UZASADNIENIE |
|||||||||||||||||||||||
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
II AKa 285/23 |
|||||||||||||||||||||
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
2 |
||||||||||||||||||||||
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
|||||||||||||||||||||||
1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||||||||||||
Wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 13 września 2023 r., sygn. akt III K 284/22. |
|||||||||||||||||||||||
1.2. Podmiot wnoszący apelację |
|||||||||||||||||||||||
☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
|||||||||||||||||||||||
☐ oskarżyciel posiłkowy |
|||||||||||||||||||||||
☐ oskarżyciel prywatny |
|||||||||||||||||||||||
☒ obrońca |
|||||||||||||||||||||||
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
|||||||||||||||||||||||
☐ inny |
|||||||||||||||||||||||
1.3. Granice zaskarżenia |
|||||||||||||||||||||||
1.1.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||||||||||||||||||||
☒ na korzyść ☒ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||||||||||||||||||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||||||||||||||||||||
☐ |
co do kary |
||||||||||||||||||||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||||||||||||||||||||
1.1.2. Podniesione zarzuty |
|||||||||||||||||||||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||||||||||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||||||||||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||||||||||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||||||||||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k.
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||||||||||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||||||||||||||||||||
☐ |
|||||||||||||||||||||||
☐ |
brak zarzutów |
||||||||||||||||||||||
1.4. Wnioski |
|||||||||||||||||||||||
☐ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
||||||||||||||||||||
2.
Ustalenie faktów w związku z dowodami |
|||||||||||||||||||||||
1.5. Ustalenie faktów |
|||||||||||||||||||||||
1.1.3. Fakty uznane za udowodnione |
|||||||||||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
|||||||||||||||||||
1. |
K. S. (1) |
Uprzednia karalność sądowa oskarżonego. |
Informacja z Krajowego Rejestru Karnego. |
1123-1125 |
|||||||||||||||||||
1.1.4. Fakty uznane za nieudowodnione |
|||||||||||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
|||||||||||||||||||
1. |
K. S. (1) |
Stan, który w znacznym stopniu ograniczał zdolność kierowania przez oskarżonego swoim postępowaniem. |
Dokumentacja medyczna i orzeczenia sądowe. |
1036-1048 i 1099-1115 |
|||||||||||||||||||
1.6. Ocena dowodów |
|||||||||||||||||||||||
1.1.5. Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
|||||||||||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
|||||||||||||||||||||
1. |
Informacja z Krajowego Rejestru Karnego. |
Dokument wystawiony przez uprawniony organ, w trybie prawem przewidzianym, którego treść nie była kwestionowana przez żadną ze stron. |
|||||||||||||||||||||
1.1.6.
Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
|||||||||||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
|||||||||||||||||||||
2. |
Dokumentacja medyczna i orzeczenia sądowe. |
Stan poczytalności oskarżonego ustalony został w oparciu o opinię sądowo-psychiatryczną, w której uwzględniono jego zaburzenia osobowości, osobowość nieprawidłową i uzależnienie od alkoholu. |
|||||||||||||||||||||
3. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
|||||||||||||||||||||||
Lp. |
Zarzut |
||||||||||||||||||||||
I. II. III. I. II. 1. 2. 1. 2. |
1. Co do apelacji obrońcy oskarżonego. Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, które miały istotny wpływ na treść orzeczenia polegający na: 1. błędnym ustaleniu, że: 1. zachowanie oskarżonego było wynikiem zamiaru ewentualnego zabójstwa O. R. podczas, gdy oskarżony kochał pokrzywdzoną i nigdy nie chciał jej zabić. 2. oskarżony po zdarzeniu pozostawił pokrzywdzona i wyszedł z mieszkania, pominięto jednak fakt, że oskarżony na prośbę pokrzywdzonej dał jej wodę, a dopiero po tym wyszedł z mieszkania i dzwonił do A. B. poinformować o całym zdarzeniu i prosząc o wezwanie pomocy dla pokrzywdzonej 3. zachowanie oskarżonego było rażąco nieadekwatne, a kradzież przez pokrzywdzoną pieniędzy nie może stanowić okoliczności usprawiedliwiającej silne wzburzenie w rozumieniu art. 148 § 4 k.k. podczas, gdy oskarżony uderzając O. R. działał pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami, albowiem ciężko mu było się odnaleźć na wolności po opuszczeniu zakładu karnego, nie chciał popadać w konflikt z prawem podjął legalną pracę i oszczędzał pieniądze, aby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe (w tym czasie zajmował pokój u R. B. (1)), gdy zorientował się, że pokrzywdzona ukradła jego oszczędności był załamany, uderzał pokrzywdzoną ale w żadnym momencie nie miał zamiaru jej zabić, cały czas bardzo żałuje swojego czynu 4. oskarżony w momencie popełnienia czynu był w pełni poczytalny i nie zachodzą warunki z art. 33 § 1 i § 2 k.k. podczas, gdy był on w stanie, który w znacznym stopniu ograniczał zdolność kierowania swoim postępowaniem, albowiem ma on zaburzenia osobowości, osobowość nieprawidłową i uzależnienia od alkoholu, na co leczony jest do dnia dzisiejszego |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|||||||||||||||||||||
Naruszenie przepisów prawa procesowego, mających istotny wpływ na treść orzeczenia tj.: 1. art. 7 k.p.k. poprzez jego błędne niezastosowanie wyrażające się w braku wszechstronnej i prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego zastępując ją dowolną oraz jednokierunkową oceną materiału dowodowego polegającą na stwierdzeniu, że oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa O. R.; 2. art. 74 § 1 k.p.k. poprzez brak dokładnego zweryfikowania okoliczności wskazujących na brak umyślności w popełnieniu przez oskarżonego zarzucanego mu czynu, przenosząc tym samym ciężar dowodzenia niewinności na samego oskarżonego; 3. art. 410 k.p.k. w zw. art. 92 k.p.k. z art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i w konsekwencji kompleksowe i sumaryczne powołanie się w uzasadnieniu wyroku na dowody przemawiające w ocenie Sądu za ustaleniem winy oskarżonego, w sytuacji gdy dowody te nie pozostają ze sobą spójne i jednolite; |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
Rażąca niewspółmierność wymierzonej kary 8 lat pozbawienia wolności. |
☐ zasadny ☒ częściowo zasadny ☐ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
2. Co do apelacji prokuratora. Błąd w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, iż oskarżony K. S. (1) dobrowolnie zapobiegł skutkowi w postaci śmierci pokrzywdzonej O. R., co w konsekwencji doprowadziło do ziszczenia się przesłanek z art. 15 § 1 k.k. i uznaniu, iż oskarżony nie podlega karze za usiłowanie zabójstwa O. R.. a jedynie za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonej w postaci choroby realnie zagrażającej jej życiu, podczas gdy zebrane dowody, ich prawidłowa analiza i ocena dokonana z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego wskazuje, iż brak jest warunków dla przyjęcia że oskarżony dobrowolnie zapobiegł skutkowi w postaci śmierci pokrzywdzonej. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu, że pokrzywdzona O. R. podejmowała dobrowolnie współżycie intymne z oskarżonym K. S. (1), nie natomiast wskutek kierowanych wobec niej gróźb bezprawnych, co w konsekwencji skutkowało uniewinnieniem oskarżonego od popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt II części wstępnej wyroku. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
|||||||||||||||||||||||
I. Co do apelacji obrońcy oskarżonego. Apelacja obrońcy oskarżonego w swym zasadniczym, bo ukierunkowanym na zakwestionowanie zamiaru oskarżonego i jego poczytalności, zakresie okazała się całkowicie bezzasadna. Świadczy ona o braku umiejętności uchwycenia przez jej autorkę istoty rozpatrywanej sprawy, przejściu do porządku nad racjami Sądu Okręgowego przedstawionymi w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, uchyleniu się od podjęcia z nimi jakiejkolwiek konstruktywnej polemiki, ograniczeniu się do całkowicie subiektywnego, zupełnie bezkrytycznego spojrzenia na postawę oskarżonego w oderwaniu od wymowy zgromadzonego materiału dowodowego, w tym wyjaśnień K. S. (1), a na domiar tego wkroczeniu w imperium zarezerwowane dla biegłych psychiatrów, uzurpowaniu sobie kwalifikacji do kategorycznego wypowiadania się o poczytalności oskarżonego wbrew wnioskom wynikającym z opinii sądowo-psychiatrycznej, zresztą w oparciu o dokumentację medyczną świadczącą o tym, iż K. S. (1) symulował objawy będące przyczyną jego hospitalizacji psychiatrycznej. Z tej perspektywy najpierw odnotować wypada, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść merytorycznego rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 438 pkt 3 k.p.k. może zostać podniesiony procesowo skutecznie wyłącznie wówczas, gdy pierwszoinstancyjne ustalenia nie znajdują odzwierciedlenia w żadnym spośród zebranych dowodów, bądź też okazują się zgodne jedynie z dowodami ocenionymi jako pozbawionymi przymiotu wiarygodności. Tymczasem Sąd Okręgowy w przedmiotowej sprawie precyzyjnie wskazał, które fakty uznał za udowodnione i na jakich dowodach oparł się w tej mierze, niewadliwie zrekonstruował przebieg rozpatrywanego zdarzenia, rolę w nim oskarżonego, wdrożone przez niego czynności sprawcze, charakter i natężenie bezpośredniej przemocy fizycznej, po którą sięgnął i jej skutek. Źródło tego stanowił cały katalog dowodów objętych pogłębioną i wszechstronną analizą w pisemnym uzasadnieniu wyroku Sądu I instancji, dokonaną wszakże w sposób kompleksowy, we wzajemnym, ścisłym powiązaniu, bo dopiero takie podejście do materiału dowodowego buduje rzeczywisty obraz zajścia stanowiącego przedmiot procesowego zainteresowania Sądów obu instancji. Na podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych Sąd ad meriti zdemaskował bezbłędnie zamiar oskarżonego, jego intencje, świadomość efektu zastosowanych środków, poziom agresji, którą w stosunku do ofiary krytycznego dnia zademonstrował. W istocie na potrzeby tej problematyki można byłoby poprzestać na lekturze protokołu oględzin pokrzywdzonej wraz z dokumentacją fotograficzną znajdującą się na kartach 122-131, bo ona w sposób najlepszy, rzec można przejmujący, ilustruje doznane przez O. R. urazy zewnętrzne, ale oczywiście w tej płaszczyźnie materiał dokumentarny okazuje się znacznie bogatszy, obejmuje bowiem też bardzo rozległe obrażenia wewnętrzne ofiary. Wyłącznie dla porządku podkreślić zatem trzeba, iż z dokumentacji medycznej pokrzywdzonej, pisemnej opinii sądowo-lekarskiej i tej ustnej przedstawionej przez P. W. w toku rozprawy głównej wynika, że u O. R. w wyniku ataku oskarżonego stwierdzono obrażenia ciała w postaci rozległych, zlewających się krwiaków powłok miękkich głowy, obustronnych krwiaków okularowych ze znacznym obrzękiem powiek i krwiakiem ciała szklistego oka prawego, rozległego krwiaka podtwardówkowego w otoczeniu prawej półkuli mózgu z przemieszczeniem struktur linii pośrodkowej w stronę lewą i zaciśnięciem światła komory bocznej prawej bez współistniejących złamań kośćca czaszki, złamania żeber lewych od I do IX, odmy opłucnowej i krwiaka lewej jamy opłucnowej, niemal całkowitą niedodmą płuca oraz znacznym przemieszczeniem struktur śródpiersia oraz tkanki przestrzennej zaotrzewnej, okolicy głowy trzustki, które stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. W istocie pokrzywdzona doprowadzona została przez oskarżonego do realnego, bezpośredniego niebezpieczeństwa śmierci, od tego skutku dzieliły ją maksymalnie godziny, przeżyła zaś wyłącznie dzięki udzielonej pomocy medycznej. Charakter, rodzaj obrażeń ciała O. R., ich lokalizację i mechanizm powstania zestawić należy z wyjaśnieniami K. S. (1). Pierwotnie podniósł on w nich, że „w tej wściekłości, stojąc nad łóżkiem i leżącą w nim L. pięścią kilkukrotnie uderzyłem ją w twarz pytając, gdzie są moje pieniądze, nadal kłamała. Biłem ją więc nadal po twarzy i całym ciele w amoku. Biłem prawą dłonią-na czwartym palcu licząc od kciuka miałem złożony sygnet ze złota. Ten sygnet, jak biłem, to widziałem, że spowodowałem rozcięcia za jej uchem, chyba lewym. Przyznaję, że za bardzo mnie poniosło, bo to ucho było całe we krwi, ja je jeszcze mogłem przez przypadek szarpnąć ręką, bo jak ją biłem, to lewą dłonią trzymałem jej głowę- prawą biłem. Nie wiem, ile czasu spędziłem bijąc ją, bo to był amok, byłem pijany. Wiem, że po wszystkim patrząc na nią aż się przestraszyłem, wszędzie była krew”( karta 137). Bezsprzecznie zatem oskarżony skatował ofiarę wyzbywając się wszelkich hamulców, nie kontrolował siły ciosów i ich lokalizacji, po prostu swoją partnerkę zmasakrował, przedłożył własne negatywne emocje, które żadną miarą nie usprawiedliwiały w ogóle jakiejkolwiek fizycznej przemocy, nad życie i zdrowie pokrzywdzonej. Oskarżony dysponował oczywistą przewagą, którą potęgowało jeszcze usytuowanie obojga uczestników zdarzenia, dążył wprost do wyrządzenia jak największej krzywdy, nie ograniczał siły uderzeń, wyprowadzał je z takim natężeniem, z jakim był wstanie. K. S. (1) nie kalkulował skutków, los ofiary w trakcie ataku go nie interesował, był mu obojętny, jak to ujął „to był amok”, agresję zakończył wówczas, gdy swój cel już osiągnął. Postawę tę potwierdzają kolejne wyjaśnienia oskarżonego, w których stwierdził, iż „potem ja już ją tłukłem obiema rękami tak, jak akurat się trafiło, po głowie, po całym ciele” (karta 182 verte), następnie zaś „… nie chciałem jej tak okrutnie pobić. Ja pamiętam że zbiłem ją rękoma. Dusić jej chyba nie dusiłem. Chyba też jej nie kopałem. Nie mogę też tego wykluczyć, bo ja nie pamiętam całego zajścia (karta 396 verte). Wreszcie sięgnąć wypada do relacji świadków, których oskarżony o przedmiotowym zajściu, bezpośrednio po nim, poinformował. J. W. zeznał na tę okoliczność, iż oskarżony „mówił, że pobił L. tak, że ledwo oddychała” (karta 42). A. B. podał z kolei, że gdy wszedł do mieszkania pokrzywdzonej, to leżała ona w łóżku, była zakrwawiona, cała sina, krew była koło łóżka, nie miała siły odpowiedzieć mu, co jej jest (karta 46). Wreszcie A. K. oświadczyła, że A. B. powiedział jej przed blokiem, że rano dostał wiadomość od K. S. (1), żeby poszedł do jego mieszkania sprawdzić czy O. R. żyje (karta 556 i 750). W konsekwencji oskarżony posiadał świadomość charakteru i natężenia wdrożonej przez siebie przemocy fizycznej, sposobu, w jaki skatował ofiarę, skutki swoich działań na bieżąco obserwował, w wyjaśnieniach posługiwał się określeniami „tłukłem ją”, „nie chciałem jej tak okrutnie pobić”, po ataku, jak to ujął, „aż się przestraszył”, zidentyfikował wywołane przez siebie zagrożenie dla życia pokrzywdzonej, na co wprost wskazał obu kolegom, z którymi telefonicznym się skontaktował. Bezsprzecznie zatem oskarżony działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa-przewidywał, bo przy swoim doświadczeniu życiowym, w tym i kryminalnym, z obiektywnego punktu widzenia przewidywać musiał, na ten najdalej idący, ukierunkowany na odebranie człowiekowi życia się godził. Rzecz w tym, iż sięgnął po drastyczną, brutalną przemoc fizyczną, nie miarkował jej, zaniechał nad nią kontroli, działał na oślep, mimo, że zaatakował leżącą kobietę, która nie była w stanie mu się przeciwstawić, nie wdrożyła żadnych działań defensywnych, została zaskoczona, w ogóle, stosownie do wyjaśnień napastnika, nie broniła się przed nimi, on zaś dał całkowity upust swojej wściekłości, bezbronność ofiary nie wywołał u niego opamiętania. Oskarżony w istocie odpowiedzialności prawnokarnej w tej płaszczyźnie nie poniósł, jako że Sąd Okręgowy zasadnie sięgnął do dyspozycji art. 15 § 1 k.k. Wyłącznie postawa K. S. (1) zapobiegła zgonowi pokrzywdzonej-to on zwrócił się do A. B. o ustalenie stanu O. R., sprawdzenie, czy ona żyje, obejmował wprost swoimi oczekiwaniami udzielenie jej pomocy, reakcji kolegi sprowadzającej się do wezwania służb ratowniczych. Oskarżony uzyskał od A. B. informację na tę okoliczność, miał świadomość przyjazdu policji i pogotowia ratunkowego, namawiał nawet A. B. do odwiedzenia pokrzywdzonej następnego dnia w szpitalu, J. W. zaś przekazał, że „dzwonił do jakiegoś kolegi żeby zadzwonił po pogotowie. Mówił, że karetka i pogotowie przyjechały na miejsce” (karta 42). Żadną miarą oskarżony krytycznego dnia nie działał w stanie ograniczonej w stopniu znacznym zdolności pokierowania swoim postępowaniem. W istocie zachowywał się wówczas impulsywnie, demonstrował wściekłość, amok, utracił panowanie nad sobą, kontrolą swojego zachowania, tym niemniej wyłącznie na skutek swoich negatywnych emocji, pretensji do pokrzywdzonej o kradzież pieniędzy, a szerzej wypierania się tego. Zachowanie to nie miało podłoża patologicznego, nie zostało wywołane stanem chorobowym sprawcy, deficytem jego zdrowia psychicznego. Stan psychiczny K. S. (1) wyświetlony został w opinii sądowo-psychiatrycznej, której wnioski okazują się jasne, kategoryczne, logiczne, ekspertyza ta zaś nosi cechy pełnej, wewnętrznie spójnej, pozbawionej jakichkolwiek mankamentów redakcyjnych i luk intelektualnych. Jej autorzy dysponowali wiedzą o zaburzeniach zachowania sprawcy, nie był im obcy stan uzależnienia oskarżonego od alkoholu i leczenia go z tego powodu w zakładzie karnym, sami uzależnienie mieszane u niego zdiagnozowali, wskazali na potrzebę wdrożenia wobec niego terapii odwykowej. W oparciu o zastosowane przez siebie metody i środki, które uznali za niezbędne do rzetelnego zaopiniowania K. S. (1), stwierdzili, że miał on w pełni zachowane obie dyspozycje poczytalności, w dokonanych zaś przez nich ustaleniach próżno szukać choćby cienia wątpliwości co do tego, iż oskarżony nie działał pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami. Bezsprzecznie autorka apelacji wyolbrzymiła negatywną postawę pokrzywdzonej poprzedzającą agresję oskarżonego, bo jej skłonność do kradzieży była mu znana wcześniej, doświadczył już w przeszłości takich zachowań z jej strony. Krytycznego dnia K. S. (1) rzucił się na ofiarę z powodu zaboru przez nią pieniędzy, ale w swoich wyjaśnieniach wprost wskazał na to, że tę najdalej idącą, najbardziej zaawansowaną agresję z jego strony, wywołało wypieranie się przez O. R. kradzieży. Tymczasem oskarżony znał charakter pokrzywdzonej, jej swobodne podejście do cudzego mienia, problem alkoholowy, który ją dotknął. Dysponował możliwością sięgnięcia po inne środki, rozstania się z pokrzywdzoną, jeżeli nie akceptował jej postawy, ułożenia sobie życia bez niej. Tymczasem pomimo takich wcześniejszych doświadczeń w związku z nią pozostawał, razem zamieszkiwali, utrzymywał partnerkę, planował z nią wspólną przyszłość. Biegli lekarze psychiatrzy swoim zainteresowaniem objęli relacje procesowe oskarżonego, przedstawioną w nich motywację i sposób działania napastnika, nie był im obcy tryb jego wcześniejszego życia i postępowanie manifestowane po zakończeniu ataku na pokrzywdzoną. Niezależnie od powyższej argumentacji, niejako na marginesie, odnotować wypada, iż w zaskarżonym wyroku przypisano K. S. (1) wyłącznie odpowiedzialność w płaszczyźnie art. 156 § 1 pkt 2 k.k., co przy pełnej aprobacie tego rozstrzygnięcia ze strony Sądu Apelacyjnego, pozwala w ogóle problematykę § 4 art. 148 k.k. pozostawić na boku. W konsekwencji w podsumowaniu tego wątku stwierdzić trzeba, iż obrońca oskarżonego w swej apelacji zdecydowała się na swego rodzaju procesową szarżę bez istnienia po temu jakichkolwiek podstaw, formalnie nie zakwestionowała wartości dowodowej opinii sądowo-psychiatrycznej, jednocześnie jednak, wbrew jej treści, niejako obok niej, przedstawiła autorskie spojrzenie na kwestię poczytalności oskarżonego. Podejście to okazuje się całkowicie dowolne, naszpikowane zostało dywagacjami, przypuszczeniami, sugestiami bez dowodowego pokrycia. W istocie nie prowadzi do zidentyfikowania którejkolwiek z negatywnych cech przedmiotowej ekspertyzy sądowej w płaszczyźnie art. 201 k.p.k. Obrazu tego absolutnie nie zmieniają dokumenty dołączone do apelacji obrońcy oskarżonego, które wprowadzone zostały do materiału dowodowego w toku rozprawy odwoławczej. Pomijając nakaz działania wyłącznie na korzyść oskarżonego, bo autorka wniosku dowodowego powołała się na potrzeby tego wprost na wolę i oczekiwania K. S. (1), on zaś niezależnie od niej nadesłał te same dokumenty i zażądał przeprowadzenia dowodu z nich, podkreślić należy, iż treść tych dokumentów żadnych wątpliwości co do wniosków opinii sądowo-psychiatrycznej nie generuje. Przede wszystkim ilustrują one stan uzależnienia oskarżonego od alkoholu, którzy biegli psychiatrzy wzięli pod uwagę w procesie opiniowania, jednocześnie jednak jeden z nich demaskuje manipulacyjne nastawienie K. S. (1). Rzecz w tym, iż z karty informacyjnej leczenia szpitalnego z dnia 9 listopada 2022 r., a zatem obejmującej okres pobytu oskarżonego w Areszcie Śledczym w S. po popełnieniu przypisanego mu w przedmiotowej sprawie czynu wynika, że wydłużona obserwacja jednoznacznie wykazała symulacyjnych charakter objawów będących przyczyną jego hospitalizacji psychiatrycznej. Oskarżony w jej trakcie ujawnił liczne symptomy niewydolności osobowościowych mechanizmów adaptacyjnych- manipulacyjność, roszczeniowość, demonstracyjność, drażliwość, zachowania negatywistyczne, wymuszające. Nie zaobserwowano jednak wówczas u niego objawów chorób psychicznych, po skonfrontowaniu zaś z brakiem podstaw do rozpoznania zaburzeń psychotycznych, wycofał on zgodę na hospitalizację i przyjmowaniu stosowanych leków. W istocie Sąd Okręgowy nie ustalił, aby oskarżony po pobiciu pokrzywdzonej udzielił jej pomocy polegającej na podaniu wody, tyle tylko, że po pierwsze, odpowiada to faktycznemu przebiegowi zdarzenia, po drugie zaś, pozostaje bez wpływu tak na charakter, jak i zakres jego odpowiedzialności prawnokarnej. Rzecz w tym, i Sąd merytorycznie właściwy jednocześnie przyjął, że K. S. (1) zademonstrował krytycznego dnia postawę idącą zdecydowanie dalej, za pośrednictwem A. B. doprowadził do wezwania służb ratowniczych, udzielenia przez nie specjalistycznej pomocy medycznej ofierze jego napaści, uchronił ją w ten sposób od śmierci, co otworzyło drogę do zastosowania wobec niego art. 15 § 1 k.k. Pierwszoinstancyjna oceny dowodów jawi się jako bezbłędna. Opowiada ona w całej rozciągłości zasadom poprawnego rozumowania, prawidłom logiki, wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego. Znamionuje krytycyzm Sądu Okręgowego (tu szczególnie niezbędny z uwagi na bardzo elastyczne podejście pokrzywdzonej do prawdy, budowanie negatywnego obrazu oskarżonego w płaszczyźnie jego rzekomej przemocy seksualnej, która w istocie nie miała miejsca), roztropność, pogłębioną refleksję. Sąd ten każdemu z dowodów nadał właściwe znaczenie procesowe, wszystkie ze sobą powiązał, spojrzał na wydźwięk ich całokształtu ze wszech miar obiektywnie, w sposób pozbawiony najmniejszych choćby uprzedzeń do oskarżonego, przy pełnym poszanowaniu konstytucyjnej zasady domniemania niewinności. W konsekwencji ocena dowodów będąca udziałem Sądu Okręgowego okazuje się w pełni swobodna, a więc dokładnie taka, jak nakazana przepisem art. 7 k.p.k., przeto z ochrony procesowej wyznaczonej jego dyspozycją korzysta bez żadnych ograniczeń. Pisemne motywy zaskarżonego wyroku pozwalają na pełną kontrolę procesu rozumowania, który doprowadził Sąd ad meriti do pozytywnego wniosku o sprawstwie i oskarżonego, choć w zakresie daleko węższym od tego proponowanego przez oskarżyciela publicznego w skardze inicjującej przedmiotowe postępowanie. Wskazano w nich dowody, które legły u podstaw zrekonstruowania rozpatrywanego zdarzenia, płaszczyzny, w której wiązały się one ze sobą, stwarzały podstawy do konkretnych ustaleń faktycznych istotnych dla definitywnego merytorycznego rozstrzygnięcia. Zasadny natomiast, ale nie w stopniu oczekiwanym przez autorkę apelacji, okazał się zarzut rażącej niewspółmierności kary. W istocie ta dobrana przez Sąd Okręgowy razi niewspółmiernością, choć wniosek taki nie wynika z jego błędu, ale subiektywnego spojrzenia Sądu Apelacyjnego na tę kwestię w ramach przeprowadzonej kontroli instancyjnej, nieco odmiennego rozłożenia akcentów wynikających z okoliczności decydujących dla procesu kształtowania represji karnej. Zdaniem Sądu odwoławczego, uwzględnienia w większym stopniu wymaga podstawą oskarżonego demonstrowana w stosunku do pokrzywdzonej w okresie ich wspólnego życia poprzedzającego popełnienie na jej szkodę, ciężkiego przecież, przestępstwa. K. S. (1) tworzył z nią wówczas nieformalny związek, planował wspólną przyszłość, uchronił ją od przemocy ze strony poprzedniego partnera. Pracował, utrzymywał O. R., podejmował próby ograniczenia jej skłonności do nadużywania alkoholu. Otoczył ją opieką, interesował się jej losem, nie była mu ona obojętna. Nie dochodziło pomiędzy nimi do awantur, oskarżony nie zachowywał się agresywnie, napastliwie, oboje ze związku tego czerpali satysfakcję. Jednocześnie pamiętać trzeba, iż K. S. (1), jakkolwiek spowodował u pokrzywdzonej bardzo poważne, rozległe, wielonarządowe obrażenia ciała, tym niemniej proces leczenia pokrzywdzonej przebiegł pomyślnie i uwieńczony został sukcesem. O. R. nie komunikowała w swych zeznaniach późniejszych negatywnych konsekwencji zdrowotnych, nie doświadczyła traumy, ułożyła sobie na nowo życie z poprzednim partnerem, nie doznała nieodwracalnych skutków, bądź też takich, które wpływałyby niekorzystnie na jej życie. W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny uznał, iż karą stanowiącą sprawiedliwą odpłatę społeczną, uwzględniającą oczywiście bogatą przeszłość kryminalną oskarżonego i odpowiadanie przez niego w warunkach recydywy wielokrotnej, okaże się ta ukształtowana na poziomie 6 lat pozbawienia wolności. Stwarza ona całkiem realne szanse na skuteczną resocjalizację sprawcy, wdrożenie go do przestrzegania porządku prawnego, zawrócenia z przestępczej drogi, podjęcie przez niego ponownej próby ułożenia sobie na wolności życia w zgodzie z elementarnymi normami społecznymi, bez kolejnych konfliktów z obwiązującym porządkiem prawnym. II. Co do apelacji prokuratora. Skarga apelacyjna rzecznika oskarżenia publicznego okazała się oczywiście bezzasadne. Lektura tego środka odwoławczego przekonuje, iż jej autorka nie uchwyciła wymowy zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, niewłaściwie zrozumiała instytucję przewidzianą w art. 15 § 1 k.k., całkowicie bezpodstawnie potraktowała zeznania pokrzywdzonej jako w pełni wiarygodne, rzec można, że niczym prawdę objawioną, tak naprawdę nie skonfrontowała ich z pozostałym, jednak dość bogatym i procesowo przydatnym, zasobem dowodowym, przeszła do porządku nad racjami Sądu Okręgowego przedstawionymi w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku, w ogóle nie podjęła z nimi konstruktywnej polemiki. Najpierw odnotować wypada, iż Sąd ad meriti do instytucji przewidzianej w art. 15 § 1 k.k. sięgnął w sposób ze wszech miar uprawniony, bezbłędnie zidentyfikował przesłanki do tego prowadzące, nie dopuścił się żadnych błędów w ustaleniach faktycznych na tę okoliczność, a w konsekwencji uniknął naruszenia prawa materialnego (w istocie zarzut tego rodzaju w apelacji prokuratora wprost podniesiony nie został, ale jej zawartość pozwala na jego odkodowanie). Rzecz w tym, iż krytycznego dnia to postawa oskarżonego doprowadziła bezsprzecznie do odwrócenia najdalej idącego skutku w postaci śmierci ofiary wynikającego z jego wcześniejszego zamachu na jej życie. Wskazany wyżej przepis nie wymaga, aby w tej płaszczyźnie sprawca musiał działać osobiście, może on na potrzeby tego posłużyć się inną osobą, skorzystać z pomocy, bo wystarczające okazuje się tutaj uruchomienie przez niego sekwencji takich zdarzeń, które do uratowania pokrzywdzonej w przedmiotowej sprawie doprowadziły. Na domiar tego bez znaczenia pozostaje kwestia pewnej rozległości czasowej pomiędzy dokonanym przez K. S. (1) usiłowaniem zabójstwa w zamiarze ewentualnym, a podjęciem czynności ukierunkowanych na udzielenie specjalistycznej pomocy medycznej, bo art. 15 § 1 k.k. nie formułuje warunku wdrożenia natychmiastowej akcji zmierzającej do zapobiegnięcia powstania skutkowi, ten odstęp czasowy nie jest reglamentowany, liczy się wyłącznie osiągnięty efekt. W konsekwencji raz jeszcze, bo miało to już miejsce w rozważaniach dotyczących apelacji obrońcy oskarżonego, podkreślić trzeba, iż oskarżony miejsce, w którym skatował ofiarę opuścił, bo obawiał się zatrzymania przez policję, bezpośrednio wszakże po tym podjął próbę skontaktowania się z kilkorgiem swoich znajomych. Ostatecznie powodzeniem uwieńczona została ta, która dotyczyła A. B.. Z relacji tego świadka wynika, że w rozmowie telefonicznej przeprowadzonej z inicjatywy K. S. (1) dowiedział się, że pobił on O. R., jemu zaś powiedział, aby poszedł w związku z tym do nich do domu. W istocie w zeznaniach tych próżno szukać stwierdzenia, że oskarżony polecił koledze wezwanie karetki pogotowia, tyle tylko, że jego oczekiwania na tę okoliczność były oczywiste, świadkowi zaś wprost nie zadano pytania temu poświęconego, a z uwagi na jego zgon do odebrania od niego procesowej relacji w toku rozprawy głównej już nie doszło. Bezsprzecznie jednak A. B. w ten właśnie sposób aktywność K. S. (1) odebrał, skoro po ustaleniu stanu pokrzywdzonej wezwał służby ratunkowe, następnie zaś uznał, że informację tę winien mu przekazać. Wprost oświadczył, że „ja zadzwoniłem do K. S. (1) i powiedziałem mu, że L. zabrała karetka pogotowia” ( karta 46), a zatem był przekonany, że oskarżony tego oczekuje, a warto też podkreślić, że i on przed przyjazdem służb ratowniczych z miejsca zdarzenia się ewakuował. Jednocześnie zaznaczyć trzeba, iż na takie intencje sprawcy wskazują zeznania innych osób. J. W., do którego on również zatelefonował, podniósł, iż oskarżony „mówił, że pobił L. tak, że ledwo oddychała”, „K. S. (1) jeszcze mówił, że dzwonił do jakiegoś kolegi, żeby zadzwonił po karetkę. Mówił, że karetka i policja przyjechały na miejsce”(karta 42). Z kolei J. K. zeznała, że „przed blokiem spotkałam A. B.-zmarł kilka miesięcy temu, powiedział mi, że rano dostał wiadomość od K. S. (1), żeby poszedł do jego mieszkania sprawdzać, że O. R. żyje” (karta 559), następnie zaś, że „K. S. (1) wysłał mu sms, by sprawdzić, czy ona żyje. A. B. mówił, że sam zadzwonił na policję i pogotowie”. W konsekwencji oskarżonemu los ofiary żadną miarą nie był obojętny, miał pełną świadomość potencjalnych skutków swojego zachowania, obawiał się, że mógł spowodować u ofiary zagrożenie śmierci, nie uchylał się od odpowiedzialności za to, informował o tym znajomych, wdrożył, wbrew stanowisku autorki apelacji, działania, które doprowadziły do odwrócenia tragicznego skutku, a ten w istocie był nieuchronny w przypadku jego bierności. Z opinii biegłego z zakresu medycyny sądowej P. W. przedstawionej w toku rozprawy głównej (karta 748) wynika, iż stan pokrzywdzony bez udzielenia jej specjalistycznej pomocy medycznej nie rokował jakiejkolwiek samoistnej poprawy, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością bez udzielenia takiej pomocy O. R. by zmarła. Autor tej ekspertyzy podkreślił, że w oparciu o znany mu materiał dowodowy, głównie jego część medyczną, nie można w sposób jednoznaczny oszacować do jakiego momentu udzielona pomoc medyczna byłaby skuteczna i uratowałaby pokrzywdzonej życie, można tylko ogólnie wskazać, że nie byłby to czas długi, nie przekraczałby godzin. W podsumowaniu tego wątku stwierdzić trzeba, iż spojrzenie prokuratora na przedmiotową kwestię nosi cechy zaburzonego, bezkrytycznego, jego źródła nie stanowi całokształt materiału dowodowego, wzajemne powiązanie dowodów przydatnych z tej perspektywy do zrekonstruowania rzeczywistego, w sposób obiektywny, przebiegu tego fragmentu rozpatrywanego zdarzenia. Oskarżony dopuścił się ciężkiego przestępstwa kwalifikowanego z art. 156 § 1 pkt 2 k.k., czynności sprawcze, po które sięgnął, stanowiły w istocie zbrodnię usiłowania zabójstwa, ale najdalej idącemu jej skutkowi zapobiegł, bezdyskusyjnie udzielenie pomocy medycznej go odwracającego okazało się w realiach przedmiotowej sprawy możliwe wyłącznie dzięki niemu. W konsekwencji nie podlega on, z woli ustawodawcy, karze za czyn z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k., bowiem zapobiegł skutkowi stanowiącemu znamię czynu zabronionego (tu dodatkowo odnotować należy, iż zainteresowanie stanem zdrowia pokrzywdzonej wykazał także później, bo przecież wysłowił poda adresem A. B. prośbę, „aby poszedł do szpitala i zobaczył co jest z L.”). Omówiona problematyka nie wywołują żadnych kontrowersji w judykaturze i piśmiennictwie, rozumiana jest w sposób przedstawiony w rozważaniach Sądu Apelacyjnego, w związku z czym za zbędne wypada uznać rekomendowanie prokuratorowi lektury konkretnych orzeczeń Sądu Najwyższego i Sądów Apelacyjnych oraz poglądów doktryny, a zamiast tego ogólną ich kwerendę w celu stosownego wykorzystania w praktyce zawodowej w przyszłości. Zupełnie chybiony okazał się zarzut prokuratora ukierunkowany na podważenie rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego o uniewinnieniu oskarżonego od przestępstwa zgwałcenia pokrzywdzonej. W istocie narracja na tę okoliczność objęta została zeznaniami pokrzywdzonej, ale pozbawiona jest ona waloru wiarygodności, nie odpowiada rzeczywistości, a szerzej w ogóle wymyka się elementarnym zasadom logiki i minimalnemu choćby doświadczeniu życiowemu, nie znajduje najmniejszego zakotwiczenia w obiektywnym materiale dowodowym, który obejmuje zeznania osób znających oskarżonego i O. R., których tryb życia obojga i ich wzajemne relacje nie były obce. Powody pomówienia oskarżonego przez pokrzywdzoną okazują się niejasne, dość irracjonalne, nie sposób jednoznacznie ich ustalić, tym niemniej poszukiwać należy ich, zdaniem Sądu Apelacyjnego, po pierwsze, w jej skłonności do kłamstwa, ujmując rzecz eufemistycznie w nadzwyczajnej elastyczności w tej przestrzeni, braku skrupułów, poczucia wstydu, wyrzutów sumienia, po drugie zaś, przekreśleniu w oparciu o to swojego związku z K. S. (1), wyparciu doświadczeń wynikających ze wspólnego z nim życia, swoistym usprawiedliwieniu reaktywowania swoich wcześniejszych relacji z R. B. (1), z którym przecież wcześniej wspólnie mieszkała. Bezsprzecznie oba te źródła bezpodstawnego obciążania oskarżonego (a nie muszą one być jedynymi) mogą się przeplatać, nakładać na siebie, sprzyjała mu z pewnością oczywista, zaawansowana skłonność O. R. do nadużywania alkoholu, przynajmniej w okresie objętym procesowym zainteresowaniem w rozpatrywanej sprawie, wynikająca z tego degradacja organizmu i brak hamulców moralnych, filozofia życiowa obliczania na korzystanie z pracy innych, pozostawania na utrzymaniu mężczyzn, z którymi się kolejno wiązała, wykorzystywania ich, własna życiowa niezaradność, po prostu brak odpowiedzialności. Zarówno Sądowi Okręgowemu, jak i Sądowi odwoławczemu nie była obca opinia sądowo-psychologiczna, wynikający z niej wniosek o psychologicznej wiarygodności pokrzywdzonej. Rzecz jednak w tym, iż oznacza on wyłącznie brak skłonności O. R. do wypełnienia luk w pamięci zmyślonymi treściami, nie zamyka natomiast najpierw Sądowi merytorycznie właściwemu, następnie zaś Sądowi II instancji drogi do autonomicznej oceny procesowej wiarygodności świadka w oparciu o całokształt zebranego materiału dowodowego. W istocie Sąd Okręgowy zasadnie podszedł krytycznie do zeznań pokrzywdzonej, w analizowanej płaszczyźnie słusznie zrecenzował je negatywnie, zdyskwalifikował według kryterium wiarygodności. O. R. żadną miarą nie doświadczyła luk w pamięci, ale przedstawiła po prostu alternatywny obraz rzeczywistości, zbudowała własny świat w sposób fikcyjny, w który, jak się zdaje, nawet, przynajmniej do jakiegoś stopnia, uwierzyła, powodowały nią przesłanki generowane przez jej emocje i konstrukcję psychiczną, nie kierował się wprost zamiarem wywołania skutków maksymalnie dotkliwych dla oskarżonego, ale z nimi się jednak nie liczyła, nie rozumiała dobrze konsekwencji dla K. S. (1) wynikających z kreowania się przez nią na rzekomą ofiarę przemocy seksualnej z jego strony. Wiarygodność pokrzywdzonej, a w zasadzie jej deficyt po jej stronie, w sposób całkowicie zgodny, choć niezależny od siebie, przedstawili świadkowie, którzy się z nią bezpośrednio stykali. R. B. (1), który znał ją najlepiej, zarysował jej niesłychanie swobodne podejście do prawdy niejako uniwersalnie, wprost podniósł, że „O. R. się wypierała, ale ona zawsze będzie się wypierać” (karta 749). Pokrzywdzona stanowczo, zdecydowanie kwestionowała nadużywanie przez siebie alkoholu i skłonność do kradzieży, a przecież zabór pieniędzy należących do oskarżonego stanowił w ogóle impuls do fizycznej agresji, której ofiarę ona stanowiła. Tymczasem P. P. zeznał, że „O. R. lubiła wypić…”, a także „ja wiem, że O. R. lubiła ukraść, bo dużo ludzi się skarżyło. Lubiła się przytulać i po prostu sobie zabierała” (karta 751), J. W. stwierdził, że „według mnie ona mogła podkradać pieniądze. Kiedyś była u mnie, to wino mi ukradła, więc wydaję mi się, że złodziejka (karta 746), a wreszcie, zdaniem E. B. „ona spożywała bardzo dużo alkoholu, ona mnie kiedyś okradła, z portfela wyciągnęła 400 zł. I podbierała mi drobne pieniążki, które odkłałam. Ona się nie przyznała” (kart 992). Pamiętać trzeba też o tym, iż pokrzywdzona pomówiła oskarżonego nawet o to, że miał jej krytycznego dnia ogolić głowę, w ten sposób zamanifestować agresję w stosunku do niej. Rzecz jednak w tym, iż z relacji funkcjonariusza policji P. B. wynika, że w trakcie interwencji w dniu 17 lutego 2022 r. miała ona już ogoloną głowę, a na domiar tego oświadczyła wówczas, że „w chwili obecnej jest w związku z K. S. (1)”. Ostatnia deklaracja posiada w istocie kapitalne znaczenie, bo wynika z niej, że O. R. na oskarżonego się nie skarżyła, nie zgłosiła żadnych negatywnych zachowań z jego strony, nie wysłowiła, ale też nie demonstrowała, jakichkolwiek obaw przed nim, poczucia zagrożenia z jego strony, najmniejszego choćby dyskomfortu wynikającego z jego obecności, a szerzej wspólnego z nim życia. Obraz ten potwierdzają inni świadkowie, w tym R. B. (1), najważniejszy z nich, bo najlepiej znający pokrzywdzoną, tworzący z nią związek najpierw przed poznaniem przez tę kobietę oskarżonego, a następnie po jego tymczasowym aresztowaniu w przedmiotowej sprawie. W jego relacjach próżno szukać choćby cienia seksualnej napastliwości oskarżonego wobec O. R., nie tylko on sam jej nie zaobserwował, nic w tej płaszczyźnie nie wzbudziło jego niepokoju, ale w ogóle o tym nie słyszał, w tym w pierwszym rzędzie bezpośrednio od pokrzywdzonej. Tymczasem przecież związał się z nią ponownie, znalazła się ona pod jego opieką i na jego utrzymaniu, a zatem nie było przeszkód do podzielenia się przez nią rzekomymi negatywnymi doświadczeniami mającymi mieć swoje źródło w relacjach z oskarżonym, gdyby rzeczywiście do nich doszło. Nie skarżyła się na seksualne wykorzystanie, a szerzej w ogóle na przemoc inną, niż tę mającą miejsce w dniu jej skatowania. Na domiar tego R. B. (1) wskazał, że „ja chciałbym ją zabrać z tego mieszkania, niejednokrotnie mówiłem, żeby poszła mieszkać ze mną do mojej mamy, odmawiała” (karta 311), wspomniał też o dyskrecji obojga dotyczą ich spraw intymnych-„ja się tylko domyślałem, że L. współżyła z K., aczkolwiek są to tylko moje domysły, O. R. ani K. nigdy mi o tym nie powiedzieli” (kara 311). Świadek ten podzielił się wiedzą o doświadczeniu z tej perspektywy istotnym, które było udziałem kogoś innego. Na tę okoliczność zeznał, że „moja koleżanka, która nocowała raz w tym mieszkaniu, nie pamiętam imienia i nazwiska, mówiła mi później, że jak wychodziła do pracy, to widziała, jak L. poszła do pokoju oskarżonego w celu uprawiania seksu. Koleżanka widziała to ich zachowanie. Jeszcze wcześniej, jak z nimi rozmawiałam i O. R. się wypierała, to oskarżony wprost mi powiedział, że spali razem i żeby się jakoś się dogadać. Myślę, że oni seks uprawiali dobrowolnie” (karta 749). Na partnerski, dobrowolny związek oskarżonego z pokrzywdzoną wskazywali też inni świadkowie, którzy ich widywali, odnotowali zadowolenie obojga, satysfakcję z tego tytułu, więź uczuciową pomiędzy nimi. Wymienić wypada tu J. W., który od oskarżonego dowiedział się, że współżyje z pokrzywdzoną, a w przypadku przecież stosowania przez niego przemocy seksualnej, jego doświadczenie życiowe nakazywałoby mu zachowanie dyskrecji. Świadek ten zeznał też, że „według mojej oceny O. R. była dobrowolnie z K., nic nie wskazywało na to, żeby ona miała być zastraszana, czy w inny sposób zmuszana do związku z K.. Myślę że O. R. dobrze się z K. bawiła”. Podobnie charakter ich relacji opisała J. K., która zeznała, że „kiedy go odwiedziłam, to wypiliśmy po kilka piw, nie zauważyłem niczego złego w zachowaniu K. S. (1), bądź O., zachowywali się normalnie, przytulali się itp.” (karta 558), „znam O., czasami rozmawialiśmy, jak tam mieszka, z zachowania O. oraz K. S. (1) myślą, że byli w konkubinacie” (karta 559), „myślę, że wszystko było w porządku, jak ich widywałam, to nie narzekali, również nie widziałam, ani nie słyszałam, aby się kłócili” (karta 560). W toku rozprawy głównej te swoje obserwację rozbudowała, wskazała, że „nie jestem pewna, ale wyglądało na to, że O. R. i K. S. (1) współżyli ze sobą. Nie uważam, że O. R. mogła być przymuszana w jakichś sposób do tego współżycia”, dalej, „jak widywałam O. z oskarżonym razem, to widziałam, że ona się do niego przytula, mówiła też, że go kocha. Po tym oceniłam, że oni ze sobą współżyją. W żadnym razie to zachowanie nie było wymuszone. Sama się chwaliła, że oskarżony o nią dba, że nie krzyczy na nią, nie bije, w przeciwieństwie do R. B. (1)”, a na koniec „czasami widywałam ich, jak wychodzili i zawsze trzymali się za ręce” (karta 750). Oskarżonego z pokrzywdzoną na spacerach widywał także P. P. i nie dostrzegł niczego niepokojącego, szeroki zaś opis ich zawiązku na rozprawie przedstawił J. W. (karta 945-946), przy czym szczególnie warto podkreślić, że zeznał wówczas choćby, iż pokrzywdzona „nie żaliła się na K. S. (1). Wspominała, że utrzymuje stosunki seksualne z K. S. (1), czy „O. R., jak mówiła mi o utrzymywaniu stosunków seksualnych K. S. (1), to była spokojna, tam wszystko było w porządku…”. |
|||||||||||||||||||||||
Wniosek |
|||||||||||||||||||||||
I. Co do apelacji obrońcy oskarżonego. Ustalenie, że oskarżony K. S. (1) zarzucanego w punkcie 1 czynu dopuścił się w warunkach art. 31 § 2 k.k. tj. mając znacznie ograniczoną zdolność kierowania postępowaniem i orzeczenie wobec oskarżonego środka zabezpieczającego w postaci terapii i terapii uzależnień na podst. art. 93a § 1 pkt 2 i 3 k.k., art. 93b § 1. 3 i 4 k.k.. art. 93c pkt 4 i 5 k.k. ewentualnie w przypadku nieuwzględnienia powyższego wniosku wnoszę o zmianę wyroku w skarżonym zakresie i wnoszę o orzeczenie za czyn opisany w punkcie 1 części wstępnej wyroku kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
Zmiana wyroku poprzez orzeczenie za czyn opisany w pkt. 1 części wstępnej wyroku kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia. |
☐ zasadny ☒ częściowo zasadny ☐ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
II. Co do apelacji prokuratora. Zmiana zaskarżonego wyroku poprzez uznanie oskarżonego K. S. (1) za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w pkt I aktu oskarżenia, kwalifikowanego z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk w zw. z art. 64 § 2 kk i wymierzenie oskarżonemu na podstawie art. 14 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zw. z art. 64 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk, kary 25 lat pozbawienia wolności. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
Uchylenie zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia zawartego w pkt 2 części dyspozytywnej wyroku o uniewinnieniu oskarżonego K. S. (1) od popełnienia przestępstwa zarzucanego mu w pkt II aktu oskarżenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie w tym zakresie. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
|||||||||||||||||||||||
I. Co do apelacji obrońcy oskarżonego. Wniosek ewentualny zawarty w apelacji obrońcy oskarżonego dotknięty został brakiem językowej precyzji, bo w istocie wiązać należy go z czynem opisanym w pkt. 1 części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, a nie jego części wstępnej, tym niemniej intencje jego autorki okazały się łatwe do odkodowywania. Powody uwzględnienia tego wniosku w części i zdyskwalifikowania idącego dalej, a ujętego jako postulat zasadniczy, omówione zostały wyczerpująco w rozważaniach Sądu Apelacyjnego poświęconych zarzutom odwoławczym, co powtarzanie racji już przedstawionych czyni zbędnym. II. Co do apelacji prokuratora. Wnioski odwoławcze rzecznika oskarżenia publicznego nie zasługiwały na uwzględnienie z przyczyn zreferowanych w rozważaniach dotyczących zarzutów apelacyjnych przez niego podniesionych. |
|||||||||||||||||||||||
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
|||||||||||||||||||||||
4.1. |
|||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności |
|||||||||||||||||||||||
5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
|||||||||||||||||||||||
1.7. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||||||||||||
Przedmiot utrzymania w mocy |
|||||||||||||||||||||||
Rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej przypisanego mu czynu, a także uniewinnieniu oskarżonego od popełnienia przestępstwa z art. 197 § 1 k.k. |
|||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
|||||||||||||||||||||||
Powody utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie oskarżonego, kwalifikacji prawnej przypisanego mu przestępstwa i uniewinnienia go od przestępstwa zgwałcenia pokrzywdzonej omówione zostały w motywach dotyczących zarzutów odwoławczych ujętych w obu apelacjach, a ich kompletność pozwala poprzestać na odesłaniu do ich lektury. |
|||||||||||||||||||||||
1.8. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||||||||||||
Przedmiot i zakres zmiany |
|||||||||||||||||||||||
Rozstrzygnięcia o karze zasadniczej pozbawienia wolności. |
|||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach zmiany |
|||||||||||||||||||||||
Przyczyny orzeczenia reformatoryjnego obejmującego karę pozbawienia wolności przedstawione zostały przez Sąd odwoławczy w części dotyczącej zarzutu apelacyjnego na tę okoliczność. |
|||||||||||||||||||||||
1.9. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||||||||||||
1.1.7. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia |
|||||||||||||||||||||||
5.3.1.1.1. |
|||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||||||||||||||||||||||
5.3.1.2.1. |
Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości |
||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||||||||||||||||||||||
5.3.1.3.1. |
Konieczność umorzenia postępowania |
||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia |
|||||||||||||||||||||||
5.3.1.4.1. |
|||||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia |
|||||||||||||||||||||||
1.1.8. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania |
|||||||||||||||||||||||
1.10. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku |
|||||||||||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
||||||||||||||||||||||
6. Koszty Procesu |
|||||||||||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
||||||||||||||||||||||
III |
Na podstawie art. 636 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. i art. 10 ust. 1 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach sprawach karnych zasądzono od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki związane z postępowaniem odwoławczym w 1/2 części, które w pozostałym zakresie ponosi Skarb Państwa z uwagi na nieuwzględnienie apelacji prokuratora, wymierzono też oskarżonemu opłatę za obie instancje, a na potrzeby tych rozstrzygnięć wzięto pod uwagę sytuację majątkową oskarżonego i poziom jego możliwości zarobkowych. |
||||||||||||||||||||||
7. PODPIS |
|||||||||||||||||||||||
SSA Robert Mąka SSA Jacek Szreder SSA Przemysław Żmuda |
1.11. Granice zaskarżenia |
|||||
Kolejny numer załącznika |
1 |
||||
Podmiot wnoszący apelację |
Obrońca oskarżonego. |
||||
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
Rozstrzygnięcie o sprawstwie i winie, ewentualnym zamiarze oskarżonego i wymierzonej mu karze. |
||||
0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
☐ |
co do kary |
||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
☒ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
☐ |
|||||
☐ |
brak zarzutów |
||||
0.1.1.4. Wnioski |
|||||
☐ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
1.12. Granice zaskarżenia |
|||||
Kolejny numer załącznika |
2 |
||||
Podmiot wnoszący apelację |
Prokurator. |
||||
Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja |
Kwalifikacja prawna jednego z czynów i uniewinnienie od popełnienia drugiego. |
||||
0.1.1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||
☐ na korzyść ☒ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
|||
☐ |
co do kary |
||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||
0.1.1.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||
☐ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||
☐ |
|||||
☐ |
brak zarzutów |
||||
0.1.1.4. Wnioski |
|||||
☒ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |