Sygn. akt V Ca 2080/24
Dnia 1 października 2024 r.
Sąd Okręgowy w Warszawie V Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia (del.) Magdalena Hemerling |
Protokolant: |
Katarzyna Wyszogrodzka |
po rozpoznaniu w dniu 1 października 2024 r. w Warszawie
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) Sp. z o .o. z siedzibą w L.
przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powoda
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie
z dnia 22 kwietnia 2024 r., sygn. akt II C 3605/22
1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:
- w punkcie pierwszym zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 53.412,15 (pięćdziesiąt trzy tysiące czterysta dwanaście 15/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2022 roku do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie powództwo oddala,
- w punkcie drugim zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6736,88 (sześć tysięcy siedemset trzydzieści sześć 88/100) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu,
2. oddala apelację w pozostałym zakresie;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5591 (pięć tysięcy pięćset dziewięćdziesiąt jeden) złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia w tym zakresie do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów postępowania w instancji odwoławczej.
Sygn. akt V Ca 2080/24
wyroku z dnia 1 października 2024 r.
Pozwem z dnia 24 sierpnia 2022 r. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w L. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) Bank (...) S. A. z siedzibą w W. kwoty 65.398,44 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 27 lipca 2022 r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.
W uzasadnieniu powódka wskazała, że w dniu 6 maja 2016 r. pozwany zawarł
z konsumentem umowę kredytu konsumenckiego nr (...). Kwota udzielonego kredytu wynosiła 125.744,56 zł, przy czym służyła sfinansowaniu także kosztów zaliczonych do całkowitego kosztu kredytu. Całkowita kwota kredytu wynosiła 119.469,91 zł, a całkowity koszt kredytu wynosił 73.397,30 zł. Powódka podniosła, że wskazana wyżej umowa kredytu zawiera postanowienia naruszające art. 30 ustawy z dnia 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (dalej jako: „u.k.k.”), czego konsekwencją było zastosowanie sankcji kredytu darmowego, o której mowa w art. 45 u.k.k. Powódka wskazała również, że na wartość przedmiotu sporu składają się zapłacone przez kredytobiorcę odsetki umowne od kredytu w zakresie czasowym wskazanym w załączonym do pozwu zestawieniu i wezwaniu do zapłaty od daty zawarcia umowy do dnia 13 czerwca 2022 r. w wysokości 59.123,79 zł oraz kwota prowizji w wysokości 6.274,65 zł
(pozew – k. 2-5).
Nakazem zapłaty wydanym w dniu 1 września 2022 r. w postępowaniu upominawczym pod sygn. akt II Nc 7413/22 orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu (nakaz zapłaty – k. 32).
Od powyższego nakazu zapłaty pozwany w dniu 16 września 2022 r. wniósł sprzeciw, którym zaskarżył nakaz w całości, wnosząc o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych i kosztu opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.
W uzasadnieniu pozwany zarzucił brak legitymacji procesowej powódki, ze względu
na to, że przelew wierzytelności był niedopuszczalny, z uwagi na właściwość zobowiązania. Podniósł również brak skuteczności złożonego oświadczenia, z uwagi na upływ rocznego terminu przewidzianego w art. 45 ust. 5 u.k.k., a także brak spełnienia przesłanek
do zastosowania sankcji kredytu darmowego. Zakwestionował też roszczenie
co do wysokości oraz podniósł zarzut przedawniania roszczenia (
sprzeciw od nakazu zapłaty – k. 37-45).
Sąd Rejonowy dla Warszawy - Mokotowa w Warszawie w wyroku z dnia 22 kwietnia 2024 r. (II C 3605/22) oddalił powództwo (pkt I) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 5.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami, w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, liczonymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt II).
Z ww. orzeczeniem nie zgodził się powód i zaskarżył go w drodze apelacji w zakresie pkt I co do oddalonego roszczenia w wysokości 57.816,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 27 lipca 2022 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie pkt II w całości.
Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
1. art. 45 ust. 1 u.k.k. poprzez jego niezastosowanie i oddalenie powództwa,
2. art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 6 u.k.k. w zw. z art. 5 pkt 6-7 i 10 u.k.k. oraz 12 u.k.k. w zw. z art. 45 ust. 1 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że pozwany nie naruszył obowiązku informacyjnego poprzez wskazanie RRSO i całkowitej kwoty do zapłaty zaliczającej do równania odsetki umowne od kredytowanych kosztów kredytu,
3.
art. 6 k.c. w zw. z art. 5 i 8 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE
z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG poprzez jego błędną wykładnię i ocenę, że samo wskazanie dowolnej wartości i założeń przyjętych do jej obliczenia RRSO stanowi spełnienie obowiązku informacyjnego,
4. art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię, spowodowaną niedostrzeżeniem, że zawarcie w umowie postanowienia, że zmiana opłat nastąpi w sytuacji „zmiany cen energii, połączeń telekomunikacyjnych, usług pocztowych, kosztów obsługi rozliczeń transakcji, rozliczeń międzybankowych” czy „wprowadzenia, zmiany lub uchylenia powszechnie obowiązujących przepisów prawa, uchwał, decyzji, rekomendacji” jest wprowadzające w błąd, bowiem warunki ustalania i zmiany opłat kredytowych nie mogą być określone w sposób dowolny, ogólnikowy, nie definiujący użytych pojęć, które konsumentowi nie muszą być znane, a w szczególności takich, które mogą prowadzić do powstania wątpliwości interpretacyjnych;
5.
art. 30 ust. 1 pkt 16 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k poprzez błędną wykładnię
i uznanie, że ww. przepis nie wymaga od kredytodawcy zamieszczenia w umowie kredytu konsumenckiego informacji o tym, że całkowity koszt kredytu w razie jego wcześniejszej spłaty ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą,
6. art. 45 ust. 1 u.k.k. w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 6 i 7 u.k.k. poprzez błędną wykładnie i uznanie, że postanowienia umowy zawartej przez konsumenta ze stroną pozwaną, które zdaniem powoda zostały sformułowane nieprawidłowo, nie były istotne dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego przez niego zobowiązania.
Powód zaskarżonemu wyrokowi zarzucił także naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na rozstrzygnięcie, tj.:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne ustalenie, że w umowie wskazane były RRSO i całkowita kwota do zapłaty,
2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów oraz sprzeczne z zasadami logicznego rozumowania uznanie, że strona pozwana wykazała prawidłowość RRSO poprzez zamieszczenie w umowie kredytowej dowolnej wartości procentowej wraz z założeniami przyjętymi do jej obliczenia,
3. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne ustalenie, że umowa kredytowa zawiera warunki, na jakich koszty opisane w art. 30 ust. 1 pkt 10 u.k.k. mogą ulec zmianie,
4. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędne stwierdzenie, że postanowienia umowy zawartej przez konsumenta ze stronę pozwaną, które zdaniem powoda zostały sformułowane nieprawidłowo, nie były istotne dla oceny przez konsumenta zakresu zaciągniętego przez niego zobowiązania.
W związku z podniesionymi zarzutami powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
w pkt I poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 57.816,02 zł wraz
z odsetkami ustawowymi od dnia 27 lipca 2022 r. do dnia zapłaty, w konsekwencji zmianę wyroku w pkt II poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za postępowanie przed Sądem I instancji, według norm przepisanych oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, według norm przepisanych.
Pozwany w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie q całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył , co następuje:
Apelacja powoda zasługiwała na uwzględnienie w przeważającej części.
W pierwszej kolejności wskazać należy, iż Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że powód posiadał legitymację czynną do dochodzenia roszczenia w niniejszym postępowaniu.
Niespornie konsumenta i powoda łączyła umowa cesji, której przedmiotem były wszelkie wierzytelności pieniężne obecne, jak i przyszłe wynikające z umowy o kredyt konsumencki z dnia 6 maja 2016 r., obejmujące w szczególności wierzytelność o zwrot wszelkich nienależnie pobranych opłat i kosztów, wierzytelności o zwrot kosztów w związku z wcześniejszą spłatą kredytu, wierzytelności mogące wynikać z zastosowania art. 45 u.k.k. przewidujące tzw. sankcję kredytu darmowego wraz z wszelkimi związanymi z tymi wierzytelnościami prawami (m.in. odsetkami za zwłokę i opóźnienie).
Zdaniem Sądu Okręgowego skutkiem prawnym dokonania przelewu z mocy samego prawa (art. 509 § 2 k.c.) jest przejście na cesjonariusza nie tylko samej wierzytelności, ale także związanych z nią praw, w tym także uprawnień. Skutek ten wynika również z umowy cesji, albowiem kredytobiorca przelał na stronę powodową wszelkie prawa związane z przelewaną wierzytelnością (§ 1 umowy). W orzecznictwie ugruntowane jest już stanowisko, że przedmiotem cesji może być też wierzytelność przyszła. Umowa przelewu wierzytelności przyszłej – dostatecznie oznaczonej – przenosi wierzytelność na nabywcę z chwilą jej powstania (art. 510 § 1 k.c.), bez potrzeby zawierania przez strony dodatkowego porozumienia o charakterze rozporządzającym, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej lub strony inaczej postanowiły (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2021 r., II CSKP 125/21 /LEX nr 3290640/ i powołane w jego uzasadnieniu wcześniejsze orzecznictwo). Jak już wyżej wskazano umowa cesji zawarta przez powoda z kredytobiorcą (cedentem) dostatecznie oznaczyła wierzytelności przyszłe, będące jej przedmiotem – zarówno poprzez oznaczenie stosunku prawnego, z którego mogą one wynikać (umowa kredytu konsumenckiego zawarta przez cedenta z pozwanym bankiem w dniu 6 maja 2016 r.), jak i poprzez wskazanie zdarzenia prawnego, mogącego stać się źródłem ich powstania (zastosowanie art. 45 ust. 1 u.k.k.).
Nie ma podstaw, by umowę cesji zawartą przez W. T. z powodem uznać za nieważną z mocy samego prawa z powodu jej sprzeczności z istotą stosunku zobowiązaniowego. Brak jest jakichkolwiek przesłanek do kwestionowania uprawnień cesjonariusza – przedsiębiorcy do dochodzenia scedowanych na jego rzecz wierzytelności konsumenta. Wierzytelność konsumenta, która powstaje ze złożeniem oświadczenia zgodnie z art. 45 u.k.k. nie ma cech wierzytelności niezbywalnej ze względu na właściwość zobowiązania, a tym samym dopuszczalne było zawarcie umowy przelewu wierzytelności w zakresie objętym tzw. „sankcją darmowego kredytu”. Umowa przelewu zawarta między konsumentem a powodem (przedsiębiorcą) nie sprzeciwia się ani ustawie, ani zastrzeżeniu umownemu, ani właściwości zobowiązania. Z punktu widzenia konsumentów umowa cesji może być korzystną formą dochodzenia roszczenia, gdyż pozwala im uzyskać korzyści, których nie muszą dochodzić na drodze sądowej, a więc z pominięciem związanych z tym trudności. Takiej działalności, w ocenie Sądu Okręgowego, nie można, co do zasady, uznać za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego. Podkreślić ponadto należy, iż wysokość ustalonego przez strony wynagrodzenia nie wpływa w żaden sposób na ważność umowy cesji. Co więcej, jak wskazywano już wielokrotnie w orzecznictwie, zapłata ceny
w wykonaniu umowy cesji nie jest warunkiem umowy przelewu wierzytelności (zob. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 stycznia 2005 r., II CK 343/04 /LEX nr 146318/). Sąd Okręgowy w pełni ten pogląd podziela.
Sąd I instancji prawidłowo uznał również, że oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego nie zostało złożone z uchybieniem terminu. Jak bowiem wynika z art. 45 ust. 5 ww. ustawy uprawnienie, o którym mowa w ust. 1 wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy. Dla określenia, w jakiej dacie wygasa uprawnienie kredytobiorcy do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego decydujące znaczenie ma zatem prawidłowe oznaczenie dnia wykonania umowy. W ocenie Sądu Okręgowego datę tę należy wiązać, co do zasady, z chwilą spłaty całości kredytu. Jak wskazuje się w literaturze wykonanie umowy następuje w dniu, w którym strony wywiążą się z wszystkich obowiązków ciążących na nich na podstawie umowy (tak:
A. Łukaszewski, komentarz do art. 45 [w:] M. Stanisławska (red.),
Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, Wyd. 1, Warszawa 2018, Nb 4). Chodzi o obowiązki dotyczące świadczenia głównego
i świadczeń ubocznych, po stronie konsumenta oraz kredytodawcy, wykonane dobrowolnie lub przymusowo. W typowych przypadkach umowę o kredyt konsumencki uznaje się za wykonaną w dniu, w którym konsument spłacił ostatnią należność z tytułu tej umowy na rzecz kredytodawcy. Możliwe są jednak sytuacje, w których ostatnia czynność w ramach stosunku kredytu konsumenckiego należy do kredytodawcy. W takim wypadku roczny termin określony w art. 45 ust. 5 u.k.k. biegnie od daty wykonania tej czynności przez kredytodawcę.
W niniejszej sprawie oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego złożono w 2022 r. zaś umowa nadal trwa i jest wykonywana, więc został zachowany termin na złożenie oświadczenia o skorzystaniu z sankcji, gdyż nie doszło jeszcze do jej wykonania.
Sąd Okręgowy nie podziela natomiast stanowiska Sądu Rejonowego, jakoby w umowie kredytu zawartej przez pozwanego z kredytobiorcą będącym poprzednikiem prawnym powoda nie doszło do naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k. Zgodnie z powołanym przepisem umowa
o kredyt konsumencki powinna określać m.in. rzeczywistą roczną stopę oprocentowania (RRSO) oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia.
Całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta to suma całkowitego kosztu kredytu
i całkowitej kwoty kredytu (art. 5 pkt 8 u.k.k.). Całkowity koszt kredytu wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach - z wyjątkiem jednak kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta (art. 5 pkt 6 u.k.k.). Z kolei całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt, a w przypadku umów, dla których nie przewidziano tej maksymalnej kwoty, suma wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (art. 5 pkt 7 u.k.k.).
Zdaniem Sądu Okręgowego pozwany niezasadnie uwzględnił prowizję za udzielenie pożyczki przy ustalaniu rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania oraz całkowitej kwoty do zapłaty. W tym miejscu zauważyć należy, że obowiązujące przepisy nie wprowadzają zakazu naliczania odsetek od kredytowanego kosztu kredytu. Wynika to z treści art. 5 pkt 7 u.k.k., w którym expressis verbis mowa jest o „kredytowanych kosztach kredytu”. Ustawa nie zakazuje kredytowania takich kosztów, a jedynie wyłącza je z zakresu pojęcia całkowitej kwoty kredytu. Potwierdza to wyrok z dnia 30 stycznia 2019 r., I NSK 9/18, w którym Sąd Najwyższy wskazał, że w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą, jak podniósł Sąd Najwyższy, przemawia wyraźna treść art. 5 pkt 7 u.k.k. Z tezy tej wynikają zatem dwa istotne wnioski – po pierwsze, składniki kosztu kredytu mogą być kredytowane przez kredytodawcę, a po drugie, prowizja – nawet jeśli jest kredytowana – nie może być wykazywana w umowie zarówno w całkowitej kwocie kredytu, jak też w kosztach kredytu. Istota omawianego w tym miejscu zagadnienia została wyjaśniona w wyroku TSUE z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, gdzie wskazano, że całkowita kwota kredytu i całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta są pojęciami odrębnymi i w związku z tym całkowita kwota kredytu nie może obejmować żadnych kwot należących do całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta. I tak całkowita kwota kredytu w rozumieniu art. 3 lit. I i art. 10 ust. 2 Dyrektywy 2008/48 nie obejmuje żadnych kwot, których przeznaczeniem jest wywiązanie się ze zobowiązań podjętych w ramach odnośnej umowy o kredyt, takich jak koszty administracyjne, odsetki, opłata za udzielenie kredytu czy wszelkie inne typy kosztów, które musi ponieść konsument. Sprowadza się zatem, najogólniej rzecz ujmując, do tego, że włączenie jakiejkolwiek kwoty należącej do całkowitego kosztu kredytu do całkowitej kwoty kredytu może mieć wpływ na obliczenie rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania i w konsekwencji może wpłynąć na prawidłowość informacji, które kredytodawca powinien wskazać w danej umowie o kredyt. Skoro odsetki stanowią element całkowitego kosztu kredytu, a zostały one policzone w sposób nieprawidłowy, tj. nie od całkowitej kwoty kredytu ale od sumy tej kwoty oraz kwoty prowizji i/lub składki ubezpieczeniowej, to należy uznać, że wskazana w umowie kwota odsetek jest zawyżona, a w konsekwencji zawyżone są i całkowite koszty kredytu, i obliczona z ich wykorzystaniem RRSO. Odsetki, które wchodzą w skład kosztów kredytu, liczone są od kwoty kapitału i prowizji, a zatem w sposób fałszywy stanowią inną wartość procentową. Podkreślić należy, że istotą odsetek kapitałowych jest to, że stanowią wynagrodzenie dla kredytodawcy za to, że kredytobiorca korzysta z jego środków pieniężnych. Naliczanie odsetek od pozaodsetkowych kosztów udzielenia kredytu konsumenckiego nie zasługuje na aprobatę także z tego powodu, że odsetki za korzystanie z kapitału zostały zaliczone przez ustawodawcę w art. 5 ust. 6 u.k.k. do kosztów kredytu, a więc do tej samej kategorii co opłaty i prowizje.
W rezultacie podzielić należało stanowisko strony powodowej, iż wysokość odsetek określona w umowie została bezpodstawnie zawyżona. Kredytodawca niewątpliwie może naliczać odsetki od kwoty pożyczonego kapitału, jednakże tylko i wyłącznie kwoty kapitału rzeczywiście udostępnionego kredytobiorcy. Brak więc podstaw do obciążania kredytobiorcy odsetkami od kosztów kredytu. W konsekwencji obciążenie kredytobiorcy przez pozwanego takimi odsetkami następuje sprzecznie z ww. przepisami ustawy o kredycie konsumenckim.
Zastosowanie powyższej metody wyliczenia odsetek miało zaś niewątpliwy wpływ na RRSO. Art. 5 pkt 12 ukk definiuje rzeczywistą roczną stopę oprocentowania jako całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta, wyrażony jako wartość procentowa całkowitej kwoty kredytu w stosunku rocznym. Innymi słowy jest to wartość wyrażająca procentowy udział kosztów kredytu w stosunku rocznym w całkowitej kwocie kredytu. Art. 5 pkt 6 ukk definiuje natomiast całkowity koszt kredytu jako wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności:
a) odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy oraz
b) koszty usług dodatkowych, w szczególności ubezpieczeń, w przypadku gdy ich poniesienie jest niezbędne do uzyskania kredytu lub do uzyskania go na oferowanych warunkach,
- z wyjątkiem kosztów opłat notarialnych ponoszonych przez konsumenta.
Skoro odsetki stanowią element całkowitego kosztu kredytu, a zostały one policzone w sposób nieprawidłowy nie od całkowitej kwoty kredytu, ale od sumy tej kwoty oraz kwoty prowizji, to należało uznać, że wskazana w umowie kwota odsetek jest inna niż w rzeczywistości, a w konsekwencji inne są całkowite koszty kredytu, a co za tym idzie – inne będzie RRSO, ponieważ całkowita kwota kredytu pozostaje bez zmian, ale odsetki które wchodzą w skład kosztów liczone są od kwoty kapitału i prowizji a zatem w sposób fałszywy stanowią inną wartość procentową niż powinny w rzeczywistości.
Mając na uwadze powyższe uznać należy zatem, iż zaistniały przesłanki do zastosowania sankcji kredytu darmowego, w sytuacji w której powód wykazał, że umowa kredytu obarczona jest naruszeniami uzasadniającymi taką sankcję. Pozwany w zawartej z konsumentem umowie kredytu podał zawyżone wysokości rat, co stanowiło wprowadzenie kredytobiorcy – konsumenta w błąd, co też stanowiło to praktykę niedopuszczalną. Prowadziło jednocześnie do wadliwego określenia rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania (RRSO) kredytu, a zarazem do naruszenia przywołanego powyżej przepisu art. 30 ust. 1 pkt 7 u.k.k., co też aktualizowało podstawę do skorzystania z sankcji darmowego kredytu uregulowanej w art. 45 u.k.k. bez względu na zasadność pozostałych zarzutów podnoszonych w pozwie. Podkreślić bowiem należy, iż do oceny skuteczności skorzystania z sankcji kredytu darmowego wystarczające jest wykazanie jednego z naruszeń, o których mowa w przepisie art. 45 u.k.k. Zbędne było zatem odnoszenie się do pozostałych wskazywanych przez skarżącego uchybień.
W konsekwencji uznać należało, że pobrane odsetki oraz prowizja stanowiły świadczenie nienależne, które podlega zwrotowi na podstawie art. 410 §2 k.c. w zw. z art. 405 k.c.
Jeśli chodzi o wysokość roszczenia, to należy zauważyć, iż nie ulega wątpliwości, że kredytobiorca ma obowiązek spłacać zobowiązanie, z tym że pomniejszone o koszty prowizji i odsetek. Prowizja została doliczona do salda kredytu. Zwrócić należy uwagę, że konsument nie spłacił jeszcze kredytu, a zatem nie można uznać że cała prowizja została już przez niego uiszczona. To, że prowizja została pobrana przy uruchomieniu kredytu oznacza tylko tyle, że została ona doliczona do salda zadłużenia, które miało być spłacane w 120 ratach zgodnie z harmonogramem załączonym do umowy.
Należało zatem w pierwszej kolejności ustalić kwotę kredytu (obejmującą kapitał i koszt ubezpieczenia) , jaka powinna zostać spłacona przez konsumenta do dnia 13 czerwca 2022 r., albowiem na tę datę powód dokonał obliczeń stanowiących podstawę żądania pozwu.
Całkowita kwota pożyczki wyniosła 119.469,91 zł, przyjmując że pożyczka (nieoprocentowana) winna zostać spłacona w 120 ratach, wysokość miesięcznej raty należało określić na kwotę 995,582583 zł. Biorąc pod uwagę, że do 13 czerwca 2022 r. kredytobiorca winien był uiścić 72 rat, powinien on uiścić łącznie 71.681,946 zł. Natomiast jak wynika z historii rachunku bankowego kredytobiorca uiścił na rzecz banku łączną kwotę 125. 094,10 zł. Z powyższego wynika, że nadpłata związana z uiszczaniem nienależnych bankowi odsetek i prowizji wyniosła na datę 13 czerwca 2022 r. 53.412,15 zł i taką też kwotę Sąd zasądził w wyroku. Dalej idąc żądanie Sąd oddalił jako niezasadne.
Mając na uwadze powyższe, na skutek apelacji powoda Sąd Odwoławczy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 53.412,15 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 lipca 2022 r., a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
Konsekwencją zmiany wyroku była również zmiana postanowienia o kosztach procesu przed Sądem I instancji. Sąd Okręgowy kierował się przy tym zasadą stosunkowego rozdzielania kosztów wynikającą z art. 100 k.p.c. Powód wygrał w 82%, a przegrał w 18%. Na koszty powoda składała się opłata od pozwu w kwocie 3.270 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 5400 zł ustalone na podstawie § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r w sprawie opłat za czynności adwokackie., t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm., a także opłata skarbowa od udzielonego mu pełnomocnictwa w wysokości 17 zł (łącznie 8.687 zł). Uwzględniając wynik sprawy powodowi należał się zwrot kwoty 7.711,94 zł (82 % z 8.687 zł). Na koszty pozwanego składało się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika i opłata skarbowa od pełnomocnictwa (łącznie 5417 zł). Pozwanemu należał się zwrot kwoty 975,06 zł (18 % z 5.417 zł). Po wzajemnej kompensacie poniesionych kosztów należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.736,88 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W pozostałej części oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c., o czym orzekł w pkt 2 sentencji wyroku.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Odwoławczy orzekł w pkt 3 na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.591 zł (wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 2.700 zł i opłata od apelacji w kwocie 2.891 zł), przyjmując, iż powód uległ pozwanemu tylko w nieznacznej części, zatem uznano go za wygrywającego postępowanie apelacyjne w całości.
Magdalena Hemerling