Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV GC upr 1365/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 marca 2024 roku

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej, Wydział IV Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący: SSR Filip Wesołowski

Protokolant: Nicola Kubik-Rusak

po rozpoznaniu w dniu 9 lutego 2024 roku we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z o.o. we W.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 14827,42 zł (czternaście tysięcy osiemset dwadzieścia siedem złotych i czterdzieści dwa grosze) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwoty:

1994,09 zł od dnia 27 kwietnia 2022 roku,

1938 zł od dnia 28 kwietnia 2022 roku,

10895,33 zł od dnia 2 czerwca 2022 roku

do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 4354 zł kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 8 lipca 2022 roku strona powodowa (...) spółka z o.o. we W. domagała się od strony pozwanej (...) S.A. w W. zasądzenia kwoty 15327,44 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazała, że w kolizji drogowej został uszkodzony samochód marki TESLA, będący własnością Alexandra S., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą PROGRAMISTA, którego łączyła ze stroną pozwaną umowa ubezpieczenia autocasco (AC). Szkoda obejmowała koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji (w części zakwestionowanej przez stronę pozwaną, która zapłaciła jedynie 51559,74 zł z należnej kwoty 66887,18 zł). Strona pozwana odmówiła zapłaty powyższej kwoty na rzecz strony powodowej (która nabyła wierzytelność w drodze umowy cesji), mimo wezwania do zapłaty.

W dniu 16 września 2022 roku został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, którym zasądzono kwotę dochodzoną pozwem oraz 3417 zł kosztów procesu.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu. Przyznała, że co do zasady ponosi odpowiedzialność za szkodę oraz że zapłaciła na rzecz poszkodowanego koszty naprawy pojazdu w wysokości 51559,74 zł. W pozostałym zakresie strona pozwana zakwestionowała roszczenie strony powodowej co do wysokości. Zarzuciła, że zgodnie z ogólnymi warunkami umowy ubezpieczenia autocasco podstawą wyliczenia odszkodowania powinny być średnie stawki stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę, działające na terenie miejsca naprawy pojazdu, a niedopłata odszkodowania wynikała z zawyżenia przez stronę powodową stawek za robociznę. Strona pozwana zarzuciła także, że w umowie ubezpieczenia przewidziano udział własny w szkodzie w wysokości 500 zł.

W odpowiedzi na sprzeciw od nakazu zapłaty strona powodowa w całości podtrzymała żądanie pozwu.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 listopada 2021 roku pojazd marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność Alexandra S., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P. (...) (poszkodowanego), brał udział w kolizji drogowej.

(dowód: bezsporne)

Alexander S., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą P. (...) (ubezpieczający), zawarł z (...) S.A. w W. (ubezpieczycielem) umowę ubezpieczenia samochodu marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...), rok produkcji 2019. Umowa ubezpieczenia została potwierdzona polisą o numerze (...) z okresem ubezpieczenia od dnia 11 kwietnia 2021 roku do dnia 10 kwietnia 2022 roku. Umowa obejmowała ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC), ubezpieczenie AC (autocasco) w wariancie serwisowym z sumą ubezpieczenia w wysokości 172342 zł brutto oraz usługi (...).

(dowód: bezsporne;

polisa – k. 40-42)

Do powyższej umowy ubezpieczenia zastosowanie miały ogólne warunki ubezpieczeń komunikacyjnych (...), ustalone uchwałą zarządu (...) S.A. nr (...) z dnia 1 września 2020 roku (OWU).

Zgodnie z ogólnymi warunkami ubezpieczeń komunikacyjnych szkodę całkowitą zdefiniowano jako uszkodzenie pojazdu w takim zakresie, że koszty jego naprawy ustalone według zasad określonych w OWU przekraczały 70% wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania, natomiast szkodę częściową jako szkodę inną niż szkoda całkowita. Wypadek ubezpieczeniowy w przypadku ubezpieczenia AC określono jako zdarzenie niezależne od woli ubezpieczonego lub osoby uprawnionej do korzystania z pojazdu, powodujące szkodę objętą zakresem AC.

Wartość pojazdu określono natomiast jako wartość ustaloną na podstawie aktualnych na dzień jej ustalenia notowań rynkowych cen pojazdu danej marki, modelu i typu, z uwzględnieniem jego pochodzenia, roku produkcji, daty pierwszej rejestracji, wyposażenia, przebiegu, ilości właścicieli, wcześniejszych napraw, stanu technicznego i charakteru eksploatacji. W przypadku braku notowań rynkowych danego pojazdu wartość pojazdu ustalana miała być metodą wyceny indywidualnej. W przypadku pojazdu fabrycznie nowego, którego nabycie było potwierdzone fakturą VAT:

w okresie sześciu miesięcy od dnia wystawienia faktury VAT wartość pojazdu miała być określana na podstawie tej faktury VAT, o ile nie była ona niższa od wartości pojazdu wynikającej z notowań rynkowych;

jeśli wartość pojazdu określona w fakturze VAT była niższa od wartości wynikającej z notowań rynkowych, wartość pojazdu ustalana była na podstawie notowań rynkowych;

wartość pojazdu ustalona na podstawie faktury VAT nie ulegała zmianie dla celów umowy AC w okresie sześciu miesięcy od dnia wystawienia tej faktury VAT.

Zakresem ubezpieczenia AC miały być objęte szkody polegające na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie pojazdu, jego części lub wyposażenia wskutek zajścia wypadku ubezpieczeniowego w okresie ubezpieczenia, z zastrzeżeniem wyjątków (wyłączeń odpowiedzialności) przewidzianych w §12 OWU (§7 ust. 1 OWU).

Zgodnie z §8 ust. 1 OWU umowa ubezpieczenia AC była zawierana:

w wariancie serwisowym, o którym mowa w §17 ust. 1 pkt 1 OWU;

w wariancie optymalnym, o którym mowa w §17 ust. 1 pkt 2 OWU;

w wariancie partnerskim, o którym mowa w §17 ust. 1 pkt 3 OWU.

Umowa ubezpieczenia AC mogła być także zawarta z zastosowaniem rozszerzonego zakresu ubezpieczenia (o którym mowa w §9 OWU) lub zmniejszonego zakresu ubezpieczenia (o którym mowa w §10 OWU).

Zgodnie z §9 ust. 1 pkt 1 OWU za zapłatą dodatkowej składki ubezpieczeniowej umowa ubezpieczenia AC mogła zostać zawarta z zastosowaniem opcji AUTO WARTOŚĆ 100%, to jest stałej wartości pojazdu w całym okresie ubezpieczenia, z tym że stałej wartości pojazdu w całym okresie ubezpieczenia nie stosowało się w celu ustalenia, czy zachodził przypadek szkody całkowitej.

W przypadku szkody częściowej ubezpieczyciel miał sporządzić lub zlecić sporządzenie kalkulacji kosztów naprawy lub protokołu szkody, w których uwzględnione będą uszkodzenia pojazdu wynikające z wypadku ubezpieczeniowego. W przypadku ujawnienia uszkodzeń nieuwzględnionych w kalkulacji kosztów naprawy lub protokole szkody, ubezpieczony zobowiązany był poinformować o tym ubezpieczyciela, w celu umożliwienia mu potwierdzenia zakresu uszkodzeń i uwzględnienia ich w kalkulacji kosztów naprawy lub protokole szkody (§15 ust. 5 OWU).

Koszty naprawy pojazdu miały być ustalane w oparciu o ceny usług i części zamiennych stosowanych w Rzeczypospolitej Polskiej w dniu ustalenia odszkodowania (§15 ust. 6 OWU).

Z zastrzeżeniem ust. 2 koszty naprawy pojazdu miały być ustalane na podstawie następujących cen części zamiennych zakwalifikowanych do wymiany:

w wariancie serwisowym – cen części oryginalnych;

w wariancie optymalnym:

cen części oryginalnych, pomniejszonych w zależności od okresu eksploatacji pojazdu według poniższych wskaźników:

przy okresie eksploatacji pojazdu do 3 lat – o 30%,

przy okresie eksploatacji pojazdu powyżej 3 do 5 lat – o 45%,

przy okresie eksploatacji pojazdu powyżej 5 do 8 lat – o 55%,

przy okresie eksploatacji pojazdu powyżej 8 lat – o 60%

cen części alternatywnych;

w wariancie partnerskim – cen części oryginalnych (§17 ust. 1 OWU).

Zgodnie z §17 ust. 2 OWU jeżeli w systemach (...), (...) lub (...) dostępne były części oryginalne i alternatywne lub części alternatywne pochodzące od różnych producentów, wysokość odszkodowania ubezpieczyciel miał ustalać uwzględniając części o najniższej cenie, przy czym w przypadku części oryginalnych w wariancie optymalnym miała być uwzględniana cena pomniejszona według okresu eksploatacji pojazdu (30%, 45%, 55% lub 60%).

Z zastrzeżeniem ust. 4-6 wysokość odszkodowania miała być ustalana z uwzględnieniem zasad określonych w ust. 1-2 i sposobu naprawy pojazdu w wybranym przez ubezpieczonego warsztacie wykonującym naprawę oraz w oparciu o zasady zawarte w systemie (...), (...) lub (...), z zastosowaniem:

norm czasowych operacji naprawczych określonych przez producenta pojazdu;

stawki za roboczogodzinę ustalonej przez ubezpieczyciela w oparciu o średnie ceny usług stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę, działające na terenie województwa, w którym znajduje się ten warsztat (w wariancie serwisowym i optymalnym);

cen części zamiennych ustalonych stosownie do ust. 1 i 2;

cen materiałów lakierniczych i normaliów zawartych w systemach (...), (...) lub DAT.

Ubezpieczyciel miał ustalić odszkodowanie w sposób przewidziany w niniejszym ustępie pod warunkiem przedstawienia rachunków lub faktur VAT dotyczących robocizny, części zamiennych, materiałów lakierniczych i normaliów (§17 ust. 3 OWU).

W razie udokumentowania naprawy pojazdu rachunkami lub fakturami VAT, ubezpieczyciel miał weryfikować wysokość odszkodowania ustaloną na podstawie tych rachunków lub faktur VAT według zasad określonych w ust. 3 (§17 ust. 4 OWU).

W razie nieprzedstawienia rachunków lub faktur VAT, o których mowa w ust. 3, ubezpieczyciel miał wypłacić bezsporną część odszkodowania ustaloną na podstawie własnej wyceny, sporządzonej w oparciu o zasady zawarte w systemie (...), (...) lub DAT, z zastosowaniem:

norm czasowych operacji naprawczych określonych przez producenta pojazdu;

stawki za roboczogodzinę ustalonej przez ubezpieczyciela w oparciu o średnie ceny usług stosowane przez warsztaty działające na terenie miejsca zamieszkania (siedziby) ubezpieczonego lub użytkownika pojazdu;

cen części zamiennych zawartych w systemie (...), (...) lub DAT ustalonych w wariancie optymalnym;

cen materiałów lakierniczych i normaliów zawartych w systemie (...), (...) lub DAT.

Dokonanie wyceny w sposób przewidziany w niniejszym ustępie nie pozbawiało ubezpieczonego możliwości ustalenia wysokości odszkodowania na zasadach określonych w ust. 3, po przedłożeniu rachunków lub faktur VAT, o których mowa w ust. 3 (§17 ust. 5 OWU).

W razie powstania szkody całkowitej wysokość odszkodowania miała być ustalona w kwocie odpowiadającej wartości pojazdu w dniu ustalenia odszkodowania, pomniejszonej o wartość rynkową pozostałości, z uwzględnieniem warunków umowy AC, przy czym wartość rynkowa pozostałości miała być ustalana indywidualnie, w zależności od rozmiaru uszkodzeń i stopnia zużycia eksploatacyjnego pojazdu lub jego części (zespołów) – §18 ust. 4 OWU.

Zgodnie z §97 ust. 1 i 2 OWU ubezpieczyciel miał dokonać wypłaty odszkodowania, w tym zwrotu kosztów, lub świadczenia w terminie 30 dni, licząc od dnia otrzymania zawiadomienia o wypadku ubezpieczeniowym. Gdyby wyjaśnienie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości odszkodowania, w tym kosztów podlegających zwrotowi, lub świadczenia, okazało się w powyższym terminie niemożliwe, wypłata odszkodowania, w tym zwrot kosztów, lub wypłata świadczenia miała nastąpić w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część odszkodowania, w tym kosztów podlegających zwrotowi, lub świadczenia ubezpieczyciel miał wypłacić w terminie 30 dni.

(dowód: bezsporne;

ogólne warunki ubezpieczenia [OWU] – k. 123-160)

W dniu 22 listopada 2021 roku poszkodowany (Alexander S., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą P. (...)) zgłosił powstanie szkody (...) S.A. w W. (ubezpieczycielowi).

(dowód: bezsporne)

Poszkodowany A. S., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą PROGRAMISTA (zleceniodawca), zlecił (...) spółce z o.o. we W. (zleceniobiorcy) wykonanie naprawy uszkodzonego pojazdu (TESLA 3).

(dowód: bezsporne;

faktury VAT – k. 79-86)

W dniu 16 grudnia 2021 roku ubezpieczyciel przyznał odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu w wysokości 17862,26 zł brutto.

(dowód: bezsporne;

decyzja – k. 56;

potwierdzenie przelewu – k. 55)

W dniach 23 grudnia 2021 roku, 28 lutego 2022 roku oraz 11, 12 i 13 kwietnia 2022 roku zleceniobiorca ( (...) spółka z o.o. we W.) wystawił faktury VAT nr (...), w których obciążył poszkodowanego (Alexandra S., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą P. (...)) kwotami 14522,16 zł netto (17862,26 zł brutto), 36916,31 zł netto (45407,06 zł brutto), 406,50 zł netto (500 zł brutto), 1621,21 zł netto (1994,09 zł brutto) oraz 1575,61 zł netto (1938 zł brutto) za naprawę uszkodzonego samochodu marki T. (...) o numerze rejestracyjnym (...).

W dniu 18 maja 2022 roku kwota wynikająca z faktury VAT nr (...) została zmniejszona o 255,49 zł netto (314,25 zł brutto).

(dowód: bezsporne;

faktury VAT i faktura korygująca – k. 79-92;

kalkulacja naprawy – k. 58-67)

W dniu 2 maja 2022 roku ubezpieczyciel przyznał dalsze odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu w wysokości 33697,48 zł.

(dowód: bezsporne;

decyzja – k. 171v;

potwierdzenie przelewu – k. 54)

W dniu 17 maja 2022 roku A. S., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą PROGRAMISTA (cedent), zawarł z (...) spółką z o.o. we W. (cesjonariuszem) umowę, której przedmiotem była cesja wierzytelności przysługującej cedentowi z tytułu szkody komunikacyjnej z dnia 22 listopada 2021 roku w pojeździe TESLA 3 o numerze rejestracyjnym (...), przysługującej wobec ubezpieczyciela (autocasco).

(dowód: bezsporne;

umowa z dnia 17.05.2022 roku – k. 38-39)

W piśmie z dnia 8 czerwca 2022 roku pełnomocnik (...) spółki z o.o. we W. wezwał ubezpieczyciela do zapłaty należnego odszkodowania.

(dowód: bezsporne;

wezwanie do zapłaty z dowodem nadania – k. 15-18)

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.

Bezsporne pomiędzy stronami było przede wszystkim to, że pojazd należący do Alexandra S., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą PROGRAMISTA, uległ uszkodzeniu na skutek kolizji w dniu 22 listopada 2021 roku. Poza sporem było także to, że podmiotem zobowiązanym do likwidacji szkody (i wypłaty odszkodowania) była strona pozwana. Bezsporny był wreszcie fakt częściowego spełnienia świadczenia (częściowego naprawienia szkody). Istota niniejszego sporu sprowadzała się natomiast do tego, czy wypłacone dotychczas przez stronę pozwaną odszkodowanie pokryło całość szkody poniesionej przez poszkodowanego (zgodnie z zawartą umową ubezpieczenia autocasco).

Strona powodowa swoje roszczenie wywodziła z umowy cesji, jaka łączyła ją z właścicielem pojazdu ubezpieczonego w zakresie dobrowolnego ubezpieczenia autocasco (AC) u strony pozwanej. Na mocy tej umowy strona powodowa nabyła przysługujące poszkodowanemu roszczenie odszkodowawcze z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody. W ocenie strony powodowej strona pozwana zaniżyła należne odszkodowanie.

Zgodnie z art. 805 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przy ubezpieczeniu majątkowym świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie określonego w umowie odszkodowania.

Pod pojęciem szkody, stanowiącej podstawową przesłankę odpowiedzialności odszkodowawczej, należy rozumieć powstałą wbrew woli poszkodowanego różnicę między jego obecnym stanem majątkowym, a takim stanem, jaki zaistniałby, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Wszelka szkoda, rozpatrywana jako uszczerbek o charakterze majątkowym, może mieć w świetle przepisów kodeksu cywilnego (art. 361 §2 k.c.) postać dwojaką. Może ona bowiem obejmować zarówno stratę, jakiej doznaje mienie poszkodowanego, wskutek czego poszkodowany staje się uboższy ( damnum emergens czyli szkoda rzeczywista), jak również utratę korzyści, jakiej spodziewać mógł się poszkodowany, gdyby mu nie wyrządzono szkody, wskutek czego poszkodowany nie staje się bogatszy ( lucrum cessans). Podstawę obliczenia wysokości szkody stanowić powinno uchwycenie różnicy między stanem majątku osoby poszkodowanej, który rzeczywiście istnieje po nastąpieniu zdarzenia wywołującego szkodę, a stanem majątku hipotetycznym, pomyślanym jako stan, który urzeczywistniłby się, gdyby nie nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę.

Podstawą skutecznego dochodzenia roszczenia odszkodowawczego jest także wykazanie istnienia pomiędzy określonym zdarzeniem a szkodą normalnego związku przyczynowego (art. 361 §1 k.c.). Tak rozumiany związek przyczynowy zachodzi wówczas, gdy w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez szczególnego zbiegu okoliczności, szkoda jest typowym następstwem określonego rodzaju zdarzeń. Ocena, czy skutek jest normalny powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (tak na przykład Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 2 czerwca 1956 roku, III CR 515/56, OSNC 1957, nr 1, poz. 24).

Z powyższego wynika, że szkoda związana z uszkodzeniem pojazdu może być jedynie częścią całościowego uszczerbku majątkowego, jakiego doznaje podmiot poszkodowany w kolizji drogowej. Tak też było w niniejszej sprawie, w której strona powodowa domagała się kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji.

Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że postępowanie cywilne ma charakter kontradyktoryjny, czego wyrazem jest przede wszystkim dyspozycja art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły zawartej w art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Podkreślić należy, że zasady art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być przede wszystkim i w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu co do tych okoliczności na niej spoczywał. Zaznaczyć także należy, że nie jest rzeczą Sądu poszukiwanie za stronę dowodów przez nią nie wskazanych, mających na celu udowodnienie jej twierdzeń (tak również Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17 grudnia 1996 roku, I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76). Dopuszczenie dowodów z urzędu jest bowiem prawem, a nie obowiązkiem Sądu, z którego to prawa powinien szczególnie ostrożnie korzystać, tak by swym działaniem nie wspierać żadnej ze stron procesu. Faktycznie działanie Sądu z urzędu powinno ograniczać się tylko do sytuacji, gdy strona działa bez fachowego pełnomocnika i dodatkowo jest nieporadna. Z zasady nie dotyczy to więc przedsiębiorcy, którego profesjonalizm powinien obejmować także sferę funkcjonowania w obrocie prawnym.

Wobec powyższego należy stwierdzić, że zgodnie z ogólną regułą, wyrażoną w art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Wskazana zasada oznacza, że powód składając pozew powinien udowodnić fakty, które w jego ocenie świadczą o zasadności powództwa. Udowodnienie faktów może nastąpić przy pomocy wszelkich środków dowodowych przewidzianych przez kodeks postępowania cywilnego. Nie ulega także wątpliwości, że co do zasady to na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia twierdzeń zawartych w pozwie, bowiem to on domaga się zapłaty i powinien udowodnić zasadność swojego roszczenia. Reguła dotycząca ciężaru dowodu nie może być jednak pojmowana w ten sposób, że ciąży on zawsze na powodzie. W zależności od rozstrzyganych w procesie kwestii faktycznych i prawnych ciężar dowodu co do pewnych faktów będzie spoczywał na powodzie, co do innych z kolei – na pozwanym.

Nie ulega przy tym wątpliwości, że w niniejszej sprawie co do zasady to na stronie powodowej spoczywał ciężar udowodnienia istnienia dochodzonego pozwem roszczenia, bowiem to ona domagała się zapłaty odszkodowania.

Strona powodowa twierdziła, że szkoda z tytułu kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji wynosiła 66887,18 zł, z czego strona pozwana zapłaciła 51559,74 zł. Tym samym przedmiotem żądania pozwu była niezapłacona do tej pory należność w wysokości 15327,44 zł.

Strona pozwana zarzuciła, że zgodnie z ogólnymi warunkami umowy ubezpieczenia autocasco podstawą wyliczenia odszkodowania powinny być średnie stawki stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę, działające na terenie miejsca naprawy pojazdu, a niedopłata odszkodowania wynikała z zawyżenia przez stronę powodową stawek za robociznę.

Jak już wyżej wspomniano, w niniejszej sprawie co do zasady to na stronie powodowej spoczywał ciężar udowodnienia istnienia dochodzonego pozwem roszczenia, bowiem to ona domagała się zapłaty odszkodowania (naprawienia szkody w postaci kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji). Trzeba w tym miejscu jednak podkreślić, że strona powodowa dołączyła do pozwu faktury VAT (oraz kalkulację naprawy) na łączną kwotę 66887,16 zł (po korekcie), których prawdziwości strona pozwana co do zasady nie kwestionowała. Jednocześnie w sprzeciwie od nakazu zapłaty strona pozwana zarzuciła, że ponosi odpowiedzialność jedynie za normalne następstwa szkody, a w jej ocenie stawka w wysokości 300 zł netto była zawyżona, ponieważ zgodnie z ogólnymi warunkami umowy ubezpieczenia autocasco podstawą wyliczenia odszkodowania powinny być średnie stawki stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę, działające na terenie miejsca naprawy pojazdu. Tym samym nie ulega wątpliwości, że w powyższym zakresie (wykazania, że wskazana stawka odbiegała od wysokości średnich stawek na rynku lokalnym) ciężar dowodu spoczywał na stronie pozwanej.

Należy w tym miejscu jeszcze wskazać, że w niniejszej sprawie strona powodowa domagała się rzeczywistych (a nie hipotetycznych) kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu (zgodnie z wystawionymi przez warsztat naprawczy fakturami VAT).

Nie ulega przy tym wątpliwości (okoliczność bezsporna), że zgodnie z ogólnymi warunkami umowy ubezpieczenia autocasco podstawą wyliczenia odszkodowania powinny być średnie stawki stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę, działające na terenie miejsca naprawy pojazdu.

Jednocześnie strona pozwana w żaden sposób nie wykazała, że stawki za roboczogodzinę zastosowane przez stronę powodową przekroczyły średnie stawki stosowane przez warsztaty porównywalnej kategorii działające na rynku lokalnym.

Należy jednocześnie zauważyć, że w ocenie Sądu na oddalenie zasługiwał wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego (na okoliczność ustalenia średnich stawek za roboczogodzinę stosowanych przez warsztaty porównywalnej kategorii do warsztatu wykonującego naprawę). Zgodnie bowiem z art. 278 §1 k.p.c. w przypadkach wymagających wiadomości specjalnych Sąd może wezwać jednego lub kilku biegłych w celu zasięgnięcia ich opinii. Tymczasem ewentualne ustalenie wysokości stawek za prace lakiernicze czy blacharskie (oraz ocena, czy są to stawki rynkowe lub średnie) nie wymagało w ocenie Sądu żadnych wiadomości specjalnych. Takie informacje można bowiem zdobyć w oparciu o powszechnie dostępne materiały (oferty warsztatów naprawczych, ulotki reklamowe, wydruki ze stron internetowych). W niniejszej sprawie strona pozwana powinna zatem sama przedstawić dowody (z dokumentów) na powyższą okoliczność, ewentualnie złożyć wniosek o zobowiązanie przez Sąd konkretnych warsztatów naprawczych do wskazania stosowanych przez nie stawek (oczywiście tylko w przypadku, gdyby odmówiły podania takich informacji stronie pozwanej), czego jednak bezspornie nie uczyniła.

Trzeba w tym miejscu jeszcze wskazać, że strona pozwana nie tylko nie wykazała, że strona powodowa zawyżyła (ponad średnie) stawki za robociznę, ale nie udowodniła także, że średnie stawki stosowane przez inne podmioty na rynku lokalnym kształtowały się na wskazanym przez nią poziomie (125 zł netto).

Biorąc zatem wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę chybiony był zarzut strony pozwanej, jakoby roszczenie strony powodowej o zapłatę odszkodowania uwzględniającego zastosowane przez nią stawki za robociznę było zawyżone (a tym samym niezgodne z zawartą umową ubezpieczenia autocasco). Tym samym należało przyjąć, że wskazana wyżej stawka (300 zł netto), ujęta w wystawionych przez warsztat naprawczy fakturach VAT (oraz kalkulacji naprawy), stanowiła ekonomicznie uzasadniony i niezbędny wydatek (koszt uszkodzenia lub zniszczenia pojazdu).

Należy w tym miejscu jeszcze wskazać na sprzeczność w uzasadnieniu sprzeciwu od nakazu zapłaty. Strona pozwana zarzuciła bowiem, że sporna jest wyłącznie zastosowana przez stronę powodową stawka za roboczogodzinę (a niesporny zakres naprawy), kwestionując jednocześnie zasadność dwóch faktur VAT (jako pozostających w sprzeczności z treścią OWU i bez związku przyczynowego ze szkodą). Niezależnie jednak od powyższej sprzeczności należy w tym miejscu podkreślić, że strona pozwana nie zgłosiła żadnych konkretnych zarzutów (zastrzeżeń) do wskazanych faktur VAT (na przykład, w jakim zakresie faktury te były sprzeczne z OWU i z jakimi konkretnie zapisami oraz na czym miał polegać brak związku przyczynowego ze szkodą), co w ocenie Sądu uniemożliwiło merytoryczną ocenę tych zarzutów, a co za tym idzie, ich ewentualne uwzględnienie.

Biorąc wszystkie powyższe okoliczności pod uwagę należało zatem uznać (opierając się na właściwie niekwestionowanych przez stronę pozwaną fakturach VAT za wykonanie naprawy uszkodzonego pojazdu), że szkoda z tytułu przywrócenia pojazdu poszkodowanego do stanu sprzed kolizji wyniosła 66887,16 zł, a po odliczeniu wypłaconego już odszkodowania (51559,74 zł) oraz udziału własnego (500 zł) roszczenie strony powodowej zasługiwało na uwzględnienie w kwocie 14827,42 zł (wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie).

Zgodnie z art. 481 §1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie natomiast z art. 817 §1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w art. 817 §1 k.c. (tożsame zapisy zawierały ogólne warunki ubezpieczenia [OWU]). Skoro zatem strona powodowa wstąpiła z mocy umowy przelewu wierzytelności w prawa poszkodowanego, to strona pozwana co do zasady powinna spełnić świadczenie na rzecz strony powodowej także w terminie trzydziestodniowym. Tym samym stronie powodowej należały się odsetki ustawowe za opóźnienie od dat wskazanych w pozwie (zgodnie z żądaniem), czego strona pozwana zresztą nie kwestionowała.

Ustalając stan faktyczny i wydając rozstrzygnięcie w niniejszej sprawie Sąd oparł się na przedstawionych przez strony dokumentach prywatnych, których treść co do zasady nie była kwestionowana. Sąd na podstawie art. 235 2 §1 pkt 1, 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. oddalił jedynie wniosek strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego. Nie ulega bowiem wątpliwości (o czym była już mowa wyżej), że ustalenie wysokości stawek za robociznę (oraz ocena, czy są to stawki rynkowe czy średnie) nie wymagało wiadomości specjalnych.

Mając zatem wszystkie powyższe okoliczności na względzie w ocenie Sądu stronie powodowej przysługiwało roszczenie o zapłatę odszkodowania z tytułu przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji w nieuregulowanej dotychczas przez stronę pozwaną wysokości 14827,42 zł (wraz ustawowymi odsetkami za opóźnienie). Dlatego też na podstawie art. 509 k.c., art. 361 k.c., art. 805 k.c., art. 817 k.c., art. 6 k.c. oraz art. 481 k.c., a także łączącej strony umowy ubezpieczenia orzeczono, jak w punkcie I wyroku.

W pozostałym zakresie (udziału własnego w wysokości 500 zł, o czym była już mowa wyżej oraz niewielkiej części roszczenia głównego [0,02 zł], co prawdopodobnie wynikało z omyłki rachunkowej), powództwo było nieuzasadnione i dlatego na podstawie tych samych przepisów podlegało oddaleniu, jak w punkcie II wyroku.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą stosunkowo rozdzielone. Strona powodowa wygrała w 97% w stosunku do pierwotnego żądania i poniosła koszty opłaty sądowej od pozwu w kwocie 1000 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3600 zł, ustalone zgodnie z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. 2015, poz. 1804 ze zm.) w brzmieniu obowiązującym w niniejszej sprawie. Należał się jej zatem zwrot kosztów w kwocie 4462 zł. Strona pozwana wygrała natomiast w 3%, ponosząc koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3600 zł, a zatem należał jej się zwrot kosztów w wysokości 108 zł. Zważywszy więc na wynik sprawy i poniesione przez strony koszty należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 4354 zł.