Sygn. akt VIII Ua 62/22
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 marca 2022 roku, w sprawie X. U. 189/22 Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, po rozpoznaniu sprawy z odwołania M. C. przeciwko Szefowi Centralnego (...) Centrum (...) o jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku związanego ze służbą wojskową: oddalił odwołanie (pkt 1) i zasądził od M. C. na rzecz Szefa Centralnego (...) Centrum (...) kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 2).
Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.
Decyzją z dnia 17 lutego 2022 roku Szef W. (...) S. W. (...) w Ł. na podstawie art. 2 ust. 1 i art. 5 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 roku o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U z 2017 roku poz. 1950) oraz § 18 ust. 1 rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z dnia 15 września 2003 roku w sprawie postępowania w razie wypadku lub ujawnienia choroby, pozostających w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej (Dz. U. z 2014 roku poz. 1083 ze zm.) odmówił M. C. przyznania jednorazowego odszkodowania z tytułu zdarzenia z dnia 23 stycznia 2020 roku.
W uzasadnieniu wskazano, że M. C. pełnił służbę wojskową w (...) Centrum (...) w Ł.. W dniu 23 stycznia 2020 roku wykonując obowiązki służbowe na terenie Jednostki Wojskowej wnioskodawca poczuł ból (ucisk) w klatce piersiowej. M. C. udał się do szpitala, gdzie rozpoznano ostry zespół wieńcowy – zawał serca. Z dokumentacji medycznej zgromadzonej w toku postępowania powypadkowego wynika, iż wraz diagnozą u poszkodowanego stwierdzono nadciśnienie tętnicze, nikotynizm oraz hipercholesterolemię. Kierując się ogólną wiedzą medyczną, przyjąć należy, iż wskazane obciążenia stanowią samoistną przyczynę zdarzenia z dn. 23 stycznia 2020 roku. Nadto, w opisie przebiegu zdarzenia zamieszczonego w dokumentacji powypadkowej, nie stwierdza się wystąpienia żadnego nagłego (gwałtownego) czynnika zewnętrznego, który potencjalnie mógłby wywołać rozpoznane u żołnierza schorzenie.
M. C. służył jako żołnierz w (...) Centrum (...) w Ł..
Wnioskodawca służył w kompanii szkolnej. Hierarchia w kompanii wyglądała następująco: dowódca plutonu - dowódca kompanii - dwóch dowódców batalionu. W batalionie było 7 kompanii. W ramach batalionu pełniło służbę około 800 żołnierzy.
M. C. etatowo pełnił funkcję dowódcy plutonu.
Wnioskodawca zajmował się kursami medycznymi w jednostce. Dbał o całość mienia kompanii. Organizował przybycie, zakwaterowanie, wyżywienie uczestników kursów. Zajmował się opracowywaniem dokumentów: rozkazodawczych, żywnościowych i socjalnobytowych.
Nie można określić, ilu żołnierzy wchodziło w skład plutonu wnioskodawcy – byli to kursanci i ich stan był zmienny od kilku - kilkunastu do nawet 200 żołnierzy.
Kursantami zajmowały się 2 osoby: wnioskodawca i jego bezpośredni przełożony M. R., a optymalnie powinny się tym zajmować osoby: dowódca kompanii, szef kompanii i dwóch dowódców plutonu.
Batalion wnioskodawcy miał duże braki kadrowe. Ten stan występował od dłuższego czasu – co najmniej od 2018 roku, kiedy uległ istotnym przekształceniom.
Wnioskodawca dodatkowo pełnił tymczasowo obowiązki szefa kompanii. W okresie pełnienia tych obowiązków otrzymywał dodatkowe wynagrodzenie.
Wnioskodawca służył od poniedziałku do piątku od 6.00 do 14.00. W niedziele służył w ramach nadgodzin, które odbierał w czasie wakacji.
Wnioskodawca rozpoczynał dzień służby od apelu, następnie koło godziny 7.00 musiał być na stołówce, żeby policzyć kursantów.
Do godziny 9.00 wnioskodawca musiał oddać raport żywionych z informacją o liczbie uczestników, żeby kursant na następny dzień otrzymał posiłek. Wnioskodawca, codziennie zanosił sporządzoną dokumentację do budynku znajdującego się po drugiej stronie ulicy.
Po godzinie 9.00 wykonywał dalsze czynności, np. instruktaże służb.
Na poligonach wnioskodawca był amunicyjnym. Musiał wykonywać dodatkowe rozkazy takie jak: pobieranie namiotów, przywiezienie ich, rozłożenie. Poligon odbywa się raz w roku – w lipcu.
M. C. również pełnił funkcję magazyniera punktu przyjęcia i wyposażenia. Magazyn miał być przygotowany na wypadek wojny. Z tego tytułu wnioskodawca ponosił odpowiedzialność materialną. Nigdy nie został obciążony finansowo za jakąkolwiek szkodę.
Wszystkie czynności wnioskodawcy zlecał dowódca batalionu. Inni żołnierze również pełnią funkcje nieetatowe.
M. C. był ceniony przez przełożonych. Z tego tytułu miał podwyższoną opinię służbową - otrzymał opinię służbową z oceną 6.
W dniu 23 stycznia 2020 roku wnioskodawca wykonywał zlecone przez przełożonych obowiązki służbowe m.in. w kompleksie koszarowym nr (...) przy ul. (...) Po zaniesieniu dokumentacji, wracając do kompleksu przed budynkiem nr. 3 o godz. 9:00 poczuł bardzo silny ból (ucisk) w klatce piersiowej. St. chor. szt. D. P., widząc jego stan poradził, aby wnioskodawca niezwłocznie udał się do lekarza. Wnioskodawca został zawieziony przez kolegę do Szpitala (...) przy ulicy (...).
W wywiadzie lekarskim wnioskodawca zgłosił krótkotrwały epizod bólu w klatce piersiowej występujący kilka dni wcześniej.
W szpitalu przeprowadzono u wnioskodawcy badania, na podstawie których rozpoznano ostry zespół wieńcowy – zawał serca (...). Ponadto, stwierdzono nadciśnienie tętnicze, hipercholesterolemię, nikotynizm w wywiadzie. U wnioskodawcy przeprowadzono zabieg angioplastyki gałęzi okalającej z implantacją stentu DES.
M. C. został skierowany na oddział kardiologiczny, w którymi przebywał do dnia 28 stycznia 2020 roku. Zalecono mu farmakoterapię przez minimum 12 miesięcy.
Wraz z wypisem ze szpitala wnioskodawca otrzymał zwolnienie lekarskie od 23 stycznia 2020 roku do 14 lutego 2020 roku.
Przed dniem zdarzenia wnioskodawca odczuwał zadyszkę, leczył się na nadciśnienie i przyjmował tabletki na stale.
W dniu 23 stycznia 2020 roku nie wystąpiło na służbie M. C. żadne wyjątkowe, niespodziewane, zdarzenie.
M. C. przechodził testy sprawnościowe z wynikiem dobrym.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci dokumentów medycznych, których autentyczność nie była kwestionowana przez strony oraz na podstawie zeznań wnioskodawcy oraz świadków J. B., D. P. i M. R.. Zeznania wnioskodawcy oraz świadków były w ocenie Sądu I instancji zgodne, korespondowały ze sobą. Świadkowie zeznali, iż w dniu 23 stycznia 2020 roku, podczas pełnienia służby przez wnioskodawcę, nie miało miejsca żadne szczególne zdarzenie. Wnioskodawca jako przyczynę wypadku przy pracy wskazywał stres wywołany koniecznością sporządzenia dokumentacji do godziny 9.00 - co jak wynika ze zgodnych zeznań świadków było jego codziennym obowiązkiem.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił – zdaniem Sądu I instancji na rozstrzygnięcie o żądaniu wnioskodawcy bez potrzeby zasięgania wiadomości specjalnych. Opinia biegłego lekarza mogłaby służyć jedynie wykazaniu istnienia adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy określonym nagłym zdarzeniem spowodowanym przyczyną zewnętrzną a określonym urazem. Wobec ustalenia, że zdarzenie nie miało wskazanego charakteru, dowód z opinii był nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, a jego dopuszczenie prowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia postępowania. W konsekwencji Sąd na podstawie art. 235 1 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. pominął wnioskowany przez pełnomocnika wnioskodawcy dowód.
Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie, Sąd I instancji wskazał, że na podstawie ustawy z dnia 11 marca 2022 r. o obronie Ojczyzny (Dz. U. poz. 655 z późn. zm.), która weszła w życie dnia 23 kwietnia 2022 roku, wojewódzkie sztaby wojskowe przekształcono się w Centralne (...) Centrum (...) na zasadzie sukcesji generalnej (art. 777 i nast.), zaś organem rentowym uczyniono Szefa Centralnego (...) Centrum (...) (art. 527). Wobec tego w toku niniejszego procesu doszło z mocy prawa do przekształcenia podmiotowego po stronie organu rentowego, co Sąd uwzględnił z urzędu.
Zdaniem Sądu I instancji, zaskarżona decyzja wydana została na podstawie obowiązującej w dniu jej wydania ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 roku o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. 2017 poz. 1950 ze zm.). W myśl jej art. 1 świadczenia odszkodowawcze określone w ustawie obejmują jednorazowe odszkodowanie przysługujące w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową oraz odszkodowanie za przedmioty osobistego użytku utracone, całkowicie zniszczone lub uszkodzone wskutek wypadku pozostającego w związku ze służbą wojskową. Zgodnie z art. 2 ust. 1 ww. ustawy świadczenia odszkodowawcze określone w ustawie przysługują żołnierzowi, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku pozostającego w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej, zwanego dalej „wypadkiem”, albo wskutek choroby powstałej w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby wojskowej, zwanej dalej „chorobą”, jak również żołnierzowi, który poniósł szkodę majątkową wskutek wypadku, a także rodzinie żołnierza, który zmarł wskutek wypadku lub choroby.
Definicję wypadku związanego ze służbą wojskową wprowadza art. 5 wskazanej ustawy, który stanowi, że za wypadek uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które zaszło podczas lub w związku:
z wykonywaniem obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych;
z wykonywaniem czynności w interesie służby wojskowej, nawet bez polecenia przełożonych;
z ratowaniem ludzi z grożącego niebezpieczeństwa albo ratowaniem mienia przed zniszczeniem lub zagarnięciem;
z udziałem w pościgu lub ujęciu osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa albo ochroną innych osób przed napaścią;
z odbywaniem drogi do miejsca i z miejsca wykonywania czynności określonych w pkt 1 i 2.
Zważywszy, że przesłanki nagłości zdarzenia oraz konieczności wywołania go przyczyną zewnętrzną występują również na gruncie ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, orzecznictwo i poglądy doktryny wykształcone w oparciu o przepisy tejże ustawy zachowuje aktualność na gruncie problematyki dotyczącej wypadku w związku ze służbą wojskową.
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi przytoczył także orzecznictwo Sądu Najwyższego, w ocenie którego przyczyną sprawczo-zewnętrzną zdarzenia może być każdy czynnik zewnętrzny (tzn. taki, który nie wynika z wewnętrznych właściwości człowieka) zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki. W tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, maszyna, siły przyrody, ale także praca i czynności samego poszkodowanego (np. potknięcie się, niefortunny odruch).(wyrok SN z 24.11.2010 r., I UK 181/10, LEX nr 737375).
W ocenie Sądu I instancji, w doktrynie prawa pracy wskazuje się, ze przyczyna zewnętrzna charakteryzuje się tym, że pochodzi spoza organizmu człowieka i powinna wypływać ze sfery zagrożenia, jakie stwarza praca, a więc z takich okoliczności, które powstały w związku ze statusem pracownika, w przeciwnym razie zdarzenie nie nabierze charakteru wypadku przy pracy. Praca nie zawsze musi być faktyczną przyczyną wypadku, ale i wówczas powinna pozostawać przy wypadku w takim znaczeniu, że pracownik nie uległby wypadkowi albo prawdopodobieństwo zdarzenia byłoby znikome, gdyby nie wykonywał pracy. Podstawkowym źródłem przyczyny zewnętrznej jest bowiem praca oraz zagrożenie, jakie za sobą niesie (zob. Wioletta Witoszko: Jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia wypadkowego, Warszawa 2010, LEN). Innymi słowy przyczyna zewnętrzna wywołuje nagłe zdarzenie, które jest zdarzeniem losowym, a więc niespodziewanym, nieplanowanym, niezamierzonym. Dlatego też przyczynie zewnętrznej przypisuje się także cechę nadzwyczajności w sensie jej nieprzewidywalności, która nie wynika z warunków pracy, ale powinna powstać wskutek zakłócenia procesu pracy. Dopuszcza się możliwość zakwalifikowania jako wypadku przy pracy doznanych przez pracownika zmian w narządzie wewnętrznym o charakterze schorzenia samoistnego pod warunkiem, że w stanie faktycznym sprawy zostaną stwierdzone szczególne, nadzwyczajne okoliczności towarzyszące świadczeniu pracy. Wykonywanie zwykłych czynności (normalny wysiłek, normalne przeżycia psychiczne) przez pracownika, który doznał pogorszenia stanu zdrowia w czasie i miejscu wykonywania zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy. Musi więc wystąpić szczególna (nadzwyczajna, nietypowa) okoliczność w przebiegu pracy, aby takie zaostrzenie procesu chorobowego mogło być uznane za skutek przyczyny zewnętrznej zdarzenia wypadkowego (zob. wyrok SN z 19.02.2021 r., I USKP 15/21, OSNP 2022, nr 1, poz. 8.). Przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy może być szczególne (nadzwyczajne, nietypowe) przeżycie wewnętrzne (stres, uraz psychiczny) w postaci emocji o znacznym nasileniu powstałe wskutek okoliczności nietypowych dla normalnych stosunków pracowniczych. Towarzyszący wykonywaniu pracy stres musi być istotnym ogniwem w łańcuchu przyczynowo- skutkowym, prowadzącym do gwałtowanego pogorszenia stanu zdrowia pracownika (wyrok SN z 28.03.2012 r., II PK 182/11, LEX nr 1211182). Zdarzenie powodujące uraz ma mieć charakter nagły, nie wystarczy, że uraz wystąpi w sposób niespodziewany. Przyczyna zewnętrzna urazu będącego zaostrzeniem choroby samoistnej (np. zawał) musi wynikać ze zdarzeń nagłych, a zatem wyjątkowych, niecodziennych.
Sąd I instancji zauważył, że w dniu 23 stycznia 2020 roku – kiedy wnioskodawca doznał zawału mięśnia sercowego – oraz w dniach poprzedzających, podczas pełnienia służby nie doszło do żadnego zdarzenia, któremu można byłoby przypisać cechę nagłości. M. C. niewątpliwie wykonywał pracę intensywną, stresogenną i obciążającą, ale jednocześnie cechy te wpisane są w charakter zawodowej służby wojskowej. O ile w przeszłości w trakcie pełnienia przez wnioskodawcę służby zdarzały się sytuacje nadzwyczajne, powodujące intensyfikację stresu, o tyle do zdarzenia o takim charakterze nie doszło w dniu 23 stycznia 2020 roku, ani bezpośrednio przed tym dniem. Tego dnia M. C. wykonywał zwykłe czynności służbowe należące do jego codziennych obowiązków. Powodowi towarzyszył stres, spowodowany dużą ilością obowiązków oraz presją czasu, ale okoliczności te nie były nadzwyczajne – występowały z podobnym natężeniem od kilku lat.
Przeprowadzone postępowanie nie wykazało – zdaniem sądu I instancji, by w dniu 23 stycznia 2020 roku wystąpiło zdarzenie nagłe, spowodowane przyczyną zewnętrzną, wobec czego nie zostały spełnione przesłanki ustawowe wypadku związanego ze służbą wojskową. Wobec tego Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c., oddalił odwołanie jako bezzasadne.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi orzekł zgodnie z zasadą odpowiedzialności stron za wynik procesu, o której stanowi art. 98 § 1 k.p.c. W oparciu o nią Sąd zasądził od odwołującego się na rzecz organu rentowego koszty zastępstwa procesowego, ustalone na podstawie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity Dz. U. z 2018 r. poz. 265).
Apelację od całości powyższego wyroku złożył pełnomocnik wnioskodawcy, wskazując, że zaskarża wyrok w całości. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisu postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, to jest art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów oraz brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, skutkujące błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, w szczególności poprzez:
- nienadanie odpowiedniego znaczenia dowodowi z zeznań wnioskodawcy M. C. i zeznań świadków J. B., D. P. i M. R., z których wynikało, że zakres obowiązków nałożonych na powoda, w tym odpowiedzialność materialna były ponadprzeciętnie, a wnioskodawca nie miał możliwości odmowy wykonania poleceń służbowych, co powodowało nadmierny wysiłek psychofizyczny oraz nadmierny stres, stanowiący przyczynę zewnętrzną zawału mięśnia sercowego;
- brak ustaleń w zakresie tego, że kompania wnioskodawcy miała największe braki i w pewnym momencie pełnił funkcję 4 osób, od początku roku jest duże natężenie pracy, co jednoznacznie wynika z zeznań M. C., którym Sąd odmówi wiarygodności;
- nienadanie odpowiedniego znaczenia oświadczeniu J. B. z dnia 17 stycznia 2022 roku, z którego wynikało, że zakres obowiązków nałożonych na powoda był ponadprzeciętny, co powodowało nadmierny wysiłek psychofizyczny oraz nadmierny stres, stanowiący przyczynę zewnętrzną zawału mięśnia sercowego;
- nienadanie odpowiedniego znaczenia protokołowi powypadkowemu nr (...) z dnia 13 stycznia 2022 roku, z którego wynikało, że przyczyną wypadku było nadmierne obciążenie wykonywanymi obowiązkami służbowymi, które doprowadziło do gwałtownego pogorszenia się stanu zdrowia powoda w postaci zawału mięśnia sercowego;
- nienadanie odpowiedniego znaczenia orzeczeniu nr (...) w sprawie zdolności zawodowej służby wojskowej z dnia 20 stycznia 2022 r. oraz postanowieniu nr (...) z dnia 25 stycznia 2022 r., z których wynika, że przebyty zawał mięśnia sercowego (...) pozostaje w związku ze służbą wojskową i powód zaliczony do trzeciej grupy inwalidztwa w związku ze służbą wojskową i kategorii N-trwale niezdolny do zawodowej służby wojskowej;
- nienadanie odpowiedniego znaczenia historii wizyt powoda z Przedsiębiorstwa (...) A. W., z której wynikało, że jeszcze w grudniu 2019 r. powód nie zgłaszał nowych dolegliwości i regularnie przyjmował leki, a zatem zawał był zdarzeniem nagłym, niezwiązanym z wcześniejszymi chorobami i leczeniem powoda a był związany z przyczyną zewnętrzną wynikającą z nadmiernego obciążenia obowiązkami służbowymi i związanym z tym stresem;
- błędne ustalenie faktyczne, że w dniu 23 stycznia 2020 roku – kiedy wnioskodawca doznał zawału mięśnia sercowego – oraz w dniach poprzedzających, podczas pełnienia służby nie doszło do żadnego zdarzenia, któremu można byłoby przypisać cechę nagłości, podczas gdy zdarzeniem nagłym był właśnie zawał mięśnia sercowego w dniu 23 stycznia 2020 roku, natomiast sąd błędnie odnosi cechy nagłości do okoliczności faktycznych stanowiących przyczynę zdarzenia.
Oprócz powyższego, pełnomocnik podniósł także zarzut naruszenia przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a to art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. poprzez bezzasadne pominięcie dowodu z opinii biegłego kardiologa na skutek błędnego uznania, że rozstrzygnięcie sprawy nie wymaga wiadomości specjalnych i dowód ten zmierza jedynie do przedłużenia postępowania, podczas gdy ustalenie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy wykonywaną przez wnioskodawcą pracą a zawałem mięśnia sercowego w dniu 23 stycznia 2020 r., a zatem tego czy wypadek został spowodowany przyczyną zewnętrzną wymagało zasięgnięcia opinii biegłego kardiologa i miało istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Pełnomocnik zarzucił także naruszenie prawa materialnego, tj. art. 5 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz.U. z 2017 roku poz. 1950) poprzez jego błędną wykładnię w zakresie pojęcia wypadku, w tym pojęcia zdarzenia polegającą na błędnym odnoszeniu cechy nagłości do okoliczności faktycznych stanowiących przyczynę zdarzenia podczas gdy nagłość odnosi się do czasu trwania zdarzenia, a do przyczyny odnosi się zewnętrzność, a w okolicznościach niniejszej sprawy zdarzeniem nagłym był zawał mięśnia sercowego w dniu 23 stycznia 2020 roku a przyczyną zewnętrzną stanowiło nadmierne obciążenie obowiązkami służbowymi i związanym z tym stresem.
Pełnomocnik wskazał także na naruszenie prawa materialnego w postaci art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. z 2017 roku poz. 1950) poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy okoliczności sprawy wskazują, że wnioskodawca doznał uszczerbku w związku z zawałem mięśnia sercowego w dniu 23 stycznia 2020 r., który stanowił zdarzenie nagłe wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz i zaszło ono w związku z wykonywaniem obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych, a zatem zasadne było przyznanie powodowi jednorazowego odszkodowania z tytułu zdarzenia z dnia 23 stycznia 2020 r. zgodnie z wnioskiem.
Zarzucił także naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na treść orzeczenia, a to art. 477 14 § 1 k.p.c. poprzez jego bezzasadne zastosowanie i oddalenie odwołania jako bezzasadnego, podczas gdy okoliczności sprawy wskazują, że zasadne było uwzględnienie odwołania i przyznanie powodowi jednorazowego odszkodowania z tytułu zdarzenia za dnia 23 stycznia 2020 r. zgodnie z wnioskiem.
W konsekwencji pełnomocnik wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie odwołania i przyznanie powodowi jednorazowego odszkodowania z tytułu zdarzenia z dnia 23 stycznia 2020 r. zgodnie z wnioskiem lub uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, a także o zasądzenie od organy rentowego na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono do dnia zapłaty na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy rozpoznając apelację uzupełnił materiał dowodowy, uznając za uzasadniony zarzut podniesiony w apelacji a odnoszący się do pominięcia dowodu z opinii biegłego kardiologa.
Sąd dostrzegł potrzebę dodatkowego ustalenia faktów mających znaczenie w realiach niniejszej sprawy w postaci ustalenia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy zakresem obowiązków związanych ze służbą wojskową odwołującego, a przebytym przez niego zawałem serca oraz ustalenia czy zaistniała wymagana dla uznania zdarzenia za wypadek przy pracy – przyczyna zewnętrzna. W tym celu Sąd Okręgowy, przychylając się do wniosku pełnomocnika wnioskodawcy – dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu kardiologii. W oparciu o powyższy dowód sąd odwoławczy dodatkowo ustalił, iż przebyty przed odwołującego zawal mięśnia sercowego nie miał związku z pełnioną służbą. Przebyty zawał mięśnia sercowego należy traktować jako schorzenie samoistne bez związku z wykonywaną pracą i od niej niezależne (tj. schorzenie wewnętrzne). Warunki w pracy nie miały istotnego wpływu na stan zdrowia wnioskodawcy.
Nie można wykazać bezpośredniego związku między przebytym zawałem mięśnia sercowego a wykonywaną pracą czy służbą. Podstawą przebytego u wnioskodawcy zawału był wieloletni przewlekły proces miażdżycowy tętnic wieńcowych. Potwierdza to wynik badania koronarografii z 31 stycznia 2020 roku, w którym zdefiniowano nie tylko tętnicę odpowiedzialna za zawał mięśnia sercowego, ale ustalono także zmiany brzeżne w pozostałych tętnicach wieńcowych. Oznacza to uwidoczniony proces miażdżycowy także innych tętnic co potwierdza wieloletni przebieg schorzenia i jego samoistny charakter. Proces miażdżycowy występuje u milionów pacjentów na całym świecie – jest to typowe, powszechne schorzenie samoistne. W przypadku wnioskodawcy nie wystąpiły takie warunki pracy które byłyby odpowiedzialne za wystąpienie mięśnia sercowego. Nie ustalono takich zdarzeń (w aspekcie oddziaływania medycznego), które uzasadniałyby powstanie schorzenia u wnioskodawcy wtórnie do wykonywanej pracy. Obciążenie i stres w różnych zawodach jest różny. Akceptacja pracy w danym miejscu wiąże się z akceptacją standardowych warunków z nią związanych. Praca w Wojsku Polskim niesie za sobą, z pewnością, duży poziom obciążenia, wymagań i stresu, ale to wynika z charakteru tego zawodu. Tak też należy oceniać ewentualne zdarzenia medyczne i obciążenia.
[opinia biegłego w zakresie chorób wewnętrznych i kardiologii – dr. n. med. R. G. k. 133-136 i opinia uzupełniająca k. 151-152]
Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego podlega oddaleniu.
Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, niepubl.). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137).
Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.
Wskazać należy, że Sąd odwoławczy, niezależnie od tego, czy prowadzi sam postępowanie dowodowe, czy jedynie weryfikuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, ma obowiązek samodzielnej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie. Jednakże zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Jeżeli z danego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., nr 5, poz. 33, postanowienie z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7 - 8, poz. 139).
W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy analiza zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa, choć wydana została nieco pochopnie, bo bez niezbędnej w tym zakresie oceny biegłego sądowego. Sąd Okręgowy uzupełnił postępowanie w tym zakresie, a wynik tego postępowania potwierdził słuszność oceny dokonanej przez Sąd I instancji. Pozostałe zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący, przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, własną analizę zgromadzonego materiału dowodowego i własny pogląd na sprawę.
W tym miejscu podkreślić należy, iż Sąd Rejonowy przyjął, iż wnioskodawca był obciążony pracą a sytuacja w jednostce wymagała dodatkowych nakładów pracy. Okoliczności te nie dają jednak podstaw do przyjęcia zewnętrznego charakteru przyczyny sprawczej zawału. Jak wynika bowiem, w sposób jednoznaczny, z opinii biegłego u wnioskodawcy zdiagnozowano wieloletni proces miażdżycowy, który doprowadził do spornego wydarzenia. Jednocześnie wskazać należy, iż tzw. czynniki ryzyka, w tym wypadku stres mógłby, przy dodatkowych założeniach, zostać uznany za współprzyczynę wypadku tylko jeśli przekraczałby w sposób znaczny stres charakterystyczny na danym stanowisku. Pamiętać przy tym należy, iż mamy do czynienia z zawodowym żołnierzem, w przypadku którego, w ramach pełnionych obowiązków, możliwy jest udział w działaniach wojennych, czy choćby w ćwiczeniach z użyciem śmiercionośnej broni a zatem w warunkach skrajnie stresogennych. W związku z powyższym stres związany z koniecznością wypełnienia pewnych obowiązków biurowych, nawet w znacznym zakresie, w tym zapewnienie zaopatrzenia dla dużej liczby kursantów, nie może zostać uznany za przekraczający normy charakterystyczne dla danego stanowiska.
Sąd podzielił przy tym stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 2 października 1997 r. (OSNP 1998/14/434 ), z godnie z którym klasyfikacja prawna zawału serca jako wypadku przy pracy wymaga wskazania, że przyczyna zewnętrzna tego zdarzenia powstała w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych.
W przypadku wnioskodawcy zawał serca, którego doznał był niewątpliwie zdarzeniem nagłym, pozostającym w czasowym i miejscowym związku ze służbą. Nie był natomiast spowodowany przyczyną zewnętrzną. Wynika to w sposób jednoznaczny z materiału dowodowego, w szczególności z niepodważonej innymi dowodami opinii biegłego.
Stres może być uznany za zewnętrzną przyczynę zawału serca jeśli jego gwałtowny charakter jest wynikiem rażąco nietypowych warunków pracy (podobnie wyrok SN z dnia 16.12.1997 r. OSNP 1998/21/664).
Stres psychiczny związany z wykonywaniem obowiązków pracowniczych, który przeciętny organizm ludzki jest w stanie znieść bez istotnego uszczerbku dla zdrowia, nie jest przyczyną zewnętrzną w rozumieniu art. 6 cytowanej ustawy (podobnie wyrok SN z 7 X 1986 roku II URN 166/86 OSNCP) 2-3/88 poz. 37 ).
Przytoczone orzeczenia wydane zostały w oparciu o nieobowiązujące już przepisy prawa, jednak z uwagi na treść tych przepisów, ich interpretacja zachowuje aktualność także pod rządami obecnie obowiązujących przepisów w tym przepisów ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 r. o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (Dz. U. z 2017 roku poz. 1950)
Pozostałe, wytoczone przez pełnomocnika odwołującego zarzuty – zarówno dotyczące naruszenia przepisów postępowania, jak i prawa materialnego, Sąd Okręgowy uznał jednak nie znajdujące swojego uzasadnienia.
Z uznanych przez Sąd Rejonowy dowodów, a także z przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy dowodu z opinii biegłego w sposób jasny wynika, że odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie, a decyzja o oddaleniu odwołania podjęta przez sąd I instancji, mimo niedopuszczenia przez ten Sąd wnioskowanego przez pełnomocnika odwołującego biegłego kardiologa, była decyzją prawidłową. Przede wszystkim brak jest podstaw pozwalających na przyjęcie, że wymienione powyżej dowody były niewiarygodne, gdyż co do zasady korespondowały ze sobą nawzajem. Wydający zaś opinię biegły jest osobą kompetentną do jej wydania – biegłym z listy tutejszego sądu okręgowego, wydającym opinię w zakresie posiadanej przez siebie specjalizacji lekarskiej.
Uwzględniając powyższe, trzeba także wskazać, że Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny przeprowadzonych przez siebie dowodów, logicznie argumentując na jakich dowodach się oparł i dlaczego. Dodatkowo znamiennym jest, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to dokonana ocena nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego można było wysnuć wnioski odmienne (post SN z 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, niepubl. wyrok SN z 27 września 2002 r. II CKN 817/00).
Mając na uwadze powyższe nie ulega wątpliwości, że nie mógł się ostać podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy uzupełniony przez sąd II instancji o opinię biegłego kardiologa doprowadził bowiem do wszechstronnego zobrazowania wszystkich istotnych okoliczności dla podjęcia prawidłowego rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie i potwierdzenia prawidłowości rozstrzygnięcia sądu I instancji.
Co do sformułowanych przez pełnomocnika wnioskodawcy zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego, to zaskarżona decyzja wydana została na podstawie obowiązującej w dniu jej wydania ustawy z dnia 11 kwietnia 2003 roku o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową (tekst jedn. Dz. U. 2017 poz. 1950 ze zm.). W myśl jej art. 1 świadczenia odszkodowawcze określone w ustawie obejmują jednorazowe odszkodowanie przysługujące w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową oraz odszkodowanie za przedmioty osobistego użytku utracone, całkowicie zniszczone lub uszkodzone wskutek wypadku pozostającego w związku ze służbą wojskową. Zgodnie z art. 2 ust. 1 ww. ustawy świadczenia odszkodowawcze określone w ustawie przysługują żołnierzowi, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku pozostającego w związku z pełnieniem czynnej służby wojskowej, zwanego dalej „wypadkiem”, albo wskutek choroby powstałej w związku ze szczególnymi właściwościami lub warunkami służby wojskowej, zwanej dalej „chorobą”, jak również żołnierzowi, który poniósł szkodę majątkową wskutek wypadku, a także rodzinie żołnierza, który zmarł wskutek wypadku lub choroby.
Definicję wypadku związanego ze służbą wojskową wprowadza art. 5 wskazanej ustawy, który stanowi, że za wypadek uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które zaszło podczas lub w związku:
z wykonywaniem obowiązków służbowych albo poleceń przełożonych;
z wykonywaniem czynności w interesie służby wojskowej, nawet bez polecenia przełożonych;
z ratowaniem ludzi z grożącego niebezpieczeństwa albo ratowaniem mienia przed zniszczeniem lub zagarnięciem;
z udziałem w pościgu lub ujęciu osób podejrzanych o popełnienie przestępstwa albo ochroną innych osób przed napaścią;
z odbywaniem drogi do miejsca i z miejsca wykonywania czynności określonych w pkt 1 i 2.
Zważywszy, że przesłanki nagłości zdarzenia oraz konieczności wywołania go przyczyną zewnętrzną występują również na gruncie ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, orzecznictwo i poglądy doktryny wykształcone w oparciu o przepisy tejże ustawy zachowuje aktualność na gruncie problematyki dotyczącej wypadku w związku ze służbą wojskową.
Sąd Okręgowy aprobuje stanowisko Sądu I instancji, iż w doktrynie prawa pracy wskazuje się, że przyczyna zewnętrzna charakteryzuje się tym, że pochodzi spoza organizmu człowieka i powinna wypływać ze sfery zagrożenia, jakie stwarza praca, a więc z takich okoliczności, które powstały w związku ze statusem pracownika, w przeciwnym razie zdarzenie nie nabierze charakteru wypadku przy pracy. Praca nie zawsze musi być faktyczną przyczyną wypadku, ale i wówczas powinna pozostawać przy wypadku w takim znaczeniu, że pracownik nie uległby wypadkowi albo prawdopodobieństwo zdarzenia byłoby znikome, gdyby nie wykonywał pracy. Podstawkowym źródłem przyczyny zewnętrznej jest bowiem praca oraz zagrożenie, jakie za sobą niesie (zob. Wioletta Witoszko: Jednorazowe odszkodowanie z ubezpieczenia wypadkowego, Warszawa 2010, LEX). Innymi słowy przyczyna zewnętrzna wywołuje nagłe zdarzenie, które jest zdarzeniem losowym, a więc niespodziewanym, nieplanowanym, niezamierzonym. Dlatego też przyczynie zewnętrznej przypisuje się także cechę nadzwyczajności w sensie jej nieprzewidywalności, która nie wynika z warunków pracy, ale powinna powstać wskutek zakłócenia procesu pracy. Dopuszcza się możliwość zakwalifikowania jako wypadku przy pracy doznanych przez pracownika zmian w narządzie wewnętrznym o charakterze schorzenia samoistnego pod warunkiem, że w stanie faktycznym sprawy zostaną stwierdzone szczególne, nadzwyczajne okoliczności towarzyszące świadczeniu pracy. Wykonywanie zwykłych czynności (normalny wysiłek, normalne przeżycia psychiczne) przez pracownika, który doznał pogorszenia stanu zdrowia w czasie i miejscu wykonywania zatrudnienia, nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy. Musi więc wystąpić szczególna (nadzwyczajna, nietypowa) okoliczność w przebiegu pracy, aby takie zaostrzenie procesu chorobowego mogło być uznane za skutek przyczyny zewnętrznej zdarzenia wypadkowego (zob. wyrok SN z 19 lutego 2021 r., I USKP 15/21, OSNP 2022, nr 1, poz. 8.). Przyczyną zewnętrzną wypadku przy pracy może być szczególne (nadzwyczajne, nietypowe) przeżycie wewnętrzne (stres, uraz psychiczny) w postaci emocji o znacznym nasileniu powstałe wskutek okoliczności nietypowych dla normalnych stosunków pracowniczych. Towarzyszący wykonywaniu pracy stres musi być istotnym ogniwem w łańcuchu przyczynowo-skutkowym, prowadzącym do gwałtowanego pogorszenia stanu zdrowia pracownika (wyrok SN z 28 marca 2012 r., II PK 182/11, LEX nr 1211182). Zdarzenie powodujące uraz ma mieć charakter nagły, nie wystarczy, że uraz wystąpi w sposób niespodziewany. Przyczyna zewnętrzna urazu będącego zaostrzeniem choroby samoistnej (np. zawał) musi wynikać ze zdarzeń nagłych, a zatem wyjątkowych, niecodziennych.
Sąd I instancji trafnie zauważył, że w dniu 23 stycznia 2020 roku – kiedy wnioskodawca doznał zawału mięśnia sercowego – oraz w dniach poprzedzających, podczas pełnienia służby nie zadziałał żaden czynnik, który mógłby zostać uznany, co najmniej za współprzyczynę zawału.
Sąd Okręgowy podzielił w tym wypadku zapatrywania wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 lutego 2023 r., w sprawie III USKP 66/22, w którym wyrażono stanowisko, że przez nagłe zdarzenie, należy rozumieć takie zdarzenie, które trwa nie dłużej niż jedna dniówka robocza. Zdarzenie spełniające kryterium "nagłości" musi zostać wywołane przyczyną zewnętrzną, co oznacza, że nie może pochodzić z organizmu pracownika dotkniętego zdarzeniem. Przyczyna ta winna być jednocześnie źródłem urazu lub śmierci pracownika. Ustawa jednak nie wymaga, aby źródłem urazu lub śmierci była tylko i wyłącznie jedna przyczyna. Oznacza to, iż w grę mogą wchodzić tzw. przyczyny złożone, gdy czynnik zewnętrzny pokrywa się z czynnikami już istniejącymi w organizmie pracownika. W takim przypadku decydujące znaczenie, w toku postępowania sądowego dotyczącego ustalenia danego zdarzenia jako wypadku przy pracy, będzie mieć opinia biegłego lekarza, który winien stwierdzić, czy któryś z tych czynników doprowadził do powstania urazu lub śmierci, a jeżeli tak, to w jakim stopniu. Może bowiem okazać się, że decydujące znaczenie w spowodowaniu urazu lub śmierci miał jednak bodziec tkwiący już w organizmie poszkodowanego pracownika.
M. C. niewątpliwie wykonywał pracę intensywną, stresogenną i obciążającą, ale jednocześnie cechy te wpisane są w charakter zawodowej służby wojskowej. O ile w przeszłości w trakcie pełnienia przez wnioskodawcę służby zdarzały się sytuacje nadzwyczajne, powodujące intensyfikację stresu, o tyle do zdarzenia o takim charakterze nie doszło w dniu 23 stycznia 2020 roku, ani bezpośrednio przed tym dniem. Tego dnia M. C. wykonywał zwykłe czynności służbowe należące do jego codziennych obowiązków. Powodowi towarzyszył stres, spowodowany dużą ilością obowiązków oraz presją czasu, ale okoliczności te nie były nadzwyczajne – występowały z podobnym natężeniem od kilku lat. Co więcej, jak wynika z dopuszczonej przez sąd II instancji opinii biegłego z zakresu kardiologii, podstawą przebytego u wnioskodawcy zawału mięśnia sercowego był wieloletni proces miażdżycowy tętnic wieńcowych, a nie typowy dla służby pełnionej przez żołnierza zawodowego stres. Warto tu także wskazać, że do zawału nie doszło u odwołującego w warunkach bojowych np. w trakcie misji wojskowej, a w czasie pełnienia przez żołnierza służby w warunkach pokoju, na terenie kraju. Warto także zwrócić uwagę na fakt, że biegły w swojej opinii wskazuje, iż jedną z przyczyn zawału może być także palenie papierosów, zaś jak wynika z dokumentacji medycznej [k. 93, 97] odwołujący cierpiał na nikotynizm – palił wówczas powyżej 10 papierosów dziennie.
Wadliwe pozostają także zarzuty pełnomocnika wnioskodawcy odnoszące się do nienadania odpowiedniego znaczenia dokumentom dotyczącym oceny zdarzenia jako wypadku czy dokumentacji medycznej. W tym pierwszym wypadku istotą sporu jest właśnie podważenie dokonanej w wymienionych dokumentach oceny zdarzenia, a zatem sąd nie tylko nie może oprzeć się na nich bezkrytycznie, ale ma obowiązek dokonać samodzielnej oceny zdarzenia, dopuszczając w tym zakresie stosowne dowody w szczególności dowód z opinii biegłego. Odnośnie natomiast przedstawionej w dokumentacji medycznej to wskazać należy, iż oceny zapisanych w niej informacji dokonuje biegły sądowy wydając opinię. Dodatkowo zaś pełnomocnik wnioskodawcy zdaje się nie dostrzegać, iż badaniem potwierdzającym stan miażdżycy tętnic jest koronarografia – a ta została wykonana dopiero w 2 związku ze spornym zdarzeniem. Z dokumentacji medycznej wnioskodawcy nie wynika zatem, iż schorzeń tych nie było a jedynie, iż nie były wcześniej zdiagnozowane.
Odnosząc się do kolejnego zarzutu stwierdzić należy, iż ma rację pełnomocnik wnioskodawcy, wskazując, iż cecha nagłości odnosi się do zdarzenia, natomiast cecha zewnętrzności do jego przyczyny. Okoliczność ta nie wpływa jednak na ocenę prawidłowości zaskarżonego orzeczenia.
Reasumując - przeprowadzone przez sąd I instancji, jak i uzupełniająco przez sąd II instancji – poprzez dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu kardiologii – postępowanie dowodowe nie wykazało, by w dniu 23 stycznia 2020 roku doszło do zadziałania czynnika zewnętrznego, który doprowadził do spornego zdarzenia – czyli wywołał zawał mięśnia sercowego. Przeciwnie ustalono, iż zawał był skutkiem wieloletniej choroby samoistnej. Wobec czego nie zostały spełnione przesłanki ustawowe wypadku związanego ze służbą wojskową.
Z tych też względów Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację w pkt 1. sentencji wyroku.
O kosztach procesu za II instancję orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 1 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 roku, poz. 265 ze zm.).