Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ka 617/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Kielcach IX Wydział Karny-Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Alina Bojara (spr.)

Sędziowie: SSO Jan Klocek

SSO Marcin Chałoński

Protokolant: st.sekr.sądowy Iwona Stefańska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Kielcach Jerzego Piwki

po rozpoznaniu w dniu 18 czerwca 2014 roku

sprawy L. C.

oskarżonego o przestępstwo z art. 291 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Kielcach

z dnia 26 lutego 2014 roku sygn. akt XII K 173/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego L. C. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 720 (siedemset dwadzieścia) złotych, tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym 700 (siedemset) złotych z tytułu opłaty.

EX Ka 617/14

UZASADNIENIE

L. C. oskarżony został o to, że:

I. w dacie bliżej nieustalonej od dnia 12 lipca 2012 roku do dnia 10 sierpnia 2012 roku w M. nabył za kwotę 27 000 złotych samochód osobowy marki S. (...) o numerze rej. (...) o wartości 26 500 złotych pochodzący z przestępstwa kradzieży na terenie państwa Hiszpania na szkodę A. M., tj. o przestępstwo z art. 291 § l kk;

II. w dacie bliżej nieustalonej od dnia 10 lipca 2012 roku do dnia 10 sierpnia 2012 roku w M. nabył za kwotę 29 000 złotych samochód osobowy marki S. (...) o numerze rej. (...) o wartości 24 700 złotych pochodzący z przestępstwa kradzieży na terenie państwa Hiszpania na szkodę Y. G., tj. o przestępstwo z art. 291 § l kk.

Sąd Rejonowy w Kielcach, wyrokiem z dnia 26 lutego 2014 roku, w sprawie XII K 173/13:

I. w ramach czynów zarzucanych w punktach I i II aktu oskarżenia oskarżonego uznał za winnego tego, że w datach bliżej nieustalonych w okresie od dnia 10 lipca 2012 roku do dnia 10 sierpnia 2012 roku w M., działając w podobny sposób, w krótkich odstępach czasu dwukrotnie nabył samochody osobowe pochodzące z kradzieży dokonanych na terenie państwa Hiszpania i tak:

- w dacie bliżej nieustalonej od dnia 10 lipca 2012 roku do dnia 10 sierpnia 2012 roku w M. nabył za kwotę 29 000 złotych samochód osobowy marki S. (...) o numerze rej. (...) o wartości 24 700 złotych pochodzący z przestępstwa kradzieży na terenie państwa Hiszpania na szkodę Y. G.;

- w dacie bliżej nieustalonej od dnia 12 lipca 2012 roku do dnia 10 sierpnia 2012 roku w M. nabył za kwotę 27 000 złotych samochód osobowy marki S. (...) o numerze rej. (...) o wartości 26 500 złotych pochodzący z przestępstwa kradzieży na terenie państwa Hiszpania na szkodę A. M., tj. przestępstwa z art. 291 § l kk w zw. z art. 91 § l kk i za to na podstawie art. 291 § l kk w zw. z art. 91 § l kk wymierzył mu karę l roku i 10 miesięcy

pozbawienia wolności, której wykonanie na mocy art. 69 § l kk i art. 70 § l pkt l kk warunkowo zawiesił na okres 4 lat próby;

II. na mocy art. 71 § l kk w zw. z art. 33 § l i 3 kk orzekł wobec L. C. karę grzywny w rozmiarze 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 40 złotych;

III. na mocy art. 627 kpk zasądził od L. C. na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2833,89 złotych, tytułem kosztów sądowych.

Apelację od tego orzeczenia wniósł obrońca oskarżonego, który zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu:

- „obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia tj. art. 171 § l, 5 i 7 kpk, polegającą na rażącym naruszeniu trybu przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym, a mianowicie za sugerowaniu, zastraszaniu jedynego praktycznie świadka, a to K. L. (1), więc niedopuszczalne wpływanie na wypowiedź osoby przesłuchiwanej za pomocą przymusu przez policję oraz mimo takich warunków złożenia zeznań przez w/w świadka potraktowanie ich jako pełnowartościowego dowodu, pomimo że wyjaśnienia, zeznania złożone w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi nie mogą stanowić dowodu, nad czym Sąd I instancji przeszedł do porządku, uznając te zeznania za w pełni wartościowe i opierając na nich praktycznie tylko winę oskarżonego;

- obrazę art. 4, 5 § 2 kpk i 7 kpk, polegającą na naruszeniu zasady obiektywizmu poprzez oparcie ustaleń tylko na oderwanych od całości i innych dowodów jak zeznania świadka L. i G. P. (1) oraz wyjaśnień oskarżonego, a także nieustosunkowaniu się do jakże istotnej w sprawach o paserstwo okoliczności, że oskarżony oba samochody kupił za ceny przewyższające znacznie ich faktyczną wartość określoną przez biegłego specjalistę".

W konsekwencji obrazy wskazanych wyżej przepisów postępowania, skarżący zarzucił nadto:

- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, a polegający na uznaniu iż oskarżony dopuścił się przestępstwa paserstwa, pomimo iż świadek G. P. (1), na którego powołała się w swoich zeznaniach K. L., okoliczności takich nie potwierdził.

Podnosząc tak sformułowane zarzuty, obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie L. C. od zarzucanych mu czynów,

ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelację obrońcy oskarżonego uznać należało za oczywiście bezzasadną, z racji całkowitej niesłuszności podniesionych w niej zarzutów, tak co do obrazy prawa procesowego, jak również w zakresie - bardzo zresztą ogólnie sformułowanego w części wstępnej apelacji - zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, albowiem mającego polegać na niezasadnym przyjęciu, iż oskarżony dopuścił się przestępstwa paserstwa. Z uwagi przy tym na wzajemną zależność pomiędzy podniesionymi zarzutami, wynikającą z tego iż błędne ustalenia faktyczne stanowić miały - według skarżącego - konsekwencję obrazy prawa procesowego, za celowe uznano łączne odniesienie się do tych zarzutów w niniejszym uzasadnieniu.

I tak:

1. Nie negując faktu, iż obraza przepisów postępowania w tym przede wszystkim art. 7 kpk, jako wyznaczającego granice zasady swobodnej oceny dowodów, istotnie może doprowadzić do błędnych ustaleń faktycznych, to jednak w niniejszym przypadku sytuacja taka bez wątpienia nie wystąpiła.

Już w tym miejscu celowym wydaje się przy tym podkreślenie, iż przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe w sposób bezsporny wykazało zarówno to, iż przedmiotowe samochody zostały skradzione w odstępie dwóch dni, na szkodę ustalonych osób, w A. na terenie Hiszpanii, jak również to iż oba te pojazdy od miesiąca lipca do dnia 10 sierpnia 2012 roku znajdowały się w posiadaniu L. C.. Prawidłowo ustalono także, iż jeden z tych samochodów tj. S. (...) przechowywany był w garażu należącym do matki K. L., zaś drugi tj. S. (...) parkowany był przed blokiem przy ulicy (...) w K., w którym to przebywał (korzystając z mieszkania swojej ciotki) także oskarżony L. C.. Ponieważ okoliczności powyższe nie były, co do zasady, kwestionowane przez oskarżonego, zaś w samej apelacji także nie podważano trafności tych ustaleń, zbędnym było dokonywanie dodatkowej ich analizy przez Sąd Odwoławczy, bądź też ponowne przytaczanie (lub też odwoływanie się) do argumentacji przedstawionej, w tym właśnie zakresie, przez Sąd Orzekający.

W świetle przeprowadzonego w sprawie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej (k.95-102) za nie budzące wątpliwości, co do swej trafności, uznać należało także ustalenia, z których wynika, iż obydwa odnalezione u oskarżonego pojazdy miały niefabrycznie zamocowane, zmienione numery identyfikacyjne VIN. Te też nieoryginalne numery widniały w dokumentach pojazdów (chodzi m.in. o dowody rejestracyjne i certyfikaty-karty pojazdów - por. k.39-41, 73, 82 i k.250), będących w posiadaniu oskarżonego. Co więcej na gruncie wyjaśnień samego oskarżonego, jak również korespondujących z nimi, w tym zakresie, zeznań K. L., nie mogła budzić wątpliwości także trafność ustaleń Sądu Orzekającego (a te ustalenia również nie zostały w apelacji zakwestionowane) co do tego, iż samochody, o jakich mowa w zarzutach, istotnie w posiadaniu oskarżonego znajdowały się już w lipcu 2012 roku. Dowodzą tego wypowiedzi oskarżonego, z których wynika iż nabycie samochodu S. (...) łączy z pobytem na giełdzie samochodowej w M. „z początkiem lipca 2012 roku" (tak k.62), zaś nabycie S. A. z zakupem do którego miało dojść tydzień później (por. k.63). Podobnie na podstawie twierdzeń K. L., która była przesłuchiwana w dniu 11 sierpnia 2012 roku (k.46-49) zasadnym było, tak jak uczynił to Sąd Rejonowy, ustalenie iż samochód S. (...), zaparkowany przed blokiem , w którym przebywał oskarżony, znajdował się tam od około 3-4 tygodni.

Wobec bezspornego charakteru takich ustaleń, jak również z uwagi na fakt ich niekwestionowania przez samego skarżącego, dokonywanie w tym zakresie przez Sąd Odwoławczy dalej idących rozważań, bądź też ponowne przytaczanie argumentacji zaprezentowanej już w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku uznano za niecelowe.

2. W świetle powyżej przedstawionych okoliczności jest oczywiste, iż w niniejszym postępowaniu kwestią sporną i wymagającą udowodnienia - także w związku z treścią zarzutów przedstawionych w akcie oskarżenia - było wykazanie po stronie oskarżonego, jako nabywcy pojazdów, świadomości iż pochodzącą one z przestępstwa. Zdaniem Sądu Odwoławczego, wbrew stanowisku zaprezentowanemu przez obrońcę oskarżonego w apelacji, także ta okoliczność faktycznie została udowodniona przeprowadzonymi w sprawie dowodami. W tym miejscu należy przy tym wyraźnie podkreślić, iż pomimo iż sam skarżący rzekomą nieprawidłowość ustaleń Sądu Orzekającego, w tym właśnie przedmiocie, wywodzi z - jego zdaniem -niewłaściwej oceny zeznań K. L. i G. P., to jednak myli się przede wszystkim w tym zakresie, w jakim podaje, jakoby dowód z zeznań K. L. (1), niezależnie od tego że uzyskany w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi, to przede wszystkim stanowił dowód całkowicie odosobniony. Takie twierdzenia skarżącego nie mogły zostać uznane za zasadne z przyczyn które zostaną niżej omówione, przy czym podstawową z nich jest ta, iż wystarczającą przesłanką co do ustalenia po stronie oskarżonego, świadomości co do pochodzenia nabytych przez niego samochodów z przestępstwa, w istocie były już same tylko wyjaśnienia L. C.. Faktem jest natomiast, iż znaczenie tego właśnie dowodu, w kontekście faktów przyznanych przez oskarżonego, nie zostało niestety dostatecznie wyraźnie podkreślone w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Stąd też podzielając trafność ostatecznie poczynionych w tej sprawie ustaleń przez Sąd I instancji, Sąd Odwoławczy za niezbędne uznał przede wszystkim jednoznaczne uwypuklenie znaczenia okoliczności towarzyszących nabyciu przez oskarżonego przedmiotowych samochodów. Te zaś dowodzą, iż oskarżony nie posiada żadnych dokumentów (umów, faktur), które potwierdzałyby legalność nabycia przez niego przedmiotowych pojazdów. Jest przy tym oczywiste, iż nie można tego tłumaczyć niewiedzą, czy też - jak usiłował to czynić oskarżony - przypadkowym zagubieniem owych dokumentów. W sytuacji bowiem gdy powszechnie znanym jest fakt, iż obrót samochodami jest ewidencjonowany, ich sprowadzenie z zagranicy wymaga dopełnienia szeregu formalności dla realizacji których - podobnie jak dla zarejestrowania pojazdu - koniecznym jest przedstawienie między innymi właśnie dowodu zakupu (faktury, umowy), to jest oczywistym iż każda legalna transakcja związana z nabyciem samochodu związana jest z wystawieniem takich właśnie dokumentów, a następnie koniecznością ich okazania w stosownych urzędach. Trudno byłoby przy tym uznać za wiarygodne tłumaczenia L. C., co do rzekomego „zapodziania się umów" (por. wypowiedź o treści : „nie mam tylko umów do tych pojazdów marki S., musiały gdzieś mi się zapodziać"- k. 85). Absolutnie nielogicznym jest bowiem przyjęcie, by z uwagi na charakter i wagę dokumentów potwierdzających legalne nabycie pojazdów to właśnie one miały oskarżonemu zaginąć, tym bardziej iż chodzi przecież o dwa przypadki nabycia pojazdów, dotyczące dwóch różnych samochodów i - co podnosi sam oskarżony - mające mieć miejsce w różnym czasie. Reasumując stwierdzić więc należy, iż skoro oskarżony nie posiada dowodów legalnego nabycia pojazdów samochodowych, to oczywistym jest wniosek iż wchodząc w posiadanie tych pojazdów, wiedział iż pochodzą one z przestępstwa.

3. Mając na uwadze argumentację przedstawioną w punkcie 2 niniejszego uzasadnienia wyraźnie stwierdzić więc należy, iż nawet gdyby - co zarzuca skarżący - ocena zeznań świadków K. L. i G. P. istotnie nie była poprawna, to wydaje się, iż zarzut dotyczący obrazy prawa procesowego, w zakresie kwestionującym sposób przeprowadzenia tych dowodów oraz ich ostateczną ocenę, nie mógłby być skuteczny, albowiem w istocie nie miałby on wpływu, jak tego wymaga przepis art. 438 pkt 2 kpk - w świetle wyjaśnień samego oskarżonego, co do braku dowodów legalnego nabycia pojazdów - na treść zaskarżonego orzeczenia.

Wskazując na powyższe, w tym miejscu koniecznym jest jednak wyraźne podkreślenie, iż w przedmiotowym przypadku, co do istoty, zareut obrazy przepisów postępowania, w zakresie dotyczącym zeznań świadków K. L. (1) i G. P. (1), uznać należało za całkowicie nietrafny także z innych przyczyn. Faktycznie bowiem tak sposób przeprowadzenia tych dowodów, jak również ich ocena, dokonane zostały przez Sąd I instancji prawidłowo i w granicach wyznaczonych przepisem art. 7 kpk. I tak:

a. Nie jest prawdą jakoby treść zeznań świadka G. P. (1) miała podważać trafność ocen poczynionych przez Sąd Rejonowy, a także dokonanych na ich podstawie ustaleń faktycznych, skoro w istocie świadek ten na temat zachowania samego oskarżonego nic nie wiedział (por. zeznania k.337), co słusznie skutkowało uznaniem tego dowodu przez Sąd I instancji za nie mający znaczenia w sprawie (tak uzasadnienie wyroku -k. 347). Nie jest także trafnym stwierdzenie, jakoby w oparciu o wypowiedzi G. P. zasadnym było podważenie całości zeznań K. L., tym bardziej iż świadek ta w odniesieniu do osoby G. P. (1) wskazała jedynie na swoje przypuszczenia, zaś co do oskarżonego istotne były nie tyle jej podejrzenia co do pochodzenia samochodów („cały czas przypuszczałam że te oba S. pochodzą z nielegalnego źródła' -k.47), co opis i przedstawienie konkretnych faktów, dotyczących zachowania oskarżonego, a rzutujących na ocenę istnienia po jego stronie świadomości co do pochodzenia przedmiotowych pojazdów. W związku z tym jest oczywiste, iż z tego tylko powodu, że G. P. nie potwierdził przypuszczeń sformułowanych co do niego przez K. L. (co zresztą jest zrozumiałe, w sytuacji gdy przypuszczenia te dotyczyły udziału w sprowadzaniu samochodów z Hiszpanii), nie można było zdyskwalifikować tych zeznań, w części dotyczącej, nie domniemań ale konkretnych faktów i okoliczności, odnoszących się do zachowania oskarżonego.

b. Za całkowicie niezasadny uznać należało zarzut apelującego, sugerujący jakoby K. L. (1) zaprezentowała jedynie niepoparte faktami przypuszczenia co do nielegalnego pochodzenia samochodów, którymi dysponował oskarżony, jak również by do przesłuchania jej w toku postępowania przygotowawczego miało dojść w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi i mających wskazywać na jej zastraszanie oraz sugerowanie zeznań. W istocie bowiem analiza bardzo szczegółowych zeznań tego świadka, złożonych w dniu 11 sierpnia 2012 roku (k.46-49)uprawnia do przyjęcia, iż K. L. poza wyrażeniem przypuszczeń co do nielegalnego pochodzenia samochodów, opisała jednocześnie bardzo konkretne, a także istotne dla oceny zamiaru oskarżonego (por. uzasadnienie wyroku k.347), zachowania (...). C., wskazujące na podejmowane przez niego inicjatywy zmierzające do ingerencji w oprogramowanie komputerowe pojazdów, działania wskazujące na wymuszenie groźbą ukrycia jednego z samochodów w garażu („S. (...) jest zaparkowany w garażu, ponieważ jego zaparkowanie tam wymusił na mnie L."-k.46), nerwowe reakcje na wszelkie pytania dotyczące m.in. pochodzenia przedmiotowych samochodów, jak również unikanie korzystania z nich. Tę ostatnią okoliczność - co tym samym czyni bezzasadnym twierdzenie skarżącego, jakoby zeznania K. L. były całkowicie odosobnione -potwierdził zresztą faktycznie także sam oskarżony mówiąc, iż „tymi samochodami w ogóle nie jeździł" (k.63). Na podkreślenie zasługuje nadto - za czym przemawia analiza wypowiedzi świadka - bardzo spontaniczny sposób przedstawiania zdarzeń, a także - czego nie dostrzega skarżący - szczegółowość relacji, co bez wątpienia istotnie przemawiało za uznaniem tych zeznań za wiarygodne. W tym miejscu celowym wydaje się nadto podkreślenie, iż zasadnym było odwołanie się przez Sąd Orzekający, właśnie w związku z oceną zeznań K. L., a także jej postawą zaprezentowaną przed Sądem (por. k.274 i k 283), również do treści opinii biegłego psychologa, której ponowne tutaj przytaczanie, w sytuacji szczegółowego jej omówienia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (tak k.345v-346), wydaje się być zbędne. Najistotniejsze jest natomiast to, iż zasadnie w oparciu właśnie o ten dowód przyjęto, iż w sytuacji gdy świadek K. L. nie przejawia skłonności do konfabulacji, patologicznego fantazjowania, zaś ujawnione u niej zaburzenia depresyjne nie rzutowały na jej zdolność do spostrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń, to tym samym brak było podstaw do zakwestionowania wiarygodności zeznań złożonych przez nią w toku postępowania przygotowawczego.

c. Zdaniem Sądu Odwoławczego, w przedmiotowym przypadku, brak było także jakichkolwiek przesłanek do przyjęcia, a to w związku z treścią zarzutu apelacyjnego dotyczącego obrazy przepisów art. 171 § 1. 5 i 7 kpk. jakoby do złożenia przez K. L. zeznań, w dniu 11 sierpnia 2012 roku, miało dojść w warunkach wyłączających swobodę wypowiedzi, poprzez sugerowanie ich treści oraz zastraszanie świadka (tak apelacja k. 3 50, 351 v). Skarżący eksponując bowiem w apelacji wypowiedzi K. L. z rozprawy sądowej, z których wynika iż wcześniejsze zeznania, jej zasugerowano, zaś ona sama po zatrzymaniu była skuta i ubliżano jej, pominął iż z tych samych zeznań wynika przede wszystkim to, że świadek najbardziej obawia się samego oskarżonego. To ta też okoliczność w istocie skutkowała, jak słusznie przyjął to Sąd I instancji (por. k.346), postawą K. L. (1), która przesłuchiwana w postępowaniu sądowym zasłaniała się tak niepamięcią, jak również rzekomym zasugerowaniem jej wcześniejszych zeznań. Za trafnością takiej oceny przemawia bez wątpienia także fakt, iż świadek K. L. (1), powołując się na sugerowanie jej zeznań podczas przesłuchania przez policję, jednocześnie słuchana dwukrotnie przed Sądem każdorazowo potwierdziła treść tych zeznań, stwierdzając także jednoznacznie, iż zeznania te są zgodne z prawdą (por. k.274 i k.283). Jeśli się dodatkowo weźmie pod uwagę, iż świadek -opisując na czym polegać miało sugerowanie jej zeznań - stwierdziła, że policjanci powiedzieli do niej, iż „co wie to ma powiedzieć" (tak zeznania, k.283 wiersz 6 od dołu), to jest oczywiste że w tym przypadku nie może być mowy o jakiejkolwiek sugestii co do treści zeznań. Co więcej ta wypowiedź dowodzi, iż zeznania, świadka K. L., złożone w postępowaniu przygotowawczym stanowią odzwierciedlenie wyłącznie jej wiedzy, własnych spostrzeżeń i obserwacji.

4. Za całkowicie niezasadny uznać należało, zarzut obrazy przepisu art. 5 S 2 kpk. Jak bowiem wyżej wykazano, Sąd I instancji w istocie nie uchybił regułom prawidłowo prowadzonego postępowania dowodowego, zgromadzone dowody, w tym zeznania, świadka K. L., wyjaśnienia oskarżonego, opinie biegłych oraz dowody z dokumentów, ocenił całościowo i we wzajemnym powiązaniu ze sobą, czyniąc na tej podstawie pewne ustalenia faktyczne. Słusznie w związku z tym nie przyjęto także, jakoby sam fakt zapłacenia za skradzione samochody ceny wyższej niż ustalona przez biegłego wartość pojazdów, mógł być na tyle dominującą okolicznością by zdyskwalifikować, przy ocenie zamiaru oskarżonego, znaczenie innych prawidłowo poczynionych, w tym zakresie, ustaleń. Cena nabycia pojazdu jest bowiem tylko jedną z wielu okoliczności (a nie jedyną), jakie należy brać pod uwagę przy ocenie świadomości nabywcy, co do pochodzenia rzeczy z przestępstwa. Skutkiem tego brak było podstaw do stosowania i odwoływania się do treści przepisu art. 5 § 2 kpk. Nie jest bowiem prawidłowym rozumowanie, jakoby sam fakt ujawnienia się w sprawie - tak jak to miało miejsce w przedmiotowym przypadku - różnych wersji zdarzeń, oznaczał niejako automatycznie powinność przyjęcia wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego. Taka sytuacja obliguje jedynie do oceny materiału dowodowego zgodnie z regułami i w granicach wyznaczonych przepisem art. 7 kpk i dopiero gdyby pomimo tak dokonanej oceny - co w niniejszej sprawie nie miało jednak miejsca - nadal występowały niedające się usunąć wątpliwości, to należałoby je tłumaczyć na korzyść oskarżonego.

Mając na uwadze całość przedstawionej wyżej argumentacji, zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, uznając apelację obrońcy oskarżonego za oczywiście bezzasadną. Tym samym Sąd Odwoławczy podzielił także - stanowisko Sądu I instancji, co do rodzaju i wysokości orzeczonej kary, oceniając iż jest ona adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynów, jak również zasadna przy uwzględnieniu dyrektyw prewencyjnych, o jakich mowa w art. 53 § l kk. Z uwagi na kierunek apelacji nie było możliwym natomiast dokonanie korekty opisu czynów przypisanych, poprzez ustalenie iż oskarżony dopuścił się przestępstw, a nie przestępstwa z art. 291 § l kk, jak również skorygowanie podstawy prawnej wymiaru kary grzywny (która w tym przypadku powinna być orzeczona obok kary pozbawienia wolności, a nie na podstawie art. 71 § l kk).

Orzeczenie oparto na przepisach art. 425 kpk, art. 437 § l kpk, art. 438 pkt 2 i 3 kpk (a contrario) i art. 456 kpk.

O kosztach sądowych, za postępowanie odwoławcze, rozstrzygnięto stosownie do przepisów art. 636 § l kpk i art. 2 ust l pkt 4, art. 3 ust. l i art. 8 ustawy z dnia 23.06.1973 roku o opłatach w sprawach karnych.