Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 173/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Roman Sugier

Sędziowie :

SA Ewa Jastrzębska

SO del. Joanna Naczyńska (spr.)

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 23 maja 2014 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa S. S.

przeciwko A. B.

o nakazanie i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 19 grudnia 2013 r., sygn. akt II C 289/11

1)  oddala apelację;

2)  nie obciąża powoda kosztami postępowania apelacyjnego;

3)  przyznaje na rzecz adwokat M. B. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach wynagrodzenie w kwocie 2214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych, w tym podatek od towarów i usług w wysokości 414 (czterysta czternaście) złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym;

4)  przyznaje na rzecz adwokata A. M. od Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Katowicach wynagrodzenie w kwocie 2214 (dwa tysiące dwieście czternaście) złotych, w tym podatek od towarów i usług w wysokości 414 (czterysta czternaście) złotych, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 173/14

UZASADNIENIE

Powód S. S. z tytułu naruszenia dóbr osobistych w postaci czci, godności i dobrego imienia domagał się nakazania pozwanej A. B. opublikowania przeprosin jego i jego rodziców o określonej przez siebie treści w czasopiśmie (...), a nadto domagał się zasądzenia od pozwanej 2.000zł z tytułu odszkodowania za utracony zarobek i 40.000zł z tytułu zadośćuczynienia. Wyrokiem z 19 grudnia 2013r. Sąd Okręgowy w Katowicach nakazał pozwanej, by w liście poleconym skierowanym do powoda, przesłanym na adres jego zamieszkania w terminie 1 miesiąca od daty uprawomocnienia się wyroku zawarła oświadczenie o treści:" Przepraszam Pana S. S. za naruszenie jego czci, godności i dobrego imienia przez nieuzasadnione posądzenie go o popełnienie przestępstw na mojej osobie w 2004r.”. Powództwo w pozostałej części Sąd Okręgowy oddalił.

Rozstrzygnięcie to Sąd Okręgowy podjął po ustaleniu, że strony w maju 2004r. podjęły pożycie fizyczne, które kontynuowały do lipca 2004r. Okoliczności poznania się, ilo-ści spotkań, przyczyn zerwania znajomości strony podają odmiennie, niemniej niewątpliwym jest, że do spotkań dochodziło, jak również, że dochodziło do współżycia fizycznego. Powód twierdzi, że do współżycia dochodziło za zgodą pozwanej, a pozwana, że bez jej zgody. Powód, z zawodu ślusarz - mechanik miał wówczas 24 lata, był bezrobotny, zamieszkiwał ze swymi rodzicami, z którymi wspólnie prowadził gospodarstwo domowe. Natomiast pozwana miała 16 lat, była uczennicą II klasy Liceum Ogólnokształcącego, mieszkała z rodzicami. 6. listopada 2004r. pozwana, złożyła zawiadomienie o popełnieniu przez powoda przestępstwa, zarzucając, że w okresie od maja do lipca 2004r., w B., podstępem w postaci dosypy-wania nieustalonych środków odurzających do napojów i jedzenia wielokrotnie doprowadzał ją do uprawiania prostytucji, czerpiąc z tego korzyści majątkowe w nieustalonej wysokości. Sąd Rejonowy w B. w postępowaniu sygn. akt IIK 1476/06 uznał winę powoda, przy czym wyrok ten został uchylony - wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach w sprawie XXIII Ka 388/07. Rozpoznając sprawę ponownie, Sąd Rejonowy w B. wyrokiem z 2 czerwca 2009r. w sprawie IIK 1248/07 uniewinnił powoda od zarzutów, wyrok uniewinnia-jący powoda został utrzymany wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z 22 września 2009r. w sprawie sygn. akt XXIII Ka 728/09.

Pozwana nie uznawała roszczeń pozwu, wnosząc o ich oddalenie konsekwentnie podtrzymywała, że powód wprowadzał ją w stan odurzenia i zmuszał do współżycia fizycznego z nim i innymi mężczyznami. Sąd Okręgowy przyjął, iż treść wyroku uniewinniającego powoda od zarzucanych mu przez pozwaną czynów, wykazuje, iż złożone przez pozwaną zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa było bezpodstawne, w związku z czym zgodnie z art. 426 k.c. ponosi ona odpowiedzialność za wyrządzoną tym zawiadomieniem szkodę. Stwierdził, iż wiek pozwanej (16 lat) oraz poziom osiągniętego wykształcenia (II klasa LO) pozwala sądzić, iż w dacie oskarżenia powoda osiągnęła ona dostateczny stopień dojrzałości w zakresie podejmowania decyzji i jej wyrażania, jednakże wątpliwym wydaje się, że miała świadomość skutków tej decyzji i odpowiedzialności za nią, w tym też odpowiedzialności cywilnej. Pozwana zeznała, że chciała wycofać oskarżenia, ale sytuacja wymknęła się spod jej kontroli i postępowanie karne toczyło się według reguł, na które nie miała wpływu. Obecnie powód pracuje i realizuje się sportowo. Ułożył sobie życie osobiste, mieszka z kobietą, z którą posiada córkę. Pozwana jest mężatką, utrzymuje ją mąż, z którym ma dwoje dzieci. Starszy syn J. jest dzieckiem chorym, wymagającym opieki i intensywnego leczenia, co powoduje, że pozwana, mimo wyższego wykształcenia nie pracuje.

Sąd Okręgowy podkreślił, iż zgodnie z art. 23 k.c. dobra osobiste człowieka, w tym cześć i dobre imię, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewi-dzianej w innych przepisach. Art. 24 k.c. stanowi, że ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać: zaniechania tego działania, usunięcia skutków w szczególności złożenia oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, a nadto może żądać zadośćuczynienia i naprawienia szkody materialnej na zasadach ogólnych. Sąd Okręgowy stwierdził, iż oskarżenie powoda o czyny, których nie popełnił wywołało u niego szereg przykrych doznań i uczuć i naruszyło jego cześć i dobre imię, a stan ten uzasadniał uwzględnienie żądania o nakazanie przeproszenia, w którym pozwana przyzna, że oskarżyła powoda w sposób nieuzasadniony i że naruszyła jego dobra osobiste. Niemniej Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw, by nakazywać pozwanej opublikowanie tego w ogólnopols-kim dzienniku (...), zwłaszcza że powód nie wykazał, aby skutki wynikające z oskarżenia pozwanej przyjęły szeroki, publiczny zakres.

Żądanie zasądzenia odszkodowania w kwocie 2.000zł z tytułu utraconych zarobków, Sąd Okręgowy uznał za co najmniej niewykazane, jako że powód poprzestał na ogólnikowym stwierdzeniu, że „pracodawca nie przedłużył mu umowy i miał trudności w znalezieniu pracy”. Z akt sprawy karnej wynikało, że już w czasie pierwszego przesłuchania powód określił się jako osoba bezrobotna, oświadczył, iż pracę znalazł w sklepie (...) i obecnie pracuje. Okoliczności tych w ocenie Sądu Okręgowego nie sposób było zakwalifikować jako wykazujących szkodę i związek przyczynowy pomiędzy szkodą a bezprawnym działaniem pozwanej. Konkluzja ta legła u podstaw oddalenia powództwa o odszkodowanie. Sąd Okręgowy oddalił również powództwo o zasądzenie 40.000zł z tytułu zadośćuczynienia, podkreślając, iż zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego Sąd "może", lecz "nie musi" przyznać temu czyje dobro osobiste zostało naruszone odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia, zaś okoliczności sprawy, wskazują, iż powodowi nie należy się zadośćuczynienie. Powód poznał pozwaną w okresie, gdy była ona osobą bardzo młodą, małoletnią. Miał świadomość jej wieku i tego, że jest po-rządną, zamierzającą się edukować dziewczyną. Sam jednak nie ujawnił jej swojego praw-dziwego wieku, określając siebie jako osobę o 4 lata młodszą. Doprowadził do współżycia fizycznego z pozwaną – tym samym wziął na siebie odpowiedzialność za jej los. Podczas gdy pozwana konsekwentnie podawała, że powód był jej pierwszym mężczyzną, że była w nim zakochana, intencje powoda nie jawią się w sposób jasny i stanowczy co do przyszłości. To, że powód stwierdzał u pozwanej zachowania budzące niepokój w postaci „zażywania leków”, „bólu głowy”, „utraty przytomności”, powinno być dla powoda sygnałem, że pozwanej należy się szczególna opieka i pomoc, nawet medyczna. Biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, Sąd Okręgowy stwierdził, iż odmowę zadośćuczynienia uzasadnia nie tylko niewłaściwe zachowanie powoda – poszkodowanego, ale również nieznaczny rozmiar szkody. Powód nie wykazał, aby w związku z doniesieniem pozwanej, skazany był na ostracyzm w swoim otoczeniu, czy też nie mógł realizować się jako zawodnik sportowy. Obawy powoda, że postępowanie karne spowoduje załamanie się całego jego życia okazały się nieuzasadnione. Powód ma pracę, gra w piłkę, ułożył sobie życie rodzinne. Przyznanie powodowi zadośćuczynienia nie byłoby sprawiedliwe również w aspekcie sytuacji majątkowej pozwanej i jej widoków na przyszłość. Pozwana nie ma pieniędzy, wszystkie środki finansowe zarobione przez jej męża przezna-czane są na leczenie syna. Mało prawdopodobnym jest podjęcie przez nią pracy zarobkowej w najbliższej przyszłości. Mając na względzie charakter sprawy oraz kondycję finansową stron, Sąd Okręgowy odstąpił od obciążenia ich kosztami postępowania, stosując art. 102 k.p.c. oraz przyznał pełnomocnikom obu stron koszty nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu.

Apelację od wyroku wniósł powód, zaskarżając go w części oddalającej powództwo o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia w łącznej wysokości 42.000zł, domagając się zmiany zaskarżonego wyroku i uwzględniania tych roszczeń i zasądzenia kosztów postępo-wania apelacyjnego, a ewentualnie uchylenia wyroku w zaskarżonej części i przekazania sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Zarzucił, iż Sąd Okręgowy, wydając zaskarżony wyrok naruszył prawo procesowe, a to art. 233 §1 k.p.c. przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności przez:

- nieprawidłowe ustalenie, że u podstaw odmowy zadośćuczynienia leży niewłaściwe zachowanie powoda, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a zwłaszcza prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w B. z 2 czerwca 2009r., sygn. akt II K 1248/07, uniewinniający powoda, nie daje podstaw do takiego twierdzenia,

- nieprawidłowe ustalenie, że rozmiar szkody wyrządzonej powodowi przez pozwaną nie jest znaczny, podczas gdy z dokumentacji zawartej w aktach sprawy karnej, jak i zeznań świadków - rodziców powoda wynika, że swoim działaniem pozwana spowodowała u powoda kilkuletni silny stres, poczucie zagrożenia, utratę spokoju, konieczność znoszenia wielu poniżeń oraz korzystania z pomocy psychologa, utratę możliwości rozwoju kariery zawodowego gracza piłki nożnej oraz szereg innych przykrych doznań, co wskazuje na znaczny rozmiar szkody doznanej przez powoda,

- nieprawidłowe ustalenie, iż powód nie wykazał, aby w związku z doniesieniem pozwanej skazany był na ostracyzm w swoim otoczeniu, skoro na tę okoliczność wskazywały zarówno zeznania powoda, jak i świadków (jego rodziców), którym Sąd nie dał wiary.

Powód wywodził, iż powyższe, wadliwe w jego ocenie ustalenia spowodowały bezpodstawne oddalenia jego roszczenia o zadośćuczynienie, z równoczesnym przyjęciem, iż wystarczają- cym środkiem rekompensaty jest nakazanie przeproszenia go przez pozwaną. Zarzucił również Sądowi pierwszej instancji naruszenie art. 233 §1 k.p.c. przez nieprawidłowe ustalenie, iż nie wykazał wyrządzenia mu przez czyn pozwanej szkody w postaci utraty stypendium sportowego, uzyskiwanego z tytułu gry w piłkę nożną w Klubie Sportowym (...), podczas gdy okoliczność tę potwierdzały zarówno zeznania powoda, jak i świadków (jego rodziców), którym Sąd pierwszej instancji nie dał wiary. Nadto powód zarzucił naruszenie prawa materialnego, a to art. 24§1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż przyznanie zadośćuczynienia nie byłoby celowe w aspekcie uwzględnionego żądania przeproszenia powoda przez pozwaną w sytuacji gdy obydwa te środki ujęte w katalogu przysługujących poszkodowanemu na podstawie wymienionych norm prawnych nie wykluczają się wzajemnie oraz, że nieznaczny rozmiar szkody przemawia za brakiem podstaw do choćby częściowego uwzględnienia żądania zadośćuczynienia.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego. Wywodziła, iż rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest trafnie. Podkreśliła, iż tak, jak to przyjął Sąd Okręgowy to niewłaściwe postępowanie powoda względem pozwanej poprzedziło wszczęcie postępowania karnego i podniosła, iż nie miała żadnego wpływu na tok, w tym długotrwałość postępowania karnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę rozstrzy-gnięcia w niniejszej sprawie były prawidłowe i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Podejmując je, Sąd Okręgowy wbrew wywodom apelacji nie naruszył reguł swobodnej oceny dowodów. W swoich judykatach Sąd Najwyższy wielo-krotnie stwierdzał, że „jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Jedynie w przypadku, gdy brak byłoby logiki w wiązaniu wnios- ków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie Sądu wykraczałoby poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględniałoby jednozna- cznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów mogłaby zostać skutecznie podważona” (zob. m.in. wyroki SN z dnia 27 września 2002r., sygn. akt IV CKN 1316/00 oraz sygn. akt II CKN 817/00, niepubl.), takich zaś zarzutów ustaleniom Sądu Okręgowego nie sposób postawić.

Przeciwnie, Sąd Apelacyjny stwierdza, iż poddając ocenie wyniki postępowania do-wodowego Sąd Okręgowy trafnie przyjął, iż powództwo o odszkodowanie za utratę zarobku nie zostało wykazane. Powód nieprecyzyjnie określał podstawę tego żądania, raz określając że szkoda dotyczy utraconego zarobku, a raz że utraconego stypendium w Klubie Sportowym (...) za okres 5 miesięcy po 400zł za każdy miesiąc, w łącznej wysokości 2.000zł. Powód nawet nie wskazał czy był w tym Klubie zatrudniony, bądź miał być zatrudniony, na jakiej podstawie, ewentualnie u jakiego innego pracodawcy. Nie wykazał też za jakie konkretnie miesiące utracił stypendium i w jakiej wysokości, a nadto, że miałby szansę to stypendium uzyskać, jak i że przyczyną wstrzymania, czy też nieuzyskania tego stypendium było prowadzone przeciwko niemu postępowanie karne. Zarówno jego zeznania, jak i zez-nania jego rodziców były w tej materii ogólnikowe i gołosłowne, w szczególności nie zostały poparte żadnymi dokumentami, jako że Klub Sportowy (...) nie potwierdził, by zatrudniał powoda, bądź by wstrzymał mu wypłatę stypendium sportowego, względnie by takowego stypendium nie przyznał w kolejnym sezonie. Nie sposób też w tej materii było pominąć obowiązującej w polskim porządku prawnym zasady domniemania niewinności, z którego to domniemania przez cały czas trwania postępowania karnego, do czasu jego prawomocnego zakończenia powód korzystał, mogąc swej niekaralności z oskarżenia pozwanej dowieźć przez dołączenie do wniosku o stypendium karty karnej. Nie mogła też ujść uwadze Sądu trafnie akcentowana przez pozwaną okoliczności, iż nie miała ona żadnego wpływu na tok i długotrwałość postępowania karnego. Co więcej, o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa w istocie w imieniu małoletniej wówczas, a w związku z tym nieposiadającej pełnej zdolności do czynności prawnych pozwanej, zadecydowała jej przedstawicielka ustawowa, co także nie pozostaje bez wpływu na rozstrzygnięcie sprawy.

Trafnie też wbrew wywodom apelacji, Sąd pierwszej instancji ustalił okoliczności faktyczne stanowiące podstawę żądania zadośćuczynienia, a następnie poddał je prawidłowej subsumpcji prawnej, nie naruszając w żadnej mierze przepisów prawa materialnego, w tym art. 24§1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Prawidłowe było bowiem stanowisko, iż w świetle treści tych regulacji, nie w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych, Sąd przyznaje osobie poszkodowanej stosowne zadośćuczynienie, które z tej przyczyny ma jedynie fakultatywny charakter. Odmawiając zasądzenia zadośćuczynienia, mimo stwierdzonego przez pozwaną naruszenia czci, godności i dobrego imienia powoda, Sąd pierwszej instancji trafnie kierował się okolicznościami zdarzenia, w tym charakterem i przebiegiem znajomości stron i zacho- waniem powoda oraz rozmiarem szkody. Jako moralnie naganne ocenić należy podjęcie współżycia fizycznego przez dorosłego i dojrzałego powoda z małoletnią wówczas pozwaną, darzącą powoda uczuciem, zwłaszcza wobec zaobserwowanych u niej tak przez powoda, jak i przez jego rodziców niepokojących symptomów kłopotów zdrowotnych, „zażywania le-ków”, „bólów głowy”, „utraty przytomności”. Okoliczności te uprawniają do przyjęcia, iż powód traktował pozwaną instrumentalnie, wykorzystując jej stan, w tym naiwność i brak doświadczenia życiowego. Wniosek ten nie stoi to w sprzeczności z wynikami postępowania karnego, w szczególności z konkluzją, iż powód nie dopuścił się względem pozwanej czynów karalnych. Odnosząc się natomiast do zarzutu błędnego niezakwalifikowania przez Sąd Okręgowy rozmiaru szkody, jako znacznego podkreślenia wymaga, iż wprawdzie tak powód, jak i jego rodzice zeznali, iż koledzy powoda po powzięciu informacji o treści oskarżeń pozwanej odsunęli się od powoda, niemniej nie wskazali żadnych konkretnych nazwisk tych kolegów. Matka powoda zeznała, iż o całej tej sytuacji było głośno i powód spotykał się z wyzwiskami, niemniej sąsiedzi (w tym pani B., pani D. z dołu) nie wierzyli w prawdziwość tych zarzutów. Tym samym, Sąd pierwszej instancji miał podstawy by przyjąć, iż oskarżenia pozwanej nie wywołały w stosunku do powoda głębokiego środowiskowego ostracyzmu. Niewątpliwie powód był negatywnie oceniany, niemniej na tę negatywną ocenę, w dużej mierze wpływał już sam fakt nawiązania przez niego intymnych relacji z osobą w wieku pozwanej. Nadto, oceniając rozmiar szkody, jako przesłankę przyznania zadość-uczynienia powtórzyć należy, przytoczony już w odniesieniu do żądania odszkodowania argument, iż o złożeniu zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa zadecydowała matka małoletniej wówczas pozwanej, oraz argument, iż pozwana nie miała żadnego wpływu na tok i długotrwałość postępowania karnego. Jeśli w ocenie powoda toczyło się ono przewlekle, co pogłębiło rozmiar szkody, to mógł z tego tytułu domagać się zadośćuczynienia na warunkach przewidzianych w ustawie z 17 czerwca 2004r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz.U. nr 179, poz. 1843 ze zm.) od Skarbu Państwa, nie zaś od pozwanej. Słusznie też, odmawiając zadośćuczynienia Sąd Okręgowy wziął pod uwagę aktualnie wyjątkowo trudną sytuację materialną i osobistą pozwanej, matki dwóch małoletnich synów, zmuszonej sprawować całodobową opiekę nad synem J., którego choroba uniemożliwia jej podjęcie pracy, pochłonęła wszystkie oszczędności i pochłania wszystkie bieżące dochody jej rodziny Podsumowując zarzuty apelacji nie mogły wzruszyć konstatacji Sądu Okręgowego, iż w okolicznościach sprawy, pismo w którym przeprosi ona powoda za nieuzasadnione posądzenie go o popełnienie przestępstw na jej osobie w 2004r. będzie adekwatną dla powoda rekompensatą za naruszenie przez pozwaną jego czci, godności i dobrego imienia.

Z tych to też przyczyn, Sąd Apelacyjny - na podstawie art. 385 k.p.c. - oddalił apelację, jako bezzasadną. Z uwagi na charakter sprawy, w tym fakultatywność zadośuczynienia - w oparciu o art. 102 k.p.c.- nie obciążył powoda kosztami postępowania apelacyjnego. Natomiast o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej obu stronom z urzędu, Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 29 ust. 1 ustawy z 26 maja 1982r. Prawo o adwokaturze (tekst jedn. Dz.U. z 2014r., poz. 635 ze zm.) w zw. z § 6 pkt 5 i § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 461), przyznając zarówno pełnomocnikowi powoda, jak i pełnomocnikowi pozwanej wynagrodzenie wg stawki minimalnej, powiększone o podatek od towarów i usług, tj. po 2.214 zł.