.

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego, adwokat A. W.


Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Całość wyroku pkt I. – VI.


1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

O zmianę zaskarżonego wyroku przez ……….

Niezasadny.