Sygn. akt III Ca 2528/21
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 8 października 2021 roku, wydanym
w sprawie z powództwa U. Ł. przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. i P. S., o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi:
1. oddalił powództwo przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W.;
2. zasądził od U. Ł. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 1717 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;
3. zasądził od P. S. na rzecz U. Ł.:
a. kwotę 4116,24 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od kwoty 2460 złotych od dnia 12 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty i od kwoty 1656,24 zł od dnia 27 lutego 2020 roku do dnia zapłaty,
b. kwotę 1417,52 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
4. oddalił powództwo przeciwko P. S. w pozostałej części;
5. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:
a. od pozwanego P. S. kwotę 314,24 zł,
b. od powódki U. Ł. kwotę 88,63 zł na pokrycie kosztów postępowania tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.
Pozwany P. S., w swej apelacji zaskarżył wyżej wskazany wyrok w zakresie pkt. 3 w całości oraz pkt. 5 ppkt. a., zarzucając wydanemu orzeczeniu naruszenie:
1.
art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 §2 i 3 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym na dzień 8 kwietnia 2019 roku) poprzez dopuszczenie na wniosek powoda, postanowieniem z dnia 8 kwietnia 2019 roku, spóźnionego dowodu z opinii biegłego z zakresu mechaniki samochodowej
i lakiernictwa, mimo iż żadna z okoliczności uzasadniających dopuszczenie spóźnionego dowodu nie wystąpiła, co doprowadziło nie tylko do zwłoki w rozpoznaniu sprawy ale również spowodowało naruszenie zasady równowagi uprawnień stron w procesie, doprowadzając do wytworzenia dowodu, który miał wpływ na treść ustaleń stanu faktycznego w sprawie i ocenę zasadności roszczenia powódki;
2. art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez dowolne ustalenie, że powódka jest legitymowana czynnie w niniejszej sprawie, mimo iż pomimo kwestionowania tej okoliczności przez pozwanego, nie złożyła ona do akt sprawy żadnego dokumentu potwierdzającego, że w dacie powstania rzekomej szkody przysługiwało jej prawo własności pojazdu zatem brak było podstaw do ustalenia istnienia legitymacji czynnej przez sąd;
3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegającej na dowolnej, a nie swobodnej, sprzecznej z doświadczeniem życiowym oraz zasadami logiki, ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a mianowicie:
a. bezzasadnym uznaniu za udowodnione roszczenia powódki tak co do zasady jak i wysokości, w sytuacji gdy prawidłowa analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wskazuje, że powódka nie wykazała, że jest uprawniona do dochodzenia roszczeń wobec pozwanego, nie wykazała żadnej z przesłanej odpowiedzialności odszkodowawczej, zarówno wystąpienia samej szkody, winy pozwanego, a także adekwatnego związku przyczynowego jaki miałby zachodzić pomiędzy domniemanym zdarzeniem i szkodą;
b. nieprawidłowej ocenie zeznań pozwanego P. S. oraz świadka A. M. - pracownika powoda, jako niewiarygodnych w zakresie, w którym zeznali że ich pojazdy nie zostały w żaden sposób uszkodzone przez pył cementowy i wymagały jedynie mycia, z tej tylko przyczyny, że według sądu pozwany był zainteresowany przedstawieniem okoliczności faktycznych w sposób dla siebie korzystny, natomiast świadek składał zeznania na korzyść swojego pracodawcy; w sytuacji gdy sam fakt bycia pozwanym oraz pozostawania w stosunku zatrudnienia z jedną ze stron procesu w żadnym razie nie stanowi o niewiarygodności świadka;
c. nieprawidłowej ocenie zeznań świadków strony powodowej jako całkowicie wiarygodnych, z powołaniem się na brak ich interesu w przedstawianiu sprawy na korzyść powódki, w sytuacji gdy świadkowie Ci nie tylko są współpracownikami powódki (co, idąc tokiem rozumowania sądu zastosowanym do oceny zeznań A. M., powinno z założenia świadczyć o ich nieobiektywności) ale przede wszystkim, jak wynika z załączonego do pozwu dokumentu „protokół ze spotkania z dnia 18 stycznia 2018 roku”, wszyscy Ci świadkowie, tak jak powódka, ustanowili tego samego pełnomocnika do dochodzenia takich samych roszczeń jak powódka, niezgodnym zatem z zasadami doświadczenia życiowego jest przyjęcie, że nie byli oni zainteresowani korzystnym dla powódki rozstrzygnięciem sprawy;
d. sprzecznym ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym ustaleniu, że z opinii biegłego wynika w sposób jednoznaczny, że uszkodzenia pojazdu powódki powstały z względu na osadzenie się na pojeździe pyłu cementowego w dniu 8 grudnia 2017 roku, w sytuacji gdy taka okoliczności nie wynika z opinii żadnego z biegłych, obaj biegli stwierdzili jedynie, że uszkodzenia w pojeździe opisywane przez powódkę mogły powstać wskutek oddziaływania pyłu cementowego. Żaden z biegłych, nie stwierdził ani, że uszkodzenia te powstały w dniu 8 grudnia 2017 roku, ani że był to wynik działań pozwanego. Biegli wyraźnie wskazywali, że nie można wykluczyć, że uszkodzenia powstały w innym miejscu i czasie;
e. pominięcie przy ocenie zasadności roszczenia powódki, okoliczności że zabrudzenia z samochodów wszystkich świadków strony powodowej, które miały powstać w tym samym czasie i okolicznościach co zabrudzenia samochodu powódki, zostały skutecznie usunięte, bez szkody dla powłoki lakierniczej tych pojazdów, przede wszystkim poprzez zwykłe mycie, tj. w szczególności:
i. świadek A. M. (od 52:00 do 53:30 minuty nagrania) - zeznał, że ani samochód będący jego własnością, ani inne samochody i maszyny należące do pozwanego oraz jego pracowników nie zostały w żaden sposób uszkodzone wskutek opadu kurzu rozbiórkowego, a były zaparkowane znacznie bliżej miejsca rozbiórki niż samochód powódki;
ii. świadek I. B. (od 1:00:30 do 1:00:59 raz od 1:04:20 do 1:05:00 minuty nagrania) - zeznała, że samochód powódki był tak samo brudny jak jej samochód, a jej samochód domył się po zwykłych myciach;
(...). świadek A. S. (od 1:11:00 do 1:11:21 minuty nagrania) - zeznała, że do całkowitego usunięcia zabrudzeń wystarczające było zwykłe mycie oraz polerowanie lakieru, którego koszt wyniósł 300 zł;
iv. świadek R. B. (od 1:14:30 do 1:15:00 minuty nagrania) - zeznał, że jego samochód, który zaparkowany był niedaleko samochodu powódki, domył się po zwykłych myciach;
v. świadek R. S. (od 1:24:40 do 1:25:20 minuty nagrania) zeznał, że jego samochód, który zaparkowany był niedaleko samochodu powódki, domył się po zwykłych myciach;
vi. świadek K. R. (od 1:30:10 do 1:38:30 minuty nagrania) zeznała, że do całkowitego usunięcia zabrudzeń wystarczające było zwykłe mycie oraz polerowanie lakieru;
vii. świadek M. G. (od 1:42:30 do 1:43:10 minuty nagrania) zeznał, że jego samochód, który zaparkowany był niedaleko samochodu powódki, domył się po zwykłych myciach;
viii. świadek M. P. (od 1:44:20 do 1:45:10 minuty nagrania) zeznał, że jego samochód, który zaparkowany był niedaleko samochodu powódki, domył się po zwykłych myciach;
ix. świadek M. O. (od 1:47:00 do 1:47:50 minuty nagrania) zeznał, że jego samochód, który zaparkowany był niedaleko samochodu powódki, domył się po zwykłych myciach;
podczas gdy zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego analiza tych okoliczności i zeznań wskazuje, że uszkodzenia samochodu powódki powstały w inny sposób, niż w wyniku zabrudzenia samochodu pyłem cementowym w dniu 8 grudnia 2017 roku;
f. pominięcie przez sąd, że zdjęcia załączone przez powódkę do pozwu, przedstawiające silnie zabrudzony pojazd, datowane są na dzień 10 stycznia 2018 roku ti. wykonane zostały ponad miesiąc po tym, gdy pozwany wykonywał prace wyburzeniowe na nieruchomości położonej w Ł., przy ul. (...). Fakt ten świadczy o tym, że pojazd powódki został silnie zabrudzony również w innym czasie i w innych okolicznościach niż w związku z zapyleniem w dniu 8 grudnia 2017 roku, nie sposób zatem stwierdzić że akurat zapylenie z dnia 8 grudnia 2017 r. spowodowało poważne ubytki w lakierze, szczególnie że jak wynika z zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, takie uszkodzenia nie pojawiły się w żadnym z pojazdów należących do świadków, zaparkowanych w dniu 8 grudnia 2017 r. w tym samym miejscu i czasie,
g. pominięcie przez sąd zeznań świadka K. G. złożonych na rozprawie w dniu 7 grudnia 2018 roku, w części w której zeznał, że powódka, podobnie jak jej współpracownicy, na spotkaniu w dniu 18 grudnia 2017 roku, pomimo wyraźnych próśb, odmówili okazania pojazdów przedstawicielom pozwanego, odmówili również wskazania miejsca, gdzie pojazdy miały zostać zaparkowane (od 28:55 do 30:30 minuty nagrania protokołu z rozprawy), co według pozwanego jest jedną z okoliczności wskazujących, że w tej dacie pojazd powódki nie był uszkodzony;
h. dowolne ustalenie przez sąd, że w toku postępowania nie przeprowadzono dowodów, z których wynikałoby, że uszkodzenia pojazdu powódki powstały w innych okolicznościach i czasie niż wskazywane przez nią, w sytuacji gdy fakt ten wynika wprost ze zdjęć załączonych przez powódkę do pozwu, a także z zeznań wszystkich przesłuchanych w sprawie świadków, których pojazdy miały zostać zabrudzone w ten sam sposób i w tych samych okolicznościach, jednak żaden z ich pojazdów nie został uszkodzony;
i. wzajemnie sprzeczne ustalenie, że zaufanie do fachowości biegłego G. P. i jego wiedzy do opiniowania w niniejszej sprawie zostało skutecznie podważone, a jednocześnie wskazanie, że opinia tego biegłego w zakresie opisu i oceny stanu samochodu marki S. (...), jak i przyczyn uszkodzenia karoserii okazała się trafna i dokonanie ustaleń w oparciu o nią;
j. dowolne ustalenie, że powódka nie mogła uniknąć wyrządzenia szkody, w sytuacji gdy ze zgromadzone w sprawie materiału dowodowego wynika, że było to możliwe poprzez niezwłoczne, dokładne i prawidłowe umycie auta, a nie dokonując do powódka przyczyniła się do powstania szkody;
4. art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. poprzez dowolne ustalenie, że to pozwany był zobowiązany do wykazania, że do uszkodzenia pojazdu powódki doszło w innych okolicznościach niż wskazywała U. Ł., w sytuacji gdy wobec skutecznego zakwestionowania twierdzeń powódki przez pozwanego, to powódka zobowiązana była do wykazania przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanych, któremu to obowiązkowi nie sprostała;
5. art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 278 §1 k.p.c. poprzez:
a. oparcie przez Sąd ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie o opinię biegłego G. P. (2), mimo iż biegły ten, co sam przyznał, nie ma żadnej wiedzy specjalnej z zakresu mechaniki samochodowej i lakiernictwa, nie miał zatem kompetencji do tego żeby stwierdzić jaki charakter mają uszkodzenia pojazdu powódki i w jaki sposób mogły powstać, a jego opinia nie może stanowić podstawy jakichkolwiek ustaleń faktycznych w sprawie;
b. oparcie przez Sąd ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie o całą opinię biegłego J. S., w tym w zakresie w jakim biegły ten odwołał się do zawartego w opinii biegłego G. P. (2) opisu uszkodzeń pojazdu, w sytuacji gdy biegły ten miał obowiązek dokonania oględzin pojazdu osobiście czego nie uczynił, a oparcie się na ustaleniach innego biegłego, który nie miał wiedzy i kompetencji do wyrażenia opinii o uszkodzeniach pojazdu było niedopuszczalne i dyskwalifikowało opinię biegłego J. S. w tej części;
6. art. 327 1 § 1 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku na jakiej podstawie sąd przyjął, że powódka wykazała legitymację czynną w niniejszym procesie, skoro nie złożyła do akt sprawy żadnego dokumentu potwierdzającego, że w dacie powstania rzekomej szkody przysługiwało jej prawo własności pojazdu oraz niedoniesienie się do podniesionego przez pozwanego zarzutu braku legitymacji czynnej powódki w procesie;
7. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 415 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż powódka jest legitymowana czynnie do dochodzenia roszczeń w niniejszej sprawie oraz, że pozwany ponosi winę za uszkodzenie samochodu powódki, a szkoda pozostaje w związku przyczynowym z działaniem pozwanego, podczas gdy z zebranego w sprawie materiału dowodowego, te okoliczności nie wynikają
8. naruszenie prawa materialnego art., tj. art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że pozwany ponosi pełną odpowiedzialność za uszkodzenie pojazdu powódki, podczas gdy zachowanie powódki polegające na niepodjęciu niezwłocznie właściwych działań zmierzających do usunięcia kurzu z powierzchni samochodu miały wpływ na jego uszkodzenie, bowiem gdyby powódka dokonała bezzwłocznego umycia całego pojazdu natychmiast po jego zabrudzeniu, we właściwy sposób, to uniknęłaby uszkodzenia pojazdu, co potwierdził zarówno biegły, jak i przesłuchani w charakterze świadków współpracownicy powódki, z których pojazdy były zaparkowane w tym samym miejscu i żaden z nich nie został trwale uszkodzony, zatem ewentualne odszkodowanie powinno zostać zmniejszone do wysokości odpowiadającej kosztom mycia samochodu, które powódka w fakturze załączonej do pozwu oceniła na kwotę 26 zł.
W konkluzji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa wobec P. S. w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego P. S. kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od zasądzonych w/w kosztów procesowych od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa w postępowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna w całości i jako taka podlegała oddaleniu.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że do rozpoznania wywiedzionej w sprawie apelacji zastosowanie znajdują przepisy o postępowaniu uproszczonym. Wniesioną bowiem po wejściu w życie ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469 ze zm.) apelację od wyroku wydanego przed wejściem w życie tej ustawy w sprawie, która według dotychczasowych przepisów nie podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, sąd odwoławczy rozpoznaje bowiem według przepisów kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu uproszczonym, w brzmieniu nadanym tą ustawą, jeśli w świetle nowych przepisów do tego rodzaju sprawy mają zastosowanie przepisy o postępowaniu uproszczonym (porównaj - uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2021 roku, III CZP 19/20).
Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 11 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.
W sprawie sąd pierwszej instancji, przeprowadził w wystarczającym zakresie postępowanie dowodowe niezbędne do rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełniało wymogi przewidziane w art. 327 1 § 2 k.p.c. Sąd pierwszej instancji określił na jakich dowodach się oparł, a także wskazał przyczyny przeprowadzonej oceny dowodów. W rezultacie nie okazał się zasadny zarzut pozwanej wadliwie przeprowadzonej oceny dowodów w niniejszej sprawie. Sąd I instancji umotywował przeprowadzoną analizę dowodów. Ma ona racjonalny charakter i nie sposób twierdzić, iż przekroczono granice swobodnej oceny dowodów, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty apelacji stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.
Odnosząc się do kwestii legitymacji procesowej powódki, wskazać należy, że jako właściciel pojazdu (kserokopia dowodu rejestracyjnego znajduje się m.in. w opiniach obu biegłych sądowych) posiadała i posiada pełną legitymację procesową do wytoczenia powództwa o naprawienie jej szkody na pojeździe wyrządzonej wskutek nieprawidłowo prowadzonych czynności — prac budowlanych (rozbiórkowych) przez P. S.. Niesłuszny zatem jest stawiany przez skarżącego zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. Pozwany nie ma bowiem na gruncie niniejszej sprawy żadnych podstaw do kwestionowania legitymacji procesowej czynnej powódki.
Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).
Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd I instancji nie naruszył powyższych dyrektyw oceny dowodów i w sposób prawidłowy dokonał ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. Podniesione przez pozwanego zarzuty dotyczą w gruncie rzeczy oceny ustalonego w sprawie stanu faktycznego, której dokonanie skutkowało uznaniem, że uszkodzenia na samochodzie powódki marki S. (...) powstały w dacie 8 grudnia 2017 r., na skutek zabrudzenia pyłem cementowym, za które odpowiada pozwany, a usuniecie uszkodzenia wymagało przeprowadzenia naprawy poprzez korektę i polerowanie lakieru, szyb oraz oświetlenia pojazdu, wraz z ich konserwacją.
Ze stanowiskiem pozwanego nie sposób się zgodzić. W pierwszej kolejności należy wskazać, że sam fakt wydostania się pyłu cementowego przy opróżnianiu silosów w dniu 8 grudnia 2017 roku jest bezsporny. Jak wynika z zeznań powódki oraz większości świadków, we wskazanym dniu pył cementowy osiadł na powierzchniach przedmiotów znajdujących się sąsiedztwie placu, na którym apelujący wykonywał powierzone mu prace rozbiórkowe. Pył ten osiadł m.in. na samochodach zaparkowanych na parkingu przy budynku Ośrodka (...) sp. z o.o. w Ł. przy ul. (...). Dodatkowo sam skarżący przyznał, że nie było możliwości usunięcia silosów po cemencie bez zapylenia. Stosowane filtry lub kołnierz zabezpieczający w istotny sposób ograniczały możliwość wydobywania się pyłu cementowego, ale nie zapewniały pełnej ochrony.
Na rozprawie w dniu 29 września 2021 r. biegły przyznał co prawda, że uszkodzenia mogły powstać zarówno przed, jak i po dacie 8 grudnia 2017 roku. Jak słusznie jednak wskazał Sąd Rejonowy, w niniejszej sprawie biegły nie musiał ustalać, w jakiej dacie doszło do uszkodzeń karoserii. Sam fakt jej uszkodzenia był bezsporny, zaś przyczynę i czas, w którym to nastąpiło, Sąd ustalił w oparciu o inne dowody zaoferowane przez stronę powodową, tj. zeznania świadków i stron.
Istotą sporu było zatem to, czy, czy to pył cementowy jaki 8 grudnia 2017 r. osiadł na samochodzie powódki był przyczyną stwierdzonych na jej pojeździe uszkodzeń, oraz jakimi metodami i jakim kosztem uszkodzenia te można było usunąć.
Przyznać należy apelującemu, że zeznania świadków są rozbieżne co do tego, czy łatwo było usunąć pył z powierzchni samochodów i czy udało się to zrobić skutecznie poprzez mycie pojazdów. Świadek A. M. zeznał, że pracownicy firmy prowadzonej przez P. S. pozostawili swoje samochody w pobliżu prowadzonych prac rozbiórkowych, zostały zabrudzone pyłem, ale poza myciem pojazdów, nie było konieczności podejmowania innych działań w celu usunięcia zabrudzenia z pojazdów. Sąd Rejonowy wyraźnie wskazał to w treści uzasadnienia skarżonego wyroku. Również apelujący P. S. stwierdził, że zabrudzeniu uległ również jego samochód, ale nie widział potrzeby, by przestawić go w inne miejsce.
Do twierdzeń tych należy podejść sceptycznie. Apelujący był bowiem zainteresowany przedstawieniem okoliczności faktycznych w sposób dla siebie korzystny. Natomiast świadek A. M. pracował u skarżącego i złożył zeznania na korzyść swojego pracodawcy.
Skarżący pomija jednak, że odmiennie zeznawali świadkowie będący pracownikami Ośrodka (...) sp. z o.o. w Ł.. Ich zeznania wskazują na to, że zabrudzenia samochodów były bardzo trudne do usunięcia, wręcz niemożliwe. A. nie bierze również pod uwagę, że świadkowie w różny sposób dbają o swoje samochody, nie wszyscy przykładali dużą uwagę do ich wyglądu i powstałych uszkodzeń, więc i w różny sposób usuwali zabrudzenia.
Zdaniem Sądu Okręgowego, za wiarygodne należy zeznania świadków będących pracownikami Ośrodka (...) sp. z o.o. w Ł.. Spośród osób, których samochody zostały zabrudzone w dniu 8 grudnia 2017 roku, tylko powódka zdecydowała się dochodzić odszkodowania. Jak słusznie zauważył Sad Rejonowy, wynik niniejszej sprawy w żaden sposób nie wpływa na sytuację pozostałych poszkodowanych, którzy nie zdecydowali się na wytoczenie powództw. Nie mieli więc żadnego interesu w tym, by przedstawiać sprawę na korzyść jednej ze stron, w tym i powódki. Relacje tych świadków znajdują potwierdzenie w opinii biegłych, którzy wypowiedzieli się m.in. na temat wpływu zabrudzenia karoserii pyłem cementowym na ich wygląd.
Wymienieni przez skarżącego świadkowie: I. B., A. S., R. B., R. S., K. R., M. G., M. P. i M. O. nie są specjalistami w dziedzinie mechaniki pojazdowej, a powierzchowna, organoleptyczna ocena stanu powłoki lakierniczej samochodów nie mogła stanowić dla Sądu podstawy do wniosków, jakie w niniejszej sprawie udało się ustalić dopiero po dwóch opiniach biegłych sądowych. Świadkowie ci , w swych zeznaniach wskazywali, że ciężko było pojazdy domyć, niektórzy ze świadków we własnym zakresie, korzystając z usług znajomych, przeprowadzili tzw. „detailng” pojazdu (który i tak nie przyniósł spodziewanych efektów), celem przywrócenia odpowiednich właściwości powłoce lakierniczej. Niektórzy świadkowie wskazywali również, że nie przywiązują wagi do stanu swoich pojazdów, bowiem te są już leciwe i posiadają inne uszkodzenia, więc kondycji powłoki nie weryfikowali, nie czując takiej potrzeby.
Fatalny stan lakieru pojazdu powódki potwierdził z kolei świadek D. J., wskazując, że zwykłe mycie nie doprowadziłoby do oczekiwanych rezultatów.
Należy również zwrócić uwagę na różnice w jakości powłok lakierniczych w zależności od producenta, roku produkcji pojazdu, czy wybranego koloru. Jak wynika z ustnej opinii uzupełniającej wydanej na rozprawie przez J. S. samochód powódki był relatywnie nowy, zastosowano w nim lakier o nowoczesnych parametrach, lakier ekologiczny, który jest o wiele słabszy, niż w samochodach starszych, w dodatku samochód był koloru czarnego najcięższego w utrzymaniu, na którym widać wszelkie niedoskonałości.
Niesłusznie zarzuca skarżący Sądowi Rejonowemu dowolną ocenę dowodu w postaci dokumentacji zdjęciowej. Jak już była wyżej mowa pozwany na rozprawie z 8 kwietnia 2019 r. przyznał, iż: „Samo usunięcie węzła wiązało się wykonaniem prac w okresie od grudnia 2017r. do końca stycznia 2018 roku”. Co potwierdza, że również zabrudzenie pojazdów po raz drugi (udokumentowane zdjęciami) było także efektem robót apelującego Pana S.. W świece przedstawionych Sądowi innych dowodów data wykonania tych zdjęć nie ma w sprawie żadnego znaczenia. Okoliczność, iż do zanieczyszczenia pojazdów doszło wskutek prac Pana S. nigdy nie była przez pozwanego kwestionowana.
Za bezzasadny należało uznać zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. Oczekiwanie przez pozwanego, iż obowiązek wykazywania faktów negatywnych spoczywał na powódce jest sprzeczny z regułą art.6 k.c. i w żaden sposób nie może być wywodzony z samego zakwestionowania przez pozwanego twierdzeń oraz dowodów powódki. Rozkład ciężaru dowodu nie może być rozumiany - jak przyjmuje to w apelacji pozwany - że zawsze spoczywa na powodzie. W razie sprostania przez powoda ciążącym na nim obowiązkom dowodowym, to na stronie pozwanej spoczywa ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających - jej zdaniem - oddalenie powództwa. W niniejszej sprawie pozwany kwestionując twierdzenia strony powodowej nie zaoferował Sądowi żadnych dowodów na okoliczność, iż do uszkodzenia pojazdu doszło w innych okolicznościach i czasie niż wskazywała U. Ł.. Powódka z kolei załączyła do pozwu obszerną dokumentację, w tym zdjęciową, wskazującą na zakres powstałych uszkodzeń, datowaną na grudzień 2017 r. (m.in. wycenę zakładu (...) s.c). Należy zgodzić się z Sądem Rejonowym, że tylko jednoznaczne wykluczenie, by zapylenie powstałe na skutek usuwania silosów mogło być przyczyną uszkodzenia karoserii pojazdu, podważałoby twierdzenia powódki co do okoliczności powstania szkody. Jak wynika z opinii powołanych w sprawie biegłych pył cementowy mógł doprowadzić do uszkodzeń karoserii w samochodzie powódki. Opinie biegłych w połączeniu z dowodami zaoferowanymi przez stronę powodową tworzą wystarczający spójny materiał dowodowy, dający podstawę do uznania wersji powódki za wiarygodną.
Za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez oparcie przez Sąd ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie o opinię biegłego G. P. (2), oraz o całą opinię biegłego J. S.,
Istotnie biegły G. P. nie odpowiedział na pytania stron, wskazując na brak swojej wiedzy w zakresie objętym pytaniami. To podważyło skutecznie zaufanie do fachowości biegłego i jego dostatecznej wiedzy do opiniowania w niniejszej sprawie oraz spowodowało potrzebę powołania kolejnego biegłego. Niemniej jednak opinia biegłego G. P., w zakresie opisu i oceny stanu samochodu marki S. (...), jak i przyczyn uszkodzenia karoserii okazała się trafna. Wbrew temu co podnosi apelujący takie częściowe oparcie się na przedmiotowej opinii nie może być upatrywane jako przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów. Zważenia wymaga, że związanie opinią biegłego nie sięga tak daleko jak, jak się wydaje, zależy na tym apelującemu. Zgodnie z art. 278 § 1 k.p.c. Sąd obowiązany jest zasięgnąć opinii biegłego w sprawach wymagających wiadomości specjalnych. Oznacza to jednak jedynie tyle, że Sąd nie może samodzielnie ustalać kwestii, które na takich wiadomościach się opierają. Zwrócić trzeba uwagę na to, że obaj powołani w sprawie biegli byli zgodni co do przyczyn uszkodzenia karoserii i w dużej mierze co do kosztów usunięcia uszkodzeń.
Wskazania w tym miejscu wymaga, że również w sytuacji odwrotnej, tj. uznania opinii za w pełni prawidłową i miarodajną, Sąd nie ma obowiązku oparcia się na niej w całości. Opinia biegłego tak jak każdy inny dowód w sprawie podlega ocenie Sądu. Oceny tej Sąd dokonuje z punktu widzenia konkretnych okoliczności danej sprawy. Zakaz ingerencji Sądu we wnioski podane przez biegłego sięga jedynie tak daleko jak daleko wnioski te opierają się na samych wiadomościach specjalnych. Co do tych kwestii, w których biegły dokonuje własnej oceny odwołując się do konkretnych faktów sprawy Sąd władny jest ocenę tę zweryfikować.
Odnosząc się natomiast do opinii biegłego J. S., zdaniem Sądu Okręgowego wyjaśnia ona w sposób pełny, klarowny i przekonujący kwestie wskazane w tezie dowodowej. Biegły rzeczowo i wyczerpująco uzasadnił wnioski zawarte w swojej opinii oraz odpowiedział na dodatkowe pytania stron odnosząc się do uwag zgłoszonych do opinii pisemnej. Ponadto odpowiadając na pytania stron, biegły nie komentował ich zasadności ani ewentualnych braków wiedzy merytorycznej. Udzielając odpowiedzi, rzeczowo i kompetentnie starał się rozwiać wszelkie wątpliwości stron. Biegły, podczas składania ustnej opinii uzupełniającej, wskazali, że uszkodzenia — mikro wżery — powstały wskutek opadu pyłu cementowego i tylko taki, równomierny opad na pojazd mógł je wywołać. W ocenie Sądu Okręgowego przekonująco uzasadnił również obliczenia kosztów usunięcia uszkodzeń powstałych w samochodzie powódki. Należy zwrócić uwagę, że nie uwzględnił ewentualnych kosztów wymiany przedniej szyby w samochodzie i wskazał przekonujące argumenty za pominięciem uszkodzeń szyby jako nie pozostających w związku przyczynowym z zapyleniem powodowanym opróżnianiem silosów po cemencie.
Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 i 3 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym na dzień 8 kwietnia 2019 roku). Sąd Rejonowy zasadnie dopuścił postanowieniem z dnia 8 kwietnia 2019 roku, dowód z opinii biegłego z zakresu mechaniki samochodowej i lakiernictwa. Przeprowadzenie tego dowodu było istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a jego dopuszczenie uzasadniał udowodniony przez powódkę fakt zabrudzenia karoserii jej samochodu pyłem cementowym za które odpowiada skarżący. Bez przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego ds. mechaniki samochodowej i lakiernictwa Sąd I instancji nie mógłby ustalić, czy stwierdzone uszkodzenia karoserii samochodu mogły być spowodowane zabrudzeniem pyłem cementowym w dniu 8 grudnia 2017 r., a jeśli tak, to czy możliwe było ich usuniecie oraz w jaki sposób i jakim kosztem. Powyższe w żaden sposób nie spowodowało naruszenia zasady równowagi uprawnień stron w procesie. Sporządzenie opinii w oparciu o zgromadzony dotychczas materiał dowodowy nie spowodowało również zbędnego przedłużenia postępowania w postaci zwłoki w rozpoznaniu sprawy (art. 207 § 6 k.p.c.). Wskazać należy, że strona powodowa zawnioskowała o przeprowadzenie dowodu z uwagi na treść zeznań świadka D. J. złożonych na rozprawie w dniu 8 kwietnia 2019 roku, który zeznał, że kurz wżarł się w karoserie samochodu i pozostawił na nim ślady w postaci kropek. Brak było wiec podstaw, by uznać za apelującym konieczność pominięcia tego dowodu ze strony powódki jako spóźnionego. Podkreślenia wymaga, że do Sądu rozpoznającego sprawę należy ocena, czy wniosek w danych okolicznościach jest spóźniony. Z pewnością powodem do oddalenia wniosku dowodowego nie może być – jak chce apelujący - że przesądzi on o wiarygodności roszczenia strony. Przy ocenie, czy dane twierdzenia lub dowody są spóźnione, sąd nie analizuje „przydatności” danego dowodu dla sprawy, a jedynie kieruje się wspomnianą przesłanką możliwie najszybszego rozwiązania sporu. Miarkuje więc, czy dopuszczając w toku sprawy dane twierdzenia faktyczne lub dowody naraża się na przedłużenie postępowania. Nie miało zatem miejsca zarzucane w apelacji naruszenie przepisów procesowych w postaci art. 207 § 6 k.p.c. oraz art. 217 § 2 i 3 k.p.c. (w brzmieniu obowiązującym na dzień 8 kwietnia 2019 roku).
W opinii Sądu Odwoławczego, Sąd Rejonowy nie naruszył również przepisu art. 415 k.c. Jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego pozwany ponosi winę za uszkodzenie samochodu powódki, a szkoda pozostaje w związku przyczynowym z działaniem pozwanego (nienależytego wykonywania powierzonego zadania). Fakt, że powódka niezwłocznie po zabrudzeniu pojazdu pyłem cementowym nie umyła go, w żaden sposób nie zwalnia pozwanego od odpowiedzialności. Zdaniem Sądu Okręgowego, wbrew twierdzeniom skarżącego zgromadzony materiał dowodowy w sprawie był wystarczający dla wykazania okoliczności uzasadniających zasądzenie odszkodowania powódce. Ze zgromadzonego materiału dowodowego w sprawie jednoznacznie wynikało, że istnieje związek przyczynowy pomiędzy brakiem należytej staranności pozwanego a szkodą jaką doznała powódka. Strona pozwana, pomimo ciążącego na niej obowiązku zabezpieczenia terenu rozbiórki dopuściła do zanieczyszczenia pyłem cementowym parkujące w okolicy samochody, w wyniku czego uszkodzeniu uległ samochód powódki. Wbrew twierdzeniom skarżącego, powódka w żaden sposób nie przyczyniła się do powstałej szkody. Trudno uznać, że powódka przyczyniła się do powstania szkody na skutek zaparkowania samochodu w pobliżu terenu rozbiórki oraz nie dokonała jego niezwłocznego umycia po zabrudzeniu. Nie można czynić powódce zarzutu z tego, że stan zasypanego pyłem pojazdu ujrzała dopiero po wyjściu z pracy, w której przebywała kilka godzin, nie opuszczając budynku. Stanowi to nieuzasadnioną próbę przerzucenia ciężaru zachowania należytej ostrożności przez pozwanego na powódkę. To pozwany sprawował piecze nad porządkiem i bezpieczeństwem terenu rozbiórki. Kierując się logicznym rozumowaniem i doświadczeniem życiowym, należy stwierdzić, że przykładny wykonawca robót, powinien zorientować się, czy wykonywane przez niego prace nie mają negatywnego wpływu na pojazdy zaparkowane w okolicy robót i upewnić, że na skutek prac nie zostaną one w żaden sposób naruszone, jeśli zaś występowałoby takie ryzyko zabezpieczyć w należyty sposób teren rozbiórki. Tak więc nie można zgodzić się z pozwanym, jakoby Sąd Rejonowy niezasadnie nie zastosował przepisu art. 362 k.c.
Reasumując apelacja pozwanego opiera się o fakty w sprawie nieudowodnione, a odnoszące się do rzekomego innego terminu powstania szkody i innych przyczyn jej powstania. Tymczasem dowody w sprawie wskazują jednoznacznie, że szkoda powstała wskutek jednego i tego samego zdarzenia, za które odpowiedzialny jest pozwany, który nie dochował należytej staranności w toku realizowanych prac.
W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutów sformułowanych w wywiedzionym środku zaskarżenia, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie artykułu 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu i zasądził od przegrywającej spór pozwanej na rzecz powoda kwotę 450 zł. Na kwotę tą złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika powódki, ustalone stosownie do § 2. pkt 3) w zw. z § 10. ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. - Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).