Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 478/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman ( spr.)

Sędziowie

SSO Stanisław Łęgosz

SSR del. Aleksandra Szymorek - Wąsek

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2014 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa K. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Opocznie

z dnia 29 kwietnia 2014 roku, sygn. akt I C 185/13

oddala apelację i zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powódki K. P. kwotę 1.200 ( jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt II Ca 478/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 kwietnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Opocznie po rozpoznaniu sprawy z powództwa K. P. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w S. o zadośćuczynienie i odszkodowanie, zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powódki K. P.: tytułem zadośćuczynienia kwotę 26.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lutego 2013 roku do dnia zapłaty; tytułem odszkodowania kwotę 4.528,55,-(cztery tysiące pięćset dwadzieścia osiem 55/100) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 8 lutego 2013 roku do dnia zapłaty oraz oddalił powództwo w pozostałej części.

Rozstrzygając o kosztach procesu Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz powódki K. P. kwotę 717 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu i nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Opocznie kwotę 2.364 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i rozważania Sądu Rejonowego.

W dniu 7 października 2011 r. około godziny 15.20 w O. na ul. (...) kierujący samochodem osobowym marki O. (...) o nr rej. (...) D. A. (1) na oznakowanym znakami pionowymi i poziomymi przejściu dla pieszych potrącił przechodzącą tym przejściem K. P.. Powódka przed wejściem na przejście dla pieszych spojrzała w lewą stronę, zobaczyła samochód daleko nadjeżdżający od ul. (...). Spojrzała w prawą stronę. Przed przejściem dla pieszych zatrzymały się samochody jadące od ul. (...) do ul. (...), aby przepuścić pieszych. Po drugiej stronie jezdni, naprzeciwko powódki stała kobieta (E. S.), która zamierzała przejść na drugą stronę. K. P. widząc zatrzymujące się samochody przed przejściem dla pieszych weszła na przejście, zrobiła 2- 3 kroki. Wtedy ponownie spojrzała w lewą stronę i stwierdziła, że nie uda jej się przejść przed nadjeżdżającym z lewej strony samochodem, cofnęła się z powrotem w stronę chodnika, wykonała jeden krok do tyłu lecz została potrącona przez samochód kierowany przez D. A. (1). Z D. A. (2) podróżowała jego siostra I. A.. K. P. doznała w wyniku tego zdarzenia ogólnych potłuczeń, głównie głowy, stłuczenia płata skroniowego lewego, krwiaka przymózgowego. pourazowego krwawienia podpajęczynówkowego, rany tłuczonej głowy oraz złamania głowy kości strzałkowej lewego podudzia. W dniu zdarzenia nie padał deszcz, było zachmurzenie, był słaby wiatr. K. P. nie miała nakrycia głowy jak przechodziła przez jezdnię. Wzdłuż ul. (...), po obydwu stronach jezdni rosną durze drzewa.

Bezpośrednio po zdarzeniu powódka została przewieziona karetką pogotowia ratunkowego do (...) w O., gdzie po konsultacjach została hospitalizowana w dniach 07.10 - 18.10.2011 r. w Oddziale (...) Szpitala (...) w O.. Dalsze leczenie prowadzone było od dnia 26.10.2011 r. w (...) w O.. Leczenie zakończono w sierpniu 2012 r. Powódka w dalszym ciągu jest leczona farmakologicznie w Poradni (...)w O.. Została również skierowana przez lekarza neurologa na rehabilitację.

Po wyjściu ze szpitala (...) przebywała w domu pod opieką męża i syna. Mąż powódki H. P. z uwagi na konieczność opieki nad żona skorzystał z urlopu wypoczynkowego w pracy przez okres jednego tygodnia. K. P. przez okres dwóch tygodni leżała w łóżku. Bilscy powódki przygotowywali jej posiłki, pomagali w czynnościach higienicznych, przy wyjściu do toalet. Przez okres 34 dni H. P. wykonywał żonie codziennie zastrzyki. Po upływie miesiąca K. P. zaczęła chodzić o kulach, ale w dalszym ciągu wymagała pomocy rodziny. Mąż zawoził powódkę do lekarzy na konsultacje. W okresie od 3 września 2012 roku do 1 października 2012 roku K. P. korzystała z rehabilitacji w (...) Przychodni (...). W J.. Na zabiegi rehabilitacyjne była wożona samochodem przez męża.

K. P. ma 58 lat, od 2010 roku przebywa na emeryturze. Do dnia zdarzenia nie korzystała z leczenia z wyjątkiem schorzenia dotyczącego tzw. „spraw kobiecych". Po przejściu na emeryturę powódka była osobą sprawna ruchowo, prowadziła dom. Po wypadku czynności związane z prowadzeniem domu jak mycie okien, sprzątanie, wieszanie firanek przejął maż. Powódka w dalszym ciągu skarży się na bóle kolana i sztywność lewej nogi, ma również zawroty głowy.

Biegły specjalista z zakresu ekspertyzy wypadków drogowych, techniki motoryzacyjnej, wyceny wartości pojazdów i kalkulacji napraw pojazdów M. M. w swojej opinii pisemnej stwierdził, że jeśli przyjąć za wiarygodną wersję wypadku według kierującego pojazdem marki O. (...) D. A. (1) i świadków I. A. oraz R. K., to za zasadniczą i jedyną przyczynę wypadku należy uznać niezachowanie szczególnej ostrożności oraz nieustąpienie pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi przez pieszą K. P. (wariant A).

Jeżeli natomiast za wiarygodną przyjąć wersję przebiegu zdarzenia według pieszej K. P. i świadka I. S. (wariant B), to za bezpośrednią i jedyną przyczynę zaistniałego wypadku należy uznać błąd w taktyce jazdy pojazdem popełniony przez D. A. (1), polegający na niezachowaniu szczególnej ostrożności i nieustąpieniu pierwszeństwa znajdującej się na przejściu dla pieszych pieszej.

Jeżeli przyjąć wersję przebiegu zdarzenia według pieszej K. P., nie ma podstaw do twierdzenia, że piesza swoim zachowaniem przyczyniła się do powstania wypadku. Jeżeli przyjąć wersję przebiegu zdarzenia według kierującego pojazdem O. (...), to nieprawidłowe zachowanie pieszej było bezpośrednią przyczyną wypadku. W przypadku przyjęcia wersji przebiegu zdarzenia według wariantu A, kierujący pojazdem O. (...) nie miał żadnej możliwości uniknięcia potrącenia pieszej.

Jeżeli za wiarygodny przyjąć wariant B, to kierujący pojazdem O. (...) mógł i powinien był uniknąć potrącenia pieszej podejmując manewr hamowania.

Biegły specjalista ortopeda - traumatolog J. B. wydający opinię na potrzeby niniejszego postępowania stwierdził, że w wyniku wypadku w dniu 07.10.2011 r. powódka doznała urazu głowy z krwiakiem przymózgowym po stronie lewej oraz rany okolicy ciemieniowo - potylicznej prawej, a także złamania głowy kości strzałkowej lewej ze stłuczeniem kolana i goleni lewej.

Złamanie kości strzałkowej leczone było zachowawczo. Po zdarzeniu powódka leżała przez ok. 2 tygodnie, a następnie poruszała się o kulach. Ze względów ortopedycznych wskazane odciążanie kończyny po tego typu złamaniach wynosi ok. 6-8 tygodni. Powódka leczona była w Poradni (...) (do 08.2012 r.) i (...) (do 09.2012 r.) głównie z powodów bólu i obrzęku łydki lewej oraz drętwienia palców stopy lewej. Silne dolegliwości bólowe związane z przebytym złamaniem kości strzałkowej utrzymywały się do 2 miesięcy. Obecnie bóle mniejsze, ustępujące po lekach. Rana okolicy ciemieniowo -potylicznej prawej zszyta w (...) w O.. Obecnie bez dolegliwości. Blizna niewidoczna (w zakresie skóry owłosionej).

Złamanie głowy kości strzałkowej lewej zostało wygojone z przemieszczeniem odłamów, bez. ograniczeń w zakresie funkcji stawu kolanowego, stawu skokowego i stopy lewej. Biorąc pod uwagę rodzaj urazu, przebieg leczenia oraz aktualny stan biegły nie stwierdził przesłanek do wystąpienia dalszych następstw lub powikłań. Brak jest także wskazań do rehabilitacji w związku z przebytym urazem.

Dolegliwości bólowe powysiłkowe związane z przebytym złamaniem mogą ograniczać dłuższe chodzenie, chodzenie po nierównościach terenu czy schodach.

Biegła specjalista neurolog A. P. w opinii sporządzonej na potrzeby niniejszego postępowania stwierdziła u powódki K. P. encefalopatię pourazową pod postacią zawrotów głowy i zaburzeń równowagi. Biegła podała, że K. P. w czasie wypadku z dnia 07.10.2011 r. doznała urazu głowy powikłanego krwiakiem przymózgowym po stronie lewej i pourazowego krwawienia podpajęczynówkowego w okolicy lewego płata skroniowego. Leczenie zachowawcze trwało 12 dni w Oddziale (...). Następnie od 05.12.2011 r. była leczona farmakologicznie w Poradni (...) w O.. Główne dolegliwości zgłaszane przez K. P. w chwili obecnej to zawroty głowy i zaburzenia równowagi powodujące ograniczenia w życiu codziennym w trakcie wykonywania cięższych prac domowych jak np. mycie okien oraz pozadomowych jak chociażby dokonywanie większej ilości zakupów oraz podróżowanie na dłuższe odległości. Leczenie tych dolegliwości pod kontrolą neurologa będzie trwać przewlekle. W chwili obecnej trudno jednoznacznie ustalić termin zakończenia takiej terapii, która może nawet trwać do półtora roku. W przyszłości dolegliwości te mogą się manifestować w sposób falujący, tzn. o większym lub mniejszym nasileniu. W życiu codziennym dolegliwości te prowadzą do wielu ograniczeń chorej jak np. wykonywania przez nią prac nawet na niewielkiej wysokości oraz utrudniają jej także wykonywanie nagłych ruchów i skłonów.

K. P. w dniu 3 grudnia 2012 zgłosiła szkodę w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń.

W toku postępowania likwidacyjnego lekarz orzecznik badający powódkę na potrzeby postępowania likwidacyjnego ustalił stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powódki na 8 %.

W toku postępowania likwidacyjnego pozwane towarzystwo wypłaciło K. P. kwotę 4.000 złotych tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 296,30 złotych tytułem odszkodowania za koszty dojazdu. Pozwane towarzystwo wypłaciło powyższe kwoty przyjmując 50% przyczynienie się powódki do zdarzenia.

Sąd Rejonowy wskazał, że ustalił powyższy stan faktyczny na podstawie dokumentów w postaci, dokumentacji lekarskiej, opinii biegłych lekarzy neurologa, chirurga oraz biegłego z zakresu ekspertyzy wypadków drogowych, techniki motoryzacyjnej, wyceny wartości pojazdów i kalkulacji napraw pojazdów, akt szkody, akt dochodzenia Ds. 320/12 oraz zeznań powódki i świadków H. P., D. A. (1), I. A., R. K. i E. S..

Opinie biegłych lekarzy sądowych neurologa i chirurga nie były kwestionowane przez strony. Są one logiczne, przekonujące a wnioski z nich wyciągnięte są wiarygodne. Brak jest zatem podstaw aby opiniom tym odmówić waloru rzetelności.

Odnosząc się do opinii biegłego z zakresu ekspertyzy wypadków drogowych, techniki motoryzacyjnej, wyceny wartości pojazdów i kalkulacji napraw pojazdów Sąd meritii przypomniał, że była ona kwestionowana przez stronę pozwaną oraz, że pozwany wniósł o wydanie opinii uzupełniającej przez biegłego na okoliczność w oparciu o jakie dane, pomiary biegły przyjął opóźnienia hamowania na poziomie ah = 6 m/s2 oraz czy wartość 5 wpłynie na długość drogi hamowania.

Wyjaśniając przyczyny oddalenia wniosku dowodowego strony pozwanej o wydanie uzupełniającej opinii pisemnej przez biegłego z zakresu ekspertyzy wypadków drogowych, techniki motoryzacyjnej, wyceny wartości pojazdów i kalkulacji napraw pojazdów wskazał, że biegły M. M. w swojej opinii nie rozstrzygnął, który z uczestników ruchu ponosi odpowiedzialność za spowodowanie wypadku. Podobnie jak biegły ds. rekonstrukcji wypadków wydający opinię w postępowaniu przygotowawczym. Biegły M. M. przyjął dwa warianty. Wariant A w którym to zachowanie powódki polegające na niezachowaniu szczególnej ostrożności oraz nieustąpieniu pierwszeństwa nadjeżdżającemu pojazdowi było przyczyną wypadku. Wariant B. według którego bezpośrednią i jedyną przyczyną uznać należy błąd w taktyce jazdy przez kierującego samochodem polegający na niezachowaniu szczególnej ostrożności i nieustąpieniu pierwszeństwa znajdującej się na przejściu dla pieszych powódki. Zatem to Sąd w toku niniejszego postępowania władny jest dokonać oceny, który wariant przyjąć. Natomiast stawiane do biegłego przez stronę pozwaną pytania w uzupełniającej opinii nie mają istotnego znaczenia. W przekonaniu Sądu bezpośrednią i jedyną przyczyną potrącenia powódki uznać należy błąd w taktyce jazdy przez kierującego samochodem polegający na niezachowaniu szczególnej ostrożności i nieustąpieniu pierwszeństwa znajdującej się na przejściu dla pieszych powódki. Kierujący samochodem jadąc ul. (...), na której po obu stronach jezdni rosną duże drzewa, przy której znajduje się szpital winien jechać z prędkością bezpieczną. Taką prędkością, która dawałaby mu możliwość zatrzymania samochodu w przypadku zagrożenia, a nie z prędkością administracyjną około 50 km/h, jak ostatecznie przyjął biegły M. M.. Rosnące drzewa ograniczają widoczność kierowcy, za drzewem może wszakże stać pieszy, który chce przejść przez przejście dla pieszych.

Sąd jako niewiarygodne uznał zeznania świadków D. A. (1), I. A. i R. K. w zakresie przebiegu zdarzenia. W szczególności wskazać należy, że I. A. i D. A. (1) są rodzeństwem zatem nie trudno się dziwić, że I. A. składała zeznania korzystne dla brata. Nadto R. K. jest sąsiadem z ulicy (...), jest również znajomym ojca kolegi D. A. (2) (k.212 v.). Stąd też w przekonaniu Sądu zeznania świadka R. K. nie polegają na prawdzie. Wskazać należy, że świadek R. K. wskazał, że powódka była ubrana w jasną bluzę z kapturem (k.213). Natomiast świadek D. A. (1) zeznał, że powódka była ubrana w ciemnogranatową bluzę z kapturem (k.212). Świadek I. A. zeznała, że pokrzywdzona była w kapturze przez cały czas (k.212v.). W ocenie Sądu przyjęcie takiej linii obrony - w zakresie ubioru powódki w kaptur - miało na celu przerzucenie odpowiedzialności za wypadek na pieszą. Jak widać treść zeznań powyższych świadków w tym zakresie pozostaje jednak sprzeczna. Ponadto zeznania świadków D. A. (1), I. A. i R. K. pozostają w sprzeczności z zeznaniami powódki, która wskazała, że nie miała żadnego okrycia głowy (k. 192). Zauważyć również należy, że świadek E. S. - stojąca naprzeciwko powódki - nie była w stanie wskazać czy powódka miała kaptur (k.230). Zeznania świadków D. A. (1), I. A. i R. K. eksponują fakt ubioru powódki w kaptur - która nota bene stała za drzewem - natomiast świadkowie nie widzieli aby na sąsiednim pasie przez przejściem dla pieszych zatrzymał się samochód. Świadek E. S. zeznała, że stojąc przed przejściem dla pieszych, naprzeciwko stała powódka, po jej lewej stronie od ul. (...) zatrzymał się samochód aby ją przepuścić. E. S. zobaczyła, że powódka weszła na pasy jakieś trzy kroki. Sama świadek nie weszła na pasy, gdyż zobaczyła nadjeżdżający samochód od ul. (...) i uznała, że nie zdąży przejść na drugą stronę.

K. P. widząc nadjeżdżający samochód wykonała krok w tył, lecz została potracona. Powódka cofnęła się dlatego, że samochód nadjeżdżający się nie zatrzymał, weszła na przejście dla pieszych bo widziała, że samochody jadące od ul. (...) zatrzymały się przed pasami (k.230). Zeznania świadka E. S. - osoby obcej dla powódki - korespondują z zeznaniami powódki, która przedstawiła taki sam przebieg zdarzenia. W tych okolicznościach zdaniem Sądu, to kierujący samochodem D. A. (1) jest winien zaistnienia wypadku. Nie zachował on należytej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie obserwował należycie przedpola jazdy i nie zauważył, że na przeciwległym pasie ruchu zatrzymały się samochody aby ustąpić pierwszeństwa pieszym stojącym przy przejściu dla pieszych, nie zauważył powódki na przejściu dla pieszych. W ocenie Sądu gdyby D. A. (1) jechał z prędkością bezpieczną i podjął manewru hamowania, to nie doszłoby do potrącenia pieszej. Dlatego też Sąd uznał, za wiarygodną wersję B zdarzenia określoną przez biegłego M. M..

Biorąc pod uwagę ocenę materiału dowodowego i poczynione na jej podstawie ustalenia faktyczne Sąd I instancji uznał, iż powództwo jest zasadne w części.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że jak wynika z materiału dowodowego pojazd uczestniczący w wypadku był ubezpieczony w zakresie OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

W przedmiotowej sprawie nie była kwestionowana zasada odpowiedzialności pozwanego wynikająca z umowy ubezpieczenia OC łączącej sprawcę wypadku komunikacyjnego z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń; pozwany przyjął swą odpowiedzialność w toku likwidacji szkody i wypłacił powódce kwotę 4.000 złotych tytułem zadośćuczynienia i kwotę 296.30 złotych tytułem odszkodowania, przy uwzględnieniu 50 % przyczynienia się powódki do zaistnienia zdarzenia. Zgodnie art. 34 ust. 1 i 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem są zobowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia, z tym, że ubezpieczeniem OC objęta jest odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem w okresie trwania ochrony ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę ruchem tego pojazdu.

Przesądzenie zaistnienia przedmiotowego zdarzenia oraz jego przebiegu zgodnego z relacjami powódki oraz świadka E. S., pozwala na wniosek, że jego sprawcą był kierujący samochodem O. (...) D. A. (1), który nie zachował należytej ostrożności zbliżając się do przejścia dla pieszych, nie obserwował należycie przedpola jazdy i nie zauważył, że na przeciwległym pasie ruchu zatrzymały się samochody aby ustąpić pierwszeństwa pieszym stojącym przy przejściu dla pieszych i nie zauważył powódki na przejściu dla pieszych. Wskutek czego nie podjął manewru hamowania i potrącił pieszą na pasach.

W ocenie Sądu Rejonowego, podstawą jego odpowiedzialności za szkody wyrządzone powódce jest przepis art. 436 § 1 k.c., zgodnie z którym odpowiedzialność przewidzianą w artykule poprzedzającym (art. 435 k.c. odpowiedzialność na zasadzie ryzyka prowadzącego przedsiębiorstwo) ponosi również samoistny posiadacz mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody. Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, jest to odpowiedzialność za sam skutek zdarzenia powodującego szkodę. Dla jej powstania wystarczy aby komukolwiek została wyrządzona szkoda na osobie lub mieniu, przyczyną powodującą szkodę był ruch mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody i pomiędzy szkodą a przyczyną (ruchem tego środka) zachodził związek przyczynowy. Wszystkie te przesłanki zostały spełnione. K. P. doznała bowiem szkody na osobie w postaci urazu głowy z krwiakiem przymózgowym po stronie lewej oraz rany okolicy ciemieniowo - potylicznej prawej, a także złamania głowy kości strzałkowej lewej ze stłuczeniem kolana i goleni lewej, w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Gdyby powódka nie została potrącona przez samochód to by nie doszło do uszkodzenia jej ciała. Zatem pomiędzy szkodą a ruchem pojazdu mechanicznego zachodzi związek przyczynowy.

Odnosząc się do żądania zapłaty zadośćuczynienia Sąd Rejonowy wyjaśnił, że podstawę jego zasądzenia stanowi przepis art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. Wyjaśnił, że jest ono formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te które mogą powstać w przyszłości. Ustalenie wysokości zadośćuczynienia powinno zostać dokonane z uwzględnieniem wszelkich okoliczności mających wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, w tym rozmiaru doznanych cierpień, ich intensywności, trwałości czy nieodwracalności, prognozy na przyszłość, wieku poszkodowanego, niemożliwości wykonywania zawodu, etc. Należy przy tym pamiętać, że zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość winna przedstawiać jakąś odczuwalną ekonomicznie wartość, która powinna być wprawdzie utrzymana w rozsądnych granicach, ale także współmierna do aktualnych stosunków majątkowych i gospodarczych (tak przykładowo SN w wyrokach z dnia 12 kwietnia 1972 roku, II CR 57/72, OSNCP 1972, z. 10, poz. 183 oraz z dnia 24 czerwca 1965 roku, I PR 203/65, OSPIKA 1966, poz. 92). Przy ustalaniu rozmiaru cierpień i ujemnych doznań psychicznych powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, jednakże w relacji do indywidualnych okoliczności danego przypadku.

Analizując okoliczności faktyczne rozpatrywanej sprawy, Sąd uznał za zasadne żądanie zadośćuczynienia w kwocie 30.000 złotych. Sąd miał na względzie 8 % trwały uszczerbek na zdrowiu ustalony w toku postępowania likwidacyjnego. Strona powodowa bowiem, nie wnosiła o ustalenie stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu przez biegłych sądowych powołanych w niniejszej sprawie na jej wniosek. Na ocenę zakresu obowiązku zadośćuczynienia wpływ miały również doznane przez powódkę cierpienia fizyczne i psychiczne. Powódka przebywała w szpitalu, gdzie wykonywano szereg badań i zabiegów. Po wyjściu ze szpitala do domu przez pewien czas była unieruchomiona w łóżku, wymagała pomocy osób bliskich w prostych czynnościach życia codziennego. Jej mąż aby zapewnić żonie właściwą opiekę skorzystał z urlopu wypoczynkowego. Powódka korzystała z rehabilitacji i obecnie znów dostała skierowanie od lekarza neurologa na dalszą rehabilitację. Leczenie ortopedyczne zostało już zakończone. Powódka w dalszym ciągu wymaga jeszcze leczenia neurologicznego, które może potrwać do 1,5 roku. Nadto podkreślić należy, że powódka przed wypadkiem była osoba zdrową, nie leczyła się na żadne schorzenia, była aktywna ruchowo i towarzysko. Obecnie K. P. nie może wykonywać prac domowych z uwagi na zawroty głowy, jej obowiązki przejął mąż. Wszystkie te okoliczności prowadzą do wniosku, że odpowiednim zadośćuczynieniem dla powódki będzie kwota 30.000 złotych. Z uwagi na wypłacenie powódce w toku postępowania likwidacyjnego kwoty 4.000 złotych, Sąd zasądził na jej rzecz kwotę 26.000 złotych. Natomiast co do dalszego zadośćuczynienia powództwo podlegało oddaleniu.

Jednocześnie Sąd nie uwzględnił zarzutu przyczynienia się powódki do wypadku przyjmując, że to kierujący samochodem jest wyłącznie winny potrącenia pieszej.

Odnosząc się do żądania odszkodowania Sąd pierwszej instancji wyjaśnił, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stal się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. W oparciu o w/w przepis powódka dochodziła odszkodowania za koszty opieki osób trzecich, za leczenie i koszty przejazdów do placówek medycznych. Nie ulega wątpliwości, że po wyjściu ze szpitala powódka przebywała w domu pod opieką męża i syna. Przez okres dwóch tygodni powódka leżała w łóżku. i H. P. pomagał żonie w prostych czynnościach higienicznych, przy jedzeniu, przygotowaniu posiłków. W tym okresie powódka wymagała opieki w zakresie 8 godzin dziennie. Następnie przez okres 8 tygodni, kiedy to zaczęła poruszać się o kulach wymagała opieki w wymiarze około 4 godzin dziennie. Ustalenie liczby godzin opieki znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadka H. P. oraz powódki jak również w opinii biegłego lekarza chirurga. Nadto wskazać należy, że powódka była dowożona przez męża na liczne konsultacje lekarskie i rehabilitacje, co również należy zaliczyć jako opiekę nad powódką. Przeliczając zaś koszty samej opieki daje to kwotę 2.352 zł - bez opieki związanej z dowożeniem powódki na zabiegi medyczne i konsultacje. (14 dni x 8 godz.. x 7 zł = 784 zł + 8 ryg. (56 dni) x 4 godz., x 7 zł = 1.568 zł = 2. 352 zł. Przyjęcie stawki za jedną godzinę opieki na 7 złotych nie jest wygórowane i zgodne ze stawkami panującymi na rynku usług opiekuńczych.

Strona powodowa z tytułu opieki osób trzecich dochodziła kwoty 2.000 złotych. Dlatego też Sąd uznał za uzasadnioną dochodzona pozwem kwotę 2.000 złotych z tytułu opieki osób trzecich. Zasądzenie wyższej kwoty byłoby orzeczeniem ponad żądanie.

Koszty leczenia w postaci zakupu leków i materaca masującego E. 2 zamykają się w kwocie 2.232,25 złotych - zgodnie z rachunkami załączonymi do pozwu k. 129-144.

W zakresie kosztów dojazdu Sąd w związku z nieuwzględnieniem przyczynienia się powódki do wypadku zaliczył na odszkodowanie należne powódce kwotę 296,30 złotych stanowiąca 50 % nieuwzględnionych w toku postępowania likwidacyjnego kosztów dojazdu.

Mając powyższe na względzie Sąd zasadził łącznie tytułem odszkodowania kwotę 4.528,55 złotych (2.000 zł + 2.232,25 zł + 296,30).

Sąd oddalił powództwo w zakresie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległa powódka. W sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia zasądzenie określonego świadczenia nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji wyroku odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia (uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 17 kwietnia 1970 r., 111 PZP 34/69, OSNCP 1970, nr 12, poz. 217). Przy czym wskazać należy, że dopuszczalne jest ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku tylko w sytuacjach, gdy wystąpienie nowych dalszych skutków wypadku jest prawdopodobne. Żądanie takie jest uzasadnione w sprawach wytoczonych na skutek ciężkiego uszkodzenia ciała. W niniejszej zaś sprawie leczenie ortopedyczne powódki zostało zakończone. Natomiast skutki ze strony neurologicznej zostały określone przez biegłą jako zawroty głowy i zaburzenia równowagi, których leczenie może potrwać do półtora roku. W tych okolicznościach w ocenie Sądu nie można przyjąć, że wystąpienie jakichkolwiek nowych skutków wypadku z dnia 7 października 2011 roku jest prawdopodobne.

O odsetkach zarówno z tytułu zadośćuczynienia jak i odszkodowania orzeczono w myśl art. 481 par. 1 k. c. Zasądzono je od dnia 28 lutego 2013 roku (zarówno dla zadośćuczynienia i odszkodowania). Zgodnie z zasadą określoną w art. 817 par. 1 k. c. zakład ubezpieczeń winien spełnić świadczenie w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku. Zawiadomienie o wypadku złożono pozwanemu w dniu 3 grudnia 2012 roku, a zatem termin spełnienia świadczenia upłynął dnia 3 stycznia 2013 roku. Powód mógł żądać odsetek od dnia 4 stycznia 2013 roku, skoro określił żądanie odsetek na dzień 8 lutego 2013 roku, to należało to uwzględnić, gdyż inne orzeczenie byłoby orzeczeniem ponad żądanie.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k. p. c. Powódka wygrała proces w 76 %. (40.529 zł - wartość przedmiotu sporu). Koszty poniesione przez stronę powodową wyniosły 2.417 zł. (wynagrodzenie radcy prawnego wraz z opłatą). Koszty poniesione przez stronę pozwaną wynosiły 3.417 zł (wynagrodzenie radcy prawnego wraz z opłat ą 2.417 zł oraz zaliczka na biegłego sądowego 1.000 zł). Koszty postępowania stanowiły kwotę 5.834 zł. Powódkę zgodnie z podaną zasadą winny obciążać koszty 1.701 zł (5.834 zł x 24 %). Skoro faktycznie powódka poniosła koszty w kwocie 2.417 zł, należy jej się zwrot kwoty 717 złotych (2.41 zł - 1.701 zł), którą to kwotę Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powódki.

Nadto stosownie do treści art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.) kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić (...) sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Dlatego też Sąd nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.364 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych. Na koszty sądowe złożyły się opłata sądowa 2.026 zł brakujące wynagrodzenie biegłych sądowych w zaokrągleniu 1.084 zł x 76 %.

Od powyższego wyroku środek odwoławczy wywiódł pozwany zaskarżając go w części, to jest w zakresie punktu la w zakresie kwoty 13000 zł oraz w zakresie punktu l b wyroku w zakresie kwoty 2264,28 zł, to jest łącznie w zakresie kwoty 15264, 28 zł, stanowiącej 50 % zasądzonej przez Sąd Rejonowy kwoty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę i odszkodowania.

Apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1) niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a) art. 278 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu wypadków drogowych w sytuacji, gdy istniały wątpliwości co do dokonanych przez biegłego obliczeń długości drogi hamowania pojazdu O. (...), a więc poprawności założeń biegłego dla Wersji B przebiegu wypadku co do możliwości uniknięcia zderzenia pojazdu z powódką, a tym samym miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy,

2) sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie Sądu:

a) 233 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów:

- w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania przyjęcie, iż wyłącznie odpowiedzialnym za powstałą szkodę jest kierujący pojazdem D. A. (1), w sytuacji gdy z zeznań świadków D. A., I. A. i R. K. wynika, iż powódka uderzyła w samochód na wysokości lusterka bocznego i przednich prawych drzwi pojazdu, a więc kierujący pojazdem nie mógł uniknąć wypadku,

- w sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania odmówienie mocy dowodowej - jako niewiarygodnym - zeznaniom świadków D. A., I. A. i R. K. na tej postawie, iż I. A. i D. A. (1) są rodzeństwem, a R. K. jest sąsiadem z ulicy (...) i „znajomym ojca kolegi" D. A. (1), w sytuacji gdy zeznania świadków były spójne, uzupełniały się wzajemnie, a także zostały złożone po odebraniu przez Sąd przyrzeczenia, świadek R. K. zeznał, iż nie wiedział kim jest I. A. i D. A. (1) aż do dnia rozprawy z 19 lipca 2013 roku kiedy zobaczył ich matkę, a więc brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności świadków,

- sposób niewszechstronny i sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania odmówienie mocy dowodowej - jako niewiarygodnym - zeznaniom świadków D. A., I. A. i R. K. na tej również podstawie, iż zeznania świadków różnią się co do koloru bluzy, w którą ubrana była powódka w chwili wypadku oraz pozostają w sprzeczności z zeznaniami powódki, w sytuacji gdy zeznania świadków są zgodne co do zasady, iż powódka miała kaptur na głowie, a w tym zakresie zeznania powódki - jako oczywiście zainteresowanej wynikiem postępowania - są odosobnione,

- w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania przyjęcie, iż kierujący zachował się nieprawidłowo, gdyż jechał z dozwoloną prędkością, a powinien jechać z prędkością dostosowaną do widoczności ograniczonej przez duże drzewa, w sytuacji gdy z okoliczności sprawy wynika, iż powód jechał z prędkością administracyjną 50 km/h, a w miejscu zdarzenia nie wystąpiły żadne okoliczności, które winny zwiększyć czujność kierowcy, dokumentacja fotograficzna miejsca zdarzenia również wskazuje, iż drzewa rosnące wzdłuż jezdni nie ograniczały widoczności na chodnik znajdujący się przy przejściu dla pieszych, stąd stawianie kierującemu zarzutu nieprawidłowego zachowania jest bezpodstawne,

- sposób niewszechstronny poprzez przyjęcie, iż zachowanie powódki było prawidłowe, w sytuacji gdy z zeznań świadka E. S., zeznań świadków D. A., I. A. i R. K. oraz opinii biegłego wynika, iż powódka swoim zachowaniem stworzyła zagrożenie, naruszyła zasady ruchu drogowego, co pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowym z powstaniem szkody,

- w sposób niewszechstronny poprzez pominięcie dowodu z zeznań świadka E. S. w zakresie w jakim świadek zeznała, że wejście na przejście dla pieszych stwarzało zagrożenie w ruchu drogowym i przyjęcie, że powódka właściwie oceniła sytuację na drodze oraz zachowała się prawidłowo.

3) naruszenie przepisów prawa materialnego:

a. art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że powódka nie przyczyniła się do powstania szkody, w sytuacji gdy okoliczności zdarzenia wskazują, iż powódka nie upewniła się, że przejście przez jezdnię nie stwarza zagrożenia i weszła wprost na przejeżdżający samochód kierowany przez D. A. (1).

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w trybie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 15264,28 zł. i zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego.

Ponadto skarżący ponowił wniosek o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego na okoliczność wskazania - w odniesieniu do Wersji B przebiegu wypadku - w oparciu o jakie dane, pomiary biegły przyjął opóźnienia hamowania na poziomie ah-6 m/s i czy wartość 5 wpłynie na długość drogi hamowania i jaka ona będzie.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji pozwanego w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Wniesioną apelację uznać należało za bezzasadną, a podniesione w niej zarzuty za chybione.

Zasada swobodnej oceny dowodów określona przepisem art. 233 § 1 k.p.c. wyraża się w dokonaniu oceny według własnego przekonania sądu, opartego na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Jej istotną cechą jest bezstronność, brak arbitralności i dowolności, przestrzeganie zasad logicznego rozumowania i zasad doświadczenia życiowego w wyciąganiu wniosków. Wszechstronne rozważenie zebranego materiału oznacza natomiast uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy dowodowej i wiarygodności. Tylko w przypadku gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Aby zatem zarzut odnoszący się do naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów mógł zostać uwzględniony, nie wystarczy przedstawić alternatywny stan faktyczny; należy podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny dowodów, wykazując, że jest ona wadliwa lub błędna. Skuteczne postawienie zarzutu dowolnej oceny dowodów wymaga zatem wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów (por. wyrok SN z 6.11.1998r., II CKN 4/98, LexPolonica nr 1934200; wyrok SA w Poznaniu z 5.02.2014r., I ACa 1217/2013, LexPolonica nr 8237810 oraz z 19 grudnia 2013 r., I ACa 1039/2013, LexPolonica nr 8237800).

Orzecznictwo sądów powszechnych w odniesieniu do zarzutów naruszenia art. 233 k.p.c. nie jest zatem liberalne. Nawet jeżeli ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny budzi pewne wątpliwości, to o ile daje się on pogodzić z podstawowymi zasadami logiki, jest konsekwentny i znajduje oparcie w przeprowadzonych w sprawie dowodach, o tyle Sąd II instancji nie może go korygować.

W realiach niniejszej sprawy Sąd Rejonowego nie naruszył przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Podkreślić należy, że dokonując oceny zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków i powódki Sąd wszechstronnie ocenił te zeznania, dostrzegając występujące w nich sprzeczności i nieścisłości i uwzględniając związek świadków z uczestnikami wypadku. Przedstawiona argumentacja jest logiczna i spójna.

Co prawda za przyjęciem wersji prezentowanej przez stronę pozwaną przemawiają pewne okoliczności; niemniej jednak skarżący nie zdołał wykazać naruszenia reguł wnioskowania czy braku logiki w wywodzie Sądu I instancji. Nie dowiódł, że przyjęte przez Sąd Rejonowy stanowisko wykracza poza reguły rozsądnego rozumowania, co stanowi podstawę uwzględnienia wskazanego wyżej zarzutu. W przypadku, gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynikają dwie przeciwstawne wersje zdarzenia wywołującego szkodę, nie tylko prawem ale i obowiązkiem Sądu jest ocena tych wersji, przyjęcie jednej z nich i przedstawienie motywów przyjętego rozumowania. W ocenie Sądu drugiej instancji, Sąd meritii prawidłowo zrealizował powyższy obowiązek. Brak akceptacji strony dla przeprowadzonej analizy i subiektywne przekonanie o potrzebie przyjęcia innego niż ustalony przez Sąd przebiegu zdarzenia nie może prowadzić do zmiany zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się z kolei do zgłoszonego w skardze apelacyjnej zarzutu bezpodstawnego oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych podkreślić należy, iż współczynnik zastosowany przez biegłego na potrzeby obliczenia drogi hamowania wynika z przyjętych systemów wyliczenia i opisywania tego typu zdarzeń drogowych w sytuacji gdy brak jest innych dowodów pozwalających na określenie precyzyjnego stopnia opóźnienia hamowania. W przekonaniu Sądu Okręgowego biegły miał prawo odwołać się do zastosowanego współczynnika, co sporządzonej opinii nadaje walor wiarygodnego źródła dowodowego. Biegły zaczerpnął ten współczynnik z programu (...) potrącenie pieszego”, stosując tym samym wiedzę specjalistyczną niezbędną dla sporządzenia opinii. Zaznaczyć należy, że wnioski wynikające z opinii biegłego M. M. są tożsame z ustaleniami wynikającymi z sporządzonej dla potrzeb postępowania karnego opinii biegłego K. K.. Wnioski te biegły K. K. wywiódł przeprowadzając analizę przebiegu wypadku bez odwoływania się do kwestionowanego przez stronę pozwaną współczynnika opóźnienia hamowania. Z okoliczności tej wynika dodatkowy argument przemawiający za słusznością decyzji Sądu pierwszej instancji o oddaleniu omawianego wniosku dowodowego.

Reasumując stwierdzić należy, że przedstawione wyżej rozważania wykluczają przyjęcia, iż ustalenia Sądu I instancji są wadliwe i nie znajdują oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. Dlatego też uznać należało, iż Sąd I instancji dokonał wszechstronnej, wnikliwej i prawidłowej oceny materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela ją, aprobuje również dokonane na jej podstawie ustalenia faktyczne przyjmując je za własne.

Poczynione wyżej rozważania rzutują bezpośrednio na ocenę podniesionego przez apelującego naruszenia art. 362 k.c. Zarzut naruszenia prawa materialnego podlegałby uwzględnieniu wyłącznie w przypadku zmiany ustaleń faktycznych. Przyjęcie przez Sądy obu instancji wersji, zgodnie z którą winy za spowodowanie wypadku nie ponosi powódka, wyłącza uznanie, że przyczyniła się w powstaniu szkody. Brak tym samym podstaw do przyjęcia, że Sąd nie uwzględniając zarzutu przyczynienia dopuścił się naruszenia wskazanego wyżej przepisu.

Mając na względzie podnoszone okoliczności oraz treść przytoczonych przepisów zgłoszone zarzuty uznać należało za bezzasadne, a apelację w oparciu o treść art. 385 k.p.c. oddalić.

Końcowo godzi się wyjaśnić, iż motywy dla których Sąd Okręgowy oddalił w toku rozprawy apelacyjnej wniosek o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego pokrywają się z okolicznościami uzasadniającymi uznanie za bezzasadny zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. Nie ma zatem potrzeby powielania przedstawionej uprzednio argumentacji.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, uznając powoda, wobec oddalenia apelacji, za wygrywającego sprawę w całości. Dlatego też. stosownie do treści art. 98 § 1 k.p.c., zasądził od pozwanej na jego rzecz kwotę 1.200 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą. Na powyższą kwotę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika procesowego strony powodowej (§ 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5, § 2 ust. 2 rozporządzenia MS z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, Dz.U.2002.163.1349 ze zm.).

Na oryginale właściwe podpisy