Sygn. akt II AKz 546/24
Dnia 16 lipca 2024 roku
Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SO (del.) Adam Synakiewicz
Protokolant: Magdalena Golyszny
po rozpoznaniu w sprawie
T. L. , Ł. M. oraz T. G.
a także na podstawie art. 435 k.p.k. z urzędu w sprawie R. D.
podejrzanych o przestępstwa z art. 258 § 1 k.k. i inne
zażaleń złożonych przez podejrzanego T. L. i obrońców podejrzanych T. L., Ł. M. oraz T. G.
na postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 13 maja 2024 roku sygn. akt V Kp 310-313/24 (tj. V Kp 310/24, V Kp 311/24, V Kp 312/24 i V Kp 313/24)
w przedmiocie przedłużenia tymczasowego aresztowania
postanawia:
1) na podstawie art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. uchylić zaskarżone postanowienie względem podejrzanych T. L., Ł. M. i T. G. oraz względem podejrzanego R. D.;
2) na podstawie art. 249 § 1 k.p.k. w związku z art. 258 § 1 pkt 2 i § 2 k.p.k. zastosować środki zapobiegawcze w postaci tymczasowego aresztowania wobec podejrzanych: a) T. L. , syna K. i A. z domu S., urodzonego (...) w T., na okres do dnia 16 sierpnia 2024 roku, do godz. 19:45; b) Ł. M. , syna W. i E. z domu U., urodzonego (...) w S., na okres do dnia 15 sierpnia 2024 roku, do godz. 06:05; c) T. G. , syna K. i B. z domu N., urodzonego (...) w B., na okres do dnia 15 sierpnia 2024 roku, do godz. 06:10; d) R. D. , syna K. i U. z domu W., urodzonego (...) w B., na okres do dnia 15 sierpnia 2024 roku, do godz. 06:02.
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 13 maja 2024 roku, wydanym w sprawach V Kp 310-313/24, Sąd Okręgowy w Katowicach, na podstawie art. 263 § 2 k.p.k., art. 249 § 1 k.p.k., art. 258 § 1 pkt 2 i § 2 k.p.k., przedłużył tymczasowe aresztowanie wobec m.in. podejrzanych: 1. T. L., zastosowane postanowieniem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 21 listopada 2023 roku, sygn. akt III Kp 942/23 do dnia 16 sierpnia 2024 roku, do godz. 19:45; 2. Ł. M., zastosowane postanowieniem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 21 listopada 2023 roku, sygn. akt III Kp 940/23 do dnia 15 sierpnia 2024 roku, do godz. 06:05; 3. T. G., zastosowane postanowieniem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 21 listopada 2023 roku, sygn. akt III Kp 941/23 do dnia 15 sierpnia 2024 roku, do godz. 06:10; 4. R. D., zastosowane postanowieniem Sądu Rejonowego w Gliwicach z dnia 21 listopada 2023 roku, sygn. akt III Kp 939/23 do dnia 15 sierpnia 2024 roku, do godz. 06:02.
Zażalenia w sprawie wnieśli:
a) obrońca podejrzanego T. G., który zarzucił rozstrzygnięciu naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 6 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 45 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej oraz art. 41 Kodeksu postępowania karnego, jak również obrazę przepisów prawa procesowego tj. art. 439 § 1 i 2 kodeksu postępowania karnego zaś z ostrożności procesowej, w przypadku nieuwzględnienia przez Sąd odwoławczy powyższych zarzutów, wydanemu postanowieniu zarzucił naruszenie art. 249 § 1 k.p.k., art. 257 § 1 k.p.k., art. 258 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k., art. 259 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. Finalnie postulował o uchylenie zaskarżonego orzeczenia w całości, względnie o zmianę zaskarżonego postanowienia w całości i zastosowanie wobec podejrzanego wolnościowych środków zapobiegawczych w postaci dozoru Policji polegającego na stawiennictwie podejrzanego w Komendzie Policji właściwej ze względu na jego miejsce zamieszkania 2 razy w tygodniu, zakazie opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu oraz poręczenia majątkowego w kwocie 50.000,00 zł;
b) obrońca podejrzanego T. L., która sformułowała wobec skarżonego postanowienia zarzut obrazy przepisów postępowania, mającej istotny wpływ na treść orzeczenia, a to art. 249 § 1 k.p.k., art. 263 § 2 k.p.k. oraz art. 258 § 1 i 2 k.p.k., a także błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mającego istotny wpływ na jego treść; poprzez przyjęcie, że wystąpiły szczególne okoliczności uzasadniające przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego T. L. w sytuacji gdy okoliczności takie ani nie zaistniały, ani nie zostały wykazane, a także poprzez przyjęcie, że w realiach sprawy konieczne jest zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania za pomocą najsurowszego środka zapobiegawczego wobec podejrzanego T. L., podczas gdy podejrzany nie ma realnych możliwości wpływania na tok postępowania . W oparciu o powyższe skarżąca wniosła o zmianę kwestionowanego postanowienia poprzez uchylenie tymczasowego aresztowania wobec jej mandanta;
c) obrońca podejrzanego Ł. M., w wywiedzionym środku odwoławczym sformułował wobec skarżonego postanowienia zarzut obrazy przepisów postępowania, które mogły mieć wpływ na treść orzeczenia, a to art. 258 § 1 pkt 1 i 2 i § 2 k.p.k., a także błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że skoro sprawa ma charakter złożony i obszerny, to podejrzany będzie w niej mataczyć. W oparciu o powyższe skarżący wniósł o zmianę kwestionowanego postanowienia poprzez uchylenie tymczasowego aresztowania wobec jego mandanta, ewentualnie o zmianę przedmiotowego orzeczenia poprzez zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 10.000,00 zł;
d) osobiste zażalenia - podejrzany T. L., który zaskarżonemu postanowieniu zarzucił obrazę przepisu art. 249 § 1 k.p.k., art. 257 § 1 k.p.k., art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k., art. 258 § 2 k.p.k., art. 259 § 1 pkt 1 i 2. W konkluzji skarżący wnosi o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez uchylenie tymczasowego aresztowania, bowiem skarżący odbywa karę pozbawienia wolności w innej sprawie.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Pierwszy z podniesionych przez obrońcę podejrzanego T. G. zarzutów, odwołujący się do naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, art. 45 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, powiązany z obrazą przepisu prawa procesowego, tj. art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k, został uznany za trafny. Mówiąc innymi słowy, analizując - co prawda skąpą, ale wystarczającą - argumentację adwokata M. O., bazującą na dostrzeganej przez obrońcę możliwości zaistnienia w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, związanej z orzekaniem w niej przez Sąd w składzie złożonym z sędziego wadliwie powołanego, Sąd odwoławczy przyznał skarżącemu rację.
Źródło stanowiska procesowego Sądu Apelacyjnego stanowi uchwała składu połączonych Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2020 r. (BSA-I-4110-1/20), w której stwierdzono, że "Nienależyta obsada sądu w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. (...) zachodzi także wtedy, gdy w składzie sądu bierze udział osoba powołana na urząd sędziego w sądzie powszechnym albo wojskowym na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw, jeżeli wadliwość procesu powoływania prowadzi, w konkretnych okolicznościach, do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności." Jak z tego wynika, choć w odniesieniu do sędziów sądów powszechnych (odmiennie niż w sytuacji sędziów Sądu Najwyższego) wadliwość procedury nominacyjnej nie powoduje automatycznie, że sąd z udziałem sędziego powołanego w takiej procedurze jest sądem nienależycie obsadzonym (w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.), to jeżeli staną się sądowi znane z urzędu – tak jak w omawianej sprawie – okoliczności wskazujące na wątpliwości co do bezstronności sędziego z tej przyczyny, rozwiać je może albo potwierdzić szczegółowe ich badanie, do którego Sąd jest uprawniony i zobowiązany zarazem.
Stanowisko to znalazło swoje wzmocnienie w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2022 r., I KZP 2/22, dotyczącej statusu Krajowej Rada Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2018 r. poz. 3; dalej: "ustawa nowelizująca KRS"), w której trafnie stwierdzono, że nie jest ona już organem tożsamym z organem konstytucyjnym, którego skład i sposób wyłaniania reguluje Konstytucja RP, w szczególności w art. 187 ust. 1. Podobne stanowisko zajął także w tym zakresie Europejski Trybunał Praw Człowieka (dalej ETPCz) w sprawie Reczkowicz p. Polsce, podkreślając, że zmiana ustawy o KRS praktycznie usunęła nie tylko dotychczasowy system przedstawicielski, ale także gwarancje niezależności sądownictwa w tym zakresie, co w rezultacie umożliwiło to władzy wykonawczej i ustawodawczej bezpośrednią lub pośrednią ingerencję w procedurę powoływania sędziów, z której możliwości te władze skorzystały (pkt 274 wyroku z dnia 22 lipca 2021 r., skarga 43447/19; HUDOC). Do podobnych wniosków doszedł ETPC w wyroku Wielkiej Izby z dnia 15 marca 2022 r. w sprawie Grzęda przeciwko Polsce (skarga nr 43572/18).
Brak bezstronności i niezawisłości sądu, w składzie którego zasiadał sędzia sądu powszechnego, który uzyskał nominację w wadliwym procesie przed Krajową Radą Sądownictwa od 17 stycznia 2018 r., niewątpliwie należy ustalić in concreto (por. uchwała Sądu Najwyższego w sprawie I KZP 2/22). Potrzebę i zasadność przeprowadzania testu bezstronności potwierdził jak dotąd Sąd Najwyższy w kilkudziesięciu zapadłych orzeczeniach stwierdzających zarówno naruszenie standardu bezstronności w odniesieniu do niektórych sędziów sądów powszechnych powołanych z udziałem wadliwie ukształtowanej KRS, jak też nie dopatrując się uchybień z art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. w odniesieniu do innych sędziów poddanych testowi bezstronności (m.in. w sprawach III KK 193/20; II KK 206/21; III KK 375/21; III KK 404/21; II KK 489/21; II KK 505/21; II KO 111/21; II KS 32/21; III KS 26/22; II KK 23/22; III KK 39/22; II KK 55/23; II KK 74/22; II KK 119/22; II KK 192/22; II KK 469/22; V KK 562/22; II KK 571/22; II KK 607/22; II KK 614/22; V KK 17/23; III KK 60/23; III KK 109/23; III KK 185/23; II KK 124/23; III KK 239/23; II KK 287/23; II KK 288/23; II KK 296/23; II KK 363/23; III KK 471/23).
Konsekwencją powyższego jest konstatacja, że w stosunku do osób, które przystąpiły do konkursów sędziowskich po dniu 17 stycznia 2018 r. upadło domniemanie niezawisłości i bezstronności sędziego nominowanego na wniosek owej nowej Krajowej Rady Sądownictwa, a ustalenie czy konkretny sędzia, który uzyskał nominację w opisywanych warunkach, nie jest stronniczy, wymaga przeprowadzenia dowodu bezstronności (gdy przed 2018 r. trzeba było wykazać sytuację przeciwną - brak bezstronności). Ów test bezstronności przeprowadzany jest w oparciu o standard wypracowany przez Europejski Trybunał Praw Człowieka na gruncie sprawy Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii (wniosek nr 26374/18).
ETPCz wskazał w tym orzeczeniu, że: - procedura powoływania sędziów musi zapewniać gwarancje przeciwko niedopuszczalnym formom wpływania i uznaniowości innych władz, zarówno na wstępnym etapie powoływania, jak i w czasie sprawowania urzędu (pkt 224), - naruszenie prawa w procesie powoływania sędziego może nadać nieprawidłowy charakter jego udziałowi w późniejszym sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości (pkt 226), - jeżeli w procedurze powoływania sędziego doszło do nieprawidłowości, to w każdej późniejszej sprawie rozpoznawanej z udziałem tego sędziego konieczna może być ocena, czy były one na tyle poważne, że mogły doprowadzić do podważenia zasady bezstronności sądu orzekającego (pkt 234). Na tle m.in. powyższych uwag ETPCz sformułował trzypunktowy test, w oparciu o który można dokonywać oceny wagi uchybień mających miejsce przy powołaniu sędziego. Zbadać należy zatem, czy: 1. w procesie powoływania sędziego doszło do naruszenia prawa krajowego, 2. naruszenie to miało dostatecznie poważny charakter, 3. zostało ono ustalone i naprawione na szczeblu sądów krajowych.
Dostrzegając te uwagi, a także wskazane wyżej uwarunkowania ustrojowe w postaci roli w procesie nominacji sędziowskich wadliwie powołanej i obsadzonej KRS, w istocie, a priori, odpowiedzieć można, że dwa pierwsze kryteria testu zawsze wypadać będą dla nominowanego negatywnie. Doszło bowiem do naruszenia prawa krajowego - Konstytucji RP - poprzez złożenie wniosku o powołanie sędziego przez organ ukształtowany odmiennie niż wynika to z jej art. 187 i który poprzez "zbliżenie" do władz politycznych nie spełnia swej ustrojowej roli "stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów" (art. 186 ust. 1). "Naruszenie prawa krajowego" tej rangi zawsze musi być oceniane jako "dostatecznie poważne" (por. uchwała SN z 2 czerwca 2022 r). Tylko zatem sięgnięcie po trzeci punkt przedstawionego wyżej testu pozwala na ustalenie, że konkretny sędzia, który uzyskał nominację w opisywanych warunkach, obiektywnie, z punktu widzenia postronnego obserwatora, może być postrzegany jako bezstronny.
Z dotychczasowego orzecznictwa Sądu Najwyższego, stanowiącego rozwinięcie zasad wypracowanych przez ETPCz na gruncie sprawy Guðmundur Andri Ástráðsson przeciwko Islandii wynika, że oprócz wadliwości samego procesu nominacyjnego sędziego, istotną rolę w tej ocenie powinny odgrywać m.in.: równoczesność (lub zbliżony czas) uruchomienia drogi awansowej z objęciem ważnego stanowiska w administracji sądowej w drodze arbitralnej decyzji Ministra Sprawiedliwości, utajnienie obrad KRS w zakresie danej kandydatury, jednoznacznie negatywna opinia zgromadzenia ogólnego sędziów, porównanie osiągnięć zawodowych kandydata z doświadczeniem zawodowym i poparciem środowiska dla kontrkandydatów, fakt uzyskania nominacji na stanowiska funkcyjne pozostające w dyskrecjonalnej kompetencji władzy politycznej, udział w pracach gremiów powiązanych z władzą polityczną, wykonywanie określonych zadań lub funkcji na podstawie arbitralnych decyzji władzy politycznej, co obejmuje również tzw. delegacje ministerialne, dodatkowe zatrudnienie w jednostkach bezpośrednio podporządkowanych władzy politycznej, charakter sprawy, do której rozstrzygnięcia ukształtowano dany skład sądu, a także działalność publiczna i wypowiedzi danego sędziego, wykraczające poza gwarantowane przez Konstytucję RP ramy udziału w debacie publicznej, a wskazujące na zaangażowanie w realizację określonych celów politycznych władzy wykonawczej (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 19 października 2022 r., II KS 32/21; z dnia 30 maja 2023 r., II KK 23/22; z dnia 14 czerwca 2023 r., II KK 489/21, z dnia 12 grudnia 2023, II KK 74/22, z dnia 21 grudnia 2023., II KK 287/23).
Spoglądając z tej perspektywy na drogę służbową sędziego R. S., opierając się przy tym na posiadanej z urzędu wiedzy, znajdującej oparcie w treści publikowanych dokumentów albo zapisów na stronach internetowych, należało dostrzec, że Pan sędzia R. S. został powołany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w K. w dniu 12 maja 2023 roku, czyli w ułomnej procedurze. Jego kandydaturę, z wnioskiem o powołanie do pełnienia wskazanego urzędu, przedstawiła bowiem Prezydentowi wadliwie powołana KRS, czyniąc to uchwałą z dnia 9 lutego 2023 roku.
Już w tym momencie należy się zatrzymać i przypomnieć, że przed przyjęciem przez sędziego R. S. nominacji na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego, zapadły w sprawach dotyczących Polski niezwykle ważne wyroki Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: a) w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce (skarga nr 43447/19), ogłoszony w dniu 22 lipca 2021 roku, b) w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek przeciwko Polsce (skargi nr 49868/19 i 57511/19), ogłoszony w dniu 8 listopada 2021 roku, c) w sprawie Advance Pharma sp z o.o. przeciwko Polsce (skarga nr 1469/20), ogłoszony w dniu 3 lutego 2022 roku [stwierdzający systemowe naruszanie przez polskie sądy art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności wyrok ETPC, zapadły w sprawie Wałęsa przeciwko Polsce (skarga 50849/21), został ogłoszony w dniu 23 listopada 2023 r., czyli już po odebraniu nominacji przez wskazanego sędziego].
We wszystkich tych orzeczeniach, choć odnoszących się wprost do sytuacji sędziów zasiadających w różnych izbach Sądu Najwyższego, ETPCz podkreślał, że brak niezależności zreformowanej KRS generalnie skutkuje wadami podważającymi niezależność i bezstronność każdego sądu. ETPCz wskazywał bowiem, że choć skutki tego są różne w zależności od rodzaju sądu i jego pozycji w systemie sądownictwa, to jednocześnie opisane wady mają konsekwencje dla powoływania sędziów nie tylko do Sądu Najwyższego, ale także do sądów powszechnych, wojskowych i administracyjnych, bowiem ich procesy nominacyjne zostały dotknięte tą samą wadą systemową.
Sąd Apelacyjny w składzie sprawę rozpoznającym wyraża w tej sytuacji pogląd, że osoba, sędzia, który – pomimo niejednokrotnego stwierdzenia przez oba Trybunały europejskie, czyli nie tylko ETPC, ale także TSUE, naruszania przez Polskę artykułu 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, w odniesieniu do praw skarżących do niezależnego i bezstronnego sądu ustanowionego ustawą, co miało swoje źródło w powiązanych ze sobą problemach systemowych związanych z nieprawidłowym funkcjonowaniem ustawodawstwa krajowego i praktyki spowodowanych przez wadliwą procedurę powoływania sędziów z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa ustanowionej na mocy ustawy zmieniającej z 2017 r. – decyduje się przyjąć nominację na wyższe stanowisko służbowe, wystawia sobie, co Sąd stwierdza z przykrością, złe świadectwo. Tego typu postąpienie pozwala bowiem postronnemu obserwatorowi zakładać, że ów sędzia nie będzie zważał na prawo obywatela do rzetelnego procesu sądowego, kiedy na szali znajdzie się możliwość zaspokojenia przez niego własnych ambicji, chociażby zawodowych. Już ten tylko element dyskwalifikuje udział tak powołanego sędziego w składzie sądu, który ma odpowiadać omawianym wyżej standardom niezawisłości i bezstronności.
Wracając do analizy drogi służbowej sędziego R. S. dostrzec nadto należy, że w postępowaniu konkursowym, zakończonym przywołaną uchwałą numer 81/2023 z dnia 9 lutego 2023 r., miał on jedną kontrkandydatkę. Owa osoba, sędzia, miała o ponad 5 lat dłuższy staż orzeczniczy w szerokim tego słowa znaczeniu, w istocie zaś ów staż był o blisko 10 lat dłuższy. Kontrkandydatka od 2005 r. była bowiem asesorem sądowym, czyli osobą orzekającą tak jak sędzia, zaś pan R. S. od grudnia 2010 r. był referendarzem sądowym w wydziale ksiąg wieczystych i orzekaniem na stanowisku sędziego zajął się dopiero w 2015 r., kiedy to został powołany do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego sądu rejonowego.
Idąc dalej, z uzasadnienia uchwały wynika, że kandydaci nie byli opiniowani przez tradycyjne organy samorządu sędziowskiego. Gdy mowa o ich ocenach mających potwierdzać kwalifikacje zawodowe, kontrkandydatka sędziego R. S. nie tylko miała bardzo dobrą opinię, sporządzoną przez sędziego wizytatora, ale orzekała w zdecydowanie trudniejszych sprawach (co wskazywał organ - IKNiSP SN). Nadto uzyskała ona znacząco większe poparcie podczas obrad Kolegium Sądu Okręgowego w K.. Mimo to nie kontrkandydatka, ale Pan R. S. został rekomendowany do powołania. Taki stan rzeczy nie przekonuje o obiektywnej, czyli analizowanej z punktu widzenia postronnego obserwatora, bezstronności tak powołanego sędziego.
Dopełnienie powyższego obrazu stanowią kolejne okoliczności, także nie budujące przekonania o obiektywnej bezstronności sędziego R. S.. Pan sędzia został bowiem, po zmianach dokonanych przez większość parlamentarną i rządowa, która utworzyła wadliwie powołaną KRS, wykładowcą Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Jest przy tym wiedzą powszechnie znaną, wynikającą choćby z publicznych wypowiedzi polityków oraz sędziów zaangażowanych w przejmowanie politycznej kontroli nad wymiarem sprawiedliwości, że od pewnego etapu wykładowcami w Szkole zostawały tylko i wyłącznie osoby, które politycy i ich przedstawiciele uznawali za gotowe do współdziałania z nimi. Nadto, arbitralną decyzją polityka – Ministra Sprawiedliwości – został on delegowany do orzekania w sądzie wyższego rzędu, w Sądzie Okręgowym w K., w czasie, gdy tego typu decyzje były traktowane jako swoista nagroda i zapadały po upewnieniu się, czy wedle czynników politycznych sędzia mający być delegowanym nie sprzeniewierzy się zasadom prezentowanym przez sprawujące władzę ugrupowanie polityczne.
Wreszcie, sędzia R. S. w 2023 r., czyli w czasie ubiegania się o nominację, zdecydował się na opublikowanie artykułu w Kwartalniku Krajowej Rady Sądownictwa i ów tekst został w tym wydawnictwie faktycznie umieszczony (Consilium Iuridicum 5, 2023). Nie sposób zaprzeczyć, gdyż jest to wiedzą powszechnie znaną, że w tym publikatorze pojawiały się w owym czasie tylko i wyłącznie treści, których autorami były osoby uznawane przez członków KRS, czyli sędziów współuczestniczących w zamachu na niezależność władzy sądowniczej, za podzielające ich poglądy na nową organizację wymiaru sprawiedliwości, która nie miała wiele wspólnego z europejską kulturą prawną.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Apelacyjny stwierdza, że dotyczące sędziego R. S. wątpliwości co do jego bezstronności nie zostały rozwiane. Tym samym nie było możliwym orzekanie w sprawie podejrzanych przez skład Sądu, w którym zasiadał sędziaR. S., bez dopuszczenia się uchybienia stanowiącego bezwzględną przyczynę odwoławczą, o której mowa w art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., a więc bez naruszenia fundamentalnego prawa oskarżonego (podejrzanego) do rzetelnego procesu sądowego. Sąd orzekający z udziałem pana sędziego nie był sądem należycie obsadzonym, w rozumieniu art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k., gdyż nie spełniał standardu niezawisłości i bezstronności w rozumieniu art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, art. 47 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz art. 6 ust. 1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. To natomiast musiało skutkować uchyleniem zaskarżonego orzeczenia w całości, czyli nie tylko względem skarżących to postanowienie podejrzanych, ale także, na podstawie 435 k.p.k., względem R. D..
Jako że uwzględnienie omówionego zarzutu obrońcy podejrzanego T. G. doprowadziło do stwierdzenia w sprawie bezwzględnej przyczyny odwoławczej, dotykającej praw procesowych wszystkich podejrzanych, a co za tym idzie całościowego wydania orzeczenia o kasatoryjnym charakterze, w świetle dyspozycji art. 436 k.p.k. zwalniało to Sąd odwoławczy od rozpoznawania nie tylko pozostałych zarzutów zawartych w zażaleniu obrońcy podejrzanego T. G., ale także wszystkich innych środków odwoławczych, bowiem rozpoznawanie przedstawionych przez skarżących pozostałych zarzutów stało się na tym etapie bezprzedmiotowe.
Pomimo powyższego rozstrzygnięcia kasatoryjnego Sąd Apelacyjny, przeanalizowawszy stan sprawy podejrzanych T. L., Ł. M., T. G. oraz R. D. doszedł do wniosku, iż względem podejrzanych mimo wszystko koniecznym jest stosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Uzasadniając ten pogląd stwierdzić należy, co następuje.
Nie ma wątpliwości, iż w sprawie T. L., Ł. M., T. G. oraz R. D. zachodzi przesłanka ogólna stosowania środków zapobiegawczych, o której mowa w art. 249 § 1 k.p.k., czyli że występuje w niej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez każdego z wymienionych wyżej podejrzanych zarzucanych mu czynów zabronionych.
Za taką konstatacją, gdy mowa o podejrzanym T. L., przemawiają procesowe relacje S. N., T. P., P. W., D. G., nadto wyniki okazania podejrzanego oraz materiały procesowe przekazane przez hiszpańskie organa ścigania. Co do Ł. M., na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzucanych mu czynów zabronionych wskazują depozycje B. G., dane pozyskane z telefonów D. S. i P. S., pliki graficzne z korespondencji wysłanej przez P. S., a dotyczącej wskazanego podejrzanego. Gdy mowa o wątku dotyczącym T. G., na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez niego zarzucanych mu czynów wskazują opisy zdarzeń i faktów przytoczone przez S. N. i M. R., dokumentacja bankowa, telekomunikacyjna oraz ta, która została pozyskana od linii lotniczych. Wreszcie, w aspekcie dotyczącym R. D., zaistnienie przesłanki ogólnej stosowania tymczasowego aresztowania Sąd oparł na oświadczeniach procesowych M. R., J. W., M. D., W. i Z. B., na rozpoznaniu podejrzanego przez B. G., opisującego przy tym rolę R. D., jak i na analizie materiałów zabezpieczonych na nośnikach elektronicznych.
W dalszej kolejności Sąd Apelacyjny stwierdza, że sprawie podejrzanych T. L., Ł. M., T. G. oraz R. D. zachodzą, z wysokim natężeniem, podstawy szczególne stosowania środka zapobiegawczego, opisane w art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz art. 258 § 2 k.p.k.
I tak, fundament stosowania względem podejrzanych, gdy mowa o przesłance wynikającej z art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k., tymczasowego aresztowania stanowi bardzo wysokie prawdopodobieństwo udziału R. D., T. G., Ł. M. i T. L. w zorganizowanej grupie przestępczej, dokonującej transgranicznego obrotu środkami odurzającymi, funkcjonującej także poza granicami kraju, w tym na terenie Republiki Federalnej Niemiec oraz przede wszystkim Królestwa Hiszpanii. Ten fakt wprost stanowi o istnieniu ze strony wymienionych obawy matactwa procesowego, co podyktowane jest specyfiką i swoistymi zasadami funkcjonowania zwłaszcza transgranicznych, zorganizowanych grup przestępczych.
Mówiąc wprost, charakteryzujące tego rodzaju zorganizowane grupy przestępcze cechy, w postaci określonej hierarchii i podporządkowania w ramach struktury, znajomości i wzajemnych powiązań personalnych pomiędzy uczestnikami grupy, wewnętrznej solidarności czy wreszcie istnienia dróg przepływu informacji, statuują obawę, że T. L., R. D., T. G. oraz Ł. M., gdyby przebywali na wolności, mogliby realnie podejmować próby wpływania na wyjaśnienia współpodejrzanych lub utrudniać w inny bezprawny sposób postępowanie przygotowawcze, choćby poprzez unikanie kontaktu z organami ścigania oraz dążenie do uchronienia pozostałych, dotychczas niezatrzymanych współsprawców przed odpowiedzialnością karną i zminimalizowanie a nawet obalenie odpowiedzialności własnej.
W ramach tego wątku nie można tracić z pola widzenia okoliczności, że zgromadzony dotychczas w śledztwie materiał dowodowy w istotnej części pochodzi od osobowych źródeł dowodowych, które niewątpliwie są dużo wrażliwsze na ewentualne bezprawne oddziaływania, zwłaszcza gdy mowa o przestępczości zorganizowanej, niż dowody z innych źródeł. Wskazać w tym miejscu również należy na zakres i charakter czynności pozostających do przeprowadzenia w toku śledztwa, które w sposób zasadniczy mogą wpłynąć na sytuację procesową każdego z wymienionych wyżej podejrzanych i tym samym skłaniać ich, gdyby znaleźli się na wolności, do bezprawnych zachowań śledztwo utrudniających.
Uwagi powyższe w pełni odnoszą się do wszystkich podejrzanych, zaś obawa stanowiąca główną podstawę stosowania tymczasowego aresztowania jest w aspekcie dotyczącym T. L. jeszcze silniejsza, a to z uwagi na jego bliski związek z poszukiwanym M. W.. Stąd też silne powiązania pomiędzy współpodejrzanymi, ich graniczące z pewnością funkcjonowanie w zorganizowanej, w istocie międzynarodowej grupie przestępczej, w pełni uzasadniają tezę, iż przebywając na wolności podejrzani R. D., T. L., Ł. M. oraz T. G. zapewne podjęliby próby uzgadniania nie tylko pomiędzy sobą, ale przede wszystkim z innymi niezatrzymanymi jeszcze osobami, podejrzewanymi o współdziałanie z nimi, wspólnej wersji zdarzeń, ukierunkowanej na uniknięcie, ewentualnie zminimalizowanie ich odpowiedzialności karnej. Zapobiec temu można tylko i wyłącznie na drodze stosowania względem nich najsurowszego środka zapobiegawczego.
Kontynuując, jak wyżej wskazano za koniecznością stosowania względem podejrzanych tymczasowego aresztowania przemawia także przesłanka szczególna z art. 258 § 2 k.p.k. Podkreślić od razu należy, że Sąd Apelacyjny nie tyle opiera swe stanowisko na granicach ustawowego zagrożenia karą czynów zabronionych, pod zarzutem popełnienia których pozostają podejrzani T. L., T. G., Ł. M. oraz R. D., co na wynikającym z analizy materiału dowodowego realnym prawdopodobieństwie orzeczenia względem podejrzanych kar łącznych zdecydowanie przekraczających granicę 3 lat pozbawienia wolności, która to kara jest przez ustawodawcę uznawana za karę surową.
Podejrzani T. L., R. D., T. G. oraz Ł. M., co wyżej wykazano, z dużym prawdopodobieństwem mieli działać w organizowanej strukturze przestępczej oraz uczynić sobie z przestępczej działalności stałe źródło dochodu, co niewątpliwie stanowi jedną z podstaw do obostrzenia ewentualnej kary. Zważywszy przy tym na charakter i wagę zarzucanych podejrzanym czynów, wysoki stopień ich społecznej szkodliwości, wyrazić należy zdecydowany pogląd, że w razie uznania sprawstwa i winy T. L., R. D., T. G. oraz Ł. M., wysoce prawdopodobnym jest wymierzenie wymienionym surowych, w kodeksowym znaczeniu, kar pozbawienia wolności.
Z drugiej strony za odstąpieniem od tymczasowego aresztowania nie przemawia odbywanie przez podejrzanych T. L. oraz Ł. M. kar pozbawienia wolności w innych sprawach. Bez wątpienia nie jest tak, że fakt odbywania kary pozbawienia wolności wyklucza jakąkolwiek możliwość negatywnego wpływania przez odbywającego tę karę podejrzanego na tok postępowania. Truizmem jest przypominanie, że zupełnie inne są uprawnienia osoby skazanej a inne osoby tymczasowo aresztowanej. Przepis art. 223a k.k.w. różnicuje uprawnienia osoby pozbawionej wolności i jednocześnie tymczasowo aresztowanej w innej sprawie, względem uprawnień skazanego, poprzez zastosowanie wyjątków uniemożliwiających między innymi widzenia, korespondencję, korzystanie z aparatów telefonicznych oraz innych środków łączności czy posiadanie przedmiotów w celi. Te uprawnienia osoby tymczasowo aresztowanej są bowiem limitowane i podlegają regułom wyznaczonym w art. 214- 217c k.k.w.
Kontynuując, analizując akta sprawy Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko prokuratora, iż prowadzone przez niego wielowątkowe śledztwo wymaga kontynuowania i uzupełnienia między innymi o czynności z udziałem podejrzanych, a których realizacja niewątpliwie wymaga zabezpieczenia. Okoliczność, że część dowodów w sprawie została już przeprowadzona i zabezpieczona w toku śledztwa nie wyłącza możliwość bezprawnego nań oddziaływania przez podejrzanych. Odwołać się w tym miejscu należy do jednej z kardynalnych zasad postępowania karnego - zasady bezpośredniości, w myśl realizacji której zgromadzone w toku śledztwa dowody będą przeprowadzane bezpośrednio przed sądem meriti w toku procesu karnego. Tym samym, wymowa planów procesowych prokuratora, opisanych we wniosku o przedłużenie stosowania tymczasowego aresztowania, przekonała Sąd o konieczności stosowania względem podejrzanych tymczasowego aresztowania.
Mówiąc wprost, wyłącznie tymczasowe aresztowanie T. G., R. D., T. L. oraz Ł. M. stanowić będzie gwarancję prawidłowego przebiegu postępowania przygotowawczego w sprawie. Ze względu na znaczną intensywność występujących po stronie wszystkich podejrzanych szczególnych przesłanek procesowych, określonych w art. 258 § 1 pkt 2 k.p.k. i art. 258 § 2 k.p.k. oraz zakres i rodzaj czynności, które należy przeprowadzić w toku śledztwa (wskazanych wprost we wniosku prokuratora), przyjąć należało, że nawet stosowane kumulatywnie wolnościowe środki zapobiegawcze nie byłyby w stanie zabezpieczyć prawidłowego toku postępowania przygotowawczego w sprawie. Niewątpliwie zatem, tylko faktycznie dalsze stosowanie wobec podejrzanych izolacyjnych środków zapobiegawczych zrealizuje procesowy cel, określony w art. 249 § 1 k.p.k.
Godzi się także zaznaczyć, że śledztwo prowadzone jest przez prokuratora z należytą dynamiką oraz z uwzględnieniem zasady koncentracji materiału dowodowego. Omawiana sprawa jest złożona tak pod względem przedmiotowym, jak i podmiotowym, co determinuje konieczność przeprowadzania czynności procesowych równocześnie w kilku kierunkach czy wątkach, z udziałem różnych uczestników postępowania, a w konsekwencji wyłącza możliwość skoncentrowanie wyłącznie na jednym z podejrzanych. O ile zatem nie każda z przeprowadzonych w śledztwie czynności procesowych dotyczyć będzie bezpośrednio któregoś z wymienionych na wstępie podejrzanych, to zważywszy na specyfikę tego rodzaju spraw, może mieć ona bezpośredni lub pośredni wpływ także na ich sytuację procesową, a zatem determinować przyszły zakres odpowiedzialności Ł. M., T. G., T. L. oraz R. D.. Co więcej, dane pozyskiwane w toku kolejnych czynności generują niejednokrotnie potrzebę przeprowadzenia kolejnych, co bezpośrednio przekłada się tak na czas trwania śledztwa, jak i sytuację procesową wymienionych. Powyższe niewątpliwie rzutuje na sposób prowadzenia postępowania przygotowawczego, a także wpływa na jego długotrwałość. Potrzeba stosowania tymczasowego aresztowania w omawianym przypadku podyktowana jest zatem koniecznością przeprowadzenia kolejnych czynności procesowych, które opisano w samym wniosku, w tym i wymagających udziału poszczególnych podejrzanych, a których przeprowadzenie wcześniej nie było możliwe ze względu na ustawiczne poszerzanie zakresu materiału dowodowego. Postępowanie przygotowawcze, należące niewątpliwie do szczególnie skomplikowanych i czasochłonnych, pomimo jego prawidłowej dynamiki, nie mogło zostać ukończone w terminie, na jaki uprzednio przedłużono wobec R. D., Ł. M., T. G. i T. L. tymczasowe aresztowanie.
Wreszcie, wobec żadnego z podejrzanych nie zachodzą przyczyny wskazane w art. 259 k.p.k. Choroby takie jak astma, czy alergia, nie stanowią bowiem dla T. G. poważnego niebezpieczeństwa, wszak w razie potrzeby, będzie on miał dostęp do więziennej służby zdrowia. Z kolei brak możliwości osobistego prowadzenia działalności gospodarczej stanowi naturalną konsekwencję tymczasowego aresztowania, nie jest zaś jego wyjątkowo ciężkim skutkiem. Wreszcie okoliczność, że T. L. w izolacji przebywa ponad 3 lata nie odnosi się do przesłanek zawartych w wymienionym przepisie i choć ma znaczenie, aktualnie nie stoi na przeszkodzie przedłużeniu tymczasowego aresztowania.
Posiadając w polu widzenia wszystkie opisane okoliczności Sąd Apelacyjny, pomimo uchylenia – z uwagi na zaistnienie bezwzględnej przyczyny odwoławczej – zaskarżonego postanowienia, uznał za niezbędne dalsze izolowanie wszystkich podejrzanych, czemu ma służyć zastosowanie względem T. L., Ł. M., T. G. i R. D. tymczasowego aresztowania.
Na koniec godzi się wyjaśnić, że takie a nie inne sformułowanie orzeczenia odnoszącego się do pozbawionych wolności podejrzanych wynika z analizy ukształtowanej już linii orzeczniczej przede wszystkim Sądu Najwyższego. W kilku orzeczeniach, dotyczących w istocie analogicznych spraw, Sąd Najwyższy uchylając w trybie art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. postanowienia o tymczasowym aresztowaniu, właśnie w punkcie drugim takiego postanowienia orzekał o zastosowaniu tymczasowego aresztowania przyjmując, że na to postanowienie, choć wydane w instancji odwoławczej, będzie przysługiwało zażalenie. Tego rodzaju rozstrzygnięcie jest niezbędne, aby zrealizować standard konstytucyjny i konwencyjny, związany z otwarciem możliwości zaskarżenia tego rodzaju postanowienia, skutkującego pozbawieniem wolności, do składu równorzędnego (por. Jarosław Matras, Rozpoznawanie przez Sąd Najwyższy środków odwoławczych w postępowaniu karnym, Biblioteka sądowa, Wolters Kluwer, Warszawa 2024, s. 133-134, cytowane tam postanowienia Sądu Najwyższego wydane w sprawach V KZ 53/22, IV KZ 23/23, I KZ 61/23, jak i postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie wydane w sprawach II AKz 278/22, II AKz 387/22, II AKz 672/22).
Dlatego też orzeczono jak w części dyspozytywnej.