Pełny tekst orzeczenia

sygn. akt XI Uz 10/24

POSTANOWIENIE

Dnia 28 sierpnia 2024 roku

Sąd Okręgowy w Katowicach XI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodnicząca: SSO Anna Petri

po rozpoznaniu 28 sierpnia 2024 roku w K. na posiedzeniu niejawnym

sprawy z odwołania Przedsiębiorstwa Usługowego (...) spółki jawnej w K.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

przy udziale ubezpieczonej K. C.

o wysokość zasiłku chorobowego i macierzyńskiego

na skutek zażalenia odwołującego

na postanowienie Sądu Rejonowego Katowice-Zachód w Katowicach

z 24 kwietnia 2024 roku, sygn. akt VII U 88/24

postanawia:

uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę Sądowi Rejonowemu Katowice – Zachód w Katowicach do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego

SSO Anna Petri

sygn. akt XI Uz 10/24

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją z 19 maja 2023r. Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. przyznał ubezpieczonej K. C. prawo do zasiłku chorobowego od 23 maja 2016r. do 18 października 2016r., do zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu macierzyńskiego od 19 października 2016r. do 7 marca 2016r. i do zasiłku macierzyńskiego za okres urlopu rodzicielskiego od 8 marca 2017r. do 17 października 2017r. obliczonego od podstawy wymiaru wynoszącej 4.832,02 zł. Postanowieniem z 6 czerwca 2023r. organ rentowy sprostował oczywistą omyłkę pisarską w decyzji z 19 maja 2023r. w ten sposób, że w miejsce błędne wpisanej daty „7 marca 2016r.” wpisał prawidłową „7 marca 2017r.”. Postanowieniem z 5 lipca 2023r. organ rentowy sprostował oczywistą omyłkę pisarską w decyzji z 19 maja 2023r. w ten sposób, że w miejsce błędnie wpisanej kwoty 4.832,02 zł umieszczonej w zdaniu 1, w linii 17, strona 1ł prawidłową kwotę 4.583,97 zł. Organ rentowy stwierdził, że podstawę wymiaru powyższych zasiłków należało przeliczyć z uwzględnieniem wynagrodzenia za godziny nadliczbowe i wynagrodzenia urlopowego zasądzonego za okres od grudnia 2015r. do marca 2016r. w łącznej kwocie 4.373,12 zł. Podstawa wymiaru zasiłków po przeliczeniu wynosi zatem 4.583,97 zł. W uzasadnieniu decyzji wskazano, że należnego ubezpieczonej wyrównania winien dokonać płatnik składek w terminie do 30 dni licząc od dnia otrzymania decyzji.

Płatnik składek – Przedsiębiorstwo Usługowe (...), (...) spółka jawna w K. wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji poprzez odmówienie ubezpieczonej prawa do zasiłków chorobowego i macierzyńskiego wedle zmienionej zaskarżoną decyzją podstawy wymiaru tych zasiłków, a także poprzez zmianę uzasadnienia decyzji i uchylenie zawartego tam nakazu wyrównania rozumianego jako nakaz wypłacenia zasiłków ubezpieczonej przez płatnika składek wedle zmienionej podstawy ich wymiaru. Zaskarżonej decyzji zarzucił naruszenie art. 36 ust. 1 i art. 47 ustawy z 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa poprzez zaliczenie do podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego wynagrodzenia spornego i niewypłaconego ubezpieczonej w 2016r. oraz art. 63 ust. 1 wyżej wymienionej ustawy poprzez nakazanie płatnikowi składek wypłacenia ubezpieczonej zasiłków wedle zmienionej podstawy ich wymiaru, co zawarto w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Płatnik składek podniósł, że na wysokość zasiłków (chorobowego i macierzyńskiego) wpływ ma wyłącznie wynagrodzenie faktycznie wypłacone pracownikowi przed powstaniem prawa do zasiłków, nie zaś wynagrodzenie za ten okres, które było sporne, a które zostało wypłacone na podstawie wyroku sądowego po kilku latach od ustania okresów, za które zasiłek przysługuje. Wskazał nadto, że jeśli płatnik składek nie widzi podstaw do zmian w zakresie wysokości zasiłków ubezpieczonej, to organ rentowy powinien wypłacić zasiłki wedle własnego uznania, a nie obarczać płatnika składek tym obowiązkiem, którego nie przewiduje art. 63 ust. 1 ustawy zasiłkowej.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania podtrzymując argumentację przywołaną w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji. Wskazał, że na podstawie art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy zasiłkowej to płatnik składek zobowiązany jest do wypłaty świadczeń z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, a zatem także do wypłaty wyrównania wypłaconych wcześniej świadczeń.

Zaskarżonym postanowieniem z 24 kwietnia 2024r. Sąd Rejonowy Katowice-Zachód w Katowicach odrzucił odwołanie płatnika składek od zaskarżonej decyzji.

Sąd I instancji uznał, że odwołanie płatnika składek podlegało odrzuceniu jako wniesione przez podmiot niebędący stroną.

Powołując się na przepis art. 477 11 § 1 k.p.c. Sąd ów wskazał, iż w postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych stronami są ubezpieczony, inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja, organ rentowy i zainteresowany. Z kolei § 2 przywołanego przepisu stanowi, że zainteresowanym jest ten, czyje prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy.

O tym, czy konkretna osoba (podmiot) posiada status zainteresowanego ze względu na przedmiot postępowania w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych przesądza nie jej subiektywne przekonanie, ale obiektywna okoliczność, że w danym wypadku prawa lub obowiązki tej osoby (podmiotu) „zależą” od rozstrzygnięcia sprawy. Z tej przyczyny, sąd prowadzący postępowanie w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych powinien w każdym wypadku ustalić, czy przedmiot tego postępowania wskazuje na to, że określona osoba (podmiot) powinna w danym wypadku korzystać ze statusu prawnego zainteresowanego w myśl art. 477 11 § 2 k.p.c. (wyrok Sądu Najwyższego z 2 października 2008r., I UK 79/08). Zainteresowany ma interes prawny w uzyskaniu określonego orzeczenia sądowego, jeżeli decyzja organu rentowego kształtująca sytuację prawną strony danego materialnoprawnego stosunku ubezpieczenia społecznego wpływa na jego prawa i obowiązki, choć nie wynikają one bezpośrednio z tej decyzji (wyrok Sądu Najwyższego z 1 marca 2018r., I UK 128/17 i z 11 lutego 2021r., (...) 17/21 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 28 lutego 2024r., II UZ 52/23). Zainteresowany nie jest adresatem decyzji wydanej przez organ rentowy, ponieważ nie kształtuje ona bezpośrednio jego sytuacji prawnej.

Organ orzekając podkreślił, że uzasadnienie decyzji ma jedynie objaśnić tok myślenia prowadzący do zastosowania przepisu prawnego w sprawie (taka jest jego rola wynikająca z brzmienia art. 107 § 3 k.p.a.), natomiast konkretyzacja praw i obowiązków wynikających z decyzji administracyjnej dokonuje się w jej rozstrzygnięciu (osnowie). Zatem to nie motywy zawarte w uzasadnieniu decyzji, ale jej osnowa formułuje normę indywidualną, jaką zbudował organ administracyjny stosujący prawo. W konsekwencji wymagany w art. 477 11 § 2 k.p.c. związek bezpośredniej zależności między wydaną decyzją, a prawami i obowiązkami danego podmiotu dotyczy osnowy decyzji, a nie jej motywów przedstawiających ocenę prawną ustalonych okoliczności faktycznych (wyrok Sądu Najwyższego z 2 lutego 2022 roku, I (...) 73/21).

Jeśli zaś chodzi o pojęcie „innej osoby, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja”, to za ugruntowane w orzecznictwie należy uznać stanowisko, zgodnie z którym jest to podmiot, na którego sferę prawną zaskarżona decyzja oddziałuje w sposób bezpośredni, przy czym nie jest on ani ubezpieczonym, ani zainteresowanym, ale - podobnie jak ubezpieczony - jest adresatem decyzji wydanej przez organ rentowy. Powołując się na utrwalone orzecznictwo Sądu Najwyższego Sąd Rejonowy zaakcentował, że pracodawca jako płatnik składek nie ma statusu zainteresowanego w rozumieniu art. 477 11 § 2 k.p.c. w sprawie o ustalenie podstawy wymiaru zasiłku chorobowego dla ubezpieczonego będącego pracownikiem.

Zgodnie z art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, zwanej dalej ustawą zasiłkową płatnicy składek na ubezpieczenie chorobowe, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych ustalają prawo do zasiłków określonych w ustawie i ich wysokość ustalają oraz zasiłki te wypłacają swoim pracownikom w czasie trwania ubezpieczenia. W przypadku pracowników, do płatnika składek należy też obowiązek zgłoszenia go do ubezpieczeń społecznych (art. 36 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych, zwanej dalej ustawą systemową. Natomiast środki na wypłaty świadczeń z ubezpieczenia emerytalnego, rentowego, chorobowego oraz wypadkowego, a więc m.in. zasiłku chorobowego i macierzyńskiego są finansowane ze środków zgromadzonych w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (art. 54 pkt 1 oraz art. 55 ust. 1 pkt 3 ustawy systemowej), którego dysponentem jest organ rentowy. Również wtedy, gdy prawo do zasiłków określonych w ustawie zasiłkowej i ich wysokość ustalają i wypłacają płatnicy składek, to nie wypłacają świadczeń z własnych środków, a jedynie pośredniczą w przekazywaniu ubezpieczonym należnych im świadczeń, jakiego dokonuje organ rentowy jako dysponent Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2012r., I UK 447/11 i postanowienie Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2016r., II UZ 17/16).

W stosunkach ubezpieczenia społecznego to Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest zatem „ubezpieczycielem” i świadczeniodawcą świadczeń przysługujących uprawnionym ubezpieczonym z funduszu ubezpieczeń społecznych, choćby wypłata niektórych świadczeń chorobowych została technicznie powierzona płatnikom składek, którzy rozliczają wypłacone świadczenia na poczet składek na ubezpieczenia chorobowe, gromadzonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych (świadczeniodawcę) w funduszu chorobowym, wyodrębnionym w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

W konkluzji Sąd Rejonowy stwierdził, że zaskarżona decyzja została wydana na skutek wniosku ubezpieczonej o wyrównanie zasiłku chorobowego i macierzyńskiego, co miało związek z wszczętym przez nią postępowaniem o zasądzenie od byłego pracodawcy świadczeń ze stosunku pracy, a mających wpływ na wysokość podstawy świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Sporna decyzja dotyczyła wysokości podstawy wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego. Odwołujący, jako były pracodawca ubezpieczonej, ma status płatnika składek. Nie wystąpił on z wnioskiem o wydanie decyzji w przedmiocie ustalenia uprawnień pracownika do zasiłku chorobowego i zasiłku macierzyńskiego. Nie był również adresatem zaskarżonej decyzji, która nie wpływała w sposób bezpośredni na zmianę jego praw ani obowiązków jako płatnika składek. Stosownie do art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy zasiłkowej odwołujący jako płatnik składek był zobowiązany do ustalenia prawa do zasiłku chorobowego i zasiłku macierzyńskiego oraz ich wysokości, a także do ich wypłaty, jednakże jako płatnik składek odwołujący nie jest dłużnikiem tychże świadczeń, nie są one bowiem finansowane z jego środków, lecz ze środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Mając to na względzie Sąd I instancji stwierdził, że odwołujący nie legitymuje się w niniejszym postępowaniu statusem strony w rozumieniu art. 477 11 k.p.c. – takowy przysługuje w tym wypadku wyłącznie ubezpieczonej - i w związku z tym nie był uprawniony do wniesienia odwołania. W konsekwencji wniesione przez niego odwołanie Sąd ów uznał za niedopuszczalne w świetle przepisów postępowania cywilnego i jako takie podlegające odrzuceniu.

Zażalenie na to postanowienie wniósł odwołujący płatnik składek.

Odwołujący domagał się uchylenia zaskarżonego postanowienia w całości.

Zarzucił zaskarżonemu postanowieniu naruszenie:

1.  art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c. w związku z art. 477 11 § 2 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że brak legitymacji do zaskarżenia decyzji organu rentowego (brak przymiotu strony postępowania) oznacza niedopuszczalność drogi sądowej stanowiącą podstawę do odrzucenia odwołania;

2.  art. 477 11 § 2 k.p.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że płatnik składek nie jest stroną postępowania (zainteresowanym) podczas, gdy status strony postępowania dla płatnika składek z tego przepisu nie wynika, a wynika z art. 477 11 § 1 k.p.c. in principio w związku z art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

W ocenie skarżącego brak legitymacji do tej pory jednoznacznie był uznawany w jednolitej opinii doktryny i orzecznictwa za podstawę do oddalenia powództwa/odwołania/wniosku w postępowaniu nieprocesowym. Niedopuszczalność drogi sądowej (art. 199 § 1 pkt 1 k.p.c.) była zaś tratowana jako ujemna przesłanka procesowa związana z niemożnością rozpoznania sprawy przez sąd w postępowaniu cywilnym ze względu na właściwość w tym względzie innych organów lub sądów (art. 2 k.p.c.). Już zatem sama forma rozstrzygnięcia — postanowienie o odrzuceniu odwołania — jest pozbawiona podstawy prawnej, przez co zaskarżone postanowienie nie może się ostać.

Jest oczywiste, że płatnik składek jest stroną postępowania w rozumieniu art. 477 11 § 1 k.p.c. - jest inną osobą, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja. Obowiązki te wynikają z ustawowej roli płatnika składek, którymi są: ustalenie praw do zasiłków określonych w ustawie zasiłkowej, wysokość tych zasiłków oraz ich wypłata, stosowanie do art. 61 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy. Próba bagatelizowania roli płatnika składek jest nie uzasadniona. Płatnik składek realizuje własne ustawowo określone obowiązki, będące przedmiotem decyzji organu rentowego, która wpływa na bilans jego rozliczeń z Funduszem Ubezpieczeń Społecznych. Nie można więc prowadzić wykładni w tym kierunku, aby decyzje organu rentowego wobec płatnika składek, konkretyzujące jego ustawowe obowiązki, pozostawały bez ochrony sądowej. Podstawa wymiaru zasiłków ubezpieczonej, tj. wynagrodzenie wedle art. 36 ust. 1 ustawy zasiłkowej, wynika z umowy zawartej pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem składek, co również daje temu ostatniemu przymiot strony postępowania.

Przedmiotem postępowania — po przeniesieniu na drogę sądową — jest spór z organem rentowym co do podstawy wymiaru zasiłków ubezpieczonej oraz konieczność ich określenia i wypłaty przez płatnika składek. W tym bowiem zakresie ubezpieczona wystąpiła do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (art. 63 ust. 1 ustawy zasiłkowej), co doprowadziło do wydania decyzji, w której organ rentowy określił podstawę wymiaru zasiłku chorobowego i macierzyńskiego, nakazując płatnikowi składek obliczenie i wypłacenie (wyrównanie) ubezpieczonej zasiłków wedle określonej podstawy ich wymiaru. Nie ma znaczenia przy tym, że ostatnie wskazanie zawarto w uzasadnieniu decyzji organu rentowego. Ewentualna błędna konstrukcja decyzji administracyjnej, tj. zawarcie określonych treści w jej uzasadnieniu, nie zaś w jej sentencji (rozstrzygnięciu), nie powoduje niezwiązania jej treścią lub możliwości zignorowania jej treści.

W odpowiedzi na zażalenie ubezpieczona wniosła o odrzucenie odwołania ewentualnie o oddalenie zażalenia i zasądzenie w każdym wypadku od odwołującego na jej rzecz kosztów postępowania zażaleniowego.

Ubezpieczona wskazała, iż zażalenie winno zostać odrzucone albowiem przesłanką jego dopuszczalności jest to czy podmiot je wnoszący jest do tego uprawniony, co w niniejszej sprawie nie ma miejsca. Zaskarżona decyzja nie wpływa bowiem na prawa i obowiązki płatnika.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na wstępie wskazać należy, iż zażalenie podlegało merytorycznemu rozpoznaniu.

Wbrew oczekiwaniom ubezpieczonej wyartykułowanym jedynie w uzasadnieniu odpowiedzi na zażalenie (we wnioskach domagała się ona odrzucenia odwołania - prawdopodobnie omyłkowo) nie powinno ono zostać odrzucone.

Jak trafnie podniósł skarżący nie ma on legitymacji czynnej do występowania w niniejszym sporze. Wnosząc odwołanie stał się jednak bezsprzecznie uprawnionym do zaskarżenia wydanego z jego udziałem rozstrzygnięcia.

Jak wynika z postanowienia Sądu Najwyższego z 19 stycznia 2017r. (I PZ 31/16), jeśli wyrok uwzględniający powództwo dotyczy pozwanego niemającego legitymacji procesowej (a nawet zdolności sądowej), to może on wnieść apelację od tego wyroku opartą na zarzucie braku po jego stronie legitymacji procesowej (zdolności procesowej). Legitymacja do wniesienia apelacji od wyroku sądu pierwszej instancji zawsze bowiem przysługuje stronie, której dotyczy ten wyrok, a więc każdemu podmiotowi występującemu w procesie jako powód lub pozwany, bez względu na to, czy posiadał legitymację procesową (tak postanowienia Sądu Najwyższego z 5 września 1997r., III CKN 152/97 i z 29 stycznia 2016r., II CZ 94/15). Brak legitymacji procesowej nie wyłącza więc uprawnienia (nazywanego także legitymacją) do wniesienia apelacji (tak uchwała Sądu Najwyższego z 25 kwietnia 1980r., III CZP 21/80 z glosą J. Rodziewicza i B. Bladowskiego, a w literaturze T. Ereciński: Apelacja w postępowaniu cywilnym, Warszawa 2012). Co więcej, w judykaturze przyjmuje się, że strona, której dotyczy wyrok, może go zaskarżyć nawet wówczas, gdy nie ma zdolności sądowej (postanowienia Sądu Najwyższego z 18 grudnia 2013r., I CZ 106/13 i z 20 lutego 2014r., I CZ 124/13). Powyższe należy odnieść do każdego innego środka zaskarżenia, a więc także zażalenia na postanowienie wydane z udziałem skarżącego.

Skoro zatem zaskarżone postanowienie dotyczyło odwołującego, to był on legitymowany do wniesienia zażalenia mimo akcentowanego przez niego samego braku legitymacji czynnej do występowania w niniejszym sporze. W tej sytuacji nie było podstaw do odrzucenia zażalenia odwołującego, które podlegało merytorycznemu rozpoznaniu.

Zażalenie zasługiwało na uwzględnienie, co w konsekwencji doprowadziło do wydania orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.

Zasadny okazał się zarzut żalącego się naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 199 § 1 k.p.c., którego Sąd ów nie przypadkowo w ogóle nie przytoczył, choć niewątpliwie stanowił on jedyną dopuszczalną w świetle przepisów procedury cywilnej podstawę rozstrzygnięcia. Nie miał on tu tymczasem w ogóle zastosowania. Ani organ orzekający ani też żadna ze stron nie twierdziła, że jest inaczej.

Jak wynika z brzmienia art. 199 § 1 k.p.c. Sąd odrzuci pozew:

1)  jeżeli droga sądowa jest niedopuszczalna;

2)  jeżeli o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa jest w toku albo została już prawomocnie osądzona;

3)  jeżeli jedna ze stron nie ma zdolności sądowej albo jeżeli powód nie ma zdolności procesowej, a nie działa za niego przedstawiciel ustawowy albo jeżeli w składzie organów jednostki organizacyjnej będącej powodem zachodzą braki uniemożliwiające jej działanie.

Nie budzi najmniejszych wątpliwości fakt, nie negowany zresztą przez organ orzekający, iż nie zachodzi żadna z wymienionych wyżej enumeratywnie przesłanek do odrzucenia odwołania, które w znaczeniu procesowym traktuje się jak pozew. W niniejszej sprawie bowiem bezspornie droga sądowa była dopuszczalna, o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami sprawa nie była w toku ani nie została już prawomocnie osądzona, a odwołujący będący spółką prawa handlowego mającą osobowość prawną miał z tego tytułu zdolność sądową i procesową.

Domyślając się, iż Sąd I instancji odrzucił odwołanie z uwagi na niedopuszczalność drogi sądowej, którą brał pod uwagę z urzędu należy wskazać, iż zachodzi ona wówczas, gdy sprawa nie ma charakteru sprawy cywilnej lub gdy ze swej istoty ma wprawdzie charakter sprawy cywilnej, jednakże z mocy wyraźnego przepisu została przekazana do właściwości innego organu niż sąd powszechny. Żadna z tych sytuacji nie miała tu miejsca. Po myśli art. 1 k.p.c. Kodeks postępowania cywilnego normuje postępowanie sądowe m. in. w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, do jakich niewątpliwie należy sprawa o wysokość zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.

Tym samym odrzucenie odwołania z uwagi na akcentowany przez Sąd Rejonowy w dorozumiany sposób argument braku legitymacji procesowej czynnej odwołującego było niedopuszczalne.

Nietrafny tymczasem był zarzut odwołującego, iż Sąd ów dopuścił się naruszenia art. 477 11 § 1 k.p.c., zgodnie z którym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych stronami są ubezpieczony, inna osoba, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja, organ rentowy i zainteresowany. Po myśli art. 477 11 § 2 k.p.c. zainteresowanym jest ten, czyje prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy. Jak trafnie wskazał Sąd Rejonowy trafnie to argumentując odwołujący nie jest żadnym z podmiotów wymienionych w art. 477 11 § 1 k.p.c. W szczególności nie jest ani inną osobą, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja ani zainteresowanym, którego prawa lub obowiązki zależą od rozstrzygnięcia sprawy. Nie ma zatem legitymacji czynnej do występowania w niniejszym sporze.

Jak prawidłowo wskazał Sąd I instancji zgodnie z treścią art. 61 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz. U. z 2023r. poz. 2780), zwanej ustawą zasiłkową, prawo do zasiłków określonych w ustawie i ich wysokość ustalają oraz zasiłki te wypłacają płatnicy składek na ubezpieczenie chorobowe, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych. Wypłata zasiłków chorobowych przez płatnika składek ma jednak wyłącznie techniczny charakter. Płatnicy wypłacają zasiłki nie ze swoich środków, ale ze środków funduszu, rozliczając się z ZUS składkami. Kwota zasiłków ta jest zwracana pracodawcy poprzez pomniejszenie wpłacanych składek (por. I. Jędrasik-Jankowska, Ubezpieczenia społeczne, t. 3, Ubezpieczenia chorobowe..., s. 107).

W pełni utrwalone w judykaturze i doktrynie jest stanowisko, iż pracodawca jako płatnik składek nie ma statusu zainteresowanego w rozumieniu art. 477 11 § 2 k.p.c. w sprawie o ustalenie podstawy wymiaru zasiłku chorobowego dla ubezpieczonego będącego pracownikiem. Jej rozstrzygnięcie nie ma bowiem wpływu na prawa lub obowiązki płatnika składek, skoro to nie z jego środków jest wypłacane to świadczenie. To samo należy odnieść to zasiłku macierzyńskiego (wyrok Sądu Najwyższego z 6 października 2021r., I (...) 71/21 i z 17 lutego 2021r., (...) 22/21 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z 30 stycznia 2020r., II UZ 52/19). Jak trafnie zaakcentował Sąd Rejonowy rozstrzygnięcie w jakiejkolwiek sprawie o zasiłek chorobowy lub macierzyński nie wpływa na zmianę praw bądź obowiązków pracodawcy jako płatnika składek w zakresie ciążących na nim obowiązków, w tym składania deklaracji rozliczeniowych oraz raportów miesięcznych. Nie jest on zatem niewątpliwie ani inną osobą, której praw i obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja – nie był bowiem jej adresatem ani też nie jest zainteresowanym w rozumieniu powołanego wyżej art. 477 11 § 2 k.p.c.

Wbrew błędnym założeniom odwołującego konkluzji powyższej nie zmienia fakt, iż w uzasadnieniu decyzji wskazano, że należnego ubezpieczonej wyrównania zasiłków winien dokonać płatnik składek w terminie do 30 dni licząc od dnia otrzymania decyzji. Przede wszystkim w myśl art. 477 9 § 1 k.p.c. odwołanie przysługuje od decyzji organu rentowego, a nie jego uzasadnienia. Ponadto – jak wyjaśniono powyżej - ustalenie i wypłata zasiłków ubezpieczonej przez odwołującego ma jedynie techniczny charakter, bo nie uszczupla jego środków – mają one pochodzić z funduszu, co precyzyjnie wyjaśnił Sąd I instancji, a Sąd Odwoławczy w pełni to podziela.

Jak z powyższego wynika odwołujący nie ma legitymacji do występowania w niniejszym sporze. Legitymację taką stanowi wynikająca z prawa materialnego kwalifikacja danego podmiotu do występowania w konkretnym procesie w charakterze strony. Legitymacja czynna procesowa to określone normami prawa materialnego uprawnienie konkretnego powoda (tu: odwołującego) do dochodzenia sądowej ochrony określonego roszczenia materialnoprawnego przeciwko konkretnemu pozwanemu (tu: organowi rentowemu). Brak czynnej legitymacji procesowej to rozbieżność między stroną procesu, a podmiotowym zakresem żądania pozwu. Jak słusznie podkreślił sam odwołujący brak legitymacji procesowej prowadzi do oddalenia powództwa (tu: odwołania), a więc merytorycznego rozstrzygnięcia (por. M. Manowska [w:] A. Adamczuk, P. Pruś, M. Radwan, M. Sieńko, E. Stefańska, M. Manowska, Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz aktualizowany. Tom I. Art. 1-477(16), LEX/el. 2022, art. 199; Obrębski, Istota zdolności sądowej w procesie cywilnym, Polski Proces Cywilny, nr 1 z 2016r., s. 8 i nast. oraz wyrok Sądu Najwyższego z 6 kwietnia 2004r., I CK 628/03). W żadnym wypadku nie może być on podstawą formalnego odrzucenia pozwu opartą na podstawie przepisów proceduralnych, co ewidentnie uszło wadze Sądu Rejonowego.

Reasumując za nieprawidłowe uznać należy stanowisko Sądu I instancji, iż w niniejszej sprawie zachodzi niewyartykułowana bliżej przeszkoda procesowa skutkująca odrzuceniem odwołania. Brak legitymacji czynnej odwołującego winien bowiem rzutować na treść opisanego wyżej merytorycznego rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na względzie z mocy art. 386 § 4 k.p.c. i art. 108 § 2 k.p.c. w związku z art. 397 § 3 k.p.c. należało uchylić zaskarżone postanowienie jako bezzasadne i przekazać sprawę Sądowi Rejonowemu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania zażaleniowego.

SSO Anna Petri

ZARZĄDZENIA:

1.  odnotować;

2.  ująć w systemie ubezpieczoną;

3.  odpis postanowienia z uzasadnieniem doręczyć:

pełnomocnikowi odwołującego;

pełnomocnikowi ubezpieczonej;

pełnomocnikowi organu rentowego – z odpowiedzią ubezpieczonej na zażalenie;

4.  opublikować tezę do art. 199 § 1 k.p.c.:

Brak legitymacji czynnej powoda (odwołującego w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych) nie stanowi podstawy do odrzucenia pozwu (odwołania), lecz do oddalenia powództwa (odwołania).

5.  po nadejściu dowodów doręczenia zwrócić akta do SR.

K. 28 sierpnia 2024r.