Sygn. akt II W 417/23
W dniu 07 czerwca 2022 r. w miejscowości S. po godzinie 18.00 obwiniony M. M. spacerował wraz ze swoją żoną K. M. i psem rasy B. (wiek 6 miesięcy, waga 4,5 kg). Spacerowali ulicami (...), a następnie szli po drodze asfaltowej w kierunku miejscowości B., gm. S. drogą gminną (...). Spacerowali prawą stroną jezdni. Pies biegł koło nich luźno, nie był zapięty na smyczy.
O godz. 18:20 drogą gminną relacji B. – K. w miejscowości B. poruszał się samochód osobowy marki (...)o nr rej. (...), kierowany przez W. R.. Kierująca wracając do swojego domu po przejechaniu progu zwalniającego na końcu ul. (...) i przejechaniu około 200 m po prawej stronie drogi na wysokości zagajnika leśnego przed skrzyżowaniem drogi w kierunku m. B. zauważyła idące drogą asfaltową dwie osoby z psem. Pies biegał obok nich bliżej osi jezdni i nie był przypięty do smyczy. Kiedy W. R. była w trakcie manewru wyprzedzania tych osób usłyszała huk, a w lusterku zobaczyła leżącego na jezdni psa, a przy nim klęczącą kobietę. Kierująca cofnęła swój pojazd i wysiadła z samochodu aby sprawdzić co się stało, była roztrzęsiona i zaproponowała swoją pomoc. Okazało się, że pies wbiegł pod przejeżdżający pojazd. Następnie mężczyzna usiadł za kierownicą pojazdu, zawrócił samochód i z pozostałymi uczestnikami zdarzenia udali się do miejsca zamieszkania K. i M. M., aby ci mogli pojechać z potrąconym psem do weterynarza. W. R. przekazała swoje dane do kontaktu. W wyniku zdarzenia psa z samochodem osobowym w pojeździe uszkodzona została powłoka lakiernicza przedniego zderzaka po prawej stronie.
(Dowód: notatka urzędowa k 11, zeznania W. R. k. 12, 14-15 k.37-38, k. 92 protokół oględzin pojazdu wraz z wydrukiem zdjęć k. 16-19, protokół oględzin płyty k. 20-23, akta sprawy II W 738/22)
Właścicielem psa jest żona obwinionego K. M., która kupiła go dla swoich dzieci. W wyniku zderzenia psa z samochodem pies doznał obrażeń w postaci poranionych dziąseł, łap, oraz złamania trzonu kości piszczelowej tylnej prawej łapy oraz inne liczne stłuczenia. Koszt leczenia wyceniono na łączną kwotę 4.850 zł (250 zł pierwsza wizyta u weterynarza z badaniem USG oraz 4.600 zł koszt rezonansu i specjalistycznego leczenia w klinice weterynaryjnej). Obwiniony chciał aby koszty leczenia psa pokryła W. R., która jednak się na to nie zgodziła nie widząc ku temu podstaw.
(Dowód: umowa przekazania szczenięcia wraz z rodowodem k. 30-35)
Obwiniona ma (...) lata, posiada troje dzieci na utrzymaniu, nie leczyła się(...)
K. M. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Jak wyjaśniła w dniu 07 czerwca 2022 roku spacerowała wraz z mężem i psem. Na początku spaceru, gdy poruszali się po terenie zabudowanym pies chodził bez smyczy. Pies został przypięty przez męża do smyczy przed progiem zwalniającym, gdy wchodzili na teren niezabudowany, na drogę asfaltową, szli poboczem. Obwiniony w prawej ręce trzymał smycz z przypiętym psem. Smycz miała długość około 1,5 m. W chwili zdarzenia mąż stał wraz z żoną na poboczu drogi i czekał, aż pojazd ich bezpiecznie wyminie. Pies na smyczy szedł za nimi. Gdy samochód ich mijał M. M. poczuł szarpnięcie ręki, usłyszał skowyt psa i zobaczył jak w odległości kilkudziesięciu centymetrów od krawędzie jezdni leży ich pies. W jej ocenie kierująca pojazdem W. R. poruszała się z dużą prędkością i to ona nie zachowała należytej ostrożności, gdyż jechała zbyt blisko nich w wyniku czego doszło do potrącenia psa. Następnie kierująca pojazdem cofnęła swój pojazd do nich, wysiadła z samochodu, zobaczyła co się stało i zaproponowała, że podwiezie ich do domu aby mogli udać się z psem do weterynarza. Tak też uczynili. Na miejscu dała im do siebie kontakt i poprosiła aby poinformowali ją co dalej ze zwierzęciem.
(Dowód: wyjaśnienia obwinionej k. 24-25, k. 38-39, k. 91 )
Sąd zważył co następuje
Ustalając stan faktyczny Sąd doszedł do przekonania, że obwiniona swoim zachowaniem wypełniła znamiona z art. 86 § 1 k.w. i 77 § 1 k.w. Ustalając stan faktyczny Sąd dał w całości wiarę zeznaniom W. R. będącej uczestnikiem zdarzenia. W tym przede wszystkim zakresie, że nie poczuwała się ona do jakiejkolwiek odpowiedzialności za potrącenie psa uczestniczącego w kolizji. Złożone przez nią zeznania w toku niniejszego postępowania są spójne i logiczne oraz korespondują z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym. Pies uczestniczący w kolizji poruszał się po drodze nie będąc trzymanym na smyczy przez obwinionego ani jego żonę K. M.. Świadczą o tym następujące okoliczności;
- po pierwsze zdjęcia z monitoringu wskazywały na to, że pies biega swobodnie bez smyczy co koresponduje z zeznaniami W. R.;
- po drugie niewiarygodna jest wersja prezentowana przez obwinioną i jej męża, że pies szedł za nimi i między nimi w odległości około 1,5 metra, a obwiniona poruszała się dużą prędkością. Gdyby przyjąć taki stan rzeczy z pewnością młody niedoświadczony kierowca potrąciłby również obwinioną i jej męża. Żeby potrącić psa musiałaby poruszać się prawym pasem ruchu i nie wykonywać manewru omijania. W takiej sytuacji potrącając psa znajdującego się 1,5 m od obwinionej i jej męża potrąciłaby również idącą parę. Na marginesie należy zaznaczyć należy, że trudno sobie wyobrazić spacer z psem który na smyczy porusza się za właścicielem.
Sąd nie dał natomiast wiary wyjaśnieniom obwinionego i zeznaniom jego żony K. M. w zakresie tego, iż spacerując wraz z psem trzymali go na smyczy i zachowali należyte środki ostrożności. Złożone przez nich depozycje nie są spójne. Początkowo twierdzili, że pies był cały czas trzymany przez M. M. na smyczy, zaś w późniejszym czasie zmienili narracje i zeznali, że pies został przypięty do smyczy i był trzymany przez M. M., gdy przeszli w teren niezabudowany
Wobec powyższego przyjąć należało że wersja prezentowana przez obwinioną i jej męża stanowi nieudolną linię obrony, która w realiach przedmiotowej sprawy w konfrontacji z innymi dowodami nie wytrzymuje krytyki
Za w pełni wiarygodne Sąd uznał również nagranie z monitoringu wraz z protokołem sporządzonym przez uprawniony do tego podmiot. Nie był on bowiem kwestionowany w toku sprawy. Na niniejszym nagraniu widać, biegającego swobodnie psa, który nie był odpowiednio zabezpieczony przez właściciela.
Sąd uznał również za wiarygodne dowody w postaci notatki urzędowej oraz w postaci protokołu oględzin pojazdu wraz z wydrukiem zdjęć. Zostały one bowiem sporządzone przez uprawniony do tego podmiot i nie były kwestionowane w toku postępowania.
Na marginesie zaznaczyć należy, że przedmiotowy stan faktyczny został prawomocnie przesądzony w sprawie II W 738/22.
. Odpowiedzialności z art. 77 kw podlega ten, kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Z kolei art. 86 § 1 kw statuuje odpowiedzialność tego, kto nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Oceniając zebrany materiał dowodowy uznać należy, że zwierzę w niniejszej sprawie nie było w należyty sposób zabezpieczone przez co pies wbiegł na jezdnię i został potrącony przez nadjeżdżający pojazd marki(...) o numerach rejestracyjnych (...) czym obwiniona spowodowała zagrożenie dla kierującej pojazdem W. R.. Obwiniona K. M., będąca właścicielką tegoż psa o czym świadczą przedłożone dokumenty (umowa przekazania szczenięcia) była odpowiedzialna za zachowanie środków ostrożności podczas trzymania zwierzęcia. W związku z powyższym Sąd uznał, że wypełniła ona swoim zachowaniem znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 k.w. i art. 77 § 1 k.w.
Sąd wymierzył obwinionej karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego biorąc pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, stosunek do pokrzywdzonego, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia. W związku z tym Sąd wymierzył obwinionej karę grzywny 200 zł. Jest to kara adekwatna do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu. Spełni swe cele w zakresie prewencji ogólnej jak i indywidualnej
Sąd zasądził od obwinionej opłatę 30 zł oraz 70 zł tytułem zwrotu wydatków uznając, że ich uiszczenie nie będzie dla obwinionej nadmiernie uciążliwe.