Sygn. akt II Ca 180/13
Dnia 11 października 2013 roku
Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący: |
SSO Agnieszka Bednarek-Moraś |
Sędziowie: |
SSO Iwona Siuta (spr.) SSR del. Zofia Piwowarska |
Protokolant: |
sekr. sądowy Małgorzata Idzikowska-Chrząszczewska |
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 października 2013 roku w Szczecinie
sprawy z powództwa B. L.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę
na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego
od wyroku Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim
z dnia 10 października 2012 r., sygn. akt I C 391/11
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda B. L. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.
Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Stargardzie Szczecińskim z dnia 10 października 2012 roku, sygn. akt I C 391/11 zasądzono od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda B. L. kwotę 5.100 zł wraz z odsetkami w wysokości ustawowej płatnymi poczynając od 15 czerwca 2010 r. do dnia zapłaty oraz zasądził od pozwanej na rzecz powoda koszty postępowania .
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następującym stanie faktycznym:
W dniu 11 maja 2010 r. powód B. L. był właścicielem samochodu osobowego marki M. o numerze rejestracyjnym (...).
Tego dnia na trasie C.- S. powód kierował opisanym pojazdem poruszając się w kierunku S.. Na około 2 km przed miejscowością D. powód podjął manewr wyprzedzenia pojazdu marki B. nr rej. (...) kierowanego wówczas przez P. Ł.. Oba pojazdy poruszały się z prędkością ok. 80km/h- 90km/h. Przed podjęciem manewru wyprzedzania B. L. prawidłowo zasygnalizował swój zamiar włączając lewy kierunkowskaz. Kiedy powód był w trakcie wykonywania manewru wyprzedzenia i znajdował się już na lewym pasie jezdni, mniej więcej na wysokości tyłu wyprzedzanego pojazdu marki B. nr rej. (...), P. Ł., nie upewniając się, że może bezpiecznie wykonać manewr zmiany kierunku ruchu, nie włączając kierunkowskazu, skręcił kierownicą w lewą stronę i zmniejszył prędkość pojazdu, w wyniku czego uderzył w pojazd kierowany przez powoda, który z kolei, chcąc uniknąć zderzenia, skręcił w lewo, zredukował prędkość, w następstwie czego zjechał na trawiaste pobocze, gdzie otarł bokiem pojazdu o dwa przydrożne drzewa, a następnie uderzył przodem pojazdu w trzecie drzewo.
W dniu 11 maja 2010 r. pojazd B. o nr rej. (...) pojazd korzystał z ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.
Po kolizji bez oddalania się z jej miejsca P. Ł. sporządził i podpisał oświadczenie, w którym przyznał iż zajechał drogę wyprzedzającemu go samochodowi marki M. o nr rej. (...) kierowanemu przez powoda.
Na miejscu zdarzenia nie zabezpieczono śladów.
W dniu 14 maja 2010 r. B. L. zgłosił przedmiotową szkodę w Punkcie Zgłoszeń i Oględzin w S. (...) Centrum (...) w (...) Spółki Akcyjnej w W., gdzie szkoda została zarejestrowana pod nr PL (...).
W toku postępowania likwidacyjnego na zlecenie pozwanej sporządzona została kalkulacja naprawy, w ramach której wartość pojazdu powoda w dniu szkody wyceniono na 41.400 złotych, wartość pojazdu w stanie uszkodzonym- na 16.115 złotych, zaś odszkodowanie - na kwotę 25.285 złotych i decyzją z dnia 16 lipca 2010 r. pozwana odmówiła powodowi wypłaty odszkodowania argumentując, iż nie ponosi odpowiedzialności za doznaną przez powoda szkodę, albowiem, wedle jej ustaleń, wykluczonym jest, aby do powstania szkody doszło w okolicznościach oraz w miejscu wskazanym przez powoda.
Pismem z dnia 24 sierpnia 2010 r. B. L. odwołał się od decyzji pozwanej z dnia 16 lipca 2010 r. i zażądał od tej ostatniej zapłaty kwoty 25.285 złotych. Pozwana na powyższe odwołanie i wezwanie nie odpowiedziała.
Wartość rynkowa pojazdu M. o nr rej. (...) w stanie nieuszkodzonym na dzień 11 maja 2010 r. opiewała na 43.650 złotych. Po powstaniu szkody z dnia 11 maja 2010 r. pojazd powoda przedstawiał wartość rynkową w kwocie 14.800 złotych. Koszt naprawy pojazdu powoda zmierzającej do usunięcia uszkodzeń powstałych na skutek zdarzenia z dnia 11 maja 2010 r. wynosi 44. 937,43 złotych netto tj. 54. 823,66 złotych brutto.
Sąd Rejonowy wskazał, iż powód swoje roszczenia opierał się na art. 436 § 2 k.c. w związku z art. 415 k.c. i art. 822 § 1 i § 4 k.c. uzupełnione przepisami ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Ponadto Sąd zaznaczył, iż przesłanką powstania obowiązku odszkodowawczego po stronie ubezpieczyciela na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej jest odpowiedzialność ubezpieczonego za wyrządzoną szkodę. W dalszej części rozważań Sąd ad quo oceniając prawidłowość zachowania drogowego P. Ł., a przez jego pryzmat – zasadność powództwa, przytoczył przepisy ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym, wśród których szczególną uwagę zwrócił na przepis art. 3 ust. 1, art. 19 i art. 22 ust. 1 i 4. Ponadto powołał się na postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia z dnia 12 sierpnia 2009 r. sygn. akt V KK 34/09, który to stwierdził, że „warunkiem sprostania obowiązkowi szczególnej ostrożności, nałożonemu na uczestnika ruchu drogowego w sytuacjach wskazanych w ustawie, jest nieustająca obserwacja sytuacji na drodze, umożliwiająca percepcję wszystkich zmian i odpowiednie dostosowanie się do nich. Odbiega od takiego modelu zachowania wykonywanie manewru skrętu w lewo, bez upewnienia się, czy nie spowoduje on zajechania drogi także pojazdowi jadącemu z tyłu. Zaniechanie takiego upewnienia się o braku zagrożenia przy wykonywaniu skrętu w lewo oznacza niezachowanie szczególnej ostrożności, jako warunku prawidłowego wykonania manewru zmiany kierunku jazdy, określonego w art. 22 ust. 1 prawa o ruchu drogowym, a tym samym naruszenie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Ponadto powołał się także na treść wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2006 r. sygn. akt IV KK 416/05, który orzekł natomiast, że „na kierowcy zamierzającym wykonać manewr zmiany kierunku jazdy w lewo ciąży bowiem nie tylko obowiązek zawczasu i wyraźnego zasygnalizowania tego manewru oraz baczenia, aby nie spowodował on zajechania drogi pojazdowi jadącemu z kierunku przeciwnego, ale także w zależności od okoliczności, wynikający z zasady szczególnej ostrożności, obowiązek upewnienia się, przez spojrzenie w lusterko wsteczne lub boczne, czy znajdujący się za nim pojazd nie uniemożliwia bezpiecznego wykonania tego manewru.
O tak powołanej wyżej kryteria, Sąd Rejonowy dokonał analizy zachowania się P. Ł. w dniu zdarzenia. Sąd uznał, iż P. Ł. nie wykazał się wymaganą od niego szczególną ostrożnością, albowiem nie tylko nie zasygnalizował odpowiednio wcześnie zamiaru zmiany pasa ruchu, ale nawet nie obserwował otoczenia przed i za pojazdem, jak też nie spojrzał w lusterko wsteczne i boczne, w efekcie czego nie zauważył, że jadący za nim pojazd M. był w trakcie wykonywania manewru wyprzedzenia. Sąd podkreślił jednak, że nawet przy przyjęciu wersji podanej przez świadka P. Ł., tj. wybiegnięcie sarny na drogę, nie sposób orzec, że w jego zachowaniu brak było znamienia bezprawności i winy, choćby nieumyślnej w postaci niedbalstwa. Sąd nie znalazł podstaw aby uznać, że P. Ł. ratował dobro oczywiście ważniejsze aniżeli dobro naruszone, jako że dla ratowania swojego pojazdu ryzykował naruszeniem życia i zdrowia swojego oraz kierującego pojazdem marki M.. Nadto Sąd Rejonowy podkreślił, iż postawioną przez powoda tezę o bezprawności i zawinionym działaniu P. Ł. podczas zdarzenia z dnia 11 maja 2010 r. oraz jego odpowiedzialności za to zdarzenie i wywołaną nim szkodę potwierdził również biegły sądowy z zakresu ruchu drogowego R. B. w opinii pisemnej z dnia 10 czerwca 2012 r. i ustnej opinii uzupełniającej z dnia 3 października 2012 r. Obu tym opiniom Sąd przyznał miano wiarygodnych i przekonywających
O odsetkach orzeczono na podstawie przepisu art. 481 § 1 i 2 k.c. zaś o kosztach orzeczono na podstawie przepisu art. 98 § 1 i 3 k.p.c. mając na względzie wyrażoną w nim zasadę odpowiedzialności za wynik procesu.
Z powyższym rozstrzygnięciem Sądu nie zgodziła się strona pozwaną, zaskarżając wyrok w całości co do pkt i i pkt 2. Zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła :
1) naruszenie przepisu art. 415 k.c. poprzez jego nieprawidłową wykładnię polegającą na przyjęciu przez Sąd, iż samo nieprawidłowe zachowanie P. Ł. polegające na rzekomej niedostatecznej obserwacji sytuacji na drodze stanowi o jego winie za spowodowanie szkody, pomimo tego, iż nie został wykazany związek przyczynowy pomiędzy rzekomą nieprawidłową obserwacją drogi a wykonaniem manewru obronnego w postaci skrętu w lewo i zaistnieniem szkody;
2) przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, co skutkował dowolnością w ustaleniach przez Sąd:
-dowolnym ustaleniu, iż kierujący samochodem B. P. Ł. dopuścił się zawinionego naruszenia przepisów ruchu drogowego polegającego na zawinionym nieprawidłowym wykonywaniu manewru zmiany pasa ruchu, podczas gdy działanie P. Ł. stanowiło niezawiniony manewr obronny podjęty w celu uniknięcia zdarzenia z nagłą przeszkodą na drodze (sarna), co wyklucza możliwość przypisania P. Ł. winy i bezprawności:
-bezpodstawnym przyjęciu – nieopartym na zgromadzonym materiale dowodowym – iż P. Ł. w sposób niedostateczny obserwował sytuację na drodze i w jej otoczeniu tj. bezpodstawnym przyjęciu, iż niezauważenie P. Ł. momentu rozpoczęcia manewru wyprzedzania przez B. L. jest jednoznaczne z niedostateczną obserwacją sytuacji na drodze także przez pojazdem:
- pominięciu treści uzupełniającej opinii biegłego sądowego z dnia 3 października 2012 r. w zakresie, w jakim biegły wskazuje, iż manewr obrony P. Ł. polegający na nagłym skręcie w lewo był prawidłowy i nieuwzględnienie treści opinii w zakresie w jakim wskazuje, iż P. Ł. nie mógł uniknąć zdarzenia z sarną w inny sposób, niż poprzez wykonanie nagłego skrętu.
W uzasadnieniu strona pozwana rozwinęła swoje zarzuty, podkreślając, iż Sąd nieprawidłowo przypisał kierującemu samochodem B. niedbalstwo podczas prowadzenia pojazdu. W ocenie skarżącego aby możliwe było przypisanie P. Ł. winy, jego ewentualne niedbalstwo musiałoby pozostawać w związku przyczynowym z zaistnieniem szkody, co też, zdaniem strony pozwanej, nie miało miejsca w niniejszej sprawie.
W oparciu o powyższe zarzuty, strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części co do punktu I wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz o zmianę zaskarżonego wyroku co do pkt 2 i zasądzenie powodów solidarnie na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przypisanych stosownie do wyniku procesu.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania z uwzględnieniem kosztów zastępstwa procesowego.
W uzasadnieniu swojego stanowisko pełnomocnik powoda wskazał, iż Sąd prawidłowo ustalił, że P. Ł. nie zachował szczególnej ostrożności podczas wykonywania manewru zmiany pasa ruchu a tym samym jego zachowanie było bezprawne i zawinione. Ponadto podniósł, iż pozwany w żaden sposób nie udowodnił, iż na drodze pojawiła się sarna, który rzekomo miała zmusić sprawcę zdarzenia do nagłego zmiany pasa ruchu.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja okazała się niezasadna i jako taka podlegała oddaleniu.
Motywując powyższe twierdzenie rozpocząć należy od wskazania, że Sąd Okręgowy w pełni podziela przeprowadzoną przez Sąd I Instancji ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, tym samym akceptuje poczynione, w oparciu o tę analizę, ustalenia faktyczne, uznając je za własne, bez konieczności ich ponownego przytaczania. W tym miejscu przypomnieć jedynie wypada, iż normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny winien rozważyć materiał dowodowy jako całość, dokonać wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnieść je do pozostałego materiału dowodowego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17). Zdaniem Sądu Odwoławczego - wbrew zaś twierdzeniom pozwanego - Sąd I instancji orzekając w przedmiotowej sprawie w żadnym razie nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów uznając finalnie odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa za szkodę wynikłą w majątku powoda w wyniku kolizji z dnia 11 maja 2011 roku do łącznej wysokości 5100 zł. W sporządzonym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, Sąd Rejonowy w sposób wyczerpujący wskazał tok rozumowania, którym kierował się wydając zaskarżone orzeczenie, umożliwiając tym samym kontrolę jego prawidłowości, tak stronom postępowania, jak i obecnie Sądowi II instancji przez pryzmat wyartykułowanych przez pozwanego w apelacji zarzutów. Sąd I instancji kompleksowo i trafnie objaśnił także, dlaczego i w oparciu, o które spośród przepisów prawa materialnego przyznał rację powodowi uwzględniając w całości powództwo. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się zatem w przedmiotowej sprawie jakiegokolwiek naruszenia prawa, tak procesowego jak i materialnego.
Przystępując do szczegółowego odniesienia się do zarzutów apelacyjnych w pierwszej kolejności wskazać należy, iż wnikliwa analiza argumentacji skarżącego prowadzi do wniosku, iż w gruncie rzeczy nie kwestionuje on wysokości szkody, jaka powstała w dniu 11 maja 201 roku w pojeździe marki M. o nr rej. (...), podważając jedynie swoją odpowiedzialność odszkodowawczą za to zdarzenie.
Sąd Odwoławczy nie podziela stanowiska skarżącego, iż w przedmiotowej sprawie doszło do naruszenia art. 415 k.c. Jak to słusznie bowiem wskazał Sąd I Instancji zachowanie P. Ł. było zawinione i bezprawne. Podkreślić trzeba, że zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu wymaga od kierującego pojazdem szczególnej ostrożności, która polega na upewnieniu się, wykonując ten manewr, nie spowoduje zajechania drogi innemu kierującemu. Zajechanie drogi wskutek nieustąpienia pierwszeństwa następuje wówczas, gdy jeden pojazd wjedzie przed nadjeżdżający z tyłu lub z przeciwka inny pojazd, którego kierowca zostanie zmuszony do gwałtownego hamowania, skrętu, zjechania na pobocze. Przepis art. 22 ust. 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym wyznacza kierującemu pojazdem sposób postępowania przy zmianie pasa ruchu drogowego, nakazując zastosowanie się do ogólnej zasady ustępowania pierwszeństwa pojazdom nadjeżdżającym z prawej strony. Zatem kierujący pojazdem zmieniającym pas ruchu musi ustąpić nie tylko pojazdowi zajmującemu pas, na który zamierza wjechać, ale również pojazdowi sygnalizującemu wjazd na ten pas od prawej strony. Nie ma racji skarżący, podnosząc, że zachowanie P. Ł. jest niezawinione. Nie istotny w tej mierze jest fakt pojawienia się na drodze, czy też nie, sarny. Żaden przepis prawa materialnego, biorąc pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy, nie wyłącza odpowiedzialności osoby kierującej pojazdem na drodze publicznej, która w sposób nieprawidłowy zmienia pas ruchu. Apelujący forsując pogląd o braku związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem P. Ł., a szkodą, nie dostrzega, iż gdyby sprawca zdarzenia należycie obserwował otoczenie, czy też w sposób prawidłowy wykonywał manewr skrętu w lewo, to kierujący pojazdem marki M. nie musiałbym podejmować gwałtownego skrętu w lewo celem uniknięcia zderzenia z pojazdem marki B., a tym samym nie doszłoby do zniszczenia pojazdu.
W dalszej kolejności, podnieść należy, iż nietrafny jest również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. polegający na pominięciu treści uzupełniającej opinii biegłego sądowego w zakresie w jakim biegły wskazuje, że wykonany manewr obronny P. Ł. polegający na nagłym skręcie w lewo był prawidłowy, a ponadto nieuwzględnienie treści opinii w zakresie w jakim wskazuje, iż P. Ł. nie mógł uniknąć zderzenia z sarną w inny sposób, niż poprzez wykonanie nagłego skrętu. Zdaniem Sądu Okręgowego, zeznania biegłego sądowego wskazane w zarzutach apelacyjnych strony pozwanej są przytoczone w sposób wybiórczy, wyjęty z kontekstu i jako takie nie mogą skutecznie naruszać poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń faktycznych. Biegły Sądowy powołany w niniejsze sprawie, na rozprawie w dniu 3 października 2012 roku jednoznacznie wskazał, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, iż sprawcą zdarzenia był kierowca samochodu marki B., tj. P. Ł..
W tym stanie rzeczy Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, że powództwo wytoczone w niniejszej sprawie podlega uwzględnieniu w całości.
Z powyższych przyczyn na podstawie art. 385 k.p.c. apelację jako bezzasadną oddalono, co znalazło odzwierciedlenie w punkcie I sentencji.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 391 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. i w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 3 Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej radcy prawnemu z urzędu (Dz. U. z 2002 r. Nr 163, poz. 1349 ze zm.). W rozpoznawanej sprawie - biorąc pod uwagę, że apelacja strony pozwanej została oddalona w całości - pozwany powinien zwrócić powodowi całość poniesionych kosztów procesu przed sądem drugiej instancji.
Kierując się powyższymi przesłankami orzeczono jak w punkcie II sentencji