Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 669/23



WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2023 r.


Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

Sędzia Paweł Hochman

Sędziowie

Dariusz Mizera

Agnieszka Leżańska

po rozpoznaniu w dniu 27 września 2023 r. w Piotrkowie Trybunalskim

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa G. S.

przeciwko (...) z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie

z dnia 6 czerwca 2023 r. sygn. akt I C 186/22

oddala apelację;

zasądza od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki G. S. kwotę 1.800,00 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą z odsetkami w wysokości określonej w ustawie za czas po upływie tygodnia od dnia doręczenia wyroku do dnia zapłaty.



Paweł Hochman

Dariusz Mizera Agnieszka Leżańska



Sygn. akt II Ca 669/23



UZASADNIENIE



W pozwie z dnia 25 marca 2022 roku powódka G. S. wniosła o zasądzenie od pozwanego (...) w W. kwot: 12.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 24 listopada 2021 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę będącą następstwem uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia powstałych w wyniku zdarzenia, które miało miejsce w dniu (...) roku; 107,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia w związku ze zdarzeniem z dnia (...) roku; 500,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty tytułem częściowego odszkodowania w związku z wykonywaniem przez osoby trzecie czynności opiekuńczych za rzecz powódki na skutek zdarzenia z dnia (...) oraz kosztów procesu.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pismem procesowym z dnia 26 kwietnia 2023 roku, pełnomocnik powódki rozszerzył powództwo, wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 21.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

- od kwoty 12.000,00 zł od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 9.000,00 zł od dnia doręczenia pisma stronie pozwanej do dnia zapłaty, Tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powódkę krzywdę będącą następstwem uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia powstałych w wyniku zdarzenia, które miało miejsce w dniu (...) roku; oraz wnosząc o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 3.788,10 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi:

- od kwoty 500,00 zł od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 3.288,10 zł od dnia doręczenia pisma stronie pozwanej do dnia zapłaty,

W odpowiedzi na pismo zawierające rozszerzenie powództwa, pełnomocnik pozwanego, wniósł o oddalenie powództwa także w rozszerzonym zakresie.

Wyrokiem z dnia 6 czerwca 2023 roku Sąd Rejonowy w Bełchatowie zasądził od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki G. S.:

a. tytułem zadośćuczynienia kwotę 21.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

- od kwoty 12.000,00 zł od dnia 24 listopada 2021 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 9.000,00 zł od dnia 11 maja 2023 r. do dnia zapłaty;

b. tytułem odszkodowania kwotę 3.895,74 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie:

- od kwoty 607,64 zł od dnia 24 listopada 2021 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 3.288,10 zł od dnia 11 maja 2023 r. do dnia zapłaty;

c. tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 5.162,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Ponadto Sąd nakazał pobrać od pozwanego (...) z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 704,52 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Za podstawę powyższego wyroku Sąd Rejonowy przyjął następujące ustalenia faktyczne:

G. S. w dniu (...) roku, miała dzień wolny od pracy, załatwiała sprawy osobiste oraz była w przychodni. Chodnik przed zdarzeniem, kiedy powódka wychodziła z domu nie był oblodzony. Około godziny 12:00 powódka wracając do domu, poślizgnęła się na chodniku przed klatką schodową, przy ul. (...). Widząc leżącą na chodniku powódkę, przechodzień M. J. pomógł powódce podnieść się z chodnika, w wyniku czego sam przewrócił się na chodniku. Oblodzenie chodnika nie było widoczne. W związku z zaniedbaniami dotyczącymi odśnieżaniem i posypywaniem chodnika, jak również z uwagi na panujące warunki atmosferyczne chodnik był śliski, niczym nie posypany.

Pismem datowanym na dzień 6 października 2021 roku, powódka zgłosiła szkodę wskazując, że w wyniku zdarzenia z dnia (...) roku, poniosła szkodę i wniosła o likwidację zgłoszonej szkody poprzez zapłatę kwot: 60.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia; 107,64 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia, 5.599,80 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty opieki. Decyzją z dnia 23 listopada 2021 roku, pozwany odmówił wypłaty odszkodowania.

W wyniku przedmiotowego wypadku powódka doznała złamania nasady dalszej kości promieniowej lewej. Powyższe złamanie mogło powstać w okolicznościach wskazywanych przez powódkę, tj. upadku i podparcia się lewą ręką. Pierwotnie po stwierdzeniu złamania powódka była leczona zachowawczo - unieruchomienie gipsowe. Po wykonaniu (...) kontrolnego zakwalifikowana do leczenia operacyjnego - 23 grudnia 2020 roku. Powódka po zdarzeniu przechodziła rehabilitację medyczną. Na skutek zdarzenia u powódki powstał trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 7% wobec poszerzenia obrysów nadgarstka z osłabieniem siły mięśniowej ręki oraz stopień ograniczenia zakresu ruchomości nadgarstka (pozycja 122a rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r.) Dolegliwości bólowe do 2 miesięcy i okresowo podczas rehabilitacji. Unieruchomienie nadgarstka lewego do 29 stycznia 2020 roku. W okresie unieruchomienia i dysfunkcji bólowej powódka będąca osobą praworęczną, wymagała pomocy osób trzecich w wykonywaniu takich podstawowych czynności życiowych jak: mycie i ubieranie, sporządzanie posiłków, utrzymanie porządku, zakupy. W okresie od końca stycznia 2021 roku w wymiarze 3 godzin dziennie, a do końca lutego 2021 roku, 1.5 godziny dziennie.

Po zdarzeniu poszkodowana wykonała zdjęcie kości ramieniowej, za które zapłaciła 40,00 zł. Po zdarzeniu przyjmowała leki, za które zapłaciła 67,64 zł.

Przed wypadkiem powódka była w pełni sprawna, nie leczyła się, nie miała żadnych uszkodzeń ani urazów lewej ręki. Przed zdarzeniem była osobą aktywną, jeździła na rowerze, oporządzała ogród działkowy. Opiekowała się wnuczkami.

W codziennych obowiązkach poszkodowanej pomagała córka, syn oraz zięć. Po wypadku poszkodowana przez 3 dni była u córki. Następnie wróciła do siebie, córka przychodziła do powódki i pomagała jej przy czynnościach codziennych jak mycie włosów,

W następstwie powyższych ustaleń, Sąd pierwszej instancji uznał powództwo za uzasadnione.

Sąd zważył, że podstawą odpowiedzialności za szkodę wynikającą z zawinionego zaniechania zwalczania (w należyty odpowiednio zorganizowany sposób) śliskości zimowej na parkingach czy ulicach jest art. 415 kc. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest konsekwencją zawarcia przez ww. spółkę umowy ubezpieczenia OC (art. 822 § 1 k.c.). Podstawą odpowiedzialności po stronie (...) sp. z o. o. za szkodę wynikającą z zawinionego zaniechania zwalczania (w należyty odpowiednio zorganizowany sposób) śliskości zimowej przy zarządzanej nieruchomości położonej na os. (...) jest art. 415 k.c. Odpowiedzialność ubezpieczyciela jest konsekwencją zawarcia przez ww. spółkę umowy ubezpieczenia OC (art. 822 § 1 k.c.).

Sąd pierwszej instancji wskazał następnie, że warunki pogodowe w dniu wypadku ustalił na podstawie zeznań powódki i świadków, w szczególności świadka M. J.. Wynika z nich, że chodnik w miejscu wypadku powódki nie był posypany piaskiem, solą i był bardzo śliski. Bezstronny świadek zdarzenia M. J. zeznał, że również sam się przewrócił przy próbie pomagania podniesienia się powódce. Zeznania świadków i powódki były spójne, logiczne i konsekwentne. Sąd uznał je za wiarygodne i wystarczające do wykazania podnoszonych przez powódkę okoliczności podnosząc, że trudno wymagać dodatkowych dowodów na wspomniane fakty, gdyż w przeciwnym razie udowodnienie okoliczności wypadku polegającego na poślizgnięciu się na ulicy bez świadków czy nagrania z monitoringu byłoby w praktyce niewykonalne. Zeznania powódki również nie budziły wątpliwości. Nie było w nich rozbieżności czy niekonsekwencji. Dokonując dalszej oceny dowodów, Sąd meritii przypomniał, że pozwany dla wykazania należytego dbania o stan chodnika przez zarządcę nieruchomości; powołał świadka, który jednak tylko ogólnie opisał działania podejmowane w ramach „akcji zimowej”. Brak jest dowodu na podjęcie potrzebnych czynności w odpowiednim nasileniu w tym konkretnym dniu i miejscu. Nie można uznać, że wystąpienie gołoledzi w grudniu jest nadzwyczajną sytuacją, która byłaby nie do opanowania przez zarządcę nieruchomości, zwłaszcza że temperatura była poniżej 0°C i wszelkie opady atmosferyczne spowodują, że chodnik przy zarządzanej posesji będzie śliski. Brak jest dowodu na podjęcie przez zarządcę nieruchomości potrzebnych czynności w odpowiednim nasileniu w tym konkretnym dniu i miejscu, chociażby przez posypanie chodnika jakąkolwiek substancją zapobiegającą powstawaniu oblodzenia.

W dalszych rozważaniach, Sąd Rejonowy zważył, że podstawą żądania powódki był przepis art. 445 §1 k.c. oraz art. 444 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z art. 444 § 1 k.c., w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Art. 445 § 1 stanowi, że w wypadkach przewidzianych w art. 444 sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Stosownie do art. 444 § 2 k.c., jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Uszkodzenie ciała w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. polega na naruszeniu integralności fizycznej człowieka (np. rany, złamania). Naruszenie to może dotyczyć nie tylko samej powłoki cielesnej, ale również tkanek oraz narządów wewnętrznych (uszkodzenie organów wewnętrznych). Rozstrój zdrowia natomiast wyraża się w zakłóceniu funkcjonowania poszczególnych organów bez ich widocznego uszkodzenia (np. zatrucie, nerwica, choroba psychiczna). Możliwe jest jednoczesne zaistnienie uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności konkretnej sprawy mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, prognozę na przyszłość, wiek poszkodowanego. Zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 k.c. ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc winna być utrzymana w rozsądnych granicach (p. wyrok SN z dnia 22 marca 1978 r., IV CR 79/78). Winna to być zatem kwota „odpowiednia”. Dla oceny, czy określona suma jest „odpowiednim” w rozumieniu art. 445 § 1 kc zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę, decydujące znaczenie ma charakter i rozmiar krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Nie bez znaczenia jest tak ze szeroko rozumiana sytuacja życiowa, w jakiej znajduje się poszkodowany. Na ocenę tę nie ma natomiast wpływu sytuacja - w szczególności majątkowa - sprawcy szkody (p. wyrok SN z dnia 7 października 1998 r., I CKN 419 / 98).

Przypominając, że powstały u powódki długotrwały uszczerbek zdrowia biegły lekarz ortopeda ocenił na 7% korzystając z Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U.2013.954 j.t.) i ocena taka powinna być punktem odniesienia przy ustalaniu rozmiaru doznanej krzywdy, Sąd Rejonowy przypomniał, że procentowy rozmiar uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia jest tylko jednym (posiłkowym) z kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia i nie determinuje tej kwoty bez uwzględnienia wszystkich innych okoliczności sprawy. W szczególności jeśli urazy nie powodują dysfunkcji czy dolegliwości przez czas przewidziany ww. rozporządzeniem to nie oznacza automatycznie, że za doznany uszczerbek krótszy niż długotrwały nie należy się żadna rekompensata. Powódka w wyniku wypadku doznała urazów fizycznych, odczuwała istotne dolegliwości bólowe oraz z powodu doznanych urazów i przebiegu leczenia doznawała ograniczeń w wykonywaniu zwykłych codziennych czynności oraz dotychczasowych aktywności, a także była uzależniona od pomocy innych osób, co powodowało dodatkowy dyskomfort. Obecnie powódka wymaga usunięcia zespolenia co może zwiększyć zakres ruchomości nadgarstka lewego, zgodnie z opinią biegłego sądowego rokowania co do poprawy w wyniku dalszej rehabilitacji są niepomyślne. Powódka ma ograniczoną zdolność do czynności siłowych nadgarstka.

W ocenie Sądu Rejonowego, biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności oraz aktualne realia ekonomiczne uznać należało, iż dochodzone pozwem zadośćuczynienie, wraz z rozszerzeniem powództwa, w kwocie 21.000,00 zł, jest odpowiednie do doznanych przez nią urazów i negatywnych konsekwencji dla jej życia osobistego.

Sąd przypominał również, że w okresie unieruchomienia i wstępnego usprawnienia, po rozpoczęciu rehabilitacji oraz w trakcie jej trwania powódka wymagała pomocy osób trzecich w wykonywaniu takich podstawowych czynności życiowych jak: kąpiel i utrzymanie higieny, sporządzaniu posiłków, ubieraniu i rozbieraniu się, utrzymaniu porządku, zakupach. W okresie do końca stycznia 2021 roku w wymiarze 3 godzin dziennie, a do końca lutego 2021 roku 1.5 h dziennie. W jego ocenie, jeżeli powód wymaga opieki lub pomocy wobec uszczerbku na zdrowiu będącego następstwem wypadku, a koszty jej są możliwe do ustalenia, pozwany jest zobowiązany do pokrywania szkody z tego tytułu nawet wówczas gdy świadczenia te są (bądź mogą być) wykonywane przez osoby najbliższe. Opieka czy pomoc świadczona przez te osoby ma bowiem także realny wymiar ekonomiczny i jest następstwem zdarzenia, za które odpowiada pozwany. Bezsprzeczna w sprawie była konieczność udzielania powódce pomocy w codziennych czynnościach. Powódka nie poniosła wydatków na usługi opiekuńcze. Nie oznacza to jednak, że powódce nie należy z tytułu niezbędnej pomocy żadna rekompensata. W takiej bowiem sytuacji powód może żądać za okres, kiedy pomocy wymagał, renty z tytułu zwiększenia potrzeb dochodzonej na podstawie art. 444 § 2 kc, który to przepis nie wymaga aby wydatki na opiekę czy pomoc zostały rzeczywiście poczynione. Na gruncie powołanego przepisu żądana kwota tytułem kosztów opieki jest sumą wymagalnych rat renty z tytułu zwiększonych potrzeb (tzw. rentą skapitalizowaną). W ocenie Sądu roszczenie powódki, wraz z rozszerzeniem, proponowanej za opiekę kwoty 3.788,10 zł, jest uzasadnione w aktualnych na rok 2020/21, realiach rynkowych. Sąd uznał, wyliczenie biegłego 204 godzin, w których to powódka potrzebowała pomocy osób trzecich w codziennym funkcjonowaniu. Stawka godzinowa opieki zgodnie z żądaniem powódki, wynosiła 18,57 zł za godzinę. Uwzględniając, że znacznie wyższe stawki stosowane przez MOPS (wynoszącej w 2020 roku ~ 25,50 zł, a w 2021 roku ~ 27,45 zł) obejmują też koszty (podatki, składki, koszty przejazdu, odzieży), które nie są ponoszone, gdy opiekę sprawuje członek rodziny poszkodowanego. Ilość potrzebnych godzin opieki i pomocy oraz wspomniana wysokość godzinowej stawki uzasadniają w zasądzenie objętej pozwem kwoty 3.788,10 zł tytułem pomocy osób trzecich. Uprawnienie poszkodowanego do kompensaty wszelkich kosztów wywołanych rozstrojem zdrowia obejmuje także zwrot zasadnie poczynionych wydatków na leki oraz zdjęcie rentgenowski w kwocie 107,64 zł. Wynika to z zeznań powódki i załączonych dokumentów. Intencją ustawodawcy, wyrażoną w przepisie art. 444 §1 k.c., było objęcie granicami odszkodowania dochodzonego przez osobę, która doznała szkody w wyniku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, wszelkich kosztów pozostających w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, a więc tych, które zostały poniesione w sposób niezbędny i celowy na działania zmierzające do poprawy stanu zdrowia.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 817 § 1 kc., oddalając roszczenie w części, przyznając odsetki ustawowe za opóźnienie:

- od zadośćuczynienia w kwocie 12.000,00 zł od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty;

- od zadośćuczynienia w kwocie 9.000,00 zł od dnia 11 maja 2023 roku do dnia zapłaty;

- od odszkodowania w kwocie 607,64 zł od dnia 24 listopada 2021 roku do dnia zapłaty;

- od odszkodowania w kwocie 3.288,10 zł od dnia 11 maja 2023 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 kpc. Sąd złożył na pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty procesu po stronie powoda złożyły się: opłata sądowa od pozwu 750,00 zł, zaliczka na opinię biegłego 300,00 zł, kwota 3.600,00 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, ustalona w oparciu o § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł, 495,00 zł z tytułu opłaty od rozszerzenia powództwa.

Ponadto na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Bełchatowie kwotę 704,52 wydatków na opinie biegłych tymczasowo pokrytych przez Skarb Państwa - Sąd Rejonowy w Bełchatowie.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w całości.

Reprezentujący pozwanego pełnomocnik wyrokowi Sądu pierwszej instancji zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego:

a) art. 429 k. c. poprzez błędne przyjęcie, że w związku z samym faktem zawarcia przez (...) z ubezpieczonym, umowy na zimowe utrzymanie dróg i chodników odpowiedzialność z każde zdarzenie wynikające z poślizgnięcia się użytkowników chodnika będzie ponosił ubezpieczony, który nie miał obowiązku natychmiastowego usuwania każdej powstałej śliskości nawierzchni;

b) art. 415 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w przedmiotowej sprawie można przypisać winę i bezprawność ubezpieczonemu pozostające w adekwatnym związku przyczynowym z upadkiem powódki, pomimo, że z prawidłowych ustaleń dotyczących zakresu obowiązków umownych ubezpieczonego wyraźnie wynika, że ubezpieczony zobowiązany był do podjęcia działań mających na celu usuwanie śliskości chodników i w tym zakresie odpowiada według miernika należytej staranności, a nie za rezultat w postaci natychmiastowemu usunięciu każdej możliwej śliskości chodnika, której w okolicznościach niniejszej sprawy nie przewidziała powódka i takich możliwości nie miał również ubezpieczony;

c) art. 415 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. art. 355 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w przedmiotowej sprawie można przypisać winę i bezprawność ubezpieczonemu pozostające w adekwatnym związku przyczynowym z upadkiem powódki pomimo tego, że w okolicznościach przedmiotowych sprawy nie występowały ku temu jakiekolwiek przesłanki, a ubezpieczony nie był w stanie przewidzieć każdego, nagłego zjawiska pogodowego powodującego śliskość chodnika.

Skarżący zgłosił również zarzuty naruszenie przepisów prawa procesowego:

a) art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny materiału dowodowego z pominięciem istotnej jego części, tj.: oświadczenia powódki z dnia 29 października 2021 roku i samych zeznań powódki, która zeznała na rozprawie, iż w dniu powstania szkody panowały nagłe zjawiska pogodowe, które wystąpiły tuż przed zdarzeniem, a których nie przewidziała sama powódka oraz ubezpieczony;

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń przez Sąd sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, iż ubezpieczony winien przewidzieć każde zjawisko pogodowe, każdą możliwie pojawiającą się śliskość chodnika w wyniku nagłego zjawiska pogodowego jakim jest gołoledź pomimo tego, iż obiektywnie ubezpieczony ani żaden zarządca nieruchomości odpowiedzialny za zimowe utrzymanie chodników nie ma takich możliwości (wystąpienia gołoledzi na drogach i chodnikach nie ujawniła również od chwili wyjścia z domu sama powódka) co w konsekwencji skutkowało błędnym przyjęciem przez Sąd, że ubezpieczony nie podjął wszelkich możliwych działań zmierzających do zminimalizowania ryzyka poślizgnięcia na śliskiej nawierzchni i obiektywnie podjęcie takich działań było możliwe.

Wskazując na powyższe apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za pierwszą instancję wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pełnomocnik powódki w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Odnosząc się w pierwszej kolejności z do zarzutów związanych z naruszeniem prawa procesowego Sąd Okręgowy wyjaśnia, że dokonując oceny zgromadzonych w sprawie dowodów Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Powołany przepis reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy (wartości) dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, a nie poczynionych ustaleń faktycznych, czy wyprowadzonych z materiału dowodowego wniosków. Zaniechanie zaś wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału, czy też pominięcie przez sąd przy wyrokowaniu określonej okoliczności faktycznej, nawet jeżeli strona uważa ją za okoliczność istotną dla rozstrzygnięcia sprawy - nie stanowi o naruszeniu powyższego przepisu (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 28 lutego 2023 r., (sygn. akt I AGa 130/21). W przedmiotowej sprawie pozwana naruszenie powołanego przepisu wiąże z pominięciem części materiału dowodowego (oświadczenia powódki z dnia 29 października 2021 roku i jej zeznań), nie czyniąc jednocześnie zarzutu, że wskazane pominiecie wynika z nieuprawnionej odmowy ich wiarygodności. Tak uzasadniony zarzut nie odpowiada wymogom wskazanym wyżej. Do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie doszło również poprzez dokonanie ustaleń, iż „ubezpieczony winien przewidzieć każde zjawisko pogodowe, każdą możliwie pojawiającą się śliskość chodnika w wyniku nagłego zjawiska pogodowego jakim jest gołoledź”. Odnosząc się do tak skonstruowanego zarzutu wskazać wystarczy, że w uzasadnieniu Sądu pierwszej instancji brak takiego ustalenia. Sugestia taka nie pojawiła się również w części uzasadnienia zawierającego rozważania prawne. Powyższe oznacza, że twierdząc, iż Sąd meritii zaprezentował powyższe stanowisko skarżący dopuszcza się jeśli nie manipulacji to z pewnością daleko idącego uproszczenia. Z faktu, że Sąd pierwszej instancji przyjął, iż ubezpieczony powinien przewidzieć, że w dniu w którym doszło do wypadku powódki może pojawić się gołoledź nie sposób wywieść stanowiska, iż powinien przewidzieć każde nagłe zjawisko pogodowe.

W uzupełnieniu powyższych uwag wskazać należy, że zgłoszone przez skarżącego zastrzeżenia związane z pominięcie „oświadczenia powódki z dnia 29 października 2021 roku i samych zeznań powódki” mogły co najwyżej prowadzić do stwierdzenia, że ustalenia Sądu pierwszej instancji były niezupełne w tym znaczeniu, iż nie objęły wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności, a co za tym idzie niepełnych a więc dokonał błędnych ustaleń faktycznych. Odnosząc się do powyższego zagadnienia Sąd Okręgowy dostrzega, że przedstawiony przez Sąd pierwszej instancji opis warunków pogodowych w jakich doszło do upadku powódki był dość lapidarny. Z tych ustaleń można co najwyżej wywieść, że chodnik w godzinach rannych nie był oblodzony a gołoledź pojawiła się przed godziną 12:00, oraz że nie było widoczne.

W tych okolicznościach korzystając z uprawnienia wynikającego z art. 382 k.p.c., Sąd Okręgowy dodatkowo ustala, że w dniu (...) r. w godzinach porannych około dziewiątej, nie było opadów a oblodzenie chodnika pojawiło się około godziny dziesiątej pojawiło się. Zjawisko to zaobserwowała sąsiadka powódki I. T. wychodząc wynieść śmieci, która tego zdarzenia nie oceniła jako gwałtownego zjawiska pogodowego. Powódka wychodząc z domu nie spodziewała się takiej zmiany pogody (vide: protokół z rozmowy z powódką k. 82; zeznania świadka I. T. k. 128 – 129 ).

Zaznaczając, brak podstaw aby zakwestionować wiarygodność powołanych wyżej zeznać, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że ustalenia Sądu pierwszej instancji uzupełnione powyżej przyjmuje za podstawę faktyczną swojego rozstrzygnięcia.

Wydając zaskarżony wyrok, Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisu art. art. 429 k.c. Wskazany przepis, dotyczy odpowiedzialności powierzającego za czyn wyrządzony przez osobę, której powierzono wykonanie określonej czynności. Powyższe oznacza, że jego wadliwe zastosowanie można by rozważać w przypadku gdyby pozwanym w przedmiotowej sprawie był powierzający – (...) nr (...). Z kolei przesłanką odpowiedzialności powierzającego jest istnienie związku przyczynowego pomiędzy powierzeniem tej czynności a szkodą. Odpowiedzialność tego, kto powierza wykonanie czynności drugiemu, jest bowiem oparta o zasadę winy w wyborze (culpa in eligendo), przez co faktycznie powierzający odpowiada za cudzy czyn, a jednocześnie za czyn własny, sprowadzający się do dokonania niewłaściwego wyboru, co w konsekwencji było przyczyną szkody. Odpowiedzialność przewidzianą w tym przepisie wyłącza przedstawienie dowodu, iż wykonanie czynności powierzono osobie, przedsiębiorstwu lub zakładowi, które w zakresie swej działalności zawodowej trudnią się wykonywaniem takich czynności (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w W. z 27.3.2014 r., sygn.. akt I ACa 893/13, Legalis). W wniesionej w przedmiotowej sprawie odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, że na mocy umowy z 1 kwietnia 2006 r. ubezpieczony zobowiązał się wobec powierzającego (...) w B. do „wykonywania prac zimowych w okresie zimowym - codziennie lub w miarę potrzeb - odśnieżania chodników wokół budynku, posypywania ciągów pieszych piaskiem lub mieszanką…”. Nie ulega również żadnej wątpliwości, że ubezpieczony Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. w B. w zakresie swej działalności zawodowej trudni się wykonywaniem takich czynności. W konsekwencji zawarcie przez (...) z ubezpieczonym, umowy na zimowe utrzymanie dróg i chodników, co do zasady wyłącza odpowiedzialność tej wspólnoty. O odpowiedzialności, ubezpieczonego (w aspekcie relacji wynikających z art. 429 k.c.), a co za tym idzie pozwanego w świetle powyższych okoliczności decydują dwa elementy: zawinione zachowanie w rozumieniu art. 415 k.c. i zakres powierzenia (należy ustalić, czy do tego zachowania doszło w ramach powierzonych w drodze umowy czynności. W ocenie Sadu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie zaistniały powyżej przedstawione warunki. Nie jest natomiast tak sugeruje skarżący, że zakwestionowany wyrok zapadł w wyniku błędnego założenia, że jego odpowiedzialność obejmuje każde zdarzenie wynikające z poślizgnięcia się użytkowników chodnika.

Dalsze wyjaśnienie powyższego stanowiska należy połączyć z oceną, kluczowego dla rozstrzygnięcia skargi apelacyjnej zarzutu wskazującego na naruszenie przez Sąd pierwszej instancji art. 415 k.c.. Pozwany w skardze apelacyjnej uzasadniając powyższy zarzut wskazał na błędną wykładnię powołanego przepisu polegającą na uznaniu, że w przedmiotowej sprawie można przypisać winę i bezprawność ubezpieczonemu.

Dla uzasadnienia bezzasadności powołanego zarzutu, w pierwszej kolejności należy powrócić do wcześniejszych rozważań i przypomnieć, że na ubezpieczonym ciążył obowiązek „wykonywania prac zimowych w okresie zimowym - codziennie lub w miarę potrzeb - odśnieżania chodników wokół budynku, posypywania ciągów pieszych piaskiem lub mieszanką…”. Dokonując wykładni przywołanego zapisu umownego należy uznać, że wykonywanie prac związanych z zimowym utrzymaniem chodników w należytym (bezpiecznym) stanie zostało w całości powierzone. W umowie z 1 kwietnia 2006 r. brak jednocześnie jakichkolwiek ograniczeń (czasowych lub ilościowych) które pozwalałyby na przyjęcie, że zakres powierzonych ubezpieczonemu czynności byłby inny niż niezbędny biorąc pod uwagę warunki pogodowe. Ze sformułowania „codziennie lub w miarę potrzeb” wynika, że nałożone mocą umowy obowiązki mogły być realizowane, częściej lub rzadziej niż raz dziennie. Na tej podstawie można również wywieść wniosek, że na ubezpieczonym ciążył również obowiązek stałego monitorowania sytuacji pogodowej w razie potrzeby intensyfikowania prac niezbędnych dla właściwego utrzymania chodnika.

Jak wynika z poczynionych przez Sąd Okręgowy uzupełniających ustaleń faktycznych gołoledź chodnika, na którym doszło do wypadku pojawiła się w dniu (...) roku około godziny 10, a wiec około dwóch godzin przed wypadkiem. W ocenie Sądu Okręgowego czas dwóch godzin był wystarczający dla podjęcia czynności zaradczych polegających na posypaniu chodnika wokół budynku piaskiem lub inną substancją. Wobec powyższego, zawarte w skardze apelacyjnej twierdzenia wskazując, że oblodzenie chodnika było zdarzeniem nagłym i niedającym się przewidzieć uznać należy za nieprzekonywujące.

W wniesionej skardze apelacyjnej pozwany kwestionując przypisane mu zawinienie wskazał również do, że oceniając jego odpowiedzialność należy mieć na uwadze miernik należytej staranności, a nie rezultat w postaci natychmiastowemu usunięciu każdej możliwej śliskości chodnika. Akceptując co do zasady powyższy pogląd, Sąd Okręgowy wyjaśnia, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że Zakład (...) działał z należytą starannością. Brak w szczególności jakiegokolwiek dowodu, że chodnik był zabezpieczany przed ewentualnymi skutkami gołoledzi już wcześniej (niejako prewencyjnie) ani tym bardzie, że takie czynności podjęto po wypadku. Z zeznań M. J. wynikało, że chodnik w miejscu wypadku powódki nie był posypany piaskiem, solą i był bardzo śliski. W tym miejscu wskazać należy, odwołując się do zasad doświadczenia życiowego, że każdy racjonalnie działający podmiot zajmujący się utrzymaniem dróg i chodników w czasie zimy musi liczyć się z tym, że w pierwszej połowie grudnia pojawią się takie zjawiska pogodowe jak opady marznącego deszczu i jego obowiązkiem jest przygotowanie się do natychmiastowego przeciwdziałania ujemnym konsekwencją tych zjawisk.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie pozwany ponowi odpowiedzialność gwarancyjną za sprawcę szkody (art. 822 § 1 k.c.), który z kolei odpowiada na zasadzie art. 415 k.c. Zawinienie ubezpieczonego polegało na niedochowaniu należytej staranności przy wykonywaniu powierzonych mu czynności, której w związku z profesjonalnym ich wykonywaniem należy przypisać postać kwalifikowaną sprowadzającą się do obowiązku podjęcia wszystkich możliwych starań aby utrzymać powierzone chodniki w bezpiecznym stanie. Ma tym samym rację pełnomocnik powódki wskazując w odpowiedzi na apelację na winę pozwanego, wyrażającą się „zaniechaniu w wykonywaniu obowiązków”, które doprowadziły do powstania szkody.

Na koniec Sąd Okręgowy wyjaśnia, że wobec okoliczności, iż w wniesionej apelacji pozwany nie zawarł argumentów kwestionujących wysokość zasądzonych na rzecz powódki roszczeń, odniesienie się do tego zagadnienia ogranicza do odwołania się do rozważań prawnych Sądu pierwszej instancji związanych z zastosowaniem przepisów art. 444 k.c. i 445 k.c., uznając zastosowanie powołanych przepisów za prawidłowe.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację.

O kosztach procesu za instancję odwoławczą Sad Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust 1 pkt 1 rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie.



Dariusz Mizera Paweł Hochman Agnieszka Leżańska