Warszawa, dnia 28 sierpnia 2023 r.
Sygn. akt VI Ka 419/22
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SO Beata Tymoszów
protokolant: p.o. protokolanta sądowego A. Ś.
po rozpoznaniu dnia 28 sierpnia 2023 r.
sprawy R. F. syna E. i G., ur. (...) w W.
obwinionego o wykroczenia z art. 97 kw w zw. z art. 49 ust. 2 pkt 4 prawo o ruchu drogowym
na skutek apelacji wniesionej przez obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w W.
z dnia 24 lutego 2022 r. sygn. akt IV W 1236/21
zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że R. F. uniewinnia od popełnienia zarzucanych mu wykroczeń, wydatkami postępowania w sprawie obciąża Skarb Państwa.
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie w sprawie VI Ka 419/22
R. F., został obwiniony o to, że:
1) w dniu 24 czerwca 2021 r. około godz. 09:00 w W. na ul. (...) kierując pojazdem marki T. o numerze rejestracyjnym (...) zatrzymał (zaparkował) pojazd w strefie zamieszkania poza miejscami wyznaczonymi w tym celu,
2) w dniu 2 sierpnia 2021 r. około godz. 00:30 w W. na ul. (...) kierując pojazdem marki T. o numerze rejestracyjnym (...) zatrzymał (zaparkował) pojazd w strefie zamieszkania poza miejscami wyznaczonymi w tym celu,
3) w dniu 01.07. 2021 r. około godziny 14.25 przy ul. (...) dokonał postoju pojazdem marki T. o nr rej. (...) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu,
4) w dniu 03.09. 2021 r. około godziny 10.50 przy ul. (...)-31 dokonał postoju pojazdem marki T. o nr rej. (...) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu,
5) w dniu 20.07. 2021 r. około godziny 12.00 przy ul. (...) dokonał postoju pojazdem marki T. o nr rej. (...) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu,
6) w dniu 25.07. 2021 r. około godziny 10.10 przy ul. (...) dokonał postoju pojazdem marki T. o nr rej. (...) w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu,
- to jest o wykroczenia z art. 97 k.w. w zw. z z art. 49 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o Ruchu Drogowym (Dz. U. z 2012 r. Nr 1137 z późn. zm.),
Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi - Południe w W. wyrokiem z dnia 24 lutego 2022 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt IV W 1236/21, uznał R. F. za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów i za to na podstawie art. 97 k.w. skazał obwinionego, a na podstawie art. 97 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. wymierzył obwinionemu karę nagany oraz na podstawie art. 119 §1 k.p.w. zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 100,00 (sto) zł tytułem kosztów sądowych.
Apelację od tego wyroku wniósł wyłącznie obwiniony. Zaskarżając orzeczenie w całości oraz zarzucając, na podstawie art. 438 pkt 1 k.p.k. oraz art. 427 § 2 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.: obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 49 ust. 2 pkt 4 oraz art. 8 ust. 1 pkt ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (Dz.U. 1997 Nr 98 poz. 602), wnosił o zmianę wyroku i umorzenie postępowania karnego, ewentualnie - o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi - Południe.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja obwinionego zasługiwała na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności należy bowiem zauważyć, że choć przepis art. 97 k.w. ma charakter blankietowy, albowiem dla zdekodowania jego znamion niezbędne jest sięgniecie do „innych przepisów ustawy z dnia 20 czerwca 1997r. - Prawo o ruchu drogowym lub przepisów wydanych na jej podstawie”, to jednak samodzielnie zakreśla krąg podmiotów, do jakich jest adresowany. Oznacza to, że wykroczenie z art. 97 k.kw. popełnić może, przy naruszeniu przepisów określonych ustawą – Prawo o ruchu drogowym jedynie: uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu. Skoro tak, to w opisie czynu przypisanego sprawcy musi znaleźć się określenie wskazujące na jego „zdatność” ponoszenia w ogóle odpowiedzialności za wykroczenie określone tym przepisem. Taki sposób legislacji i wynikające stąd konsekwencje znane są także na gruncie innych przepisów o charakterze karnym (np. „osoba najbliższa”, „osoba pełniąca funkcję publiczną”, „zobowiązany do zajmowania się sprawami spółki”). Nie chodzi przy tym o to, by w wyroku konieczne było powtórzenie in extenso słów ustawy, lecz o wskazanie w ogóle, że oskarżony/obwiniony, któremu przypisano popełnienie konkretnego czynu zabronionego nie mającego nieograniczonego charakteru powszechnego, posiada cechy „kwalifikujące” go do bycia podmiotem zdolnym do ponoszenia odpowiedzialności za wykroczenie z art. 97 k.w.. Samo zatem wskazanie, że do wykroczenia dojść miało „w strefie zamieszkania” jest niewystarczające, jeśli opis czynu nie pozwala stwierdzić jednoznacznie, że osoba, która dopuściła się wykroczenia była uczestnikiem ruchu drogowego (albo właścicielem pojazdu). Tymczasem takie wątpliwości nie zachodzą jedynie w odniesieniu do czynów mających miejsce w dniach: 24 czerwca 2021r. i 02 sierpnia 2021r. Skoro bowiem w odniesieniu do nich, we wnioskach o ukaranie ( a więc – i komparycji, a następnie dyspozycji wyroku) mowa jest o tym, że obwiniony „zatrzymał pojazd (zaparkował)”, to bezsprzecznie pojazd ten musiał najpierw prowadzić, a podjęty manewr zatrzymania wiązał się z jego uczestnictwem w ruchu drogowym. Nie bardzo natomiast wiadomo, jak rozumieć stwierdzenie o „dokonanym postoju” pojazdu, które nie dość, że jest niepoprawne stylistycznie, to przede wszystkim nie wskazuje wprost, by to obwiniony miał zaparkować pojazd T.. W żadnym z zarzucanych czynów nie wskazano przy tym, by ów pojazd stanowił własność R. F., a więc koniecznym było zamieszczenie informacji o tym, że to on właśnie ów pojazd zaparkował w określonym miejscu, bo to dowodzi, że był „uczestnikiem ruchu drogowego”. .
Niezależnie od tego zgodzić się należy ze skarżącym, iż prawidłowa wykładnia przepisów art. 97 k.w. w związku z art. 49 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o Ruchu Drogowym (Dz. U. z 2012 r. Nr 1137 z późn. zm.) nie dawała podstaw do przypisania mu winy. Wprawdzie bowiem sąd meriti ustalił należycie stan faktyczny, a następnie dokonywał jego subsumpcji pod te przepisy posiłkując się ich wykładnią językowa, ale pominął zupełnie, że nie jest to jedyna forma właściwej interpretacji prawa. Uwzględniać ona powinna także wykładnię systemową i celowościową zwłaszcza wtedy, gdy mająca pierwszorzędne znaczenie wykładnia gramatyczna prowadzi do skutków nie dających się zaakceptować z logicznego punktu widzenia, sprzecznych z celem regulacji i intencją ustawodawcy.
Przypomnieć najpierw należy, że przepis będący podstawą wniosków o ukaranie R. F., zawarty w Prawie o ruchu drogowym, statuuje zakaz postoju w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu, przy czym nie ma on charakteru bezwzględnego, skoro w tym samym przepisie, ale innej jednostce redakcyjnej ( ust. 4) wyłącza się stosowanie zakazu zatrzymania lub postoju pojazdu w wypadku unieruchomienia pojazdu wynikającego z warunków lub przepisów ruchu drogowego. Innymi słowy – nie sposób interpretować art. 49 ust. 2 pkt. 4 cyt. wyżej ustawy bez odniesienia się do kolejnej jednostki redakcyjnej( art. 49 ust. 4), a więc określenia, czy inne przepisy ruchu drogowego nie wyłączają stosowania wyżej określonego zakazu. Zdaniem Sądu Okręgowego taka okoliczność ziściła się w odniesieniu do R. F..
Obwiniony nie kwestionował tego, że w dniach opisanych we wnioskach o ukaranie parkował pojazd marki T. o numerze rejestracyjnym (...) przy ul. (...) w W., w pobliżu swego miejsca zamieszkania, poza wyznaczonymi w tym celu miejscami parkingowymi, a czynił to gdyż uważał, że do niego - jako osoby będącej opiekunem osoby niepełnosprawnej i posiadającej z tego tytułu specjalną Kartę Parkingową – nie ma zastosowania zakaz postoju obowiązujący w strefie zamieszkania. Obwiniony miał przy tym pełną świadomość wspomnianych ograniczeń, ale uznawał, że zaliczając się do kręgu podmiotów określonych w art. 8 ust. 2 pkt. 1 Prawa o ruchu drogowym, nie jest obowiązany do przestrzegania tegoż zakazu postoju.
Przytoczony przepis stanowi, że kierujący pojazdem, który przewozi osobę niepełnosprawną legitymującą się kartą parkingową może nie stosować się do niektórych znaków drogowych dotyczących zakazu ruchu lub postoju, w zakresie określonym przepisami, o których mowa w art. 7 ust. 3a. Ten ostatni przepis zawiera zaś delegację ustawową dla ministra właściwego do spraw transportu, by w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych i Ministrem Obrony Narodowej określił w drodze rozporządzenia m.in. wzory, znaczenia i zakresy obowiązywania znaków i sygnałów drogowych w ruchu drogowym ( pkt. 1). Znaki drogowe, do których nie ma obowiązku stosowania się osoba, o jakiej mowa w art. 8 ust. 1 oraz ust. 2 pkt. 1 Prawa o ruchu drogowym, określone zostały rozporządzeniem Ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji z dnia 31 lipca 2002r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych, które w § 33 ust. 2 wskazuje, że osoby, o których mowa w art. 8 ust. 1 i 2 ustawy, mogą pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności nie stosować się do zakazów wyrażonych znakami: B-1, B-3, B-3a, B-4, B-10, B-35, B-37, B-38 i B-39, z uwzględnieniem ust. 3.
§ 33 ust. 3 tegoż rozporządzenia stanowi zaś, że u mieszczona pod znakami, o których mowa w ust. 2, tabliczka z napisem "Dotyczy także" i symbolem osoby niepełnosprawnej, określonym na tabliczce T-29, wskazuje, że znaki te obowiązują również osoby, o których mowa w art. 8 ust. 1 i 2 ustawy.
Z powyższego wynika zatem jednoznacznie, że jedynym ograniczeniem ustawowego uprawnienia osób określonych w art. 8 ust. 1 oraz ust. 2 pkt. 1 Prawa o ruchu drogowym, związanego z możliwością nie stosowania się do konkretnych znaków zakazu, jest umieszczenie stosownej tabliczki pod określonym znakiem, informującej wprost, że stosuje się go również do osoby niepełnosprawnej. Jest to efektem nowelizacji rozporządzenia Ministra infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach, w którego załączniku 1 oznaczonym numerem: 3.1.2 mowa jest o tym, że właściwy organ zarządzający ruchem na drogach umieszcza pod znakami: B-1, B-3, B-3a, B-4, B-10, B-35, B-37, B-38 i B-39 tabliczkę z napisem "Dotyczy także" i symbolem osoby niepełnosprawnej, określonym na tabliczce T-29 w przypadku stwierdzenia występowania zagrożenia bezpieczeństwa osób, o których mowa w art. 8 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, lub innych uczestników ruchu drogowego. Wspomniana nowelizacja była konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 4 listopada 2014 r. (sygn. U 4/14), w którym stwierdzono niezgodność z art. 7 ust. 3 i art. 8 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym oraz z art. 92 ust. 1 zdanie pierwsze Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, punktu 3.1.2 załącznika nr 1 do cyt. wyżej rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003r. w części zawierającej zdanie: " Jeżeli warunki lokalne uzasadniają ujęcie zakazami wynikającymi z tych znaków również uprawnione osoby niepełnosprawne o ograniczonej sprawności ruchowej, to pod znakiem należy umieścić tabliczkę z napisem: «Dotyczy także niepełnosprawnych”. W uzasadnieniu orzeczenia wydanego na skutek skargi wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich wskazywano, że tak szerokie ujęcie ( związane z potrzebami ruchu lokalnego) wyłączenia uprawnień osób niepełnosprawnych lub sprawujących opiekę nad osobami niepełnosprawnymi posiadającymi specjalną Kartę Parkingową w istocie prowadziłoby do przekreślenia owych uprawnień, czyniło je fikcyjnymi. Zakwestionowany przepis rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych stwarzał bowiem możliwość wprowadzenia takiej organizacji ruchu , która de facto znosiła uprawnienie do niestosowania się przez posiadaczy kart parkingowych do niektórych znaków zakazu, które zostało im przyznane przez art. 8 ust. 1 prawa o ruchu drogowym. Trybunał wypowiedział się zatem za szerokim rozumieniem tego uprawnienia, zaś aktualne brzmienie wspomnianego rozporządzenia dowodzi, że zostało ono ograniczone wyłącznie do tych wypadków, gdy jest to niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego.
Z przywołanego już § 33 ust. 2 rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych wynika, że uprawniona osoba niepełnosprawna o obniżonej sprawności ruchowej, kierująca pojazdem samochodowym oraz kierujący takim pojazdem przewożący taką osobę, mogą, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się m.in. do znaku B-35 (zakaz postoju). Do zatrzymania i postoju pojazdu podnosi się Oddział 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. W jej art. 46 ust. 1 wskazano, że zatrzymanie i postój pojazdu są dozwolone tylko w miejscu i w warunkach, w których jest on z dostatecznej odległości widoczny dla innych kierujących i nie powoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub jego utrudnienia. Oznacza to więc, że regułą jest możliwość parkowania i postoju pojazdu w dowolnym miejscu, o ile nie powoduje to zagrożenia dla bezpieczeństwa innych uczestników i o ile nie zachodzi jeden z ustawowych wyjątków, określonych w dalszej części Oddziału 2 tej ustawy czy też nie jest to miejsce oznakowane znakiem B-35.
Wyżej wskazane wyjątki mają różny charakter. Ich obowiązywanie może być bowiem bezwzględne ( np. art. 49 ust. 1 cyt. ustawy) lub dopuszczać wyjątkowe wyłączenie zakazu ( np. zakaz obowiązujący w strefie zamieszkania, wyłączony jest w w miejscach wyznaczonych do parkowania - art. 49 ust. 2 pkt 4 Prawa o ruchu drogowym). Omawiane zakazy dotyczą w istocie tego samego zachowania, choć ze względu na różny sposób legislacji ( od strony „pozytywnej” – dozwala się , lub „negatywnej” – zabrania się ) zostały określone.
O tym, czy określony obszar stanowi „strefę zamieszkania” decyduje znak D-40 ( początek) i znak D-41 ( koniec strefy). Samo umieszczenie takiego znaku, choć należy on do kategorii znaków informacyjnych, rodzi jednak konkretne konsekwencje, wynikające wprost z szeregu przepisów Prawa o ruchu drogowym. Na tak oznakowanym obszarze:
- dopuszczalna prędkość pojazdu w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h (art. 20 ust. 2 p.r.d),
- wyjazd ze strefy zamieszkania na drogę traktowany jest jako włączenie się do ruchu (art.17 ust. 1 pkt 1 p.r.d.),więc kierujący wyjeżdżający na drogę ze strefy zamieszkania zobowiązany jest ustąpić pierwszeństwa innemu uczestnikowi ruchu,
- zabroniony jest postój pojazdu w innym miejscu aniżeli wyznaczone w tym celu (art. 49 ust. 2 pkt.4 p.r.d),
- w strefie zamieszkania pieszy nie musi korzystać z chodnika czy drogi dla pieszych, może poruszać się całą szerokością drogi i ma pierwszeństwo przed pojazdem (art. 11 ust. 5 p.r.d).
Trudno odmówić racji skarżącemu gdy twierdzi, że takie rozwiązanie legislacyjne, wiązało się jedynie z potrzebami praktyki, technicznymi możliwościami właściwego informowania o zakazach i nakazach obowiązujących w strefie zamieszkania. Inaczej mówiąc, w braku regulacji szczególnej odnoszącej się do „strefy zamieszkania” niezbędne byłoby każdorazowe (niekiedy nawet kilkukrotne) umieszczenie na obszarze stanowiącym tę strefę znaków m.in. „zakazu postoju” czy też znaku ograniczenia prędkości. Niezależnie jednak od tego, czy ów zakaz wynika z umieszczenia stosownego znaku drogowego B – 35 ( zakaz postoju) czy też znaku informacyjnego: „strefa zamieszkania” odczytywanego – poprzez odwołanie do art. 49ust. 2 pkt. 4 Prawa o ruchu drogowym) jako – zakaz postoju na całym obszarze strefy zamieszkania, chodzi o ten sam POSTÓJ w rozumieniu ustawy – Prawo o ruchu drogowym. W art. 2 pkt. 30 zawiera ona definicję legalną tegoż określenia, wskazując, że jest to unieruchomienie pojazdu niewynikające z warunków lub przepisów ruchu drogowego, trwające dłużej niż 1 minutę. Zakaz postoju obowiązujący w związku z umieszczeniem znaku szczególnego B-35 dotyczy więc takiego samego zachowania jak to, objęte ogólnym zakazem wynikającym z art. 49 ust. 2 pkt. 4 Pr.r.d. Słusznie więc obwiniony wywodzi, że skoro na mocy ustawy określone podmioty mają prawo nie stosować się do znaku B-35, bez względu na miejsce jego umieszczenia (np. okolice galerii handlowej, stadionu sportowego itp.) i bez względu na powód owego postoju ( czyli bez potrzeby wykazywania, iż ma on związek z „niepełnosprawnością” osoby uprawnionej – np. wizytą u lekarza), to całkowicie irracjonalne byłoby uznanie, że to samo prawo tracą w strefie zamieszkania, gdzie przecież – z reguły – same stale przebywają. Nie da się logicznie zaakceptować poglądu, by intencją ustawodawcy było umożliwienie osobom niepełnosprawnym mającym ograniczone możliwości samodzielnego poruszania się swobodne dotarcie do wszelkich miejsc, dostępnych osobom nie mającym takich ograniczeń w poruszaniu się, z wyłączeniem wszak strefy zamieszkania, czyli obszaru związanego najczęściej z codziennym funkcjonowaniem uprawnionych. Pogląd powyższy nie jest tożsamy z przyjęciem, że osoby wymienione w art. 8 ust. 1 oraz ust. 2 pkt. 1 Pr. r.d. upoważnione są do niestosowania się do wszelkich ograniczeń – nakazów i zakazów obowiązujących w strefie zamieszkania ( np. nakazu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu). Prawo, opierające się na właściwej wykładni art. 49 ust. 4 Pr. r d., ma swe źródło w wynikającym z delegacji ustawowej z art. 7 ust. 3 a Pr.r.d. rozporządzeniu z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych, w którym wskazano wprost, iż wymienione podmioty mogą nie stosować się do określonego znaku, ale w istocie – do konkretnego zakazu. W sytuacji, omawianej w niniejszej sprawie – był to zakaz postoju. Wyłączenie to nie zostało limitowane w żaden sposób poza omówionym wcześniej (a wynikającym z punktu 3.2.1 załącznika do rozporządzenia), co oznacza, że jeśli brak jest tabliczki wskazującej, iż zakaz ma zastosowanie także do osoby niepełnosprawnej, zakaz nie obowiązuje. Wyraźnie podkreślić trzeba, że uprawnienie to nie wiąże się z samym ZNAKIEM, lecz treścią, jaką on za sobą niesie. Znaki drogowej informują ( także wtedy, gdy są to znaki zakazu) o pewnej treści, która wynika z ustawy. Bezprawne i niosące za sobą odpowiedzialność jest przecież zachowanie określone ustawą ( naruszenie prędkości, nieustąpienie pierwszeństwa, wyprzedzanie w niedozwolony sposób lub miejscu, postój pojazdu), którego treści, bez stosownych zapisów tej ustawy, nie dałoby się ustalić wyłącznie na podstawie znaku drogowego. W tym zatem sensie, znak „zakaz postoju”, rozumiany być musi w taki sam sposób, jak „zakaz postoju na miejscach nieoznakowanych” w strefie zamieszkania. Wyłączenie stosowania znaku B-35 pociąga za sobą ten skutek, że uprawniony, którego on dotyczy parkując pojazd nie łamie zakazu postoju i to bez względu na to czy ma to miejsce w strefie zamieszkania ( gdzie obowiązuje ów niejako „zmodyfikowany” zakaz postoju) czy też poza nią. Uprawnienie to jest wykluczone tylko wtedy, gdyby postój ten zagrażał bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego lub pod znakiem informującym o strefie zamieszkania, umieszczona zostałaby tabliczka wskazująca na to wprost, że wszystkie obowiązujące w nim zakazy mają tez zastosowanie do osób niepełnosprawnych.
Reasumując zatem, skoro w strefie zamieszkania znajdującej się przy ul. (...) w W. nie umieszczono tabliczki informującej, że określone ograniczenia (postój powyżej 15 minut) dotyczą również osób niepełnosprawnych, Sąd Okręgowy w składzie rozpoznającym niniejszą apelację uznał, że obwiniony R. F., korzystający z Karty Parkingowej opiekuna osoby niepełnosprawnej, miał prawo zaparkować swój pojazd poza wyznaczonym do tego miejscem, wobec czego nie dopuścił się zarzucanych mu wykroczeń.
Na marginesie już tylko należy stwierdzić, że zdumiewa i budzi niepokój postępowanie władz (...), informowanej o problemach mieszkańców 189 lokali mieszkalnych bloku przy ul. (...) w W., w tym także osób niepełnosprawnych. Brak reakcji, niemożność rozwiązania problemu dojazdu w pobliże bloku osób o ograniczeniach ruchowych czy pozostawiania tam pojazdów „na czas dłuższy niż 15 minut”, a wreszcie – wyznaczenia miejsca parkingowego dla osoby niepełnosprawnej, są niezrozumiałe w czasie, gdy powszechnym dążeniem jest zapewnienie osobom o różnym charakterze niepełnosprawności, możliwości funkcjonowania w przestrzeni publicznej na równi z osobami pełnosprawnymi i faktycznego dostępu do miejsc wiążących się z jakimikolwiek formami aktywności społecznej czy prywatnej. Postępowanie obwinionego jest w tym kontekście nie przejawem uporu, złośliwości czy bezmyślności albo wręcz lekceważenia porządku prawnego, lecz sposobem normalnego sprawowania opieki nad niepełnosprawnym synem. Oczekiwać by tylko należało, że w przyszłości uzyska on wsparcie w tych działaniach, co jednocześnie nie będzie generować kolejnych postępowań związanych z zarzutami popełnienia wykroczenia.
Konsekwencją uniewinnienia obwinionego było obciążenie wydatkami postępowania w sprawie Skarbu Państwa ( art. 119 § 2 ust. 1 k.p.w.).
/