Sygn. akt II AKa 42/21
Dnia 30 maja 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: SSA Andrzej Rydzewski
Sędziowie: SA Sławomir Steinborn (spr.)
SA Marta Urbańska
Protokolant: sekr. sąd. Iwona Sidorko
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w B. R. B.
po rozpoznaniu w dniach 27 kwietnia i 16 maja 2023 r.
sprawy wnioskodawców: W. G., A. H., J. B., M. Z. i P. B.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie
na skutek apelacji wniesionych przez pełnomocnika wnioskodawców i pełnomocnika uczestnika Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w B.
od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 18 grudnia 2020 r., sygn. akt III Ko 276/20
zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i 2 w ten sposób, że zasądza od Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w B.na rzecz W. G. , ur. (...), A. H. , ur. (...), J. B. , ur. (...), M. Z. , ur. (...) i P. B. , ur. (...), tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez P. B. (1) pozbawionego życia w okresie od (...) r. przez Służbę Bezpieczeństwa za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania – łącznie kwotę 3.250.000 (trzy miliony dwieście pięćdziesiąt tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, w ten sposób, że na rzecz każdego z wnioskodawców zasądza kwotę po 650.000 (sześćset pięćdziesiąt tysięcy) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie wniosek oddala;
zasądza od Skarbu Państwa na rzecz W. G., A. H., J. B., M. Z. i P. B. kwoty po 288 (dwieście osiemdziesiąt osiem) złotych tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika;
kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.
W. G., A. H., J. B., M. Z. i P. B. wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kwot po 463.060,86 zł tytułem odszkodowania za szkodę oraz po 2.000.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznane przez zmarłego P. B. (1) wskutek represji za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, wraz z ustawowymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2020 r., sygn. akt III Ko 276/20, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy:
zasądził na rzecz W. G., A. H., J. B., M. Z. i P. B. łącznie kwotę 2.000.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, w ten sposób, że dla każdego z wnioskodawców zasądził kwotę po 400.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się orzeczenia tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez P. B. (1) pozbawionego życia w okresie od (...) do (...) przez Służbę Bezpieczeństwa za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania;
w pozostałej części wniosek oddalił;
kosztami postępowania w sprawie obciążył Skarb Państwa.
Od wskazanego wyroku apelację wniósł pełnomocnik Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w B., zaskarżając go w części na niekorzyść wnioskodawców w zakresie punktu I. Zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, polegający na uznaniu, że kwota 2.000.000 zł stanowi odpowiedni ekwiwalent krzywd doznanych przez wnioskodawców i jednocześnie nie uwzględnia stosunków majątkowych społeczeństwa, co czyni ją wygórowaną. W petitum pełnomocnik wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Od wskazanego wyroku apelację wniosła także pełnomocnik wnioskodawców, zaskarżając go w części co do punktu II.
Pełnomocnik wnioskodawców zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła w zakresie rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu:
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 8 ust. 1 i art. 11 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego (tekst jedn. Dz. U. z 2021 r., poz. 1693; nazywanej dalej ustawą lutową) w zw. z art. 445 § 1 i 2 k.c. oraz art. 448 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i uznanie, iż zadośćuczynienie w dalej dochodzonym w zakresie w kwocie 8.000.000 zł nie należy się wnioskodawcom podczas, gdy w wyniku wydania w niniejszej sprawie wyroku z dnia 18 grudnia 2020 r. doszło do zasądzenia nieadekwatnej i nieodpowiedniej stosunku do rzeczywistego rozmiaru krzywdy doznanej przez P. B. (1) kwoty zadośćuczynienia w sytuacji, gdy całokształt okoliczności sprawy w zakresie cierpień, krzywd i represji doznanych przez P. B. (1) z powodu pozbawienia go życia przez pozasądowe organy ścigania – funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w dniu (...) w związku z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego – w sposób okrutny i w dramatycznych okolicznościach, tj. przyczyny pozbawienia życia, skala maltretowania, jakich doświadczył P. B. (1) przed śmiercią, świadczą jednoznacznie, iż łącznie kwota 2.000.000 zł jest niewspółmierna do rozmiaru doznanych przez niego krzywd i cierpień związanych z celowym pozbawieniem życia przez SB, zaś okoliczności te przemawiają za zasądzeniem na rzecz wnioskodawców wyższej kwoty zadośćuczynienia;
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 445 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w zb. z art. 552 § 1 k.p.k. poprzez błędną ich wykładnię i zasądzenie niewspółmiernie niskiej kwoty zadośćuczynienia, nieadekwatnej do całokształtu okoliczności niniejszej sprawy, t.j. do rozmiaru krzywd i cierpień doznanych przez P. B. (1) i związanym z tym przerwaniem planów życiowych i rodzinnych, nie odniesienie się do rodzaju i metody pozbawienia życia P. B. (1) który potęgował cierpienia pokrzywdzonego, a uznanie powyższej krzywdy przez Sąd jedynie na podstawie niedostatecznie ustalonych okoliczności w postaci: ogólnego uznania przemocy fizycznej, braku przeprowadzenia postępowania sądowego w tym zakresie, poziomu udręczenia i inwigilacji, nagłej śmierci, bohaterstwa P. B. (1) podczas gdy w istocie względy merytoryczne i racjonalne wskazują na spotęgowanie krzywdy P. B. (1);
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 8 ust. 1 w zw. z art. 445 § 1 i 2 k.c. i art. 322 k.c. polegającą na ich niewłaściwym zastosowaniu skutkującym brakiem zasądzenia przez Sąd I instancji pełnej kwoty wnioskowanego zadośćuczynienia i oddaleniu wniosku o zadośćuczynienie co do pozostałej kwoty, pomimo wykazania podstaw do zasądzenia pełnej kwoty zadośćuczynienia;
obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na dowolnej ocenie dowodów i wyciągnięcie z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wniosków sprzecznych z zasadami prawidłowego rozumowania, doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, w zakresie uznania, iż zasądzona suma w niniejszej sprawie z tytułu zadośćuczynienia jest sprawiedliwa do okoliczności mających wpływ na jej ustalenie i adekwatna w stosunku do doznanych krzywd P. B. (1), podczas gdy Sąd I instancji zasądzając zadośćuczynienie w przedmiotowej sprawie w przeważającej części nie odniósł się do rzeczywistego rozmiaru krzywdy doznanej przez P. B. (1) rzeczywistego naruszenia czci i nazwiska w zakresie zajmowanej przez niego pozycji społecznej i prowadzonej działalności niepodległościowej, w konsekwencji Sąd błędnie przyjął, że zasądzona kwota zadośćuczynienia jest kwotą odpowiednią i zdaniem Sądu nie prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia, podczas gdy ww. kwota jest w istocie kwotą symboliczną;
obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. polegającą na dowolnej ocenie dowodów i wyciągnięcie z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w postaci zeznań wnioskodawców W. G., A. H. i J. B. wniosków sprzecznych z zasadami prawidłowego rozumowania, doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy, poprzez błędne uznanie, iż nie dają one podstaw do poczynienia pozytywnych dla wnioskodawców ustaleń w zakresie rzeczywiście poniesionej krzywdy związanej ze śmiercią P. B. (1), co skutkowało błędnie ustalonym stanem faktycznym i uznaniem, iż nie zaistniała tym samym krzywda w pełnych granicach wskazanych w przedmiotowym wniosku;
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na błędnym uznaniu, że w okolicznościach niniejszej sprawy sumą odpowiednią zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przezP. B. (1), wynikającą z pozbawienia życia przez SB przy zaprezentowanym w sprawie stopniu jego katowania, na skutek prowadzonej przez P. B. (1) działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, jest łączna kwota 2.000.000 zł;
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na błędnym uznaniu, że w okolicznościach niniejszej sprawy sumą odpowiednią zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez P. B. (1), bez rzeczywistego uwzględnienia skali cierpień związanych z postacią pozbawienia go życia (uduszenie przez zamknięcie otworów oddechowych miękkim przedmiotem), na skutek prowadzonej przez P. B. (1) działalności na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego jest łączna kwota 2.000.000 zł;
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na niedostatecznym ustaleniu rozmiaru krzywdy P. B. (1), a w konsekwencji niewzięciu pod uwagę wszystkich okoliczności mających wpływ na wymiar krzywdy, a uznanie powyższej kwoty przez Sąd jedynie na podstawie niedostatecznie ustalonych okoliczności w postaci ogólnego uznania przemocy fizycznej, braku przeprowadzenia postępowania sądowego w tym zakresie, poziomu udręczenia, podczas gdy w istocie względy merytoryczne i racjonalne wskazują na spotęgowanie krzywdy P. B. (1);
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieprzyznanie od zasądzonych sum odsetek ustawowych za opóźnienie liczonych od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, pomimo że takie żądanie zostało zgłoszone we wniosku.
Pełnomocnik wnioskodawców zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła w zakresie rozstrzygnięcia o odszkodowaniu:
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 8 ust. 1 ustawy lutowej poprzez błędną wykładnię, uznając, że ta norma prawna nie daje wnioskodawcom uprawnienia do odszkodowania za doznaną krzywdę wynikłą z pozbawienia życia P. B. (1)przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa w dniu (...);
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 8 ust. 1 ustawy lutowej w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 8 § 1 k.c. w zw. z art. 8 ust. 2 ustawy lutowej w zw. z art. 41 ust. 5, art. 77 ust. 1 i 2, art. 32 ust. 1 i 2, art. 64 ust. 1 i 2 Konstytucji RP poprzez błędną ich wykładnię i przyjęcie, iż P. B. (1) na skutek jego śmierci, która była skutkiem zastosowania represji przez funkcjonariuszy bez przeprowadzenia postępowania sądowego, przy jednoczesnym powołaniu się przez Sąd I instancji w tym zakresie na analogiczne zdaniem Sądu orzecznictwo dotyczące odszkodowania w wypadku śmierci osoby represjonowanej na skutek wykonania kary śmierci wymierzonej wyrokiem, nie poniósł szkody w zakresie zdolności do zarobkowania w przyszłości i utraconych przyszłych zarobków, utraconej emerytury oraz za zniszczony samochód, czego konsekwencją było oddalenie wniosku w tej części, podczas gdy prawidłowa wykładnia ww. przepisów winna uwzględniać w przypadku niniejszej zbrodni komunistycznej kontekst konstytucyjny i prowadzić do wniosku, że brak było podstaw do nieuwzględnienia wniosku o odszkodowanie za korzyści utracone przez P. B. (1);
obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 444 k.c., art. 415 k.c., art. 417 k.c. w zw. z art. 361 k.c. poprzez niewłaściwe ich zastosowanie, a w konsekwencji brak stwierdzenia szkody w kwocie 2.315.304,32 zł i odmowę przyznania odszkodowania wnioskodawcom w przypadających na nich kwotach po 463.060,86 zł, pomimo ustalenia, iż bezpośrednio przed pozbawieniem wolności P. B. (1) podejmował i wykonywał pracę w gospodarstwie rolnym;
obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. polegającą przekroczeniu zasad swobodnej i wszechstronnej oceny dowodów w analizie zgromadzonego materiału dowodowego, naruszającą zasady logicznego wnioskowania i zasady doświadczenia życiowego, polegające na nieprawidłowej ocenie materiału dowodowego, w tym zeznań wnioskodawców W. G., A. H. i J. B. poprzez uznanie, iż brak jest podstaw do poczynienia pozytywnych dla wnioskodawców ustaleń w zakresie przyznania odpowiedniego odszkodowania z tytułu pozbawienia życia P. B. (1) przez pozasądowe organy ścigania, tj. funkcjonariuszy SB w dniu (...) w związku z działalnością rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, z tytułu utraconych przyszłych zarobków, utraconej emerytury oraz za zniszczony samochód – S. (...), gdyż zdaniem Sądu brak jest uprawnienia do przyznania odszkodowania za niemożność zarobkowania przez P. B. (1) od momentu jego śmierci w wyniku doznanych represji, w tym brak realnego wpływu na sytuację majątkową pokrzywdzonego z uwagi na nieistnienie związku przyczynowego między działaniami SB a uszkodzeniem pojazdu, podczas gdy zeznania wnioskodawców w niniejszej sprawie wskazują na przyczynę powstania szkody majątkowej, która wynika wprost z egzekucji dokonanej przez SB na P. B. (1);
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na błędnym przyjęciu, iż w zakresie odtworzonego łańcucha zdarzeń w sprawie pozbawienia życia P. B. (1)moment śmierci pokrzywdzonego przecina powstanie szkody majątkowej, co spowodowało nieprawidłowe ustalenie, iż w majątku P. B. (1)powstała szkoda hipotetyczna, gdyż zdaniem Sądu w wypadku śmierci osoby represjonowanej będącej skutkiem wykonania kary śmierci analogicznie należy potraktować sytuację, w której śmierć takiej osoby była skutkiem zastosowanej represji bez przeprowadzenia postępowania karnego, podczas gdy z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego wynika, iż zabójstwo P. B. (1) doprowadziło do straty materialnej w jego majątku;
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na błędnym przyjęciu, iż P. B. nie poniósł szkody z tytułu utraconych przyszłych zarobków na gospodarstwie rolnym ojca, co spowodowało błędne ustalenie, iż nie powstała żadna szkoda majątkowa w tym zakresie po śmierci pokrzywdzonego, podczas gdy z prawidłowo ustalonego stanu faktycznego wynika, że taki stan spowodował z uwagi na śmierć P. B. (1) niemożność utrzymania rodziny pokrzywdzonego, co doprowadziło do straty materialnej w majątku P. B.;
błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, polegający na nietrafnym przyjęciu, że w momencie śmierci P. B. (1) w jego majątku nie powstała szkoda we wskazanym przez wnioskodawców zakresie, podczas gdy z przeprowadzenia gospodarstwa rolnego czerpał realne dochody.
W petitum apelacji pełnomocnik wnioskodawców wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na rzecz wnioskodawców dalszych dochodzonych kwot tytułem zadośćuczynienia i pełnej kwoty odszkodowania wraz z należnymi odsetkami za opóźnienie, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Wobec tego, że wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 30 maja 2023 r. został złożony tylko przez pełnomocnika wnioskodawców, zgodnie z art. 423 § 1a k.p.k. w zw. z art. 458 k.p.k. uzasadnienie zostało ograniczone do części odnoszącej się do apelacji pełnomocnika wnioskodawców, pominięto natomiast ustosunkowanie się do zarzutów apelacji pełnomocnika Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego wB., która została uznana za bezzasadną w całości.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pełnomocnika wnioskodawców zasługiwała na uwzględnienie w części – w odniesieniu do zarzutu dotyczącego rozstrzygnięcia o odsetkach oraz w pewnym zakresie co do zarzutów dotyczących wysokości zasądzonego zadośćuczynienia. W pozostałym zakresie należało ją ocenić jako bezzasadną.
Kwestia zasady odpowiedzialności Skarbu Państwa.
W pierwszej kolejności należy odnieść się do kwestii podstawy odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę i krzywdę doznane przez P. B. (1) w związku z represjami, jakich doznał on w związku z działalnością na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Zagadnienie to zostało dość pobieżnie potraktowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (zob. s. 9), co mogło wskazywać, że Sąd a quo niejako automatycznie założył, iż Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność majątkową za szkody i krzywdę doznane przez zmarłego P. B. (1) w związku z jego śmiercią. W związku z tym Sąd Apelacyjny uznał za niezbędne poddanie tej kwestii pod rozwagę stron, wskutek czego prokurator i pełnomocnik wnioskodawców przedstawili swoje stanowisko co do wskazanej kwestii. W ich ocenie przesłanki ustawowe odpowiedzialności Skarbu Państwa zostały w przedmiotowej sprawie spełnione. Wobec zgodnego stanowiska prokuratora i wnioskodawców, Sąd Apelacyjny syntetycznie odniesie się do wskazanego zagadnienia.
W pierwszej kolejności zwrócić należy uwagę, że ustawa lutowa nie przewiduje odpowiedzialności Skarbu Państwa za wszystkie działania organów PRL wymierzone w działaczy opozycyjnych. Z treści art. 8 ust. 1 ustawy lutowej wynika, że osobie represjonowanej w rozumieniu art. 1 tej ustawy przysługuje od Skarbu Państwa odszkodowanie za poniesioną szkodę i zadośćuczynienie za doznaną krzywdę wynikłe z wydania lub wykonania orzeczenia w postępowaniu karnym albo decyzji o internowaniu w stanie wojennym. Przepis art. 11 ust. 1 ustawy lutowej rozciąga tę zasadę na osoby represjonowane, które zostały uniewinnione lub co do których umorzono postępowanie z powodów, o których mowa w art. 17 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k., jeżeli były one zatrzymane lub tymczasowo aresztowane. W tym przepisie chodzi zatem również o represje, które miały miejsce w ramach lub wskutek przeprowadzenia postępowania karnego. Dopiero przepis art. 11 ust. 2 ustawy lutowej przewiduje, że art. 11 ust. 1 ma odpowiednie zastosowanie wobec osób pozbawionych życia albo wolności przez organy, o których mowa w art. 1 ust. 1, bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania.
W orzecznictwie przyjęto, że w wypadku pozbawienia życia osoby prowadzącej działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego przesłanki dochodzenia roszczeń, przewidziane w art. 11 ust. 2 ustawy lutowej, spełnione są wówczas, gdy pozbawienie życia tej osoby stanowi skutek jej represjonowania przez polskie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości lub organy pozasądowe, związany z toczącym się postępowaniem karnym (lub nawet jego namiastką), nie zaś walki zbrojnej „podjętej poza postępowaniem karnym” (zob. uchwałę SN z dnia 3 marca 1994 r., I KZP 1/94, OSNKW 1994, z. 3-4, poz. 17; podobnie wyrok SA w Poznaniu z dnia 6 października 2011 r., II AKa 165/11, LEX nr 1133354; postanowienie SA w Łodzi z dnia 20 czerwca 1995 r., II AKz 156/95, LEX nr 1680895; wyrok SA we Wrocławiu z dnia 21 grudnia 2022 r., II AKa 423/22, LEX nr 3507532). Podkreśla się, że zamieszczony w art. 11 ust. 2 in fine ustawy lutowej zwrot „bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania” wskazuje, że chodzi w nim o sytuacje, w których w ówczesnym stanie prawnym i przy ówczesnej praktyce w stosunku do osoby pozbawionej życia lub wolności powinno być prowadzone postępowanie karne, a tylko w następstwie uchybień organów wymienionych w art. 1 ust. 1 tej ustawy, nie zostało ono formalnie przeprowadzone i zakończone wydaniem orzeczenia. Jednakże pozbawienie życia lub wolności musi być następstwem czynności dokonanej w toku lub w związku z faktycznym prowadzeniem postępowania karnego, choćby wadliwego formalnie. Aby stwierdzić istnienie takiej sytuacji niezbędne jest ustalenie, że osoba represjonowana była indywidualnie oznaczona przez organy wymienione w art. 1 ust. 1 ustawy i podejrzewana o popełnienie konkretnego czynu, uznawanego ówcześnie przez te organy za przestępstwo. Ponadto z art. 11 ust. 2 cyt. ustawy wynika, że osoba represjonowana musiała być pozbawiona wolności lub życia przez „organy, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy”, czyli przez „polskie organy ścigania i wymiaru sprawiedliwości” lub przez „organy pozasądowe” (uzasadnienie uchwały I KZP 1/94).
Z powyższego wynika, że odszkodowanie i zadośćuczynienie na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy lutowej przysługuje tylko w sytuacji, gdy pozbawienie życia jest wynikiem represji stosowanych wobec osoby prowadzącej działalność niepodległościową, które były związane z prowadzonym formalnie lub faktycznie postępowaniem karnym lub choćby jego namiastką. Dla uznania odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy lutowej konieczne jest zatem ustalenie, że:
pokrzywdzony działał na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego,
pozbawienie życia pokrzywdzonego nastąpiło przez działanie organów ścigania lub organów pozasądowych, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy lutowej,
istnieje związek przyczynowy pomiędzy prowadzoną działalnością niepodległościową przez pokrzywdzonego a pozbawieniem go życia przez wskazane organy,
działanie organów, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy lutowej, miało miejsce w ramach prowadzonego formalnie lub faktycznie postępowania karnego albo jego namiastki.
Przenosząc powyższe na sprawę śmierci P. B. (1), należy zauważyć, że niewątpliwie P. B. (1) w okresie stanu wojennego prowadził działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego. Jak wynika z ustaleń Sądu a quo, został on pozbawiony życia przez Służbę Bezpieczeństwa, a więc organ, o którym mowa w art. 1 ust. 1 ustawy lutowej. Nie budzi też wątpliwości istnienie związku przyczynowego między prowadzoną przez P. B. (1) działalnością niepodległościową a pozbawieniem go życia przez Służbę Bezpieczeństwa.
Jeśli idzie o ostatni warunek, należy zauważyć, że działalność opozycyjna w czasie stanu wojennego była traktowana przez ówczesne władze jako działalność przestępcza uzasadniająca wszczęcie postępowania karnego. Przepis art. 46 ust. 1 dekretu z dnia 12 grudnia 1981 r. o stanie wojennym (Dz. U. Nr 29, poz. 154) kryminalizował brak odstąpienia od udziału jako członek w działalności stowarzyszenia, związku zawodowego, zrzeszenia lub organizacji, której działalność została zawieszona. Z kolei przepis art. 48 tego dekretu kryminalizował zachowania polegające na rozpowszechnianiu m.in. za pomocą druku wiadomości mogących osłabić gotowość obronną PRL, fałszywych wiadomości, jeżeli mogło to wywołać niepokój publiczny lub rozruchy, jak również kolportaż takich materiałów. Z ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy wynika, że P. B. (1) w okresie stanu wojennego prowadził działalność związkową w ramach (...), zajmował się wydawaniem i kolportażem podziemnej prasy, a zatem jego działalność mogła i stanowiła przedmiot zainteresowania organów ścigania z punktu widzenia wskazanych przepisów karnych. Nie ulega też wątpliwości, że inwigilacja P. B. (1) (m.in. przeszukania, obserwacja) miała na celu – jak było to typowe w przypadku osób prowadzących działalność opozycyjną w czasie stanu wojennego – gromadzenie materiałów, które umożliwiłyby podjęcie wobec niego różnorakich działań, w tym pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za działalność uznawaną jako nielegalna przez ówczesne władze. Powszechną praktyką organów ścigania w tamtym czasie było wszczynanie postępowań karnych wobec osób prowadzących działalność niepodległościową dopiero, gdy zostały zgromadzone dowody ich działalności. Prowadzi to do wniosku, że choć wobec P. B. (1) w chwili jego śmierci nie było formalnie prowadzone postępowanie karne, to jednak podejmowane wobec niego działania Służby Bezpieczeństwa bez wątpienia stanowiły namiastkę takiego postępowania, bowiem jednym z ich celów było gromadzenie materiału dowodowego na potrzeby ewentualnego postępowania karnego przeciwko niemu. Innymi słowy, organy bezpieczeństwa PRL prowadziły działania, których celem było faktyczne ściganie P. B. (1). Oznacza to, że również ostatnią przesłankę odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie art. 11 ust. 2 ustawy lutowej należy uznać za spełnioną.
Zarzuty dotyczące oddalenia wniosku o odszkodowanie.
Argumentacja przedstawiona przez pełnomocnik wnioskodawców dla uzasadnienia zarzutów kwestionujących rozstrzygnięcie o oddaleniu wniosku o zasądzenie odszkodowania jest całkowicie chybiona.
Na wstępie należy przywołać stanowisko orzecznictwa, że w wypadku śmierci osoby represjonowanej – na skutek wykonania kary śmierci wymierzonej wyrokiem, który został uznany za nieważny na podstawie art. 1 ust. 1 ustawy lutowej – na osoby wymienione w art. 8 ust. 1 zdanie 2 tej ustawy przechodzi uprawnienie do odszkodowania za szkodę poniesioną przez osobę represjonowaną do chwili jej śmierci oraz zadośćuczynienie za doznaną do tego czasu krzywdę, wynikłe z wydania takiego wyroku (zob. uchwałę SN z dnia 28 wrześnie 1994 r., I KZP 9/94, OSNKW 1994, z. 9-10, poz. 54). Ta sama reguła odnosi się również do osoby, która straciła życie wskutek represji ze strony organów, o których mowa w art. 1 ust. 1 ustawy lutowej, bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania.
Skarżąca w swoim wywodzie pomija podstawowe – wydawałoby się oczywiste – zasady prawa cywilnego. Przypomnieć więc należy, że zdolność prawna osoby fizycznej kończy się z chwilą jej śmierci (art. 8 § 1 k.c.). Osoba fizyczna nie może zatem stać się podmiotem jakichkolwiek roszczeń, które powstały dopiero po jej śmierci. Na następców prawnych mogą zaś przejść (np. poprzez dziedziczenie) jedynie te roszczenia, które przysługiwały uprawnionemu za życia. W momencie śmierci człowiek traci swą podmiotowość prawną, a zatem nie może on nabyć roszczeń z tytułu spowodowania jego śmierci, a więc dotyczących konsekwencji tej śmierci. Takie roszczenia, które miałyby źródło w spowodowaniu śmierci człowieka, nie powstają zanim skutek określonego zachowania w postaci śmierci człowieka nastąpi. Wynika to zresztą jasno z przepisów prawa cywilnego. Zakres roszczeń odszkodowawczych, które wynikają ze śmierci poszkodowanego, został określony w art. 446 k.c. Osobą uprawnioną z tego tytułu nie jest już sam zmarły, lecz roszczenia przysługują osobie, która poniosła koszty leczenia i pogrzebu (art. 446 § 1 k.c.), osobie, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny (art. 446 § 2 k.c.) i najbliższym członkom rodziny zmarłego (art. 446 § 3 k.c.).
Skarżąca w swoim wywodzie niestety w ogóle nie dostrzega kluczowej różnicy między roszczeniami zmarłego represjonowanego a roszczeniami przysługującymi członkom jego rodziny. Przedmiotem ustawy lutowej są jedynie roszczenia samej osoby represjonowanej (wyjątek stanowią jedynie przepisy art. 8b i 9), które w razie jej śmierci przechodzą na małżonka, dzieci i rodziców (art. 8 ust. 1 in fine ustawy lutowej). Osoba represjonowana nie może zaś nabyć roszczenia ani o zadośćuczynienie z tytułu własnej śmierci, ani o wynagrodzenie szkód, jakie wynikły z samego faktu jej śmierci, a nie tego, co miało miejsce choćby sekundy wcześniej. Skoro więc w momencie śmierci P. B. (1) przestał być podmiotem praw i obowiązków prawa cywilnego, to nie mógł nabyć roszczenia o naprawienie szkody z tytułu utraconych zarobków i utraconej emerytury. Te roszczenia mogłyby powstać dopiero w chwili zdarzenia skutkującego tego rodzaju uprawnieniem, a była nim śmierć represjonowanego. Powyższe zasady prowadzą do wniosku, że represjonowany w ogóle nie mógł doznać wskutek swojej śmierci szkody w postaci utraconych korzyści. W konsekwencji całkowicie chybione jest powoływanie się przez skarżącą na przepis art. 361 § 2 k.c., bowiem nie stanowi on materialnoprawnego źródła uprawnienia wnioskodawców. Bezprzedmiotowe jest również powoływanie się na normy konstytucyjne, bowiem nie można tu mówić o żadnej nierówności między osobą, która wskutek represji straciła życie a osobą represjonowaną, która była pozbawiona wolności. W obu przypadkach ustawa lutowa przewiduje pełne naprawienie poniesionej przez te osoby szkody i krzywdy, choć z uwagi na różne źródło ich roszczeń, zakres szkody i krzywdy jest in concreto odmienny. Trzeba przy tym zauważyć, co najwyraźniej skarżąca całkowicie pomija, że choć w przypadku osoby, która wskutek represji poniosła śmierć, nie powstają jej roszczenia o utracone wskutek tego korzyści, to jednak na mocy ogólnych przepisów prawa cywilnego członkowie najbliższej rodziny zmarłego mogą uzyskać rentę oraz stosowne odszkodowanie (por. art. 446 § 2 i 3 k.c.). W istocie bowiem to te osoby w momencie śmierci osoby represjonowanej utraciły źródło utrzymania, a ich sytuacja życiowa mogła ulec istotnemu pogorszeniu. Wnioskodawcy mają zatem możliwość dochodzenia na zasadach ogólnych własnych roszczeń z tytułu śmierci P. B. (1).
Całkowicie nieprzekonujące są również zarzuty skarżącej kwestionujące rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w zakresie odszkodowania z tytułu uszkodzenia pojazdu, którym przed śmiercią poruszał się represjonowany. Skarżąca poza prostym zakwestionowaniem wyrażonego w uzasadnieniu wyroku stanowiska, iż szkoda ta nie pozostaje w związku z działaniami Służby Bezpieczeństwa, nie przedstawiła żadnego merytorycznego argumentu, aby swój pogląd uzasadnić. Tymczasem z opinii Instytutu Ekspertyz Sądowych pozyskanych w toku postępowania prowadzonego przez prokuratora IPN o sygn. akt S 46.2016 wynika jasno, że uszkodzenia stwierdzone na karoserii pojazdu S. (...) nie noszą cech śladów spychania przez inny pojazd. Jak wynika z materiału dowodowego zgromadzonego w postępowaniu IPN, nie ma dowodów na to, aby w spowodowaniu wypadku uczestniczyli funkcjonariusze SB. W konsekwencji nie wykazano związku przyczynowego między działaniami funkcjonariuszy SB a powstaniem szkody w postaci uszkodzenia tego pojazdu. Skarżąca nie przedstawiła również żadnych dowodów, które podważałyby powyższą ocenę.
Reasumując, skarżąca w najmniejszym nawet stopniu nie wykazała wadliwości rozstrzygnięcia o oddaleniu wniosku o odszkodowanie. Argumentacja przedstawiona w apelacji jest całkowicie chybiona, bowiem ignoruje podstawowe zasady prawa cywilnego.
Zarzuty dotyczące wysokości zadośćuczynienia.
W pierwszej kolejności należy zauważyć, że wskutek zaskarżenia wyroku Sądu Okręgowego przez pełnomocnika Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w (...), wyrok ten w zakresie zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz wnioskodawców nie uprawomocnił się, a zatem nie zostało ono im wypłacone. Stało się to możliwe dopiero wskutek wydania wyroku przez Sąd Apelacyjny. Wysokość zadośćuczynienia w łącznej kwocie 2.000.000 zł została ustalona w wyroku wydanym 18 grudnia 2020 r. Od tego czasu do momentu wyrokowania przez Sąd Apelacyjny upłynęło ponad 29 miesięcy, w ciągu których – co powszechnie wiadomo – wskutek inflacji znacznie spadła siła nabywcza pieniądza w Polsce. W ocenie Sądu Apelacyjnego już sam ten fakt uzasadniał podwyższenie zasądzonego zadośćuczynienia – swoistą jego waloryzację – aby wnioskodawcy otrzymali je w kwocie odpowiadającej realnej wartości kwoty przyznanej im przez Sąd Okręgowy. W samym wyroku nie przewidziano bowiem mechanizmu zapobiegającego utracie wartości zasądzonej sumy, a zadośćuczynienie zasądzono z ustawowymi odsetkami liczonymi od momentu uprawomocnienia się wyroku, a nie od momentu jego wydania.
W związku z powyższym należy wskazać, że przeciętne wynagrodzenie za pracę w chwili wydania wyroku Sądu Okręgowego wynosiło 5.457,98 zł (M.P. z 2021 r., poz. 136). Oznacza to, że kwota 2.000.000 zł odpowiadała wówczas 366,4 miesięcznym wynagrodzeniom za pracę. Miesięczne wynagrodzenie w I kwartale 2023 r. wyniosło 7.124,26 zł (M.P. z 2023 r., poz. 499). Oznacza to, że wedle aktualnej w chwili orzekania przez Sąd ad quem siły nabywczej zadośćuczynienie zasądzone na rzecz wnioskodawców wynieść powinno 2.610.584,87 zł. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego skumulowana inflacja od grudnia 2020 r. do maja 2023 r. wyniosła ok. 34% (https://policzmi.pl/inflacje), co oznacza, że przy uwzględnieniu tego wskaźnika w momencie wyrokowania przez Sąd Apelacyjny kwota zadośćuczynienia odpowiadająca kwocie pierwotnie zasądzonej powinna wynieść ok. 2.682.000 zł.
Przechodząc do szczegółowej analizy zarzutów dotyczących wysokości zasądzonego na rzecz wnioskodawców zadośćuczynienia, należy przypomnieć, że ustalenie, jaka kwota zadośćuczynienia w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia” w rozumieniu art. 445 § 2 k.c., należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Zmiana w postępowaniu odwoławczym wysokości ustalonego przez sąd I instancji zadośćuczynienia za krzywdę doznaną wskutek wykonania względem oskarżonego kary pozbawienia wolności, której nie powinien był ponieść, jest więc możliwa tylko w razie ustalenia, że pierwotnie ustalona kwota zadośćuczynienia nie uwzględnia wszystkich okoliczności, które powinny mieć wpływ na wysokość zadośćuczynienia lub też, że okoliczności te wprawdzie zostały ustalone w sposób prawidłowy, jednak niewłaściwie oceniono ich znaczenie z perspektywy wielkości krzywdy, co w konsekwencji miało istotne znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia.
Argumentacja przedstawiona przez skarżącą w celu zakwestionowania wysokości przyznanego wnioskodawcom zadośćuczynienia ma w istotnej części polemiczny charakter. Pomimo wielości sformułowanych w apelacji zarzutów, w istocie sprowadzają się one do wyrażenia przez skarżącą braku akceptacji dla wysokości zasądzonego zadośćuczynienia oraz prezentowaniu stanowiska, iż Sąd a quo oceniając wielkość krzywdy, której doznał zmarły P. B. (1), nie nadał odpowiedniego znaczenia ustalonym przez siebie okolicznościom. Skarżąca nie wykazała, aby Sąd I instancji pominął jakiekolwiek okoliczności istotne dla ustalenia rozmiaru tej krzywdy. Wywód apelacji w dużej mierze sprowadza się więc do tego, że w ocenie skarżącej krzywdy, których doznał represjonowany, uzasadniają przyznanie znacznie wyższego zadośćuczynienia. Samo jednak przekonanie skarżącej, że należało wnioskodawcom przyznać zadośćuczynienie w żądanej we wniosku kwocie, nie jest wystarczające do tego, by uznać, że rzeczywiście tak Sąd Okręgowy powinien był postąpić.
Dla pełnej jasności należy jeszcze raz podkreślić, że na podstawie art. 11 ust. 2 w zw. z art. 11 ust. 1 i w zw. z art. 8 ust. 1 ustawy lutowej wnioskodawcy dochodzą zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone represjonowanemu P. B. (1). Oznacza to, że należy ocenić rozmiar krzywdy, jakiej do chwili śmierci doznał sam represjonowany. Innymi słowy, w przedmiotowej sprawie chodzi o zadośćuczynienie za krzywdę wynikłą ze śmierci P. B. (1)i doznaną przez represjonowanego, a nie o zadośćuczynienie z tytułu krzywdy jaką była jego śmierć. W związku z tym całkowicie bez znaczenia pozostają zdarzenia późniejsze (m.in. fakt pozostawienia zwłok w studzience, niezawiadomienie rodziny) i sytuacja rodziny zmarłego. Krzywda, jakiej wskutek śmierci P. B. (1) doznali jego żona i dzieci stanowić może podstawę ich własnych roszczeń dochodzonych na mocy ogólnych reguł prawa cywilnego. Jako bezprzedmiotowe należy zatem ocenić te fragmenty uzasadnienia apelacji, w których skarżąca powoływała się na fakt pozbawienia rodziny opieki, możliwości nawiązania przez dzieci związku emocjonalnego z ojcem i wpływ śmierci P. B. (1) na kierunek życia wnioskodawców.
Skarżąca w uzasadnieniu apelacji zarzuca Sądowi a quo, że ten niezasadnie umniejszył krzywdę represjonowanego P. B. (1), twierdząc, że okoliczności pozbawienia go życia nie były kluczowe dla potęgowania zaistniałej krzywdy w pełnym dochodzonym wymiarze. W dalszej części skarżąca powołuje się na „fakt pozbawienia w bestialski sposób życia” (s. 6), wskazuje, że „już w samym momencie dokonywania zamachu na życie P. B. (1) był on poddawany torturom” (s. 7), czy też pisze o „brutalnej śmierci jaka spotkała pokrzywdzonego” (s. 8). Nie umniejszając tragizmu losu P. B. (1) i cierpień, jakich doznał wskutek działań organów bezpieczeństwa PRL do chwili jego śmierci, trzeba jednak stwierdzić, że tego rodzaju retoryka skarżącej pozostaje w niewielkim związku z realiami przedmiotowej sprawy. Przypomnieć trzeba, że z ustaleń poczynionych w postanowieniu Prokuratora Instytutu Pamięci Narodowej – Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w S. z dnia 21 października 2019 r. o umorzeniu śledztwa, sygn. akt S 46.2016.Zk, które Sąd Apelacyjny podziela, a skarżąca nie kwestionowała w toku całego postępowania, wynika, że P. B. (1), kierując samochodem marki S. (...), spowodował w dniu 7 lutego 1984 r. kolizję, w wyniku której kierowany przez niego samochód po uderzeniu w barierkę drogową spadł do kanału S.. Następnie P. B. (1) wydostał się z samochodu przez tylną szybę, po jej uprzednim wypchnięciu. Będąc w stanie nietrzeźwości przemieszczał się po polu, najprawdopodobniej chcąc pieszo dotrzeć do swojego domu i w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności wpadł do znajdującej się na tym polu studzienki melioracyjnej. Zgromadzone dowody nie dają podstaw do przyjęcia, aby został on tam przyniesiony przez inną osobę lub też, że wpadł tam, uciekając przed goniącymi go osobami. Przemawiają natomiast za przyjęciem, że P. B. (1) sam doszedł do studzienki, do której wpadł i zakleszczył się w nietypowej pozycji. Powyższe okoliczności zostały wykorzystane przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy prowadzili w tym czasie czynności operacyjne w związku z działalnością opozycyjną P. B. (1). Pokrzywdzony, będąc zaklinowany w studzience, znajdując się pod wpływem alkoholu, co musiało osłabiać jego reakcje obronne, został uduszony poprzez zatkanie otworów oddechowych miękkim przedmiotem. Na jego ciele nie stwierdzono żadnych obrażeń, które świadczyłyby o obronie przed napastnikiem, jak również o tym, aby przed śmiercią P. B. (1) był bity (k. 73-89).
Wynika z powyższego, że choć P. B. (1) został zabity w sposób podstępny i bezwzględny, to jednak spowodowaniu jego śmierci nie towarzyszyły szczególnie drastyczne działania funkcjonariuszy SB, które dodatkowo wzmagałyby zakres cierpień pokrzywdzonego, co przecież – jak wiadomo z historii – miało w innych sytuacjach miejsce, by odwołać się choćby do okoliczności spowodowania śmierci ks. J. P.. P. B. (1) nie był przed śmiercią bity, maltretowany czy torturowany, zaś sam sposób spowodowania jego śmierci – toutes proportions gardées – również nie może być uznany za szczególnie brutalny i stanowiący źródło dodatkowych – wykraczających poza samo spowodowanie śmierci – cierpień. Argumentacja skarżącej eksponująca te aspekty zdarzenia musiała zatem zostać uznana za chybioną.
W kontekście wywodów apelacji podkreślić trzeba, że zasadniczymi okolicznościami mającymi wpływ na wysokość zadośćuczynienia z tytułu represji przez organy PRL są przede wszystkim cierpienia osoby represjonowanej, których rodzaj, czas trwania i natężenie należy każdorazowo określić w kontekście materiału dowodowego sprawy. W związku z tym chybione jest podnoszenie przez skarżącą takich okoliczności, jak bezprecedensowy charakter sprawy, czy też nieprzypadkowy charakter działania funkcjonariuszy SB. Nie ulega wątpliwości, że śmierć P. B. (1) była konsekwencją jego działalności niepodległościowej. Okoliczność ta nie wpływa jednak na rozmiar jego cierpień, które należy oszacować w przedmiotowej sprawie. Nie można również podzielić stanowiska skarżącej, iż przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia należało wziąć pod uwagę, kim był P. B. (1), jakie miał zasługi dla kraju, z jakiego powodu został pozbawiony życia, czy też czasu, jaki upłynął od pozbawienia życia dla możliwości jego rehabilitacji. Nie są to bowiem co do zasady czynniki, które wpływają na rozmiar cierpień represjonowanego do momentu jego śmierci. Można jedynie uznać, że świadomość represjonowanego, iż traci życie w związku ze swoją działalnością opozycyjną, a zatem w konsekwencji wyznawanych przez siebie wyższych wartości i walki o nie, w pewnym sensie stanowić musiała dodatkowe źródło cierpienia, poczucia krzywdy, że spotyka go oto taka „nagroda”. Rzecz jednak w tym, że jak wskazuje lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku (s. 17-18), kwestie dotyczące tego, kim był P. B. (1)i jaką prowadził działalność – stanowiące swoiste przedpole dla oceny stopnia krzywdy, której on doznał – zostały przez Sąd a quo wzięte pod uwagę.
W ocenie Sądu Apelacyjnego należało natomiast zgodzić się ze skarżącą, która zarzuciła, iż Sąd a quo stosunkowo mało uwagi poświęcił okolicznościom towarzyszącym pozbawieniu życia P. B. (1). Ustalając wysokość zadośćuczynienia z tego tytułu konieczne jest uwzględnienie trudnego do wyobrażenia ogromu cierpień osoby poddanej represji, która ma świadomość, że oto traci swoje życie. Są to cierpienia nieporównywalne z krzywdą, jaką niesie pozbawienie wolności, zawierające zawsze perspektywę jej odzyskania. Cierpienia P. B. (1) musiały zatem być spotęgowane tym, że miał on świadomość, iż bezpowrotnie traci swoje młode jeszcze życie, możliwość uczestniczenia w wychowaniu dzieci, udzielania wsparcia żonie i rodzicom, a także – co niewątpliwie przeoczył Sąd a quo – możliwość powitania na świecie swojego nienarodzonego jeszcze dziecka. Źródłem cierpień musiała być też świadomość niezrealizowania wszystkich planów i marzeń, zarówno osobistych i zawodowych, jak i związanych z walką o wolną Ojczyznę. Świadomość, że przedwcześnie kończy się jego życie i to wskutek bezprawnych, podstępnych działań funkcjonariuszy SB, także musiała być źródłem znacznego cierpienia w ostatnich chwilach życia represjonowanego. Umierający pokrzywdzony, mając świadomość unieruchomienia i niemożności wyzwolenia się, pozbawiony był nadziei na ratunek i odzyskanie życia, co musiało powodować poczucie ogromnej rozpaczy i cierpienia.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd a quo przyznał tym okolicznościom zbyt małą wagę, co uzasadniało podwyższenie kwoty należnego wnioskodawcom zadośćuczynienia. Uwzględniając wskazany powyżej fakt utraty siły nabywczej pieniądza, jaka nastąpiła od momentu wydania zaskarżonego wyroku, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, iż zasądzone na rzecz wnioskodawców zadośćuczynienie za krzywdę wyrządzoną P. B. (1) powinno ulec podwyższeniu i wynieść 3.250.000 zł. Kwota ta niewątpliwie przedstawia wartość ekonomicznie odczuwalną dla wnioskodawców i nie może być uznana za symboliczną, a przy tym jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego zadośćuczynienie w tej wysokości ma charakter wyważony i sprawiedliwy, a zatem jest to odpowiednie zadośćuczynienie w rozumieniu art. 445 § 1 k.c.
Nie sposób było natomiast uwzględnić żądania skarżącej, aby zasądzić zadośćuczynienie w wysokości wskazanej we wniosku inicjującym postępowanie, tj. w łącznej kwocie 10.000.000 zł. Brak było przekonujących argumentów do uznania takiej kwoty za odpowiednie zadośćuczynienie. Apelacja – poza powyżej wskazanymi okolicznościami, które uzasadniały podwyższenie zadośćuczynienia – miała charakter polemiczny, a skarżąca zamiast zaprezentowania rzeczowych argumentów, odwoływała się głównie do wyjątkowego charakteru sprawy oraz zasług P. B. (1) w działalności opozycyjnej. Oczywistym jest, że żadna suma pieniędzy nie jest w stanie wynagrodzić utraty życia, jednak w przedmiotowej sprawie należało się skupić na ocenie skali cierpień doznanych przez P. B. (1) w związku z pozbawieniem go życia i podjąć próbę ich zrekompensowania poprzez określoną kwotę pieniężną. Nie sposób uznać, aby kwota 3.250.000 zł miała wymiar symboliczny, stanowi ona bowiem w aktualnych realiach społecznych odczuwalną dla wnioskodawców wartość. Znacznie zresztą przekracza ona kwoty zadośćuczynienia, jakie w praktyce sądowej zasądzane są w innych przypadkach śmierci osób represjonowanych (np. krótko po wojnie i w czasach stalinowskich).
Zarzut dotyczący rozstrzygnięcia o odsetkach.
Jako zasadny należało natomiast ocenić zarzut obrazy art. 481 § 1 k.c. Rzeczywiście w inicjującym przedmiotowe postępowanie wniosku z dnia 5 sierpnia 2020 r. pełnomocnik wnioskodawców wniosła o zasądzenie dochodzonej kwoty tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty. Tymczasem Sąd Okręgowy zasądził zadośćuczynienie wraz z „ustawowymi odsetkami”, a nie „ustawowymi odsetkami za opóźnienie”.
Z treści art. 481 § 1 i 2 k.c. wynika, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych. Stosownie do art. 481 § 2 4 k.c. wysokość odsetek ustawowych za opóźnienie ogłasza Minister Sprawiedliwości w drodze obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski". Z kolei z przepisów art. 359 § 2 i 4 k.c. wynika, że jeżeli wysokość odsetek nie jest w inny sposób określona, należą się odsetki ustawowe w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 3,5 punktów procentowych, a ich wysokość ogłasza Minister Sprawiedliwości w drodze obwieszczenia w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski". Z porównania art. 481 k.c. i art. 359 k.c. wynika jasno, że „odsetki ustawowe” i „odsetki ustawowe za opóźnienie” to odrębne rodzaje odsetek, przy czym te drugie mają wyższą wysokość. W związku z powyższym zasądzenie kwoty zadośćuczynienia wraz z „odsetkami ustawowymi” nastąpiło z obrazą art. 481 § 1 k.c., bowiem stosownie do tego przepisu wierzyciel ma prawo żądać zapłaty zasądzonej kwoty wraz z „odsetkami ustawowymi za opóźnienie”. W konsekwencji zaskarżony wyrok podlegał korekcie w tym zakresie.
***
Mając na uwadze powyższe i jednocześnie nie dostrzegając okoliczności uzasadniających orzekanie poza granicami zaskarżenia i podniesionych zarzutów, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy w punkcie 1 i 2 w ten sposób, że zasądził od Skarbu Państwa – Prezesa Sądu Okręgowego w B. na rzecz W. G., ur. (...), A. H., ur. (...), J. B., ur. (...), M. Z., ur. (...) i P. B., ur. (...), tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez P. B. (1)pozbawionego życia w okresie od (...) r. przez Służbę Bezpieczeństwa za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego bez przeprowadzenia zakończonego orzeczeniem postępowania – łącznie kwotę 3.250.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, w ten sposób, że na rzecz każdego z wnioskodawców zasądził kwotę po 650.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie wniosek oddalił.
***
Zgodnie z art. 13 ustawy lutowej koszty postępowania w sprawach objętych ustawą, w tym z tytułu ustanowienia pełnomocnika, ponosi Skarb Państwa. Z kolei ze stosowanego odpowiednio na mocy art. 8 ust. 3 ustawy lutowej przepisu art. 554 § 4 k.p.k. wynika, że wnioskodawcy przysługuje od Skarbu Państwa zwrot uzasadnionych wydatków, w tym z tytułu ustanowienia jednego pełnomocnika, w razie uwzględnienia roszczeń choćby w części. W związku z tym, skoro apelacja pełnomocników wnioskodawców została w części uwzględniona, Sąd Apelacyjny stosując § 11 ust. 6 oraz § 17 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jedn. Dz. U. z 2018 r., poz. 265) zasądził od Skarbu Państwa na rzecz W. G., A. H., J. B., M. Z. i P. B. kwoty po 288 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika, a kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze obciążył Skarb Państwa.