Sygnatura akt V GUp 108/21
L., dnia 23 czerwca 2022 r.
Sąd Rejonowy w Legnicy V Wydział Gospodarczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Edyta Zaczkowska
po rozpoznaniu w dniu 23 czerwca 2022 r. w Legnicy
na posiedzeniu niejawnym
sprawy w postępowaniu upadłościowym P. O. - osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej
na skutek wniosku Syndyka Masy Upadłości
postanawia:
umorzyć postepowanie upadłościowe.
Postanowieniem z dnia 11 czerwca 2021 r. Sąd Rejonowy w Legnicy ogłosił upadłość P. O. jako osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.
W dniu 22 marca 2022 r. (data nadania) Syndyk Masy Upadłości złożył wniosek o umorzenie postępowania upadłościowego.
W uzasadnieniu swojego stanowiska Syndyk podał, że upadły nie udziela odpowiedzi na wezwania syndyka, w szczególności w zakresie dotyczącym swojego majątku. Syndyk podkreślał, że poinformował Sąd o braku odpowiedzi na wezwana dotyczące majątku upadłego oraz pełnionych funkcji w składach zarządu spółek. Wyjaśniała, że w odpowiedzi na wezwanie z dnia 14 lutego 2022 r. upadły przekazał kilka pism stanowiących odpowiedzi na poszczególne wezwania, jednakże uzyskane odpowiedzi są niekompletne. Ponownie kilkukrotnie wzywany upadły do złożenia informacji nie przekazał dokumentów lub nie udzielił odpowiedzi na zagadnienia zawarte w wezwaniach tj. nie dokonał przekazania aktu notarialnego umowy darowizny nieruchomości z dnia 26 czerwca 2018 r., nie udzielił informacji o składnikach majątku nabytych w ramach spadku po zmarłym W. O. oraz nie wskazał czy przysługuje mu emerytura, czy występował z wnioskiem o jej przyznanie, a jeśli nie o uzasadnienie powodów.
W piśmie stanowiącym zajęcie stanowiska w przedmiocie wniosku Syndyka o umorzenie postępowania upadły podał, że cyklicznie odpowiadał na zadawane pytania przez syndyka w terminie zakreślonym w otrzymywanych pismach. Upadły opisał swoją sytuację w końcówce roku 2022 jak i obecną oraz wyjaśniał przyczyny powstania stanu swojej niewypłacalności. Twierdził, że na każde z pism udzielał odpowiedzi, na każde z zadawanych pytań, natomiast jeśli były jakieś niejasności to jest gotowy je wyjaśnić. Odnosząc się do wskazanych przez Syndyka brakach upadły podnosił, że nigdy nie dostał ani nie posiadał aktu notarialnego z umowy darowizny z dnia 26 czerwca 2018 r., nie nabył żadnego spadku po W. O., ponieważ do tej pory nie było takiego (jego siostra opiekowała się chorymi rodzicami i ona przejęła). Wyjaśniając kwestię świadczenia emerytalnego wskazał, że nie składał wniosku, ponieważ ostatnie zaświadczenie jakie otrzymał od ZUS podawało, że wynosiłaby ona 400 zł, czyli musiałby ponownie wrócić na ulicę i w rejony śmietników.
W piśmie z dnia 31 maja 2022 r. Syndyk podtrzymał swój wniosek z dnia 22 marca 2022 r. W uzasadnieniu pisma Syndyk zaprzeczył twierdzeniom upadłego, że cyklicznie udzielał wyjaśnień i odpowiedzi na zobowiązania zaznaczając, że na część zagadnień uzyskał odpowiedzi dopiero po zobowiązaniu Sądu, jednak udzielone odpowiedzi były niekompletne a ponadto nie zostały udokumentowane. Syndyk podkreślał, że niejasne jest twierdzenie upadłego, że nigdy nie otrzymał aktu notarialnego darowizny z dnia 26 czerwca 2018 r. oraz zaznaczał, że do dnia sporządzenia pisma dokument ten nie został przez upadłego przedstawiony, co uniemożliwia dokonanie oceny wpływu tej transakcji na jego sytuację finansową. W ocenie Syndyka dziewięciomiesięczny termin (od pierwszego wezwania z dnia 10 sierpnia 2021 r.) na doręczenie tego dokumentu był wystarczający. Zaprzeczył by upadły w kwestii braku złożenia wniosku o emeryturę składał jakiekolwiek wyjaśnienia, ponadto kwestia prognozowanej wysokości świadczenia nie została przez niego udokumentowana. Akcentował jednocześnie, że uzyskanie przez upadłego emerytury, która w części mogłaby być przeznaczona na pokrycie zobowiązań, nie powoduje, że upadły nie będzie mógł uzyskiwać dochodów z wynagrodzenia za pracę.
Sąd stwierdził, co następuje:
Zgodnie z treścią art. 491 10 ust. 2 Prawa upadłościowego (dalej Pr. Up.) jeżeli upadły nie wskaże lub nie wyda syndykowi całego majątku, niezbędnych dokumentów lub w inny sposób nie wykonuje ciążących na nim obowiązków, sąd, z urzędu albo na wniosek syndyka lub wierzyciela, po wysłuchaniu upadłego, syndyka, a w razie potrzeby także wierzycieli, umarza postępowanie, chyba że uchybienie przez upadłego ciążącym na nim obowiązkom nie jest istotne lub przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi. W oparciu o treść art. 491 10 ust. 2a Pr. Up. Sąd umarza postępowanie, jeżeli zostanie ujawnione, że dane podane przez dłużnika we wniosku o ogłoszenie upadłości są niezgodne z prawdą lub niezupełne, chyba że niezgodność lub niezupełność nie są istotne lub przeprowadzenie postępowania jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi.
Z kolei art. 491 10 ust. 3 Pr. Up. stanowi, że Sąd nie umarza postępowania, jeżeli umorzenie postępowania mogłoby skutkować pokrzywdzeniem wierzycieli.
Na skutek ogłoszenia upadłości konsumenckiej upadły dłużnik traci ex lege „prawo zarządu oraz możliwość korzystania z mienia wchodzącego do masy upadłości i rozporządzania nim” i zobowiązany jest „wskazać i wydać syndykowi cały swój majątek, a także wydać dokumenty dotyczące jego działalności, majątku oraz rozliczeń, w szczególności księgi rachunkowe, inne ewidencje prowadzone dla celów podatkowych i korespondencję”; zobowiązany jest ponadto „udzielać sędziemu-komisarzowi i syndykowi wszelkich potrzebnych wyjaśnień dotyczących swojego majątku” (...) (art. 57 ust. 1–2 i art. 75 ust. 1 Pr.Up). Niewykonanie któregokolwiek ze wskazanych obowiązków pociąga za sobą z reguły umorzenie postępowania. Rozwiązanie to jest usprawiedliwione faktem, że dłużnik nie jest zobowiązany do złożenia wniosku, lecz zgłasza go proprio vigore, wyłącznie we własnym interesie.
Sąd z całą stanowczością podziela pogląd reprezentowany w doktrynie, że możliwość oddłużenia niewypłacalnego dłużnika należy postrzegać jako dobrodziejstwo ustawodawcy, które przysługuje jedynie dłużnikom rzetelnym, a więc m.in. takim, którzy należycie wypełnią swoje obowiązki narzucone im niniejszymi przepisami ustawy. Obowiązki upadłego po ogłoszeniu upadłości sprowadzają się głównie do:
1. wskazania i wydania syndykowi całego swojego majątku i niezbędnych dokumentów;
2. udzielania wszystkich potrzebnych wyjaśnień dotyczących swojego majątku;
3. wykonywania planu spłaty;
4. takiego postępowania, aby swoimi czynnościami prawnymi dotyczącymi majątku nie pogorszyć zdolności do wykonania planu spłaty wierzycieli;
5. składania sądowi corocznie, do końca kwietnia, sprawozdania z wykonania planu spłaty wierzycieli za poprzedni rok kalendarzowy.
W ramach najnowszej nowelizacji postanowiono rozdzielić ocenę przesłanek merytorycznych upadłości od przesłanek oddłużenia. Na etapie postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości sąd rozpoznaje jedynie podstawy do ogłoszenia upadłości. Rzetelna postawa płatnicza dłużnika oceniana jest na etapie późniejszym, już w postępowaniu po ogłoszeniu upadłości. Może zatem dojść do niekorzystnej i nieposzukiwanej przez upadłego sytuacji, w której to zostanie przeprowadzone postępowanie obejmujące likwidację jego majątku oraz podział uzyskanych w ten sposób środków, a następnie nie dojdzie do umorzenia niezaspokojonych zobowiązań. Przez rzetelną postawę płatniczą upadłego rozumiemy jego postawę wobec przyczyn niewypłacalności. Innymi słowy, chodzi o zachowanie upadłego, który utracił zdolność do wykonywania zobowiązań, oraz stosunek psychiczny do tego stanu. Przy ocenie rzetelnej postawy płatniczej przyjmujemy założenie, że dłużnik stał się niewypłacalny. Zakresem badania obejmujemy zaś jego działania lub zaniechania prowadzące do niewypłacalności przez pryzmat stopnia zawinienia.
Brak należytego wykonywania powyższych obowiązków może być przesłanką umorzenia postępowania upadłościowego. W świetle powołanych przepisów Sąd jest zobowiązany umorzyć postępowanie upadłościowe, jeżeli upadły nie wskaże lub nie wyda syndykowi całego majątku lub/i niezbędnych dokumentów lub upadły w inny sposób nie wykonuje ciążących na nim obowiązków. Tego rodzaju zachowania uniemożliwiają bowiem ustalenie składu masy upadłości i przeprowadzenia likwidacji majątku upadłego. Umorzenie postępowania jest także elementem weryfikacji rzetelności informacji przedstawianych we wniosku o ogłoszenie upadłości. Spóźnione ujawnienie pominiętych przez dłużnika, a wymaganych danych, a także wyjście na jaw ich nieprawdziwości są więc przesłanką umorzenia postępowania. W tym kontekście istotne znaczenie ma realizacja przez syndyka obowiązków informacyjnych określonych w art. 491 8 p.u..
Rozstrzygając o umorzeniu postępowania na podstawie ust. 2 i 2a, sąd musi, po pierwsze, ocenić istotność naruszeń. Sąd nie powinien więc przekreślać możliwości osiągnięcia celu postępowania (oddłużenia) w sytuacji, w której naruszenie interesów wierzycieli nie jest poważne (np. z uwagi na niewielką wartość ukrytego majątku) lub uchybienia dłużnika nie zasługują na jednoznacznie naganną ocenę (np. nieprzekraczające granic rozminięcia się z prawdą korzystne dla siebie przedstawianie okoliczności uzasadniających wniosek). Po drugie, sąd może odwołać się do klauzul generalnych stanowiących negatywne przesłanki umorzenia postępowania (względy słuszności lub względy humanitarne) i uznać, że ich uwzględnienie wymaga dalszego prowadzenia postępowania.
Ustalenie możliwości powołania się na względy słuszności lub względy humanitarne znosi przeszkodę do dalszego prowadzenia postępowania, jaką będzie jedna z przesłanek umorzenia określonych w ust. 2 i 2a. Sąd upadłościowy jest więc wyposażony w możliwość indywidualnego oceniania każdego konkretnego przypadku w sposób uwolniony od konieczności literalnego zastosowania przepisów w sytuacjach, gdy jest to nieuzasadnione moralnie. Można postawić tezę, że zasady słuszności są współczesną inkarnacją zasad współżycia społecznego (por. uchwała SN z 6.03.1992 r., III CZP 141/91, OSNCP 1992/6, poz. 90), co uzasadnia wykorzystanie bogatego dorobku orzecznictwa i piśmiennictwa. W klasycznym więc ujęciu można przyjąć, że zasady słuszności nawiązują do szeroko pojętej uczciwości i lojalności w obrocie prawnym (S. Rudnicki [w:] S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa 2011, s. 281; wyrok SN z 1.02.2000 r., III CKN 1135/98, LEX nr 51356). Ich precyzyjne znaczenie w konkretnym przypadku może się oczywiście różnić, tak jak różne mogą być okoliczności życiowe dotykające poszczególnych osób. Druga klauzula generalna to względy humanitarne, a swoje źródło ma ona w prawie publicznym (A.J. W., Przesłanki..., s. 29–30). Na tym gruncie jest odczytywana jako poszanowanie godności człowieka. Można rozwinąć, że względy humanitarne w powyższym kształcie koncentrują się na osobie dłużnika, ale także – jak się wydaje – na wpływie możliwości oddłużenia lub jej braku na sytuację osób najbliższych dłużnikowi (zwłaszcza pozostających na jego utrzymaniu). Otwartą kwestią jest to, jak daleko należy sięgać przy realizacji takiej właśnie funkcji ochronnej, przy czym nie wydaje się, by możliwe było poczynienie tu jakichkolwiek ustaleń oderwanych od analizy okoliczności każdego konkretnego przypadku.
Wysłuchanie dłużnika ma na celu rozstrzygnięcie o wskazanych okolicznościach łagodzących, czyli przesłankach istotności, słuszności i humanitaryzmu, przy czym ich obecność w tym miejscu regulacji wymaga kilku słów komentarza. Niewątpliwie nie ma uzasadnienia dla umorzenia postępowania w przypadku, gdy ukryty majątek jest niewielkiej wartości oraz – w kontekście całego postępowania – nie zmienia wysokości masy upadłości i tak przede wszystkim należy rozumieć zasady słuszności. Z kolei rozumienie względów humanitarnych w kontekście art. 491 10 ust. 2 prowadzi do wniosku, że poniesienie negatywnych konsekwencji matactwa, utrudniania prowadzenia postępowania, ukrywania majątku i składania fałszywych wyjaśnień może być uznane za naruszające godność człowieka. O ile w przypadku przesłanek ogłoszenia upadłości można było na gruncie uprzedniego stanu prawnego uznawać, że trudna sytuacja życiowa, a zwłaszcza wysoki poziom biedy są takim wytłumaczeniem, o tyle logika ta zawodzi w sytuacjach tutaj analizowanych. Jeśli bowiem rozważamy kwestię ukrywania majątku, który ma istotną wartość w kontekście całości masy upadłości, to z góry wykluczamy możliwość przyjęcia, że zachodzi przypadek skrajnego poziomu biedy, będący istotą przesłanki względów humanitarnych.
Za kluczowy uznać należy również przepis zawarty w art. 491 14a ust. 1 pkt 1 PrUp, zgodnie z którym „Sąd wydaje postanowienie o odmowie ustalenia planu spłaty wierzycieli albo umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli lub warunkowego umorzenia zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli, jeżeli upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień w sposób celowy, w szczególności przez trwonienie części składowych majątku oraz celowe nieregulowanie wymagalnych zobowiązań – chyba że ustalenie planu spłaty wierzycieli lub umorzenie zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli lub warunkowe umorzenie zobowiązań upadłego bez ustalenia planu spłaty wierzycieli jest uzasadnione względami słuszności lub względami humanitarnymi”. Owa „celowość” rozszczepia dotychczas jednolitą umyślność działania dłużnika i to nie tylko oddzielając zamiar bezpośredni (dłużnik chce niewypłacalności) od zamiaru ewentualnego (dłużnik przewiduje zaistnienie niewypłacalności, ale na to się godzi), ale rozszczepiając sam zamiar bezpośredni na „zwykły” i „kierunkowy”. Na oddłużenie (zasadniczo) nie będzie mógł liczyć ten dłużnik, który narusza reguły prawa, nie wykonując ciążących na nim zobowiązań pieniężnych, w efekcie czego popada w stan niewypłacalności (bądź go pogłębia), przy czym nie tylko chce wystąpienia tego skutku, ale od początku do niego dąży (dążenie do osiągnięcia celu jako kluczowe znamię musi zostać wykazane). Ustawodawca ilustrując celowość pomocniczo wskazuje na trwonienie części składowych majątku i celowe nieregulowanie zobowiązań, choć nie są to jedyne przejawy celowego popadania w niewypłacalność. Pamiętać jednak należy, że nawet w takich wypadkach oddłużenie będzie możliwe, jeśli za tym będą przemawiać względy humanitarne bądź względy słuszności.
Z punktu widzenia aksjologii systemu prawnego, przyznanie prawa do oddłużenia osobom, które zgodnie z kodeksem karnym popełniły czyn zabroniony przeciwko obrotowi gospodarczemu, należy uznać za co najmniej wątpliwe. Nie jest bowiem tak, że ustawodawca w postępowaniu upadłościowym całkowicie odstąpił od oceny moralnej zachowania dłużnika. Prawo upadłościowe nadal ocenia jego przeszłe zachowania, przewidując możliwość wydłużenia planu spłaty lub odmowy oddłużenia (jak jednak wskazano, wyłącznie jeżeli niewypłacalność powstała w skutek jego celowych działań). Rezygnacja z uprzednio obowiązujących przesłanek negatywnych: umyślności oraz rażącego niedbalstwa oraz zawężenie braku możliwości oddłużenia wyłącznie do celowego doprowadzenia do niewypłacalności, w praktyce skutkuje powstaniem rozdźwięku pomiędzy regulacjami prawa upadłościowego oraz kodeksu karnego. Zgodnie bowiem z art. 301 § 2 i 3 k.k. czynem zabronionym jest zarówno doprowadzenie do swojej niewypłacalności na skutek umyślnych działań (czyli także w zamiarze ewentualnym), jak i lekkomyślności (nieumyślnie).
Zebrane w sprawie dowody nie pozostawiają wątpliwości, że upadły P. O. od początku trwania postępowania nie przekazał bieżącej dokumentacji dotyczącej swojego stanu majątkowego, ponadto był kilkukrotnie wzywany przez Syndyka do udzielenia stosownych wyjaśnień, czego nie uczynił w sposób kompleksowy, udzielając odpowiedzi w sposób wybiórczy i niekompletny. K. wzywany upadły do złożenia informacji nie przekazał dokumentów oraz nie udzielił odpowiedzi na zagadnienia zawarte w wezwaniach tj. nie dokonał przekazania aktu notarialnego umowy darowizny nieruchomości z dnia 26 czerwca 2018 r., nie udzielił informacji o składnikach majątku nabytych w ramach spadku po zmarłym W. O. oraz nie wskazał czy przysługuje mu emerytura, czy występował z wnioskiem o jej przyznanie a jeśli nie o uzasadnienie powodów. Sąd podziela stanowisko Syndyka, który uznał, że upadły nie wywiązuje się ze swoich obowiązków tj. nie przekazał kompletnych informacji do których podania został zobowiązany kilkukrotnie przez Syndyka. Ponadto nie wykonał ciążącego na nim obowiązku określonego wart. 57 ust. 2 ustawy -Prawo upadłościowe, tj. nie udzielił syndykowi wszelkich potrzebnych wyjaśnień dotyczących swego majątku. Jak słusznie zaznaczył Syndyk niejasne jest twierdzenie upadłego, że nigdy nie otrzymał aktu notarialnego darowizny z dnia 26 czerwca 2018 r. Dokument ten nie został przez upadłego przedstawiony, co uniemożliwia dokonanie oceny wpływu tej transakcji na jego sytuację finansową. Okres oczekiwania przez Syndyka na przedłożenie owego dokumentu z całą pewnością należy uznać za wystarczający, tym bardziej iż nawet w sytuacji braku posiadania przez upadłego odpisu aktu notarialnego, jego uzyskanie nie powinno stanowić żadnego problemu. Ponadto Sąd wskazuje, że wyjaśnienia upadłego w zakresie składników majątku nabytych w ramach spadku po zmarłym W. O. należało uznać za gołosłowne, albowiem nie przedłożył on żadnych dokumentów wykazujących, iż nie nabył żadnych składników majątku po zmarły. Jego wyjaśnienia w tym zakresie są wyjątkowo lakoniczne i nie wyjaśniają na jakiej podstawie został wyłączony z grona spadkobierców. Podobnie sytuacja przedstawia się w zakresie zasadności złożenia wniosku o przyznanie świadczenia emerytalnego, albowiem twierdzenia upadłego nie zostały poparte żadnymi dowodami. Ponadto jak słusznie zaznaczył Syndyk uzyskanie przez upadłego emerytury, która w części mogłaby być przeznaczona na pokrycie zobowiązań, nie powoduje, że upadły nie będzie mógł uzyskiwać dochodów z wynagrodzenia za pracę. W tym miejscu godzi się również zauważyć, że upadły miał wystarczająco dużo czasu, żeby wyjaśnić wątpliwości Syndykowi z czego jednak nie skorzystał. Z kolei wyjaśnienia upadłego, zawarte w piśmie z dnia 4 maja 2022r. (data nadania) należało uznać za niekompletne i nieudowodnione.
Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia syndyka, który opisał trudności we współpracy z upadłym w toku postępowania upadłościowego. Niezrozumiałe dla Sądu jest dlaczego upadły nie podejmuje działań mających na celu wyjaśnienie wszelkich wątpliwości pojawiających się podczas prowadzenia postepowania upadłościowego, celem uniknięcia negatywnych konsekwencji w postaci ewentualnego umorzenia postępowania. Jak słusznie zauważył Syndyk upadły na zobowiązanie Syndyka nie przedstawił dokumentów pozwalających na weryfikację jego faktycznej sytuacji finansowej. Sąd nie ma zatem wątpliwości, że upadły nie wykonuje ciążących na nim obowiązków.
Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd doszedł do przekonania, że upadły zachowuje się w wybrany przez siebie sposób właśnie po to, aby wierzyciele nie otrzymali adekwatnego zaspokojenia.
W ocenie Sądu nie było możliwe zastosowanie zasad słuszności wobec upadłego, który umyślnie zataja istotne okoliczności. Sąd nie znalazł również podstaw do zastosowania zasad humanitaryzmu. W okolicznościach niniejszej sprawy, a zwłaszcza faktu, że upadły świadomie nie przyczynia się do zasilania masy upadłości dochodami ze świadczenia emerytalnego oraz zataja informacje o swojej faktycznej sytuacji majątkowej nie sposób uznać go za osobę biedną i niewypłacalną w powodu niezawinionych okoliczności.
W ocenie Sądu umorzenie postępowania stanowi w tej sytuacji adekwatną reakcję na stwierdzone naruszenie przez dłużnika (upadłego) obowiązków prawnych, które obciążały go w związku ze złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości i prowadzonym w tym przedmiocie postępowaniem.