Sygn. akt I ACa 95/23
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 stycznia 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Krakowie I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Rafał Dzyr |
Protokolant: |
Marta Sekuła |
po rozpoznaniu w dniu 4 stycznia 2024 r. w Krakowie na rozprawie
sprawy z powództwa M. C.
przeciwko R. S.
o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 12 września 2022 r., sygn. akt I C 2024/18
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie V w ten sposób, że zasądzoną w nim kwotę 29428 zł obniża do kwoty 19366 (dziewiętnaście tysięcy trzysta sześćdziesiąt sześć) zł;
2. oddala apelację w pozostałej części;
3. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8100 (osiem tysięcy sto) zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt I ACa 95/23
Sąd Okręgowy w Krakowie wyrokiem z dnia 12 września 2022 r., sygn. akt I C 2024/18:
I. zobowiązał pozwanego R. S. do złożenia oświadczenia woli o ustanowieniu na rzecz powódki (zastawnika) M. C. zastawu rejestrowego na jego 897 udziałach w (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., w celu zabezpieczenia wierzytelności powódki w wysokości 50.000.000 zł, przysługującej jej wobec pozwanego tytułem spłaty, która została ustanowiona w § 3 ust. 1 Porozumienia stron, spisanego przez notariusz K. G. w dniu 10 listopada 2017 r. w formie aktu notarialnego, rep. (...), zwanego dalej (...);
II. zobowiązał pozwanego do złożenia woli o przeniesieniu na rzecz powódki wierzytelności o wypłacenie połowy dochodów z tytułu należących do niego 897 udziałach w (...) spółce z o.o., w celu zabezpieczenia wierzytelności powódki w wysokości 50 milionów zł, przysługującej jej wobec pozwanego, tytułem spłaty ustanowionej w § 3 ust. 1 Porozumienia;
III. oddalił powództwo w części dotyczącej:
a) zobowiązania pozwanego do zawarcia umowy zastawu rejestrowego na udziałach w Spółce (która dotąd nie została założona), do której zostało wniesione lub zostanie wniesione prawo własności nieruchomość położona w K., wpisana do księgi wieczystej nr (...),
b) zobowiązania pozwanego do przeniesienia na rzecz powódki wierzytelności o wypłacenie połowy dochodów z tytułu należących do pozwanego i objętych zastawem rejestrowym udziałów w Spółce opisanej powyżej w podpunkcie a;
II. nadał wyrokowi w punkcie II sentencji rygor natychmiastowej wykonalności;
III. zasądził od pozwanego na rzecz powódki 29.228 zł tytułem kosztów procesu z ustawowymi odsetkami.
Podstawą prawną do częściowego uwzględnienia powództwa stanowiły przepisy art. 389 § 1 i 2, art. 390 § 2 i 3 oraz art. 64 k.c. w związku z postanowieniami § 3 ust. 6 a i b Porozumienia.
Pozwany w apelacji zaskarżył wyrok w punkcie I i V, domagając się oddalenia roszczenia uwzględnionego w punkcie I oraz zmiany zawartego punkcie V orzeczenia o kosztach przez zastosowanie przy rozliczaniu kosztów postępowania proporcji 62,5 % do 37,5 % na korzyść pozwanego, który w większej części wygrał proces. Pozwany wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzanie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego umożliwiła zmianę orzeczenia o kosztach procesu w kierunku wskazanym przez pozwanego. Poza tym była bezzasadna.
Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji Sąd Apelacyjny przyjął za własne. Sąd Apelacyjny podzielił ocenę prawną Sądu Okręgowego dotyczącą zasadności roszczenia uwzględnionego w punkcie I sentencji zaskarżonego wyroku. Odnosząc się do zarzutów podniesionych w apelacji, Sąd Apelacyjny uznał, że w pierwszej kolejności należało rozpoznać zarzut nieprzedstawienia pozwanemu odpowiedniego - w rozumieniu art. 389 §2 k.c. - terminu do wykonania zobowiązania, z którym to zarzutem powiązane zostały zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie przez Sąd Okręgowy takich ustaleń faktycznych, z którymi pozwany się nie zgodził. Zgodnie z art. 390 § 2 k.c., jeżeli w ciągu roku od dnia zawarcia umowy przedwstępnej nie został wyznaczony termin do zwarcia umowy przyrzeczonej, to nie można było żądać jej zawarcia. Porozumienie, zawierające w swojej treści umowę przedwstępną, zostało zawarte w dniu 10.11.2017 r., a pozew został nadany na poczcie w dniu 9.11.2018 r. Natomiast skierowane do pozwanego wezwanie pełnomocnika powódki do zawarcia umowy przyrzeczonej zostało zawarte w piśmie z 17.10.2018 r. W piśmie tym został wskazany ostateczny termin wykonania umowy przyrzeczonej – 31.10.2028 r. Pismo zostało nadane listem poleconym w Urzędzie Pocztowym w T. na adres pozwanego: „ul. (...), (...)-(...) K.” (k. 5-6). Przesyłka została przygotowana do odbioru w placówce pocztowej w K. w dniu 23.10.2018 r. Z uwagi na jej nieodebranie, przesyłka została powtórnie awizowana w dniu 31.10.2018 r. Ustanowiony przez pozwanego pełnomocnik do odbioru korespondencji pocztowej odebrał ją w dniu 5.11.2018 r. (k. 37). Te fakty zostały w toku postępowania udokumentowane i były bezsporne. Sąd Apelacyjny uznał, że w okolicznościach niniejszej sprawy odebranie pisma z poczty dopiero po drugim awizie, nie może zostać potraktowane na korzyść pozwanego. Pozwany jest przedsiębiorcą, prowadzącym liczne interesy, a jednocześnie jest znaną osobą publiczną, z uwagi na branie udziału w sportowych zawodowych międzynarodowych, w tym tak prestiżowych i trudnych jak R. (...), na co zresztą sam zwrócił uwagę przedkładając artykuły prasowe. Prowadzenie przedsiębiorstwa i udział w zawodach tej rangi, do których pozwany przygotowuje się samodzielnie, a nie przy pomocy związku sportowego, wymaga od pozwanego takiego zorganizowania prowadzenia swoich spraw, aby jego nieobecność lub zaangażowanie w rajdach, nie zaszkodziła innym obowiązkom. Stąd zrozumiałym i oczywistym posunięciem z jego strony było m.in. było ustanowienie pełnomocnika do odbioru korespondencji pocztowej. Pozwany miał świadomość lub z uwagi na korzystanie z profesjonalnej obsługi prawnej powinien był mieć świadomość, że powódce jesienią 2018 r. upływał roczny termin do wystąpienia z wezwaniem, a następnie wytoczeniem powództwa. W świetle art. 61 § 1 k.c. oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Pozwany nie wykazał, że on sam, a tym bardziej jego specjalnie powołany do odbioru przesyłek pocztowych pełnomocnik nie mógł odebrać listu powódki niezwłocznie po otrzymaniu pierwszego awiza. Na marginesie należy zauważyć, że skala działalności pozwanego wskazywałaby na to, że normalnym sposobem działania byłoby codzienne odbieranie korespondencji pocztowej przez pełnomocnika pozwanego. Dlatego też Sąd Apelacyjny uznał, że pozwany miał możliwość zapoznania się z treścią oświadczenia woli powódki do dnia 30.10.2018 r., a nawet wcześniej.
Pozwany wskazał, że termin był nieodpowiedni również dlatego, że był on zbyt krótki, a w konsekwencji nierealny. Również z tą tezą nie można było się zgodzić. Wezwanie do wykonania zobowiązania nie stanowiło dla pozwanego zaskoczenia. Znał on treść swojego zobowiązania i wiedział, że powódka chcąc zachować możliwość dochodzenia roszczeń, musi uczynić przed dniem 11.11.2018 r., kiedy to mijał jej termin do wystąpienia z pozwem. W przypadku pozwanego, dysponującego środkami finansowymi i stała obsługą prawną, udanie się do notariusza lub wezwanie do siebie notariusza w dniu 30 lub 31.10.2018 r. w celu złożenia oświadczenia woli nie stanowiło żadnego problemu. Pozwany, pragnąć lojalnie wywiązać się z zaciągniętego zobowiązania, mógł skorzystać z możliwości poproszenia powódki o przedłużenie terminu, która i tak wstrzymała się ze złożeniem pozwu do przedostatniego dnia, czyli w istocie dała pozwanemu jeszcze 10 dodatkowych dni. Skoro termin wykonania zobowiązania był realny, a pozwany nawet nie podjął starań o przedłużenie terminu, to jego zachowanie należało zinterpretować jako świadomą odmowę złożenia oświadczenia woli o treści wskazanej w Porozumieniu. Odmowa ta nie była jednak skutkiem wyznaczenia terminu który według pozwanego był nieodpowiedni, lecz celowym zachowaniem pozwanego.
Pozwany podniósł w procesie argument złego stanu zdrowia, spowodowanego wypadkiem podczas R. (...) w styczniu 2018 r., który miałby uniemożliwić mu realizację zobowiązania opisanego w Porozumieniu, którego autorami byli jego prawnicy. Na dowód wniósł o przesłuchanie swoich pracowników. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, powołana przez pozwanego okoliczność nie została wykazana, a co więcej nic nie wskazywało na to, aby leczenie po wypadku uniemożliwiało pozwanemu realizację zobowiązania. Gdyby istotnie stan zdrowia był prawdziwą przeszkodą w wykonaniu zobowiązania, to pozwany jeszcze w toku procesu uznałby roszczenie powódki. Tymczasem posłużył się tym zarzutem jako uzasadnieniem stanowiska, zgodnie z którym zażądał oddalenia powództwa. Pozwany nie zaoferował dowodu w postaci opinii biegłego lekarza a nawet dowodu z własnych zeznań na okoliczność, że nie mógł do końca października bądź 11 listopada złożyć oświadczenia woli przed notariuszem. Nie twierdził również, że na skutek leczenia po wypadku utracił do końca 2018 r. możliwość kierowania działalnością gospodarczą i prowadzenia własnych spraw. Ograniczenia związane z leczeniem nie odbiły się w widocznym sposób na prowadzonej przez niego działalności. oznaczało to, że zespół jego współpracowników był przygotowany na taką ewentualność, co jest w pełni zrozumiałe, skoro pozwane uczestniczył w zawodach sportowych, związanych z bardzo wysokim ryzykiem doznania kontuzji. Z zeznań przesłuchanej w charakterze świadka głównej księgowej pozwanego – J. P. (k. 89), wynika, że była ona odpowiedzialna za wykonywanie postanowień Porozumienia dotyczących rozliczeń finansowych. Porozumienie to nie stanowiło zatem tylko prywatnej sprawy stron, oderwanej od działalności prowadzonej przez pozwanego. Wg świadka, pozwany po wypadku w styczniu 2018 r. był wyłączony z życia codziennego przez okres od 6 do 7 miesięcy. Nie wiadomo, jak należało rozumieć, „wyłączenia od życia codziennego”, a w szczególności, czy wyłącznie to obejmowało możliwość świadomego złożenia oświadczenia woli przed notariuszem. Nawet gdyby uznać przypuszczenia nie będącego lekarzem świadka za prawdziwe, to od sierpnia 2018 r. pozwany był już „włączony w życie codzienne”.
Świadek R. P. (k. 81) zeznała, że była dyrektorem ds. administracyjnych w dwóch podmiotach, których udziałowcem był pozwany i że uważała pozwanego za swojego przełożonego. Świadek znała częściowo treść Porozumienia i dokonywała miesięcznych przelewów na rzecz powódki. Według świadka pozwany powrócił po wypadku do aktywności życiowej na przełomie lata i jesieni 2018 r. Dowody z zeznań obu świadków nie wskazywały na to, aby pozwany nie mógł wykonać zobowiązania opisanego w Porozumieniu. Dokonując takiej interpretacji tych zeznań, Sąd Okręgowy nie naruszyła art. 233§ 1 k.p.c.
Na etapie postępowania apelacyjnego przedmiotem postępowania pozostało tylko jedno zabezpieczenie, polegające na ustanowieniu na rzecz powódki (zastawnika) M. C. zastawu rejestrowego na jego 897 udziałach w (...) spółce z o.o. w W., w celu zabezpieczenia wierzytelności powódki w wysokości 50.000.000 zł, przysługującej jej wobec pozwanego tytułem spłaty, która została ustanowiona w § 3 ust. 1 Porozumienia. I tylko odpowiedniość terminu do ustanowienia tego zabezpieczenia pozostawało przedmiotem rozważań Sądu Apelacyjnego.
O nieodpowiedniości terminu miało świadczyć niedanie wystarczającego okresu czasu do uzyskania zgody drugiego udziałowca (...) spółki z o.o. na złożenie oświadczenia woli o ustanowieniu zastawu. Teza ta nie znajduje potwierdzenia w przepisach, ponieważ pozwany nie potrzebował takiej zgody na złożenie przez siebie oświadczenia woli. Przepis art. 182 § 1 k.s.h. stwierdza, że umowa spółki może uzależnić zastawienie udziału od zgody spółki. Przepis ten oznacza, że na etapie rozpatrywania prze sąd rejestrowy wniosku o wpis zastawu do rejestru, sąd ten będzie musiał rozstrzygnąć wpływ braku zgody na możliwość dokonania wpisu. Kwestia ta nie jest przedmiotem kognicji Sądu rozpoznającego roszczenie o zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli. Na marginesie zauważyć należy, ze pozwany nie wykazał, że drugi udziałowiec odmówił wyrażenia zgody i przełożyło się to na decyzję odmowną (...) spółki z o.o. Gdyby zaś taka decyzja jeszcze nie zapadła z tego powodu, że drugi udziałowiec o sprawie się nie dowiedział, to pod znakiem zapytania stanęłyby intencje samego pozwanego, który już na etapie przygotowywania Porozumienia musiał wiedzieć, że ma problemy komunikacyjne z drugim udziałowcem, które nie pozwalają na uzyskania zgody spółki w okresie jednego roku . Jest to niezwykle mało prawdopodobne, niewykazane i powoduje, że przytoczony argument należało uznać za gołosłowny.
Uwzględniając w punkcie I sentencji wyroku roszczenie powódki, Sąd Okręgowy, opierając się na art. 65 § 2 k.c., uznał, że strony w sposób wyczerpujący sformułowany zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie ustanowienia zastawu. Porozumienie w § 3 ust. 1 wskazywało wysokość zobowiązania pieniężnego pozwanego wobec powódki na kwotę 50.0000 zł. Porozumienie określiło też, że spłata tej kwoty nastąpi w ratach w ciągu 8 lat. Świadczenie podlegało waloryzacji o wskaźnik inflacji podawany przez GUS (§ 3 ust. 2 Porozumienia). W ustępie 6a tego samego paragrafu zawarto zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia o ustanowieniu zastawu. Według Sądu Apelacyjnego taka kolejność postanowień Porozumienia wskazywał na to, że zabezpieczeniu podlegała wierzytelność powódki wobec pozwanego w kwocie 50 mln zł. Gdyby ta wierzytelność uległa powiększeniu na skutek waloryzacji, to powódka mogłaby żądać wyższego zabezpieczenia nominalnego. Natomiast gdyby na skutek spłacania wierzytelność ta uległa pomniejszeniu, to pozwany mógłby określić niższą kwotę zabezpieczenia i przedstawić ją wraz z wyliczeniami do oceny przez Sąd Okręgowy. W toku procesu pozwany nie przedstawił wyliczeń, z których wynikałaby wysokość wierzytelności powódki w dacie wyrokowania. Zatem należało uznać, że Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, że zabezpieczona powinna zostać wierzytelność w kwocie opisanej w § 3 ust. 1 Porozumienia. Zgodnie z art. 3 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 6 grudnia 1996 r. o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów (Dz,. U. z 2018 r. poz. 2017) umowa zastawnicza powinna określać co najmniej wierzytelność zabezpieczoną zastawem - przez oznaczenie stosunku prawnego, z którego ta wierzytelność wynika lub może wynikać, oraz najwyższej sumy zabezpieczenia. Wszystkie te elementy zostały zawarte w treści Porozumienia. W rezultacie nie można było dopatrzyć się po stronie Sądu Okręgowego naruszenia art. 389 § 1 k.c. ,w zw. z art. 3 ust. 2 pkt 4 ustawy o zastawie rejestrowym i art. 321 k.p.c., w z. z art. 390 § 1 k.p.c. Z treści Porozumienia w powiązaniu z wyżej przytoczonym przepisami Kodeksu cywilnego wynika obowiązek pozwanego złożenia w terminie zakreślonym przez powódkę, ale z oczywistych przyczyn nieprzekraczającego jednego roku od zawarcia Porozumienia, oświadczenia woli przed notariuszem, a następnie złożenia wniosku o wpis do rejestru zastawu, bez względu na uzyskanie zgody (...) spółki z o.o.
Sąd Apelacyjny nie zgodził się z zarzutem naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. , w zw. z art. 64 i 390 § 2 k.c. W odpowiedzi na wątpliwości skarżącego wystarczyło przytoczyć tezę 31. 2 do art. 64 Komentarza do Kodeksu cywilnego pod redakcją Macieja Gutowskiego, tom I, Wydawnictwo C.H.Beck, Warszawa 20221, str. 695:
„Nie ma obowiązku formułowania żądania pozwu wyłącznie z wykorzystaniem wyrażeń ustawowych. W praktyce występują co najmniej trzy różne sposoby wyrażenia żądania oświadczenia woli. Pierwszy, wprost nawiązuje do brzmienia art. 64 K.c., sprowadza się do żądania stwierdzenia po stronie obowiązku złożenia oświadczenia woli określonej treści. Drugi sposób polega na zobowiązaniu pozwanego do złożenia oświadczenia woli o treści wyraźnie za cytowanej w sentencji orzeczenia, wyrażonej w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym. Trzecia metoda nawiązuje do typowych orzeczeń w sprawach o świadczenie niepieniężne, wykorzystując formułę, w ramach której sąd nakazuje pozwanemu określone zachowanie, w tym przypadku złożenie oświadczenia woli określonej treści. Wszystkie wymienione sposoby sformułowania żądania należy uznać za równoważne. Powyższe zasady odnoszą się także do formułowania treści orzeczenia sądu.”
Orzeczenie zawarte w punkcie I zaskarżonego wyroku jest jasne i może zostać wykonane. O prawidłowej treści wpisu ustanawiającego zastaw rejestrowy decyduje już sąd rejestrowy, rozpoznający wniosek o wpis. Orzeczenie Sądu Okręgowego, zastępujące oświadczenie woli pozwanego, stanowi dla Sądu rejestrowego wystarczającą podstawę do uznania, że oświadczenie woli w przedmiocie ustanowienia zastawu na udziałach w spółce z o.o. zostało złożone przez właściciela tych udziałów.
W tym stanie rzeczy apelację od orzeczenia zawartego w punkcie I zaskarżonego wyroku należało oddalić na podstawie art. 385 k.p.c.
Apelacja pozwanego zasługiwała na uwzględnienie w części dotyczącej orzeczenia o kosztach procesu. Słusznie zauważył pozwany, że powódka, niezgodnie z treścią § 3 ust. 6 lit. b Porozumienia z dnia 10 listopada 2017 r., zażądała w pozwie przeniesienia całych dochodów z tytułu należących do pozwanego udziałów w (...) spółce z o.o. w W., zamiast połowy. Sąd Okręgowy oddalił powództwo w części dotyczącej połowy tych dochodów, a przyczynę oddalenia podał w uzasadnieniu wyroku. W tej sytuacji nie można było podzielić stanowiska Sądu pierwszej instancji, że powódka wygrała proces w 50 %. Sposób obliczenia wartości przedmiotu sporu wskazanej w pozwie na kwotę 1.117.101 zł nie został dostatecznie wyjaśniony w uzasadnieniu pozwu. Kwota 563,10 zł odpowiada wartości nominalnej udziałów pozwanego w (...) spółce z o.o. w W. (§ 2.2.a.ii Porozumienia – k. 77). Łączna wartość wierzytelności - po ich opodatkowaniu podatkiem dochodowym - przenoszonym na powódkę, dotyczących zarówno punktu I b , jak i I d pozwu została oszacowana w pozwie na kwotę 56.000 zł miesięcznie (§3 ust. 6 lit. d). Powódka kwotę tę przemnożyła przez 12 miesięcy i otrzymany iloczyn 672.000 zł doliczyła do wartości przedmiotu sprawy. Pozwany wnosił o sprawdzenie wartości przedmiotu sprawy i wskazał, że powódka w ogólne nie podała wartości przedmiotu sprawy w odniesieniu do żądania zawartego w punkcie I c pozwu. Wniosek ten nie został przez Sąd Okręgowy uwzględniony. W rezultacie nie wiadomo obecnie, ile wynosiła wartość przedmiotu sprawy w odniesieniu do każdego z czterech zgłoszonych roszczeń i na jakiej podstawie Sąd Okręgowy uznał, że powódka wygrała proces w połowie. Przy przyjęciu założenia, że wartość przedmiotu sprawy w odniesieniu do żądania zawartego w punkcie Ia pozwu wynosi 505.101 zł i równa jest wartości zaskarżenia, a kwota 672.000 zł odnosi się do żądań zawartych w punktach I b i Id pozwu, to nawet bez dokładnych obliczeń matematycznych widocznym jest, że pozwany wygrał w proces w większej części, niż tę, którą on sam określił na 62,5 %. Kwota 672.000 zł powinna odnosić się do połowy dochodów z obu spółek, tymczasem w pozwie, powódka dochodziła całego dochodu z pierwszej spółki połowy z drugiej. Bez dodatkowych danych Sąd nie może wyliczyć dokładnie proporcji, w których wygrała powódka. Najprostsze wyliczenia wskazują jednak na to, że powódka przegrała proces w ponad 70 %. Mając to uwadze, Sąd Apelacyjny przyjął wskazany w apelacji procent 62,5 % do rozliczenia kosztów.
Powódka poniosła następujące koszty procesu: 58.586 zł opłaty od pozwu, 10.800 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, łącznie 69.673 zł. Z tej kwoty przysługuje jej od pozwanego prawo domagania się 37,5% , tj. kwoty 26.127 zł.
Pozwany poniósł koszty procesu w postaci wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w kwocie 10.800 zł i 17 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, łącznie 10.817 zł, z której to kwoty przysługuje mu od powódki 62,5 %, tj. 6.761 zł.
Różnica kwot przysługujących stronom wynosi 19.366 zł (26.127 zł – 6.761 zł). Taką też sumę należało zasądzić w punkcie V wyroku Sądu Okręgowego od pozwanego na rzecz powódki na podstawie art. 100 k.p.c. Zmiana orzeczenia w tym zakresie, polegająca na obniżeniu zasądzonej kwoty 29.428 zł do kwoty 19.366 zł, nastąpiła na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.