Sygn. akt V ACa 443/21
Dnia 24 lutego 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia SA Dariusz Chrapoński |
po rozpoznaniu w dniu 24 lutego 2023 r. w Katowicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa I. S.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 20 lipca 2021 r., sygn. akt I C 501/20
1. prostuje niedokładność zawartą w sentencji zaskarżonego wyroku poprzez prawidłowe oznaczenie firmy pozwanej spółki jako: (...)Spółce Akcyjnej w W.;
2. zmienia zaskarżony wyrok:
w pkt 1 o tyle, że zasądzoną kwotę 100.000 (sto tysięcy) złotych obniża do kwoty 75.000 (siedemdziesiąt pięć tysięcy) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 czerwca 2021 r.;
w pkt 3 w ten sposób, że zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.442 (jeden tysiąc czterysta czterdzieści dwa) złotych tytułem kosztów procesu;
w pkt 5 w ten sposób, że kwotę 5.862,80 (pięć tysięcy osiemset sześćdziesiąt dwa 80/100) złotych obniża do kwoty 4.708,46 (cztery tysiące siedemset osiem 46/100);
3. zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3.950 (trzy tysiące dziewięćset pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt V ACa 443/21
I. S. wniósł o zasądzenie od (...)S.A. w W. kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia w związku ze śmiercią swego ojca M. S. w związku z wypadkiem komunikacyjnym z dnia 27 września 2016 r. wraz ustawowymi odsetkami oraz wniósł o zasądzenie kwoty 100.000 zł tytułem odszkodowania wraz ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.
W uzasadnieniu pozwu podano, że kierujący samochodem ubezpieczonym u pozwanego spowodował wypadek którego skutkiem była śmierć ojca powoda.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa podając, że pozwany wypłacił kwotę 6.375zł z przyznanej kwoty 21.250 zł pomniejszonej o 70% przyczynienia.
Wyrokiem z dnia 20 lipca 2021 r. Sąd Okręgowy w Gliwicach zasądził od pozwanego na rzecz powoda 100,000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 czerwca 2021 r.; oddalił powództwo w pozostałym zakresie, zniósł pomiędzy stronami koszty procesu; i nakazał pobranie od powoda 6.362,79 zł i pozwanego 5.862,80 zł tytułem kosztów sądowych.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 27 września 2016 r. kierujący samochodem ubezpieczonym u pozwanego spowodował wypadek w wyniku którego zmarł ojciec powoda. W dacie wypadku rodzina powoda mieszkała razem: ojciec powoda, matka powoda, powód i siostra powoda. Powód miał wtedy 3 tygodnie. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej w sprawie II K 1224/18 skazano Z. S. za to, że w dniu 27 września 2016 r. na skrzyżowaniu kierując samochodem O. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że nie zachował szczególnej ostrożności, nienależycie obserwował przedpole jazdy i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu poruszającemu się motocyklem M. S., a w konsekwencji nieumyślnie spowodował wypadek podczas którego doszło do zderzenia samochodu z motocyklem w wyniku czego M. S. doznał szeregu obrażeń, które skutkowały jego śmiercią. Pokrzywdzony M. S. znajdował się pod wpływem amfetaminy, przy czym kierując motocyklem zachował się na jezdni nieprawidłowo, mianowicie prowadził swój pojazd z prędkością ponad dwukrotnie przekraczającą prędkość dopuszczalną i bezpieczną (107 km/h). Motocyklista - będący pod wpływem narkotyków - nie zachowując szczególnej odpowiedzialności podjął manewr wyprzedzania lub omijania samochodu A. zatrzymującego się przed przejściem dla pieszych, poruszając się przy tym po linii podwójnej ciągłej. Ponadto wjechał na przejście w chwili gdy od 2 sekund nadawany był sygnał żółty. Takie manewry były zabronione i błędne, a nadto pozostawały w związku przyczynowo skutkowym i przyczyniły się do wytworzenia sytuacji zagrożenia. Gdyby poszkodowany poruszał się z prędkością dopuszczalną 50 km/h i odpowiednio zareagował, to miałby możliwość zatrzymania swego pojazdu nawet bez konieczności awaryjnego hamowania. Ponadto gdyby poruszał się z prędkością dopuszczalną nie musiałby podejmować żadnych reakcji na manewr skrętu wykonywany przez kierującego samochodem O., a pojazd ten zjechałby bezkolizyjnie z toru ruchu motocykla. Takie zachowanie motocyklisty przyczyniło się w znacznym stopniu do zaistnienia wypadku. Rodzice powoda byli w związku przez 13 lat. Matka nie pracowała, była w trakcie załatwiania zasiłku macierzyńskiego, wcześniej pracowała w piekarni, w której pracuje obecnie. Ojciec powoda pracował wpierw w piekarni, potem w zakładzie oczyszczania miasta, otrzymywał najniższe krajowe wynagrodzenie. Płacił alimenty w kwocie 700 zł na córki K. i N.. K. ma obecnie 24 lata i utrzymuje się z zasiłku ZUS po śmierci ojca swego półrocznego dziecka. N. zwolniła się z pracy by pomóc swojej siostrze i jest a utrzymaniu mamy. Powód otrzymuje rentę rodzinną w kwocie 1.000 zł, jego siostry renty rodzinnej nie otrzymują. Matka powoda zarabia ok. 1.950 zł. Ojciec powoda dorabiał, był mechanikiem elektrykiem ale potrafił zrobić wszystko robił tzw. fuchy; naprawiał samochody w swoim garażu, mechanika to było jego hobby. Z dodatkowych dochodów ojciec powoda przynosił do domu 500 zł, ponadto z tego co dorabiał płacił za prąd oraz należności związane z samochodem i motocyklem. Powód jest alergikiem, chodzi do przedszkola, opiekuje się nim także babcia. Rodzice powoda razem robili remonty w mieszkaniu teraz jego matka musi wynająć fachowca, gdy coś się zepsuje w domu. Powód pyta o tatę, modli się za niego, prosi by tata się nim opiekował. W dzień ojca w przedszkolu pytał czy tata patrzy na niego z nieba; na ojca innego dziecka woła tato. Matka powoda nie jest obecnie w związku, a powód stanowi dla niej „całe życie”.
Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 446 § 3 k.c. sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej. Pogorszenie musi być widoczne, wyraźne, przy czym w przepisie tym chodzi o następstwa materialne szkody nie wymienione w paragrafach poprzedzających powołanego artykułu, niewymierne, ale mające jednak wpływ na sytuacje majątkowa powoda. Do czasu nowelizacji kodeksu cywilnego i wprowadzenia art. 446 § 4 k.c., w drodze wykładni dopuszczano rozszerzającą interpretację przepisu art. 446 § 3 k.c. obejmującą także krzywdę niemajątkową. Po nowelizacji, świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego wyjaśniającego znaczenie nowelizacji, należy powrócić do ścisłej wykładni art. 446 § 3 k.c. W dacie wypadku matki 4-osobowa rodzina powoda utrzymywała się z dochodu ojca powoda, który był „złotą rączką” i wszystko potrafił zrobić. Obecnie matka powoda musi wynajmować fachowców gdy coś się zepsuje. Pogorszenie w sytuacji rodziny jest ewidentne zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że I. pochodzi z późnej ciąży. Obecnie matka powoda ma 47 lat i sama musi się opiekować synem i tak będzie przez kilkanaście lat do czasu gdy powód się nie usamodzielni. Kwota 50.000 zł odszkodowania jest zatem adekwatna do sytuacji przy przyjęciu przyczynienia 50% (art. 362 k.c.). Stopień przyczynienia rzutuje także na wysokość zadośćuczynienia, które winno wynosić 50.000 zł. Następstwa wypadku jakich doznał powód mogą być zatem podstawą do przyznania odszkodowania jak również mogą natomiast być podstawą do przyznania stosownego zadośćuczynienia za śmierć ojca. Fakt że powód nigdy świadomie nie widział ojca nie oznacza, że nie odczuwa bólu i cierpienia wobec jego braku, cierpienie jest w tej sytuacji inne. Zadośćuczynienie ma na celu kompensować przedwczesna utratę członka rodziny. Odnośnie wysokości tejże kwoty pozwany ograniczył się do jej zakwestionowania, podając że trudno jest wycenić krzywdę. Wyniki postępowania dowodowego wskazują jednak bezsprzecznie na pogorszenie sytuacji życiowej powoda. Naruszenie dóbr osobistych powoda ma charakter nieodwracalny. Żądana kwota zadośćuczynienia nie przywróci powodowi ojca, ma jednak na celu pomoc w próbie dostosowania się do nowej rzeczywistości oraz zapewnić satysfakcje moralną. Powód wciąż przeżywa sam wypadek, te skutki są trwale i zadośćuczynienie objęło także tę krzywdę nowo ujawnioną. Wysokość odpowiedniej sumy, której przyznanie przewiduje art. 445 k.c. zależy przede wszystkim od rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy. Zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia ma charakter uzupełniający w stosunku do kwestii zasadniczej jaką jest wymiar szkody niemajątkowej. Różna waga każdego z tych elementów nie może prowadzić do sytuacji, ze zasądzone na rzecz powódki zadośćuczynienie w nieodpowiedniej wysokości nie rekompensowałoby należycie doznanej przez powoda krzywdy. Podsumowując roszczenie powoda było zasadne do kwoty 50.00 zł, mając na uwadze kwotę już uprzednio wypłacona powodowi i ustalony stopień przyczynienia. O odsetkach orzeczono na zasadzie art. 481 § 1 w zw. z art. 817 k.c. Dalej idące roszczenia w zakresie odszkodowania z art. 446 § 3 k.c. oraz zadośćuczynienia z art. 446 § 4 k.c. oddalono jako bezzasadne.
O kosztach procesu orzeczono na zasadzie art. 100 k.p.c. O nieuiszczonych kosztach sądowych orzeczono w oparciu o art. 113 ust. 1 i 2 u.k.s.c. w zw. z art. 100 k.p.c.
W apelacji pozwana zarzuciła naruszenie:
1. prawa procesowego: art. 233 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. (w poprzednim brzmieniu) poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i arbitralne oszacowanie szkody powoda na kwotę 100.000 zł;
2. prawa materialnego: art. 446 § 3 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie.
Wskazując na te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez obniżenie zasądzonego świadczenia z tytułu odszkodowania o kwotę 25.000 zł wraz z kosztami procesu i kosztami sądowymi.
Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasadzenie kosztów postępowania odwoławczego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja okazała się uzasadniona.
Co do zasady Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne, jaki poczynił Sąd pierwszej instancji, gdyż wynikają one z prawidłowo ocenionych dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Na etapie postępowania odwoławczego nie były sporne okoliczności związane z wypadkiem z dnia 27 września 2016 r. oraz zasada odpowiedzialności pozwanego za to zdarzenie. Nie jest również sporna kwestia odnosząca się do rozmiaru przyczynienia się ojca powoda do zaistnienia tego wypadku drogowego. W końcu poza sporem leżą okoliczności związane z wysokością zasądzonego przez Sąd Okręgowy świadczenia z tytułu zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł. W tym zakresie wyrok Sądu Pierwszej instancji się uprawomocnił. Na obecnym etapie postępowania sporna pozostaje jedynie wysokość należnego powodowi odszkodowania, gdyż pozwana w tym zakresie domaga się jego obniżenia o połowę.
Znaczne pogorszenie sytuacji życiowej w ujęciu art. 446 § 3 k.c. poszkodowanego stanowi przesłankę przyznania najbliższemu członkowi rodziny odszkodowania w przypadku śmierci poszkodowanego. W razie spełnienia tej przesłanki odszkodowanie powinno odpowiadać pełnej wysokości poniesionej szkody majątkowej. Sąd na podstawie okoliczności faktycznych danego przypadku winien określić właściwą wysokość tego odszkodowania, które winno stanowić realne i odczuwalne przysporzenie majątkowe dla członka rodziny zmarłego w celu przystosowania się do zmienionych warunków życia. Hipotezą tego przepisu objęte są wszelkie negatywne zmiany w sytuacji materialnej członków rodziny, jak również zmiany w sferze dóbr niematerialnych, które rzutują na ich sytuację materialną. Pogorszenie sytuacji życiowej jako przesłanka przyznania uprawnionemu odszkodowania odnosi się do jego bieżącej sytuacji życiowej, jak również polega na utracie możliwości jej polepszenia w przyszłości. W przypadku dziecka, do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej prowadzi przede wszystkim utrata osobistych starań rodzica o jego utrzymanie i wychowanie.
Mając powyższe okoliczności na względzie nie można zgodzić się z tezą Sądu Okręgowego, iż fakt przyjścia powoda na świat w wyniku później ciąży może przemawiać za przyznaniem mu odszkodowania na podstawie art. 446 § 3 k.c. Częściowo nietrafne natomiast jest stanowisko tego Sądu, że na wysokość odszkodowania ma wpływ okoliczność, że zmarły ojciec świadczył prace i drobne remonty domowe, które obecnie wykonują osoby trzecie. Tego rodzaju czynności mają charakter zwyczajowy i wynikają z podziału ról pomiędzy osobami pozostającymi w związku rodzinnym. Ich beneficjentem jest rodzina jako całość, a nie wyłącznie osoba, o jakiej mowa w analizowanym przepisie. Z całą mocą wypada podkreślić, że powód mógł liczyć na pomoc zmarłego ojca w przyszłości w postaci utrzymania i wychowania i to nie jest kwestionowane. Nie można jednak pomijać faktu, że ojciec powoda posiadał skromne możliwości finansowe, co prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy. Posiadał także obowiązki alimentacyjne wobec innych dzieci. Uwzględniając zatem wszelkie okoliczności faktyczne sprawy uzasadnionym byłoby przyznanie powodowi odszkodowania na poziomie 50.000 zł (art. 446 § 3 k.c.), a biorąc pod uwagę przyczynienie się poszkodowanego w połowie do wypadku drogowego, na podstawie art. 362 k.c. winno być ono obniżone do 25.000 zł. Z tego też względu oba zarzuty apelacyjne okazały się uzasadnione.
Na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. orzeczono jak na wstępie, poprzez obniżenie zasądzonego świadczenia odszkodowawczego o 25.000 zł. W konsekwencji powództwo było zasadne do wysokości 75.000 zł.
O kosztach postępowania za pierwszą instancję orzeczono na podstawie art. 100 zdanie pierwsze k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozdzielenia zgodnie z odpowiedzialnością za wynik sprawy.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Na te koszty składała się opłata sądowa w wysokości 1.250 zł i 2.700 zł tytułem kosztów zastępstwa radcowskiego (§ 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Tj. Dz. U z 2018 r., poz. 265).