Dnia 18 maja 2023r.
Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Joanna Andrzejak-Kruk
po rozpoznaniu w dniu 18 maja 2023r. w Poznaniu na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) z siedzibą w P.
przeciwko (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu
z dnia 7 listopada 2022r.,
sygn. akt V.C.1429/20
1) oddala apelację,
2) zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 450,-zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej.
/-/ Joanna Andrzejak-Kruk
Pozwem złożonym 23.07.2020r. powód (...) z siedzibą w P. wystąpił o zasądzenie od pozwanego (...) z siedzibą w W. kwoty 3.610,93zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 30.06.2020r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu powód podniósł, że 31.01.2018r. pozwany zawarł z V. S. umowę kredytu konsumenckiego, który to kredyt został przez kredytobiorcę spłacony 16.06.2020r., przed ustalonym w umowie terminem. W związku z tym na podstawie art. 49 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim pozwany winien zwrócić kredytobiorcy część prowizji w wysokości wynikającej proporcjonalnie ze skrócenia okresu trwania umowy, czego nie uczynił, nie rozliczając się z konsumentem w terminie wynikającym z art. 52 u.k.k. Powód nabył wierzytelność z tego tytułu na podstawie umowy cesji z 26.06.2020r., o czym powiadomił pozwanego, który jednak nie zaspokoił roszczenia.
W dniu 30.07.2020r. wydany został przeciwko pozwanemu nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, w którym uwzględniono żądanie pozwu.
Pozwany złożył sprzeciw od nakazu zapłaty, zaskarżając go w całości oraz domagając się oddalenia powództwa i zasądzenia od powoda zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany negował istnienie dochodzonej wierzytelności ( prowizja nie jest bowiem kosztem podlegającym zwrotowi na podstawie art. 49 u.k.k. ) oraz przyjętą w pozwie metodę wyliczenia należności ( według pozwanego metoda liniowa nie jest prawidłowa jako nielogiczna i nie znajdująca umocowania w przepisach ani w postanowieniach umowy ).
Wyrokiem z dnia 7.11.2022r., sygn. akt V.C.1429/20 Sąd Rejonowy Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu: 1) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3.610,93zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 30.06.2020r. do dnia zapłaty, 2) zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.117,-zł z tytułu zwrotu kosztów procesu.
Apelację od wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie:
1) art. 58 § 1 k.c w zw. z art. 49 ustawy z dnia 12.05.2011 r. o kredycie konsumenckim poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że zawarta pomiędzy powodem a kredytobiorcą umowa cesji nie miała na celu obejścia ustawy, podczas gdy art. 49 u.k.k. ma na celu szczególną ochronę wyłącznie kredytobiorcy-konsumenta w relacji z przedsiębiorcą-bankiem a nie ochronę profesjonalnego podmiotu nabywającego wierzytelności konsumentów poniżej ich wartości, a zatem umowa cesji miała na celu obejście przepisów u.k.k., w związku z czym umowę tą należy uznać za nieważną;
2) art. 49 ust. 1 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że w przypadku przedterminowej spłaty kredytu obniżeniu ulegają wszystkie koszty kredytu, bez względu na to, czy dotyczą one okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, podczas gdy zgodnie z powyższym przepisem w przypadku przedterminowej spłaty kredytu obniżeniu ulegają tylko te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy;
3) art. 49 ust. 1 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że redukcja całkowitego kosztu kredytu ma charakter proporcjonalny, tj. winna być dokonana proporcjonalnie do okresu, o który skrócono czas trwania umowy, podczas gdy zastosowanie takiej metody rozliczeń nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach.
W oparciu o te zarzuty pozwany domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenia od powoda kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy nie przeprowadzał postępowania dowodowego, a zatem niniejsze uzasadnienie zawiera jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa ( art. 505 13 § 2 k.p.c. ).
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.
Pozwany zgłosił zarzuty mające na celu podważenie stanowiska Sądu Rejonowego odnośnie do legitymacji czynnej do dochodzenia roszczenia. Legitymację tę Sąd Rejonowy wywiódł z art. 509 k.c. oraz umowy sprzedaży wierzytelności z 26.06.2020r., ustalając, że na podstawie tej umowy V. S. przelała przysługującą jej wierzytelność wobec pozwanego wynikającą z przedterminowej spłaty pożyczki. Wbrew stanowisku apelacji, umowa sprzedaży wierzytelności nie może być uznana za nieważną na podstawie art. 58 § 1 k.c. jako zmierzająca do obejścia przepisów ustawy o kredycie konsumenckim.
Według pozwanego przyjęcie dopuszczalności zbywania wierzytelności na rzecz przedsiębiorców, którzy trudnią się skupywaniem „za bezcen” roszczeń od konsumentów i następnie ich wysuwaniem wobec kredytodawcy, by w ten sposób zarobić na różnicy pomiędzy ceną sprzedaży a kwotą uzyskaną od kredytodawcy, wypacza cel, jakiemu ma służyć regulacja art. 49 ust. 1 ustawy z dnia 12.05.2011r. o kredycie konsumenckim ( t.j. Dz.U. 2023/1028 ). Celem tym jest ochrona konsumenta, a więc osoby, która z założenia jest stroną słabszą niż przedsiębiorcy pod względem możliwości negocjacyjnych oraz stopnia poinformowania. Do obejścia prawa dochodzi zaś poprzez przyznanie przedsiębiorcom uprawnień przysługujących konsumentom, co jest niedopuszczalnym rozszerzeniem podmiotowym zakresu zastosowania tego przepisu.
Stanowiska pozwanego nie można podzielić. Przez obejście prawa rozumie się zachowanie podmiotu prawa, który – napotykając prawny zakaz dokonania określonej czynności prawnej – obchodzi go w ten sposób, że dokonuje innej, nie zakazanej formalnie, czynności prawnej w celu osiągnięcia skutku związanego z czynnością zakazaną, a tym samym sprzecznego z prawem. Innymi słowy jest to stan, w którym na podstawie dopuszczalnej czynności prawnej zostaje osiągnięty skutek zakazany przez prawo ( por. np. wyrok SN z 9.08.2005r., III UK 89/05 czy wyrok SN z 13.06.2006r., II UK 202/05 ). Obowiązujące przepisy nie ograniczają jednak obrotu wierzytelnościami, które powstają na podstawie przepisów ustanawiających ochronę konsumentów w stosunkach z przedsiębiorcami. To wyłącznie od woli konsumenta zależy więc, czy samodzielnie przystąpi do realizacji przysługującego mu roszczenia, czy też rozporządzi tym roszczeniem na rzecz osoby trzeciej, w tym przedsiębiorcy. Dla stosowania przepisów z zakresu ochrony konsumentów znaczenie ma jedynie status stron umowy w chwili jej zawarcia, a nie na etapie sądowego postępowania o wykonanie wynikających z tej umowy uprawnień i obowiązków. Wierzytelności te mogą być przedmiotem obrotu, nie tracąc swojego „konsumenckiego” charakteru. Również TSUE w wyroku z 11.09.2019r., C-383/18 wyraźnie podkreślił, że nie stanowi przeszkody do stosowania dyrektywy nr 2008/48 okoliczność, że spór w postępowaniu głównym dotyczy wyłącznie przedsiębiorców, gdyż zakres stosowania dyrektywy zależy nie od tożsamości stron sporu, lecz od statusu stron umowy kredytu.
W sprawie jest bezsporne, że pożyczkobiorca był konsumentem; pozwany nie twierdził ani nie dowodził, że umowa o kredyt konsumencki została zawarta w celu uzyskania z tego tytułu jakiejkolwiek korzyści przez podmiot niebędący konsumentem. Na skutek przelewu wierzytelności z art. 49 ust. 1 u.k.k. nie doszło zaś do nowego ukształtowania podmiotowego stosunku prawnego istniejącego wcześniej pomiędzy konsumentem i pożyczkodawcą, skonstruowanego w sposób szczególny z uwagi na ochronę przysługującą konsumentowi i o uzyskanie w ten sposób przez przedsiębiorcę pozycji uprzywilejowanej zastrzeżonej tylko dla konsumenta. Chodziło wyłącznie o rozporządzenie przez konsumenta uprawnieniem nabytym w stosunku prawnym już zakończonym. O obejściu prawa nie mogło również świadczyć to, że powód będący przedsiębiorcą nabył wierzytelność należną od pozwanego i zawodowo zajmuje się skupem takich praw. Nie obowiązuje bowiem zakaz prowadzenia tego rodzaju działalności gospodarczej.
Podsumowując, nie zostało skutecznie podważane w apelacji stanowisko Sądu Rejonowego, który uznał, że powód jako nabywca wierzytelności był czynnie legitymowany do dochodzenia roszczenia z art. 49 ust. 1 u.k.k.
Pozwany kwestionował dokonaną przez Sąd Rejonowy wykładnię art. 49 ust. 1 u.k.k. skutkującą uznaniem, że prowizja z tytułu udzielenia kredytu podlega obniżeniu z uwagi na jego przedterminową spłatę.
Ustawa o kredycie konsumenckim stanowi implementację do krajowego porządku prawnego dyrektywy 2008/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23.04.2008r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG ( Dz.U.UE.L.2008.133.66 ), zaś art. 49 ust. 1 u.k.k. nawiązuje do treści art. 16 ust. 1 dyrektywy, na co zwrócił już uwagę Sąd Rejonowy.
Przepis art. 16 ust. 1 dyrektywy nr 2008/48 stanowi, że konsument ma prawo w każdym czasie spłacić w całości lub w części swoje zobowiązania wynikające z umowy o kredyt i w takich przypadkach jest on uprawniony do uzyskania obniżki całkowitego kosztu kredytu, na którą składają się odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy. Wykładni tego uregulowania dokonał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w przywołanym przez Sąd Rejonowy wyroku z 11.09.2019r., C-383/18. Trybunał stwierdził mianowicie, że art. 16 ust. 1 należy interpretować w ten sposób, że prawo konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu obejmuje wszystkie koszty, które zostały nałożone na konsumenta.
W uzasadnieniu wyroku Trybunał odwołał się do pojęcia „całkowitego kosztu kredytu” zdefiniowanego w art. 3 lit. g) dyrektywy jako obejmującego wszystkie koszty, łącznie z odsetkami, prowizjami, podatkami oraz wszelkimi innymi opłatami, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, które to koszty znane są kredytodawcy, z wyjątkiem kosztów notarialnych ( pkt (...) ). Trybunał podkreślił, że celem dyrektywy jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów, a system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania. Tymczasem skuteczność prawa konsumenta do obniżki całkowitego kosztu kredytu byłaby osłabiona, gdyby obniżenie kredytu mogło ograniczyć się do uwzględnienia jedynie kosztów przedstawionych przez kredytodawcę jako zależne od okresu obowiązywania umowy, ponieważ wysokość i podział kosztów są określane jednostronnie przez bank, a rozliczenie kosztów może obejmować pewną marżę zysku. Ponadto ograniczenie możliwości obniżenia całkowitego kosztu kredytu jedynie do kosztów wyraźnie związanych z okresem obowiązywania umowy pociągałoby za sobą ryzyko, że konsument zostanie obciążony wyższymi jednorazowymi płatnościami w chwili zawarcia umowy o kredyt, ponieważ kredytodawca mógłby próbować ograniczyć do minimum koszty zależne od okresu obowiązywania umowy. Wreszcie, zakres swobody działania, jakim dysponują instytucje kredytowe w swoich rozliczeniach i organizacji wewnętrznej, w praktyce bardzo utrudnia określenie przez konsumenta lub sąd kosztów obiektywnie związanych z okresem obowiązywania umowy. Z kolei interesy kredytodawcy związane z faktem włączenia kosztów, które nie zależą od okresu obowiązywania umowy, do obniżki całkowitego kosztu kredytu są uwzględniane w drodze: po pierwsze, art. 16 ust. 2 dyrektywy 2008/48, który przewiduje prawo kredytodawcy do otrzymania rekompensaty za ewentualne koszty bezpośrednio związane z przedterminową spłatą kredytu, oraz po drugie, art. 16 ust. 4 tej dyrektywy, który przyznaje państwom członkowskim dodatkową możliwość zapewnienia, aby rekompensata była dostosowana do warunków kredytu i warunków rynkowych dla ochrony interesów kredytodawcy. Ponadto w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu kredytodawca wcześniej odzyskuje pożyczoną sumę, która jest wówczas dostępna do celów ewentualnego zawarcia nowej umowy o kredyt ( pkt (...) ).
Zgodnie zatem ze stanowiskiem TSUE, redukcja całkowitego kosztu kredytu obejmuje także koszty o charakterze jednorazowym, których wysokość nie ma żadnego związku z okresem kredytowania. Wykładnia ta jest wiążąca dla sądu również w niniejszej sprawie ( nie zaś tylko w sprawie, w której sąd krajowy wystąpił z pytaniem prejudycjalnym ), i to niezależnie od tego, że chodzi o spór na kanwie okoliczności faktycznych, które wystąpiły przed wydaniem wyroku Trybunału ( umowę pożyczki gotówkowej stanowiącej źródło roszczenia dochodzonego przez powoda pozwany bank zawarł z konsumentem w 2018r. ).
Kompetencja do dokonania przez TSUE wykładni dyrektywy 2088/48/WE wynika z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej ( wersja skonsolidowana Dz.Urz.UE.C 202 z 2016r., s. 47 ). Zgodnie z jego treścią, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest właściwy do orzekania w trybie prejudycjalnym o wykładni Traktatów oraz o ważności i wykładni aktów przyjętych przez instytucje, organy lub jednostki organizacyjne Unii, co oznacza, że dokonana przez Trybunał wykładnia wspomnianych aktów ma charakter wiążący. Jeżeli zatem TSUE dokonał wykładni konkretnego przepisu prawa unijnego, np. zawartego w dyrektywie, przesądzając, który z dwóch lub więcej potencjalnie wchodzących w grę sposobów rozumienia tego przepisu uważa za prawidłowy, to taki sam sposób interpretacji powinien być przyjmowany w później wydawanych wyrokach sądów krajowych, w których znajdzie zastosowanie ten przepis.
Zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez TSUE wynika z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego. Znajduje ona potwierdzenie w orzecznictwie samego Trybunału ( por. wyroki: z 27.03.1980r., 61/79; z 4.06.2009r., C-8/08, z 10.04.1984r., C-14/83 ) oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego ( por. wyroki: z 10.04.2019r., II UK 504/17 i z 5.12.2019r., III PO 7/18, czy postanowienie (7) z 2.08.2018r., III UZP 4/18, publ. OSNP 2018/12/165). Orzeczenie TSUE wiąże sądy krajowe, skoro wydanie przez sąd krajowy orzeczenia z oczywistym naruszeniem wyroku TSUE może stanowić podstawę odpowiedzialności państwa członkowskiego za szkody wyrządzone jednostkom wskutek naruszenia prawa wspólnotowego ( por. np. wyrok TSUE z 30.09.2003r., C-224/01, pkt 56 i 57 ).
Wynikające m.in. z art. 22 dyrektywy nr 2008/48 zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przez nią przewidzianego ciąży zaś na wszystkich organach państw członkowskich, w tym, w ramach ich kompetencji, również na sądach ( por. wyroki TSUE z 14.07.1994r., C-91/92 czy z 13.11.1999r., C-106/89 ). Wynika stąd, że stosując prawo krajowe sąd krajowy, który musi dokonać ich wykładni, powinien tego dokonać – tak dalece jak to tylko możliwe – zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat, i w ten sposób zastosować się do wymogów przepisu art. 288 TFUE.
Wykładnia prawa dokonywana przez TSUE ma, co do zasady, charakter deklaratywny i zmierza do odtworzenia normatywnej treści przepisów. Wykładnię tę należy wobec tego stosować do wszystkich zdarzeń, które miały miejsce w czasie obowiązywania przepisów poddawanych wykładni. W rezultacie sąd może i powinien stosować wykładnię przepisu również do stosunków prawnych powstałych przed wydaniem wyroku w przedmiocie pytania prejudycjalnego ( por. np. wyroki TSUE z 18.01.2007r., C-313/05 i z 21.03.2013r., C-92/11 ). Jedynie w wyjątkowych przypadkach Trybunał, stosując ogólną zasadę pewności prawa leżącą u podstaw unijnego porządku prawnego, może uznać, że należy ograniczyć ze skutkiem dla wszystkich zainteresowanych możliwość powoływania się na zinterpretowany przez niego przepis celem podważenia stosunków prawnych zawartych w dobrej wierze. W wyroku z 11.09.2019r., C-383/18 Trybunał nie ograniczył jednak zakresu skutków ustalonej wykładni pod względem obowiązywania w czasie.
Dyrektywa nie ma bezpośredniego zastosowania w stosunkach między podmiotami prawa prywatnego, gdyż jedynie nakłada na państwo członkowskie obowiązek uregulowania danej materii w prawie krajowym w sposób w niej określony. Jak już jednak wyjaśniono, przepisy dyrektywy nr 2008/48 zostały implementowane do krajowego porządku prawnego poprzez ustawę z dnia 12.05.2011r. o kredycie konsumenckim, a zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przewidzianego w dyrektywie ciąży również na sądach. Zgodnie z art. 49 ust. 1 u.k.k. w przypadku spłaty całości kredytu przed terminem określonym w umowie, całkowity koszt kredytu ulega obniżeniu o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą. Regulacje art. 16 ust. 1 dyrektywy oraz art. 49 ust. 1 u.k.k. są zbliżone. Nie zachodzi bowiem zasadnicza różnica pomiędzy obniżką „całkowitego kosztu kredytu, na którą składają się odsetki i koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy” a obniżeniem całkowitego kosztu kredytu „o te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy”. Na poziomie rozumienia językowego koszty przypadające na pozostały okres obowiązywania umowy mogą być uważane za koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy. W związku z tym w świetle reguł wykładni przepisów przyjętych w polskiej kulturze prawnej istnieje możliwość uzgodnienia normatywnego znaczenia art. 49 ust. 1 u.k.k. z art. 16 ust. 1 dyrektywy nr 2008/48 w interpretacji przyjętej przez TSUE w wyroku z 11.09.2019r., C-383/18. Potwierdził to Sąd Najwyższy w uchwale z 12.12.2019r., III CZP 45/19 ( publ. OSNC 2020/10/83 ), w której stwierdzono, że uprawnienie konsumenta do obniżenia całkowitego kosztu kredytu w przypadku jego spłaty w całości przed terminem określonym w umowie obejmuje także prowizję za udzielenie kredytu.
Sąd Rejonowy w zakresie wykładni art. 49 ust. 1 u.k.k. przyjął pogląd Sądu Najwyższego. W apelacji pozwany kwestionował to stanowisko wskazując, że stanowi ono interpretację contra legem, a więc naruszającą zakaz dokonywania wykładni prowadzącej do ustalenia treści normy sprzecznej wprost w brzmieniem przepisu, z którego jest wywodzona, a także naruszającą zasady pewności prawa i zakazu stosowania prawa wstecz bez wyraźnego umocowania ustawowego. Sąd Rejonowy dążył jednak do harmonizacji wykładni art. 49 ust. 1 u.k.k. z art. 16 ust. 1 dyrektywy nr 2008/48, do czego jest zobowiązany. Spoczywający na sądzie krajowym obowiązek odniesienia się do prawa Unii przy dokonywaniu wykładni i stosowaniu odpowiednich przepisów prawa krajowego jest oczywiście ograniczony przez ogólne zasady prawa i nie może służyć jako podstawa dla dokonywania wykładni prawa krajowego contra legem ( por. np. wyrok TSUE z 19.04.2014r., C-441/14 ). Sąd Rejonowy zasad tych nie naruszył. Według apelacji wykładnia językowa przepisu art. 49 ust. 1 u.k.k. prowadzi do wniosku, że odnosi się on jedynie do tych kosztów kredytu, które zarówno stanowią element całkowitego kosztu kredytu w rozumieniu art. 5 pkt 6 u.k.k., jak i są zależne od okresu obowiązywania umowy. Pozwany wiąże zatem pojęcie „kosztów, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy” z rodzajem kosztów, podczas gdy równoprawne jest stanowisko, że w art. 49 ust. 1 u.k.k. nie chodzi o rodzaj kosztów, ale o ich wysokość ( a więc określoną – dotyczącą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy – część wszelkich kosztów ).
Zdaniem Sądu Okręgowego nie zachodziła potrzeba występowania do Sądu Najwyższego w trybie art. 390 § 1 k.p.c. o rozstrzygnięcie zagadnienia, czy prowizja uiszczona za udzielenie kredytu podlega częściowemu zwrotowi na rzecz konsumenta także w przypadku przedterminowej spłaty kredytu konsumenckiego udzielonego na podstawie umowy zawartej pomiędzy wejściem w życie u.k.k. ( 18.12.2011r. ) a wydaniem wyroku TSUE w sprawie C-383/18 ( 11.09.2019r. ), o co wnioskował w apelacji pozwany. Przesłanką tzw. pytania prawnego jest „powstanie zagadnienia prawnego budzącego poważne wątpliwości”. Źródłem owych wątpliwości może być m.in. rozbieżność poglądów występująca w orzecznictwie i doktrynie na tle wykładni danego przepisu. Tymczasem Sąd Najwyższy wypowiedział się już odnośnie do sposobu rozumienia art. 49 ust. 1 u.k.k. w uchwale z 12.12.2019r., III CZP 45/19, wydanej na tle sprawy, w której umowa została zawarta przed wydaniem wyroku TSUE.
Podsumowując, Sąd Rejonowy nie dopuścił się zarzucanego w apelacji naruszenia art. 49 ust. 1 u.k.k. poprzez jego błędną wykładnię, a w konsekwencji Sąd ten prawidłowo uznał, że ww. przepis znajduje zastosowanie w okolicznościach sprawy, gdyż pożyczka gotówkowa zaciągnięta na podstawie umowy z 31.01.2018r. została przez pożyczkobiorcę spłacona przed terminem.
Sąd Rejonowy nie naruszył także art. 49 ust. 1 u.k.k. poprzez zarzucane w apelacji zastosowanie niewłaściwej metody obniżenia prowizji. Sąd Rejonowy podzielił stanowisko powoda i obniżył prowizję proporcjonalnie do czasu, a jaki spłata pożyczki została skrócona ( stosowne wyliczenie przedstawiono w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i nie było ono podważane pod względem rachunkowym ). Pozwany, poza stwierdzeniem, że „zastosowany sposób rozliczeń /…/ nie znajduje uzasadnienia w obowiązujących przepisach” i „nie jest właściwy” oraz odwołaniem do pewnych ogólnych wskazań wynikających z wyroku TSUE, nie zaproponował jednak w apelacji, jak inaczej można by ustalić redukcję prowizji. Art. 49 ust. 1 u.k.k. ani art. 16 ust. 1 dyrektywy nr 2008/48 nie określają wprost, w jaki sposób należy obniżać koszty kredytu konsumenckiego w związku z jego przedterminową spłatą. Z kolei metoda przyjęta przez Sąd Rejonowy spełnia z pewnością zarówno wymóg powiązania z czasem, w którym nastąpiła wcześniejsza spłata, jak i wymóg przejrzystości, do których odwoływała się apelacja. Nie można się także zgodzić z pozwanym, że metoda ta „wypacza relację umowną, z której powód wywodzi swoje roszczenie”, gdyż nie uwzględnia, że – jak twierdził pozwany – wysokość prowizji zależała wyłącznie od wysokości udzielonego kredytu. Pozwany nie wyjaśnił, jak skrócenie czasu obowiązywania umowy powinno wpłynąć na obniżenie prowizji przy założeniu, że jej wielkość była uzależniona od wysokości pożyczki, a materiał zebrany w sprawie nie pozwalał na poczynienie w tej mierze koniecznych ustaleń. Na miarodajność metody przyjętej przez Sąd Rejonowy pośrednio wskazuje zaś brzmienie art. 49 ust. 1 u.k.k., zgodnie z którym obniżka powinna objąć te koszty, które dotyczą okresu, o który skrócono czas obowiązywania umowy, chociażby konsument poniósł je przed tą spłatą.
Mając to wszystko na względzie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.
O kosztach procesu w instancji odwoławczej orzeczono zgodnie z art. 98 § 1 i 3 k.p.c. i art. 99 k.p.c., obciążając nimi pozwanego jako stronę przegrywającą. Powód na tym etapie postępowania poniósł koszty zastępstwa procesowego – wynagrodzenie pełnomocnika, którego wysokość ustalono na kwotę 450,-zł ( § 15 ust. 1 i 2 w zw. z § 2 pkt 3 i § 10 § ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U. 2015/1804 ze zm. ). Koszty te pozwany winien zwrócić powodowi.
/-/ Joanna Andrzejak-Kruk