Sygn. akt III Ca 2658/21
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 4 listopada 2021 roku, wydanym
w sprawie z powództwa z powództwa P. S. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedziba w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:
1. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. S. kwotę 5.710,01 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot :
a. 2.862,28 zł od dnia 13 stycznia 2018 roku do dnia zapłaty;
b. 2.847,73 zł od dnia 11 marca 2018 roku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo w pozostałej części;
3. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. S. kwotę 2.070,46 zł tytułem kosztów procesu;
4. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwoty :
a. 18,51 zł od P. S.;
b. 41,19 zł od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..
Pozwany w swej apelacji zaskarżył wyrok w części, tj. co do pkt. 1,3 i 4b, zarzucając wydanemu orzeczeniu naruszenie przepisów prawa materialnego, t.j. art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że sprawca kolizji drogowej oraz zakład ubezpieczeń, z którym zawarł on umowę ubezpieczenia OC, ponoszą odpowiedzialność z tytułu zanieczyszczenia jezdni pozostałościami powypadkowymi, podczas gdy naprawienie szkody tego rodzaju nie wchodzi w zakres odpowiedzialności posiadacza pojazdu i jego ubezpieczyciela, bowiem należy do zadań własnych zarządcy drogi (w niniejszej sprawie miasta Ł.); jak również poprzez błędną wykładnię art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...), polegającą na przyjęciu, że zanieczyszczenie drogi pozostałościami powypadkowymi stanowi jej zniszczenie lub uszkodzenie.
W konkluzji pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa także co do kwoty 5 710,01 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych. Skarżący wniósł także o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się bezzasadna w całości i jako taka podlegała oddaleniu.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że do rozpoznania wywiedzionej w sprawie apelacji zastosowanie znajdują przepisy o postępowaniu uproszczonym. W myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 11 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.
Sąd Okręgowy w pełni podziela ustalenia faktyczne (które w niniejszej sprawie nie były kwestionowane przez żadna ze stron) i ocenę prawną tych ustaleń dokonaną przez Sąd Rejonowy, za chybiony uznając podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Sąd II instancji nie podziela stanowiska pozwanego, zgodnie z którym zanieczyszczenia drogi publicznej pozostałościami powypadkowymi nie można traktować w kategorii zniszczenia lub uszkodzenia mienia, za które odpowiada zakład ubezpieczeń.
Wskazać należy, że stanowisko judykatury w tej kwestii jest niejednolite i zmienne. Skarżący opiera swą apelację na tezie, że obowiązujący porządek prawny nie pozwala na przyjęcie stanowiska, że zanieczyszczenie drogi, bez naruszenia jej substancji chociażby częściowo, prowadzi do powstania roszczenia przeciwko sprawcy zdarzenia komunikacyjnego (wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 18 czerwca 2020 r., sygn. akt XIII Ga 55/20, czy wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Wschód z siedzibą w Ś. z dnia z dnia 30 października 2017 roku, sygn. akt VIII GC 481/17), skarżący nie dostrzega jednak poglądu przeciwnego, który również w orzecznictwie jest obecny (np. wyrok SO w Olsztynie z 31.01.2019 r., IX Ca 866/18, LEX nr 2627379).
Jak wynika z ustaleń Sądu I instancji, które nie były kwestionowane przez żadną ze stron, w dniu 1 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki O. (...). Następnie powód wykonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi, uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonego pojazdu i płyny eksploatacyjne, a także odtłuścił samą nawierzchnię. W dniu 7 marca 2017 roku w Ł. na alei (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki S. (...). Pozwany dokonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi i uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonego pojazdu. Natomiast w dniu 31 marca 2017 roku w Ł. na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji drogowej spowodowanej przez kierowcę pojazdu marki O. (...). Powód dokonał czynności związane z przywróceniem drogi do stanu używalności tj. zabezpieczył pas drogi, uprzątnął leżące na jezdni części uszkodzonych pojazdów i płyny eksploatacyjne. a także odtłuścił samą nawierzchnię. Sprawcy w/w kolizji w dacie zdarzeń legitymowali się ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych wykupionym u pozwanej.
Powyższe ustalenia Sądu I instancji wskazują, że korzystanie z pasa jezdni, na którym doszło do wycieku płynów eksploatacyjnych oraz zalegały części uszkodzonych pojazdów nie było możliwe. Zasadne jest zatem stwierdzenie, że jezdnia w wyniku zanieczyszczenia nie była zdatna do użytku, którym jest w normalnych warunkach przemieszczanie się pojazdów. Stan jezdni w wyniku rozlania się płynów był pogorszony w stosunku do chwili sprzed zdarzenia. Prowadził do konieczności podjęcia działań przywracających stan poprzedni tak by użytkownicy drogi mogli bezpiecznie się nią poruszać.
Wskazać należy, że w dwóch z w/w przypadkach powód zmuszony był neutralizować wyciekłe płyny eksploatacyjne, by można było przywrócić ruch na drodze. Okoliczności te wskazują, że wyciek płynów eksploatacyjnych - spowodował uszkodzenie mienia (nawierzchni drogi). Skarżący z resztą sam przyznaje w treści swej apelacji, że korzystanie z tak zanieczyszczonej drogi przez pozostałych uczestników ruchu byłoby utrudnione. Słowo „zniszczyć” oznacza, m.in., uczynić coś niezdatnym do użytku. Uszkodzenie rzeczy, to taka ingerencja w strukturę materialną rzeczy, która może powodować czasowe lub nawet trwałe ograniczenie jej dotychczasowych walorów użytkowych. Czynności podjęte przez powoda miały na celu uczynienie miejsca zdarzenia zdatnym do użytku, poprzez usunięcie i neutralizację płynów eksploatacyjnych.
Należy zważyć, że sprzątnięcie drogi nie wynikało w tym przypadku z jej normalnej eksploatacji i wiązało się z poniesieniem dodatkowych kosztów, za poniesienie których poszkodowanemu (powodowi) słusznie należy się rekompensata. Wszak koszty przywracania drogi do stanu zapewniającego bezpieczeństwo w ruchu w następstwie zawinionej kolizji stanowią wydatek, którego zarządca drogi nigdy nie musiałby ponieść, gdyby sprawca nie naruszył reguł bezpieczeństwa i w ocenie Sądu to, czy doszło do naruszenia substancji drogi chociażby częściowo i krótkotrwale nie ma tutaj żadnego znaczenia. Słusznie zatem uznał Sąd I instancji, że koszty powstałe z tego tytułu stanowią konsekwencję zniszczenia mienia, za które odpowiedzialność ponoszona jest na zasadzie art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych z ubezpieczenia OC.
Mając na uwadze, że za zniszczenie mienia odpowiada w ramach umowy ubezpieczenia OC zakład ubezpieczeń, słusznie przyjął Sąd meriti odpowiedzialność skarżącego w niniejszej sprawie. W tej sytuacji wykazane przez stronę powodową wydatki związane z uprzątnięciem jezdni mogą być uznane za wydatki poniesione w następstwie zdarzenia powodującego szkodę.
Na marginesie wskazać należy, że zgodnie z art. 22 ustawy z 14 grudnia 2012r. o odpadach to sprawca zdarzenia komunikacyjnego co do zasady powinien płacić za sprzątanie drogi po zdarzeniu. W niniejszej sprawie byli to kierujący sprawcy wszystkich trzech kolizji posiadający ubezpieczenie OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Jak wskazano wyżej wyciek oleju silnikowego spowodował uszkodzenie mienia (nawierzchni drogi), tym samym koszt uprzątnięcia drogi ostatecznie ponoszony jest przez ubezpieczyciela w ramach umowy OC sprawcy.
W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutów sformułowanych w wywiedzionym środku zaskarżenia, Sąd Okręgowy oddalił apelację na podstawie artykułu 385 k.p.c.