Pełny tekst orzeczenia

III Ca 571/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 12 stycznia 2022 roku w sprawie II C 1171/19 z powództwa K. S. przeciwko Samodzielnemu Publicznemu Zakładowi Opieki Zdrowotnej (...) Szpitalowi (...) Medycznej (...) w Ł. (...) Szpitalowi (...) oraz Towarzystwu (...) w W. o zapłatę:

w punkcie 1 umorzono postępowanie w zakresie 16.000 zł;

w punkcie 2 zasądzono ­­­od pozwanego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) Medycznej (...) w Ł. (...) Szpitala (...) oraz od pozwanego Towarzystwa (...) w W. na rzecz powódki odsetki ustawowe za opóźnienie od 16.000 zł liczone od 21 lutego 2019 roku do 26 kwietnia 2019 roku (ppkt 2.a), nadto 12.000,67 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 8.000,67 zł od 21 lutego 2019 roku do dnia zapłaty i od 4.000 zł od 18 maja 2021 roku do dnia zapłaty (ppkt 2.b), przy czym zastrzeżono iż spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z obowiązku zapłaty należności w spłaconej części drugiego z pozwanych;

w punkcie 3 oddalono powództwo w pozostałym zakresie;

w punkcie 4 zasądzono od powódki na rzecz Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) Medycznej (...) w Ł. (...) Szpitala (...) 478,01 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

w punkcie 5 zasądzono od powódki na rzecz Towarzystwa (...) w W. 461,01 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

w punkcie 6 nakazano pobrać z zasądzonego w podpunkcie 2.b świadczenia na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi 1.517,48 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych od oddalonej części powództwa;

w punkcie 7 nakazano pobrać od Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej (...) Szpitala (...) Medycznej (...) w Ł. (...) Szpitala (...) oraz Towarzystwa (...) w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi 2.011,54 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych o uwzględnionej części powództwa, przy czym spełnienie świadczenia przez jednego z pozwanych zwalnia z obowiązku zapłaty należności w spłaconej części drugiego z pozwanych.

W świetle uzasadnienia wskazanego wyroku Sąd I instancji ustalił, że 13 stycznia 2018 roku 34-letnia powódka trafiła do pozwanego szpitala z powodu osłabienia i krwawienia z nosa utrzymującego się kilka dni. Zdiagnozowano u niej niedokrwistość pokrwotoczną spowodowaną krwawieniem z przewodów nosowych. Stan ten zagrażał życiu powódki. Powódce przed 16 stycznia 2018 roku trzykrotnie przetoczono krew. U powódki występował niedobór żelaza. Tego dnia powódka miała zostać na diagnostykę, ale poczuła się słabo i omdlała, tracąc przytomność. Pielęgniarka przetransportowała ją na izbę przyjęć, gdzie położono ją na łóżku. Gdy stan powódki się ustabilizował, posadzono ją na wózku inwalidzkim. Sanitariusz wiózł powódkę z powrotem na salę, na której leżała podczas pobytu w szpitalu. Razem z nim szła pielęgniarka. W pewnej chwili powódka poczuła się słabo, wykonała ruch jakby chciała wstać z wózka i osunęła się na lewą stronę uderzając o podłogę brodą, mimo podtrzymania przez sanitariusza i pielęgniarkę. Powódka po upadku straciła przytomność. Następnie została podniesiona przez sanitariusza i pielęgniarkę i przewieziona na salę, na której leżała, gdzie położono ją do łóżka.

Powódka była osłabiona, ale mobilna w obrębie oddziału. Nie mdlała w czasie transportu, stwierdzono, że jest w dobrym kontakcie. Informacje, że powódka mdlała wcześniej, uzasadniałyby jej transport na łóżku w pozycji leżącej, a nie na wózku.

Powódka po upadku miała konsultację chirurgiczną u chirurga szczękowego, laryngologiczną i neurologiczną, wykonano jej tomografię komputerową głowy i twarzoczaszki. Stwierdzono, że widoczne są w jamie ustnej złamania korony zębów 16., 25., 27., 44. i 46. W związku z urazem żuchwy zalecono powódce dietę miękką papkowatą, leczenie przeciwbólowe, zimne okłady okolicy lewego stawu skroniowo-żuchwowego, utrzymanie leczenia hematologicznego, rozważenie założenia tamponady tylnej nosa; wskazano także, by mówiła jak najmniej. W związku z wypadkiem powódce założono szwy pojedyncze na brodzie i założono opatrunek. Wskazano, że złamanie żuchwy nie wymaga leczenia operacyjnego. Kontynuowano leczenie z powodu krwawienia z nosa. Po powrocie na oddział powódka trafiła do sali intensywnego nadzoru, gdzie założono jej na kilka dni cewnik w związku z omdleniem. Powódka pozostawała na płynnej diecie szpitalnej, ale ponieważ cierpiała na niedokrwistość, partner dowoził jej płynne drinki witaminowe. Powódka robiła zalecone okłady lodowe zamrożoną butelką, pielęgniarki dawały jej też specjalne wkłady mrożące.

Na skutek upadku u powódki doszło do złamania wyrostka kłykciowego żuchwy po stronie lewej, powstała u niej rana tłuczona skóry brody skutkująca powstaniem trwałej, lecz w niewielkim stopniu szpecącej blizny skóry twarzy, a także uszkodzenia szkliwa zębów: 17 (odłamany guzek podniebienny), 24 (odłamana cała korona kliniczna), 26 (odłamany guzek policzkowy i podniebienny), 33 (odłamany guzek językowy) i 45 (odłamany guzek językowy) oraz utraciła ząb 15. U powódki na skutek powyższych obrażeń w zakresie chirurgii szczękowej doszło do powstania trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 6 %. Opisany uszczerbek obejmuje utratę 15 zęba w całości. Z powodu uszkodzenia szkliwa zębów 17, 26, 33, 45 konieczne było uzupełnienie braków szkliwa kompozytem, ząb 24 odbudowano protetycznie. Powódka ze względów objętych zakresem zainteresowania chirurgii szczękowej nie wymagała pomocy osób trzecich. Cierpienia powódki spowodowane dolegliwościami bólowymi ze względów objętych zakresem zainteresowania chirurgii szczękowej były duże w pierwszych dwóch tygodniach i następnie stopniowo zmniejszały się.

Powódka w związku z urazem wymagała specjalnej diety i doznała utrudnień w spożywaniu pokarmów przez okres 4 tygodni. Wymagała leczenia zachowawczego uszkodzonych zębów. Powinna stosować leki przeciwbólowe w pierwszych dwóch tygodniach od urazu, korzystać z diety ograniczającej gryzienie przez 6 tygodni.

Przebyte złamanie żuchwy bez przemieszczenia nie powoduje wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych w obrębie uszkodzonego narządu.

Pourazowa blizna brody spowodowała u powódki stały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 2 %. Stanowi ona niewielkie, trwałe oszpecenie powódki. Wszystkie ograniczenia wynikały natomiast ze złamania żuchwy. Dolegliwości bólowe związane z raną brody były średnio nasilone przez około tydzień, przez następny tydzień zmniejszały się i stopniowo ustępowały. Obecnie blizna na brodzie jest blizną dojrzałą i nie wymaga leczenia ani pielęgnacji. Ani leczenie chirurgiczne, ani zabiegi laserowe czy medycyny estetycznej nie przyniosą istotnej poprawy wyglądu blizny, gdyż jest ona wąska, w poziomie otaczającej skóry i nieznacznie jaśniejszego od skóry zdrowej koloru – co czyni ją mało widoczną i delikatną.

Powódka, działając przez profesjonalnego pełnomocnika, zgłosiła szkodę pozwanemu szpitalowi pismem datowanym na 17 stycznia 2019 roku, wzywając do zapłaty 40.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 17.244,38 zł tytułem odszkodowania w terminie 30 dni. Pismo wysłano do pozwanego szpitala 17 stycznia 2019 roku, doręczone zaś zostało 21 stycznia 2019 roku. Pozwany szpital przekazał zgłoszenie swojemu ubezpieczycielowi, współpozwanemu w niniejszej sprawie. Ten, po uzupełnieniu dokumentacji, przyznał powódce 16.000 zł tytułem zadośćuczynienia za skutki przedmiotowego zdarzenia.

W tak ustalonym stanie faktycznym zważono w pierwszej kolejności, że powódka cofnęła powództwo w zakresie roszczenia głównego co do 16.000 zł objętej wypłatą ubezpieczyciela, przed rozpoczęciem rozprawy w sprawie. W zakresie, w jakim powódka cofnęła pozew postępowanie należało umorzyć wobec treści art. 203 § 1 i 4 k.p.c. Sąd Rejonowy, mając na uwadze okoliczności sprawy, uznał cofnięcie pozwu za skuteczne jako niesprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego i niezmierzające do obejścia prawa i w następstwie umorzył postępowanie w zakresie tej kwoty.

Następnie Sąd I instancji wskazał iż w sprawie występuje przykład odpowiedzialności in solidum obu pozwanych podmiotów. Pozwany zakład ubezpieczeń odpowiada na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (art. 822 k.c.1). Zasada tej odpowiedzialności nie była kwestionowana i skutkowała przyznaniem świadczenia ubezpieczeniowego z tytułu zadośćuczynienia. Natomiast odpowiedzialność pozwanego szpitala opiera się na art. 415 w związku z art. 430 k.c., jest więc odpowiedzialnością opartą na zawinieniu. Wprawdzie pozwany szpital zakwestionował zasadność własnej odpowiedzialności, jednakże Sąd Rejonowy wskazując na poczynione ustalenia stanął na stanowisku, że do powstania szkody doszło na skutek zawinionego działania pracowników szpitala polegającego na przewożeniu powódki z tendencjami do omdleń na wózku w pozycji siedzącej zamiast na łóżku oraz nieprzekazaniu dokonującemu transportu sanitariuszowi informacji o omdleniach powódki i jej osłabieniu. Powyższe stanowi co najmniej niedochowanie należytej staranności, wobec czego istnieją podstawy do przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanemu szpitalowi na wskazanej wyżej podstawie.

Same roszczenia o zapłatę, jakie zgłoszono w pozwie, znajdują w ocenie Sądu I instancji uzasadnienie: w zakresie zadośćuczynienia – w art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 k.c., zaś co do żądania odszkodowania – w art. 444 § 1 i 2 k.c.

W wyniku szczegółowej analizy ustaleń faktycznych co do skutków zdarzenia, której powtarzanie obecnie jest najzupełniej zbędne, Sąd Rejonowy przyjął, że w następstwie zdarzenia powódka doznała krzywdy znaczącej, której nie można uznać za błahą, zaś w tych okolicznościach za sumę odpowiednią tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę przyjąć należało 24.000 zł. Skoro zaś, zgodnie z istotą odpowiedzialności in solidum, spełnienie świadczenia przez jednego z dłużników zwalnia również drugiego z nich, tedy do zasądzenia z tego tytułu pozostało 8.000 zł.

W zakresie odszkodowania powódka przedstawiła żądanie zwrotu: 13.500 zł jako koszt implantów trzech uszkodzonych zębów, 595 zł poniesionych kosztów wizyt stomatologicznych, 48 zł za zdjęcie RTG, 40 zł za znieczulenie przy ekstrakcji, 1.000 zł za wyżywienie w postaci diety płynnej papkowatej, 100 zł za leki przeciwbólowe, 984 zł poniesionych kosztów pomocy osoby trzeciej w okresie od 16 stycznia do 31 stycznia 2018 roku, 747,53 zł jako utracone zarobki, 229,85 zł kosztów dojazdów do placówek medycznych oraz poniesione koszty reprezentacji w postępowaniu likwidacyjnym na etapie przedsądowym – 3.600 zł.

Sąd I instancji spośród przedstawionych żądań, ograniczył wysokość zwrotu kosztów implantów do 3.000 zł, oddalił w całości żądanie zwrotu 1.000 zł wskazywanego jako koszty diety, a także 984 zł jako kosztów pomocy osób trzecich. Zmniejszono również wymiar odszkodowania za utracony zarobek, do 207,24 zł. Nie podzielono poglądu co do zasadności kosztów dojazdu w dochodzonej wysokości, ograniczając zasądzoną z tego tytułu sumę do 10,43 zł. Nie uznano również za zasadne zasądzenie zwrotu kosztów pełnomocnika na etapie przedprocesowym. Ogólnie tytułem odszkodowania uznano za zasadne zasądzenie 4.000,67 zł.

Zsumowanie brakującego zadośćuczynienia oraz odszkodowania, dało łącznie 12.000,67 zł, co zasądzono.

Odnosząc się do żądania odsetkowego, Sąd Rejonowy wskazał na art. 359 § 1 k.c. w związku z art. 481 § 1 i 2 k.c. jako podstawę ich dochodzenia. Odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot objętych pierwotnym żądaniem pozwu – łącznie od kwoty 8.000,67 zł – należne są od 21 lutego 2019 roku do dnia zapłaty. Wobec doręczenia zgłoszenia szkody pozwanemu szpitalowi dnia 21 stycznia 2019 roku pozwani solidarnie pozostawali w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia co najmniej od upływu wyznaczonego terminu na spełnienie świadczenia, a więc z upływem 30 dnia od dnia 21 stycznia 2019 roku. Należy zauważyć, że termin na spełnienie świadczenia przez ubezpieczyciela wynosi 30 dni i wynika z art. 817 k.c., podobny termin zakreślony był również w piśmie powódki.

Co do pozostałej kwoty – wynikającej z rozszerzenia powództwa, a wynoszącej 4.000 zł – odsetki należne są od dnia 18 maja 2021 roku do dnia zapłaty. Powódka już w zgłoszeniu szkody żądała przyznania zadośćuczynienia w wysokości 40.000 zł

Jednocześnie Sąd I instancji uznał, że od kwoty objętej cofnięciem powództwa należą się powódce odsetki ustawowe za opóźnienie, ponieważ pozwani pozostawali w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia co najmniej od upływu 30. dnia od 21 stycznia 2019 roku, do dnia spełnienia świadczenia – według oświadczenia powódki 26 kwietnia 2019 roku. Za cały ten okres należne są powódce odsetki ustawowe od 16.000 zł, zaś pozwany zakład ubezpieczeń spełnił świadczenie jedynie w zakresie roszczenia głównego.

Jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, w przedmiocie kosztów orzeczono na podstawie art. 100 zd. I k.p.c.2.

O nieuiszczonych kosztach sądowych rozstrzygnięto na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c.3.

Apelację od omówionego wyżej wyroku wniosła powódka, działając przez swojego pełnomocnika w osobie adwokata, występującego również w I instancji, zaskarżając orzeczenie w zakresie jego punktów oddalających powództwo o zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki: 4.000 zł zadośćuczynienia oraz 5.350 zł odszkodowania, a także w zakresie punktów 4, 5 i 6 wyroku w części, w jakiej powódka obciążona została obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanych oraz obciążona nieuiszczonymi kosztami sądowymi stosownie do wyniku postępowania. W apelacji zarzucono naruszenie zarówno prawa procesowego, jak i materialnego.

W zakresie prawa procesowego zdaniem apelującego doszło do naruszenia:

art. 327 1 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.c. przez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku z powodu jakich przyczyn faktycznych i prawnych powództwo w zakresie różnicy pomiędzy zasądzoną 8.000 zł, a dochodzoną 12.000 zł na chwilę wyrokowania kwotą zadośćuczynienia zostało oddalone (zarzut I);

art. 100 k.p.c. przez jego zastosowanie, podczas gdy w sprawie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za nieobciążaniem powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanych kosztów postępowania w ogóle (zarzut II);

art. 102 k.p.c. przez jego niezastosowanie, podczas gdy w sprawie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za nieobciążaniem powódki obowiązkiem zwrotu na rzecz pozwanych kosztów postępowania w ogóle (zarzut III);

art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w związku z art. 100 k.p.c. przez ich zastosowanie, podczas gdy w sprawie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za nieściąganiem z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki kosztów sądowych, których nie miała ona obowiązku uiścić (zarzut IV);

art. 113 ust. 4 u.k.s.c. przez jego niezastosowanie, podczas gdy w sprawie zachodzą szczególne okoliczności przemawiające za nieściąganiem z roszczenia zasądzonego na rzecz powódki kosztów sądowych, których nie miała ona obowiązku uiścić (zarzut V).

W zakresie prawa materialnego zarzucono naruszenie:

art. 445 § 1 w związku z art. 444 § 1 k.c. przez uznanie za adekwatne do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy 24.000 zł, podczas gdy jest to suma rażąco zaniżona (zarzut VI);

art. 444 § 1 w związku z art. 361 § 1 i 2 k.c. przez oddalenie powództwa w zakresie żądania zasądzenia odszkodowania za pomoc prawną udzieloną powódce na etapie postępowania szkodowego w sytuacji, gdy wydatki poniesione przez powódkę w tej mierze pozostają w związku ze zdarzeniem, za którego negatywne skutki ponoszą odpowiedzialność pozwani, a ich poniesienie było konieczne i uzasadnione (zarzut VII);

art. 444 § 1 w związku z art. 361 § 1 i 2 k.c. przez zasądzenie na rzecz powódki kwoty 3.000 zł tytułem kosztów leczenia implantologicznego, podczas gdy jak ustalono z opinii wynika, iż koszt jednego wszczepu kosztuje 2.500 - 3.000 zł, a odbudowa protetyczna 1.500 - 2.500 zł; wobec czego zasadnym było przyjęcie średniej ceny odbudowy protetycznej jednego zęba w wysokości 4.750 złotych (zarzut VIII).

Z tych względów wniesiono o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanych na rzecz powódki dodatkowo 4.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 18 maja 2021 roku do dnia zapłaty, następnie dalszych 5.350 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 1.750 zł od 21 lutego 2019 roku do dnia zapłaty, zaś od 3.600 zł od dnia doręczenia pozwanym pisma zawierającego rozszerzenie powództwa do dnia zapłaty, ponadto nieobciążanie powódki obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanych w ogóle, a także przez odstąpienie od ściągnięcia od powódki kosztów sądowych, których nie była ona zobowiązana uiścić. Co od kosztów postępowania, zażądano zasądzenia od pozwanych in solidum na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania za postępowanie w I instancji oraz za postępowanie w II instancji, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany szpital wniósł o jej oddalenie na koszt powódki.

Do zamknięcia rozprawy apelacyjnej nie zmieniono stanowisk w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja okazała się zasadna w części, skutkując koniecznością zmiany zaskarżonego wyroku.

W pierwszej kolejności rozważyć należy zarzuty w zakresie prawa procesowego, jako determinujące prawidłowość ustaleń faktycznych, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia.

Zarzut I nie jest zasadny. Wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie, że naruszenie – obecnie – art. 327 1 k.c. niezwykle rzadko można uznać za skuteczny zarzut apelacyjny, skoro uzasadnienie jest dokumentem sporządzanym już po wydaniu wyroku, zatem jego ewentualne mankamenty nie mogą w zasadzie mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia. Co więcej, w niniejszej sprawie nie ma mowy o wadliwości uzasadnienia. Przedstawia ono należycie ciąg rozumowania, jaki legł u podstaw wydanego wyroku. Odnosi się do skonkretyzowanych okoliczności przedmiotowej sprawy. Sąd Rejonowy zawarł w nim wszelkie niezbędne elementy. Nie ma w szczególności mowy o braku wyjaśnienia – czy rzekomego „zagubienia” jak chce Autor apelacji – części roszczenia co do zadośćuczynienia. Sąd I instancji jasno, a przy tym wnikliwie, wyłożył przyczyny, dla których za sumę odpowiednią tytułem zadośćuczynienia uznał 24.000 zł. Nie sposób dostrzec błędu w dalszej części rozumowania, sprowadzającej się do stwierdzenia iż z matematycznego punktu widzenia 24.000 zł – 16.000 zł wypłacone przez pozwany zakład ubezpieczeń = 8.000 zł należne nadal powódce, zasądzone przez Sąd Rejonowy. To, że „niezaspokojone roszczenie obejmowało 12.000 złotych” jest wyłącznie rezultatem założenia powódki, że suma odpowiednia winna wynosić 28.000 zł. Jest to jednak pogląd, do którego nie zdołano przekonać Sądu I instancji, zaś – o czym będzie jeszcze mowa niżej – rozbieżność w zakresie 4.000 zł z pewnością nie wyczerpuje znamienia rażącego zaniżenia sumy przyznawanego zadośćuczynienia, zatem brak podstaw do ingerencji Sądu Okręgowego w tak ustaloną wysokość zadośćuczynienia.

Zarzuty II i III należy rozpatrywać łącznie, a żaden z nich nie okazał się przekonujący. Sąd Rejonowy szczegółowo wskazał przyczyny, dla których zdecydował o zasadności rozliczenia kosztów procesu między stronami według zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów. Wskazał w szczególności na szereg niezasadnie zgłaszanych przez powódkę roszczeń. Argumentacja ta jest wysoce perswazyjna tym bardziej, że to art. 100 k.p.c. kodyfikuje zasadę, zaś art. 102 k.p.c. – od niej wyjątek. Wobec już obecnie sygnalizowanej zmiany rozstrzygnięcia o głównych żądaniach, prawidłowe stosowanie art. 100 k.p.c. wymaga zmiany wyroku również w tej części. Wynika to jednak z częściowej trafności zarzutów apelacji co do roszczenia głównego, a nie samoistnego błędu co do stosowania przywołanych w omawianych zarzutach przepisów regulujących rozliczenie kosztów procesu.

Podobnie jak zarzuty II i III, również zarzuty IV i V winny być rozpoznawane łącznie. Ocena zasadności tych zarzutów jest zgodna z tą, którą przedstawiono bezpośrednio wyżej co nie może dziwić zważywszy, że art. 113 ust. 1 u.k.s.c. odwołuje się wprost do reguł orzekania o kosztach procesu, zaś art. 113 ust. 4 u.k.s.c. jawi się jako w swej normatywnej istocie zbieżny – aczkolwiek odnosząc się nie do kosztów procesu, lecz nieuiszczonych kosztów sądowych – z art. 102 k.p.c. Podobnie również jak w przypadku zarzutów II i III, zachodzi konieczność modyfikacji rozliczenia o nieuiszczonych kosztach sądowych, lecz nie z racji błędu zastosowania przywołanych w zarzutach przepisów, lecz z racji zmiany stosunków, w jakich sprawę wygrały poszczególne podmioty uczestniczące w sporze sądowym.

Nie czyniono Sądowi I instancji zarzutów w zakresie postępowania dowodowego. W związku z tym, jak również w świetle powyższych uwag odnoszących się do zarzutów odnośnie prawa procesowego, ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy są prawidłowe, ponieważ mieszczą się w granicach swobodnej – w przeciwieństwie do dowolnej – oceny przeprowadzonych dowodów jako spójne, logicznie powiązane z materiałem dowodowym, niebudzące wątpliwości w świetle życiowego doświadczenia oraz zupełne z punktu widzenia zakresu ustaleń niezbędnego do prawidłowego rozstrzygnięcia. W konsekwencji Sąd Okręgowy przyjmuje owe ustalenia w całości za własne.

Przystępując do oceny zarzutu naruszenia prawa materialnego stwierdzić należało, że w zakresie zarzutu VI nie wykazano rażącego zaniżenia wysokości sumy należnej tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Jak wiadomo, uprawnienie Sądu II instancji do ingerencji w wysokość zasądzonego zadośćuczynienia ogranicza się w świetle jednolitego orzecznictwa tak Sądu Najwyższego, jak i sądów apelacyjnych i okręgowych, jedynie do tych przypadków, w których wysokość owa jest rażąco zawyżona albo zaniżona. Ten rażący charakter tłumaczyć należy jako sytuację, w której wysokość zasądzonego świadczenia jest uderzająco niska bądź wysoka i nie jest możliwa do zaakceptowania. Nie chodzi zatem o prostą rozbieżność między tym, co zasądzono tytułem zadośćuczynienia w I instancji, a tym co na miejscu Sądu I instancji zasądziłby Sąd odwoławczy, lecz o przypadki, w których pozostawienie świadczenia w wysokości ustalonej zaskarżonym wyrokiem prowadziłoby do rażącego naruszenia prawa.

W okolicznościach sprawy stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy skrupulatnie, opierając przy tym swoje rozważania nie na uwagach ogólnych, lecz na skonkretyzowanych okolicznościach wywodzonych z poczynionych wcześniej ustaleń faktycznych, przeanalizował kwestię rozmiaru krzywdy, co doprowadziło tenże Sąd do przekonania o zasadności zasądzenia tytułem zadośćuczynienia 24.000 zł. Podobnie jak krzywda, nie jest to kwota błaha, a Sąd Okręgowy w obecnym składzie nie uznaje iżby doszło do wystąpienia kryterium rażącego zaniżenia owej sumy. T. rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w tej mierze musi się ostać.

Sąd Okręgowy nie podziela również oceny skarżącej co do zasadności zarzutu VII. W zakresie przedmiotowym tego zarzutu Sąd I instancji przekonująco zwrócił uwagę, że nic nie wskazuje na to, by powódka wymagała szczególnej pomocy: nie była ona osobą nieporadną, miała świadomość przysługujących jej uprawnień oraz wiedziała, jakie czynności podjąć dla ich egzekucji. Tym samym prawidłowa jest konstatacja Sądu Rejonowego, że ani względy dotyczące powódki, ani też charakter sprawy, nie wskazują na konieczność skorzystania z pomocy profesjonalisty na tym etapie – przedsądowym – dochodzenia naprawienia szkód.

Zasadnym w części okazał się natomiast zarzut VIII. Przy prawidłowych ustaleniach faktycznych co do stawek za poszczególne etapy procedury leczniczej, błędnie Sąd I instancji pominął w procesie subsumpcji, że odtworzenie zęba w wykorzystaniu procedury implantowej obejmuje dwie części. W swojej – niestety – piątej opinii biegły stomatolog wskazał rzeczywiste ceny i takie też zostały ujęte w ustaleniach faktycznych. Natomiast błąd Sądu Rejonowego dotyczył ustalenia wysokości szkody, a więc stosowania do prawidłowych ustaleń faktycznych normy art. 361 § 2 k.c., zatem prawa materialnego. Powódka domaga się w apelacji podwyższenia odszkodowania o 1.750 zł i w tym zakresie zmiana wyroku okazała się konieczna (art. 386 § 1 k.p.c.).

Z uwagi na zmianę rozstrzygnięcia co do żądania głównego, a także zgłoszenia zarzutu w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu w I instancji, konieczne okazało się dokonanie przeliczeń w zakresie kosztów procesu. Powódka dochodziła łącznie: 20.000 zł + 17.244,38 zł + 8.000 zł (rozszerzenie powództwa) = 45.244,38 zł, zaś w ramach postępowania winna być uznana za wygrywającą proces co do: 16.000 zł + 13.750,67 zł = 29.750,67 zł.

Nie kwestionowano samego wyliczenia kosztów procesu oraz nieuiszczonych kosztów sądowych. Łącznie koszty procesu wyniosły 11.014 zł. Pozwani winni ponieść z tego: 11.014 zł × 29.750,67 zł ÷ 45.244,38 zł ≈ 7.242 zł. Ponieśli 7.217 zł. Zasadnym jest zatem wzajemne zniesienie między stronami kosztów procesu (art. 100 zd. I k.c.).

W zakresie nieuiszczonych kosztów sądowych stwierdzić należało, że z ich sumy 3.529,02 zł pozwani winni uiścić: 3.529,02 zł × 29.750,67 zł ÷ 45.244,38 zł ≈ 2.321 zł. Powódka w tej sytuacji z zasądzonego świadczenia winna uiścić: 1.208,02 zł.

Sąd I instancji trafnie w wyroku stanął na stanowisku, że przy odpowiedzialności in solidum co do istoty, koszty zasądzać należy wedle zasady solidarności, na co wskazał Sąd Najwyższy przykładowo w sprawie III CZP 6/754.

Z tych wszystkich względów, a nadto wobec braku okoliczności skutkujących nieważnością postępowania, które winny być brane pod uwagę z urzędu, uznając zaskarżone orzeczenie w części za dotknięte błędem, w tym zakresie je zmieniono i w tym zakresie orzeczono co do istoty sprawy, podwyższając zasądzone odszkodowanie, a także podstawę naliczania odsetek za opóźnienie, o żądane przez apelującą powódkę 1.750 zł (art. 386 § 1 k.p.c.), zaś w pozostałym zakresie apelację powódki oddalono jako bezzasadną (art. 385 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 zd. I w związku z art. 391 § 1 zd. I k.p.c. Powódka żądała zmiany wyroku na łącznie: 9.350 zł. Wygrała co do 1.750 zł. Koszty postępowania apelacyjnego poniesione przez strony to: 900 zł opłaty pełnomocnika powódki i 900 zł opłaty pełnomocnika pozwanego szpitala, który złożył odpowiedź na apelację, łącznie 1.800 zł. Pozwany szpital winien ponieść: 1.800 zł × 1.750 zł ÷ 9.350 zł ≈ 337 zł. Skoro poniósł 900 zł, tedy powódka winna zwrócić 900 zł – 337 zł = 563 zł.

Wskutek w istocie omyłki pisarskiej wadliwie oznaczono pozwanego, na rzecz którego winna nastąpić zapłata owych kosztów, nie jest to jednak omyłka poddająca się sprostowaniu.

1 Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (j.t. – Dz. U. z 2022 r. poz. 1360 z późn. zm.).

2 Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (j.t. – Dz. U. z 2021 r. poz. 1805 z późn. zm.).

3 Ustawa z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (j.t. – Dz. U. z 2022 r. poz. 1125).

4 Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1975 r., III CZP 6/75, OSNC z 1976 r., nr 2, poz. 27.