Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 1 marca 2018 r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił J. R. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy jakiemu uległ w dniu 8 lipca 2013 r. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że z protokołu powypadkowego nr (...) r. sporządzonego przez zakład pracy poszkodowanego, wynika, że zdarzenie miało miejsce w dniu 8 lipca 2013 r. podczas cięcia płaskownika przy użyciu szlifierki kątowej. W punkcie 5 wskazanego protokołu, zespół powypadkowy stwierdził, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa i dokonał zapisu: „1. Wykonywanie prac szlifierskich przy pomocy szlifierki kątowej bez osłony; 2. Nie usunięcie materiałów, cieczy łatwopalnych z rejonu plan szlifierskich; 3. Nieużywanie wymaganych ochron indywidualnych przy wykonywaniu prac szlifierskich – rękawic ochronnych.” Mając to na uwadze organ rentowy odmówił prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.

Odwołanie od powyższe decyzji wniósł J. R., zarzucając decyzji naruszenie prawa materialnego, tj. art. 21 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, przez jego błędne zastosowanie i odmówienie przyznania jednorazowego odszkodowania ubezpieczonemu z uwagi na jego wyłączną winę w wystąpieniu zdarzenia, podczas gdy zachowanie ubezpieczonego nie było wyłączną przyczyną wypadku przy pracy, a współodpowiedzialność w przeważającej części ponosi prokurent pracodawcy P. M. (1).

Podnosząc powyższy zarzut skarżący wniósł o zmianę decyzji i przyznanie jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.

W uzasadnieniu skarżący wskazał, że przedmiotowe zdarzenie było już przedmiotem postępowania karnego, w którym oskarżonym był P. M. (1), prokurent jego pracodawcy. Wyrokiem z dnia 26 czerwca 2007 r. Sąd Okręgowy w S. (sygn. akt (...)) utrzymał w mocy uprzedni wyrok Sądu Rejonowego (...) w S., skazując oskarżonego z art. 220 § 1 kk w zb. z art. 156 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Prawomocnym wyrokiem stwierdzono, że prokurent pracodawcy ubezpieczonego, będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy nie dopełnił wynikającego z tego obowiązku i przez to naraził pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkie uszczerbku na zdrowiu. Skarżący podniósł, że zachowanie P. M. (1) polegało na tym, że nie zostały z J. R. przeprowadzone w zakładzie pracy szkolenia BHP – ani ogólne, ani stanowiskowe, w tym dotyczące stanowiska do prac szlifierskich, na którym miało miejsce zdarzenie wypadkowe, nie przeszkolono też ubezpieczonego z obsługi elektronarzędzi. Nadto w warsztacie pracodawcy znajdowało się tylko jedno sprawne stanowisko do wykonywania takich prac – to, przy którym miało miejsce zdarzenie, a jedyna w zakładzie szlifierka kątowa nie posiadała obudowy ochronnej. W ocenie skarżącego pracodawca nie zadbał ani o właściwe przeszkolenie pracownika w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy ani nie zapewnił bezpiecznych warunków do wykonywania prac, jakie wykonywać J. R. polecał wprost. Skarżący również wskazał, ze pracodawca tolerował składowanie łatwopalnych substancji w sąsiedztwie stanowiska do prac szlifierskich.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania w całości. W uzasadnieniu powołał się, na to że w karcie wypadku stwierdzono, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez wnioskodawcę przepisów ochrony życia i zdrowia wskutek rażącego niedbalstwa poprzez wykonywanie prac szlifierskich przy pomocy szlifierki kątowej bez osłon, nie usunięcie materiałów cieczy łatwopalnych z rejonu prac szlifierskich oraz nieużywanie wymaganych ochron indywidualnych przy wykonywaniu prac szlifierskich (rękawic ochronnych). W ocenie organu rentowego załączony do odwołania odpis wyroku karnego z uzasadnieniem nie zmienia opisu zdarzenia zawartego w protokole wypadkowym. Potwierdza dość niedbałe podejście wnioskodawcy do pracy w świetle przepisów BHP. Jednocześnie organ podniósł, że nawet gdyby uznać, iż faktycznie pracodawca nie przeprowadził szkolenia wnioskodawcy z zasad BHP to te zasady, o których wspomniano w protokole wypadkowych, a których wnioskodawca nie przestrzegał są podstawą należytego wykonywania obowiązków pracownika przy obsłudze szlifierki, które są przedmiotem praktycznej nauki zawodu w szkole zawodowej. Poza tym wnioskodawca był wieloletnim pracownikiem na stanowisku mechanika samochodowego i te zasady winny być znane z racji wykonywanych obowiązków mechanika samochodowego.

Na rozprawie w dniu 6 lutego 2024 r. pełnomocnik ubezpieczonego wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez przyznanie J. R. odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w dniu 8 lipca 2013 r. w wysokości odpowiadającej 68 % długotrwałego lub stałego uszczerbku na zdrowiu powołując się na dotychczasowe opinie biegłych sądowych z zakresu medycyny.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

J. R. był zatrudniony w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S. od dnia 11 maja 2012 r. na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku mechanika samochodowego.

W spółce (...) zatrudniony był również W. M. (1) na stanowisku mechanika napraw pojazdów samochodowych oraz M. T. na stanowisku kierownika warsztatu. Z kolei P. M. (1) był prokurentem (...) sp. z o.o. w S. i zajmował się prowadzeniem warsztatu samochodowego, w tym zatrudnianiem pracowników oraz kwestiami związanymi z ich szkoleniami z zakresu BHP.

Przed podjęciem zatrudnienia J. R. oraz W. M. (1) nie przeszli szkolenia BHP ogólnego, szkoleń stanowiskowych oraz nie byli przyuczani przez P. M. (1), w jaki sposób mają korzystać z elektronarzędzi znajdujących się w warsztacie, aby nie naruszać zasad BHP. Nie byli również szkoleni w zakresie korzystania ze środków gaśniczych. Do warsztatu przychodził inspektor BHP B. K.. Przynosił on jedynie dokumenty, które po wypełnieniu J. R. oraz W. M. (1) podpisywali. Nie prowadził z pracownikami szkoleń, o czym P. M. (1) wiedział.

Dowody:

- przesłuchanie J. R. – k. 61-62 i 65,

- zeznania W. M. (2) – k. 62- 63.

W dniu 8 lipca 2013 r. pomiędzy godz. 14.00 i 15.00 J. R. i W. M. (1) dostali od P. M. (1) polecenie zamontowania dodatkowego zbiornika sprężonego powietrza w naczepie. Miał zostać zamontowany w sposób nierzucający się w oczy, jak najbardziej zbliżony do oryginalnego zbiornika. Ustalono, że zostanie zamontowany na płaskownikach. W. M. (1) został przy naczepie, zaś J. R. wziął płaskownik, który nadawał się do zamontowania tego zbiornika i przystąpił do jego cięcia. Wykonywał to przy jednym stole warsztatowym, gdzie było imadło i gdzie możliwe było wykonanie takiego cięcia. Do cięcia blach i szlifowania J. R. użył szlifierki kątowej marki M., która nie miała założonej osłony ochronnej. Szlifierka została przekazana pracownikom przez P. M. (1), nie posiadała już wówczas obudowy ochronnej. Podczas tego zajęcia J. R. ubrany był w podkoszulkę z krótkim rękawem, spodnie robocze i okulary ochronne do prac szlifierskich. Na stole warsztatowym znajdowały się pojemniki z resztkami farb z rozpuszczalnikiem, które pozostały w warsztacie po likwidacji stanowiska lakierniczego. Powstałe podczas szlifowania iskry mechaniczne spowodowały zapalenie się ustawionego w odległości około 2 metrów od miejsca wykonywania prac szlifierskich otwartego pojemnika z tworzywa sztucznego rozpuszczalnikiem nitro, w którym zamoczone były pędzle malarskie. Pojemnik z pędzlami ustawiony był bezpośrednio pod przewodem z tworzywa sztucznego instalacji sprężonego powietrza sprężarki marki (...). J. R. widząc, że zaczął się palić pojemnik z rozpuszczalnikiem krzyknął do W. M. (1), aby przyniósł gaśnicę i koc gaśniczy. Sam chciał przesunąć pojemniki z substancjami łatwopalnymi, które znajdowały się na stole warsztatowym i parapecie przy stoliku. W pewnym momencie doszło do przepalenia przewodu ze sprężonym powietrzem, zaś strumień powietrza w połączeniu z oparami palącego się rozpuszczalnika spowodował wybuch. Powstała kula ognia, w której znalazł się J. R.. Powyższe skutkowało zapaleniem się jego odzieży i poparzeniem jego ciała. J. R. zaczął biec na zewnątrz w palącym się na nim ubraniu. Za nim pobiegł W. M. (1) z kocem gaśniczym. Gdy J. R. wybiegł z warsztatu i uklęknął, dobiegł do niego W. M. (1) i stłumił ogień przy użyciu koca gaśniczego. W tym czasie obecny w warsztacie P. M. (1) przy użyciu gaśnicy proszkowej ugasił pożar.

Dowody:

- przesłuchanie J. R. – k. 61-62 i 65,

- zeznania W. M. (2) – k. 62-63,

- zeznania D. S. – k. 63-64,

- zeznania P. S. – k. 64,

- zeznania M. G. – k. 64,

- protokół nr (...) – k. 49-50 akt wypadkowych ZUS,

- opinia biegłego z zakresu BHP – k. 236-255 w aktach sprawy (...) Sądu Rejonowego S. P. i Z. w S..

W. M. (1) zdjął z P. M. (1) odzież. Na miejsce wezwane zostały straż pożarna i pogotowie ratunkowe, które przewiozło J. R. do szpitala na (...), a następnie do szpitala w G.. Tam J. R. został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, z uwagi na poparzenia dróg oddechowych i wielonarządową niewydolność. W szpitalu (...) przebywał 41 dni. Przeszedł trzy przeszczepy. Później chodził na rehabilitację. Przez okres łącznie roku przebywał najpierw na zwolnieniu lekarskim, a później na zasiłku rehabilitacyjnym. W związku ze złożonym przez niego wnioskiem, stwierdzono czasową całkowitą niezdolność do pracy. Pozostawał częściowo niezdolny do pracy do 30 kwietnia 2023 r. Aktualnie jest na rencie.

W wyniku zdarzenia J. R. doznał obrażeń ciała w postaci oparzeń IIb/III stopnia 30% powierzchni ciała – twarzy, kończyn górnych, ud pośladków i pleców, oparzeń dróg oddechowych oraz zespołu niewydolności wielonarządowej, co spowodowało u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu. Leczony był w oddziale leczenia ciężkich oparzeń w G., leczenie powikłane zespołem niewydolności wielonarządowej. Następnie wielokrotnie leczony szpitalnie celem usuwania martwiczych tkanek, przeszczepów skórnych. Ostatni zabieg operacyjny przebył w 2017 r. wszczepienia ekspandora w okolicę podżebrową prawą. Trzykrotnie rehabilitowany w ramach prewencji ZUS, rehabilitacyjnie leczy się też prywatnie.

Zmiany pooparzeniowe w zakresie stawów łokciowych i nadgarstkowych są długotrwałe i rokują dalszą poprawę po systematycznych ćwiczeniach. Ograniczenia ruchomości stawów ręki prawej są trwałe i rokują poprawę po leczeniu operacyjnym. Następstwa te można ocenić zgodnie z tabelą procentową stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. (Dz. U nr 234, poz 1974) i punktu najbardziej zbliżonego następująco:

- niewielkiego stopnia przykurcz zgięciowy stawu łokciowego prawego i ograniczenie ruchów pronacji i supinacji przedramienia przy pełnym zakresie zgięcia – z pkt 119b na 6%,

- niewielkiego stopnia przykurcz stawu łokciowego lewego i ograniczenie ruchów pronacji i supinacji przedramienia przy pełnym zakresie zgięcia – z pkt 119b na 4 %,

- ograniczenie ruchomości nadgarstka prawego – z pkt 130a na 3%,

- upośledzenie funkcji kciuka prawego – z pkt 136a na 3%,

- upośledzenie funkcji wskaziciela - pkt 138a na 5%,

- upośledzenie funkcji palca III i IV ręki prawej – z pkt 141a na 4 %,

- upośledzenie funkcji palca V ręki prawej – z pkt 141b na 4%,

- upośledzenie funkcji palców II i V ręki lewej – z pkt 141a na 4%.

Ubezpieczony doznał łącznie 33 % uszczerbku na zdrowiu w zakresie ograniczeń ruchomości kończyn górnych.

Leczenie podstawowe ubezpieczonego zostało zakończone. Dalsze systematyczne i długotrwałe ćwiczenia rokują zwiększenie zakresu ruchomości w stawach łokciowych i nadgarstkowych. Ograniczenia ruchomości stawów ręki prawej są utrwalone. Przykurcze stawów łokciowych są niewielkiego stopnia (ok. 10 0 wyprostu), co powoduje śladowe upośledzenie ich funkcji. Ograniczenie ruchów supinacji i pronacji przedramion powoduje ograniczenie ruchów obrotowych.

Dowody:

- dokumentacja lekarska ZUS,

- opinia biegłego chirurga z dnia 16.01.2019 r. – k. 86 -87,

- opinia biegłego ortopedy z dnia 23.07.2019 r. – k. 127-129,

- opinia uzupełniająca biegłego ortopedy z dnia 16.10.2019 r. – k. 143,

- opinia uzupełniająca biegłego ortopedy z dnia 28.11.2019 r. – k. 153 i 158,

- opinia uzupełniająca biegłego ortopedy z dnia 22 kwietnia 2020 r. – k. 184,

- opinia uzupełniająca biegłego ortopedy z dnia 5 września 2023 r. – k. 287,

- ustna opinia uzupełniająca biegłego ortopedy z dnia 6 lutego 2024 r. – k. 300-300v,

- orzeczenie lekarza orzecznika ZUS – k. 176.

W aspekcie dermatologicznym J. R. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci blizn dużej części ciała – uszczerbek 25 %, co powoduje, że zmieniona skóra, pomimo zagojenia ran, nie ma prawidłowej budowy, a to oznacza, że jest mniej odporna na wszelkie urazy, ma zaburzenia czucia, powoduje ograniczenia w ruchomości zajętych części ciała, co utrudnia normalne funkcjonowanie, uniemożliwia pracę, a zatem obniża możliwości zarobkowe, powoduje silny stres oraz drastycznie obniża jakość życia. Zmieniona skóra, pomimo przeszczepów, rehabilitacji nie powróci do swojej fizjologicznej budowy i funkcji, a zatem jest to trwały, poważny uszczerbek na zdrowiu. Na uszczerbek ten składają się:

- znaczne blizny pooparzeniowych w obrębie obu kończyn górnych powodujących znaczne ograniczenia ruchomości w stawach łokciowych, nadgarstkowych i rąk, zwłaszcza ręki prawej powodujące 5% uszczerbku na zdrowiu,

- blizny oparzeniowe klatki piersiowej powodujące 10% uszczerbku na zdrowiu (tabela pkt F, 56),

- blizny oparzeniowe przedniej powierzchni ud, pośladka prawego powodujące 5% uszczerbku na zdrowiu,

- blizny po pobraniu skóry do przeszczepów z brzucha i obu ud powodujące 5% uszczerbku na zdrowiu.

Dowód: opinia biegłego dermatologa z dnia 20.06.2022 r. – k. 237-238.

W związku z wypadkiem z dnia 8 lipca 2013 r. u J. R. wystąpiły zaburzenia adaptacyjne o znacznym nasileniu trwające co najmniej półtora roku, co spowodowało długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym poszkodowanego w wysokości 10% (tabela pkt 10a).

Dowód: opinia biegłego psychiatry z dnia 17.02.2023 r. – k. 261-266.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 14 grudnia 2016 r. (sygn. akt (...)) Sąd Rejonowy S. P. i Z. w S. uznał oskarżonego P. M. (1) za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 220 § 1 kk w zb. z art. 156 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk, polegającego na tym, że oskarżony w dniu 8 lipca 2013 r. w S. jako pracodawca, będąc prokurentem w firmie (...) sp. z o.o. w S. i będąc odpowiedzialnym za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy J. R. i W. M. (3), to jest osobom fizycznym wykonującym pracę na zasadzie stosunku pracy w zakresie mechaniki i naprawy pojazdów samochodowych wykonywanych w warsztacie samochodowym przy ul. (...) w S., działając umyślnie, nie dopełnił wynikających stąd obowiązków poprzez nieprzestrzeganie przepisów i zasad bhp, tolerowanie niestosowania przez pracowników przepisów bhp i zakładowych instrukcji bhp, niedokonywanie okresowych przeglądów i napraw stosowanych elektronarzędzi zgodnie z ustaleniami zawartymi w instrukcji, tolerowanie niestosowania przez pracowników przepisów bhp i zakładowych instrukcji bhp, niedokonywanie okresowych przeglądów i napraw stosowanych elektronarzędzi zgodnie z ustaleniami zawartymi w instrukcji, tolerowanie stosowania przez pracowników niesprawnych elektronarzędzi – szlifierki bez osłony tarczy, tolerowanie składowania na stanowiskach pracy i wokół nich otwartych lub uszkodzonych opakowań, pojemników, butelek z chemikaliami łatwopalnymi bez opisu i oznakowania zamiast w magazynie, czym naraził J. R. i W. M. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu związanego z możliwością spowodowania pożaru w wyniku używania niesprawnych elektronarzędzi w bezpośredniej bliskości substancji łatwopalnych, w następstwie czego doszło w dniu 8 lipca 2013 roku do zapalenia się par rozpuszczalnika N. od iskier mechanicznych wytwarzanych przy szlifowaniu płaskowników przez J. R. za pomocą ręcznej szlifierki kątowej bez osłony tarczy, które z kolei spowodowało uplastycznienie i pęknięcie przewodu z tworzywa sztucznego ze sprężonym powietrzem zamontowanego nad stolikiem, na którym znajdował się rozpuszczalnik i doprowadziło do rozniecenia ognia i zapalenia się odzieży na osobie J. R., w efekcie czego nieumyślnie spowodował obrażenia ciała u J. R. w postaci oparzeń IIb/III stopnia 30% powierzchni ciała – okolic twarzy, kończyn górnych, ud pośladków i pleców, oparzeń dróg oddechowych oraz zespołu niewydolności wielonarządowej, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci ciężkiego kalectwa, choroby realnie zagrażającej życiu oraz trwałego i istotnego zeszpecenia, czym działał na szkodę J. R. i W. M. (1) i za ten czyn na podstawie art. 220 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył P. M. (1) karę jednego roku pozbawienia wolności i na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres dwóch lat próby.

Dowody:

- wyrok Sądu Rejonowego S. P. i Z. w S. z dnia 14.12.2016 r., sygn. akt (...) – k. 7- 13,

- wyrok Sądu Okręgowego w S. z dnia 26.06.2017 r, sygn. akt (...) – k. 14- 16.

Decyzją z dnia 1 marca 2018 r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił J. R. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w dniu 8 lipca 2013 r. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że z protokołu powypadkowego nr (...) r. sporządzonego przez zakład pracy, zdarzenie miało miejsce w dniu 8 lipca 2013 r. podczas cięcia płaskownika przy użyciu szlifierki kontowej. W punkcie 5 wskazanego protokołu, zespół powypadkowy stwierdził, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa i dokonał zapisu: „1. Wykonywanie prac szlifierskich przy pomocy szlifierki kontowej bez osłony; 2. Nie usunięcie materiałów, cieczy łatwopalnych z rejonu plan szlifierskich; 3. Nieużywanie wymaganych ochron indywidualnych przy wykonywaniu prac szlifierskich – rękawic ochronnych.” Mając to na uwadze organ rentowy odmówił prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy.

Niesporne, a nadto: decyzja z dnia 01.03.2018 r. – k. 51 akt ZUS.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Odwołanie J. R. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zasługiwało na uwzględnienie.

Przedmiotem sporu w niniejszym postępowaniu było prawo ubezpieczonego J. R. do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, jakiemu uległ w dniu 8 lipca 2013 r.

Kwestię rodzajów świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz warunki nabywania prawa do tych świadczeń reguluje ustawa z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst – Dz. U. z 2009 r. Nr 167, poz. 1322 ze zm.) zwana dalej „ustawą wypadkową”. Zgodnie z art. 2 pkt 11 i 12 tej ustawy ubezpieczonym jest osoba fizyczna podlegająca ubezpieczeniu wypadkowemu, a także osoba, która przed dniem 1 stycznia 1999 r. podlegała ubezpieczeniu społecznemu lub zaopatrzeniu emerytalnemu, z wyłączeniem osób podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników, zaś ubezpieczeniem wypadkowym jest ubezpieczenie społeczne z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych. Stosownie do art. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst – Dz. U. z 2009 r. Nr 205, poz. 1585 ze zm.), ubezpieczenia społeczne obejmują również ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

Bezsporną w niniejszej sprawie była okoliczność, że odwołujący się J. R., jako osoba fizyczna będąca pracownikiem, podlegał wypadkowemu ubezpieczeniu społecznemu oraz to, że zdarzenie, którego spór dotyczy miało miejsce w okresie objęcia ubezpieczeniem odwołującego.

Jednym z rodzajów, przewidzianych w ustawie wypadkowej, świadczeń z tytułu wypadków przy pracy jest jednorazowe odszkodowanie dla ubezpieczonego, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu (art. 6 ust. 1 pkt 4). Zgodnie z przepisem art. 11 ust. 1 ustawy wypadkowej jednorazowe odszkodowanie, przysługuje jedynie takiemu ubezpieczonemu, który stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu doznał wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej.

Zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy wypadkowej, za wypadek przy pracy uważa się zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych. Z kolei zgodnie z treścią punktu 8 ust. 3 art. 3 ustawy wypadkowej za wypadek przy pracy uważa się również nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w okresie ubezpieczenia wypadkowego z danego tytułu podczas wykonywania zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności pozarolniczej w rozumieniu przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych.

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawała kwestia wystąpienia urazu u ubezpieczonego wskutek wypadku przy pracy jakiemu uległ on 8 lipca 2013 r.

Zaskarżoną decyzją organ rentowy odmówił ubezpieczonemu J. R. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy, uznając że jego wyłączną przyczyną było naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia wskutek rażącego niedbalstwa.

Zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują, gdy wyłączną przyczyną wypadku, było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Wyrażenie „rażące niedbalstwo” nie zostało jednak zdefiniowane w ustawie. Prawo ubezpieczeń społecznych nie ma również własnego pojęcia winy. Nie definiuje też takich pojęć jak umyślność, lekkomyślność, niedbalstwo. W związku z tym dla wyjaśnienia ich znaczenia należy się odwołać do terminologii prawa karnego. Według art. 9 § 1 k.k. czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego popełnienia, na to się godzi. W myśl natomiast art. 9 § 2 k.k. czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć. Jak nietrudno zauważyć, różnica między umyślnością i nieumyślnością wynika z istnienia lub braku zamiaru sprawcy popełnienia czynu zabronionego. W pojęciu winy umyślnej zawarty jest zawsze zamiar popełnienia czynu, a więc element świadomości sprawcy, a ponadto element jego woli skierowanej na popełnienie tego czynu („chce popełnić”) lub chociażby godzenia się na jego popełnienie – przy jednoczesnym przewidywaniu możliwości tego popełnienia. Istota nieumyślności polega zaś na braku zamiaru popełnienia czynu, lecz mimo to na jego popełnieniu wskutek niezachowania należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach. Przepis art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej przewiduje utratę prawa do świadczeń nie tylko w razie „umyślnego” naruszenia przez pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, ale także w razie ich naruszenia spowodowanego „wskutek rażącego niedbalstwa”.

W orzecznictwie sądowym przyjmuje się w sposób zgodny, że rażące niedbalstwo jest zachowaniem graniczącym z umyślnością, a zarazem takim, które daje podstawę do "szczególnie negatywnej oceny postępowania" pracownika. Powyższe rozumienie tego pojęcia zapoczątkował Trybunał Ubezpieczeń Społecznych, który w wyroku z dnia 20 listopada 1973 r., III TO 84/73 (Praca i Zabezpieczenie (...) str. 74), wyjaśnił, że niedbalstwo pracownika jako wyłączna przyczyna wypadku przy pracy zwalnia zakład pracy od odpowiedzialności tylko wtedy, jeżeli miało charakter rażący, "a więc graniczyło z umyślnością". Stanowisko Sądu Najwyższego w tej mierze, ukształtowało się pod wpływem wyroku z dnia 6 sierpnia 1976 r. III PRN 19/76 (OSNCP 1977/3 poz. 55). Przyjęto w nim, że przez działanie z rażącym niedbalstwem należy rozumieć między innymi sytuacje, w których poszkodowany pracownik zdaje sobie sprawę z grożącego mu niebezpieczeństwa, gdyż zwykle ono występuje w danych okolicznościach faktycznych, tak, że każdy człowiek o przeciętnej przezorności ocenia je jako ewidentne - a mimo to, z naruszeniem przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, naraża się na to niebezpieczeństwo, ignorując następstwa własnego zachowania się. Rozważania powyższe - w pełni podzielane przez sąd rozpoznający niniejszą sprawę - zawiera wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 listopada 1999 r., II UKN 221/99 (OSNAPiUS 2001/6 poz. 205).

Reasumując, rażące niedbalstwo jest postacią winy nieumyślnej, zawierającą - w odróżnieniu od zwykłego niedbalstwa - element świadomie nieprawidłowego wykonywania czynności grożącej niebezpieczeństwem przy jednoczesnym lekceważeniu następstw takiego postępowania. Łączy się z tym tak zwany element staranności. Naruszenie tego obowiązku może wywołać pewne skutki określone na przykład w przepisie prawnym lub wynikające z danej sytuacji faktycznej. Rażące niedbalstwo charakteryzuje się takim zachowaniem poszkodowanego, które w sposób jaskrawy odbiega od norm bezpiecznego postępowania i świadczy o całkowitym zlekceważeniu przepisów o ochronie zdrowia. Regulacja ta zawiera więc okoliczności wyłączające prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego i oznacza, że w razie ich zaistnienia świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują.

Wszystkie przesłanki: wyłączność przyczyny, umyślne lub rażące niedbalstwo w naruszeniu przez ubezpieczonego według podanych wyżej przepisów muszą być spełnione łącznie. Ciężar dowodu w wykazaniu tych przesłanek spoczywa na organie rentowym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 maja 1980 r., (...) 8/80). Oznacza to, że nie jest wystarczające udowodnienie przez organ rentowy, iż ubezpieczony zaniedbał przepisy dotyczące ochrony życia i zdrowia. Organ rentowy musi ponadto udowodnić, że zaniedbanie to miało charakter rażący lub nastąpiło umyślnie oraz, że takie zachowanie ubezpieczonego było wyłączną przyczyną wypadku. Przy braku udowodnienia łącznego wystąpienia tych elementów ubezpieczony nie może być pozbawiony świadczeń przewidzianych ustawą wypadkową (wyrok SN z dnia 5 maja 1998 r., II UKN 29/98, OSNAPiUS 1999/8/288).

Odnosząc powyższe rozważania do okoliczności niniejszej sprawy, należy wskazać, że przedmiotem sporu stała się kwestia przyczyny wypadku, jakiemu uległ ubezpieczony w relacji do zarzucanego mu przez organ rentowy rażącego niedbalstwa jako wyłącznej przyczyny zdarzenia.

Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało, iż ubezpieczony J. R., będąc zatrudniony w (...) sp. z o.o. w S. na stanowisku mechanika samochodowego, uległ wypadkowi przy pracy w dniu 8 lipca 2013 r. na skutek czego doznał obrażeń ciała w postaci oparzeń IIb/III stopnia 30% powierzchni ciała – twarzy, kończyn górnych, ud pośladków i pleców, oparzeń dróg oddechowych oraz zespołu niewydolności wielonarządowej, co spowodowało u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu.

Z ustaleń Sądu poczynionych w trakcie postępowania dowodowego w niniejszej sprawie wynika, że w dniu 8 lipca 2013 r. ok. godz. 14.00-15.00 J. R. i W. M. (1) dostali od P. M. (1) polecenie zamontowania dodatkowego zbiornika sprzężonego powietrza w naczepie. Miał zostać zamontowany w sposób nierzucający się w oczy, jak najbardziej zbliżony do oryginalnego zbiornika. Ustalono, że zostanie zamontowany na płaskownikach. W. M. (1) został przy naczepie, zaś J. R. wziął płaskownik, który nadawał się do zamontowania tego zbiornika i przystąpił do jego cięcia. Wykonywał to przy jednym stole warsztatowym, gdzie było imadło i gdzie możliwe było wykonanie takiego cięcia. Do cięcia blach i szlifowania J. R. użył szlifierki kątowej M., która nie miała założonej osłony ochronnej. Szlifierka została przekazana pracownikom przez P. M. (1), nie posiadała już wówczas obudowy ochronnej. Podczas tego zajęcia J. R. ubrany był w podkoszulkę z krótkim rękawem, spodnie robocze i okulary ochronne do prac szlifierskich. Na stole warsztatowym znajdowały się pojemniki z resztkami farb z rozpuszczalnikiem, które pozostały w warsztacie po likwidacji stanowiska lakierniczego. Powstałe podczas szlifowania iskry mechaniczne spowodowały zapalenie się ustawionego w odległości około 2 metrów od miejsca wykonywania prac szlifierskich otwartego pojemnika z tworzywa sztucznego rozpuszczalnikiem nitro, w którym zamoczone były pędzle malarskie. Pojemnik z pędzlami ustawiony był bezpośrednio pod przewodem z tworzywa sztucznego instalacji sprężonego powietrza sprężarki (...). J. R. widząc, że zaczął się palić pojemnik z rozpuszczalnikiem krzyknął do W. M. (1), aby przyniósł gaśnicę i koc gaśniczy. Sam chciał przesunąć pojemniki z substancjami łatwopalnymi, które znajdowały się na stole warsztatowym i parapecie przy stoliku. W pewnym momencie doszło do przepalenia przewodu ze sprężonym powietrzem, zaś strumień powietrza w połączeniu z oparami palącego się rozpuszczalnika spowodował wybuch. Powstała kula ognia, w której znalazł się J. R.. Powyższe skutkowało zapaleniem się jego odzieży i poparzeniem jego ciała. J. R. zaczął biec na zewnątrz w palącym się na nim ubraniu. Za nim pobiegł W. M. (1) z kocem gaśniczym. Gdy J. R. wybiegł z warsztatu i uklęknął, dobiegł do niego W. M. (1) i stłumił ogień przy użyciu koca gaśniczego. W tym czasie obecny w warsztacie P. M. (1) przy użyciu gaśnicy proszkowej ugasił pożar.

Zaznaczyć potrzeba również, iż zespół powypadkowy powołany przez pracodawcę ustalił, że ww. zdarzenie jest wypadkiem przy pracy. Przy czym w punkcie 5 protokołu powypadkowego wpisano, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa poprzez: 1. wykonywanie prac szlifierskich przy pomocy szlifierki kontowej bez osłony; 2. nie usunięcie materiałów, cieczy łatwopalnych z rejonu plan szlifierskich; 3. nieużywanie wymaganych ochron indywidualnych przy wykonywaniu prac szlifierskich – rękawic ochronnych.

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwoliła stwierdzić, że zachowanie pokrzywdzonego przyczyniło się do skutków zaistniałego wypadku i w następstwie poważnych konsekwencji zdrowotnych. Pokrzywdzony bowiem przyczynił się do zaistnienia zdarzenia w postaci rozniecenia ognia. Jednakże na gruncie zebranych dowodów nie sposób jest uznać za organem rentowym, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia wskutek rażącego niedbalstwa. Podkreślenia wymaga, że P. M. (1) będąc prokurentem w firmie (...) sp. z o.o. w S. i będąc odpowiedzialnym za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy pracownikom J. R. i W. M. (3), nie dopełnił wynikających stąd obowiązków poprzez nieprzestrzeganie przepisów i zasad bhp, tolerowanie niestosowania przez pracowników przepisów bhp i zakładowych instrukcji bhp, niedokonywanie okresowych przeglądów i napraw stosowanych elektronarzędzi zgodnie z ustaleniami zawartymi w instrukcji, tolerowanie niestosowania przez pracowników przepisów bhp i zakładowych instrukcji bhp, niedokonywanie okresowych przeglądów i napraw stosowanych elektronarzędzi zgodnie z ustaleniami zawartymi w instrukcji, tolerowanie stosowania przez pracowników niesprawnych elektronarzędzi – szlifierki bez osłony tarczy, tolerowanie składowania na stanowiskach pracy i wokół nich otwartych lub uszkodzonych opakowań, pojemników, butelek z chemikaliami łatwopalnymi bez opisu i oznakowania zamiast w magazynie. Takim postępowaniem P. M. (2) naraził J. R. i W. M. (1) na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu związanego z możliwością spowodowania pożaru w wyniku używania niesprawnych elektronarzędzi w bezpośredniej bliskości substancji łatwopalnych w następstwie czego doszło w dniu 8 lipca 2013 roku do zapalenia się par rozpuszczalnika nitro od iskier mechanicznych wytwarzanych przy szlifowaniu płaskowników przez J. R. za pomocą ręcznej szlifierki kątowej bez osłony tarczy, które z kolei spowodowało uplastycznienie i pęknięcie przewodu z tworzywa sztucznego ze sprężonym powietrzem zamontowanego nad stolikiem, na którym znajdował się rozpuszczalnik i doprowadziło do rozniecenia ognia i zapalenia się odzieży na osobie J. R., w efekcie czego nieumyślnie spowodował obrażenia ciała u J. R. w postaci oparzeń IIb/III stopnia 30% powierzchni ciała – okolic twarzy, kończyn górnych, ud pośladków i pleców, oparzeń dróg oddechowych oraz zespołu niewydolności wielonarządowej, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci ciężkiego kalectwa, choroby realnie zagrażającej życiu oraz trwałego i istotnego zeszpecenia, czym działał na szkodę J. R. i W. M. (1). Jednocześnie podkreślenia wymaga, że Sąd Rejonowy S. P. i Z. w S. prawomocnym wyrokiem z dnia 14 grudnia 2016 r., sygn. akt (...) uznał, że P. M. (2) swoim zachowaniem wypełnił znamiona czynu z z art. 220 § 1 kk w zb. z art. 156 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za ten czyn na podstawie art. 220 § 1 kk w zw. z art. 11 § 3 kk wymierzył P. M. (1) karę jednego roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4 § 1 kk warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres dwóch lat próby.

Z zeznań J. R. i W. M. (1) wynika, że przed podjęciem zatrudnienia w (...) sp. z o.o. nie przeszli oni szkolenia BHP ogólnego, szkoleń stanowiskowych oraz nie byli przyuczani przez P. M. (1) w jaki sposób mają korzystać z elektronarzędzi znajdujących się w warsztacie, aby nie naruszać zasad BHP. Nie byli również szkoleni w zakresie korzystania ze środków gaśniczych. Skarżący i świadek podkreślili, że do warsztatu przychodził inspektor BHP B. K.. Przynosił on jedynie dokumenty, które po wypełnieniu J. R. oraz W. M. (1) podpisywali, jednakże nie prowadził z pracownikami szkoleń, o czym P. M. (1) wiedział. Ponadto z zeznań wskazanych powyżej wynika, że szlifierka kątowa nie miała osłony odkąd zakupił ją P. M. (1). Zatem pracownicy korzystali ze szlifierki bez osłony, a P. M. (1) miał tego świadomość. Zauważenia również wymaga, że ciecz łatwopalna znajdowała się w pobliżu wykonywania przez J. R. pracy, gdyż został ją tam wcześniej inny pracownik. J. R. widział, że stoi tam jakiś pojemnik, ale nie sprawdzał co w nim było. J. R. i W. M. (1) w swoich zeznaniach podkreślili, że P. M. (1) nigdy nie zwracał im uwagi, że przed przystąpieniem do prac szlifierskich należy usunąć elementy łatwopalne z okolicy.

Wobec powyższego stwierdzić należy, że szereg uchybień pracodawcy związanych z nieprzestrzeganiem przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy stanowiło współprzczynę wypadku w zakładzie pracy. Zatem wbrew twierdzeniom organu rentowego, J. R. nie był wyłącznie winnym spowodowania wypadku przy pracy w dniu 8 lipca 2013 r.

Dalej wskazać należy, że ustawa wypadkowa nie uzależnia prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego od tego, z jakich przyczyn wypadek nastąpił i po czyjej stronie leży zawinienie. Nawet wyłączna wina ubezpieczonego, a tym bardziej przyczynienie się tylko ubezpieczonego do wypadku - z dwoma wyjątkami - nie powoduje utraty prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Od zasady, że wina ubezpieczonego nie ma wpływu na jego prawo do świadczeń, ustawa zna dwa wyjątki. Według przewidzianego w art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej, który mógłby ewentualnie wchodzić w grę w niniejszej sprawie, świadczenia z tej ustawy nie przysługują wówczas, gdy wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa (tak SN w wyroku z dnia 3 grudnia 2013 r., II UK 169/13, Lex 1421810).

Konkludując, Sąd uznał, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 21 ust. 1 tzw. ustawy wypadkowej, a ubezpieczony nie utracił prawa do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego.

Zgodnie z art. 11 ust. 1 ustawy wypadkowej ubezpieczonemu, który wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, przysługuje jednorazowe odszkodowanie. Za długotrwały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, mogące ulec poprawie (ust. 3). Za stały uszczerbek na zdrowiu uważa się takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu nierokujące poprawy (ust. 2). Oceny stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz jego związku z wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową dokonuje się po zakończeniu leczenia i rehabilitacji (ust. 4). Natomiast w myśl art. 12 ust. 1 tzw. ustawy wypadkowej jednorazowe odszkodowanie przysługuje w wysokości 20% przeciętnego wynagrodzenia za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Dla rozpoznania niniejszej sprawy na tym etapie niezbędne było posiadanie wiadomości specjalnych, dlatego też Sąd, w oparciu o przepis art. 278 k.p.c., dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych z zakresu chirurgii, ortopedii, dermatologii i psychiatrii. Orzekanie o uszczerbku na zdrowiu następuje w oparciu o przepisy odpowiednich aktów wykonawczych wydanych na podstawie powołanej wyżej ustawy. Takim aktem wykonawczym jest rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz. U. Nr 234, poz. 1974), wydane na podstawie art. 11 ust. 5 ustawy wypadkowej. Rozporządzenie to zawiera tabelę, w której dla poszczególnych schorzeń przewidziane są określone wartości lub granice uszczerbku na zdrowiu.

Z opinii wydanej przez biegłą E. P. (k. 86-87) wynika, że J. R. doznał co najmniej 18 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu z uwagi na rozległość i stopień uszkodzenia tkanek. Biegła przyjęła, że na uszczerbek składają się: ograniczenie funkcji nadgarstka – 3% (pkt 131), ograniczenie funkcji kciuka – 3% (pkt 136a), ograniczenie funkcji wskaziciela – 5 % (pkt 138a) i ograniczenie funkcji palców III-V – 7% (pkt 141c). Biegła zastrzegła jednak, że wnikliwa ocena uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego leży w gestii biegłego z zakresu chirurgii ręki. Stąd też Sąd uznał, ze bardziej miarodajną opinią w tym samym zakresie będzie opinia biegłego z zakresu ortopedii.

Z opinii sporządzonej przez biegłego ortopedę H. M. wynika, że na skutek zdarzenia z dnia 8 lipca 2013 r. J. R. doznał obrażeń ciała w postaci oparzeń IIb/III stopnia 30% powierzchni ciała – twarzy, kończyn górnych, ud pośladków i pleców, oparzeń dróg oddechowych oraz zespołu niewydolności wielonarządowej, co spowodowało u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu. Zmiany pooparzeniowe w zakresie stawów łokciowych i nadgarstkowych są długotrwałe i rokują dalszą poprawę po systematycznych ćwiczeniach. Ograniczenia ruchomości stawów ręki prawej są trwałe i rokują poprawę po leczeniu operacyjnym. W ocenie biegłego ubezpieczony doznał łącznie 33 % uszczerbku na zdrowiu.

Odnosząc się do zarzutów skarżącego biegły wskazał, iż oceniając ograniczenia ruchomości w stawach nadgarstkowych brał pod uwagę ich zakres, a był następujący:

- nadgarstek prawy – zgięcie grzbietowe 35 o (norma 50-60 o), zgięcie dłoniowe 40 o (norma 35-60 o),

- nadgarstek lewy – zgięcie grzbietowe 45 o (norma 50-60 o), zgięcie dłoniowe 50 o (norma 35-60 o) – pełny zakres ruchomości. Ograniczenie ruchomości stawu nadgarstkowego prawego jest niedużego stopnia i dlaczego w oparciu o rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r., w szczególności § 8 pkt 3, który pozwala na określenie mniejszego lub większego procentowego uszczerbku niż to przewiduje dany punkt tabeli procentowego uszczerbku, biegły ocenił wg punktu 130a (najbardziej zbliżonego) na 3%.

Z kolei z opinii sporządzonej przez biegłą dermatolog K. W. wynika, że w aspekcie dermatologicznym J. R. doznał 25% trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci blizn dużej części ciała, co powoduje, że zmieniona skóra, pomimo zagojenia ran, nie ma prawidłowej budowy, a to oznacza, że jest mniej odporna na wszelkie urazy, ma zaburzenia czucia, powoduje ograniczenia w ruchomości zajętych części ciała, co utrudnia normalne funkcjonowanie, uniemożliwia pracę, a zatem obniża możliwości zarobkowe, powoduje silny stres (dodatkowo skutkujący dziesięcioprocentowym długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu) oraz drastycznie obniża jakość życia. Zmieniona skóra, pomimo przeszczepów, rehabilitacji nie powróci do swojej fizjologicznej budowy i funkcji, a zatem jest to trwały, poważny uszczerbek na zdrowiu.

Jednocześnie biegła wyjaśnił, że pozycje, dla których brak jest w tabeli opublikowanej w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu – oceny procentowej uszczerbku (dotyczy blizn), a jest to niewątpliwie uszczerbek dlatego, biegły podał orientacyjną własną ocenę.

Biegły z zakresu psychiatrii J. K. (k. 261-266) potwierdził spostrzeżenie biegłej z zakresu dermatologii wskazując, że na skutek wypadku z 8 lipca 2013 r. u J. R. wystąpiły zaburzenia adaptacyjne o znacznym nasileniu trwające co najmniej półtora roku, co spowodowało długotrwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym poszkodowanego w wysokości 10% (tabela pkt 10a).

Strony nie kwestionowały wniosków opinii biegłych z zakresu chirurgii, dermatologii i psychiatrii. Jedynie biegłemu z zakresu ortopedii ubezpieczony zarzucał każdorazowo przyjmowanie niewłaściwej klasyfikacji i oceny urazów w obrębie kończyn górnych. Wątpliwości biegły wyjaśniał w poszczególnych pisemnych opiniach uzupełniających a ostatecznie w ustnej opinii uzupełniającej na rozprawie w dniu 6 lutego 2024 r. szczegółowo wyjaśniając powody przyjęcia takiej a nie innej klasyfikacji urazów oraz poziomu ich oceny uszczerbkowej przy zastosowaniu § 8 pkt 3 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu.

Tak uzupełnionej opinii strony nie kwestionowały. Na poszczególnych etapach opiniowania przez biegłych organ rentowy wskazywał, że nie zamierza szczegółowo i merytorycznie odnosić się do ocen biegłych z uwagi na brak uprzedniej oceny uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego przez lekarza orzecznika ZUS.

Sąd uznał, że wskazane wyżej opinie spełniają wymogi fachowości, rzetelności i są logiczne. Wnioski zawarte w opiniach zostały uzasadnione w sposób jasny i przekonywujący. Zawarte w nich twierdzenia są poparte wieloletnią specjalistyczną wiedzą biegłych na wysokim poziomie. Opinie są jednoznaczne i stanowcze. W tym stanie rzeczy przedmiotowe opinie przyjąć należało za podstawę poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych w zakresie poziomu uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznał ubezpieczony wskutek wypadku przy pracy w dniu 8 lipca 2013 r.

Stan faktyczny Sąd ustalił w niniejszej sprawie w oparciu o treść zgromadzonych dowodów w postaci zeznań świadków i skarżącego, dowodów z opinii biegłych sądowych, ale też zgromadzonych w sprawie dokumentów, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania. W głównej mierze była to dokumentacja medyczna i dokumentacja załączona przez organ rentowy oraz akta osobowe pracownika. Sąd dał wiarę zeznaniom przesłuchiwanym w sprawie świadków i J. R. w zakresie, w jakim korespondowały i odnalazły swe potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym uznanym za wiarygodny.

Reasumując, zaskarżoną decyzję należało zmienić w całości, na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., i przyznać ubezpieczonemu prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu 68 % długotrwałego uszczerbku na zdrowiu doznanego przez J. R. wskutek wypadku przy pracy z dnia 8 lipca 2013 r.

Rozstrzygnięcie o kosztach wydano na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty procesu poniesione przez J. R. złożyło się wynagrodzenie jego pełnomocnika obliczone na podstawie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (jednolity tekst – Dz. U. z 2023 r., poz.1964), przy czym ze względu na stopień skomplikowania sprawy, liczbę czynności podejmowanych w sprawie, w tym wymagających analizy treści opinii kilku biegłych, Sąd, w oparciu o treść § 15 ust. 3 rozporządzenia podwyższył zasądzone od organu rentowego wynagrodzenie pełnomocnika ubezpieczonego do trzykrotności stawki minimalnej, tj. do kwoty 540 zł .

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

(...)