Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 września 2023 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Hanna Bartkowiak

Protokolant: prot. sąd. Angelika Kubiaczyk


przy udziale Jarosława Rottau ze Straży Miejskiej Miasta Poznania

po rozpoznaniu w dniu 5 września 2023 r.

sprawy B. H.

obwinionej z art. 191 w zw. z art. 155 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach

na skutek apelacji wniesionej przez obwinioną

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu

z dnia 23 lutego 2023 r., sygn. akt III W 75/22


Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

Zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 50 zł tytułem zwrotu zryczałtowanych kosztów postępowania w sprawach o wykroczenia za instancję odwoławczą oraz wymierza jej opłatę za II instancję w kwocie 50 zł.



Hanna Bartkowiak



UZASADNIENIE

B. H. została obwiniona o to, że w dniu 10 listopada 2021 r. około godziny 09:00 na ul. (...) w P. wbrew przepisowi termicznie przekształcała odpady poza spalarnią lub współspalarnią odpadów, w których po przeprowadzonym badaniu próbki popiołu zidentyfikowano proces spalania odpadów (G-1) w palenisku indywidualnym z których wyodrębniono również kamienie, stopiony metal, beton itp., tj. o wykroczenie z art. 191 w zw. z art. 155 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 779 z późn. zm.).

Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, wyrokiem nakazowym z dnia 7 lutego 2022 r. uznał obwinioną winną zarzucanego jej czynu i za to na podstawie art. 191 w zw. z art. 155 ww. Ustawy o odpadach wymierzył jej karę 500 zł grzywny, obciążając ją przy tym kosztami sądowymi (k. 38).

W związku z wniesionym przez obwinioną od powyższego wyroku sprzeciwem, sprawę skierowano do rozpoznania na zasadach ogólnych.

Po rozpoznaniu sprawy na rozprawie Sąd Rejonowy Poznań – Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu pod sygn. akt III W 75/22, w dniu 23 lutego 2023 r. wydał wyrok, w którym uznał obwinioną B. H. za winną wykroczenia z art. 191 w zw. z art. 155 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, popełnionego w sposób wyżej opisany we wniosku o ukaranie i za to na podstawie art. 191 tej ustawy wymierzył jej karę 500 zł grzywny.

Na podstawie art. 119 § 1 kpw zasądził od obwinionej tytułem zwrotu poniesionych wydatków kwotę 100 zł na rzecz Skarbu Państwa, kwotę 20 zł na rzecz Miasta P. oraz wymierzył jej opłatę w kwocie 50 zł (k. 83).

Powyższy wyrok zaskarżyła w całości obwiniona apelacją własną.

Skarżąca podniosła, że wydając wyrok skazujący Sąd Rejonowy naruszył prawo gdyż ocena zebranych dowodów została dokonana z pominięciem logicznego myślenia i doświadczenia życiowego, bez uwzględnienia podstaw wiedzy z zakresu fizyki i chemii. Skarżąca kwestionowała aby w pobranej próbce popiołu można było stwierdzić spalanie śmieci/odpadów. Wszystko to zaś skutkowało dokonaniem błędnych ustaleń faktycznych co do zdarzenia z dnia 10 listopada 2021 r. na jej niekorzyść, mimo występujących w postępowaniu, nie dających się usunąć wątpliwości (art. 5 § 2 kpk).

Apelująca zarzuciła także Sądowi I instancji brak ustaleń faktycznych co do rzeczywistej jej sytuacji materialnej, którą po krótce przybliżyła podnosząc, że orzeczona w zaskarżonym wyroku grzywna jest nieadekwatna do możliwości finansowych obwinionej.

W związku z powyższym obwiniona wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie jej od zarzucanego wykroczenia, ewentualnie, jak należy wnosić z ostrożności procesowej na wypadek nie uwzględnienia powyższego wniosku głównego, wniosła o odstąpienie od wymierzenia jej kary i nieobciążanie kosztami sądowymi.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, że Sąd odwoławczy nie stwierdził z urzędu żadnych okoliczności, które stanowiłyby podstawę do zmiany bądź uchylenia wyroku, niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych w apelacji zarzutów.

Odnosząc się do zgłoszonych zarzutów odwoławczych Sąd Okręgowy uznał je za chybione, gdyż wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Rejonowy prawidłowo i w wystarczającym zakresie przeprowadził w niniejszej sprawie postępowanie, wszechstronnie rozważył wszystkie zebrane dowody, dokonując ich logicznej i wyczerpującej oceny, następnie na ich podstawie dokonał trafnych ustaleń faktycznych, a w konsekwencji wydał słuszne rozstrzygnięcie. Również uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymaganiom wynikającym z art. 424 kpk w zw. z art. 82 § 1 kpw, co umożliwiało pełną kontrolę instancyjną.

Zdaniem Sądu odwoławczego obwiniona B. H. nie wykazała zasadności podniesionego zarzutu obrazy zasad procesowych obowiązujących przy ocenie dowodowej. Przypomnieć trzeba, że istota takiego zarzutu nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, innymi słowy mówiąc na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się sąd pierwszej instancji w dokonanej przez siebie ocenie dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2005 r., WA 10/05, OSNwSK 2005/1/947).

Zdaniem Sądu Okręgowego autorka złożonego środka odwoławczego nie przedstawiła rzeczowej argumentacji, która doprowadzić by mogła do uznania nieracjonalności rozumowania Sądu I instancji, a w konsekwencji stwierdzenia wadliwości jego wniosków i ocen. Nietrafne zatem okazały się wywody zmierzające do wykazania, że błędem Sądu Rejonowego było przyjęcie, iż w piecu obwinionej były spalane niedozwolone substancje, tj. stwierdzono termiczne przekształcanie odpadów, które jest dozwolone wyłącznie w spalarniach odpadów.

Apelacja skupiona była na wykazaniu, iż opał używany w kotle na paliwo stałe był legalnie zakupiony, a stwierdzone w poddanej badaniu próbce kamienie, beton i stopiony metal są materiałami niepalnymi i nietoksycznymi dla środowiska. Autorka środka odwoławczego starała się m.in. w ten sposób przekonać, iż w piecu nie były palone żadne substancje, których używanie w gospodarstwach domowych byłoby zabronione. Zdaniem Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy prawidłowo jednak nie poprzestał na tych wyjaśnieniach obwinionej i wykorzystał dowodowo wykonaną do sprawy przez Laboratorium (...) w Z. ekspertyzę pobranej próbki - odpadu paleniskowego, protokół kontroli oraz zeznania I. M. – osoby przeprowadzającej tą analizę. W efekcie tych działań zasadnie Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie właśnie na tych ostatnio wskazanych dowodach, które potwierdzały popełnienie zarzucanego obwinionej B. H. wykroczenia. Podjęta przez skarżącą próba obniżenia wartości zeznań I. M. oraz znalezienia błędów w sporządzonej ekspertyzie były bezskuteczne. Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw by zakwestionować zarówno kwalifikacje autorki badań, zastosowaną metodę analizy oraz otrzymane wyniki. Z dokumentów Laboratorium (...) w Z. wynika też jasno nadany kod odpadu (popioły gospodarstw domowych) oraz przyjęta jego klasyfikacja z grupy G1. Wszelkie wątpliwości jakie obwiniona poruszyła w związku z wydaną ekspertyzą, mogące mieć znaczenie przy wyrokowaniu, zostały wyjaśnione w toku przesłuchania świadka I. M.. Obwiniona sformułowała listę pytań do świadka, która zeznawała w drodze pomocy prawnej przed innym sądem równorzędnym, właściwym ze względu na miejsce zamieszkania przesłuchiwanej, tj. przed Sądem Rejonowym w Zabrzu. Zasada bezpośredniości w procesie sądowym w sprawach o wykroczenia nie uległa zatem żadnemu ograniczeniu. Świadek przed sądem wezwanym, po przypomnieniu jej przedmiotu sprawy udzielała fachowych, wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie poruszane kwestie związane z analizą próbki, która jest przedmiotem niniejszego postępowania. Wytłumaczyła też jasno, że to badania fizyko-chemiczne popiołu (próbki) dały wyniki wskazujące na proces współspalania odpadów w palenisku pieca obwinionej, a nie badanie znajdujących się tam stałych elementów (kamienie, beton, stopiony metal), z których przykładowo stopiony metal rodził domniemanie, że doszło do tego pod wpływem wysokiej temperatury w piecu, w którym go ujawniono.

Wykonane badania oznaczały, że obwiniona oprócz opału z certyfikatem spalała także substancje niedozwolone w gospodarstwie domowym, tj. odpady. Dla przypisania obwinionej wykroczenia z art. 191 Ustawy o odpadach nie było jednak konieczne ustalenia jakie konkretnie były to materiały, wymieniane jako przykładowe przez wykonującą przedmiotową ekspertyzę oraz Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a fakt nie odnalezienia żadnych takich materiałów w czasie kontroli Straży Miejskiej Miasta P. w dniu 10 listopada 2021 r. na posesji obwinionej w S. nie stanowił ku temu żadnej przeszkody. Sama obwiniona wyjaśniała, że tego dnia nie było palone w piecu, zatem te niedozwolone do spalania rzeczy mogły zostać zużyte. Na marginesie należy wspomnieć, że obwiniona mogła liczyć się z kolejnymi wizytami strażników miejskich z uwagi na powtarzające się zgłoszenia od sąsiadów, zaniepokojonych bardzo dokuczliwym zapachem spalanych substancji i w związku z tym odpowiednio się przygotować. Jednocześnie brak było jakichkolwiek wątpliwości, że to jedynie obwiniona jako właścicielka jest osobą odpowiedzialną za to czym był opalany piec w jej garażu i o pomyłce z innymi osobami zamieszkującymi na posesji ale w innych budynkach nie mogło być mowy. Żadnej wartości dowodowej nie miały natomiast przedłożone przez obwinioną Sądowi Rejonowemu fragmenty pracy doktorskiej na temat analizy procesu korozji wysokotemperaturowej przy spalaniu biomasy w kotłach energetycznych i jako nieprzydatne dla niniejszej sprawy nie wymagały szerszego omówienia. Wystarczy napomknąć, że tego odszukanego w internecie opracowania nie sposób wręcz przyrównywać do okoliczności kontrolowanej sprawy, gdzie na podstawie wiarygodnego materiału dowodowego ustalono, że były też spalane odpady. Niewątpliwie zaś zawartość 9 tlenków w badanej próbce odpadu paleniskowego pokazuje, że spalane były też odpady, a zatem nie tylko węgiel i brykiety ze słomy.

Podsumowując, uznać należało, że całość argumentacji skarżącej była bezzasadna. W oparciu o jej wskazania Sąd Okręgowy nie dopatrzył się aby Sąd Rejonowy dopuścił się uchybień mogących mieć wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia, a w tym takich, które świadczyłyby o dowolności w ocenie dowodów, czy też w zakresie stosowania przepisów prawa. Pamiętać trzeba, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 8 kpw w zw. z art. 7 kpk, jeśli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść obwinionego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego; a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 października 2010 r., IV KK 248/10, OSNwSK 2010/1/1940). W związku z potwierdzoną prawidłowością przeprowadzonego postępowania dowodowego i oceną dowodów nie sposób było mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo z art. 5 § 2 kpk, która na mocy art. 8 kpw znajduje zastosowanie również w sprawach o wykroczenia. Słusznie zresztą Sąd I instancji nie miał trudności z oceną wartości poszczególnych dowodów, a w konsekwencji z poczynieniem ustaleń faktycznych. Nie było zatem nie dających się usunąć wątpliwości, które trzeba by poczytać na korzyść podsądnej.

W związku z powyższym należało uznać, że organ sądowy orzekający w I instancji trafnie wywnioskował, iż B. H. dopuściła się przypisanego jej czynu, czym wypełniła znamiona wykroczenia z art. 191 w zw. z art. 155 Ustawy o odpadach. W związku z tym, że nie ustalono kiedy dokładnie obwiniona współspalała odpady, które ujawniła pobrana próbka z paleniska pieca, nie było podstaw do ingerencji w przyjęty we wniosku o ukaranie czas jej działania. Miarodajnym w tej sytuacji był moment ujawnienia bezprawnego zachowania, tj. dzień kontroli Straży Miejskiej Miasta P.. Podobnie było z opisem czynu, w którym jedynie zbędnie wspomniano o znajdujących się w popiele kamieniach, betonie i spalonym metalu, gdyż de facto ich obecność nie wskazywała bezpośrednio, że obwiniona spalała odpady. Skoro jednak było to zgodne z poczynionymi ustaleniami to Sąd Okręgowy z urzędu nie modyfikował opisu czynu obwinionej, uznając że sporządzone uzasadnia Sądów obu instancji odpowiednio objaśniają ten element stanu faktycznego. Kwalifikacja prawna przypisanego zachowania nie wymagała zaś żadnej modyfikacji.

Ponieważ apelacja zaskarżała wyrok w całości, Sąd Okręgowy, będąc zobligowanym treścią art. 109 § 2 kpw w zw. z art. 447 § 1 kpk rozważył także prawidłowość rozstrzygnięcia o karze i zbadał ją pod kątem współmierności. Przypomnieć należy, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (wyrok SN z 11 kwietnia 1985r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60).

W niniejszej sprawie, biorąc pod uwagę zarówno okoliczności przedmiotowe, podmiotowe popełnionego czynu oraz dane osobopoznawcze o sprawczyni wykroczenia, poszerzone przez obwinioną na etapie apelacyjnym, gdyż wcześniej bliższych informacji o stanie rodzinnym i majątkowym nie podawała - Sąd II instancji stwierdził, że wymierzona B. H. kara grzywny w wysokości 500 zł była w pełni adekwatna do stopnia zawinienia oraz szkodliwości społecznej przypisanego jej zachowania. Oddaje ona właściwie dezaprobatę dla obywatela, który nie dba o środowisko i warunki życia okolicznych mieszkańców. Grzywna w wysokości 500 zł nie jest tak nadzwyczajnym wydatkiem jak próbowała to wykazać skarżąca, z akt sprawy nie wynika aby nie była ona zdolna samodzielnie się utrzymać, a zapłata grzywny i kosztów sądowych nie nadszarpnie jej budżetu w istotnie odczuwalny sposób.

Biorąc zatem pod uwagę wszystkie powyższe ustalenia i rozważania, Sąd Okręgowy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, o czym orzekł w pkt 1 sentencji.

W pkt 2 swego wyroku Sąd Okręgowy orzekł o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 119 § 1 kpw w zw. z art. 636 § 1 kpk i § 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r., nr 118, poz. 1269), zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa zryczałtowane wydatki w sprawach o wykroczenia za postępowanie przed sądem drugiej instancji (50 zł) oraz na podstawie art. 21 pkt 2 i art. 3 ust. 1 w zw. z art. 8 ustawy o opłatach w sprawach karnych z dnia 23 czerwca 1973 r. (t.j. Dz. U. z 1983r. Nr 49 poz. 223 ze zm.) wymierzył jej opłatę za II instancję w kwocie 50 zł. W tym przypadku apelująca również nie wykazała, aby uiszczenie tych dodatkowych należności za postępowanie w II instancji (łącznie 100 zł) nie było w zasięgu możliwości finansowych obwinione, zwłaszcza że są to stosunkowo niskie kwoty.

Hanna Bartkowiak