Sygn. akt IX Ca 153/24
Dnia 8 maja 2024 r.
Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Jacek Barczewski |
Protokolant: |
st. sekr. sąd. Marta Borowska |
po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2024 r. w Olsztynie na rozprawie
sprawy z powództwa S. S.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie
z dnia 11 grudnia 2023 r., sygn. akt I C 1994/23,
I. oddala apelację,
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Jacek Barczewski
Sygn. akt: IX Ca 153/24
Powód S. S. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 33.384,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.
Uzasadniając swoje roszczenie wskazał, że w dniu 2 listopada 2017 r. zawarł jako konsument z poprzednikiem prawnym pozwanego, tj. (...) Bank (...) S.A. umowę o kredyt gotówkowy nr (...) wraz z umową ubezpieczenia. W ocenie powoda, (...) Bank (...) S.A. błędnie określiła całkowitą kwotę kredytu, doliczając do niej kwotę ubezpieczenia, czym naruszyła art. 30 ust. 1 pkt 4 Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim. Naruszenie to, w ocenie powoda aktualizuje jego uprawnienie z art. 45 ust. 1 u.k.k. do spłacania kredytu bez odsetek i innych kosztów należnych kredytodawcy, a w konsekwencji uzasadnia zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz spłaconych przez niego odsetek i innych kosztów należnych kredytodawcy.
W odpowiedzi na pozew, pozwany bank wniósł o oddalenie powództwa w całości, twierdząc, że umowa czyniła zadość wszystkim wymogom zawartym w art. 30 u.k.k., nadto podniosła, iż złożone przez powoda oświadczenie o skorzystaniu z kredytu darmowego zostało złożone z uchybieniem terminu z art. 45 ust. 5 u.k.k., co skutkuje jego bezskutecznością. Oprócz tego, pozwana podniosła, że wystąpienie przez powoda z żądaniem pozwu stanowi nadużycie prawa podmiotowego i nie zasługuje na ochronę.
Wyrokiem z dnia 11 grudnia 2023 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie w punkcie I. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 33.384,70 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 25 września 2023 r. do dnia zapłaty i w punkcie II. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny: W dniu 2 listopada 2017 r. powód zawarł z (...) Bank (...) S.A. umowę o kredyt gotówkowy nr (...). Kredyt został udzielony powodowi na cele niezwiązane z działalnością zawodową, uzyskaną sumę powód przeznaczył na remont swojego mieszkania oraz bieżące utrzymanie rodziny. Warunki przedmiotowej umowy nie były indywidualnie uzgadniane z powodem. Nie miał on również możliwości negocjowania jej postanowień. Poinformowano go, że jedynie w przedstawionym mu kształcie umowa może zostać zawarta. W tym samym dniu powód zawarł za pośrednictwem (...) Bank (...) S.A. z (...) S.A. oraz (...) S.A. umowę ubezpieczenia nr (...), której składka wyniosła 2.736,00 zł. Przedstawiciel banku oświadczył, że warunkiem koniecznym udzielenia powodowi kredytu jest zawarcie za pośrednictwem kredytodawcy umowy ubezpieczenia.
Jak ustalił Sąd I instancji, zgodnie § 1 ust. 2 umowy kredytobiorca zobowiązał się do zapłaty kosztów potrącanych z kwoty kredytu, tj. opłaty przygotowawczej, prowizji za udzielenie kredytu oraz kosztów z tytułu objęcia ochroną ubezpieczeniową kredytobiorcy. Z kolei § 8 umowy stanowił, że kwota kredytu, z uwzględnieniem kosztów, o których mowa w § 1 ust. 2 umowy wynosiła 95.237,12 zł, całkowita kwota kredytu 89.736,00 zł, natomiast kwota kredytu przeznaczona na cele konsumpcyjne 87.000,00 zł. Umowa przewidywała koszty w wysokości 1.400 zł tytułem opłaty przygotowawczej oraz 4.101,12 zł tytułem prowizji. Rzeczywista roczna stopa oprocentowania wynosiła 9,28 %. Całkowity koszt kredytu na dzień zawarcia umowy kredytu 45.060,71 zł, całkowita kwota do zapłaty 134.796,71 zł. Kredyt ten miał zostać spłacony w 120 miesięcznych ratach, w okresie do 25 października 2027 r. W formularzu informacyjnym dotyczącym kredytu konsumenckiego znajdowała się informacja, że zawarcie umowy ubezpieczenia przez kontrahenta nie jest obowiązkowe. Na dzień wyrokowania, powód wciąż spłacał zaciągnięty kredyt.
Kolejno tenże Sąd ustalił, że przed wniesieniem pozwu, pismem z 18 maja 2023 r. powód złożył pozwanemu oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, przewidzianej w art. 45 ust. 1 u.k.k., wskazując, że poprzednik prawny pozwanego naruszył wynikający z art. 30 ust. 1 u.k.k. obowiązek wskazania w umowie (...), całkowitej kwoty kredytu oraz całkowitej kwoty do zapłaty. Przede wszystkim kredytodawca składkę ubezpieczeniową, które to ubezpieczenie było niezbędne dla otrzymania kredytu, zaliczył jako całkowitą kwotę kredytu i od niej policzył (...). Pozwany pismem z 26 maja 2023 r. zakwestionował zasadność oświadczenia powoda, wskazując że twierdzenia powoda o uchybieniu przez jego poprzednika prawnego obowiązkom z art. 30 ust. 1 u.k.k. jest chybione. W okresie od dnia zawarcia Umowy do 29 sierpnia 2023 r. powód dokonał łącznie spłaty kwoty wynoszącej łącznie 79.906,59 zł, na którą składa się 46.446,12 zł spłaconego kapitału oraz 33.384,70 zł spłaconych odsetek.
W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że roszczenie powoda zasługiwało na uwzględnienie w całości. W pierwszej kolejności, Sąd I instancji dokonał oceny zasadności podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu uchybienia przez powoda terminowi na złożenie oświadczenia o sankcji kredytu darmowego, o którym mowa w art. 45 ust. 5 u.k.k. W ocenie tego Sądu jest to zarzut nietrafiony, ponieważ użyte we wspomnianym przepisie sformułowanie „po upływie roku od dnia wykonania umowy”, należy rozumieć w taki sposób, że co do zasady uprawnienie to wygasa po upływie roku od daty wykonania obowiązków dotyczących świadczenia głównego i świadczeń ubocznych przez strony umowy, zrealizowanych dobrowolnie lub przymusowo (zob. Wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach z 14 marca 2023 r., II Ca 98/23). Bowiem wykonanie umowy polega na realizacji zaciągniętych przez strony zobowiązań, a nie samym tylko zawarciu umowy. W dalszej kolejności, tenże Sąd dokonał kontroli zapisów wiążącej strony umowy pod kątem jej zgodności z przepisami art. 30 ust. 1 u.k.k. Zgodnie z art. 30 ust. 1 pkt 4 i 7 u.k.k. umowa o kredyt konsumencki powinna określać całkowitą kwotę kredytu oraz rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia. Stosownie zaś do art.45 ust. 1 ustawy w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 30 ust. 1 pkt 1-8 ustawy konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie.
Kolejno tenże Sąd wskazał, że w myśl art. 5 pkt 7 u.k.k. całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt. W realiach rozpoznawanej sprawy, suma wszystkich środków pieniężnych, nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu udostępnionych powodowi w rzeczywistości wynosiła 87 000,00 zł, podczas gdy całkowita kwota kredytu, określona w umowie została określona na 89 736,00 zł, bowiem doliczono do niej składkę ubezpieczenia (87.000 zł + 2736 zł). Stąd też, w realiach rozpoznawanej sprawy, wziąwszy zwłaszcza pod uwagę przedstawienie powodowi umowy ubezpieczenia jako warunku udzielenia kredytu, polisa ubezpieczenia nie zaliczała się do sumy środków pieniężnych udostępnionych powodowi w myśl art. 5 pkt. 7 u.k.k.
W uznaniu tego Sądu, poniesienie przez powoda - konsumenta kosztu składki ubezpieczeniowej związanej z umową ubezpieczenia zawieraną wraz z umową kredytu było niezbędne, jeżeli chciał on zawrzeć umowę kredytu w wariancie zaproponowanym przez bank. Zdaniem Sądu Rejonowego jeżeli więc konsument chce uzyskać kredyt na oferowanych warunkach wraz z ubezpieczeniem koszty przeznaczone na pokrycie takiego ubezpieczenia będą musiały zostać zaliczone do całkowitego kosztu kredytu, są to bowiem koszty nierozerwalnie związane z konkretnym kredytem. Podzielenie argumentacji pozwanego w tej kwestii, w ocenie Sądu I instancji, pozostaje w sprzeczności z zasadami logicznego rozumowania, albowiem jeżeli klient chce zawrzeć dobrowolną umowę ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków to szuka oferty u agentów ubezpieczeniowych, a nie w banku niejako przy okazji zawarcia umowy pożyczki. W sytuacji, gdy powód jednoznacznie wskazał, że był zainteresowany zawarcie umowy kredytu z poprzednikiem prawnym pozwanego, a nie zawarciem umowy ubezpieczenia za jego pośrednictwem, zaś przyjęcie oferty ubezpieczenia było konieczne do otrzymania pożyczki. Koszt polisy nie mógł być zatem ujęty jako całkowita kwota kredytu, albowiem środków tych nie otrzymał powód.
Zważywszy na powyższe, kredytodawca niewłaściwie określił całkowitą kwotę kredytu. W związku z powyższym, Sąd Rejonowy przeszedł do dalszych rozważań, czy niewłaściwe sformułowanie całkowitej kwoty kredytu stanowi naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 4 u.k.k. w myśl art. 45 ust. 1 u.k.k. W ocenie tego Sądu, na to pytanie należy udzielić pozytywnej odpowiedzi. Bowiem od poprzednika prawnego pozwanego będącego bankiem, jako od profesjonalisty, wymaga się dochowania szczególnej staranności przy zawieraniu umów z konsumentami. Stąd też, bank będący profesjonalistą, powinien dokładnie oznaczyć niezbędne elementy umowy kredytu konsumenckiego, zaś wpisanie niewłaściwej kwoty jako całkowitej kwoty kredytu należało uznać za naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 4 u.k.k. Niewłaściwe określenie kwoty jako całkowitej kwoty kredytu odnosi taki skutek, że w miejscu, w którym miałaby zostać określona całkowita kwota pieniędzy, którą powód miałby otrzymać na swój użytek, została określona ta kwota podwyższona o sumę ubezpieczenia. Skutkuje to uznaniem, że przedstawiona kontrahentowi wysokość sumy kredytu jest niezgodna ze stanem faktycznym.
Następnie Sąd Rejonowy odwołał się do art. 5 pkt. 12 powołanej na wstępie ustawy, zgodnie z którym rzeczywista roczna stopa oprocentowania to całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażona jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym. Jak zaś wskazuje pkt 6 tego artykułu pod pojęciem całkowitego kosztu kredytu należy rozumieć wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności odsetki, opłaty, prowizje i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach. Obowiązujące przepisy nie wprowadzają zakazu naliczania odsetek od kredytowego kosztu kredytu. Ustawa nie zakazuje kredytowania takich kosztów, a jedynie wyłącza je z zakresu pojęcia całkowitej kwoty kredytu. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 października 2017 r., sygn. akt VII ACa 879/17 wskazał, iż całkowita kwota kredytu powinna obejmować jedynie kwotę przekazaną konsumentowi do swobodnej dyspozycji i nie powinno się do niej zaliczać kosztów związanych z udzieleniem kredytu, nawet wówczas, gdy są one kredytowane przez kredytodawcę. W powołanym orzeczeniu Sąd stanął na stanowisku, iż doliczenie kwoty ubezpieczenia do całkowitej kwoty kredytu może zasugerować konsumentowi, że kredyt jest tańszy niż w rzeczywistości i może wywołać u niego błędne mniemanie co do proporcji kosztów, jakie musi on ponieść z faktycznie udostępnioną mu kwotą pożyczki, a także może sugerować konsumentowi, że poniesie niższe koszty uzyskania pożyczki, gdyż znaczna część kosztów jest wliczona w samą pożyczkę. Co więcej konsument mógł być zainteresowany poniesieniem jednorazowo opłaty z tytułu składki ubezpieczeniowej, gdyby otrzymał rzetelną informację w tym zakresie.
Skoro powód konsument chce uzyskać kredyt na oferowanych warunkach wraz z ubezpieczeniem, to zdaniem Sądu Rejonowego koszty przeznaczone na pokrycie takiego ubezpieczenia będą musiały zostać zaliczone do całkowitego kosztu kredytu, są to bowiem koszty nierozerwalnie związane z konkretnym kredytem. Kwoty powinny zostać uwzględnione przy określaniu całkowitego kosztu kredytu, nie zaś przy określaniu całkowitej kwoty kredytu. Ich zaliczenie do całkowitej kwoty kredytu wpłynęło na nieprawidłowe jej określenie i niezasadne podwyższenie. Co za tym idzie, nieprawidłowo obniżony został całkowity koszt kredytu i całkowita kwota do zapłaty, co z kolei wpływało na wysokość rzeczywistej rocznej stopy procentowej i w konsekwencji stanowiło naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 4 i 7 u.k.k.
Przechodząc do zarzutu nadużycia prawa podmiotowego w ocenie Sądu I instancji zarzut ten jest chybiony. Decyzją ustawodawcy było wprowadzenie daleko idącej sankcji kredytu darmowego w przypadku naruszenia przez kredytodawcę enumeratywnie wymienionych przepisów u.k.k. do polskiego porządku prawnego. Sankcja ta miała służyć realizacji odstraszającego charakteru Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki (dalej: Dyrektywa 2008/48/WE) (zob. Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z 5 kwietnia 2023 r., I C 1509/22). Ma ona stanowić swoistą karę dla nieuczciwego przedsiębiorcy i skutkować wobec niego nieopłacalnością stosowania nieuczciwych praktyk. Ponadto ma na celu ochronę interesów konsumenta, dając mu atrakcyjny instrument dochodzenia uprawnień wobec kredytodawcy, gdy nie wykona on albo nienależycie wykona on ciążące na nim obowiązki. Instrument ten ma stanowić remedium na realny deficyt skutecznych sankcji prawnych w obrocie konsumenckim (por. E. Łętowska, O sankcjach w prawie konsumenckim – deficyt ich realności na przykładach z prawa konsumenckiego, [w: ] Studia z prawa cywilnego i gospodarczego. Księga pamiątkowa dedykowana Profesor Czesławie Żuławskiej, red. B. Gnela, J. Koczanowski, R. Szostak, Kraków 2000, s. 133 i n.). Jak podkreślił Sąd Rejonowy, prawidłowe ujęcie w umowie całkowitej kwoty kredytu jest bardzo istotne, ponieważ określa dokładną sumę pieniężną, którą kredytobiorca uzyskuje z tytułu kredytu i którą może przeznaczyć na swoje cele konsumpcyjne. Ponadto włączenie jakiejkolwiek innej kwoty (w tym przypadku – ubezpieczenia), należącej do całkowitego kosztu kredytu może mieć wpływ na obliczenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania i w konsekwencji może wpłynąć na prawidłowość informacji, które kredytodawca powinien wskazać w zawieranej umowie kredytu (zob. Wyrok TSUE z 21 kwietnia 2016 t., C-377/14, pkt 89 i 91 uzasadnienia). Nadto wliczenie do całkowitej kwoty kredytu sumy ubezpieczenia, które w przekonaniu powoda miało charakter obowiązkowy, skutkuje błędnym oszacowaniem kwoty, którą powód otrzymał do dyspozycji. Jest to sytuacja, w której sankcja pozbawienia kredytodawcy prawa do odsetek i kosztów winna zostać uznana za proporcjonalną w myśl art. 23 Dyrektywy 2008/48/WE. Stąd też w ocenie Sądu I instancji nie sposób przyjąć, by działanie będącego konsumentem powoda, jakim jest realizacja przysługujących mu uprawnień z mocy art. 45 ust. 1 u.k.k. stanowiła nadużycie prawa podmiotowego.
O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł w pkt II wyroku, na podstawie art. 98 § 1 k.c. Na zasądzoną kwotę 4.617 zł składa się opłata od pozwu wynosząca 1.000 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł oraz kwota 3.600 zł wynagrodzenia pełnomocnika w osobie adwokata, ustalona na podstawie § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (tj. Dz. U. z 2023 r. poz. 1964 z późn. zm.).
Od wyroku Sądu I instancji apelację wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:
I. Naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji granic swobodnej oceny dowodów, dokonanie oceny dowodów z naruszeniem zasad doświadczenia życiowego i powszechnie przyjętymi regułami logiki, w sposób nieobiektywny, wybiórczy i z góry ukierunkowany na wykazanie obranych tez, co skutkowało przyjęciem za udowodnione okoliczności nie znajdujących potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, tj.:
- wyciągnięcie wniosków całkowicie sprzecznych z Umową o Kredyt oraz Formularzem Informacyjnym, a także z Umową ubezpieczenia, w szczególności, że:
a) pozwany uwzględnił w całkowitej kwocie kredytu środki, które nie zostały faktycznie przekazane Kredytobiorcy, a także zapisy Umowy i formularza dotyczące braku obligatoryjności umowy ubezpieczenia stanowiły zapisy pozorne;
b) powodowi przedstawiono Umowę ubezpieczenia jako warunek udzielenia kredytu;
c) koszty związane z Umową ubezpieczenia stanowiły koszty nierozerwalnie związane z konkretnym kredytem;
d) koszt polisy nie mógł być ujęty jako całkowita kwota kredytu, albowiem środków tych Powód nie otrzymał;
- dowolne ustalenie, że opłata z tytułu ubezpieczenia powinna być uwzględniona w całkowitym koszcie kredytu, gdyż była to usługa niezbędna do uzyskania kredytu na oferowanych warunkach, podczas gdy z dokumentów przedłożonych przez Powoda i Pozwaną wynika okoliczność przeciwna.
II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1. naruszenie art. 45 ust. 1 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 4 i 7 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez jego zastosowanie i uwzględnienie powództwa, w sytuacji gdy Pozwana zawierając Umowę o Kredyt nie naruszyła obowiązków informacyjnych określonych w art. 30 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (w szczególności pkt 4 i 7), co winno skutkować oddaleniem powództwa;
2. naruszenie art. 45 ust. 5 w zw. z art. 45 ust. 1 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że przez pojęcie „wykonanie umowy” należy rozumieć dzień spłaty ostatniej należności z tytułu tej umowy na rzecz kredytodawcy, co w konsekwencji skutkowało błędnym przyjęciem, że oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego zostało złożone z zachowaniem terminu, o którym mowa w art. 45 ust. 5 u.k.k.;
3. naruszenie art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim w zw. z art. 23 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylająca dyrektywę Rady 87/102/EWG poprzez brak uwzględnienia zasady proporcjonalności;
4. naruszenie art. 5 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny poprzez brak uwzględnienia, że główną motywacją wystąpienia z powództwem stanowią względy ekonomiczne, a „wyszukiwanie” przez konsumenta naruszeń w Umowie po 6 latach od jej zawarcia nie powinno korzystać z ochrony prawnej.
Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie prowadzone przed Sądem I instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie prowadzone przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Ponadto na podstawie art. 177 § 1 pkt 3 1 k.p.c. pozwany wniósł o zawieszenie niniejszego postępowania do czasu rozstrzygnięcia przez TSUE sprawy toczącej się pod sygn. C- 472/23.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Nadto wniósł o oddalenie wniosku pozwanego o zawieszenie postępowania.
Na rozprawie w dniu 8 maja 2024 r. Sąd Okręgowy oddalił wniosek o zawieszenie postępowania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest bezzasadna.
Kontrola instancyjna doprowadziła Sąd Okręgowy do przekonania, że zaskarżone rozstrzygnięcie odpowiada prawu, a podniesione w apelacji zarzuty nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy w całości podziela i przyjmuje za własne zarówno poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia faktyczne jak i zawartą w uzasadnieniu wyroku tego Sądu ocenę prawną. Wątpliwość Sądu Okręgowego budzi jedynie stwierdzenie Sądu I instancji co do braku normatywnych przeciwskazań do naliczenia odsetek od skredytowanych kosztów kredytu, jednak powyższa okoliczność nie ma większego znaczenia z punktu widzenia przedmiotu rozstrzygnięcia, bowiem nie stanowi ona sedna, wynikłego na gruncie przedmiotowej sprawy sporu.
Przechodząc do omówienia zarzutów apelacji, na wstępie wskazać należy, że brak było w niniejszej sprawie podstaw ku temu, aby zawiesić postępowanie w oparciu o normę z art. 177 § 1 pkt 3 1 k.p.c., bowiem w sprawie rozpoznawanej przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej pod sygn. C-472/23 nie występuje zagadnienie prawne, od którego rozstrzygnięcia zależałby wynik przedmiotowej sprawy. Na gruncie zawisłej przed Trybunałem sprawy (C-472/23) nie budzi bowiem wątpliwości uprawnienie konsumenta do powołania się wobec kredytodawcy na sankcję kredytu darmowego w sytuacji, gdy podane w umowie (...) nie uwzględnia rzeczywistego całkowitego kosztu kredytu i zostało ustalone w oparciu o nieprawidłowo określoną całkowitą kwotę kredytu, tak jak ma to miejsce w sprawie niniejszej i co stanowi istotę wynikłego na gruncie przedmiotowej sprawy sporu. Sąd Okręgowy nie ma wątpliwości co do tego, że w okolicznościach faktycznych tej konkretnej sprawy, niedopełnienie przez kredytodawcę obowiązku informacyjnego nałożonego na Bank w art. 30 ust. 1 u.k.k. uprawnia kredytobiorcę do skorzystania z dalece dolegliwej dla Banku sankcji kredytu darmowego i nie narusza to zasady proporcjonalności, na którą powołuje się autor apelacji. Jak bowiem słusznie zauważył Sąd Rejonowy, w tej konkretnej sprawie podanie nieprawidłowej wysokości (...) w sposób oczywisty mogło rzutować na decyzję kredytową konsumenta, który mógł uznać, że zostaje mu udzielony kredyt tańszy, aniżeli w rzeczywistości.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w ocenie Sądu Okręgowego zarzut ten jest bezzasadny. Sąd Rejonowy w prawidłowy sposób zebrał materiał dowodowy w sprawie, a następnie dokonał jego prawidłowej oceny niczego przy tym nie pomijając. Zarówno w doktrynie jak i w orzecznictwie przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (tak min. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).
Nie ma zatem wątpliwości, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (tak Sąd Najwyższy min. w orzeczeniach z dnia: 23 stycznia 2001 r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753, 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347, 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, LEX nr 53136). Zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie sformułowany przez powódkę zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ma wyłącznie polemiczny charakter. W apelacji nie zostały bowiem wskazane braki w logice czy błędy w toku rozumowania, które dyskwalifikowałyby przeprowadzoną przez Sąd I instancji ocenę dowodów. Nie wynika również z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, aby orzekający w I instancji Sąd nie wziął pod uwagę jakiegoś przeprowadzonego dowodu. W ocenie Sądu Okręgowego pozwany nie wykazał, że przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena materiału dowodowego obarczona jest błędami uzasadniającym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Niezasadne są również zdaniem Sądu Okręgowego pozostałe zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego.
W świetle przeważającego orzecznictwa sądów powszechnych nie budzi w ocenie Sądu II instancji wątpliwości, że podniesiony przez stronę pozwaną zarzut, że oświadczenie powoda o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego zostało złożone z uchybieniem rocznego terminu, o którym mowa w art. 45 ust. 5 u.k.k. jest bezzasadny. Sąd Okręgowy podziela dominujący w judykaturze pogląd, że rzeczony termin należy liczyć od momentu wykonania umowy przez obie jej strony, a zatem w praktyce od momentu wykonania umowy przez kredytobiorcę, co należy rozumieć jako spłatę ostatniej należności z tytułu umowy na rzecz kredytodawcy.
Nie budzi również wątpliwości Sądu Okręgowego, że w niniejszej sprawie wystąpiły merytoryczne przesłanki dla złożenia przez konsumenta oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, bowiem pozwany naruszył obowiązki informacyjne z art. 30 ust. 1 u.k.k., ponieważ ustalił (...) w oparciu o błędne założenia, a mianowicie w sposób nieprawidłowy doliczył do całkowitej kwoty kredytu koszty ubezpieczenia, podczas gdy w istocie stanowią one element składowy kosztów kredytu, które takowemu doliczeniu nie podlegają.
Zgodnie z art. 5 pkt 6 u.k.k. całkowity koszt kredytu obejmuje wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności: a) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz b) koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach - z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta. Zgodnie zaś z art. 3 lit. g) dyrektywy 2008/48, implementowanej do polskiego porządku prawnego w ustawie o kredycie konsumenckim, pojęcie „całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta” obejmuje „wszystkie koszty łącznie z odsetkami, prowizjami, podatkami oraz wszelkimi innymi opłatami, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, które to koszty znane są kredytodawcy, z wyjątkiem kosztów notarialnych”. Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwrócił uwagę, że z brzmienia rzeczonego przepisu wynika, że pojęcie „całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta” obejmuje „wszelki[e] inn[e] opłat[y], które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, które to koszty znane są kredytodawcy” oraz że koszty te obejmują „także koszty usług dodatkowych związanych z umową o kredyt”. (vide wyrok TSUE z 16 lipca 2020 r. w sprawie C-686/19). Zgodnie z orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pojęcie to oznacza wszystkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt i które znane są kredytodawcy (wyroki: z dnia 21 kwietnia 2016 r., R. i R., C-377/14, EU:C:2016:283, pkt 84, a także z dnia 8 grudnia 2016 r., V. für K., C-127/15, EU:C:2016:934, pkt 34), w tym prowizje, które kredytobiorca jest zobowiązany zapłacić kredytodawcy (zob. podobnie wyrok z dnia 12 lipca 2012 r., S. V. România, C-602/10, EU:C:2012:443, pkt 65). Trybunał zwrócił uwagę, że, aby zapewnić szeroką ochronę konsumentów, prawodawca Unii przyjął w art. 3 lit. g) dyrektywy (...) szeroką definicję pojęcia „całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta” (wyrok z dnia 26 marca 2020 r., M. i R. Niestandaryzowany Sekurytyzacyjny Fundusz Inwestycyjny Zamknięty, C-779/18, EU:C:2020:236, pkt 39 i przytoczone tam orzecznictwo).
Sąd Okręgowy podziela stanowisko, że jeżeli kredytodawca oferuje konsumentowi możliwość zawarcia umowy o usługę dodatkową, ale decyzja w tej sprawie zależy od uznania konsumenta, koszt takiej usługi nie jest elementem całkowitego kosztu kredytu. Chodzi zatem o sytuacje gdy konsumentowi faktycznie przysługuje swoboda podjęcia decyzji w sprawie zawarcia umowy o usługę dodatkową. W przypadku gdy zgodnie ze standardową dokumentacją i procedurami kredytodawcy usługa dodatkowa ma charakter fakultatywny jedynie pozornie, a w rzeczywistości jest dla uzyskania kredytu konsumenckiego obligatoryjna, wówczas koszt takiej usługi jest objęty definicją z art. 5 pkt 6 u.k.k., a zatem jest to element całkowitego kosztu kredytu (vide T. Czech [w:] Kredyt konsumencki. Komentarz, wyd. III, Warszawa 2023, art. 5.).
Zdaniem Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, że kredytobiorca, tj. powód nie zabiegał o usługę ubezpieczenia, co wynika zdaniem Sądu wprost z treści wniosku kredytowego (k. 64-67), gdzie już w tytule wskazano, że jest to wniosek o kredyt gotówkowy i/lub kartę kredytową. Z treści wniosku nie wynika, ażeby kredytobiorca ubiegał się o ubezpieczenie. Wynika natomiast, że usługa ubezpieczenia stanowiła warunek sine qua non dla udzielenie kredytu, bowiem formularz wniosku nie przewidywał możliwości zrezygnowania z tej usługi. Z konstrukcji formularza jednoznacznie wynika, że ubezpieczenie zostało przewidziane jako obligatoryjne, a wybór ograniczał się jedynie do pakietu ubezpieczenia, brak było natomiast możliwości całkowitej rezygnacji z ubezpieczenia – formularz nie zawierał w swej treści takiej opcji. W związku z tym, zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny zawartego w umowie postanowienia co do dobrowolności ubezpieczenia, które miało wyłącznie formalny charakter, podczas gdy w istocie dodatkowa usługa ubezpieczenia była wymagana dla spełnienia warunków udzielenia kredytu. Prawidłowość powyższej oceny ma oparcie w § 2 pkt 10 umowy kredytu, gdzie zastrzeżono, że w związku z faktem objęcia kredytobiorcy ubezpieczeniem spłaty kredytu stawka oprocentowania kredytu określona w umowie kredytu stanowi stawkę promocyjną, uwzględniającą obniżenie o 1 punkt procentowy w stosunku do standardowej stawki oprocentowania. W przypadku odstąpienia lub rezygnacji przez kredytobiorcę z ubezpieczenia, Bank ma prawo do podwyższenia oprocentowania kredytu o 1 punkt procentowy do standardowej stawki oprocentowania (umowa k. 41).
W tej sytuacji, w świetle przytoczonych poglądów, w niniejszej sprawie koszty ubezpieczenia mieszczą się w pojęciu całkowitego kosztu kredytu w rozumieniu art. 5 pkt 6 u.k.k., a zatem a contrario nie stanowią całkowitej kwoty kredytu w rozumieniu art. 5 pkt 7 u.k.k., od której zależy wysokość (...). Skoro kredytodawca nieprawidłowo zaliczył koszty ubezpieczenia do całkowitej kwoty kredytu, tym samym ustalił (...) w oparciu o błędne założenia. Nieprawidłowe wskazanie (...) jest równoznaczne z naruszeniem obowiązków informacyjnych z art. 30 ust. 1 u.k.k., a to z kolei aktualizuje uprawnienie kredytobiorcy do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego (art. 45 ust. 1 u.k.k.) i skutkuje ograniczeniem zobowiązań kredytobiorcy do zwrotu kwoty udzielonego kredytu bez odsetek i kosztów. Jednocześnie w niniejszej sprawie wysokość zgłoszonego pozwem żądania nie budzi wątpliwości, bowiem obejmuje spłacone odsetki w wysokości podanej w zaświadczeniu Banku, a zatem jest to okoliczność bezsporna.
Ostatecznie stwierdzić jeszcze należy, że w niniejszej sprawie, wbrew stanowisku autora apelacji, Sąd Okręgowy nie dopatrzył się ażeby żądanie pozwu w istocie stanowiło przejaw nadużycia prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. W tym zakresie Sąd II instancji w pełni podziela argumentację Sądu Rejonowego.
W związku z powyższym, na podstawie art. 385 k.p.c. w punkcie I. Sąd Okręgowy apelację oddalił jako bezzasadną.
O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł w punkcie II. wyroku i na podstawie art. 98 § 1, § 1 1, § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.800 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia o kosztach do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSO Jacek Barczewski