Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: IV Ka 559/24

UZASADNIENIE

Apelacja jest bezzasadna.

Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych powołane w apelacji oraz zarzut błędnej oceny dowodów generalnie nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Rejonowy – z wyjątkiem kwestii oddalenia się obwinionej z miejsca zdarzenia - prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 8 kpw w zw. z art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta powinna być im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.

W szczególności Sąd Rejonowy prawidłowo oparł się na zeznaniach pokrzywdzonego i na tej części wyjaśnień obwinionej, w której przyznała, że doszło do delikatnego zderzenia się pojazdów. Obrońca pisząc w apelacji, jakoby nie było dowodów na to, że samochody się zderzyły, wykazał się nieznajomością wyjaśnień własnej klientki. Obwiniona składając pierwsze wyjaśnienia w toku czynności wyjaśniających na policji powiedziała, że doszło do lekkiego uderzenia, z tym że niezgodnie z prawdą twierdziła, iż to samochód pokrzywdzonego cofał i to on uderzył w jej samochód, dlatego wyszła ze swojego pojazdu zobaczyć co się stało, a potem podeszła do kierowcy rozmawiając z nim przez otwarte okno jego samochodu ( wyjaśnienia k. 25). Wyjaśnienia te zostały obwinionej odczytane na rozprawie i potwierdziła ich treść. Ponadto potwierdza to nagranie z monitoringu odtworzone na rozprawie przed Sądem Rejonowym ( płyta na k. 13), a także notatka z oględzin tego nagrania (k. 15) i zdjęcia ( k. 14), oraz oględziny pojazdu pokrzywdzonego ( k. 6). Zatem nawet w świetle wyjaśnień obwinionej niewątpliwe jest, że doszło do kontaktu obu pojazdów.

Zagadnieniem było, czy do tego zderzenia doszło dlatego, że to pokrzywdzony cofnął swój samochód, czy dlatego, że to obwiniona podjechała za blisko i delikatnie uderzyła w stojący na światłach samochód pokrzywdzonego. Odpowiedzi na to pytanie dostarcza nagranie z monitoringu. Co prawda samo miejsce kontaktu obu pojazdów jest przesłonięte, ale widać na tym nagraniu bryły obu samochodów i nie budzi żadnych wątpliwości, że pojazd pokrzywdzonego stoi w miejscu niczym biblijny słup soli, a porusza się ( do przodu) jedynie samochód obwinionej. Zatem to ona spowodowała uderzenie w stojący przed nią samochód, czym wyczerpała znamiona wykroczenia przypisanego jej w wyroku.

Nie ma przy tym znaczenia, czy delikatne zarysowanie karoserii pojazdu pokrzywdzonego ujawnione podczas jego oględzin ( k. 6) powstało w czasie tego zdarzenia, czy jest wynikiem zwykłej eksploatacji pojazdu, gdyż tego typu uszkodzenia nie należą do znamion wykroczenia z art. 86 § 1 kw. Przepis ten penalizuje skutek w postaci powstania stanu zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym w wyniku niezachowania należytej ostrożności przez uczestnika tego ruchu. Dlatego dla wyczerpania znamion tego wykroczenia nie jest konieczne, aby doszło do jakiejś szkody, np. do uszkodzenia pojazdu. Obwiniona nie zachowała należytej ostrożności podjeżdżając do stojącego przed nią na skrzyżowaniu pojazdu i delikatnie w niego uderzając, czym wywołała skutek w postaci zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i dlatego wyczerpała znamiona tego wykroczenia.

Sąd Okręgowy wyeliminował z opisu czynu przypisanego obwinionej oddalenie się z miejsca kolizji z dwóch powodów. Po pierwsze, nie należy to do znamion przypisanego obwinionej wykroczenia. Po drugie, obwiniona mogła nie pojechać za pokrzywdzonym na skutek zwykłego nieporozumienia - ich rozmowa trwała kilka sekund, na pewno odbywała się w emocjach, do żadnej poważnej szkody nie doszło, pokrzywdzona mogła być przekonana, że może jechać w swoją stronę, a z kolei pokrzywdzony był przeświadczony, że pojedzie za nim. Nie doszło więc do celowej ucieczki obwinionej z miejsca zdarzenia.

W pozostałym zakresie wyrok należało utrzymać w mocy.

Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożyły się zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 50 zł. ( art. 118 § 4 kpw w zw. z § 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia z dnia 10 października 2001 r. Dz.U. Nr 118, poz. 1269).

O kosztach sądowych za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 121 § 1 kpw w zw. z art. 634 kpk w zw. z art. 627 kpk i art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami).

Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd drugiej instancji orzekł jak w sentencji wyroku.