Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVCa 126/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2023 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny- Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Brygida Łagodzińska

po rozpoznaniu w dniu 27 października 2023 w Poznaniu

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa M. W.

przeciwko Towarzystwu (...) SA z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach

z dnia 17 listopada 2022 roku

sygn. akt IC 905/21

zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

w punkcie 1. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 11 663,68 zł ( jedenaście tysięcy sześćset sześćdziesiąt trzy złote sześćdziesiąt osiem groszy) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 października 2018 roku do dnia zapłaty,

w punkcie 3. zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3 253,26 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia orzeczenia powódce do dnia zapłaty;

zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3 059 zł z tytułu zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego koszty do dnia zapłaty.


Brygida Łagodzińska



UZASADNIENIE


Powódka M. W. wniosła pozew przeciwko Towarzystwu (...) SA w W. o zasądzenie kwoty 36 957,49 zł, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie naliczanymi od dnia 26 października 2018 r. do dnia zapłaty. Jednocześnie powódka wniosła o zasądzenie koszów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W odpowiedzi na pozew pozwany wnosił o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu.

Sąd Rejonowy w Szamotułach w dniu 18 września 2020 roku wydał wyrok. Apelację od wyroku wniósł pozwany.

Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2021 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu w Szamotułach do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach instancji odwoławczej.

Wyrokiem z dnia 17 listopada 2022 r. Sąd Rejonowy w Szamotułach w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 36 837,18 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 października 2018 r. do dnia zapłaty, w punkcie 2. w pozostałym zakresie powództwo oddalił, w punkcie 3. kosztami procesu obciążył w całości pozwanego i z tego tytułu zasądził od niego na rzecz powódki kwotę 8 065 zł, w tym kwotę 5 400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje oraz w punkcie 4. nakazał zwrócić pozwanej kwotę 379,50 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki.

Podstawę rozstrzygnięcia stanowią następujące ustalenia i rozważania Sądu pierwszej instancji:

W dniu 22 września 2018 r. doszło do uszkodzenia pojazdu marki A. o nr rej. (...), należącego do poszkodowanej - powódki M. W.. Sprawca kolizji był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego ubezpieczyciela. Na skutek uszkodzeń, pojazd poszkodowanej wymagał naprawy. Pojazd ten został przez powódkę uprzednio zakupiony w maju 2018 r. jako używany i uszkodzony, a następnie naprawiony z użyciem nowych części oryginalnych, w nieustalonych nieautoryzowanych warsztatach. Poszkodowana zgłosiła ubezpieczycielowi szkodę i ponieważ potrzebny jej był sprawny samochód, przystąpiła do naprawy pojazdu w różnych warsztatach nieautoryzowanych – mechanicznym, lakierniczym i elektrycznym. W tym celu kupiła również części zamienne. Pozwany dokonał oględzin uszkodzonego pojazdu, sporządził kosztorys kosztów naprawy pojazdu, które pierwotnie wyliczył na kwotę 53 044,14 zł, a po dodatkowych oględzinach - ostatecznie na kwotę 55 703,45 zł i wypłacił odszkodowanie w powyższej wysokości. W decyzji przyznającej odszkodowanie z 11 października 2018 r. powód zaoferował by w razie trudności z nabyciem części zamiennych lub materiałów lakierniczych wskazanych w jego kosztorysie, skontaktować się z nim telefonicznie lub mailowo. Wskazał też, że w jego kalkulacji uwzględniono rabat na części, który oferują dostawcy pozwanego, a koszt dostawy części pokrywa dostawca. Podał także, że pomniejszył koszt naprawy pojazdu o wzrost wartości pojazdu wynikający z uwzględnienia w kalkulacji kosztów nowych części podlegających zużyciu eksploatacyjnemu i/lub usunięcia uszkodzeń związanych z przedmiotową szkodą. (...) Biuro (...) w P. wykonało na zlecenie powódki ocenę techniczno-ekonomiczną w celu określenia wartości szkody celem dochodzenia należnego odszkodowania. Koszt naprawy uszkodzonego pojazdu wyceniono na kwotę 91 560,94 zł. Powódka zapłaciła za wycenę kwotę 1 100 zł. Cena rynkowa wykonania kompleksowej opinii prywatnej z zakresu wyceny szkody na potrzeby postępowania sądowego wynosi 979,69 zł brutto. W przedmiotowym pojeździe uszkodzeniu uległy elementy wymagające naprawy i lakierowania oraz podlegające wymianie na nowe. Przed zdarzeniem, w samochodzie zamontowane były, wskutek wcześniejszej naprawy, części nowe, oryginalne. Koszt przywrócenia pojazdu powódki do stanu sprzed szkody wynosi 91 635,55 zł. Sąd Rejonowy ustalając stan faktyczny oparł się na pismach procesowych stron, dokumentach, na które powoływała się powódka oraz na opinii biegłego sądowego. Opinia biegłego okazała się, w ocenie Sądu Rejonowego, w pełni przydatna do rozstrzygnięcia sprawy – była jasna i rzeczowa, a jej wnioski, w szczególności w zakresie rodzaju i rozmiaru uszkodzeń pojazdu powódki oraz ustalenia ceny rynkowej sporządzenia kalkulacji naprawy pojazdu, zostały poparte stosowną argumentacją logiczną. Sąd Rejonowy uwzględnił w części zeznania świadka M. K., poza wskazaniem, że przed sporną szkodą pojazd naprawiany był m.in. w serwisie firmy (...), która nie potwierdziła wykonywania naprawy. Z powyższego powodu Sąd I instancji przyjął, iż naprawa ta wykonywana była w nieustalonym warsztacie mechanicznym. Pełnomocnik pozwanego, po doręczeniu informacji serwisu nie odniósł się do jej treści ani nie złożył w tym zakresie owych wniosków dowodowych. W pozostałym zakresie Sąd I instancji uznał zeznania świadka za wiarygodne, w szczególności co do naprawy pojazdu przed sporną kolizją przy pomocy nowych części oryginalnych, albowiem nie przeczył temu żaden inny materiał dowodowy. Sąd Rejonowy pominął wniosek dowodowy zawarty w pkt. 6 odpowiedzi na pozew w pozostałym zakresie jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c.), w zakresie w jakim dotyczył zagospodarowania pojazdu po spornej szkodzie. W ocenie Sądu rozpoznającego sprawę w I instancji, okoliczność czy po szkodzie poszkodowany naprawił ją oraz w jakim ewentualnie zakresie, nie ma znaczenia dla ustalenia wartości szkody w chwili jej powstania. W części dotyczącej przedstawienia umowy sprzedaży Sąd pominął wniosek dowodowy - jako wykazany już informacją ze starostwa powiatowego. Sąd Rejonowy pominął również, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c.), wnioski dowodowe pozwanego zawarte w pkt. 5 tiret 8-9, pkt 7, 8, odpowiedzi na pozew (wniosek zawarty w pkt 9 uwzględnił Sąd I instancji ostatecznie, mimo odmiennej w tym zakresie treści postanowienia z 22 lutego 2022 r.). Wiosek z pkt. 5 tiret 8 dotyczył ustalenia przyczyn nieskorzystania z zakupu części zamiennych i materiałów lakierniczych u pozwanego, jednak Sąd Rejonowy nie uznał go za istotny, a to wobec przyjęcia braku obowiązku naprawienia szkody w warsztacie współpracującym z pozwanym. Wskazane zostało, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy pozwany podtrzymał swój wniosek o powołanie biegłego, jednak uprzednio został on już przez sąd oddalony, postanowieniem z 31 stycznia 2020 r. Sąd I instancji pominął również dowody wskazane w pkt 7 i 8 odpowiedzi na pozew uznając, że okoliczność rzeczywistej naprawy pojazdu po spornej szkodzie nie ma znaczenia dla ustalenia wysokości należnego odszkodowania, o czym również poniżej. W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy ustalił, że legitymacja czynna powódki była w sprawie niesporna. Odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego w niniejszej sprawie również nie była kwestionowana i wynikała z treści art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 § 1 k.c. i art. 805 § 1 i § 2 pkt. 1 k.c., zgodnie z którymi, przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa, spełniać określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Zgodnie z treścią art. 822 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. W myśl art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poniósł poszkodowany. Przede wszystkim wskazane zostało, że normalnym następstwem szkody komunikacyjnej jest naprawa uszkodzonego pojazdu. Ustalając wysokość odszkodowania, równego kosztom przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego (art. 415 k.c.), Sąd Rejonowy posługiwał się kwotami brutto. Odnośnie rodzaju zastosowanych do wyceny części zamiennych, Sąd I instancji, zgodnie z opinią biegłego, przyjął zasadność zastosowania części oryginalnych, które przed kolizją znajdowały się w uszkodzonym pojeździe. Z akt sprawy nie wynikało, by w pojeździe znajdowały się części nieoryginalne. Podkreślono, że o ile pozwany podnosił, że należało zastosować innego rodzaju części, to na nim spoczywał ciężar udowodnienia, że w uszkodzonym pojeździe występowały przed szkodą takie właśnie części, przy czym wskazano, że dowód ten był możliwy do przeprowadzenia, albowiem ubezpieczyciel miał możliwość dokonania oględzin pojazdu po zgłoszeniu mu szkody. Sąd Rejonowy uznał, że przyjęcie a priori w wycenie ubezpieczyciela cen części innych niż oryginalne było z gruntu niczym nieuzasadnione. Z kolei materiał dowodowy w postaci zeznań świadka M. K. nakazywał ustalić, iż po wcześniejszym uszkodzeniu samochód naprawiony został przy użyciu nowych części oryginalnych. Sąd I instancji nie przyjął zasadności stanowiska pozwanego, co do tego, że powódka powinna była skorzystać z części i materiałów lakierniczych z uwzględnieniem rabatów zastosowanych przez pozwanego. Nie jest bowiem trafne, w ocenie Sądu Rejonowego, twierdzenie, że w ten sposób powód naprawi rzeczywistą wysokość szkody, a więc że zwróci realne koszty naprawy. Wskazano, że nie będzie bowiem tak, że pozwany zapłaci koszty realne, ale te tylko koszty, które sam sobie ustali z warsztatem własnej sieci naprawczej. Sąd Rejonowy wyjaśnił, że nie jest to zaś stawka rynkowa, lecz stawka, którą pozwany przyjmuje w swojej współpracy z tym jednym warsztatem. Jednocześnie Sąd podkreślił, że zasady doświadczenia życiowego wskazują, że skoro to pozwany ma likwidować szkodę, to w umowie z warsztatem ustali jak najniższe koszty naprawy, co pociąga za sobą wątpliwości co do jakości takiej naprawy, co do której należy się spodziewać, że będzie ona również możliwie najniższa. Tym samym ustalone zostało przez Sąd Rejonowy, że pozwany nie ustali i nie wypłaci odszkodowania w wysokości rzeczywistej wartości szkody, lecz w wysokości najniższej i samowolnie ustalonej, czego nie sposób zaakceptować. Tymczasem zgodnie z art. 357 k.c., jeżeli dłużnik jest zobowiązany do świadczenia rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a jakość rzeczy nie jest oznaczona przez właściwe przepisy lub przez czynność prawną ani nie wynika z okoliczności, dłużnik powinien świadczyć rzeczy średniej jakości. Sąd I instancji zaznaczył, że żaden przepis nie narzuca poszkodowanemu konieczności skorzystania z istotnie zaniżonej cenowo propozycji naprawy według stawek warsztatu współpracującego z pozwanym i to pod rygorem – w razie odmowy – wypłaty odszkodowania według uznania ubezpieczyciela. Nazywanie wartości naprawy w warsztacie pozwanego wysokością realnych kosztów naprawy, zawiera założenie z góry fałszywe. Przyjęcie, że koszt naprawy ustalony w ten sposób, jest kosztem rzeczywistym jest niemożliwe. Sąd zważył, że wskazanie kosztów naprawy w warsztacie współpracującym z pozwanym jest jedynie twierdzeniem, że taki warsztat naprawi szkodę po takiej a takiej cenie, która jednak nie jest cena rynkową, skoro umówiona jest wyłącznie we współpracy pozwanego i tego warsztatu. Odmienna interpretacja oznaczałaby bowiem, w ocenie Sądu I instancji, przyjęcie – w zakresie dotyczącym konieczności naprawy pojazdu, że jeśli poszkodowany jej nie dokonał, to odszkodowanie mu nie przysługuje, co w żaden sposób nie wynika z przepisów kodeksu cywilnego. Podkreślono, że przepisy te w żadnym miejscu nie uzależniają również wypłaty odszkodowania od tego, czy poszkodowany w jakimkolwiek zakresie naprawił szkodę samodzielnie. Żaden przepis kodeksu cywilnego nie nakłada na poszkodowanego w ogóle obowiązku faktycznego naprawienia szkody. Zobowiązuje natomiast w art. 415 k.c. sprawcę szkody, do jej naprawienia, przy czym zgodnie z art. 361 § 2 k.c., naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł. Taką zaś stratą jest zaś, jak podkreślił Sąd Rejonowy, niewątpliwie kwota, jaką poszkodowany musi wydatkować na naprawę pojazdu, niezależnie czy tego dokona, czy też pozostawi pojazd w stanie pokolizyjnym. Zgodnie z art. 363 § 1 k.c., naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Sąd I instancji wyjaśnił, że z powyższego wnioskować należy, że w razie gdy poszkodowany nie żąda, by sprawca sam dokonał naprawienia szkody, do czego przepis powyższy daje mu uprawnienie, to może zamiast tego żądać zapłaty kwoty odpowiedniej, a więc równej kosztom przywrócenia stanu poprzedniego i taki też koszt został ustalony w drodze opinii biegłego. Podkreślono, że uprawnienia od żądania restytucji szkody oraz zapłaty odpowiedniej kwoty pieniężnej są równorzędne i bezwarunkowe – wybór ich zależy wyłącznie od woli poszkodowanego. Zatem poszkodowanemu nie sposób czynić zarzutu, że nie skorzystał z możliwości naprawienia szkody, w tym również częściowo – poprzez dostawę części zamiennych – przez ubezpieczyciela. Nie oznacza to przy tym jednocześnie dowolności w żądaniu zapłaty kwoty pieniężnej, która ma być odpowiednia – co zapobiega wypłacie odszkodowania wyższego niż wartość szkody. Sąd Rejonowy zważył, że wykazanie jednak okoliczności, że wysokość żądanej kwoty przewyższa wartość szkody, leży – zgodnie z art. 6 k.c., po stronie ubezpieczyciela, a w niniejszej sprawie nie miało to miejsca. W tym zakresie Sąd I instancji podzieliła konsekwentną linię orzeczniczą Sądu Najwyższego wskazującego, że odszkodowanie „odpowiada niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania”. Wskazano to m.in. w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego - Izby Cywilnej z dnia 20 lutego 2019 r. w sprawie III CZP 91/18. Sąd Najwyższy uzasadnił, iż wyliczenie wysokości szkody w drodze opinii biegłych ustalających hipotetyczne koszty przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego stanowi jednoznaczne, proste i równe dla poszkodowanych rozwiązanie wyznaczające zasady ustalania odszkodowania. Jednocześnie Sąd I instancji w pełni aprobuje powyższy pogląd, mając na względzie również i to, że koszty hipotetyczne nie oznaczają ustalenia dowolnego, ale uwzględniającego rynkowe stawki kosztów robocizny oraz części zamiennych, a więc takie jakich należy oczekiwać, gdyby poszkodowany faktycznie przystąpił do naprawy. Zaznaczono, że w taki też sposób zostały one ustalone w opinii w sprawie niniejszej. Powyższy tok rozumowania potwierdziło też uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 11 kwietnia 2019 r., wydanego w sprawie III CZP 102/18 oraz w wyroku Sądu Najwyższego - Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z dnia 8 grudnia 2021r., wydanego w sprawie I NSNc 78/21. Ustalenie odszkodowania na poziomie cen części zamiennych i kosztów robocizny oferowanych przez pozwanego zasadne byłoby tylko, gdyby poszkodowany rzeczywiście dokonał naprawy z ich użyciem, jednakże powyższe oznaczałoby de facto zmuszenie poszkodowanego do zakupu części za pośrednictwem ubezpieczyciela, co nie znajduje uzasadnienia ustawowego. Sąd Rejonowy miał na uwadze również, że w decyzji przyznającej odszkodowanie z 11 października 2018 r. powód zaoferował by w razie trudności z nabyciem części zamiennych lub materiałów lakierniczych wskazanych w jego kosztorysie, skontaktować się z nim telefonicznie lub mailowo, czego jednak nie sposób odczytywać jako oferty kupna za jego pośrednictwem części lub materiałów z uwzględnieniem ewentualnych rabatów cenowych. Sąd I instancji wskazał również, iż podobnie nie sposób interpretować tak wskazania w decyzji, że w kalkulacji pozwanego uwzględniono rabat na części, który oferują dostawcy pozwanego, a koszt dostawy części pokrywa dostawca. Podał także, że pomniejszył koszt naprawy pojazdu o wzrost wartości pojazdu wynikający z uwzględnienie w kalkulacji kosztów nowych części podlegających zużyciu eksploatacyjnemu i/lub usunięcia uszkodzeń związanych z przedmiotową szkodą. W ocenie Sądu I instancji są to wyłącznie informacje o możliwości nabycia z pomocą pozwanego części i materiałów „w razie trudności” oraz informacje o zastosowanym sposobie wyceny, nie zaś konkretna oferta naprawy za pośrednictwem pozwanego. Wysokość szkody w zakresie uszkodzeń pojazdu, zgodnie z zaaprobowaną przez Sąd Rejonowy opinią biegłego, wyniosła 91 635,55 zł . Pozwany uiścił świadczenie wyłącznie do kwoty 55 703,45zł, a więc powódce należy się dodatkowe odszkodowanie w wysokości 35 932,10 zł. W tym zakresie powódka żądała kwoty 35 857,49 zł i taką też kwotę zasądził Sąd I instancji. Odnośnie żądania zapłaty w zakresie kosztów zleconej przez powódkę wyceny kosztów naprawy, Sąd I instancji uznał, iż roszczenie to przysługuje powódce. Zgodnie bowiem z art. 415 k.c., kto z winy swojej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Ponadto, zgodnie z art. 361 § 1 i § 2 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowana poniosła. W ocenie Sądu I instancji, możliwość weryfikacji wysokości odszkodowania wypłaconego przez zakład ubezpieczeń wynika z faktu, iż kwota odszkodowania ustalana jest arbitralnie i wypłacana przez zakład ubezpieczeń w tak właśnie arbitralnie przyjętej wysokości, wobec osoby, która uprzednio nie była z nim związana żadnym stosunkiem prawnym i na podstawie kryteriów ustalonych wyłącznie przez ubezpieczyciela. Sąd Rejonowy podkreślił, że zakład ubezpieczeń, jako profesjonalista w dziedzinie wyceny wartości szkody, powinien należycie ocenić wysokość odszkodowania. W takiej sytuacji, nie sposób, w ocenie Sądu Rejonowego, odmówić poszkodowanej, która nie posiada wiedzy fachowej w zakresie wyceny szkód komunikacyjnych, możliwości weryfikacji, czy wartość szkody ustalona została prawidłowo. Sąd Rejonowy podkreślił, że poszkodowana nie ma innej możliwości sprawdzenia tej okoliczności, jak poprzez zlecenie wyceny podmiotowi, który zajmuje się fachowo wyceną szkód. Okoliczność ta dotyczy każdego przypadku wypłaty odszkodowania w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Z powyższych powodów, działanie takie uznał Sąd I instancji za normalne następstwo zdarzenia, z którego wynikła szkoda komunikacyjna. Sąd Rejonowy wskazał również, że poszkodowana zleciła opinię prywatną na własne ryzyko, że w razie potwierdzenia wartości szkody przez fachowe osoby, niezasadnie, a więc bezzwrotnie poniesie koszt takiej wyceny. O ile w toku postępowania sądowego potwierdzona zostanie słuszność zlecenia prywatnej wyceny, koszt jej stanowi szkodę, jaką poszkodowana poniosła w związku z tym, że ubezpieczyciel zaniżył wysokość wypłaconego odszkodowania, a taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie. W konsekwencji, Sąd Rejonowy uznał za zasadne zasądzenie odszkodowania także w tym zakresie, przy przyjęciu kosztu brutto opinii prywatnej w wysokości 979,69 zł, która zgodnie z opinią biegłego jest ceną rynkową wykonania kompleksowej opinii prywatnej z zakresu wyceny szkody na potrzeby postępowania sądowego. Łącznie zasądził więc Sąd I instancji kwotę 36 837,18 zł. W pozostałym zakresie Sąd Rejonowy oddalił powództwo jako niezasadne. Sąd Rejonowy wskazał również, że żądanie odsetkowe kwestionowane było przez pozwanego tylko o tyle, że podważał on żądanie w całości pozwu, a zatem i żądanie odsetkowe. Nie podważał natomiast daty początkowej naliczania odsetek, którą zgodnie z pozwem oznaczono od dnia 26 października 2018 r. do dnia zapłaty (postanowienie o sprostowaniu z 9 listopada 2020 r.). O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Na koszty procesu poniesione przez powoda złożyły się: opłata od pozwu – 1.848 zł, koszty zastępstwa procesowego w I i w II instancji w łącznej wysokości 5 400 zł, opłata skarbowa od przedłożenia dokumentu pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i zaliczka w wysokości 800 zł, łącznie 6 265 zł. Nadto Sąd Rejonowy obciążył pozwanego nieuiszczonymi kosztami opinii biegłego, głównej i uzupełniającej, które w kwocie 883,75 zł oraz 336,75 zł (postanowienia z 28 maja 2020 r. i 18 września 2020 r.) zostały tymczasowo wyłożone przez Skarb Państwa. Ponieważ pozwany uiścił zaliczkę na ich pokrycie w wysokości 800 zł, pozostała nieuiszczona kwota 420,50 zł, która pokryta zostanie z drugiej z zaliczek w wysokości 800 zł, uiszczonych przez pozwanego, wobec czego Sąd I instancji nakazał zwrócić pozwanemu niewykorzystaną część w wysokości 379,50 zł

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona pozwana zaskarżając je w części, tj. w punkcie 1 w zakresie w jakim Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę ponad kwotę 11 663,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 października 2018 r. do dnia zapłaty, tj. co do kwoty 25 173,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 października 2018 r. do dnia zapłaty oraz w punkcie 3 i 4 w całości, rozstrzygających o kosztach procesu. Skarżący zarzucił orzeczeniu:

naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że:

- to na powódce - jako domagającej się odszkodowania z wykorzystaniem konkretnych części zamiennych (O) - spoczywał ciężar wykazania roszczenia, co w przypadku pojazdu posiadającego przed dniem 22 września 2018 r. uszkodzenia w tym samym obszarze i w obrębie tych samych elementów, które zostały uszkodzone ponownie w dniu 22 września 2018 r. miała obowiązek udowodnienia w jaki sposób naprawiono wcześniejsze uszkodzenia, a w konsekwencji wykazania, że w dniu 22 września 2018 r. pojazd miał zamontowane części jakości O, gdyż w przypadku samochodów wcześniej uszkodzonych upada domniemanie oryginalności posiadanych przez nie części, zaś powódka obowiązkowi temu nie sprostała, co winno skutkować oddaleniem powództwa;

- to na powódce - jako domagającym się odszkodowania w określonej pozwem kwocie – spoczywał ciężar wykazania roszczenia, co oznaczało udowodnienie, że mimo otrzymania od pozwanego propozycji zorganizowania zakupu oryginalnych części zamiennych (O) oraz materiałów lakierniczych z rabatem, skorzystanie z propozycji nie było możliwe lub było usprawiedliwione, zwłaszcza w sytuacji, w której pojazd po zdarzeniu z dnia 22 września 2018 r. został poddany faktycznej naprawie i był następnie normalnie eksploatowany, zaś powódka obowiązkowi temu nie sprostała, co winno skutkować oddaleniem powództwa;

- to na powódce - jako domagającej się odszkodowania - spoczywał ciężar wykazania, że w okolicznościach sprawy zlecenie i wykonanie prywatnej kalkulacji było uzasadnione i konieczne, podczas gdy powódka obowiązkowi temu nie sprostała, co winno skutkować oddaleniem powództwa;

naruszenie przepisów prawa przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 k.c. i 363 k.c. w zw. z art. 822 k.c. i art. 34 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez jego błędną wykładnię polegającą na:

- ustaleniu należnego powódce odszkodowania za szkodę w pojeździe - kosztów naprawy - z uwzględnieniem wyłącznie nowych części zamiennych o jakości O, podczas gdy z uwagi na fakt wcześniejszych uszkodzeń pojazdu w tym samym obszarze i w obrębie tych samych elementów, które zostały uszkodzone ponownie w dniu 22 września 2018 r. oraz brak wykazania przez powódkę sposobu dokonania ich wcześniejszej naprawy z wykorzystaniem nowych części o takiej jakości, zasądzenie odszkodowania z ich uwzględnieniem przekraczało koszty niezbędne dla przywrócenia samochodu do stanu poprzedniego i skutkowało wzbogaceniem się powódki,

- ustaleniu należnego powódce odszkodowania za szkodę w pojeździe - kosztów naprawy - z pominięciem części o jakości Q, mimo iż z uwagi na to, że pojazd był samochodem powypadkowym, miał wcześniejsze uszkodzenia, sposobu naprawy których nie wykazano, a zatem wykorzystanie części o jakości Q było w pełni uzasadnione i pozwalało na doprowadzenie samochodu powódki do technicznej używalności jaki miał przed kolizją,

- ustaleniu należnego powódce odszkodowania za szkodę w pojeździe - kosztów naprawy z pominięciem rabatów na części zamienne i materiały lakiernicze zaproponowanego powódce przez pozwanego, mimo iż wykonanie naprawy z wykorzystaniem części zamiennych i materiałów lakierniczych zakupionych z rabatem pozwalało na przywrócenie prawidłowego stanu pojazdu za niższą kwotę, co skutkowało zasądzeniem odszkodowania w kwocie wyższej niż konieczna do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed kolizji z dnia 22 września 2018 r.;

naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 k.c., 363 in fine k.c. w związku z art. 822 k.c. w zw. z art. 354 k.c. oraz art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich niezastosowanie i nieuwzględnienie, że powódka rezygnując z możliwości skorzystania z rabatów na oryginalne części zamienne i materiały oferowane przez ubezpieczyciela, naruszyła obowiązek współpracy wierzyciela z dłużnikiem, czym doprowadziła do nieuzasadnionego zwiększenia rozmiaru szkody (naruszyła obowiązek jej minimalizacji);

naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 509 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie, że w przypadku dokonania naprawy pojazdu za określoną kwotę w stopniu przywracającym pojazd do stanu sprzed kolizji wierzytelność poszkodowanego ograniczona jest wysokością kosztów faktycznie wydatkowanych i nie może być dochodzona w wysokości je przekraczającej, a w konsekwencji nieuwzględnienie, że roszczenie powódki do pozwanego wygasło po wypłacie odszkodowania z uwagi na niewykazanie przez powódkę, że koszty naprawy przekraczały uzyskane odszkodowania,

naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 278 k.p.c. oraz 286 k.p.c. poprzez:

- ustalenie kosztów naprawy pojazdu na podstawie opinii biegłego z pominięciem części o jakości Q, mimo iż części te pod względem technicznym nie odbiegają jakością od części o jakości O, zaś stan pojazdu, jego wiek, jak i wcześniejsze rozległe uszkodzenia uzasadniały zastosowanie części innych niż wyłącznie O,

- brak ustalenia przez biegłego kosztów naprawy pojazdu z uwzględnieniem rabatów na części zamienne i materiały lakiernicze, mimo iż ustalenia takie winny być dokonane i miały znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy,

- pominięcie ustalenia kosztów naprawy pojazdu z uwzględnieniem rabatów na części zamienne i materiały lakiernicze zaproponowanych przez pozwanego, mimo iż wniosek pozwanego o sporządzenie opinii przez biegłego także dla wykazania tych okoliczności/faktów był w pełni uzasadniony a okoliczności/fakty, na które został powołany miały znaczenie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a w konsekwencji błędne określenie odszkodowania;

naruszenie przepisu prawa procesowego tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobody osądu sędziowskiego i wybiórczą ocenę materiału dowodowego polegające na:

- pominięciu, iż zgodnie z dokumentacją zawartą w aktach szkody, w szczególności wydrukiem z (...) jak też zeznaniami świadka M. K. (protokół z dnia 18 grudnia 2019 r.: 7:55-10:50) oraz wnioskami uzupełniającej opinii biegłego pojazd posiadał wcześniejsze rozległe uszkodzenia w tym samym obszarze, co uszkodzenia powstałe wskutek kolizji z dnia 22 września 2018r., powódka nie udowodniła w jaki sposób uszkodzenia te zostały przed ww. zdarzeniem naprawione (w tym jakich konkretnie części użyto do naprawy po sprowadzeniu samochodu do Polski z Niemiec - używanych, jakości P, Q czy O), mimo iż to powódka domagając się naprawy uszkodzeń powstałych w dniu 22 września 2018 r. z wykorzystaniem nowych części o jakości O miała obowiązek wykazania, że pojazd takie właśnie części w dniu 22 września 2018 r. były w samochodzie zamontowane i zostały uszkodzone, powódka zaś temu obowiązkowi nie sprostała, co w konsekwencji spowodowało zasądzenie przez Sąd I instancji kosztów naprawy w kwocie zawyżonej,

- daniu w całości wiary zeznaniom świadka M. K. (protokół z dnia 18 grudnia 2019 r.: 15:11- 16:20 oraz z dnia 19 stycznia 2022 roku 00:01:44 - 00-15:37) co do tego, że pojazd przed dniem 22 września 2018 r. naprawiono z użyciem części wyłącznie o jakości O, podczas gdy, zważywszy na fakt, iż ani powódka, ani świadek nie dokonywali samodzielnie naprawy pojazdu przed zdarzeniem z dnia 22 września 2018 r., nie posiadają specjalistycznego wykształcenia w przedmiocie oceny szkód w pojazdach ani w zakresie ich naprawy, jak również nie przedstawili ani jednego rachunku za zakup części, materiałów jak też prace blacharsko-lakiernicze oraz z oświadczenia wskazanego przez świadka (...) Serwis (...) wynika, że w tym warsztacie nie przeprowadzano naprawy pojazdu, nie zakupiono części zamiennych oraz materiałów lakierniczych, zeznania świadka były w całości niewiarygodne i nie powinny stanowić podstawy uznania, że w dniu 22 września 2018 r. samochód posiadał wyłącznie części o jakości O i jedynie takie części zostały uszkodzone w kolizji, za którą odpowiedzialność gwarancyjną ponosi pozwany,

- niezgodnym z materiałem dowodowym ustaleniu, iż uzyskanie dostępu/zakup części zmiennych oryginalnych oraz materiałów lakierniczych z rabatem (odpowiednio 16% na części i 40% na materiały) pozwany uzależniał od dokonania naprawy w konkretnym wskazanym przez pozwanego warsztacie współpracującym z ubezpieczycielem, podczas gdy pozwany proponował powodowi nabycie części zamiennych i materiałów lakierniczych z rabatami i ich dostarczenie na koszt pozwanego do jakiegokolwiek miejsca wskazanego przez powódkę, w tym do warsztatu przez powódkę wybranego w celu zlecenia i wykonania prac naprawczych, a w konsekwencji nieuwzględnienie tych rabatów przy ustalaniu wysokości należnego powodowi odszkodowania,

  • nieuwzględnieniu przy określaniu należnego powódce odszkodowania faktu zaproponowania powódce przez pozwanego możliwości nabycia części zamiennych i materiałów lakierniczych z rabatem (odpowiednio 16% na części i 40% na materiały), mimo ustalenia przez Sąd I instancji na podstawie zebranych dowodów, że powódka propozycję taką od pozwanego faktycznie otrzymała, przy jednoczesnym niewykazaniu przez powódkę, że podjęła jakiekolwiek starania w celu skontaktowania się z pozwanym i uzyskania rabatów, zaś ich uzyskanie okazało się niemożliwe lub dla powódki utrudnione, a w konsekwencji nieprawidłowe uznanie, że nieskorzystanie z rabatów miało usprawiedliwione podstawy,

  • uznanie, iż zlecenie przez powódkę podmiotowi trzeciemu wykonania prywatnej kalkulacji naprawy było w okolicznościach sprawy konieczne dla dochodzenia przez powódkę od pozwanego roszczeń, mimo iż z zebranego materiału dowodowego wynikało, że kalkulacja została zlecona i wykonana na długo przed ostatecznym ustaleniem przez pozwanego zakresu uszkodzeń pojazdu (z uwagi na kolejne zgłaszane uszkodzenia tzw. ukryte) i wysokości odszkodowania, a zatem nie miała dla przebiegu i wyniku postępowania likwidacyjnego znaczenia i nie była konieczna,

- uznanie, iż zlecenie przez powódki podmiotowi trzeciemu wykonania prywatnej kalkulacji naprawy było w okolicznościach sprawy konieczne dla dochodzenia przez powódkę od pozwanego roszczeń, mimo iż z zebranego materiału dowodowego wynikało, iż z uwagi na fakt dokonania naprawy pojazdu przez powódkę przed wytoczeniem powództwa, powódka musiała mieć wiedzę co do wysokości rzeczywiście poniesionych z tytułu naprawy kosztów i na tej podstawie miała możliwość - przynajmniej orientacyjnego - określenia żądania pozwu, zaś w postępowaniu sądowym powódka i tak wnosiła o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego, a zatem błędne uznanie, że kalkulacja prywatna była konieczna, a jej zlecenie uzasadnione.

Strona apelująca wniosła o zmianę wyroku w pkt 1. w części , poprzez oddalenie powództwa ponad kwotę 11 663,68 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 października 2018 roku do dnia zapłaty, tj. co do kwoty 25 173,50 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 26 października 2018 roku do dnia zapłaty oraz w pkt 3 i 4 wyroku poprzez rozstrzygnięcie o kosztach procesu stosownie do wyniku sprawy i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych, a nadto rozstrzygnięcie o kosztach należnych Skarbowi Państwa z uwzględnieniem wyniku procesu, w postępowaniu przed Sądem I instancji oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu przed Sądem II instancji.

W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu.


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Apelacja okazała się zasadna.

Strona pozwana w podniesionych zarzutach naruszenia zarówno prawa procesowego jak i prawa materialnego zakwestionowała wysokość odszkodowania z uwzględnieniem wyłącznie nowych części zamiennych o jakości O, jak również nieuwzględnienie rabatów proponowanych przez pozwanego jak i uznanie za koszt celowy sporządzenie prywatnej ekspertyzy.

Sąd odwoławczy podzielił stanowisko apelującego, że zasadnym było przyznanie odszkodowania z zastosowaniem oryginalnych części zamiennych (...). Wbrew twierdzeniom powódki części te nie są zamiennikami o niższej jakości. Części (...) są to bowiem części zamienne o tej samej jakości jak oryginalne sygnowane logiem producenta dostarczającego części na pierwszy montaż samochodu. A zatem nie sposób uznać, że naprawa tymi częściami nie przywróci stanu sprzed kolizji, w szczególności zaś mając na uwadze wcześniejsze kolizje pojazdu. Podkreślić należy, że samochód został sprowadzony do Polski w stanie bardzo uszkodzonym, o czym świadczy sama wartość umowy sprzedaży 7 000 euro. Świadek M. K. nie posiadał żadnych dowodów zakupu oryginalnych części do pojazdu, choć jak twierdził naprawa kosztowała około 140 000 zł do 150 000 zł. Zeznania świadka co do zakupu oryginalnych części z logo producenta do naprawy pojazdu znacznie uszkodzonego budzą wątpliwości nie tylko z powodu braku dokumentów jego naprawy, ale również mając na uwadze, że świadek złożył zeznania niezgodne ze stanem faktycznym. I tak świadek zeznał, że samochód był naprawiany w serwisie (...), zaś zgodnie z pismem P. (...) z dnia 17 marca 2022 roku firma ta nie przeprowadzała naprawy pojazdu A. jak również nie dokonywała zakupu części zamiennych oraz lakierniczych do pojazdu. Z opinii biegłego sądowego wynikała zaś konkluzja, że na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego nie można stwierdzić, czy użyte części do naprawy po szkodzie w Niemczech części blacharskie były nowe, czy też używane. Materiał zdjęciowy z oględzin wskazywał, że na elementach zawieszenia są etykiety producenta A., obręcz koła lewa jest inna niż przy szkodzie z Niemiec, w pozostałym zakresie brak jest jednoznacznego określenia jakie były części w pojeździe, ponieważ brak jest udokumentowanych znaków producenta. A zatem opinia biegłego nie potwierdza zamontowania po naprawie sprowadzonego uszkodzonego pojazdu oryginalnych części z logo producenta. Na uwadze należy mieć również, że pojazd przed przedmiotową szkodą w dniu 22 września 2018 roku wcześniej miał inna kolizję drogową, która była likwidowana przez (...), przy czym zakres uszkodzeń zewnętrznych był zbliżony do szkody objętej sporem. W okolicznościach przedmiotowej sprawy to powódka zatem winna wykazać, że po naprawie uszkodzonego w znacznym stopniu pojeździe po jego sprowadzeniu z Niemiec zamontowała wyłącznie oryginalne części z logo producenta, czego nie wykazała. Odnosząc się do wysokości odszkodowania zauważyć należy, że biegły sądowy w opinii ustalił wysokość kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu z zastosowaniem cen oryginalnych części zamiennych z sieci dealerskiej A. oraz średniej stawce warsztatów niezależnych rbh = 100 zł netto robocizna o rbh = 110 zł netto lakierowanie na kwotę 91 635,55 zł brutto oraz wysokość kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu z zastosowaniem cen oryginalnych części zamiennych z sieci dealerskiej A. i Q oraz średniej stawce warsztatów niezależnych rbh = 100 zł netto robocizna o rbh = 110 zł netto lakierowanie na kwotę 77 295,46 zł brutto. Mając powyższe na uwadze jak również fakt, że części zamienne Q różnią się jedynie brakiem logo producenta za zasadne należy uznać odszkodowanie wyliczone przez biegłego w kwocie 77 295,46 zł brutto.

Co do rabatów proponowanych przez pozwanego uznać należy, że zasadnym było ich uwzględnienie. Z przedstawionego przez pozwanego kosztorysu wynikało, że wartość rabatów została w nim uwzględniona i dotyczyła naprawy częściami zarówno O, Q jak i P. Z przedłożonych porozumień zawartych pomiędzy pozwanym a (...) spółka z o.o. w Ł. z dnia 2 kwietnia 2018 roku oraz pozwanym a G..M. F. w W. wynikały rabaty na części zamienne oraz materiały lakiernicze. Nie ma przy tym znaczenia, że powódka nie znała szczegółów udzielania tych rabatów z uwagi na brak jakiekolwiek nimi zainteresowania. Powódka wraz z kosztorysem otrzymała informację o rabatach w piśmie z dnia 11 października 2018 roku na którą w żaden sposób nie zareagowała. Co więcej z zeznań świadka M. K. wynikało, że od razu przystąpił do naprawy pojazdu, który był mu potrzebny, co do zaś propozycji rabatów nie odniósł się w żaden sposób. Z uwagi na powyższe zarzuty co do możliwości skorzystania przez powódkę z rabatów, czy jakichkolwiek trudności związanych z dostawą części zamiennych i materiałów do wybranego przez powódkę warsztatu są irrelewantne w sprawie. Nie można wykluczyć, że udzielenie rabatów mogłoby okazać się niemożliwe czy utrudnione bądź skutkować innymi niedogodnościami dla powódki, ale dopóki powódka nie przejawiła żadnej woli skorzystania z nich, nie podjęła nawet próby uzyskania informacji zaniechała kontaktu choćby telefonicznego powyższe rozważania mają charakter wyłącznie hipotetyczny i tym samym nie wpływają na końcowy wniosek. Jednocześnie zaś skorzystanie z rabatu nie oznaczało, że pozwany dokonuje wyboru warsztatu, który miał naprawiać samochód. Powódka miała swobodny wybór warsztatu, udzielone rabaty dotyczył wyłącznie części zamiennych i materiałów lakierniczych, a pozwany zobowiązywał się bezpłatnie dostarczyć do wybranego warsztatu części.

Tym samym skoro koszt naprawy pojazdu wyliczony przez biegłego wynosił 77 295,46 zł, to po uwzględnieniu rabatów należna kwota wynosi 65 313,29 zł, na którą składają się części zamienne 47 787,72 zł ( 56 890,14 zł minus 9 102,42 zł tj. 16% rabatu), robocizna 3 795 zł, koszt lakierowania - robocizna 836 zł, koszt materiału lakierniczego 958,79 zł ( 1 597,98 zł minus 639,19 zł tj. 40% rabatu), koszty dodatkowe 63 zł, minus potrącenia 340,28 zł plus podatek VAT 23%. Po uwzględnieniu dokonanej zapłaty w postępowaniu likwidacyjnym 55 703,45 zł do zapłaty pozostaje kwota 9 609,83 zł, a zatem nawet kwota niższa od wyliczonej przez pozwanego w uzasadnieniu apelacji.

Za zasadny Sąd uznał zarzut apelującego, że brak podstaw do uwzględnienia kosztów prywatnej ekspertyzy. Przede wszystkim zauważyć należy, że została ona zlecona jeszcze przed zakończeniem postępowania likwidacyjnego. Ponadto nie była ona potrzebna do wykonania naprawy pojazdu ( w przypadku zlecenia naprawy warsztat sporządza kosztorys naprawy), jak również do wniesienia powództwa. W sprawie bowiem powstała konieczność przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego sądowego. Opinia prywatna była nieprzydatna w sprawie sądowej.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386§1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i zasądzoną kwotę obniżył do 11 663,68 zł ( zgodnie z zakresem apelacji, którym Sąd jest związany). Konsekwencją powyższego była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu, którymi Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. obciążył strony stosunkowo tj. powódkę w 68% , a pozwanego w 32 %. Powódka poniosła koszty w kwocie 8 065 zł ( opłata od pozwu 1 848 zł, koszty zastępstwa procesowego za I i II instancję 5 400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz zlaiczka na biegłego 800 zł). Pozwany poniósł koszty w kwocie 8 579,50 zł obejmującą: koszty zastępstwa procesowego w I i II instancji w kwocie 5 400 zł, opłatę od apelacji w kwocie 1 942 zł, 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, 800 i 420,50 zł wykorzystane zaliczki na biegłego, Po stosunkowym rozdzieleniu kosztów Sąd zasądził od powódki na rzecz pozwanego kwotę 3 253,26 zł.

W konsekwencji brak było podstaw do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego zgodnie z tezami wskazanymi przez w apelacji, zebrany materiał dowodowy pozwalał na wydanie orzeczenia w postępowaniu apelacyjnym.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. obciążając nimi powódkę jako stronę przegrywającą. Pozwany poniósł koszty: opłatę od apelacji 1 259 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1 800 zł ustalone na podstawie §10 ust.1 pkt 1 w zw. z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych.


Brygida Łagodzińska