Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 207/14

POSTANOWIENIE

Dnia 8 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Jarosław Gołębiowski

Sędziowie:

SSO Arkadiusz Lisiecki (spr.)

SSR del. Mariusz Kubiczek

Protokolant:

st. sekr. sąd. Alicja Sadurska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 maja 2014 roku

sprawy z wniosku R. C.

z udziałem J. O. (1) , A. M.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

na skutek apelacji uczestników

od postanowienia Sądu Rejonowego w Radomsku

z dnia 17 września 2013 roku, sygn. akt I Ns 628/11

postanawia: oddalić apelację i ustalić, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania odwoławczego związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sygn. akt II Ca 207/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy w Radomsku stwierdził, że R. C. nabyła przez zasiedzenie z dniem 22 stycznia 2004 roku własność nieruchomości położonej w S. , gmina Ł. oznaczoną w ewidencji gruntów numerem działki (...) o powierzchni 0,1058 ha , opisaną na mapie podziału nieruchomości sporządzonej w dniu 17 lipca 2013 roku przez geodetę uprawnionego E. Z., przyjętą do (...) w R. za numerem ewidencyjnym (...), dla której w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Radomsku urządzona jest księga wieczysta (...); oddalił wniosek w pozostałej części; nie obciążył wnioskodawczyni R. C. kosztami nieuiszczonego wynagrodzenia dla biegłego oraz ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny: Postanowieniem z dnia 1 lipca 2010 roku Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb w sprawie II Ca 313/10 stwierdził, że J. O. (2) nabyła na podstawie art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1971 roku o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych nieodpłatnie z dniem 4 listopada 1971 roku własność nieruchomości oznaczonych w ewidencji gruntów numerami działek (...), położonych w obrębie S.. J. O. (2) pod koniec lat 40-tych wyjechała na ziemie zachodnie. Do T., gdzie położone są jej nieruchomości przyjeżdżała bardzo sporadycznie. Ostatni raz była w 1974 roku. Od daty wyjazdu na ziemie zachodnie nie uprawiała spornych działek. Działka (...) leży w bezpośrednim sąsiedztwie z działką (...), która jest własnością wnioskodawczyni. Częściowo jest ogrodzona siatką na metalowych słupkach na długości około 65 metrów. Część zagrodzona stanowi wspólne siedlisko z działką (...), na której znajduje się budynek mieszkalny, w którym mieszka wnioskodawczyni. W części siedliskowej działki (...) znajdują się 3 drzewa owocowe wiśni i jedna czereśnia, szambo, a przy drodze rosną 4 świerki w wieku około 7-8 lat. Od strony drogi publicznej na działkę (...) znajduje się wjazd przez metalową bramę wraz z ogrodzeniem takim samym jak brama. Tuż przy bramie rośnie świerk w wieku około 20 lat, który został posadzony przez L. M.. Wzdłuż granicy działki (...) z działką (...) za budynkiem mieszkalnym w części siedliskowej , znajdują się ślady po ogrodzeniu , które składało się z betonowej podmurówki, słupków i drewnianych sztachet.

W dniu 22 stycznia 1974 roku L. M., ojciec wnioskodawczym uzyskał pozwolenie na budowę domu mieszkalnego na działce oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...). Po uzyskaniu pozwolenia na budowę rozpoczął budowę domu, a jego wykańczanie trwało około 10 lat. Przed rozpoczęciem budowy domu działka (...) była uprawiana rolniczo przez L. M.. Po rozpoczęciu budowy domu przestała być jednak uprawiana i stała się nieużytkiem. Podczas budowania domu mieszkalnego doszło do przekroczenia granicy działki (...) i częściowo dom został wybudowany na działce (...). Powierzchnia zajętej pod dom działki (...) wynosi około 25m2. Podczas budowania domu ojciec wnioskodawczym dokonał jednocześnie częściowego ogrodzenia działki (...) stawiając metalowe słupki i zakładając siatkę tak, aby część tej działki stanowiła wspólne siedlisko z działką (...). Na części działki (...) od strony drogi L. M. podczas budowy domu składował materiały budowlane; znajdowało się tam wapno, piach, betoniarka. Po wybudowaniu domu przez tę część działki (...) wykonywany był wjazd na działkę (...), gdyż wjazd do garażu znajdował się od strony tej działki . Powstało tam też szambo oraz pasł się tam inwentarz L. M.. Z tyłu na pozostałej części działki (...) był nieużytek i rośnie tam las - samosiejka. Ta część nie jest już przez nikogo uprawiana rolniczo od 20-25 lat.

Działka (...) to łąka, która jest położona naprzeciwko działki (...), po drugiej stronie drogi. Na działce tej wypasała krowę T. S. . Zbierał też z niej siano L. M.. Przez pewien okres czasu na działce tej miała również swój ogródek warzywny o powierzchni około 40 m 2 K. M..

Do czasu wystąpienia przez wnioskodawczynię z wnioskiem o zasiedzenie nikt nie miał pretensji do tego, że ojciec wnioskodawczym zagospodarował i ogrodził część działki (...) i część tę użytkował, a następnie użytkowała to wnioskodawczyni.

Sąd Rejonowy dał wiarę zeznaniom wnioskodawczyni oraz świadkom M. M., J. S. , T. C., I. T.. Świadkowie ci potwierdzili, że przed budową domu działka (...) była uprawiana rolniczo, natomiast kiedy L. M. rozpoczął budowę domu, to na części tej działki składował materiały budowlane, znajdowała się tam studnia z której korzystali (...) oraz znajdował się dół, w którym lasowane było wapno do budowy domu. Świadek J. S. również potwierdziła oświadczenie wnioskodawczym, że w latach 70-tych L. M. wkopywał słupki na nowe ogrodzenie na działce (...). Nadto świadek M. O. potwierdziła, że (...) zagrodzili sobie działkę (...) i ją uprawiają.

Zeznania pozostałych świadków zgłoszonych przez wnioskodawczynię również zasługują na wiarę jednak częściowo. Sąd Rejonowy uznał, że świadkowie posiadali wiedzę o uprawianiu rolniczym spornych działek przez L. M. z początku lat 70-tych. Jednak po rozpoczęciu budowy domu działka (...) przestała być uprawiana rolniczo, gdyż część od drogi została zajęte pod siedlisko a pozostała część została porośnięta samosiejką, co przyznała sama wnioskodawczyni.

Sąd Rejonowy odmówił natomiast wiary zeznaniom świadków H. C., A. S., J. O. (3) co do faktu, że działka (...) była uprawiana rolniczo przez T. S. od 1971 roku. Sama wnioskodawczym przyznała, że działka ta nie była uprawiana rolniczo od 20-25 lat. Natomiast wskazani świadkowie podawali bardzo różne daty, do których rzekomo działka (...) była uprawiana rolniczo przez T. S.. Jedni twierdzili, że uprawiała tą działkę do lat 90-tych, inni, że do 80-tych, a jeszcze inni, że do 1987 roku. Tymczasem z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że nie było fizycznie takiej możliwości, gdyż część działki (...) od strony drogi była włączona już pod siedlisko z działką (...) (nic tam nie rosło, oprócz dzikiej trawy) , a pozostała część była już nieużytkiem porośnięta samosiejką. Świadek H. C. zeznała, że działki (...) były uprawiane przez T. S. do 1990 roku, zaś A. S. zeznał, że uprawiała je do początku lat 80-tych , a potem nie były już przez nikogo uprawiane. Również świadek T. B. potwierdziła, że na działce (...) posiał się las, a gdyby było to uprawiane to las by tam nie rósł. Nadto świadek W. W. przyznała, że działka (...) od 20 lat nie jest przez nikogo obrabiana. Natomiast Sąd Rejonowy dał wiarę tym świadkom co do faktu, że na łące po przeciwnej stronie drogi, czyli na działce (...) do lat 90-tych wypasała swoją krowę T. S.. Okoliczność ta została również przyznana przez samą wnioskodawczynię, która stwierdziła, że chodziła do cioci S. po mleko i nawet sama wypasała jej krowę.

Sąd Rejonowy odmówił również wiary zeznaniom uczestniczki A. M. i uczestnika J. O. (1) co do faktu, że działka (...) w całości od początku lat 70-tych była uprawiana rolniczo przez T. S..

W przedmiotowej sprawie zdaniem Sądu Rejonowego ocena zgromadzonego materiału dowodowego dała podstawę do przyjęcia, że ojciec wnioskodawczyni, a potem sama wnioskodawczyni byli samoistnymi posiadaczami części działki (...), która stanowiła siedlisko wspólnie z działką numer (...), na której znajduje się dom wnioskodawczym. W ocenie Sądu zewnętrzne zachowania L. M., a potem wnioskodawczyni, oceniane przez okolicznych sąsiadów i samo ich przekonanie świadczyło o tym , że uważali się za właścicieli części działki (...). Samoistne posiadanie trwało najpóźniej od rozpoczęcia budowy domu mieszkalnego przez L. M.. Po tej bowiem dacie na spornej części nieruchomości L. M. składował materiały budowlane, wjeżdżał na plac budowy, dokonał częściowego ogrodzenia działki (...) tak, aby stanowiło wspólne podwórko z działką (...). Tam gdzie rosła dzika trwa wypasały się kury i kaczki L. M.. Posadzone zostały również drzewa owocowe oraz świerk. Od strony drogi publicznej L. M. założył siatkę, a potem R. C. w 2008 roku założyła bramę wjazdową i poprawiła ogrodzenie. Część świadków posiadała wiedzę o uprawianiu rolniczym spornych działek przez L. M. jednak z początku lat 70-tych. Jednak po rozpoczęciu budowy domu działka (...) przestała być uprawiana rolniczo, gdyż część od drogi została zajęte pod siedlisko a pozostała część została porośnięta samosiejką, co przyznała sama wnioskodawczyni.

Cała rodzina J. O. (2) akceptowała ten stan rzeczy. Nikt się temu nie sprzeciwiał i sami posiadacze nikogo nie pytali o zgodę w tym zakresie, gdyż czuli się właścicielami zajętej części działki.

O samoistności posiadania wnioskodawczyni i jej ojca L. M. przemawia jeszcze fakt, że do dnia wystąpienia przez wnioskodawczynię z wnioskiem o uregulowanie własności działek w trybie uwłaszczenia nikt nie zgłaszał do wnioskodawczyni pretensji do działek objętych wnioskiem.

W niniejszej sprawie termin zasiedzenie przez L. M. rozpoczął swój bieg z momentem rozpoczęcia budowy domu, bo wtedy doszło do wejścia na działkę (...), do przekroczenia granicy z działką (...), co potwierdza opinia biegłego geodety. Geodeta wydzielając z działki (...) działkę (...) wydzielił tę jej część, która została ogrodzona i włączona do siedliska z działką (...).

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy uznał, że L. M. obejmując w posiadanie część działki (...) był w złej wierze. Nie można uznać, że L. M. pozostawał w usprawiedliwionym przekonaniu, że do części działki (...) zajętej pod siedlisko przysługuje mu prawo własności. Sąd nie przyjął za wiarygodne twierdzenia wnioskodawczyni i zgłoszonych przez nią świadków, że J. O. (2) przekazała w drodze nieformalnej umowy darowizny nieruchomości objęte wnioskiem. Okoliczność ta nie została w żaden sposób wykazana przez wnioskodawczynię. Faktowi temu zaprzeczała nieżyjąca już J. O. (2) i fakt, że została uwłaszczona na te nieruchomości przeczy temu, aby wcześniej przekazywała je w posiadanie samoistne na rzecz L. M..

Zdaniem Sądu Rejonowego termin zasiedzenia rozpoczął swój bieg z dniem 22 stycznia 1974 roku tj. z momentem uzyskania pozwolenia na budowę domu, a nabycie własności nieruchomości przez zasiedzenie na rzecz nastąpiło w dniu 22 stycznia 2004 roku, na rzecz wnioskodawczyni, na rzecz której L. M. przeniósł posiadanie swoich nieruchomości, łącznie z częścią działki (...), która stanowi wspólne siedlisko z działką (...) .

W tych warunkach Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawczyni R. M. nabyła przez zasiedzenie część działki (...), oznaczoną numerem (...) o powierzchni 0,1059 ha, dla której w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w Radomsku urządzona jest księga wieczysta (...).

W pozostałym zakresie wniosek uległ oddaleniu jako niezasadny. Co do pozostałej części działki (...), poza siedliskiem nie można przyjąć, że L. M. a potem jego córka byli jej samoistnymi posiadaczami, gdyż sama wnioskodawczym przyznała, że ta część tej działki nie była przez nikogo uprawiana od 20-25 lat. Na tej części działki rośnie las-samosiejka , co potwierdzili również świadkowie T. C., I. T., A. S.. Co do tej części działki L. M. nie wykonywał jakiegokolwiek władztwa, zatem nie można mu przypisać przymiotu samoistnego posiadacza. W ocenie Sądu Rejonowego działka ta przez nikogo nie była traktowana jako własność, choć była uprawiana przez różne osoby, w tym L. M., T. S., K.. Przez pewien okres czasu na działce tej miała również swój ogródek warzywny o powierzchni około 40 metrów kwadratowych K. M.. Fakt czasowej uprawy tej działki poprzez zbieranie z niej siana przez L. M. nie przesądza jeszcze o tym, że był samoistnym posiadaczem tej działki przez okres wymagany do zasiedzenia..

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Rejonowy na podstawie art. 172 k.c. postanowił jak w sentencji.

O kosztach postępowania orzekł w oparciu o przepis art. 520 § 1 k.p.c.

Sąd Rejonowy nie obciążył również wnioskodawczyni brakującymi wydatkami na opinię biegłego z uwagi na trudną sytuację materialną i osobistą wnioskodawczyni, a to na podstawie art. 102 k.p.c.

Uczestnicy zaskarżyli postanowienie Sądu Rejonowego w Radomsku w zakresie punktu 1, 3 i 4.

W apelacji zaskarżonemu postanowieniu zarzucili:

1) naruszenie przepisu prawa materialnego poprzez dokonanie błędnej wykładni art.172 kc w zakresie oceny istoty samoistnego posiadania poprzez przyjęcie, że składowanie na znikomej części działki (...) materiałów budowlanych przez L. M. było wyrazem samoistnego posiadania jakiejkolwiek części tejże działki,

2) naruszenie przepisu art.233 kpc poprzez pominięcie zasady swobodnej oceny dowodów i reguł wynikających z tego przepisu. - Sąd pominął zeznania kluczowego świadka T. S. w ogóle do nich się nie ustosunkowując w zakresie działki (...). Sąd ocenił te zeznania tylko w zakresie działki (...), nie ocenił zeznań świadków innych niż przywołanych w uzasadnieniu zgłoszonych przez stronę uczestników a także nie uzasadnił dlaczego odmówił wiary ich zeznaniom. Sąd nie odniósł się do faktu, że źródłem żądania matki wnioskodawczyni w sprawie Ns 59)09 o uwłaszczenie miała być uczyniona darowizna przez J. O. (2) na rzecz L. M. w latach 60 i w niniejszej sprawie, choć darowizna miała być tylko uczyniona raz wnioskodawczyni podniosła jej istnienie tyle , że z datą lat 70. jako źródło samoistnego posiadania jej ojca.

Sąd w 100 % oddał inicjatywę prowadzenie sprawy biegłemu, który poza zleceniem dokonał podziału działki (...). Biegły wykonał projekt podziału samowolnie, wbrew przepisom prawa geodezyjnego i kartograficznego. Powołał się w ewidencji geodezyjnej na postanowienie Sądu którego nie było a nadto nie uregulował należności za wykonaną pracę geodezyjną, faktycznie wykonaną. Niżej podpisany ten fakt źródłowo sprawdził. W tym zakresie Sąd ponad 8 miesięcy później zlecił zatwierdzenie mapy tyle, że skąd biegły wówczas wiedział o intencjach Sądu, bez mała rok przed wydaniem orzeczenia i czy mógł działać wówczas wyłącznie na własną rękę, bo Sąd żadnych konsekwencji wobec biegłego nie wyciągnął co może oznaczać przyzwolenie Sądu na tego typu działanie. Sąd pominął wielokrotnie zgłaszany wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego dla ustalenia przekroczenia granicy działki przez budynek jeśli coś takiego miało faktycznie miejsce bo zdaniem skarżącego przekroczenia granicy nie ma i nie było. Sądu nawet nie przekonało to, że biegły był karany Wyrokiem Sądu Rejonowego w Radomsku za przestępstwo przeciwko dokumentom geode­zyjnym i zarzut braku zaufania do osoby biegłego jako takiej i zarzut co do sposobu wykonania zlecenia Sądu z rażącym naruszeniem prawa.

Ten wątek sprawy narusza istotę wręcz wymiaru sprawiedliwości i narusza elementarną zasadę obiektywnego rozpoznania sprawy.

3) dokonanie błędnych ustaleń na tle zebranego materiału dowodowego poprzez pominięcie faktów: że ogrodzenie wykonane zostało po przeprowadzeniu się przez wnioskodaw­czynię do obecnego miejsca zamieszkania co miało miejsce w 1996r -że szambo wybudowane zostało w roku 1999, -że wrota garażowe zainstalowano po roku 1990 -że porosłe drzewa są w całości także w zakresie drzew owocowych samosiejkami, -że działka w całości za życia męża T. S. była uprawiana rolniczo do lat 80, -że po roku 1977 czyli dacie wzniesienia murów budynku na działce nie było żadnych materiałów budowlanych, -że występuje sprzeczność uzasadnienia wniosku wnioskodawczyni z ustaleniami Sądu w zakresie genezy powstania biegu terminu zasiedzenia. Wnioskodawczyni pisze oraz mówi o darowiźnie, a Sąd to neguje i ustala inną podstawę faktów samoistnego posiadania, -że matka wnioskodawczyni po 1974 roku mieszkała wraz wnioskodawczy nią u swoich rodziców przy ulicy (...) a nie z L. M. i niczego nie mogła wiedzieć ani też cokolwiek tam wykonywać, -że L. M. nigdy nie uprawiał swojego gospodarstwa bo od zawsze pracował w państwowych firmach, -że budynek zbudowany przez L. M. jest samowolą budowlaną, po dzień dzisiejszy bowiem brak jest dokumentacji początkowej jak również obecnej dokumentacji inwentaryzacji budynku i jego odbioru geodezyjnego i budowlanego, niewyjaśnienie okoliczności sprawy poprzez nieustalenie sposobu i okoliczności nabycia własności działki (...) przez L. M. w drodze uwłaszczenia.

Materiał zawarty w tamtych aktach może mieć istotne znaczenie bowiem w zasobach geodezyjnych źródłowych z roku 196 działka (...) figuruje jako jedna działka. Jest to okoliczność, która pojawiła się na tle uzasadnienia Sądu.

W konkluzji wnosili o zmianę skarżonego postanowienia i oddalenie w całości wniosku względnie uchylenie skarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Pełnomocnik wnioskodawczyni wnosił o oddalenie apelacji i zasądzenie od uczestników postępowania solidarnie na rzecz wnioskodawczyni zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w II instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest uzasadniona.

W ocenie Sądu II instancji nie można uznać za zasadny zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu prawa materialnego tj. art. 172 k.c. Sąd Okręgowy podziela wywiedziony przez Sąd I instancji z poczynionych ustaleń faktycznych wniosek, iż wnioskodawczyni stosownie do treści art. 6 k.c. wykazała istnienie warunków koniecznych do stwierdzenia zasiedzenia działki (...). Jak bowiem wynika z ustaleń faktycznych Sądu I instancji, które znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych w sprawie dowodach działka (...) stanowi wraz z działką (...) (będącą własnością wnioskodawczyni) zabudowane siedlisko. L. M. poprzednik prawny wnioskodawczyni z chwilą rozpoczęcia budowy nowego domu objął działkę (...) w samoistne posiadanie. Na części tej działki został wybudowany przez niego budynek mieszkalny. W czasie budowy na spornej działce składował materiały budowlane, wapno, piasek oraz wybudował szambo. Po wybudowaniu zaś domu urządził przez działkę (...) wjazd na działkę (...), ponieważ wjazd do garażu znajdował się od strony spornej działki. W czasie budowy domu dokonał jednocześnie częściowego ogrodzenia działki (...) stawiając metalowe słupki i zakładając siatkę ogrodzeniową, dzięki czemu doszło do utworzenia wraz z działką (...) wspólnego siedliska. Na działce (...) posadził drzewa owocowe oraz drzewa ozdobne. Tego rodzaju przedsięwzięcia podejmowane przez poprzednika prawnego wnioskodawczyni wskazują, że władał on działką (...) jak właściciel. Podkreślić należy, że L. M. oraz później wnioskodawczyni władając sporną działką jak właściciele, w okresie czasu koniecznym do zasiedzenia nigdy nie spotkali się ze skutecznym oporem ze strony J. O. (2). Jak bowiem wynika z niespornych ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego, to J. O. (2) od czasu wyjazdu na ziemie zachodnie nie uprawiała spornej działki, a ostatni raz była w miejscowości T. w roku 1974. W świetle powyższego zasadnie Sąd Rejonowy wywiódł, iż posiadanie spornej działki przez L. M. oraz później przez wnioskodawczynię jest posiadaniem samoistnym w rozumieniu art. 172 k.c.

Trafnie wywiódł również Sąd Rejonowy, że bieg terminu zasiedzenia rozpoczął się z chwilą przystąpienia do budowy domu przez L. M., co miało miejsce z dniem 22 stycznia 1974 r. Posiadanie samoistne spornej działki było posiadaniem w złej wierze, dlatego termin zasiedzenia upłynął z dniem 22 stycznia 2004 r. Sąd Rejonowy zasadnie do czasu samoistnego posiadania spornej działki przez wnioskodawczynię doliczył czas posiadania jej poprzednika tj. L. M. – co znajduje oparcie w przepisie art. 176 § 1 k.c.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można podzielić zarzutu apelującego obrazy przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie bowiem z w/w przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zdaniem Sądu Okręgowego ocena dowodów przeprowadzonych przez Sąd I instancji została przeprowadzana prawidłowo, w granicach zakreślonych w/w przepisem. Faktem niespornym jest, że J. O. (2) już pod koniec lat 40 – tych ubiegłego wieku opuściła przedmiotową nieruchomość, wyjeżdżając na tzw. ziemie zachodnie. Od daty wyjazdu na ziemie zachodnie przedmiotowej nieruchomości nigdy nie uprawiała, a ostatni raz w swych rodzinnych stronach była w roku 1974. Z zeznań świadków M. M., J. S., T. C., I. T. i M. O. wynika, że po rozpoczęciu budowy domu przez L. M. sporna działka została przez niego zajęta pod nowo urządzane siedlisko. Została częściowo ogrodzona siatką na metalowych słupkach, składowano na niej materiały budowlane niezbędne do budowy domu. Wjazd na działkę (...) urządzono przez sporną działkę, gdyż od strony przedmiotowej działki usytuowany jest wjazd do garażu. Na spornej nieruchomości wybudowano szambo, a następnie posadzono drzewa owocowe i ozdobne. Zdaniem Sądu Okręgowego w świetle powyższego niemożliwym było jak to twierdzi autor apelacji uprawianie tej działki rolniczo ( tj. działki nr (...) ) przez T. S. do śmierci jej męża. Słusznie Sąd I instancji nie dał wiary zeznaniom świadków wskazanych przez uczestników, którzy to świadkowie podawali różne daty, w których T. S. miała uprawiać tę działkę rolniczo.

Z treści uzasadnienia wynika, że Sąd Rejonowy ocenił zeznania wnioskodawczyni i zgłoszonych przez nią świadków na okoliczność, istnienia nieformalnej umową darowizny. Na stronie 266 akt sprawy Sąd ten expressis verbis stwierdził, że zeznania w/w świadków są niewiarygodne, a okoliczność faktyczna nieformalnej umowy darowizny nie została udowodniona. Kwestia tzw. darowizny została zatem prawidłowo również wyjaśniona.

Z lektury akt sprawy wynika, że czynności podejmowane przez biegłego geodetę były poprzedzone stosownymi zleceniami wydanymi przez sąd meriti. W ocenie Sądu Okręgowego zasadnie Sąd I instancji nie przeprowadził dowodu z opinii innego biegłego geodety na okoliczność zajęcia części spornej działki pod wybudowany przez ojca wnioskodawczyni dom. Prowadzenie dalszego postępowania dowodowego w świetle przeprowadzonych przez Sąd Rejonowy dowodów prowadziła by jedynie do przedłużenia czasu trwania postępowania i wzrostu społecznych kosztów wymiaru sprawiedliwości.

W ocenie Sądu Okręgowego zarzut apelującego zważywszy na treść jego uzasadnienia sprowadza się do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu Rejonowego, które to znajdują potwierdzenie w przeprowadzonych w sprawie dowodach. Tak wywiedziony zatem zarzut nie może odnieść zamierzonego przez autora apelacji skutku.

Z tych względów i na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy apelację jako nie zasadną oddalił.

Ponieważ interesy uczestników były sprzeczne dlatego na podstawie art. 520 § 3 k.p.c. zasądzono solidarnie od uczestników postępowania na rzecz wnioskodawczyni zwrot kosztów postępowania za instancję odwoławczą.