Sygn. akt I ACa 135/14
Dnia 22 maja 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Piotr Wójtowicz |
Sędziowie : |
SA Lucyna Świderska-Pilis (spr.) SO del. Ewa Solecka |
Protokolant : |
Małgorzata Korszun |
po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2014 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa A. B.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 10 grudnia 2013 r., sygn. akt I C 317/12,
1) oddala apelację;
2) zasądza od powódki na rzecz pozwanej 2 700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;
3) przyznaje od Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Katowicach na rzecz adwokata J. S. 3 321 (trzy tysiące trzysta dwadzieścia jeden) złotych, w tym 621 (sześćset dwadzieścia jeden) złotych podatku od towarów i usług, tytułem wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.
I ACa 135/14
A. B. (uprzednio J.) domagała się zasądzenia od pozwanej (...) SA w W. kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania z odsetkami ustawowymi od dnia złożenia pozwu oraz kwoty 70 000 zł tytułem zadośćuczynienia również z odsetkami ustawowymi od dnia złożenia pozwu. Nadto domagała się zasądzenia od pozwanej kosztów procesu.
Uzasadniając roszczenie powódka wskazywała, iż zawarła z pozwaną szereg umów pożyczek. Bliscy powódki R. S. i G. B. również zawarli z pozwaną umowy pożyczki, podobnie syn powódki N. G.. Pozwana nie mogąc uzyskać spłat pożyczek od wyżej wymienionych, domagała się od powódki spłaty pożyczek. Działający na zlecenie pozwanej zaczęli nękać telefonicznie i nachodzić powódkę domagając się spłaty pożyczek. W wyniku tego powódka spłaciła cudze pożyczki o wartości około 30000 zł. Oprócz odszkodowania powódka domagała się zadośćuczynienia za krzywdę wywołaną naruszeniem jej dóbr osobistych. Zachowania działających w imieniu pozwanej wywołały u powódki poczucie wstydu i obawy o zdrowie małego dziecka oraz o swojej własne zdrowie. Wśród naruszonych dóbr osobistych, wymieniła ona godność, dobre imię, nienaruszalność mieszkania i prawo do wypoczynku.
Pozwana (...) Spółka Akcyjna w W. wnosiła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Uzasadniając stanowisko podała, iż powódka była jej pożyczkobiorcą. Zawarła ona w okresie od 19 lutego 2005 r. do 6 stycznia 2006 r. pięć umów pożyczki, na kwotę 7 000 zł. Wedle stanu na dzień sformułowania odpowiedzi na pozew zadłużenie powódki wynosiło 136 zł. R. S. również zaciągnął u pozwanej szereg pożyczek na łączną kwotę 7 500 zł i obecnie pozostaje mu do spłaty 2 835 zł. G. B. także zaciągnęła u pozwanej pięć pożyczek na kwotę 7 000 zł i nadal zalega ze spłatą kwoty 5 952,44 zł. Natomiast N. G., który zaciągnął pożyczkę w kwocie 1 000 zł w dniu 5 września 2006 r. spłacił ją w całości. Zdaniem pozwanej, powódka w ogóle nie udowodniła dochodzonych roszczeń, a twierdzenia pozwu są całkowicie lakoniczne. Pobieżne zestawienie kwot pożyczek, pobranych przez wymienione wyżej osoby, całkowicie odbiega od kwoty dochodzonej przez powódkę tytułem odszkodowania. Nadto pozwana podniosła, iż nie łączył ją ze swoimi przedstawicielami stosunek pracy, działali oni na podstawie umów o świadczenie usług, wobec czego nie istniał stosunek podległości służbowej, który mógłby kreować, na podstawie art. 430 kc, odpowiedzialność pozwanej za ich działania.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo; zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 3 600 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i przyznał koszty nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu.
Sąd pierwszej instancji ustalił, iż pozwana w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, nawiązuje umowy pożyczek gotówkowych za pośrednictwem przedstawicieli. Przy czym umowy te zawierane są w mieszkaniach pożyczkobiorców. Również raty pożyczek spłacane są poprzez wręczenie kwoty raty przedstawicielowi pozwanej, który przychodzi w tym celu do mieszkania pożyczkobiorcy. Przedstawiciele pozwanej reprezentują ją na podstawie umów o świadczenie usług i do ich obowiązków należy między innymi: wyszukiwanie klientów, wstępna ocena zdolności kredytowej klientów, zawieranie w imieniu pozwanej umów pożyczek oraz przekazywanie klientom środków pieniężnych, podejmowanie działań w celu przyjęcia spłaty pożyczki i dokumentowanie zwrotu przez klientów środków, cotygodniowe rozliczanie się z pozwaną oraz przedstawianie pozwanej pieniędzy i dokumentacji finansowej, w związku z wykonywaniem umów pożyczek. Natomiast umowy o świadczenie usług nie nakładają na przedstawicieli pozwanej, obowiązku stosowania się do jej wskazówek przy wykonywaniu obowiązków w ramach przedstawicielstwa. R. S. i G. B. zawarli z pozwaną umowy pożyczek. R. S. w ewidencji pozwanej figurował jako zamieszkały pod adresem powódki, tj. przy ul. (...) w S.. Pożyczka R. S. spłacana była w okresie od grudnia 2005 r. do czerwca 2011 r. Spłata jego pożyczki była nieregularna, a w okresie od sierpnia 2006 r. do lutego 2009 r. nie spłacano jej w ogóle. G. B. w ewidencji pozwanej figurowała jako zamieszkała przy ul. (...) w S.. Powódka w czasie gdy pozostawała w związku z R. S., jak zeznała, również była zameldowana pod adresem przy ul. (...) w S.. Pożyczka G. B. spłacana była w okresie od lipca 2004 r. do września 2007 r. Podczas spłaty występował w roku 2007 r. okres, kiedy G. B. pożyczki nie spłacała. Ostatecznie pożyczka jej nie została w całości spłacona. Powódka zaciągnęła u pozwanej pożyczkę w styczniu 2006 r. i do chwili obecnej jej nie spłaciła. W okresie od kwietnia 2006 r. do października 2008 r. powódka nie uiściła żadnej raty zaciągniętej przez siebie pożyczki. Następnie pożyczkę spłacała, choć sporadycznie zdarzały się terminy harmonogramu spłaty, w których powódka rat nie uiszczała. W okresie od marca do sierpnia 2012 r. powódka całkowicie zaprzestała płacenia rat pożyczek. Powódka A. B. w okresie od 31 lipca 2009r. do 11 lutego 2011r. dokonała trzynastu wpłat kwot rzędu 10-20 zł w ramach spłaty pożyczek udzielonych przez pozwaną, której pożyczkobiorcą była powódka lub był R. S.. Przy przekazywaniu pieniędzy przedstawicielom pozwanej obecny był znajomy powódki B. B., który był świadom, iż powódka spłaca między innymi pożyczkę zaciągniętą przez R. S. . W imieniu pozwanej raty spłat pożyczki udzielonej powódce odbierał M. K.. Nie zawierał on umowy pożyczki z powódką. Raty pożyczki płatne były w odstępach tygodniowych. Kiedy po raz pierwszy był on u powódki, był wtedy nowo przyjętym przedstawicielem pozwanej. Odbierał on raty pożyczki udzielonej przez pozwaną wyłącznie powódce. Powódka pozostawała w opóźnieniu ze spłatą pożyczki wedle ustalonego harmonogramu spłat, a raty płaciła nieregularnie i w niepełnej wysokości. Okres opóźnienia wynosił około 3 lata. W przypadku występowania problemów przy spłacie rat pożyczki, czynności w imieniu pozwanej zgodnie z jej procedurami podejmuje kierownik do spraw rozwoju. Kiedy M. K. przyszedł po raz pierwszy do powódki był w towarzystwie T. C. wykonującego funkcję kierownika, jednakże ten ostatni nie wchodził do mieszkania powódki. W odczuciu M. K. powódka zachowywała się wobec niego wówczas agresywnie. Zarzuciła mu nachodzenie i mówiła, że poszczuje go psem. Zdaniem M. K. powódka była wtedy pod wpływem alkoholu. Zadaniem T. C., jako kierownika do spraw rozwoju pozwanej, jest ustalenie czym spowodowana jest zaległość w płatności pożyczki danego klienta i doprowadzenie do porozumienia, ewentualnie okresowe obniżenie raty pożyczki. Przed wizytą u powódki T. C. trzykrotnie rozmawiał z nią telefonicznie. Do zadań T. C., z racji sprawowanej funkcji, należy obecność przy wizycie domowej przez nowego wdrażającego się przedstawiciela (...). Przeciwko M. K. nie toczyło się nigdy postępowania w związku ze skargami klientów. Przedstawicielem pozwanej, który odbierał od powódki raty pożyczkowe był też P. S.. W jego ocenie powódka spłacała raty nieterminowo i w niepełnej wysokości, jednakże gdy umawiała się na konkretny dzień spłaty raty, to należność uiszczała. Nie wpłacała ona nigdy do rąk P. S. raty pożyczkowej na poczet pożyczki udzielonej innej osobie niż ona sama. Jedyna skarga jaka dotyczyła P. S., związana była z sytuacją gdy udał się on do klienta po odbiór raty pożyczki i nie zastając go w mieszkaniu, zostawił kartkę z numerem telefonu i prośbą o kontakt. Na kartce tej widoczne było logo przedsiębiorstwa (...), wskutek czego sąsiedzi klienta dowiedzieli się o jego pożyczce. Sytuacja ta nie dotyczyła jednak powódki. Powódka w istocie zaciągnęła kilka pożyczek u pozwanej na łączną kwotę około 7 000 zł. Przy zawarciu umowy pożyczki pozwaną reprezentował E. G.. On również odbierał raty pożyczkowe od powódki. Powódka pozostawała w związku uczuciowym z R. S., który zaciągnął kilka pożyczek u pozwanej. Zdarzały się sytuacje, w których powódka spłacała pożyczkę pobraną przez R. S., na jego prośbę w obecności kierownika zatrudnionego przez pozwaną. W zamian za spłaty rat pożyczkowych R. S. kupował prezenty dla dziecka powódki. Przedstawiciele pozwanej przychodzili do powódki po odbiór rat pożyczkowych R. S. wiedząc, iż przebywa on w jej mieszkaniu. R. S. czasem nocował u powódki. Powódka obawiała się pracowników pozwanej, z powodu pogłosek, które słyszała na ich temat. Słyszała od różnych osób, że przedstawiciele (...) potrafią stosować różne metody i środki, w tym groźby karalne. Przedstawiciel pozwanej ostrzegał powódkę przed możliwością skierowania jej sprawy do windykacji. Powódka spłaciła pożyczkę zaciągniętą u pozwanej przez jej syna N. G., który po zaciągnięciu pożyczki podjął pracę na terenie Irlandii. Jej syn oddał jej wartość spłaconej za niego pożyczki, mając jednocześnie do powódki pretensje z powodu spłaty przez nią jego pożyczki. Powódka spłacała również raty pożyczki zaciągniętej przez G. B., która czasowo zamieszkiwała w mieszkaniu powódki.
W ocenie Sądu pierwszej instancji skoro powódka spłacała zobowiązania, co do których pomiędzy nią a pozwaną stosunek zobowiązaniowy nie istniał, to świadczenie jej można ocenić jedynie jako nienależne świadczenie. Skoro powódka sama podała, że była świadoma, iż spłaca nie swoje zobowiązania pożyczkowe to po myśli art. 411 pkt 1 kc nie może żądać zwrotu świadczenia nienależnego. Nie można dopatrzyć się jakichkolwiek przesłanek odpowiedzialności kontraktowej pozwanej. Natomiast przesłanek odpowiedzialności deliktowej, powódka nie udowodniła. Nie wykazała ona bowiem, iż na skutek zawinionego, bezprawnego działania pozwanej poniosła szkodę. Strona pozwana nie ponosi odpowiedzialności wynikającej z kierownictwa za działania jej przedstawicieli zawierających w jej imieniu umowy i pobierających na jej rzecz kwoty rat pożyczkowych, gdyż osoby te nie były związane z pozwaną stosunkiem pracy, lecz umową cywilnoprawną. Jeśli chodzi o żądanie zadośćuczynienia to ustalenia stanu fatycznego wskazują, iż nie doszło w ogóle do naruszenia dóbr osobistych powódki.
Od powyższego rozstrzygnięcia apelację złożyła powódka wnoszą o jego zmianę i zasadzenie na jej rzecz kwoty żądanej pozwem oraz kosztów procesu za obie instancje. Jako żądanie ewentualne zgłoszony został wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Skarżąca zarzucała:
naruszenie przepisów postępowania tj. art. 212 § 1 kpc w zw. z art. 207 § 6 kpc poprzez bezpodstawne oddalenie wniosków dowodowych powódki, co pociągnęło za sobą skutek w postaci nie wyjaśnienia wszystkich istotnych dla sprawy okoliczności w zakresie ustalenia istoty naruszenia dóbr osobistych powódki oraz ich zakresu a także należnej jej od pozwanej kwoty;
naruszenie przepisów postępowania tj. art. 233 § 1 kpc poprzez przyjęcie dowolnej a nie swobodnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co miało istotny wpływ treść zapadłego orzeczenia;
poczynienie nieprawidłowych ustaleń stanu faktycznego, mających istotny wpływ na treść wyroku, a polegających na przyjęciu że powódka nie była nękana i zastraszana przez osoby reprezentujące pozwaną spółkę w sytuacji kiedy zarówno z zeznań powódki jak i zeznań świadków w osobach B. B., A. G. i E. P. wynika jednoznacznie, iż wizyty przedstawicieli (...) S.A. wywoływały u powódki silny stres, co wskazuje, iż istotnie była ona przez pozwaną spółkę nękana i zastraszana w wyniku czego doszło do naruszenia jej dóbr osobistych;
4) z ostrożności procesowej błąd w poczynionych przez Sąd ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mających istotny wpływ na treść orzeczenia, a polegający na uznaniu, iż w okolicznościach niniejszej sprawy sytuacja w jakiej znalazła się powódka nie uzasadnia skorzystania z art. 102 kpc i nieobciążania jej kosztami zastępstwa adwokackiego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Sąd pierwszej instancji ustalił prawidłowy stan faktyczny, który Sąd Apelacyjny podziela, przyjmując za własny.
Jeśli chodzi o żądanie zapłaty kwoty 30 000 zł to powódka nie domagała się zwrotu nienależnego w jej ocenie świadczenia, stąd ocena jej powództwa pod tym kątem była zbędna. Pomijając kwestię, iż istotnie w takiej sytuacji po myśli art. 411 pkt 1 kc nie można żądać zwrotu świadczenia nienależnego, albowiem spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia tego zobowiązany, to wskazać należy, iż powódka nie domagała się zasądzenia 30 000 zł z tytułu nienależnego świadczenia, tylko żądała odszkodowania. Utrwalony wprawdzie jest pogląd, iż Sąd związany jest jedynie przedstawioną przez powoda podstawą faktyczną a nie prawną, niemniej jednak nie można interpretować tegoż zbyt szeroko. Skoro powódka powoływała się na powstałą szkodę, rozpoznanie sprawy pod kątem możliwości zwrotu nienależnie pobranych kwot stanowiłoby wyjście poza powołaną podstawę faktyczną. Oparcie wyroku na podstawie faktycznej niepowołanej przez powoda jest orzeczeniem ponad żądanie w rozumieniu art. 321 kpc (tak: wyrok SN z 18 marca 2005 r. II CK 556/04 OSNC z 2006 r. Nr 2, poz. 38). Ponadto niedopuszczalna byłaby zmiana podstawy żądania, prowadząca w rezultacie do oddalenia powództwa.
Oceniając żądanie zasądzenia odszkodowania w dużej mierze zgodzić należy się z rozważaniami Sądu pierwszej instancji. Nie można w oparciu o wskazaną przez powódkę podstawę faktyczną dopatrzyć się jakichkolwiek przesłanek odpowiedzialności kontraktowej pozwanej. Powódce nie chodzi o szkodę wywołaną wskutek zawarcia przez nią umowy pożyczki, tylko wskutek zapłaty za inne osoby. Z twierdzeń tych (przy powoływaniu się na zastraszanie, nękanie czy wyłudzanie) wynika wyraźnie, iż podstawy prawnej swego roszczenia powódka upatruje w odpowiedzialności deliktowej. Zgodzić się należy z rozważaniami Sądu pierwszej instancji, iż pozwana nie ponosi odpowiedzialności za działania windykatorów na podstawie art. 430 kc, jednakże mogłaby ponosić odpowiedzialność na podstawie art. 429 kc, stanowiącego, iż kto powierza wykonanie czynności drugiemu, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną przez sprawcę przy wykonywaniu powierzonej mu czynności, chyba że nie ponosi winy w wyborze albo że wykonanie czynności powierzył osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności.
Tak skonstruowana odpowiedzialność pozwanego nie została jednakże wykazana. Po pierwsze powódka nie udowodniła bezprawności działania windykatorów, o czym niżej. Po wtóre (i przede wszystkim) nie wykazała ona wysokości swojej ewentualnej szkody. Kwota 30 000 zł wynikała z ogólnego rozeznania powódki, jej wysokość nie była poparta żadnymi dowodami i nie pozostawała w jakimkolwiek związku z przedstawionymi wyliczeniami pozwanej, odnośnie zapłaty długu przez R. S. i G. B.. Jeśli chodzi o dług N. G. to, jak zeznała sama powódka, syn zwrócił jej całą zapłaconą za niego kwotę.
Przyjecie niewykazania bezprawności działania pozwanej skutkować winno również oddaleniem żądania o zasądzenie zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Odnośnie tego żądania dodatkowo jednakże podnieść należy, co następuje:
Powódka roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dóbr osobistych musi wywodzić z treści art. 24 § 1 kc stanowiącego, iż ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Korelujący z tą normą przepis art. 448 kc stanowi, iż w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Usytuowanie przepisu art. 448 kc w dziale kc zatytułowanym „czyny niedozwolone” powoduje, iż zasądzenie zadośćuczynienia możliwe jest w sytuacjach, gdy czyn naruszający dobra osobiste, stanowi równocześnie delikt, co nie zawsze ma miejsce. Może to rodzić założenie, że zasada finansowej odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych oceniana winna być pod kątem przepisów dotyczących czynów niedozwolonych, w tym także statuujących odpowiedzialność za działania innych osób. Założenie to uznać należy za błędne. Z wyraźnej treści art. 24§1 kc wynika uprawnienie skierowane jedynie przeciwko osobie, która dopuściła się naruszeń, o czym świadczy zwrot: „osoba, która dopuściła się naruszenia”. Nie ma w tym zakresie odwołania się do przepisów art. 415 i nast. kc, dotyczących odpowiedzialności za działania innych osób. Z tego względu, nawet i przy wykazaniu bezprawności działania windykatorów, nie można pozwanej przypisać odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
Zarzuty apelacji nie zasługują na uwzględnienie.
Za niesłuszne uznać należy zarzuty poczynienia w sprawie nieprawidłowych ustaleń stanu faktycznego, mających istotny wpływ na treść wyroku, a polegających na przyjęciu że powódka nie była nękana i zastraszana przez osoby reprezentujące pozwaną spółkę w sytuacji kiedy zarówno z zeznań powódki jak i zeznań świadków w osobach B. B., A. G. i E. P. wynika jednoznacznie, iż wizyty przedstawicieli (...) SA wywoływały u powódki silny stres, co wskazuje, iż istotnie była ona przez pozwaną spółkę nękana i zastraszana.
I tak: świadek B. B. podał, że bywał u powódki o różnych porach dnia, kilka razy był w mieszkaniu powódki kiedy przychodzili do niej przedstawiciele firmy (...). Najczęściej w czasie tych wizyt siedział „gdzieś dalej”, nie przysłuchiwał się rozmowom. Z nerwowego zachowania R. S. i powódki, którzy biegali po mieszkaniu i szukali pieniędzy, wnioskował że dochodziło do jakiś nacisków ale samych rozmów nie słyszał. Mógł tylko wnioskować, że może był wywoływany jakiś nacisk psychiczny.
Świadek A. G. podała, iż była świadkiem przyjścia dwóch panów, których powódka nie chciała wpuścić do mieszkania ale oni powiedzieli, że „nie z takimi sobie dawali radę”, a domagali się spłaty zadłużenia. Łącznie cztery razy była świadkiem wizyt windykatorów, którzy mówili powódce, że musi spłacić za inne osoby, bo mieszkają pod jednym dachem. Świadek wtedy przeważnie wycofywała się z dzieckiem.
Świadek E. P. zeznała, iż od powódki, jak też od innych klientów, słyszała, że mężczyzna, który przejął klientów świadka, nękał ich i dosłownie wydzierał od nich pieniądze. Powódka mówiła jej, że czekała na nią, a przyszedł jakiś mężczyzna, czym była zaskoczona ponieważ mężczyzna „darł się” na nią i domagał się spłaty całej raty.
Ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji nie pozostają w sprzeczności z zeznaniami tychże świadków. Inną rzeczą jest ocena czy zachowanie przedstawicieli pozwanej można zakwalifikować jako bezprawne i naruszające dobra osobiste powódki, co zarzucane jest w pkt. 3 apelacji. Niewątpliwie wizyta windykatora, czy też jakiegokolwiek innego egzekutora, nie należy do przyjemności i wywołuje stres. W tym zakresie zgodzić się należy z twierdzeniami apelacji, iż takowego stresu powódka doznawała. Niemniej jednak jeśli ktoś zawiera umowę pożyczki i podpisuje regulamin pozwalający udzielającemu pożyczkę na odbiór rat w mieszkaniu, godzi się na wizyty windykatorów. Z zeznań przywołanych wyżej świadków nie wynika, by egzekutorzy stosowali bezprawne metody – świadkowie w głównej mierze posiadali w tym zakresie wiadomości od powódki, podając, iż prawdopodobnie był wywoływany jakiś nacisk. Jedynie świadek A. G. podała, iż słyszała, jak mówili że „nie z takimi dają sobie radę”. Nie jest zwrot delikatny, jednakże nie świadczy jeszcze o bezprawności. Ponadto windykatorzy, domagając się pieniędzy, nie wyłudzali ich, tylko po prostu domagali się zwrotu.
Niezasadny jest zarzut bezpodstawnego oddalenia wniosków dowodowych powódki. W trakcie rozprawy, która odbyła się dnia 28 listopada 2013 r. Sąd Okręgowy w Katowicach postanowił pominąć dowód z zeznań świadka E. G., jako że pod adresem wskazanym przez powódkę osoba ta nie przebywała, i nie było też możliwe jej przymusowe doprowadzenie (Świątynia Kościoła (...)). Pełnomocnik powódki wnosił o zakreślenie mu terminu do podania prawidłowego adresu i Sąd wniosek ten oddalił jako spóźniony. Tak samo oddalił Sąd wniosek powódki o zobowiązanie pozwanego do wskazania osoby pobierającej wpłaty wynikające z dowodów wpłaty złożonych przez powódkę. Pełnomocnik powódki złożył zastrzeżenia w trybie art. 162 kpc, niemniej jednak procedowanie Sądu ocenić należy jako prawidłowe. W trakcie rozprawy, która odbyła się w dniu 15 listopada 2012 r. Sąd zakreślił pełnomocnikom stron 14 dniowy termin celem powołania wszystkich dowodów, pod rygorem ich pominięcia. Powódka miała zatem możliwość wcześniejszego zawnioskowania zobowiązania pozwanego do wskazania osoby pobierającej wpłaty, a także ustalenia miejsca pobytu pana E. G.. Jak słusznie podnosi Sąd pierwszej instancji powódka nie uprawdopodobniła, że wniosków dowodowych nie zgłosiła uprzednio bez swojej winy.
Ponadto – w świetle przedstawionych powyżej rozważań odnośnie braku wykazania wysokości szkody oraz braku odpowiedzialności pozwanej za działania innych osób w ramach naruszenia dóbr osobistych – okoliczności na które zeznawać mieliby świadkowie nie miały wpływu na ostateczny wynik procesu.
Niezasadny jest również zarzut naruszenia art. 102 kpc polegający na uznaniu, iż w okolicznościach niniejszej sprawy sytuacja w jakiej znalazła się powódka nie uzasadnia skorzystania z art. 102 kpc i nieobciążania jej kosztami zastępstwa adwokackiego.
Przepis art. 102 kpc stanowi odstępstwo od ogólnej reguły odpowiedzialności finansowej za wynik procesu zawartej w art. 98 kpc. Ustanowiona w art. 102 kpc zasada słuszności, jako stanowiąca odstępstwo zasady odpowiedzialności za wynik procesu, jest rozwiązaniem szczególnym, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Wymieniony przepis, choć nie konkretyzuje pojęcia przypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację sądowi orzekającemu, winien być zastosowany wówczas, gdy w okolicznościach danej sprawy obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu przeciwnika byłoby rażąco niezgodne z zasadami słuszności. Wbrew zarzutom apelacji Sąd pierwszej instancji w sposób prawidłowy rozstrzygnął w przedmiocie kosztów procesu albowiem poza sytuacją materialną powódki, za skorzystaniem z dobrodziejstwa z art. 102 kpc nie przemawiają inne, wskazywane w orzecznictwie okoliczności, takie jak np. to, gdy system skomplikowanych norm prawnych lub wysoce skomplikowany stan faktyczny wpływa na subiektywne przekonanie strony o swej racji. Tego typu sytuacja w sprawie nie zachodzi.
Z powołanych względów Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 kpc.
Rozstrzygając o kosztach procesu za instancję odwoławczą miał na uwadze Sąd Apelacyjny wyżej przedstawione rozważania, co do sytuacji uzasadniających zastosowanie regulacji z art. 102 kpc. Dodatkowo też wskazać należy, iż Sąd pierwszej instancji dokonał oceny roszczeń powódki, motywy wyroku odpowiadają normom z art. 328§2 kpc, a wnikliwa lektura tegoż uzasadnienia winna była skłonić powódkę ku zaniechaniu kontestowania werdyktu Sądu. Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania odwoławczego uzasadniają zatem przepisy art. 108§1 kpc oraz 98 kpc. Kwota zasądzonych kosztów ustalona została na podstawie § 6 pkt. 6 i § 12 ust 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. Nr 97, poz. 888 ze zmianami).
Powódka w toku postępowania reprezentowana była przez adwokata z urzędu. Zgodnie z § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 97, poz. 887 ze zmianami) koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponosi Skarb Państwa. Wobec czego Sąd Apelacyjny, na mocy § 6 pkt. 6 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2 i § 19 cyt. rozporządzenia przyznał pełnomocnikowi powódki od Skarbu Państwa kwotę 3 321 złotych (w tym podatek od towarów i usług w wysokości 621 zł) tytułem kosztów zastępstwa procesowego.