Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 150/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2024 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia Sądu Okręgowego Magdalena Balion-Hajduk

Protokolant Aleksandra Sado-Stach

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2024 r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa K. K.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 5 grudnia 2023 r., sygn. akt I C 1908/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  w punkcie 3 w miejsce zasądzonej w punkcie 2 kwoty zasądza od pozwanej na rzecz powoda 51 000 zł (pięćdziesiąt jeden tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 21 października 2016r.

b)  w punkcie 4 ustala, że koszty procesu ponosi w całości pozwana, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach;

3.  nakazuje pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gliwicach 1525 zł (tysiąc pięćset dwadzieścia pięć złotych) tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji.

SSO Magdalena Balion-Hajduk

Sygn. akt: III Ca 150/24

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Gliwicach wyrokiem z 5 grudnia 2023 r. zasądził od pozwanej (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. K. 18 500 zł. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 22 października 2016 roku, oddalił powództwo w części i kosztami postępowania obciążył powoda w wysokości 36% kosztów, a pozwaną 64% kosztów, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sąd Rejonowy ustalił, że 24 sierpnia 2016 roku w G. na skrzyżowaniu ul. (...) i ul. (...) doszło do wypadku drogowego polegającego na tym, że kierujący motorowerem marki T. o numerze rejestracyjnym (...) D. F. nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierującego samochodem marki S. o numerze rejestracyjnym (...), wskutek czego doszło do zderzenia się ww. pojazdów. W wyniku zdarzenia obrażeń doznał m. in. pasażer motoroweru K. K. oraz D. F.. D. F. zmarł na skutek odniesionych w wypadku obrażeń. K. K. w czasie zdarzenia znajdował się w stanie nietrzeźwości.

Przed wypadkiem po wyjeździe z terenu posesji przy ul. (...) kierującym był K. K.. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów nastąpiła zamiana i K. K. usiadł na miejscu pasażera, a jazdę motorowerem kontynuował D. F., który nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.

Przyczyną wypadku było zachowanie D. F., który naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym.

Postanowieniem z 30 listopada 2016 roku prokurator Prokuratury Rejonowej G.-Wschód w G. umorzył postępowanie przygotowawcze w sprawie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w dniu 24 sierpnia 2016 roku w G. na skrzyżowaniu ul. (...), tj. o czyn z art. 177 § 2 k.k. na podstawie 17 § 1 pkt 11 k.p.k.

Po zdarzeniu powód został przetransportowany na Oddział (...) Urazowo-Ortopedycznej (...) Centrum Medycznego w G., gdzie był hospitalizowany w okresie od 24 sierpnia 2016 roku do 26 sierpnia 2016 roku. W szpitalu rozpoznano: złamanie wieloodłamowe 1/3 dalszej trzonu kości ramiennej lewej, ranę szarpaną naskórka tułowia i kończyny dolnej lewej. Stwierdzono również stan po spożyciu alkoholu.

W czasie hospitalizacji zastosowano leczenie operacyjne w postaci rewizji rany szarpanej uda lewego oraz leczenie zachowawcze, tj. gips wiszący 2U, T., P., D., (...), AT, O., K., D.. Po wykonaniu badania TK głowy i odcinka szyjnego kręgosłupa nie stwierdzono zmian pourazowych w obrębie struktur mózgowia ani cech krwawienia wewnątrzczaszkowego. Stwierdzono, że układ komorowy jest symetryczny, nieposzerzony, a kości pokrywy czaszki szczelin złamania nie wykazują. Również struktury kostne kręgosłupa szyjnego bez widocznych szczelin złamania. Wysokość trzonów przestrzeni międzykręgowych była zachowana.

Ww. zabieg operacyjny oraz pobyt w szpitalu przebiegał bez powikłań. Założono gips wiszący kończyny górnej lewej i zakwalifikowano powoda do leczenia zachowawczego. Powód został wypisany do domu w stanie ogólnym i miejscowym dobrym. Powodowi zalecono utrzymanie kończyny górnej lewej w podwieszeniu na temblaku oraz kontrolę w poradni ortopedycznej za 5-7 dni.

W związku z wypadkiem z 24 sierpnia 2016 roku u powoda stwierdzono stan po urazie lewego ramienia ze złamaniem kości ramiennej w 1/3 dalszej, leczonym zachowawczo, zrost z deformacją, zaburzeniem osi, przewlekłym wiarygodnym zespołem bólowym, osłabieniem siły i sprawności lewej kończyny górnej oraz stan po urazie lewego uda z raną szarpaną i uszkodzeniem mięśnia obszernego bocznego, wygojone z rozległą blizną, cechami niewielkiej przepukliny mięśniowej, zaburzeniami czucia. W wypadkiem z 24 sierpnia 2016 roku doznał ww. obrażeń, skutkujących powstaniem stałego uszczerbku na zdrowiu, których charakter oceniany jest następująco wg pozycji tabeli 113 b) L. – na 12% oraz wg pozycji tabeli 149 - na 5%, tj. łącznie 17%.

Dolegliwości bólowe jakie odczuwał powód w okresie pourazowym ze strony lewego ramienia były znaczne przez okres około 3 tygodni. W 10 stopniowej skali (...) określono je na 7. Po tym czasie dolegliwości miały charakter malejący. Z kolei ze strony uda czasokres ich odczuwania był podobny, a stopień nasilenia mniejszy - 4 stopnie w tej samej skali.

Obecnie główną uciążliwość stanowią dolegliwości bólowe lewego ramienia spowodowane wadliwym zrostem. W okresach zaostrzeń mogą sięgać 3 stopni w skali (...) i w tych okresach powód winien zażywać (...).

Rokowania na przyszłość są w miarę pomyślne, a stan zdrowia powoda jest utrwalony. Jednak wadliwy zrost kości ramiennej może przekładać się na zaburzenia funkcjonalne stawu łokciowego i ramiennego lewej kończyny górnej, głównie podczas wysiłku, co w przyszłości może skutkować rozwojem zmian zwyrodnieniowych w tych stawach. Ze strony ramienia powód nie wymaga kontynuacji leczenia, a blizna lewego uda powinna zostać wycięta i zaopatrzona mikrochirurgicznie szwem kosmetycznym.

Leczenie naprawcze ramienia w zakresie deformacji kostnej jest obecnie pozbawione sensu, gdyż należy z duża dozą prawdopodobieństwa przypuszczać, że kolejny zabieg przeprowadzony w tym samym miejscu będzie łączył się ze znacznym ryzykiem zaburzeń zrostu do braku zrostu włącznie i nie ma gwarancji, że zabieg taki przyniesie poprawę stanu zdrowia powoda.

Powód w wyniku wypadku drogowego z 24 sierpnia 2016 roku w zakresie plastyczno-estetycznym doznał dozgonnego oszpecenia jego ciała, ale bez znamion "oszpecenia poważnego". Blizny na ciele powoda powstałe w wyniku doznanych obrażeń ciała wymagały leczenia przez okres 12 miesięcy od powstania rany. Dolegliwości bólowe oraz inne cierpienia fizyczne i psychiczne powoda związane z urazem należy uznać za nasilone w stopniu bardzo dużym i dużym, tj. niedające się kontrolować popularnymi lekami przeciwbólowymi ( (...) niesterydowe leki przeciwzapalne). W związku z powstałą raną, a dalej toczącą się blizną przez pierwsze 6 tygodniu po wypadku powód wymagał wsparcia kulami ortopedycznymi oraz pomocy osoby trzeciej w zakresie potrzeb codziennych z uwagi na uszkodzenie zarówno lewej kończyny górnej, jak i dolnej. Dyskomfort i ból wiązał się przede wszystkim z obecnością rany w obrębie uda lewego. Na początku był bólem stałym, a po kilku tygodniach głównie bólem związanym z obciążeniem kończyny - jak przy chodzeniu.

Trwały uszczerbek na zdrowiu powoda ze strony blizny na jego ciele w wyniku wypadku drogowego z dnia 24 sierpnia 2016 roku wynosi 3% (blizna pourazowa jednej okolicy ciała bez zaburzeń funkcji – B. 19 a) rozporządzenia z uwzględnieniem § 8 rozporządzenia).

Stan obecny blizny pourazowej powoda wskazuje na jej ostateczne przemodelowanie - wygojenie. Tym samym blizna nie ulegnie w przyszłości zmianie i pogorszeniu stanu miejscowego lub stanu ogólnego - rokowanie na przyszłość ze strony blizny na ciele powoda dobre.

W związku z wypadkiem z dnia 24 sierpnia 2016 roku uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 5% (zaburzenia adaptacyjne będące następstwem urazów i wypadków, w których nie doszło do trwałych uszkodzeń (...) utrwalone nerwice jako wyraz zaburzeń funkcji (...)), zgodnie z rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu.

Powód w dalszym ciągu pozostaje w znacznej gotowości do reagowania lękiem. Przeżywany lęk ma charakter dysfunkcyjny i utrudnia realizację zadań życiowych. Utrzymuje się koncentracja uwagi na wypadku i odtwarzanie przebiegu zdarzeń we wspomnieniach. Powód czuje się napięty i podenerwowany. Odczuwa, że większość rzeczy robi wolniej. Zdarza się, że odczuwa strach i ucisk w żołądku. Przeżywa zmartwienia związane ze stanem swojego zdrowia i wynikającymi z tego ograniczeniami. Obniżeniu uległa jego samoocena. Odczuwa spadek aktywności i zainteresowań, czuje się niespokojny. Martwi się tym, co wydarzyło się przeszłości.

Pomimo iż od daty zdarzenia upłynął znaczny okres, objawy lękowe u powoda są w dalszym ciągu zaznaczone. Stanowią one przeszkodę w funkcjonowaniu powoda, potęgując przeżywanie przez niego frustracji i rodząc poczucie psychicznego cierpienia. Powód przeżywa umiarkowany lęk upośledzający jego ogólną sprawność psychiczną i wskazuje na istnienie symptomów wywołanych przez utrzymujący się od dłuższego czasu stan stresu psychicznego.

Po zdarzeniu powód wymagał pomocy i opieki ze strony innych osób. Czasokres opieki innych osób jaka była niezbędna powodowi dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania w okresie pourazowym odpowiada 4 godz. w pierwszym miesiącu, 3 godz. w drugim miesiącu i 1 godz. w trzecim miesiącu. Po tym okresie brak było wskazań do dalszej opieki.

Powód odzyskiwał sprawną samodzielność w miarę postępu zrostu kości ramiennej, co w warunkach fizjologicznych następuje od 4 tygodnia i brak jest podstaw do przypuszczeń, aby u powoda proces ten przebiegał inaczej.

Powód korzystał z pomocy innych osób m. in. w zakresie przyjmowania leków, robieniu opatrunków, ubierania się.

Przed zdarzeniem z 24 sierpnia 2016 roku powód pozostawał w stosunku pracy, zajmował się pracami wykończeniowymi. Na skutek zdarzenia stał się niezdolny do wykonywania dotychczasowej prac i do wykonywania pracy wrócił dopiero po upływie 1,5 roku od zdarzenia. Obecnie pracuje u swojego ojca.

Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w części. Jako podstawę prawną przywołał regulacje art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) oraz przepisie art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c. oraz art. 444 § 1 k.c., art. 445 § 1 k.c.

Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że żądane przez powoda zadośćuczynienie w kwocie 51 000 zł, przy uwzględnianiu dodatkowo wypłaconej przez pozwaną kwoty 14 000 zł, jest wygórowane.

W wyniku przedmiotowego zdarzenia powód doznał obrażeń ciała, które skutkują dla powoda powstaniem łącznie 25% trwałego uszczerbku na zdrowiu. Zgodnie z opinią biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii rokowania na przyszłość są w miarę pomyślne, a stan zdrowia powoda utrwalony. Ze strony ramienia powód nie wymaga kontynuacji leczenia. Nadto jak opiniowała biegła z zakresu chirurgii plastycznej blizna nie ulegnie w przyszłości zmianie i pogorszeniu stanu miejscowego lub stanu ogólnego. Tym samym rokowanie na przyszłość ze strony blizny na ciele powoda dobre.

Dodatkowo, jak wynika z zeznań świadka i samego powoda, kierujący pojazdem sprawca zdarzenia nie posiadał uprawnień do jego kierowania. Sąd pierwszej instancji uznał, że tym samym powód co najmniej godził się na ewentualne konsekwencje jazdy z osobą nieposiadającą uprawnień. Sprawca zdarzenia wykazał się brakiem umiejętności prowadzenia pojazdu tego typu i oceny sytuacji drogowej, co skutkowało zdarzeniem powodującym szkodę u powoda. Sąd Rejonowy na podstawie art. 362 k.c. przyjął przyczynienie się w postaci tego, że powód wiedział, jak i świadek, że kierujący nie posiada uprawnień i mimo to zdecydował się na jazdę z tą osobą, niejako powierzając jej swoje bezpieczeństwo i był świadomy ryzyka jazdy z taką osobą, a także fakt, że powód sam prowadził pojazd na początku będąc pod wpływem alkoholu, a następnie prowadzącym została osoba nie posiadająca uprawnień. Sąd ocenił stopień przyczynienia na 50% i o taką wartość obniżył należne powodowi odszkodowanie.

Sąd pierwszej instancji uznał, że należne powodowi zadośćuczynienie winno wynosić 32 500 zł. Natomiast uwzględniając, że w toku postępowania likwidacyjnego wypłacono powodowi 14 000 zł tytułem zadośćuczynienia, Sąd zasądził na rzecz powoda kwotę 18 500 zł (32 500 zł – 14 000 zł) przy uwzględnieniu przyczynienia się powoda do powstania szkody w 50%.

Powód w apelacji zaskarżył wyrok w pkt 2, 3 i 4, zarzucając naruszenie prawa materialnego to jest:

- art. 362 k.c. przez błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w sprawie istnieje powiązanie kauzalne pomiędzy uczestniczeniem w ruchu drogowym kierowcy pojazdu mechanicznego nieposiadającym wymaganych uprawnień, a wypadkiem komunikacyjnym, podczas gdy powiązanie to miałoby miejsce wyłącznie wówczas, gdyby brak uprawnień do prowadzenia pojazdów miał wpływ na zaistnienie wypadku, a w konsekwencji na powstanie lub rozmiar doznanej przez powoda szkody,

- naruszenie art. 362 k.c. polegające na uwzględnieniu przyczynienia się powoda do zaistnienia szkody w 50 % oraz obniżenie należnego zadośćuczynienia o 50 %, podczas gdy nie zostało wykazane, że powód, decydując się na jazdę ze sprawcą wypadku wiedział, że nie posiadał on uprawnień do kierowania motorowerem oraz, że sprawca zdarzenia nie posiadał umiejętności do prowadzenia pojazdu tego typu,

- naruszenie art. 445 § 1 k.c. w związku z art. 436 k.c. poprzez przyjęcie, że zasądzona powodowi kwota 18 500 zł, przy uwzględnieniu dodatkowej w kwoty 14 000 zł przyznanej w postępowaniu likwidacyjnym tytułem zadośćuczynienia, jest sumą adekwatną za doznaną przez niego krzywdę

- oraz naruszenie w art. 445 § 1 k.c. polegające na dokonanej w niedostateczny sposób ocenie odpowiedniości kwoty zasądzonej stronie powodowej zadośćuczynienia, nie odnosząc się szczegółowo do okoliczności faktycznych sprawy co spowodowało, że kwota zadośćuczynienia została ustalona z naruszeniem kryteriów wyznaczający wysokość zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. i została przyznana w wysokości zaniżonej.

Powód zarzucił również naruszenie prawa procesowego, które miało w istotny wpływ na wynik sprawy to jest:

- art. 233 § 1 i 2 k.p.c. oraz 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 445 § 1 k.c. przez dowolną, jednostronną i arbitralną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego przy jednoczesnym pominięciu okoliczności wykazujących jednoznacznie przesłanki do świadczenia na rzecz powoda zadośćuczynienia w dochodzonej wysokości, zaniechanie obowiązku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, doświadczenia życiowego oraz zasad logicznego myślenia przez uznanie za odpowiednią kwotę zadośćuczynienia 32 500 zł, która jest kwotą rażąco zaniżoną, a także pominięcie w części wniosków wynikających z zeznań powoda i świadków oraz opinii biegłych sądowych z zakresu chirurgii urazowo-ortopedycznej oraz psychiatryczno - psychologicznej i chirurgii plastycznej, wskazujących na charakter doznanych urazów przez powoda, cierpień fizycznych oraz psychicznych,

- naruszenie art. 100 k.p.c. i 102 k.p.c. przez niezastosowanie i obciążenie powoda obowiązkiem zwrotu części kosztów procesu.

Powód wniósł o zmianę wyroku w części oddalającej powództwo ponad kwotę 18 500 zł przez zasądzenie na jego rzecz dalszej kwoty 32 500 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 22 października 2016 roku oraz zmianę rozstrzygnięcia o kosztach postępowania poprzez obciążenie pozwanego całości tymi kosztami i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania za obie instancje ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu

ewentualnie powód wniósł o zmianę wyroku w części oddalającej powództwo przez zasądzenie na jego rzecz dalszej kwoty 22 300 zł z ustawowymi odsetkami, przy przyjęciu przyczynienia powoda do zdarzenia w wysokości 20 %.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

Zarzuty apelacji są uzasadnione.

Sąd Okręgowy dokonując oceny zebranych w sprawie dowodów uznał, że brak jest podstaw do przyjęcia przyczynienia się powoda do wypadku w rozumieniu art. 362 k.c.

Słusznym jest zarzut apelacji, że aby przyjąć przyczynienie powoda do wypadku koniecznym byłoby wykazanie, że powód wiedział, że sprawca wypadku nie ma umiejętności do prowadzenia motoroweru. Faktem jest, że sprawca wypadku D. F. nie miał prawa jazdy, co ustalono w postępowaniu karnym. Do wypadku doszło na skutek nieustąpienia pierwszeństwa przez kierującego motorowerem D. F. i w konsekwencji zderzenia motoroweru z samochodem marki S., w wyniku którego sprawca zmarł, a powód doznał licznych obrażeń.

Pozwana, podnosząc zarzut przyczynienia się powoda do wypadku uzasadniała swój zarzut jedynie okolicznością braku uprawnienia do kierowania pojazdem przez D. F.. Okoliczność ta jest niewystarczająca, albowiem sam brak prawa jazdy nie stanowi przyczynienia się do wypadku. Pozwana w żaden sposób zarzutu przyczynienia nie wykazała, a w przypadku samego braku uprawnień nie można uznać, że związek przyczynowy pomiędzy brakiem uprawnień, a wypadkiem stanowi adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 362 k.p.c. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wskazał jako element przyczynienia także to, że najpierw przez kilka metrów to powód kierował motorowerem, a następnie zamienił się miejscami z kolegą i dalej prowadził motorower D. F., który spowodował wypadek. Okoliczność ta w żadnym razie nie stanowi przyczynienia się do wypadku. Wypadki przecież powodują także kierowcy, którzy taki uprawnienia posiadają. Brak jest tu adekwatnego związku przyczynowego. Także zeznania świadków i samego powoda nie wskazują na to, że powód wiedział, że jego kolega niema prawa jazdy i nie ma umiejętności kierowania motorowerem. Ojciec powoda świadek A. K. zeznał, że nie wie czy syn wiedział o tym, że D. F. nie ma prawa jazdy. Sam powód zeznał, że kolega D. odwoził go do domu, że nie wie czy miał prawo jazdy. Dosłownie jego zeznanie brzmi: „ nawet nie wiedziałem czy D. ma prawa jazdy czy nie ma. Ja nie mam prawa jazdy. Wiedziałbym, gdyby robił prawo jazdy, ale nie wiedziałem, bo długo się nie wiedzieliśmy. D. miał auto S. (...) srebrny. To był pierwszy raz, kiedy wsiedliśmy na motorower i nie wiedział czy D. miał doświadczenie w jeździe motorowerem”. Nie można na podstawie takich zeznań uznać, że powód wiedział albo co najmniej godził się z tym że D. F. nie ma prawa jazdy i nie potrafi kierować motorowerem, zwłaszcza że wcześniej wiedział, że kolego miał samochód i nim jeździł. Niedorzeczne jest oczekiwać, aby pasażer jakiegokolwiek pojazdu legitymował kierowcę czy ma uprawnienia do prowadzenia pojazdu czy nie. Raczej doświadczenie życiowe podpowiada każdemu uczestnikowi ruchu, że skoro ktoś kieruje pojazdem, to ma do tego zarówno uprawnienia, jak i umiejętności. W niniejszym postępowaniu okoliczności przeciwne w żaden sposób nie zostały wykazane.

Z tej przyczyny Sąd Okręgowy uznał, iż nie ma podstaw do przyjęcia, iż powód przyczynił się do wypadku i do powstania swoich obrażeń w jakimkolwiek stopniu. W toku postępowania dowodowego przeprowadzono dowód z kilku opinii biegłych, z których wynikało iż łączny uszczerbek na zdrowiu powoda wynosi 25 %. Następstwem wypadku jest zrost kości ramieniowej lewej z deformacją, zaburzeniem osi, przewlekłym zespołem bólowym, osłabieniem siły i sprawności lewej ręki, a także blizna na udzie, przepuklina mięśniowa, zaburzenia czucia. Po wypadku powód odczuwał znaczne dolegliwości bólowe także lęki zaburzeniowo - adaptacyjne. Powód był niezdolny do pracy przez 1,5 roku. Jak wynika z opinii z zakresu chirurgii plastycznej po wypadku powód odczuwał bardzo duże i duże dolegliwości bólowe związane z uszkodzeniem zakończeń nerwowych jako skutek obrażeń ciała i konsekwencji zabiegów chirurgicznych. U powoda wystąpiła też przedłużona reakcja na stres. Konsekwencją wypadku i doznanego złamania lewej ręki jest też możliwość wystąpienia zmian zwyrodnieniowych, a jak wynika z opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii leczenie naprawcze ramienia w zakresie deformacji kostnej może być ryzykowne ze względu na mogące pojawić się problemy z uzyskaniem zrostu po urazie pierwotnym, a kolejny zabieg w tym samym miejscu będzie łączył się ze znacznym ryzykiem zaburzeń zrostu włącznie i nie ma gwarancji, że zabieg taki przyniesie poprawę stanu zdrowia. Wysoce zatem prawdopodobne jest to, że powód, który jest młodym człowiekiem, w chwili wypadku miał 21 lat, będzie musiał mierzyć się w swoim życiu ze znaczną deformacją lewej ręki i upośledzeniem jej funkcji.

W ocenie Sądu Okręgowego w tych okolicznościach sprawy przyznane przez Sąd pierwszej instancji zadośćuczynienie jest znacząco zaniżone. Powód domagał się są łącznie zasądzenia kwoty 51 000 zł tytułem zadośćuczynienia. W toku postępowania likwidacyjnego otrzymał od pozwanej zadośćuczynienie w kwocie 14 000 zł. W ocenie Sądu drugiej instancji żądana przez po wodach kwota zadośćuczynienia w łącznej kwocie 65 000 zł, uwzględniając wypłaconą kwotę 14 000 zł przy uwzględnieniu następstw wypadku nie była wygórowana i zasługiwała w całości na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zatem wyrok Sądu pierwszej instancji zasądzając w miejsce zasądzonej w pkt 2 kwoty 51 000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie 21 października 2016 roku.

W konsekwencji Sąd Okręgowy zmienił również rozstrzygnięcie o kosztach procesu ustalając, że koszty te w całości ponosi pozwana, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Natomiast no co do kosztów postępowania odwoławczego Sąd orzekł o nich na mocy art. 98 k.p.c. w związku z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, również obciążając nimi w całości pozwaną, a złożyło na nie wynagrodzenie pełnomocnika powoda. Ponadto Sąd nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego w Gliwicach 1525 zł tytułem nieuiszczonej opłaty od apelacji, od której powód był zwolniony.

SSO Magdalena Balion – Hajduk