Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 2628/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 września 2021 roku, wydanym
w sprawie z powództwa (...) Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Niestandaryzowanego Funduszu Sekurytyzacyjnego z siedzibą w G. przeciwko M. S., o zapłatę, Sąd Rejonowy w Zgierzu:

zasądził od pozwanego M. S. na rzecz powoda (...) Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Niestandaryzowanego Funduszu Sekurytyzacyjnego z siedzibą w G. kwotę 1.313,47 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 30 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty,

oddalił powództwo w pozostałej części,

oddalił wniosek pozwanego M. S. o rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty,

nie obciążył pozwanego M. S. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu,

przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Zgierzu na rzecz adw. M. K. kwotę 738 zł wraz z należnym podatkiem od towarów i usług tytułem pomocy prawnej udzielonej pozwanemu M. S. z urzędu,

nie obciążył stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi.



Powód, w swej apelacji zaskarżył wyżej wskazany wyrok w części oddalającej powództwo, tj.: w zakresie pkt. II, tj. co do kwoty 1615,00 zł oraz w zakresie pkt IV dotyczącego kosztów procesu, zarzucając wydanemu orzeczeniu naruszenie:

art. 385 1 k.c. poprzez uznanie, iż zapisy umowy pożyczki dotyczące opłaty operacyjnej naruszają interesy konsumenta i stanowią klauzule abuzywne;

art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego niezastosowanie;

art. 58 k.c. poprzez uznanie, że zapisy umowy zmierzają do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych;

art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. art. 385 1 k.c. poprzez przyjęcie przez Sąd I instancji, że w umowie wiążącej strony doszło do naruszenia wskazanych przepisów, w sytuacji pełnej akceptacji przez pozwanego warunków umowy w tym wynagrodzenia umownego, opłaty przygotowawczej oraz w sytuacji, gdy postanowienia umowy nie kształtują obowiązków konsumenta sprzecznie z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco interesów konsumenta;

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sporu, a to faktów wynikających z treści zawartej umowy pożyczki nr (...) z dnia 23.06.2017 r. w zakresie ustalenia warunków związanych z całkowitą kwotą pożyczki oraz całkowitym kosztem pożyczki, a także pozostałymi jej warunkami zaakceptowanymi przez pozwanego a tym samym twierdzenia, że powód nie wykazał wysokości roszczenia z uwagi na kwotę prowizji co skutkowało częściowym oddaleniem powództwa;

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sporu, a to faktów wynikających z treści zawartej i zaakceptowanej przez pozwanego umowy pożyczki nr (...) z dnia 23.06.2017r. w zakresie poinformowania pozwanego o możliwości odstąpienia od zawartej umowy bez konieczności wskazania przyczyny a co umożliwiło pozwanemu przeanalizowanie zaakceptowanych wcześniej warunków w tym wysokości prowizji i całkowitej kwoty do zapłaty, i ewentualnego odstąpienia a czego pozwany nie uczynił, przystąpił natomiast do spłaty zgodnie z harmonogramem;

art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, a tym samym nieprawidłowe przyjęcie, że kwota prowizji nie może być zaliczona do kwoty pożyczki;

art. 213 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że wpłaty pozwanego nie stanowią uznania roszczenia co do wysokości;

art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 213 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sporu, a to faktów wynikających z treści zawartej umowy pożyczki zaakceptowanej przez pozwanego w zestawieniu z wpłatami pozwanego dokonanymi zgodnie z harmonogramem (wskazującym dokładne składowe każdej raty) a które to stanowią uznanie roszczenia co do zasady oraz wysokości.


W konkluzji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części tj. w zakresie pkt II w zakresie w jakim Sąd powództwo oddalił poprzez zasądzenie roszczenia od pozwanego na rzecz powoda pozostałej kwoty 1615,00 zł, w zakresie pkt IV dotyczącego kosztów I instancji oraz zasądzenie na rzecz strony powodowej kosztów procesu za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz strony powodowej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa prawnego według norm przepisanych.


W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości i przyznanie kosztów zastępstwa prawnego z urzędu w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych oświadczając, iż koszty te nie zostały pokryte ani w całości ani w żadnej części.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda okazała się bezzasadna w całości i jako taka podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że do rozpoznania wywiedzionej w sprawie apelacji zastosowanie znajdują przepisy o postępowaniu uproszczonym. Wniesioną bowiem po wejściu w życie ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469 ze zm.) apelację od wyroku wydanego przed wejściem w życie tej ustawy w sprawie, która według dotychczasowych przepisów nie podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, sąd odwoławczy rozpoznaje bowiem według przepisów kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu uproszczonym, w brzmieniu nadanym tą ustawą, jeśli w świetle nowych przepisów do tego rodzaju sprawy mają zastosowanie przepisy o postępowaniu uproszczonym (porównaj - uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2021 roku, III CZP 19/20).

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 11 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

W ocenie Sadu Odwoławczego Sąd Rejonowy w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe, dokonując następnie oceny wiarygodności i mocy dowodów na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, zgodnie z treścią art. 233 § 1 k.p.c. Poczynione w ten sposób ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy przyjął jako własne.

Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Wbrew stanowisku skarżącego, Sąd I instancji nie naruszył powyższych dyrektyw oceny dowodów i w sposób prawidłowy dokonał ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. Wskazać należy, że Sąd I instancji ustalił stan faktyczny sprawy w całości w oparciu o środki dowodowe przedstawione przez skarżącego i zgodnie z jego twierdzeniami co do okoliczności stanowiących podstawę faktyczną żądania. Powód formułując te zarzuty nie wskazuje jednocześnie, które z faktów Sąd Rejonowy ustalił wadliwie, z jakiej przyczyny i jak powinien kształtować się prawidłowo ustalony stan faktyczny. Wskazanie takiego odmiennego stanu fatycznego nie było zresztą możliwe skoro – jak już wskazano – poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia potwierdziły zasadność twierdzeń powoda do istotnych w sprawie faktów, a to zawarcia umowy pożyczki, jej warunków, wysokości dokonanej przez pozwanego spłaty oraz umowy sekurytyzacji wierzytelności i jej przelania na powoda.

Zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. odnoszą się zatem nie tyle do prawidłowości ustaleń faktycznych, co do prawidłowości materialnoprawnej oceny dokonanej w następstwie poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Częściowe oddalenie powództwa nie było wszak konsekwencją zakwestionowania przez Sąd Rejonowy twierdzeń powoda o okolicznościach faktycznych przytoczonych w pozwie, a jedynie wynikiem uznania za abuzywne postanowień umowy, której warunki nie były ustalone odmiennie od jej literalnej treści. O częściowym oddaleniu powództwa zadecydowała kwalifikacja prawna opłaty operacyjnej oraz prowizji związanej z udzieloną pożyczką, ustalonych w tej umowie odpowiednio na kwotę 1140 zł i 475 zł jako stanowiących klauzule abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Zarzut naruszenia tego przepisu także należało uznać za niezasadny. W tym aspekcie wskazać trzeba, że dopuszczalność zastrzeżenia w umowie pożyczki udzielanej konsumentowi, niezależnie od odsetek za korzystanie z kapitału, także prowizji lub innych opłat, wynika z przewidzianej w art. 353 1 k.c. zasady swobody umów. Nie można tym samym wyłączyć prawa stron do zawarcia w tego rodzaju umowie postanowień obciążających pożyczkobiorcę prowizją lub innymi opłatami. Istotne pozostaje jedynie określenie takiej wysokości tych opłat, która nie powodowałaby nadmiernego obciążenia konsumenta pozaodsetkowymi kosztami związanymi z zawarciem umowy, nieznajdującego uzasadnienia w nakładzie pracy, wydatkach kredytodawcy na przygotowanie umowy, jej realizację oraz zrekompensowanie właściwie ocenionego ryzyka niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez kredytobiorcę i konieczności dochodzenia roszczeń na drodze przymusu państwowego, które nie mogą być zbilansowane wyłącznie zastrzeżeniem odsetek za opóźnienie. Rolą sądu oceniającego zasadność tego rodzaju roszczeń dochodzonych przez pożyczkodawcę jest więc ustalenie, czy wysokość prowizji i opłaty operacyjnej nie została ustalona w wysokości, z jednej strony nieproporcjonalnej do rozmiaru korzyści zaspokajających interesy konsumenta, a z drugiej wywołującej niczym nieuzasadnione przysporzenie po stronie instytucji kredytowej.

Bezzasadnie zarzuca powód Sadowi I instancji naruszenie art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. art. 385 1 k.c. Sąd Okręgowy w pełni zgadza się z zapatrywaniami Sadu meriti, że postanowienie umowy pożyczki pieniężnej dotyczące obciążenia pozwanej opłatą operacyjną w kwocie 1140 zł, oraz prowizja w kwocie 475 zł za rozpatrzenie wniosku, stanowiącej 85% kwoty pożyczki, zmierzało do obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych (naruszenie art. 58 k.c.). Należy podnieść, że z art. 385 1 k.c. wynika adresowany do sądu nakaz uwzględniania klauzul niedozwolonych z urzędu. Jest to kontrola incydentalna, która polega na badaniu treści postanowień konkretnej umowy, a w sytuacji, gdy przy jej zawieraniu posłużono się wzorcem umowy, ta analiza pośrednio obejmuje także postanowienia wzorca. Jak stwierdził Sąd Najwyższy rażące naruszenie interesów konsumenta określone w art. 385 1 § 1 k.c. oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stosunku prawnego. Wymienione kryteria służą do oceny, czy standardowe klauzule zawarte we wzorcu umowy przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04). Pojęcia te posiadają niedookreślony charakter i wymagają dokonania ich indywidualnej wykładni w każdej sprawie, z uwzględnieniem celu umowy, rodzaju stosunku zobowiązaniowego oraz zwyczajów i norm przyjętych w konkretnej dziedzinie aktywności gospodarczej. Ma to niebagatelne znaczenie szczególnie w takich dziedzinach, które wytworzyły własne wzorce etyczne postępowania wobec konsumentów (np. bankowość, działalność ubezpieczeniowa). Nie ulega wątpliwości, że podstawowym elementem przyjętych w obrocie gospodarczym dobrych obyczajów jest zasada lojalności, uczciwości i szacunku wobec kontrahenta – sprzeczne z dobrymi obyczajami będą więc takie działania, które zmierzają do dezinformacji, wykorzystania naiwności lub niewiedzy klienta, wprowadzenia go w błąd co do realnych obciążeń i ryzyk związanych z umową oraz świadczeń zastrzeżonych na rzecz przedsiębiorcy. Pojęcie „interesu konsumenta” obejmuje elementy ekonomiczne (przede wszystkim związane z zachowaniem ekwiwalentności świadczeń oraz proporcjonalności ciężarów nałożonych na konsumenta w stosunku do rzeczywistych kosztów łączących się z umową i wartości świadczeń uzyskanych przez konsumenta), ale również pozaekonomiczne, takie jak pewność obrotu, zaufanie, czas poświęcony na realizację swoich uprawnień, przekonanie o rzetelnym potraktowaniu przez drugą stronę umowy. Ustawodawca w art. 385 1 §1 k.c. wymaga przy uznaniu danej klauzuli za abuzywną, by naruszenie interesów konsumenta nastąpiło w stopniu „rażącym”, polegającym na drastycznym odejściu od zasad uczciwego obrotu, lojalności, szacunku dla drugiej strony umowy (wyrok SO w Gliwicach z 14.08.2019 r., III Ca 1953/18, LEX nr 2729910). Powód jako podmiot profesjonalnie zajmujący się udzielaniem pożyczek powinien określić warunki umowy w taki sposób, aby rozkład ryzyka związanego z jej wykonywaniem nie był istotnie zniekształcony na niekorzyść konsumenta. Strona powodowa, zważywszy na konsumencki charakter sprawy, winna zatem przedstawić szczegółową kalkulację spornej opłaty operacyjnej, a nadto podać, jakie podejmowała czynności, w dacie zawarcia umowy oraz w toku jej wykonywania, które generowały takie koszty. Tymczasem powód nie zaprezentował nawet twierdzeń co do konkretnych wydatków mających obciążać pozwaną opłatą operacyjną na poziomie dwukrotnie wyższym od kwoty pożyczki. Dopiero w uzasadnieniu apelacji strona powodowa nawiązała do wysokości tej opłaty, ale uczyniła to w sposób lakoniczny i ogólnikowy. W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy był uprawniony do uznania abuzywnego charakteru opłaty operacyjnej. Nie do końca trafnie wskazał przy tym Sąd Rejonowy na konsekwencje uznania za abuzywne wskazanego postanowienia umownego. Według Sadu Rejonowego konsekwencją abuzywności było bowiem obniżenie opłaty do wysokości prawidłowej, to jest takiej która uwzględnia interes konsumenta i pokrywa dodatkowe koszty pożyczkodawcy. Rzecz jednak w tym, że z art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. wynika, iż postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, przy czym strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zatem skutkiem zastosowania w umowie lub wzorcu klauzuli niedozwolonej jest brak mocy wiążącej tego postanowienia, przy zachowaniu skuteczności innych części umowy lub wzorca. Brak mocy wiążącej dotyczy w całości klauzuli niedozwolonej, nie jest więc dopuszczalne uznanie, że jest ona skuteczna w zakresie, w jakim nie naruszałaby kryterium określonego w przepisie art. 385 1 § 1 k.c. Przepisy prawa nie przewidują bowiem swoistego „miarkowania” abuzywności, na co wskazuje się w piśmiennictwie (por. E. Gniewek, P. Machnikowski, Komentarz do Kodeksu Cywilnego, Wydawnictwo CH BECK, Wydanie 8, teza 11 do art. 385 1 k.c. i powołane tam dalsze piśmiennictwo). Pogląd taki pozostaje w zgodzie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazującym, że niedopuszczalnym jest przyznanie sądowi krajowemu, przy stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na uzupełnienie tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (wyrok z 14 czerwca 2012, C-618/10, sprawa B. E. de (...) SA przeciwko J. C.). Z kolei w wyroku z 30 kwietnia 2014 roku, C-26/13, sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...) Trybunał wskazał, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ wciąż byliby oni skłonni do stosowania takich warunków ze świadomością, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa może zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób ich interes (wyrok SO w Gliwicach z 14.08.2019 r., III Ca 1953/18, LEX nr 2729910). Zatem skutkiem uznania za abuzywne postanowień uprawniającego pożyczkodawcę do pobrania prowizji w wysokości 475 zł oraz opłaty operacyjnej w wysokości 1.140 zł było całkowite wyeliminowanie obowiązku jej ponoszenia przez pożyczkobiorcę.

Powód zarzucił również Sadowi I instancji naruszenie art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim poprzez jego niezastosowanie, wskazując w uzasadnieniu apelacji, iż że łączna wysokość naliczonych przez powoda pozaodsetkowych kosztów pożyczki mieści się w limicie określonym w art.36a ust.1 i 2 ustawy o kredycie konsumenckim.

Ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkujące rażącym naruszeniem jego interesów, może być efektem – jak w sprawie niniejszej – określeniem wysokości jednego lub kilku spośród składników kosztów pozaodsetkowych w sposób radykalnie nieadekwatny do wzajemnych świadczeń przedsiębiorcy czy ponoszonych przez niego kosztów, prowadząc w rezultacie do istotnego naruszenia równowagi kontraktowej z pokrzywdzeniem konsumenta. Limitowanie przez ustawę rozmiaru całości obciążeń konsumenta z tytułu kosztów pozaodsetkowych kredytu nie może być interpretowane jako uprawnienie pożyczkodawcy do dowolnego określania wielkości poszczególnych składników tych kosztów – bez uwzględnienia treści art. 385 1 § 1 k.c. – o ile tylko ich suma nie przekroczy granicy zakreślonej przez ustawodawcę. Podkreślić trzeba, że przedsiębiorcę udzielającego kredytu konsumenckiego czy też pożyczki wiąże zarówno art. 385 1 § 1 k.c., jak i art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.), co oznacza, że musi on mieć na uwadze zarówno to, by do umowy zawartej z konsumentem nie wprowadzać postanowień określających zobowiązania kontrahenta w sposób, który pozwalałby je uznać za klauzule niedozwolone, jak i dbać o to, by suma kosztów pozaodsetkowych nie wykroczyła poza ich maksymalną wysokość określoną ustawą. Z powyższych przyczyn chybione jest twierdzenie, iż przy dokonywanej przez Sąd ocenie, czy spełnione zostały przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 2 k.c., punktem odniesienia oceny Sądu powinien być w pierwszej kolejności limit ustawowy, o ile miałoby się to stwierdzenie rozumieć tak, jak czyni to powód, a mianowicie że brak sprzeczności postanowień umownych z treścią art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) wyklucza możność uznania, że w określonych okolicznościach kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkując rażącym naruszeniem jego interesów.

Powyższe stanowisko nie budzi już większych wątpliwości w orzecznictwie. Dał temu wyraz choćby Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 października 2021 r., III CZP 42/20, OSNC Nr 6 z 2022 r., poz. 57, gdzie dobitnie stwierdzono, że okoliczność, iż pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego nie przekraczają wysokości określonej w art. 36a ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (obecnie t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.), nie wyłącza oceny, czy postanowienia określające te koszty są niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), zaś postanowienia umowne określające inne niż odsetki koszty kredytu konsumenckiego, np. prowizje kredytodawcy, mogą zostać uznane za klauzule abuzywne, nawet jeśli ich wysokość nie przekracza maksymalnych kwot takich kosztów określonych w art. 36a ust. 1 i 2 ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (obecnie t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 246 ze zm.). Trzeba też zwrócić uwagę na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 26 marca 2020 r., C-779/18, „Monitor Prawniczy” Nr 8 z 2020 r., s. 391 – cytowany zresztą w przywołanej uchwale – gdzie Trybunał przypomniał, że wyłączenie przewidziane w art. 1 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L 1993, nr 95, s. 29 ze zm.) podlega wykładni ścisłej i że określona klauzula jest objęta tym wyłączeniem tylko wtedy, gdy odzwierciedla przepis ustawowy lub wykonawczy, który ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Trybunał zauważył też słusznie, że nie wydaje się, by art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) sam w sobie określał prawa i obowiązki stron umowy, gdyż poprzestaje on na ograniczeniu ich swobody ustalenia pozaodsetkowych kosztów kredytu powyżej pewnego poziomu i w żaden sposób jego treść nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy sprawdził, czy takie ustalenie ma ewentualnie nieuczciwy charakter poniżej określonego prawnie pułapu. W rezultacie tych rozważań orzeczono, że art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z zakresu stosowania tej dyrektywy nie jest wyłączony warunek umowny, w którym ustala się całkowite pozaodsetkowe koszty kredytu z poszanowaniem maksymalnego pułapu przewidzianego w przepisie krajowym, niekoniecznie biorąc przy tym pod uwagę rzeczywiście ponoszone koszty.

W tym kontekście należy w pełni zgodzić się z Sądem Rejonowym, który uznał, że określenie prowizji na poziomie stanowiącym 85 % pożyczonej kwoty (suma prowizji 1615 zł, suma pożyczki 1900 zł) nie znajduje żadnego uzasadnienia na gruncie równowagi kontraktowej w stosunkach pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem oraz problematyki ekwiwalentności ich świadczeń. Pojęcie prowizji – choć używane i przez ustawodawcę i w praktyce instytucji kredytowych – nie zostało ustawowo zdefiniowane, a w umowach zawieranych w obrocie finansowym odpowiadają mu rozmaite desygnaty, choć zwykle określa się tak jeden z elementów wynagrodzenia za udzielenie kredytu lub pożyczki, który – w przeciwieństwie do oprocentowania – nie jest zapłatą za możliwość korzystania z kapitału, ale stanowi swoiste wynagrodzenie instytucji kredytowej za czynności związane np. z zawarciem umowy (np. ocena zdolności kredytowej, przygotowanie i analiza dokumentów), z pozostawaniem w gotowości udostępnienia środków w przypadku kredytu niewykorzystanego czy z podejmowaniem czynności związanych z wcześniejszą spłatą kredytu lub pożyczki albo odstąpieniem przez kontrahenta od umowy.

Na gruncie niniejszej sprawy brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że koszty, jakie pożyczkodawca poniósł w związku z czynnościami skutkującymi zawarciem umowy, wypłatą kapitału i ewentualną dalszą obsługą pożyczki, pozostają w choćby zbliżonej proporcji do żądanego od pozwanego świadczenia wzajemnego. Prawidłowo przyjął więc Sąd Rejonowy, że tego rodzaju postanowienia umowne dotyczące prowizji są niezgodne z zasadami uczciwości kupieckiej, a w ocenie Sądu odwoławczego także z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skoro nie wykazano, aby miały jakiekolwiek uzasadnienie i powiązanie ekonomiczne z poniesionymi rzeczywiście kosztami przedsiębiorcy udzielającego pożyczki.


W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutów sformułowanych w wywiedzionym środku zaskarżenia, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie artykułu 385 k.p.c. w zw. z art. 505 10 § l k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu i zasądził od przegrywającej spór pozwanej na rzecz powoda kwotę 450 zł. Na kwotę tą złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika powódki, ustalone stosownie do § 2. pkt 3) w zw. z § 10. ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. - Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).