Sygn. akt IV Ka 806/23
Apelacja jest bezzasadna.
Zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych oraz zarzuty błędnej oceny dowodów, nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w oparciu o rzetelnie i wszechstronnie oceniony materiał dowodowy. Każdy istotny dowód został poddany analizie i oceniony w kontekście innych, powiązanych z nim dowodów. Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy jest obiektywna, prawidłowa, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, oparta o całokształt ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego i jako taka korzysta z ochrony jaką daje art. 8 kpw w zw. z art. 7 kpk. Sąd Okręgowy nie będzie w tym miejscu tej oceny i tych ustaleń powielał, albowiem wobec doręczenia stronom odpisu uzasadnienia zaskarżonego wyroku analiza ta jest ( a przynajmniej powinna być ) im znana - dość powiedzieć, że Sąd odwoławczy aprobuje dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę dowodów oraz oparte na niej ustalenia faktyczne.
W szczególności Sąd meriti prawidłowo oparł się na zeznaniach świadka M. J.. To, że nie był bezpośrednim, naocznym świadkiem zdarzenia, tylko „ świadkiem ze słuchu”, nie oznacza jego niewiarygodności. Ani w toku postępowania przed pierwszą instancją, ani w apelacji, ani na rozprawie apelacyjnej, nie składano wniosków dowodowych o przesłuchiwanie świadków bezpośrednich ( pracowników ochrony). Zeznania świadka M. J. są zgodne z informacjami z notatki urzędowej na k 5 i protokołem zdarzenia z k. 6. Słusznie również nie dano wiary oświadczeniom obwinionego, jakoby kupował kawę na szkolenie, a za linię kas wyszedł z tym towarem, bo chciał wziąć gazetkę reklamową, jest to nielogiczne, niezgodne z doświadczeniem życiowym – ponieważ trafnie ocenił to Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, nie będzie powielane. Dość powiedzieć, że obwiniony zabrał łącznie 15 paczek kawy i paczkę papieru toaletowego, a potem nie potrafił wskazać, gdzie odbywa się to rzekome szkolenie, które musiałoby być zorganizowane dla kilkuset osób, pragnących wypić kawę zaparzoną z 15 paczek ( zapewne po wypiciu takiej ilości faktycznie potrzebowaliby również paczki papieru toaletowego), nie ma również najmniejszego sensu, żeby po dokonanych już zakupach obwiniony przedzierał się za linię kas z tymi produktami aby dorwać się do gazetki reklamowej.
Obrońca nie ma racji zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych, jakoby obwiniony wyszedł poza linie kas i dokonał kradzieży – przecież z w/w dowodów wynika, że nie tylko wyszedł z paczkami z kawą i papierem toaletowym poza linię kas nie płacąc za nie, ale jeszcze szarpał się z zatrzymującym go ochroniarzem próbując z tym łupem uciec.
Chybione są zarzuty obrazy prawa procesowego poprzez oparcie się na treści notatek urzędowych, obrońca zapomina, że w postępowaniu wykroczeniowym notatka może stanowić dowód podlegający ujawnieniu i ocenie. Zgodnie z art. 39 § 4 kpw nie można zastępować zeznań i wyjaśnień treścią pism, zapisków lub notatek, chyba że ustawa stanowi inaczej. W tym przypadku zastosowanie miał art. 76 § 2 kpw w zw. z art. 54 § 3 kpw pozwalający na oparcie się na treści notatek urzędowych. Natomiast co do braku bezpośredniego przesłuchania obwinionego, to przecież chcącemu nie dzieje się krzywda ( volenti non fit iniuria ) – obwiniony był prawidłowo powiadomiony o terminie rozprawy przed Sądem Rejonowym, nie stawił się, więc rozprawę zgodnie z obowiązującymi przepisami proceduralnymi przeprowadzono zaocznie. Obwiniony mógł też stawić się na rozprawę apelacyjna, o której terminie także był powiadomiony, ale i z tej możliwości nie skorzystał.
Chybiony jest też zarzut rażącej niewspółmierności kary. Obwiniony był wielokrotnie skazywany za kradzieże popełniane na terenie całego kraju. Odzyskanie mienia przez pokrzywdzonego w tej sprawie nie wynikało z czynnego żalu obwinionego, tylko z interwencji pracowników ochrony. Zatem wymierzona mu kara 30 dni aresztu jest adekwatna do stopnia jego winy i stopnia społecznej szkodliwości jego czynu, na pewno nie nosi cech nadmiernej surowości.
Dlatego ustalenia faktyczne Sądu meriti są prawidłowe, zaprezentowana w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów pełna, logiczna i zgodna z doświadczeniem życiowym, a rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku jest sprawiedliwe, nie uchybiające prawu materialnemu, orzeczona kara nie nosi cech rażącej niewspółmierności, zaś sam wyrok zapadł bez obrazy prawa procesowego.
Na wydatki w postępowaniu odwoławczym złożyły się zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 50 zł ( art. 118 § 2 kpw w zw. z § 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia z dnia 22 grudnia 2017 r. (Dz.U. z 2017 r. poz. 2467).
O kosztach sądowych za drugą instancję orzeczono na podstawie art. 121 § 1 kpw w zw. z art. 636 § 1 kpk i art. 8 w zw. z art. 21 pkt 2 pdpk a ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity: Dz. U. Nr 49, poz. 223 z 1983r. z późniejszymi zmianami).
Sąd Okręgowy obniżył wysokość opłaty za pierwszą instancję orzeczonej w punkcie 2 zaskarżonego wyroku do 30 zł. Wobec obwinionego orzeczono karę 30 dni aresztu. Zatem zgodnie z art. 21 pkt 2 pdpkt a ustawy o opłatach w sprawach karnych opłata za pierwszą instancję wynosi w tej sprawie 30 zł. Mimo braku takiego zarzutu w apelacji zwróconej na korzyść w tym zakresie Sąd odwoławczy może z urzędu korygować błędnie ustaloną w pierwszej instancji opłatę. Zgodnie z art. 16 ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych jeżeli w orzeczeniu kończącym postępowanie opłaty nie określono albo błędnie ustalono jej wysokość, to orzeczenie w tym przedmiocie wydaje sąd odwoławczy lub sąd pierwszej instancji. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego wydawanym na tle tego przepisu, orzeczenie Sądu odwoławczego nie jest uzależnione w tym przypadku ani od zarzutów ani od kierunku apelacji ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 września 2015 roku, V KK 49/15, Legalis). Dlatego też nie stanowi ono zmiany wyroku, jest to korekta orzeczenia o opłacie dokonywana w trybie ustawy o opłatach w sprawach karnych.
Koszty te nie są wysokie ( są wręcz symboliczne) i obwiniony jest je w stanie ponieść bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania swojej osoby, jest młodym zdrowym mężczyzną i ma możliwości zarobkowe. Tym bardziej w sytuacji, w której Sąd Okręgowy obniżył opłatę za pierwszą instancję.
Mając na względzie powyższe okoliczności, Sąd drugiej instancji orzekł jak w sentencji wyroku.