Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 77/14

POSTANOWIENIE

Dnia 1 lipca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Radomiu IV Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Glin (spr.)

Sędziowie: SO Maria Maziarek-Kaźmierska

SO Ewa Mierzejewska

Protokolant: st. sekr. sąd. Magdalena Żuchowska

po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2014 roku w Radomiu

na rozprawie

sprawy z wniosku E. K.

z udziałem H. O. , E. S. , J. S. , K. S.

o dział spadku

na skutek apelacji wnioskodawczyni

od postanowienia Sądu Rejonowego w Grójcu

z dnia 28 października 2013 roku

sygn. akt I Ns 400/13

postanawia:

uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę Sądowi Rejonowemu w Grójcu do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

UZASADNIENIE

Postanowieniem z dnia 28 października 2013 roku Sąd Rejonowy w Grójcu oddalił wniosek E. K. o dokonanie działu spadku po zmarłym w dniu 2 lipca 2005 roku W. S. (1); nie obciążył E. K. wydatkami poniesionymi przez Skarb Państwa.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia:

W dniu 27 maja 1960 roku W. S. (1) zawarł z C. Ś. w formie aktu notarialnego umowę kupna – sprzedaży nieruchomości. W umowie C. Ś. oświadczył, że w spadku po rodzicach jest właścicielem nieruchomości położonej w M. przy ulicy (...), stanowiącej dom mieszkalny pięcioizbowy, komórki drewniane oraz plac w kształcie pięcioboku, obszaru dwa ary, graniczącego: jeden bok długości 22,7 metrów z posesją E. G. (1), drugi bok długości 13 metrów i trzeci bok 8 metrów z obórkami J. D. (1), czwarty bok długości 10,3 metrów biegnie od rogu komórki J. D. (1) do rogu izby zajmowanej przez K., piaty bok przyległy do wymienionego wyżej domu posiada długości około 11,4 metrów. Do aktu notarialnego dołączono zaświadczenie Prezydium (...) z dnia 14 maja 1960 roku, dwa zaświadczenia Wydziału Finansowego w G. z dnia 25 maja 1960 roku, dwa zaświadczenia Prezydium (...) W. M. i Wydziału Finansowego i Prezydium (...) w G. Wydziału Finansowego. C. Ś. oświadczył, że tak opisaną nieruchomość wraz z prawami do wspólnot leśnych i serwitutów sprzedaje W. S. (1) za kwotę 55 000 złotych. Dla gruntu objętego powyższym aktem notarialnym nie założono księgi wieczystej. Grunt opisany w akcie notarialnym stanowi część działki położonej w M. o numerze ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,0414 ha. Działka ta znajduje się przy ulicy (...). Przy zakładaniu ewidencji gruntów w latach 1960 – 1964, jako posiadacza nieruchomości, pod tym adresem wpisano J. D. (1), syna A.. Podczas aktualizacji ewidencji gruntów w 1978 roku działka otrzymała numer (...). W ewidencji gruntów widnieje błąd co do przebiegu wschodniej granicy tej działki i przypisania znajdującego się na niej budynku. Granice wskazane w akcie notarialnym z 1960 roku nie odpowiadają granicom całej działki nr (...). Na podstawie opisu w akcie notarialnym nie jest możliwe określenie granic nieruchomości objętej tym aktem. Stanowi ona część działki nr (...) i prawdopodobnie część działki nr (...), stanowiącej własność H. i M. P., objętej księgą wieczystą numer (...). W działkę numer (...) wchodzi część budynku znajdującego się na działce numer (...). W Starostwie Powiatowym w G. prowadzono próbę ustalenia granicy działki nr (...). Wobec braku możliwości wspólnego ustalenia granic, od czynności odstąpiono. W rejestrze gruntów jako posiadacze samoistni działki numer (...) położonej w M. widnieją: J. A., E. D., J. D. (1) i H. M.. Zapis taki pojawił się przy sprawdzaniu stanu posiadania do uwłaszczeń. Stwierdzono wówczas, że działka numer (...) nie podlega uwłaszczeniu. Osoby widniejące w rejestrze gruntów są spadkobiercami J. D. (1), syna A.. J. D. (1), syn J. nie żyje i jako spadkobierców pozostawił żonę I. D. (1) oraz dzieci I. S., J. K.. I. D. (2). H. M. także nie żyje, jako spadkobierców pozostawiła B. P. i J. D. (2). Decyzją z dnia 26 czerwca 1982 roku do budynku objętego aktem notarialnym z 1960 roku dokwaterowano W. S. (2). Działka nr (...) od strony W. zabudowana jest dwoma budynkami. Po prawej stronie znajduje się część budynku, która nie jest zamieszkała. Znajdujący się za drzwiami korytarz prowadzi do drzwi, za którymi znajdują się pomieszczenia zajmowane przez S. K.. W drugim z tych pomieszczeń znajduje się wejście do części budynku zajmowanego przez rodzinę B.. Część ta składa się z czterech pomieszczeń, z tym, że niegdyś kuchnia i pokój stanowiły jedno pomieszczenie, zaś łazienka i pokój zostały dobudowane. Po lewej stronie korytarza znajduje się część budynku zamieszkała przez E. D. i jego rodzinę. Składa się ona z czterech pomieszczeń. Od strony ulicy (...) za budynkiem znajduje się wjazd na nieruchomość, zaś po lewej stronie znajduje się drugi budynek. Lewa część tego budynku składająca się z dwóch pomieszczeń znajduje się we władaniu H. i M. P.. Pozostała część nie jest przez nikogo zajmowana. Z lewej strony podwórka znajduje się murowany budynek, w którym zamieszkują H. i M. P.. Na podwórzu przedmiotowej posesji znajdują się drewniane komórki, należące niegdyś do J. D. (1). Z prawej strony działki numer (...), patrząc od ulicy (...), działka graniczy z działką numer (...) należącą do E. G. (2). W dacie sporządzania aktu notarialnego z 1960 roku budynek na działce nr (...) był zamieszkały. Część budynku zajmował J. D. (1) z rodziną, który nigdy nie płacił żadnego czynszu. W. S. (1) nie występował także o jego eksmisję, nigdy też na tej nieruchomości nie mieszkał. W 1985 roku wynajął część budynku rodzinie B.. Około 1980 roku w budynku tym przez około pół roku zamieszkiwała E. K.. Rodzina D. objęła we władanie działkę nr (...) w oparciu o akt notarialny z 1955 roku. W. S. (1) był właścicielem lokaty bankowej. Na dzień jego śmierci znajdowały się na niej środki w kwocie 4 837,66 dolarów amerykańskich. Lokata ta została zlikwidowana i środki z niej wypłacono w częściach równych spadkobiercom W. i A. S.. W. S. (1) zmarł w dniu 2 lipca 2005 roku. Spadek po nim nabyli: żona A. S. w 5/20 części oraz dzieci J. S., K. S., E. K., H. O., E. S. po 3/20 części. A. S. zmarła w dniu 20 lipca 2011 roku. Jako spadkobierców pozostawiła: E. K., K. S., E. S., J. S., H. O.. E. K. jest zamężna. Utrzymuje się gospodarstwa rolnego o powierzchni 14,90 ha. K. S. jest kawalerem. Utrzymuje się z 10 hektarowego gospodarstwa rolnego. W prowadzeniu gospodarstwa pomaga mu siostra E. S.. J. S. zamieszkuje w J.. Jest rolnikiem i prowadzi gospodarstwo rolne. W Sądzie Rejonowym w Grójcu za sygnaturą I Ns 369/06 toczyło się postępowanie o ustanowienie drogi koniecznej do działki o numerze (...), przez działkę (...) przy ulicy (...) w M.. W postępowaniu brał udział E. D., traktowany jako właściciel działki (...) oraz W. S. (1) (błędnie wezwany jako W. S. (3)), traktowany jako właściciel nieruchomości sąsiedniej.

Sąd Rejonowy stwierdził, że w postępowaniu o dział spadku skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala sąd (art. 684 kpc). Spadkobiercy W. S. (1) do działu spadku zgłosili nieruchomość położoną w M., o numerze ewidencyjnym (...) oraz lokatę bankową. Lokata ta w toku postępowania została zlikwidowana i spadkobiercy dokonali zgodnego podziału uzyskanych z niej środków. Przedmiotem postępowania pozostała wobec tego wyłącznie nieruchomość położona w M.. Jako tytuł własności do nieruchomości spadkowej przedstawiono akt notarialny z 27 maja 1960 roku. Nieruchomość będąca przedmiotem sprzedaży nie została wyodrębniona geodezyjnie, lecz określona w formie opisowej. Zachodziła konieczność ustalenia, w jakich granicach grunt został zakupiony przez spadkodawcę na mocy przedmiotowej umowy. Wnioskodawczyni twierdziła, że jest to obecna nieruchomość numer 392, następnie, że jest również część działki (...). Budziło to wątpliwości o tyle, że dla działki numer (...) w rejestrze gruntów widniały inne osoby, aniżeli spadkobiercy W. S. (1), zaś jako właściciele działki (...) widnieją H. i M. P.. Starostwo Powiatowe w G. nie potrafiło określić jakiej części gruntu odpowiada nieruchomość opisana w akcie notarialnym, odsyłając do wykonania badania hipotecznego. Co ważne W. S. (1) nigdy w rejestrze gruntów jako właściciel lub posiadacz działki (...) nie widniał. Nigdy także na przedmiotowej nieruchomości nie zamieszkiwał, zaś w momencie jej nabycia zamieszkiwały tam inne osoby m.in. J. D. (1) z rodziną. Jeden z jego spadkobierców E. D. zamieszkuje tam do dziś, w części budynku do którego pretensje roszczą spadkobiercy W. S. (1). Sąd Rejonowy uznał za zasadne wezwanie do udziału w sprawie innych osób zainteresowanych, w szczególności osób ujawnionych w rejestrze gruntów lub ich spadkobierców, a także właścicieli działki nr (...). Było to niezbędne dla ustalenia jaka nieruchomość wchodzi w skład spadku. Okazało się, że do przynajmniej części działki nr (...) rości pretensję także E. D., którego rodzina zamieszkuje na tej działce od ponad 50 lat. E. D. legitymuje się aktem notarialnym z dnia 26 listopada 1955 roku. Dla ustalenia granic nieruchomości objętej aktem notarialnym z 1960 roku Sąd Rejonowy dowód z opinii biegłego geodety T. K. na okoliczność ustalenia czy działka opisana w akcie notarialnym odpowiada działce numer (...), jeśli nie jakiej nieruchomości odpowiada ta działka. Biegły wydając opinię dokonał badania zasobów archiwalnych Ośrodka (...) w G. oraz dokumentów znajdujących się w aktach sprawy. Wskazał, że nie jest możliwe ustalenie granic nieruchomości opisanej w akcie notarialnym. Wymiary granic nie pasują do całej działki nr (...). Zachodzą też problemy z ustaleniem granicy między działką (...), żadne postępowanie w tym przedmiocie nie toczy się. Według wskazań biegłego dopuszczono także dowód z oględzin nieruchomości. Pozwoliło to na zobrazowanie obecnego stanu faktycznego celem ewentualnego umożliwienia wyodrębnienia spadkowego gruntu. Oględziny odbyły się z udziałem biegłego geodety. Sam stan faktyczny w ocenie Sądu Rejonowego na gruncie okazał się skomplikowany. Na działce nr (...) znajdują się dwa budynki. W jednym z nich od lat zamieszkiwał E. D. z rodziną (po lewej stronie korytarza), S. K. (na wprost korytarza), rodzina B. (po prawej stronie, za częścią niezamieszkałą). Część pomieszczeń, od ulicy (...) stoi pusta. Część tego budynku wchodzi w działkę numer (...). Na gruncie znajduje się także drugi budynek, którego prawa część pozostaje pusta, zaś lewa znajduje się we władaniu P., a także komórki, które według oświadczenia obecnych należały do J. D. (1). Mimo oględzin biegły geodeta nadal nie był w stanie określić granic gruntu objętego aktem notarialnym z 1960 roku. Stwierdził, że akt ten nie zawiera precyzyjnego określenia i opisu granic, a jedynie ich długość. Nie wiadomo od jakiego momentu mierzyć poszczególne granice, nie wiadomo, czy biegną one w linii prostej czy skośnej. Nie można wykluczyć, że granice wchodziłyby w budynek gospodarczy i zabudowę E. D., co powodowałby niemożność wydzielania gruntu. Sąd Rejonowy podzielił opinię biegłego. Stwierdził, że zawiera ona fachowe i logiczne wyjaśnienie, dlaczego wyodrębnienie działki objętej aktem notarialnym nie jest możliwe. Przede wszystkim z aktu tego nie wynika, czy owe dwa ary gruntu obejmują także grunt pod budynkiem i komórkami, czy też chodzi o grunt poza budynkiem. Jest przy tym jasne, że spadkodawca nie mógł nabyć samego budynku, a jedynie grunt, na którym budynek został wybudowany. Na ostatniej rozprawie wnioskodawczyni podała, że pierwszy bok, przy granicy z posesją E. G. (1) winien być liczony nie od ulicy (...), ale od końca starego budynku (poza częścią dobudowaną przez B.). Oznaczałoby to, że dwa ary gruntu opisane w akcie notarialnym nie obejmują gruntu pod budynkiem. Ta okoliczność w żaden sposób nie wynika z aktu notarialnego. Na jego podstawie nie można ustalić od jakiego momentu należy dokonać pomiaru pierwszego boku. Biegły stwierdził, że przy przyjęciu wyjaśnień wnioskodawczyni trzeci bok wszedłby w budynek gospodarczy. Akt notarialny nie precyzuje, w którym miejscu z komórkami J. D. (1) graniczy drugi i trzeci bok, a także czy granice biegną w linii prostej, czy po skosie. Nie wiadomo także, czy akt notarialny obejmuje także część budynku zajmowaną przez E. D.. Wnioskodawczyni twierdziła że tak, ale budzi to wątpliwości. E. D. i jego poprzednicy w przedmiotowym budynku zamieszkiwali ponad 50 lat. W. S. (1) nie pobierał od niego żadnego czynszu, nie występował o jego usunięcie. Natomiast z wyjaśnień K. S. wynika, że część D. została „przystawiona" do ich domu. Sugerowałoby to, że nie była ona objęta aktem notarialnym. W. S. (1) po zakupie nieruchomości nigdy nie wyodrębnił jej w sensie faktycznym tj. grunt nie został ogrodzony, ani w inny sposób nie utrwalono jego granic. Opis nieruchomości zawarty w akcie notarialnym z 1960 roku nie pozwala zatem na ustalenie, jaka nieruchomość była przedmiotem umowy. Podobnie nie wiadomo o jakich prawach i serwitutach mowa w akcie. Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego własność rzeczy (art. 535 kc). Jednym z elementów przedmiotowo istotnych umowy jest określenie rzeczy. W przypadku nieruchomości gruntowych chodzi o części powierzchni ziemskiej, stanowiące odrębny przedmiot własności (art. 46§1 kc). O części powierzchni ziemskiej można mówić po jej wydzieleniu z otaczających ją gruntów w sposób umożliwiający jej identyfikację, jako samodzielnego obrotu prawnego. Następuje to przez określenie granic zewnętrznych. Nie musi to być wyodrębnienie geodezyjne, ale takie, aby wytyczenie granic było możliwe. Bezwzględnym wymogiem powstania nieruchomości jako przedmiotu własności jest określenie jego zakresu przedmiotowego tj. powierzchni i granic. W ocenie Sądu Rejonowego opis nieruchomości w akcie notarialnym z 1960 roku nie pozwala na określenie zakresu przedmiotowego granic gruntu. Przedmiot umowy został określony wadliwie, gdyż jego identyfikacja nie jest możliwa. Dla określenia granic nieruchomości nie mogą być miarodajne wyjaśnienia wnioskodawczyni i pozostałych spadkobierców W. S. (1). Nie znajdują one pokrycia w akcie notarialnym, na co zwrócił uwagę biegły geodeta, ani w sytuacji na gruncie. W dacie sporządzenia aktu wnioskodawczyni miała zaledwie kilka lat. Na przedmiotowej nieruchomości mieszkała zaledwie sześć miesięcy. Jak sama wyjaśniła „mniej więcej" wie jak powinny przebiegać granice. Dlatego nie można było ustalać granic nieruchomości w oderwaniu od treści aktu notarialnego. W oparciu o twierdzenia wnioskodawczyni i uczestników można oczywiście badać zgodny zamiar stron przy zawarciu umowy, ale nie może to prowadzić do dowolnych ustaleń, nie mających pokrycia w umowie. Dla umowy kupna sprzedaży nieruchomości wymagana jest forma aktu notarialnego, pod rygorem nieważności (art. 158 kc). Nie może być wątpliwości, że forma ta jest zastrzeżona dla elementów przedmiotowo istotnych. Do takich należy określenie przedmiotu umowy, tak aby jego identyfikacja była możliwa. Ustalenie granic nieruchomości w oderwaniu od treści umowy, wyłącznie w oparciu o twierdzenia uczestników, prowadziłoby do naruszenia treści art. 158 kc. Jeżeli nieruchomość objęta aktem notarialnym z 1960 roku obejmowałaby także część działki (...), to nie może ujść uwadze, że małżonkowie P. nabyli ją w warunkach rękojmi wiary publicznej ksiąg wieczystych, co wykluczałoby zaliczenie jej do nieruchomości spadkowej. Bez znaczenia pozostaje zakres umowy zawartej w formie aktu notarialnego przez J. D. (1), gdyż istotą jest to, jaki grunt zakupił spadkodawca. Faktem jest także, że część osób zamieszkujących na działce (...) jako rodzina B. czy S. K., uznawała W. S. (1) jako właściciela. W żaden sposób nie prowadzi to jednak do możliwości ustalenia granic nieruchomości objętej umową z 1960 roku.

W ocenie Sądu Rejonowego wobec faktu, iż nie przedstawiono prawidłowego tytułu własności do nieruchomości wchodzącej w skład spadku, a brak jest innych składników spadkowych, wniosek o dział spadku należało oddalić.

Orzeczenie w przedmiocie kosztów procesu oparto na przepisie art. 102 kpc.

Apelację od powyższego postanowienia złożyła E. K.. Zarzuciła niewyjaśnienie istoty sprawy. Wskazała, że Sąd Rejonowy stwierdził, że nie można ustalić granic działki, której sprawa dotyczy, jednocześnie jednak nie podważył wiarygodności aktu notarialnego i faktu, że W. S. (1) był właścicielem przedmiotowej nieruchomości. Sąd I instancji nie podjął próby ustalenia granic działki w oparciu o zeznania świadków lub spadkobierców, pominął zeznania D. B., która zeznała, że miała świadomość, że zamieszkuje nieruchomość należącą do W. S. (1) oraz oświadczenia S. K., że zamieszkiwała w domu należącym do W. S. (1). Ponadto w ocenie Sądu Rejonowego W. S. (1) powinien wyeksmitować osoby zamieszkujące jego własność. Tymczasem właściciel nie miał takiego obowiązku, mógł dowolnie rozporządzać swym mieniem, także udostępniać je nieodpłatnie innym osobom. W uzupełnieniu apelacji skarżąca zarzuciła:

- obrazę przepisów postępowania art. 684 kpc, polegające na braku ustalenia przez Sąd składu i wartości spadku ulegającego podziałowi, co skutkowało brakiem rozpoznania istoty sprawy;

- obrazę przepisów postępowania art. 5 w zw. z art. 506 w zw. z art. 684 kpc poprzez brak pouczenia jej, jako osoby działającej bez profesjonalnego pełnomocnika o konieczności złożenia wniosku o przeprowadzenie postępowania rozgraniczeniowego, które konieczne jest dla ustalenia granic nieruchomości wchodzącej w skład spadku, a tym samym niezbędne do rozpoznania istoty sprawy;

- obrazę prawa materialnego art. 153 kc polegające na jego zupełnym pominięciu w sytuacji, gdy z dyspozycji wskazanego przepisu wynika wprost, że w przypadku, gdy granice nieruchomości stały się sporne, granice te ustala Sąd

Wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez dokonanie działu spadku w sposób przez nią zaproponowany, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

E. K. występując z wnioskiem dział spadku po W. S. (1) wskazała, że w skład spadku po nim wchodzi nieruchomość położona w M. przy ul.(...). Dla wykazania tytułu do tej nieruchomości złożyła wypis aktu notarialnego sporządzonego dnia 27 maja 1960 roku stwierdzający, że C. Ś. sprzedał W. S. (1) dom drewniany szczegółowo w tym akcie opisany, komórki oraz plac o obszarze dwa ary położony w M. przy ul.(...) , wraz z prawami do wspólnot leśnych i serwitutów za cenę 55 000 złotych. Wskazała również, że aktualnie nieruchomość ta oznaczona jest w ewidencji gruntów numerem (...) i nie posiada urządzonej księgi wieczystej. Z opinii biegłego geodety ,złożonej w sprawie na skutek dopuszczonego z urzędu dowodu dla ustalenia, czy działka opisana w akcie notarialnym jest odpowiednikiem działki nr.(...) wynika, iż grunt stanowi część tej działki . Po przeprowadzeniu oględzin nieruchomości, biegły stwierdził, że „ z uwagi na brak dokładnego wskazania przebiegu granic, nie widzi możliwości podziału działki (...) w celu wydzielenia z niej przedmiotu należącego do wnioskodawczyni” . Wobec takich dowodów ,Sąd Rejonowy stwierdził , że nie został przedstawiony prawidłowy tytuł własności na spadkowy grunt co uniemożliwia przeprowadzenie działu spadku.

Skład spadku podlegającego podziałowi ustala mocą art.684 kpc sąd i w zasadzie czyni to na podstawie twierdzeń uczestników. Udowodnienia natomiast wymaga własność spadkowej nieruchomości. Taki tryb postępowania został wypracowany przez doktrynę i judykaturę. (patrz postanowienie SN z 11 marca1985 r. III CRN 52/85 LEX 8696). Nie ma przepisów prawnych określających rodzaj dowodów własności. Oznacza to, że własność nieruchomości spadkowej może być wykazywana wszelkimi dowodami przewidzianymi przepisami procesowymi, szczególnie w sytuacji kiedy dla nieruchomości nie ma urządzonej księgi wieczystej. Podstawowe znaczenie mają oczywiście dowody z dokumentów odzwierciedlające treść czynności prawnej, której skutkiem w rozumieniu prawa materialnego jest nabycie własności przez określoną osobę. Wnioskodawczyni przestawiła dokument, umowę sprzedaży w postaci aktu notarialnego. Przedmiot sprzedaży został w niej określony w sposób opisowy. Sąd Rejonowy , na co zasadnie wskazuje skarżąca , nie dokonał oceny czy umowa ta jest ważna i skuteczna, a było to jego obowiązkiem wobec dyspozycji art. 684 kpc. Sąd drugiej instancji stwierdza, że prawo materialne nie posługuje się pojęciem „prawidłowego tytułu własności”. Czynność prawna jest ważna i skuteczna bądź nieważna lub nieskuteczna. Własność zostaje wykazana bądź niewykazana. Zupełnie czym innym są granice nieruchomości, które wytycza się w określonym trybie, w przypadku kiedy stały się one sporne. Sąd pierwszej instancji wprawdzie podjął kwestię granic wskazanego gruntu, ale nie można mu zarzucać naruszenia art. 153 kc i dalej art. 5 w zw. z art. 506 kpc , bo przepis art. 153 kc w sprawie o dział spadku nie ma zastosowania. Zupełnie czym innym jest również podział nieruchomości dla wytyczenia z niej innej nieruchomości, o którym wypowiadał się biegły geodeta w sprawie niniejszej. Sąd Najwyższy wyraził pogląd, że grunt może stać się nieruchomością stanowiącą przedmiot obrotu cywilnego, po skonkretyzowaniu jego przedmiotowego zakresu poprzez wydzielenie z otaczających gruntów, w sposób umożliwiający identyfikację jako nieruchomości. Nie jest do tego koniecznym stałe wytyczenie granic. Koniecznym jest natomiast zindywidualizowanie gruntu , tak aby mógł on być przedmiotem obrotu ( wyrok SN z 24. 09. 2003r. III CKN 493/01 LEX 146460). Podzielając ten pogląd wskazać należy, że właśnie w takim zakresie winno odbyć się badanie, czy grunt wskazany w umowie sprzedaży mógł być przedmiotem obrotu i tym samym, czy umowa sprzedaży w swojej treści zawierała wszystkie elementy istotne. Sąd Rejonowy takiego badania właściwie nie przeprowadził. Stwierdził jedynie, że opis nieruchomości nie pozwala na ustalenie , jaka nieruchomość była przedmiotem umowy bo jej wyodrębnienie nie jest możliwe. Nie zajmował się tym ( a zatem nie prowadził postępowania ) czy przedmiotem obrotu mógł być udział we własności, właśnie z uwagi na opis przedmiotu sprzedaży zawarty w umowie. Sąd Rejonowy zupełnie nie zajmował się kwestią, czy C. Ś. był właścicielem zbywanego prawa a więc czy mógł skutecznie przenieść prawo własności. Brak jest w tym przedmiocie jakichkolwiek dowodów- poza oświadczeniem zbywcy zawartym w akcie notarialnym. Dalej stwierdzić należy, że majątek spadkowy to jest zespół różnorodnych praw, a także stanów faktycznych (posiadanie). Dlatego poza rozważaniem, w niniejszym postępowaniu nie mogła pozostawać kwestia, czy w przypadku gdyby W. S. (1) nie nabył własności czy udziału we współwłasności , to czy w skład majątku wchodziło posiadanie . W tym kierunku nie było prowadzone postępowanie w sprawie.

Wobec tego, zasadnie wskazuje skarżąca, iż Sąd pierwszej instancji z jednej strony przyjmuje istnienie bliżej nieokreślonego majątku spadkowego, a z drugiej odmawia jego podziału , wywodząc to z faktu problematycznego ustalenia granic nieruchomości wskazanej w akcie notarialnym. Prowadzi to zaakceptowania wniosku apelacji , że istota sprawy nie została wyjaśniona i czyni ją uzasadnioną. Istota sprawy o dział spadku sprowadza się bowiem do ustalenia składu majątku podlegającego podziałowi, ustalenia jego wartości i zniesienia węzła wspólności tego majątku.

Zważywszy na powyższe mocą art. 386§4 w zw z 13§2 kpc zaskarżone postanowienie należało uchylić i sprawę przekazać do ponownego rozpoznania.

Ponownie rozpoznając sprawę, Sąd Rejonowy poczyni ustalenia co do istnienia majątku spadkowego podlegającego podziałowi. Ustali czy złożony przez wnioskodawczynię dokument stanowił podstawę nabycia przez W. S. (1) prawa własności czy współwłasności oznaczonej w tym dokumencie części większej nieruchomości, rozważając przy tym ważność i skuteczność umowy tym dokumentem stwierdzonej . W zależności od tych ustaleń, stanowisk zainteresowanych uczestników i również ich inicjatywy dowodowej możliwym będzie ewentualne rozważenie , odpowiednio do dyspozycji art.684 kpc to, czy w skład majątku spadkowego wchodzi określony stan faktyczny związany z przedmiotem umowy.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art.108§2 kpc.

E. M. A. G. M. M.-K.