Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 423/23


UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Jarosławiu z 8 listopada 2023 r.


Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Obwiniona jest uprawnionym do samodzielnej reprezentacji prezesem zarządu oraz jednym ze wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w R.. Spółka ta jest właścicielem czterech sklepów, działających na zasadzie umowy franchisingu w ramach sieci Delikatesy Centrum – w Ż., J., M. i R.. W ramach tych czterech sklepów spółka prowadzi zwykły handel detaliczny, zaś dla wykonywania czynności w tym zakresie zatrudnia pracowników. Przedmiot działalności (...) sp. z o.o. został w umowie spółki bardzo szeroko zakreślony – w § 6 ust. 1 tej umowy wskazano aż 56 rodzajów działalności gospodarczej zgodnie z klasyfikacją (...). W § 6 ust. 1 pkt. 55 i pkt. 56 ujęto tam działalność twórczą związaną z kulturą i rozrywką oraz działalność bibliotek, archiwów, muzeów oraz pozostałą działalność związaną z kulturą – przy czym ostatnia zmiana umowy spółki w zakresie jej § 6 ust. 1 miała miejsce 21 lipca 2022 r. W Krajowym Rejestrze Sądowym jako przeważający przedmiot działalności spółka wskazała „sprzedaż detaliczną prowadzoną w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych” ( (...) 47.11.Z). W KRS brak jest ujawnienia działalności związanej z kulturą i rozrywką jako przedmiotu działalności.

Dowody:

- informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu z rejestru przedsiębiorców KRS (k. 19-21),

- wyjaśnienia obwinionej (k. 1, 92-96),

- umowa spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w R. (k. 62-68).


Obwiniona w maju 2022 r. zdecydowała się na powierzenie pracownikom należących do (...) sp. z o.o. sklepów pracy w niedziele i święta. W dniu 12 maja 2022 r. działając w imieniu spółki zawarła z (...) sp. z o.o. z siedzibą w K. umowę partnerską w zakresie organizacji sieci czytelniczej, w ramach której spółka (...) sp. z o.o. zobowiązała się do zorganizowania i prowadzenia w ramach swojej działalności tzw. punktów bibliotecznych (czytelniczych). W umowie przewidziano, że spółka (...) świadczyć będzie na rzecz (...) sp. z o.o. usługi wsparcia organizacji działalności w charakterze kultury. Przy podpisywaniu umowy obwinionej przekazano nieopatrzone datą pismo adresowane do spółki (...), a sporządzone rzekomo przez Państwową Inspekcję Pracy - Okręgowy Inspektorat Pracy w W., w treści którego stwierdzono, ze prowadzenie handlu we wszystkie dni tygodnia jest zgodne z prawem, jeżeli spełnione są warunki czytelni i wypożyczalni książek. Załącznikiem do umowy był również wzór „regulaminu punktu książki”. Zgodnie z regulaminem, przyjętym przez (...) sp. z o.o. z/s w R., spółka ta zorganizowała tzw. punkty czytelnicze w ramach uruchomionego tzw. Klubu (...), w czterech sklepach: w R., M., J. oraz Ż.. Wspomniane „kluby czytelnika” funkcjonują 7 dni w tygodniu od poniedziałku do soboty w godzinach od 6:00 do 22:00 oraz w niedzielę od godz. 10:00 do godz. 22:00 – jednocześnie czynne są w tych godzinach wszystkie sklepy i można dokonywać w nich zakupów. Funkcjonowanie „klubów czytelnika” polega na tym, że w każdym z wymienionych sklepów, obok półek z innymi towarami, postawiono wąski regał z książkami, przy którym ustawiono składane krzesło. Regały te oznaczone są tabliczką z napisem „Czytelnia – stworzyliśmy klub czytelnika – zapraszamy 7 dni w tygodniu – wypożycz książkę i zrób wygodnie zakupy – wymiana książek”. Klienci sklepów mogą założyć tzw. kartę czytelniczą i wypożyczyć wybrane przez siebie książki.

Dowody:

- wyjaśnienia obwinionej (k. 1, 92-96),

- umowa partnerska w zakresie organizacji sieci czytelniczej wraz z załącznikiem w postaci Regulaminu punktu książki (k. 69-81),

- pismo adresowane do (...) sp. z o.o. (k. 84)

- dokumentacja fotograficzna (k. 22-23, 85-88).


Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła w placówkach handlowych należących do spółki (...) pierwszą kontrolę w dniu 28 lipca 2022 r. Celem kontroli była m.in. ocena przestrzegania przepisów dotyczących ograniczenia handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedzielę i święta. Już wówczas pracownicy PIP zwrócili obwinionej uwagę, że zatrudnia pracowników w niedziele i święta wbrew zakazowi. Po zakończonej kontroli, wystąpieniem z dnia 29.07.2022 r., inspektor pracy wnosił o niepowierzanie pracownikom lub zatrudnionym wykonywania pracy w handlu w niedziele poza dniami, w których zakaz ten nie obowiązuje zgodnie z art. 7 ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni. W polemice skierowanej do Okręgowego Inspektoratu Pracy w (...) sp. z o.o. powołała się na stosowanie wyjątku przewidzianego w art. 6 ust. 1 pkt 10 wymienionej ustawy. W odpowiedzi Okręgowy Inspektor Pracy pismem z dnia 29.09.2022 r. podtrzymał stanowisko inspektora pracy zawarte w ww. wystąpieniu, wyjaśniając m.in. że wskazany przepis nie daje podstaw do stosowania wyjątku w przypadku, gdy główną działalnością jest sprzedaż towarów, czyli w sytuacji odwrotnej niż wynika to z treści art. 6 ust. 1 pkt 10 ustawy.

Mimo tego obwiniona zignorowała stanowisko lokalnych organów PIP. W dniach 4, 11 i 18 września 2022 r., 2, 9, 16, 23 i 30 października 2022 r., 6, 11, 13 i 27 listopada 2022 r., 4 grudnia 2022 r., 8, 15 i 22 stycznia 2023 r., 5, 12, 19 i 26 lutego 2023 r., 5, 12, 19 i 26 marca 2023 r., 16 i 23 kwietnia 2023 r., 1, 7, 14, 21 i 28 maja 2023 r., 4, 11, 18 czerwca 2023 r. oraz 2 lipca 2023 r., to jest w niedziele objęte zakazem handlu, pracownicy sklepów należących do spółki (...) wykonywali pracę związaną z handlem, polegającą na obsłudze klientów, w tym wydaniu towaru i przyjmowaniu zapłaty za towar. Nadto pracownicy sklepu w Ż. wykonywali pracę w Święto Niepodległości w dniu 11 listopada 2022 r., zaś pracownicy sklepu w M. wykonywali pracę w dniu 1 maja 2023 r. – tj. w święta ustawowo wolne od pracy. W czasie pracy wykonywanej w niedzielę lub święto skład załogi do obsługi sklepów, w zależności od daty i miejsca wynosił od 2 do 4 pracowników.

W dniach 2, 4 i 6 lipca 2023 r. Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponowną kontrolę w placówkach handlowych należących do spółki (...) w J., Ż., M. i R..

Dowody:

- wyjaśnienia obwinionej (k. 1, 92-96),

- protokół kontroli wraz z załącznikami (k. 3-23),

- dokumentacja fotograficzna (k. 22-23).


Obwiniona ma 43 lata, jest ekonomistką, ma wyższe wykształcenie. Jest mężatką, matką dwojga dzieci w wieku 21 i 18 lat, prowadzi działalność gospodarczą w zakresie handlu detalicznego. Jest właścicielką domu jednorodzinnego o pow. 270 m 2, osiąga dochód w wysokości ok. 15 tys. złotych miesięcznie. Nie była dotychczas karana.


Ocena materiału dowodowego.

Obwiniona M. T. (1) nie przyznała się do popełnienia zarzuconego jej wykroczenia i złożyła wyjaśnienia. Wyjaśnienia obwinionej zasługują na wiarę jedynie w bardzo niewielkim zakresie. Sąd obdarzył je walorem wiarygodności w zasadzie jedynie w tej części, w jakiej przyznaje ona, że powierzała pracę pracownikom w niedziele i święta, oraz przybliża okoliczności podpisania umowy ze spółką (...). W pozostałym zaś zakresie wyjaśnienia obwinionej uznać należy jedynie za próbę umniejszenia swojej odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Relacja obwinionej, zgodnie z którą głównym motywem jej działania była chęć umożliwienia klientom dostępu do kultury w niedziele jest całkowicie niewiarygodna w świetle zasad doświadczenia życiowego. Dostęp do kultury w dzisiejszych czasach jest bardzo łatwy. Sieć bibliotek jest rozwinięta – placówka tego typu znajduje się praktycznie w każdej miejscowości będącej siedzibą gminy, filie biblioteczne są również otwarte w wielu mniejszych miejscowościach. Czyn zarzucony obwinionej miał miejsce w okresie od jesieni 2022 r. do lata 2023 r., to jest w okresie, gdy dawno minął już okres ograniczenia działalności placówek takich jak biblioteki związanego z pandemią (...)19. Oczywiste jest, że głównym przedmiotem działalności sklepów, należących do (...) sp. z o.o. z siedzibą w R. jest handel detaliczny, który odbywał się we wszystkie niedziele i święta, co do których w toku kontroli PIP stwierdzono, że pracownicy spółki (...) wykonywali pracę. Tzw. „Klub czytelnika” to zaś jedynie niewielki regał z książkami umieszczony na terenie sklepu. Nawet zresztą gdyby przyjąć, że tego rodzaju „klub” służył istotnie zapotrzebowaniu klientów na kulturę, to przecież jego funkcjonowanie w niedzielę, i to do godz. 22, nie jest w tym celu konieczne. Wyjaśnienia obwinionej w tym zakresie są nadto wewnętrznie sprzeczne. Obwiniona, wskazując na swoją chęć krzewienia kultury wśród społeczności lokalnej, jednocześnie stwierdza, że „śledzi rynek i stara się cały czas wprowadzać coś nowego”, że zastanawia się „co stworzyć dla klienta, aby go nie stracić”, oraz że „patrzyła pod kątem rozszerzenia działalności”. W świetle powyższego nie można dać wiary słowom obwinionej, z których wynika, iż głównym powodem, dla którego jej placówki są otwarte w niedziele i święta, jest potrzeba zapewnienia mieszkańcom możliwości wypożyczenia książek. Głównym powodem utrzymywania otwartych sklepów w niedziele i święta była zaś z pewnością chęć zwiększenia obrotów spółki.

Pozostałe dowody zgromadzone w sprawie to dowody z dokumentów, m.in. z protokołu przeprowadzonej w sklepach zarządzanych przez obwinioną kontroli PIP wraz ze stosownymi załącznikami i dokumentacji fotograficznej, jak i dokumentów przedłożonych przez obwinioną, w tym umowy spółki oraz dokumentacji związanej z umową zawartą ze spółką (...). Wszelkie te dokumenty mogą służyć ustaleniu stanu faktycznego sprawy. Dokumenty urzędowe przedłożone przez oskarżyciela publicznego zostały sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego podmioty w zakresie ich działania. Równocześnie nie zaistniały żadne powody stawiające pod wątpliwość ich autentyczność, treść i formę – nie były kwestionowane przez obwinioną. Wiarygodne są nadto dokumenty przedłożone przez obwinioną. Brak jest powodów, by kwestionować autentyczność umowy spółki oraz umowy zawartej ze spółką (...), jak również dokumentację fotograficzną. W ocenie Sądu mogą więc one stanowić pewne źródło ustaleń faktycznych. Krótkiego osobnego omówienia wymaga przedłożony przez obwinioną dokument w postaci pisma adresowanego do spółki (...), a sporządzonego rzekomo przez Państwową Inspekcję Pracy - Okręgowy Inspektorat Pracy w W. (k. 84). Jak wyjaśniła obwiniona, pismo to jest podrobione, lecz dowiedziała się o tym dopiero na rozprawie w poprzedniej toczącej się przed tut. Sądem sprawie o wykroczenie z art. 10 ust. 1 ustawy o ograniczeniu handlu, to jest w maju 2023 r. Sąd dał obwinionej wiarę, iż wierzyła w autentyczność tego pisma. Badanie tej autentyczności nie ma wobec tego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.


Sąd zważył, co następuje.

Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie dał podstawy do przypisania obwinionej wykroczenia z art. 10 ust. 1 ustawy z 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni (t. jedn.: Dz. U. z 2023 r., poz. 158), tj. wykroczenia polegającego na powierzaniu wykonywania pracy w handlu lub wykonywanie czynności związanych z handlem pracownikowi lub zatrudnionemu wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta. Zakaz ten wynika z treści art. 5 wymienionej ustawy, zgodnie z którym w niedziele i święta w placówkach handlowych: 1) handel oraz wykonywanie czynności związanych z handlem, 2) powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem – są zakazane.

Obwiniona powoływała się na okoliczność, że powierzanie przez nią pracownikom wykonywania pracy w handlu i wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele i święta było uprawnione, gdyż prowadziła działalność kulturalną. Obwiniona powoływała się w tym zakresie na wyjątek od opisanego wyżej zakazu przewidziany w art. 6 ust. 1 pkt 10 wspomnianej wyżej ustawy. Zgodnie z tym przepisem, zakaz, o którym mowa w art. 5 tej ustawy, nie obowiązuje w placówkach handlowych w zakładach prowadzących działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku.

Zakaz prowadzenia działalności handlowej w niedziele i święta nie ma charakteru absolutnego, a w omawianej ustawie przewidziano aż 32-punktowy katalog wyłączeń, wskazujący, kiedy prowadzenie takiej działalności pozostaje zgodne z prawem. Jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie i doktrynie prawa, zastosowana w ustawie technika legislacyjna, a w szczególności kształt językowy wielu przepisów, jest niedoskonały. Stąd też liczne próby obchodzenia zakazu przed przedsiębiorców prowadzących działalność handlową, a także wątpliwości w praktyce stosowania tych przepisów.

W ocenie Sądu powoływanie się przez obwinioną na wskazany wyżej wyjątek nie jest jednak w żadnej mierze uprawnione. Ustawa o ograniczeniu handlu zawiera definicję legalną „placówki handlowej”. Zgodnie z jej art. 3 pkt 1, przez taką placówkę należy rozumieć obiekt, w którym jest prowadzony handel oraz są wykonywane czynności związane z handlem, w szczególności: sklep, stoisko, stragan, hurtownię, skład węgla, skład materiałów budowlanych, dom towarowy, dom wysyłkowy, biuro zbytu - jeżeli w takiej placówce praca jest wykonywana przez pracowników lub zatrudnionych. Brak jednak w ww. ustawie definicji „zakładu” prowadzącego działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku.

Sąd w pełni zgadza się jednak z poglądem Sądu Najwyższego, że o zakładzie prowadzącym działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku można twierdzić wówczas, gdy zespół wyodrębnionych obiektów materialnych przedsiębiorstwa wiąże się z działalnością kulturalną, sportową, oświatową, turystyczną lub wypoczynkową (por. wyrok SN z 13 września 2023 r., sygn. akt III KK 155/23, publ. sn.pl). Dlatego też nie można racjonalnie twierdzić, że umieszczenie w placówce o czysto handlowym charakterze – sklepie samoobsługowym takim, jakie prowadzone są przez obwinioną, tj. typowym tzw. „supermarkecie”, półki z książkami, nawet takimi, które mogą być wypożyczane przez klientów sklepu, czyni z takiego sklepu „zakład prowadzący działalność kulturalną”.

Sąd w pełni się zgadza w tej kwestii z poglądem Ł. D. i M. S., którzy odwołując się do słownikowego znaczenia terminu „zakład” (m.in. w Słowniku Języka Polskiego PWN, sjp.pwn.pl), wskazali, że rozumiany może być on dwojako. Po pierwsze, jako „przedsiębiorstwo lub jego część produkująca coś lub świadcząca jakieś usługi”. Po drugie, jako „instytucja naukowa, społeczna, kulturalna, lecznicza itp.; też: jednostka organizacyjna takiej instytucji”; zaś definiując „przedsiębiorstwo”, skorzystać należy z treści art. 55 1 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym jest to „zorganizowany zespół składników niematerialnych i materialnych przeznaczony do prowadzenia działalności gospodarczej”. Z kolei zgodnie ze słownikową definicją terminu „instytucja” jest to „zakład o charakterze publicznym zajmujący się określonym zakresem spraw. Jak wskazali wymienieni autorzy, bez ryzyka błędu przyjąć należy, że znaczenia te nie są sobie przeciwstawne. Co więcej, oba powinny znaleźć zastosowanie na gruncie omawianej regulacji. Wszak chociażby intuicyjnie rzec można, że zakład prowadzący działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku może przybrać formę bądź przedsiębiorstwa zorientowanego na generowanie zysku (np. pole golfowe, kino), bądź instytucji publicznej obierającej za cel upowszechnianie kultury czy popularyzowanie sportu (np. teatr, muzeum, tzw. orliki). Z tego też względu na gruncie art. 6 ust. 1 pkt 10 ustawy o ograniczeniu handlu przyjąć należy, że „zakład” może przybrać formę tak przedsiębiorstwa, jak też instytucji publicznej, o ile prowadzi działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku (w: Placówka handlowa w zakładzie prowadzącym działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku – wykładnia wyjątku od zakazu handlu w niedziele i święta, Palestra 10/2022, s. 55-56).

Co zaś najważniejsze, placówka handlowa ma się znajdować „w” takim zakładzie. Zakład prowadzący działalność kulturalną musi być więc jednostką główną, a placówka handlowa powinna się mieścić w ramach tego zakładu - nie odwrotnie. Zasadnie zatem przyjmują wyżej wymienieni autorzy, że „prowadzona na terenie placówki handlowej działalność handlowa ma być funkcjonalnie podporządkowana zakładowi, w tym sensie, że celem prowadzenia placówki handlowej jest zwiększenie użyteczności oraz atrakcyjności zakładu. Zakład pozostaje tutaj jednostką nadrzędną, a działalność handlowa jest uboczna i subsydiarna. Po drugie, placówka handlowa z punktu widzenia przestrzennego znajdować ma się na terenie zakładu. Oba te warunki muszą być spełnione łącznie, by w sposób legalny przedsiębiorca mógł korzystać z wyłączenia z ustawy o ograniczeniu handlu” (Ł. Duśko, M. Szurman, op. cit.).

Jak zaś zasadnie wskazuje SN w przytoczonym wyżej wyroku (III KK 155/23) ustawodawca przewidział dopuszczalność handlu w niedzielę i święta również w placówkach handlowych „w zakładach hotelarskich” (art. 6 ust. 1 pkt 9 ustawy) oraz "w zakładach leczniczych podmiotów leczniczych i innych placówkach służby zdrowia przeznaczonych dla osób, których stan zdrowia wymaga całodobowych lub całodziennych świadczeń zdrowotnych” (art. 6 ust. 1 pkt 12 ustawy). Oznacza to, że we wszystkich przypadkach chodzi o placówki handlowe, które mają działać w ramach większej, zorganizowanej całości o określonym profilu.

Tak więc „placówka handlowa” ma znajdować się „w zakładzie” o określonym profilu działalności – by mogła ona prowadzić działalność w niedziele i święta. W przypadku zakładów prowadzących działalność w zakresie kultury mowa tu przykładowo o sklepikach na terenie muzeów, kin czy teatrów. Trudno zaś mówić o placówce handlowej w zakładzie prowadzącym działalność w zakresie kultury w przypadku zorganizowania na terenie placówki handlowej wyodrębnionej półki z książkami, którą nazwie się „klubem czytelnika”. Działanie takie stanowi oczywisty przykład nadużycia wyjątku, o którym mowa w art. 6 ust. 1 pkt 10 ustawy o ograniczeniu handlu.

Tym samym zachowanie obwinionej polegające na zlecaniu pracy zatrudnionym w prowadzonych przez spółkę (...) sp. z o.o. z siedzibą w R. sklepach, wyczerpało ustawowe znamiona wykroczenia stypizowanego przez ustawodawcę w art. 10 ust. 1 ustawy o ograniczeniu handlu.

W ocenie Sądu obwiniona wypełniła również znamiona strony podmiotowej wskazanego wykroczenia. Jak wskazuje się w doktrynie (D. Tokarczyk [w:] Komentarz do niektórych przepisów ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni [w:] Przestępstwa i wykroczenia związane z zatrudnieniem. Komentarz, Warszawa 2021, art. 10, art. 11, LEX/el.), może ono być popełnione zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie. W ocenie Sądu obwiniona M. T. (2) działała umyślnie, z bezpośrednim zamiarem zlecenia pracownikom pracy w niedziele i święta.

Nie może być przy tym mowy o błędzie obwinionej w rozumieniu art. 7 k.w., na którego wystąpienie powoływała się obwiniona. Przepis ten przewiduje dwa rodzaje błędu – błąd co do zagrożenia karą (art. 7 § 1 k.w.), odpowiadający w ogólności instytucji błędu co do bezprawności przewidzianej w art. 30 k.k., oraz błąd co do znamion czynu zabronionego (art. 7 § 2 k.w.), będący odpowiednikiem błędu co do znamion, o którym mowa w art. 28 § 1 k.k. Obwiniona powołała się na błąd polegający na tym, że w jej świadomości działanie polegające na zorganizowaniu tzw. punktu książki w swoich sklepach było wystarczające dla przyjęcia, że prowadzenie działalności handlowej w niedziele jest zgodne z prawem. Jest to błąd co do oceny prawnej czynu – to jest błąd, o którym mowa w art. 7 § 1 k.w. Wniosku tego nie zmienia okoliczność, że w treści art. 10 ust. 1 ustawy o ograniczeniu handlu mowa jest o działaniu „wbrew zakazowi handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele lub święta”. Jest to tzw. klauzula normatywna, nie należąca do zespołu znamion czynu zabronionego. Jak wskazuje się bowiem w doktrynie (zob. W. Wolter, Nauka o przestępstwie. Analiza prawnicza na podstawie przepisów części ogólnej kodeksu karnego z 1969 r., Warszawa 1973), klauzule w rodzaju „wbrew prawu” są integralnie związane z wyznaczeniem zakresu bezprawności i błąd co do treści tych klauzul należy rozstrzygać na podstawie art. 30 k.k. (zaś na gruncie prawa wykroczeń – art. 7 § 1 k.k.).

Zgodnie zaś z art. 7 § 1 k.k. nieświadomość tego, że czyn jest zagrożony karą, nie wyłącza odpowiedzialności, chyba że nieświadomość była usprawiedliwiona. Błędu obwinionej w żaden sposób nie można jednak uznać za usprawiedliwiony. Kodeks wykroczeń posługuje się w kontekście błędu co do prawa sformułowaniem „nieświadomość zagrożenia czynu karą”, w Kodeksie karnym użyto określenia „bezprawność czynu” (art. 30), w Kodeksie karnym skarbowym występuje sformułowanie „karalność czynu” (art. 10 § 4). Jak wskazał T. B. ( Kodeks wykroczeń. Komentarz aktualizowany, LEX/el. 2023, art. 7), sens tych określeń pozostaje wspólny (jednolity). Przydatne będzie zatem stanowisko SN sformułowane w sprawie z zakresu prawa karnego skarbowego. Sąd Najwyższy, wypowiadając się w przedmiocie usprawiedliwionej nieświadomości karalności czynu, podnosi, że dokonując oceny w tym względzie, należy brać pod uwagę całokształt okoliczności związanych z danym zdarzeniem, a także osobę sprawcy. Kryteria usprawiedliwienia takiego błędu mają charakter obiektywno-subiektywny, wymagając odwołania się do standardu osobowego wzorowego obywatela oraz kryterium subiektywnego – indywidualnej możliwości uniknięcia błędu (wyrok SN z 26.11.2020 r., sygn. akt V KK 440/19). W innym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że badając formułę usprawiedliwienia, należy odwoływać się do wzorca osobowego zachowania przeciętnego obywatela, zaznaczając jednak, że odnośnie do osoby prowadzącej działalność gospodarczą w grę wchodzić może model osobowy o podwyższonym standardzie wymagań (wyrok SN z 17.04.2019 r., III KK 55/18).

Profesjonalny charakter prowadzonej przez obwinioną działalności i stąd oczywista jej wiedza o tym, iż w polskim porządku prawnym obowiązuje zakaz zlecania pracownikom handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele i święta pozwalają też wymagać od niej zdecydowanie wyższej staranności aniżeli od przeciętnego pozbawionego tych przymiotów człowieka, także przy podejmowanej przez niego ocenie odnośnie karalności albo niekaralności realizowanych zachowań. Zdaniem Sądu obwiniona M. T. (2) nie zachowała staranności wymaganej od niej jako przedsiębiorcy. Przede wszystkim sama bowiem przyznała, że podczas pierwszej kontroli Państwowej Inspekcji Pracy (która, jak ustalono, miała miejsce w lipcu 2022 r.) kontrolerzy przekazali jej informację, zgodnie z którą inspekcja pracy jest zdania, iż nie może ona prowadzić działalności handlowej w niedziele. Stanowisko to zostało zawarte w dokumentach urzędowych lokalnych organów PIP – wystąpieniu inspektora pracy z 29.07.2022 r. oraz piśmie Okręgowego Inspektora Pracy z 29.09.2022 r. Najpóźniej więc w lipcu 2022 r. obwiniona powinna powziąć wątpliwość, czy w istocie w jej przypadku zachodzi ustawowy wyjątek pozwalający na handel. Tymczasem obwiniona nie podjęła żadnych kroków w tym celu, zupełnie ignorując stanowisko lokalnych organów Państwowej Inspekcji Pracy.

Dodatkowo – jakkolwiek ta okoliczność ma mniejsze znaczenie na gruncie niniejszej sprawy – trzeba zaznaczyć, że treść pisma pochodzącego (jak się później okazało, jedynie rzekomo) od Okręgowego Inspektoratu Pracy w W., a okazanego obwinionej przy zawarciu umowy ze spółką (...), wzbudzić winna wątpliwości każdej osoby prowadzącej profesjonalną działalność. Pismo to jest lakoniczne, napisane niepoprawną polszczyzną, nie jest nawet opatrzone datą, jak również nie zawiera typowego dla tego rodzaju pism wskazania podstaw prawnych. Jeżeli obwiniona, jak twierdzi, nie zdecydowałaby się na rozpoczęcie handlu w niedzielę, gdyby nie zapoznała się z tym pismem, a więc traktowała to pismo jako wyznacznik dla rozpoczęcia działalności, co do której zarzucono jej wykroczenie, winna poddać je bardziej wnikliwej analizie, w tym nawet skonsultować problem z prawnikiem lub lokalnym inspektoratem pracy. Tymczasem zupełnie bezrefleksyjnie przyjęła, iż może legalnie zlecić pracę swoim pracownikom w niedziele i święta. Kwestia potrzeby weryfikacji rzetelności omawianego pisma traci jednak na znaczeniu, jeżeli bierze się pod uwagę fakt, że czyn zarzucony obwinionej w niniejszej sprawie miał miejsce już po pierwszej kontroli dokonanej przez pracowników inspekcji pracy w sklepach spółki (...), którzy informowali ją o tym, iż nie obowiązuje jej wyjątek od zakazu handlu. Nawet po uzyskaniu oficjalnego stanowiska lokalnych organów PIP w tym zakresie nie podjęła się weryfikacji wiarygodności omawianego pisma. Nie zasługuje też na uwzględnienie argument obwinionej, iż nie weryfikowała problemu z uwagi na wynik sprawy, w której została nieprawomocnie uniewinniona od zarzutów analogicznych jak w niniejszej sprawie. Pierwsza kontrola PIP miała bowiem miejsce w lipcu 2022 r., a uniewinnienie obwinionej – w maju 2023 r. W ocenie Sądu o niefrasobliwym podejściu do problemu ze strony obwinionej dobitnie świadczy fakt, że tak naprawdę nie znała ona motywów wyroku uniewinniającego, nie pamiętała nawet, jakie było jego uzasadnienie i czy w ogóle się z nim zapoznawała, oraz czy wyrok ten jest prawomocny.

W toku postępowania nie zostały ujawnione okoliczności wyłączające lub ograniczające zdolność rozpoznania znaczenia czynu lub pokierowania swoim postępowaniem przez obwinioną. Możliwe jest przypisanie jej winy, bowiem popełniła czyn zakazany przez ustawę karną w okolicznościach umożliwiających jej zachowanie zgodne z prawem.

W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że istnieją wszelkie podstawy do przyjęcia, że obwiniona swoim zachowaniem wyczerpała znamiona zarzuconego jej wykroczenia. Zmiana opisu czynu w pkt. I wyroku ma charakter porządkowy, tak by jasno wiadomo było, w które niedziele i święta oraz w jakich placówkach obwiniona zlecała pracownikom pracę, oraz by w opisie czynu znalazły się wszystkie znamiona zarzuconego wykroczenia.




Co do wymiaru kary.

Popełnienie przypisanego obwinionej wykroczenia zagrożone jest karą grzywny w wysokości od 1000 do 100 000 zł. Wymierzając obwinionej karę, Sąd kierował się dyrektywami określonymi w art. 33 k.w. W tym zakresie prawo przyznaje naczelne miejsce zasadzie winy, jako przesłance uzasadniającej ukaranie i limitującej granice kary. Dolną zaś granicę kary, jaką należy wymierzyć sprawcy wykroczenia – rzecz jasna w granicach ustawowego zagrożenia – ustala się, bacząc na względy prewencji ogólnej, to jest potrzebę kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa i zadośćuczynienia panującego w nim poczucia sprawiedliwości. W wyznaczonym w ten sposób zakresie sąd bierze również pod uwagę stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez sprawcę czynu (czyli zawartość bezprawia, które czyn ten ze sobą niesie) oraz względy prewencji indywidualnej, czyli celów represyjnych, wychowawczych i zapobiegawczych, jakie kara ma spełnić.

Stopień winy obwinionej należy ocenić jako znaczny. Ma ona prawidłowo zinternalizowane normy prawne i społeczne, a w czasie czynu w pełni rozpoznawała znaczenie swojego zachowania. Dysponuje nadto odpowiednim poziomem intelektualnym i wystarczającym doświadczeniem życiowym, by ocenić swoje zachowanie jako naganne i sprzeczne z obowiązującym prawem.

Stopień społecznej szkodliwości czynu Sąd ocenił również jako znaczny. Sąd miał na uwadze, że zakaz handlu w niedziele i święta ma na celu zapewnienie pracownikom czasu wolnego oraz możliwość spędzenia czasu z rodziną i bliskimi. Naruszając ten zakaz, pracodawca ingeruje w prywatną sferę życia pracowników i ogranicza ich możliwość wypoczynku i spędzenia czasu z najbliższymi. Ignorowanie zakazu handlu w niedziele i święta nie tylko nadwyręża zaufanie do przestrzegania prawa, ale także stanowi tak naprawdę czyn nieuczciwej konkurencji wobec firm, które przestrzegają omawianych regulacji. Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, Sąd uznał, że adekwatnym jest wymierzenie obwinionej za popełnienie wykroczenia grzywny w kwocie 7000 zł. Sprzecznym z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej byłoby wymierzenie w tych okolicznościach niższej grzywny, biorąc pod uwagę, że wymiar grzywny określanej kwotowo musi być dostosowany do możliwości majątkowych obwinionego. Z pewnością nie można przyjąć, że obwiniona nie będzie w stanie uiścić jej w takiej wysokości, biorąc pod uwagę jej deklarowane dochody. Wysoka grzywna stanowi ostrzeżenie dla innych przedsiębiorców, którzy mogliby być skłonni naruszyć te same przepisy. Ma to na celu zapobieżenie kolejnym przypadkom naruszania zakazu handlu w niedziele i święta poprzez pokazanie konsekwencji takiego postępowania. Kara w wysokości 7000 złotych jest również uzasadniona ze względu na ewentualne korzyści ekonomiczne, jakie spółka kierowana przez obwinioną (pośrednio również obwiniona, jako prezes jej zarządu oraz jeden ze wspólników) mogła osiągnąć, łamiąc zakaz handlu w niedziele i święta. Istotna jest również okoliczność, że do naruszenia zakazu handlu w niedziele i święta doszło nie w jednym, ale aż czterech sklepach.

Wobec powyższego orzeczona wobec obwinionej kara jest w ocenie Sądu adekwatna i uwzględnia wagę popełnionego czynu. Nie premiuje sprawcy w sposób nieuzasadniony. Spełni nadto zadanie zapobiegawczego oddziaływania. Wysokość orzeczonej kary nie będzie również przekraczała stopnia winy obwinionej.

Nadto na podstawie art. 119 § 1 k.p.w. i art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych Sąd zasądził od M. T. (2) na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 120 zł oraz wymierzył jej tytułem opłaty kwotę 700 zł, uznając, że powinna ponieść finansowe konsekwencje związane z przeprowadzonym postępowaniem jako rezultatem czynu, którego się dopuściła. Obwiniona uzyskuje wysoki miesięczny dochód, w związku z czym brak jest podstaw do zwolnienia jej od kosztów i opłaty.

Sygn. akt II W 423/23


ZARZĄDZENIE

Proszę odnotować uzasadnienie,

odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć obrońcy obwinionej,

kal. 7 dni.


J., 29 listopada 2023 r.

sędzia Radosław Zieliński