Sygn. akt: III AUa 1816/13
Dnia 27 maja 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Łodzi, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Mirosław Godlewski (spr.)
Sędziowie: SSA Janina Kacprzak
del. SSO Beata. Michalska
Protokolant: st. sekr. sądowy Aleksandra Słota
po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2014 r. w Łodzi
sprawy Z. J. (1)
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - Oddziałowi Regionalnemu w Ł. P. Terenowej w Z.
o podleganie ubezpieczeniom społecznym rolników,
na skutek apelacji wnioskodawcy
od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu
z dnia 24 lipca 2013 r., sygn. akt: IV U 774/13;
uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie przed Sądem pierwszej instancji w całości i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w Sieradzu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt: III AUa 1816/13
Decyzjami z 22 marca 2013 r. (nr PU/PJ – (...) – (...) i nr PU/PJ – (...) (...)) Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w P. stwierdził ustanie obowiązku ubezpieczenia społecznego rolników (wypadkowego, chorobowego, macierzyńskiego i emerytalno – rentowego)
B. J..
Decyzją nr (...) organ rentowy uchylił decyzję z 19 maja 2009 r. mocą której stwierdzono, że
B. J. podległa ubezpieczeniu społecznemu rolników od 1 maja 2009 r. oraz decyzje z 13 kwietnia 2012 r., w której wskazano, że ubezpieczenie to ustaje od 7 marca 2012. Decyzją nr (...)) Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w P. stwierdził ustanie obowiązku ubezpieczenia społecznego rolników (wypadkowego, chorobowego, macierzyńskiego i emerytalno – rentowego)
B. J. od 1 lipca 2002 r. do 31 grudnia 2007 r.
W uzasadnieniu tej decyzji organ rentowy wskazał, że stosownie do treści art. 7 ust. 1 i art. 16 ust. 3 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników rolnik lub domownik nie podlega ubezpieczeniu na podstawie przywołanej ustawy m.in. jeśli podlega innemu ubezpieczeniu społecznemu. Z akt sprawy wynika zaś, że
B. J. w okresie od 2 kwietnia 2002 r. do 25 maja 2011 r. oraz w okresie od 1 września 2011 r. do 30 września 2011 r. podlegała ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia w Urzędzie Miasta i Gminy D.. Co za tym idzie, stosownie do treści przywołanych przepisów, nie mogła podlegać ubezpieczeniu na podstawie ustawy z 20 grudnia 1990 r.
W odwołaniu z 8 kwietnia 2013 r. Z. J. (2) domagał się uchylenia obu decyzji lub ich zmiany poprzez stwierdzenie istnienia i potwierdzenie nieprzerwanego ubezpieczenia społecznego rolników jego żony
B. J.
. W uzasadnieniu odwołujący podniósł przede wszystkim, że wbrew twierdzeniom organu rentowego, we wskazanych okresach od
2 kwietnia 2002 r. do 25 maja 2011 r. oraz od 1 września 2011 r. do 30 września 2011 r. ubezpieczona nie pozostawała z Urzędem Miasta w D. w stosunku pracy
w rozumieniu ustawy kodeks pracy, lecz wykonywała czynności poborcy podatku w imieniu
i na rzecz gminy w oparciu o nieważną umowę zlecenia. Czynności objęte umową nie miały charakteru stałego, a jedynie okresowy. Nie były też wykonywane pod kierownictwem zleceniodawcy. Co więcej, wobec wyznaczenia inkasentów uchwałą rady gminy, między gminą
a sołtysem nawiązuje się stosunek administracyjno – prawny. Tak więc zawarcie dodatkowo między sołtysem a wójtem umowy cywilno – prawnej na pobór podatków i opłat lokalnych ocenić należy jako zbędne. Brak więc podstaw by twierdzić, że czynności te stanowiły realizację umowy o pracę.
W odpowiedzi na odwołania Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego wniósł o ich oddalenie. Organ rentowy wskazał, że z pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych
z 4 czerwca 2012 r. wynika, iż
B. J. w okresie od 2 kwietnia 2002 r. do 25 maja 2011 r. oraz w okresie od 1 września 2011 r. do 30 września 2011 r. podlegała ubezpieczeniom społecznym i ubezpieczeniu zdrowotnemu z tytułu wykonywania umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług. Organ rentowy nie ma zaś kompetencji do ustalania charakteru prawnego umów łączących gminę z
B. J.. Powyższe skutkuje ustaniem ubezpieczenia społecznego rolników z mocy prawa zgodnie z art. 7 i 16 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Przechodząc zaś do kwestii decyzji, mocą której Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego uchylił decyzje wcześniejsze z 19 maja 2009 r. oraz 13 kwietnia 2012 r., organ rentowy wskazał, że znajduje ona oparcie w treści art. 151 § 1 pkt. 2 k.p.a. i art. 145 § 1 pkt. 5 i pkt. 8 k.p.a. Organ rentowy wyeliminował z obrotu prawnego decyzje, które nie były adekwatne do nowych okoliczności sprawy.
Postanowieniem z 30 kwietnia 2013 r., sygn. akt IV U 781/13, Sąd Okręgowy
w S., działając na podstawie art. 219 k.p.c., połączył obie sprawy do ich wspólnego rozstrzygnięcia.
Zaskarżonym wyrokiem z 24 lipca 2013 r., sygn. akt: IV U 774/13, Sąd Okręgowy
w S. IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołania.
Powyższe orzeczenie poprzedziły następujące ustalenia faktyczne:
Decyzją z 19 maja 2009 r.
B. J. (żona ubezpieczonego) objęta została
z mocy ustawy ubezpieczeniem rolników od 1 maja 2009 r. Decyzją z 13 kwietnia 2012 r. organ rentowy stwierdził ustanie tegoż ubezpieczenia.
B. J. zawarła z Urzędem Miasta
i Gminy D. cztery umowy zlecenia – 2 kwietnia 2002 r., 26 marca 2003 r., 1 lipca 2009 r. i 31 sierpnia 2011 r. Zleceniobiorczyni zobowiązała się w nich do wykonywania obowiązków inkasenta podatku rolnego, leśnego i nieruchomości. Ostatnia umowa zawarta została na okres od 1 września 2011 r. do 30 września 2011 r. W aktach ubezpieczeniowych organu rentowego znajdują się potwierdzenia przebiegu ubezpieczenia z tytułu wykonywania umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub umowy o świadczenie usług za okresy od 2 kwietnia 2002 r. Konto ubezpieczeniowe
B. J. zawiera dane dotyczące dwóch okresów podlegania ubezpieczeniom: od 2 kwietnia 2002 r. do 25 maja 2011 r. i od 1 września 2011 r. do 30 września 2011 r. Dnia 20 stycznia 2012 r.
B. J. złożyła zleceniodawcy pisemne oświadczenie w przedmiocie uchylenia się od skutków prawnych rzeczonych umów zlecenia.
W świetle powyższych ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że odwołania ubezpieczonej nie zasługują na uwzględnienie. Sąd Okręgowy wskazał, że nie budzi żadnych wątpliwości, iż w spornych okresach
B. J. podlegała
„innemu ubezpieczeniu społecznemu” w rozumieniu art. 7 ust. 1 pkt. 1 i art. 16 ust. 1 pkt. 1 ust. 3 ustawy
z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników. Zakład Ubezpieczeń Społecznych stwierdził fakt podlegania ubezpieczeniom społecznym jako osoby wykonującej pracę na podstawie umowy zlecenia. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko organu rentowego wyrażone
w odpowiedzi na przedmiotowe odwołania, zgodnie z którym organ rentowy nie jest uprawniony do badania charakteru więzi prawnej łączącej
B. J. i zleceniodawcę. Ta kwestia winna stanowić przedmiot rozstrzygnięcia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dopóki więc ubezpieczony nie wykaże przed organem ZUS niezasadności podlegania obowiązkowo ubezpieczeniom na podstawie rzeczonych umów zlecenia, a organ nie wyda w tej kwestii stosownej decyzji, decyzja stwierdzająca ustanie ubezpieczenia społecznego w spornym okresie jest zasadna i odpowiada prawu. W związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art.
477
14 § 1 k.p.c. odwołania oddalił.
W apelacji z 12 sierpnia 2013 r. Z. J. (1) zaskarżył wyrok w całości zarzucając mu naruszenie prawa materialnego poprzez jego niewłaściwą interpretację, jak i brak oceny stanu faktycznego dla zaistniałego stanu prawnego oraz nieuwzględnienie orzecznictwa sądowego. Skarżący zarzucił orzeczeniu: (1) naruszenie art. 5a ust. 1 pkt. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników przez błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że zawarcie umowy zlecenia przez małżonkę
B. J.
oznaczało, że jest ona pracownikiem, mimo, że nie było podstaw do zakwalifikowania umowy zlecenia, jako umowy o pracę, (2) naruszenie art. 6 ust. 1 pkt. 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników przez jego błędne zastosowanie, polegające na przyjęciu, że
B. J.
, jako świadcząca usługi na podstawie umowy zlecenia podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, mimo że spełniając warunki z art. 5a ust. 1 pkt. 1 – 5 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników objęta była tym ubezpieczeniem, (3) naruszenie art. 7 ust. 1 w związku z art. 16 ust. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników przez błędną wykładnię i przez przyjęcie, że wykonanie czynności na podstawie umowy zlecenia stanowiło podstawę do wyłączenia
B. J.
z ubezpieczenia społecznego rolników na podstawie art. 5a ust. 1 pkt. 3 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.
W związku z powyższym skarżący wniósł o uchylenie wyroku oraz ponowne rozpatrzenie sprawy z uwzględnieniem stanu faktycznego, obowiązujących przepisów
i orzecznictwa sądowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest o tyle zasadna o ile skutkuje, niezależnie od postawionych zarzutów, uchyleniem zaskarżonego wyroku, zniesieniem postępowania przed sądem pierwszej instancji
w całości i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Sieradzu. Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji. Niemniej jednak w granicach zaskarżenia zobowiązany jest uwzględnić z urzędu przypadki nieważności postępowania.
W przedmiotowej sprawie merytoryczne rozstrzygniecie zarzutów zawartych w treści wywiedzionej przez Z. J. (1) apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Sieradzu
z 24 lipca 2013 r. ustąpić musiało pola przed rozstrzygnięciem natury formalnej. Nie ulega bowiem wątpliwości, że postępowanie w sprawie dotknięte zostało nieważnością, o której mowa w art. 379 pkt. 5 k.p.c. Stosownie do treści przywołanego przepisu nieważność postępowania zachodzi, gdy strona została pozbawiona możności obrony swych praw. Procesowy status
B. J. wynika zaś wprost z treści art. 477
11 § 1 k.p.c., w myśl którego stronami postępowania z zakresu ubezpieczeń społecznych są: ubezpieczony, inna osoba, której praw
i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja, organ rentowy oraz zainteresowany. Zainteresowanym jest zaś ten, którego prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy.
Z akt postępowania wynika, że od 1 maja 2009 roku
B. J. została objęta ubezpieczeniem społecznym rolników z mocy ustawy, jako małżonka rolnika. Zgodnie bowiem
z treścią art. 7 i 16 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu, wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu podlega z mocy ustawy (1) rolnik, którego gospodarstwo obejmuje obszar użytków rolnych powyżej 1 ha przeliczeniowego lub dział specjalny oraz (2) domownik rolnika, o którym mowa w pkt 1, chyba że ten rolnik lub domownik podlega innemu ubezpieczeniu społecznemu lub ma ustalone prawo do emerytury lub renty albo ma ustalone prawo do świadczeń z ubezpieczeń społecznych. W sporze pozostawało zaś to, czy organ rentowy zasadnie stwierdził, że ubezpieczenie społeczne rolników, którym objęta została
B. J. ustało w okresach od 2 kwietnia 2002 r. do 25 maja 2011 r. oraz od 1 września 2011 r. do 30 września 2011 r. wobec faktu, iż ubezpieczona w rzeczonym czasie, jako sołtys sołectwa P. wykonywała również obowiązki inkasenta podatku rolnego, leśnego i od nieruchomości
w oparciu o cztery umowy zlecenia datowane odpowiednio na 2 kwietnia 2002 r., 26 marca 2003 r., 1 lipca 2009 r. oraz 31 sierpnia 2011 r., a co za tym idzie podlegała powszechnym ubezpieczeniom społecznym.
Tak zdefiniowany przedmiot postępowania nie pozostawia żadnych wątpliwości, że od rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie zależą prawa i obowiązki
B. J.
, w tym przede wszystkim prawo do objęcie jej ubezpieczeniem społecznym rolników w oparciu o ustawę z 20 grudnia 1990 r. To z kolei pozwala uznać
B. J. za osobę zainteresowaną
w rozumieniu art. 477
11 § 1 k.p.c, a w konsekwencji stronę tego postępowania. Jeżeli osoba taka nie została wezwana do udziału w sprawie przed organem rentowym, sąd wezwie ją do udziału
w postępowaniu bądź z urzędu, bądź na jej wniosek lub na wniosek jednej ze stron. Z treści spornych decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (obu) z 22 marca 2013 r., jak również z treści pozostałych dokumentów zgromadzonych w aktach KRUS w żaden sposób nie wynika, by w toku postępowania przed organem rentowym
B. J.
brała w nim czynny udział
, bądź chociaż do udziału tego została wezwana. Sąd Najwyższy w orzeczeniu
z 3 października 1996 r. w sprawie II URN 36/96
(opubl. w LEX 28583) podkreślił, że jeżeli osoba zainteresowana nie brała udziału w sprawie przed organem rentowym to okoliczność ta rodzi po stronie sądu pracy i ubezpieczeń społecznych obowiązek wezwania jej do udziału
w toczącym się przed sądem postępowaniu. Postępowanie, które toczyło się bez udziału osoby zainteresowanej wskutek nie wypełnienia tego obowiązku (art. 379 pkt 5 k.p.c.) dotknięte jest nieważnością. Sąd Okręgowy w Sieradzu, pomimo tak przestawionego obowiązku, rozpoznał sprawę z odwołań Z. J. (1) bez udziału zainteresowanej. Wynika to bezsprzecznie
z dokumentacji toku postępowania pierwszoinstancyjnego. Sąd nie wezwał
B. J. do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanej, a co za tym idzie nie zawiadomił jej
o żadnym z dwóch terminów rozprawy – 3 czerwca 2013 r. i 24 lipca 2013 r. Deklarowana przez nią obecność na sali rozpraw stanowiła wyłącznie udział publiczności, nie zaś pełnoprawnego uczestnika procesu. Wskazać należy, że z nieważnością postępowania z powodu pozbawienia strony możności obrony jej praw mamy do czynienia wówczas, gdy na skutek wadliwości procesowych sądu lub strony przeciwnej, strona faktycznie nie mogła uczestniczyć w całym postępowaniu lub jego istotnej części lub gdy pozbawiono ją możności podejmowania lub też niepodejmowania czynności procesowych zmierzających do ochrony jej sfery prawnej
(vide: wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2013 r. w sprawie V CSK 544/12, opubl. w LEX nr 1438426). Mając na uwadze podniesione okoliczności sprawy nie ulega wątpliwości, że wskutek wadliwego postępowania sądu pierwszej instancji
B. J. nie miała możliwości uczestniczenia w procesie jako jego pełnoprawny uczestnik – strona postępowania, od samego jego początku, a co za tym idzie, pozbawiona przysługujących jej uprawnień, nie miała możliwości podjęcia właściwej obrony swych praw zależnych od rozstrzygnięcia w sprawie.
Z tego powodu Sąd Apelacyjny stwierdzając, że postępowanie Sądu I instancji dotknięte jest nieważnością postępowania opisaną w art. 379 pkt 5 k.p.c., działając w oparciu o art. 386 § 2 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok, zniósł postępowanie w całości, przekazując sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Sieradzu.