Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. XVI K 114/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 czerwca 2014r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w XVI Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSO Agata Adamczewska

Protokolant: prot. sąd. K. B.

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań Grunwald w Poznaniu Małgorzaty Gąsiorek

po rozpoznaniu w dniach: 01.10.2013 r., 10.01.2014 r., 25.02.2014r. i 17.06.2014 r.

sprawy:

T. M. (1)

syna H. i I. z domu O., urodzonego w dniu (...) w K.

oskarżonego o to że:

w dniu 15 maja 2012 r. w P., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził G. O. (1)i W. O.do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1 100 000 zł w ten sposób, że wprowadził wyżej wymienionych w błąd co do braku obciążeń nabywanej przez pokrzywdzonych nieruchomości zatajając fakt istnienia umowy dzierżawy, doprowadzając do nabycia nieruchomości położonej w D., gmina K., powiat (...), województwo (...), stanowiącej działki nr (...)do nr (...)oraz nr (...)o łącznym obszarze 21,0917 ha na podstawie aktu notarialnego – rep. A 3847/12

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

1.  Uznaje oskarżonego T. M. (1) za winnego występku z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., popełnionego w sposób wyżej opisany, i za to, na podstawie art. 294 § 1 k.k., wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierza oskarżonemu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwudziestu) złotych.

2.  Na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat próby.

3.  Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 4.931,33 zł, w tym, na podstawie art. 1, art. 2 ust. 1 pkt. 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. Dz.U. z 1983r. nr 49 poz. 223 z późn. zm.) wymierza mu opłatę w kwocie 580 złotych.

SSO Agata Adamczewska

Sygn. akt XVI 114/13

UZASADNIENIE

W sprawie przeciwko oskarżonemu T. M. (1) Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Oskarżony T. M. (1)prowadził wraz z bratem – M. M. (1)– działalność gospodarczą pod nazwą PM M.sp. j. W związku z tą działalnością wspólnicy zaciągnęli kredyt w wysokości 1.100.000 zł. Konsekwencją faktu, iż kredyt nie był obsługiwany było m.in. postępowanie egzekucyjne prowadzone przez komornika działającego przy Sądzie Rejonowym w Środzie W., w toku którego m.in. zajęte zostały nieruchomości stanowiące własność T.i H. M., w tym nieruchomość położona w miejscowości D., gmina K., powiat (...), województwo (...), stanowiąca działki nr (...)do nr (...)oraz nr (...) o łącznym obszarze 21,0917 ha, dla której Sąd Rejonowy w Środzie W.prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Mając wizję licytacyjnej sprzedaży wskazanej nieruchomości, T. M. (1) postanowił sam ją sprzedać, a kwotę w ten sposób uzyskaną przekazać na poczet należności komorniczych. W ten sposób oskarżony miał szansę otrzymać wyższą cenę za rzeczoną nieruchomość, niż gdyby sprzedaż odbywała się w trybie postępowania egzekucyjnego.

Ofertę sprzedaży działek T. M. (1) złożył pokrzywdzonym – G. O. (1) i W. O., z którymi znał się od wielu lat. Pokrzywdzeni nie nosili się z zamiarem zakupu ziemi, ewentualnie rozważali taką inwestycję, lecz w innej lokalizacji, ale podjęli rozmowy z oskarżonym. Doszło do około 5 spotkań między stronami, na których ustalano warunki transakcji; uczestniczył w nich również radca prawny P. K., prowadzący obsługę prawną działalności gospodarczej pokrzywdzonych. Oskarżony jako współwłaściciel działek, osobiście prowadził negocjacje z potencjalnymi nabywcami, jego żona w tym nie uczestniczyła. T. M. (1) zainteresowany był uzyskaniem ceny, która pokryłaby jego zadłużenie – pozwoliła na zaspokojenie wierzyciela (banku) i uiszczenie kosztów komorniczych. W związku z powyższym pełnomocnik pokrzywdzonych telefonicznie skontaktował się z komornikiem, który poinformował go, że grunt rzeczywiście jest w egzekucji i przybliżył warunki, jakie musiałoby spełniać jego nabycie, by móc zwolnić nieruchomość spod egzekucji. Strona kupująca nie zapoznawała się z aktami komorniczymi, nie zasięgała też informacji na temat innych składników majątku oskarżonego, do których skierowana została egzekucja.

W toku tych spotkań T. M. (1) nigdy nie wspominał pokrzywdzonym o jakichkolwiek obciążeniach przedmiotowej nieruchomości, w szczególności o istnieniu umowy dzierżawy, zawartej w dniu 18.10.2010r. między T. i H. małżonkami M. a P. D., mocą której P. D. miał prawo użytkować rzeczone grunty do końca sierpnia 2015r. do zakończenia zbiorów.

W dniu 15.05.2012r. przed notariuszem L. Ż.doszło do zawarcia umowy sprzedaży nr A (...), której przedmiotem była nieruchomość położona w miejscowości D., gmina K., powiat (...), województwo (...), stanowiąca działki nr (...)do nr (...)oraz nr (...). Cenę nabycia strony ustaliły na 1.100.000 zł, płatną na rachunek bankowy komornika sądowego. Wszelkie dokumenty niezbędne przy podpisaniu aktu notarialnego przedkładał notariuszowi oskarżony. T. M. (1)nie poinformował notariusza o istnieniu łączącej go z P. D.umowy dzierżawy, co znalazło wyraz w treści aktu notarialnego, w którym znalazł się zapis, że nieruchomość „wolna jest od innych obciążeń oraz wzmianek o wniosku” (§ 1 pkt 2b umowy).

Kilka tygodni po zawarciu aktu notarialnego pokrzywdzeni chcieli wejść na zakupioną ziemię. Wówczas dowiedzieli się, że jest ona uprawiana przez dzierżawcę. Oskarżony przyznał wtedy, że grunt jest obciążony dzierżawą, jednak powtarzał, żeby się nie denerwować, że umowa dzierżawy jest wypowiedziana. W. O. i G. O. (1) zwołali natychmiast spotkanie w siedzibie swojej firmy, na którym stawili się również oskarżony, M. D. z dwoma synami, dyrektor handlowy firmy pokrzywdzonych – M. B. oraz radca prawny P. K.. Na spotkaniu tym dzierżawca dowiedział się o sprzedaży nieruchomości, który to fakt bardzo go zbulwersował. Nie chciał przyjąć propozycji rozwiązania umowy dzierżawy za porozumieniem stron, bowiem pod uprawę wydzierżawianego gruntu pobrał dotacje unijne i niewywiązanie się z warunków przyznania tych dotacji mogło spowodować konieczność zwrotu części pieniędzy.

Pismami z dnia 16 lipca 2012r. T. i H. małżonkowie M. i ich pełnomocnik – adw. Ż. D. wypowiedzieli umowę dzierżawy z dnia 18.10.2010r. Dzierżawca nie zgodził się z ich treścią podnosząc, iż z dniem 15.05.2012r. oskarżony i jego żona przestali być właścicielami działek, w związku z czym nie mogą składać skutecznych oświadczeń woli w odniesieniu do tych gruntów. Pismem z dnia 6.11.2012r. skierowanym do P. D. pokrzywdzeni W. i G. O. wypowiedzieli rzeczoną umowę dzierżawy, co zakwestionował pełnomocnik P. D. podnosząc, iż umowa dzierżawy nie może zostać wypowiedziana, bowiem została zawarta w formie pisemnej z datą pewną.

Pełnomocnik pokrzywdzonych wywiódł w imieniu swoich mandatów powództwo o ustalenie, że umowa dzierżawy z dnia 18.10.2010r. zawarta została w formie pisemnej zwykłej bez daty pewnej, że pokrzywdzonym przysługiwało prawo podmiotowe wypowiedzenia tej umowy, że wypowiedzenie doręczone pozwanemu w dniu 19.11.2012r. jest skuteczne, że stosunek prawny umowy dzierżawy wygaśnie wskutek upływu okresu wypowiedzenia z dniem 31.08.2014r.

Wyrokiem z dnia 27.01.2013r. Sąd Rejonowy w Środzie W. (sygn. akt I C 415/13) ustalił, że wypowiedzenie przez pokrzywdzonych P. D. umowy dzierżawy z dnia 18.10.2010r. jest skuteczne, w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

W sytuacji gdyby W. O.i G. O. (1)przed podpisaniem umowy sprzedaży nieruchomości położonej w miejscowości D., gmina K., powiat (...), województwo (...), stanowiącej działki nr (...)do nr (...)oraz nr (...) wiedzieli o istnieniu obciążenia tejże nieruchomości umową dzierżawy z dnia 18.10.2010r., nie zdecydowaliby się na ten zakup. Wartość rynkowa rzeczonej nieruchomości, według jej stanu i poziomu cen na dzień 15.05.2012r., przy założeniu braku jakichkolwiek obciążeń nieruchomości, wynosiła po zaokrągleniu 1.863.000 zł. Jej cena zatem wynikająca z aktu notarialnego – 1.100.000 zł była zaniżona w porównaniu ze wskazaną wartością rynkową. Obciążająca przedmiotową nieruchomość umowa dzierżawy miała ujemny wpływ na jej wartość rynkową. Przy przyjęciu, że umowa dzierżawy obowiązywać miała do 31.08.2014r. wartość rynkowa nieruchomości nabytej przez pokrzywdzonych wynosiła na dzień 15.05.2012r. 1.432.516 zł. Przy przyjęciu natomiast, że umowa dzierżawy obowiązywać miała do 31.08.2015r. wartość rynkowa tej nieruchomości na dzień 15.05.2012r. wynosiła 1.244.696 zł.

Oskarżony T. M. (1) ma obecnie 63 lata, jest żonaty, ma troje dorosłych dzieci, z których jedno pozostaje na jego utrzymaniu. Oskarżony zdobył wykształcenie zawodowe rolnicze, nie osiąga dochodów z prowadzonej działalności, utrzymuje się ze sprzedaży nieruchomości gruntowych.

T. M. (1) nie był dotychczas karany sądownie.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

-

częściowo wyjaśnienia oskarżonego T. M. (1) (k. 282-286 w zw. z k. 57-61),

-

zeznania świadka G. O. (1) (k. 287-288 w zw. z k. 25-26, 131-133),

-

zeznania świadka W. O. (k. 335-337 w zw. z k. 32v, 135-137),

-

zeznania świadka M. B. (k. 337-338 w zw. z k. 138-140),

-

zeznania świadka M. D. (k. 289-292 w zw. z k. 145-146),

-

zeznania świadka P. D. (k. 292-294 w zw. z k. 141-143),

-

zeznania świadków: L. Ż. (k. 295 w zw. z k. 206-208) i B. G. (k. 296-298 w zw. z k. 198-200),

-

opinię rzeczoznawcy majątkowego B. K. (k. 402) i zeznania biegłego złożone na rozprawie w dniu 17 czerwca 2014r.,

-

dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, a ujawnione na rozprawie w dniu 17.06.2014r.: akt notarialny A 3847/2012 (k. 7-13), umowa dzierżawy (k. 14-15, 71-72), pismo pełnomocnika pokrzywdzonych z dnia 21.06.2012r. (k. 16-18), pisma pełnomocnika P. D. z dnia 17.09.2012r. (k. 27-29), z dnia 6.08.2012r. (k. 62-66), z dnia 29.07.2012r. (k. 148), z dnia 22.04.2012r. (k. 158-192), pismo pełnomocnika H. i T. małżonków M. z dnia 16.07.2012r. (k. 67-69), pismo notariusza z dnia 7.12.2012r. (k. 96), pismo komornika z dnia 6.12.2012r. (k. 98-99), pismo H. i T. M. (1) z dnia 16.07.2012r. (k. 147), pismo komornika o zajęciu wierzytelności (k. 150), pismo P. D. z dnia 27.12.2011r. (k. 151), pismo komornika o uchyleniu zajęcia wierzytelności (k. 152), pismo pokrzywdzonych – wypowiedzenie (k. 155), dokumenty przedstawione przez komornika (k. 210-220), dane z K. (k. 326), kopia pozwu (k. 363-368), kopia wyroku wraz z uzasadnieniem (k. 369-378).

T. M. (1)oskarżono o to, że w dniu 15 maja 2012r. w P., działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził G. O. (1)i W. O.do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1.100.000 zł w ten sposób, że wprowadził wyżej wymienionych w błąd co do braku obciążeń nabywanej przez pokrzywdzonych nieruchomości zatajając fakt istnienia umowy dzierżawy, doprowadzając do nabycia nieruchomości położonej w D., gmina K., powiat (...), województwo (...), stanowiącej działki nr (...)do nr (...)oraz nr (...) o łącznym obszarze 21,0917 ha na podstawie aktu notarialnego – rep. A 3847/12, tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

Oskarżony T. M. (1) konsekwentnie nie przyznawał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i przed Sądem złożył wyjaśnienia, którym Sąd dał wiarę jedynie częściowo.

Wypowiedzi oskarżonego odnośnie powstania zadłużenia w związku z prowadzoną z bratem działalnością gospodarczą, toczącego się postępowania egzekucyjnego, chęci sprzedaży ziemi, oferty złożonej pokrzywdzonym, spotkań i negocjacji z G. O. (1), zweryfikowano pozytywnie. Wyjaśnienia tej treści znajdują pełne potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym, są spójne z zeznaniami pokrzywdzonych, świadka B. G. i dołączonymi do akt sprawy dokumentami. Oskarżony podał, że miał nóż na gardle i dlatego zdecydował się sprzedać ziemię po zaniżonej cenie (k. 284). Istotnie, z zeznań komornika i zgromadzonych dokumentów wynika, że rzeczona nieruchomość stanowiła przedmiot zajęcia komorniczego i planowane były dalsze czynności egzekucyjne w stosunku do niej. Jedynie natychmiastowa sprzedaż, a w jej konsekwencji zaspokojenie wierzyciela i pokrycie kosztów komorniczych, uchroniłyby oskarżonego od licytacji, przy czym cena z niej uzyskana mogłaby być niższa niż w przypadku sprzedaży poza egzekucją. Tym samym z pewnością oskarżonemu zależało przede wszystkim na szybkiej transakcji za cenę nie niższą niż jego zobowiązanie. O tym, że cena nieruchomości była zaniżona w stosunku do przeciętnych wartości rynkowych podobnych nieruchomości świadczy treść opinii biegłego sądowego rzeczoznawcy majątkowego.

T. M. (1) wskazał pierwotnie, że wszelkie dokumenty niezbędne do sporządzenia aktu notarialnego doręczał notariuszowi pełnomocnik kupujących. Twierdzenie to pozostaje niezgodne z zeznaniami G. O. (1), a ponadto sam oskarżony następnie się z niego wycofał, w związku z czym Sąd uznał je za niewiarygodne.

Wszelkie pozostałe wypowiedzi oskarżonego M., z których wynika, że informował nabywców o istnieniu umowy dzierżawy, co więcej – około miesiąc przed podpisaniem aktu notarialnego wręczał G. O. (1) kopię umowy dzierżawy, by ten ostatni mógł ja przedyskutować ze swoim pełnomocnikiem, wskazujące, że notariusz był przez oskarżonego informowany o istnieniu umowy dzierżawy, co uznał za nieistotne, bowiem nie wynikające z treści księgi wieczystej, że Panowie O. byli przed transakcją u komornika i zapoznawali się z aktami egzekucyjnymi, w tym z umową dzierżawy, że przed sprzedażą działek informował dzierżawców o zamiarze dokonania takiej transakcji, proponując im skorzystanie z prawa pierwokupu, z czego oni nie skorzystali – pozostają całkowicie gołosłowne, nie znajdują oparcia w jakichkolwiek dowodach. Sąd ocenił je jako niewiarygodne, przyjmując, że stanowią przyjętą przez oskarżonego, naiwną linię obrony. W szczególności podnieść należy, że żadna z osób uczestniczących w negocjacjach przed zawarciem umowy nie potwierdziła, by w ogóle poruszana była kwestia jakichkolwiek obciążeń na nieruchomości. Co więcej – w negocjacjach tych uczestniczył radca prawny, który z pewnością podjąłby kroki zmierzające do wyjaśnienia sytuacji prawnej związanej z rzeczoną dzierżawą, skoro kroki takie podjął natychmiast po tym, jak pokrzywdzeni, po zakupie ziemi chcieli na nią wejść, co spotkało się z odmową ze strony dzierżawców. Przesłuchana w sprawie notariusz zeznała, że z pewnością nie zlekceważyłaby informacji na temat istnienia ewentualnej umowy dzierżawy obciążającej nieruchomość oskarżonego, bowiem taka okoliczność miałaby bardzo istotne znaczenie dla interesów nabywców. Takie też stanowisko notariusz zajęła w piśmie skierowanym do pełnomocnika pokrzywdzonych (k. 96). M. D. i P. D. kategorycznie zaprzeczyli, by oskarżony informował ich o zamiarze sprzedaży gruntu i oferował skorzystanie z prawa pierwokupu. Również komornik sądowy – świadek B. G. nie potwierdził wypowiedzi T. M. (1), jakoby pokrzywdzeni zapoznawali się z aktami postępowań komorniczych przed zawarciem umowy sprzedaży. Z zeznań tego świadka wynika jednoznacznie, co pozostaje spójne z zeznaniami G. O. (1), iż jedyny kontakt kupujących z komornikiem był telefoniczny i dotyczył ustalenia wysokości zadłużenia T. M. (1) i technicznych kwestii związanych ze spłatą tego zadłużenia.

Sąd dał wiarę w całości zeznaniom pokrzywdzonych: G. O. (1) i W. O. . W. O. wypowiadał się w sposób dość lakoniczny, bowiem jego wiedza na temat przebiegu negocjacji z oskarżonym i późniejszych spotkań po ujawnieniu faktu istnienia umowy dzierżawy była niewielka. Świadek w zasadzie nie angażował się w przedmiotową transakcję i wynikłe z niej problemy, gdyż ciężar ten przyjął na siebie jego brat. Zeznania W. O. pozostają bardzo stonowane, logiczne i spójne z zeznaniami G. O. (1), w związku z czym oceniono pozytywnie ich wartość dowodową.

Świadek G. O. (1) wypowiadał się bardzo szczegółowo i wyczerpująco, a jego wypowiedzi są spójne, logiczne, zgodne z doświadczeniem życiowym i konsekwentne. Podkreślenia wymaga fakt, iż zeznania omawianego świadka znajdują odzwierciedlenie w zeznaniach M. B., B. G., L. Ż., M. D., P. D. i zgromadzonych dokumentach. Sąd uznał je tym samym za w pełni wiarygodne.

Równie wiarygodne były, w ocenie Sądu, zeznania świadka M. B. , który z racji tego, że w firmie pokrzywdzonych piastuje stanowisko dyrektora handlowego, uczestniczył w kilku spotkaniach, których przedmiotem była zakupywana przez W. i G. O. nieruchomość. Podkreślenia wymaga, że zeznania omawianego świadka były bardzo wyważone, świadek wyraźnie wskazywał, które okoliczności znane mu są z przekazu innych osób, a co do których poczynił własne obserwacje. W żadnym momencie nie można odnieść wrażenia, że M. B. swoimi zeznaniami chciał nieuczciwie obciążyć oskarżonego odpowiedzialnością za czyny, których ten nie popełnił. Twierdzenia świadka w pełni harmonizują z zeznaniami pokrzywdzonych oraz M. i P. D..

Współgrały ze sobą, a nadto były wewnętrznie spójne i logiczne zeznania świadków: M. D. i P. D.. Sąd dał im wiarę w całości. Świadkowie wypowiadali się bardzo szczegółowo, z zachowaniem ciągu przyczynowo-skutkowego w odniesieniu do określonych sytuacji, a w swoich twierdzeniach pozostawali bardzo konsekwentni. Ich zeznania znalazły potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonych, M. B., a także E. i T. małżonków M. oraz zeznaniach B. G. i znajdujących się w aktach sprawy dokumentach z egzekucji komorniczej.

Zeznaniom świadków: notariusz L. Ż. i komornika sądowego B. G. Sąd dał wiarę w całości. Świadkowie ci zeznawali w sposób bardzo wyważony, jedynie o faktach znanych im z własnych obserwacji. Ich związek z niniejszą sprawą miał charakter wyłącznie zawodowy, wynikał z podejmowanych przez świadków czynności w ramach wykonywanych zawodów. Omawiani świadkowie są osobami całkowicie obcymi dla stron niniejszego postępowania, a zatem nie mieliby żadnego interesu, by oskarżonego bezpodstawnie pomawiać, czy też chronić przed odpowiedzialnością karną.

Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw, by odmówić wiary zeznaniom świadków: E. M. i T. M. (2) , jednak nie przyczyniły się one do poczynienia ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Świadkowie ci zeznawali na okoliczność transakcji dokonanej przez nich z oskarżonym T. M. (1) i problemach wynikłych na tle dzierżawy obciążającej nieruchomość, którą od oskarżonego kupili. Ich sytuacja jednak zgoła różniła się od tej, jaka jest przedmiotem niniejszego postępowania, bowiem świadkowie zostali poinformowani przez oskarżonego przed zakupem ziemi o istnieniu umowy dzierżawy oraz zapewniani przez T. M., że została ona skutecznie wypowiedziana, co w rzeczywistości nie miało miejsca. W przypadku tych świadków inne przyczyny legły u podstaw ich decyzji o zakupie ziemi od oskarżonego, niż to miało miejsce w przypadku G. i W. O.. E. i T. M. (2) byli zdeterminowani na zakup tej ziemi i to niezależnie od tego, czy byłaby ona obciążona jakimikolwiek prawami osób trzecich, czy też nie.

Zeznaniom świadka P. M. , w części w jakiej dotyczyły one umowy i kontaktów z E. i T. M. (2), Sąd dał wiarę, bowiem wypowiedzi tych trojga świadków pozostają ze sobą spójne. Sąd negatywnie zweryfikował natomiast zeznania P. M. odnośnie rzekomych rozmów z W. i G. O. co do istnienia umowy dzierżawy, obciążającej sporną nieruchomość, gdyż były one sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonych oraz notariusza.

Opinia biegłego sądowego z dziedziny wyceny nieruchomości jest jasna, pełna, nie zawiera wewnętrznych sprzeczności, a sporządzona została przez biegłego posiadającego duże doświadczenie zawodowe, zgodnie ze wskazaniami najnowszej wiedzy. Tym samym uznano ją za w pełni wartościowy materiał dowodowy. Podobnie oceniono zeznania biegłego B. K. złożone na rozprawie, które opinię tę uzupełniły i wyjaśniły ewentualne wątpliwości co do jej treści.

W tym miejscu stwierdzić należy, że znaczenie procesowe mają wyłącznie opinie, które sporządzone zostały przez biegłych na wyraźne zlecenie upoważnionego do tego organu procesowego, natomiast tzw. "opinia prywatna" nie ma statusu dowodu w konkretnej sprawie i stanowi jedynie źródło informacji o dowodzie oraz może w efekcie spowodować dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wynikające z treści "opinii prywatnej", ewentualnie może być pomocna stronie lub obrońcy (pełnomocnikowi) do merytorycznego formułowania pytań biegłemu powołanemu przez uprawniony organ procesowy, celem wykazania braków oraz sprzeczności tej opinii (por. T. G., J. T., Polskie postępowanie karne, Wydawnictwo (...), Warszawa 2005 r., s. 483). Podnosi się jednak w orzecznictwie, iż "nie można takiego dokumentu pominąć", "gdyż zawiera on informacje o dowodzie, który nie jest pozbawiony znaczenia dla prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy" (zob. w. SN z 29 października 1990 r., V KO 8/90, Inf.Praw. 4-6/1991, poz. 12). W niniejszej sprawie została przedłożona przez oskarżycieli posiłkowych „opinia”, na podstawie której pokrzywdzeni sformułowali wnioski o naprawienie szkody. W związku z tym, że jej treść była kwestionowana przez stronę przeciwną Sąd nie poprzestał na tym dokumencie przy ustalaniu stanu faktycznego i powołał biegłego sądowego w trybie art. 193 k.p.k. Wskazany dokument Sąd uznał za wartościowy dowodowo zatem tylko w takim zakresie, w jakim nie pozostaje on w sprzeczności z treścią opinii znajdującej się na k. 402 akt.

Za w pełni przydatne Sąd potraktował pozostałe zgromadzone w sprawie dokumenty. Zostały one sporządzone w wymaganej formie, przez uprawnione do tego podmioty, w granicach ich kompetencji. Ich autentyczności oraz prawdziwości treści w nich zawartych nie kwestionowała żadna ze stron, a i Sąd przez wzgląd na wyżej podane cechy tychże dokumentów nie uznał za konieczne, by czynić to z urzędu.

Sąd zważył, co następuje.

Przeprowadzone postępowanie dowodowe potwierdziło w sposób nie budzący jakichkolwiek wątpliwości zasadność zarzutu postawionego oskarżonemu.

Art. 286 §1 k.k. określa odpowiedzialność za oszustwo, którym według tego przepisu jest motywowane celem korzyści majątkowej doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzeniem mieniem przez wprowadzenie jej w błąd albo wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranej czynności.

Przestępstwo oszustwa ma charakter materialny, przy czym skutkiem jest niekorzystne rozporządzenie mieniem przez pokrzywdzonego. Niekorzystne rozporządzenie jako skutek oszustwa, ogólnie rzecz ujmując, oznacza pogorszenie sytuacji majątkowej pokrzywdzonego, chociaż, co należy podkreślić w niniejszej sprawie, nie musi polegać na spowodowaniu efektywnej szkody (wyrok SN z 30.VIII.2000r. V KKN 207/00 z glosą aprobującą J. Satko, OSP 2001, nr 3).

Oszustwo jest przestępstwem kierunkowym, w którym celem działania sprawcy jest uzyskanie szeroko pojętej korzyści, która może polegać zarówno na uzyskaniu zysku jak i zmniejszenia pasywów. Dążenie sprawcy może obejmować zarówno korzyść dla siebie, jak i dla kogo innego.

Odnosząc te poglądy do realiów niniejszej sprawy z całą stanowczością stwierdzić należy, iż zachowanie oskarżonego wypełniło znamiona oszustwa określonego w art. 286 § 1 k.k. W świetle zebranego w sprawie i omówionego wyżej materiału dowodowego, nie może budzić wątpliwości, że W. O. i G. O. (1) nie dokonaliby zakupu spornej nieruchomości, gdyby wiedzieli, że obciążona jest ona prawem osoby trzeciej – dzierżawcy. Co do braku takiego obciążenia zostali oni wprowadzeni w błąd przez sprzedającego, który zataił ten fakt zarówno przed nimi, jak i notariuszem. Pokrzywdzeni przystąpili zatem do transakcji, a więc zaangażowali w nią własne środki finansowe, pozostając w błędzie co stanu prawnego nieruchomości, którą zakupili. Tym samym, w sposób niekorzystny dla siebie już w momencie zawierania umowy, zaangażowali pieniądze w przedsięwzięcie, które, z racji tego, że obarczone było wadą prawna, nie mogło im przysporzyć takich pożytków, jakie z nim na przyszłość wiązali.

Odnieść się w tym miejscu należy do kwestii pojęcia „wartość” i „cena”. Z całą stanowczością przychylić należy się do stanowiska, że w dobie gospodarki rynkowej, w zakresie swobodnego handlu dobrami, rzecz ma taką wartość jaką cenę za nią decyduje się uiścić kupujący. I istotnie, przy takim podejściu, pojęcia: „cena za wysoka”, czy „cena za niska” tracą swe znaczenie. Cena jest funkcją wartości, a zatem wartość to najbardziej prawdopodobna cena ustalona między stronami transakcji jednakże, co wymaga podkreślenia, przy bardzo ważnym założeniu: że strony owej transakcji są od siebie niezależne, czas ekspozycji nieruchomości na rynku jest wystarczająco długi i nie występują specyficzne okoliczności, jak np. przymus sprzedaży. W niniejszej sprawie oskarżony niewątpliwie działał pod przymusem sprzedaży, w związku z czym cena, za jaką zdecydował się nieruchomość sprzedać była niższa od jej „obiektywnej” wartości. Owa zaniżona cena nie wynikała jednak z faktu istnienia obciążeń na nieruchomości, lecz właśnie owej przymusowej sytuacji, w jakiej, z uwagi na toczącą się egzekucję, T. M. (1) się znalazł. Niewątpliwie zatem pokrzywdzeni nabyli nieruchomość „okazyjnie” i mieli pełne prawo okoliczność tę wykorzystać (np. sprzedając grunt za cenę równą „obiektywnej” jego wartości). Uczynić tego nie mogli, bowiem wartość nieruchomości obniżało znacznie obciążenie na niej istniejące – umowa dzierżawy. Tym samym Sąd uznał, że rozporządzenie przez W. i G. O. kwotą 1.100.000 zł, jaką uiścili tytułem ceny kupna, spełniło znamię „niekorzystności” rozporządzenia mieniem, o jakim mowa w art. 286 § 1 k.k.

Mając na uwadze te wywody, Sąd uznał, że ze strony T. M. (1)doszło do popełnienia przestępstwa oszustwa, jednakże, w świetle opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego, po stronie pokrzywdzonych nie doszło, z chwilą popełnienia przestępstwa, do powstania efektywnej szkody. Pamiętać trzeba, że droga "pochodu" przestępstwa oszustwa kończy się z chwilą dokonania przez pokrzywdzonego rozporządzenia mieniem. Dlatego też korzystność czy też niekorzystność owego rozporządzenia należy oceniać tylko z punktu widzenia okoliczności istniejących w czasie rozporządzania mieniem, a nie tych, które następują później [por. D. P.i O. G.(w:) (...)prawa karnego, Warszawa 1989, s. 418 – vide: uzasadnienie wspomnianego wyżej wyroku Sądu Najwyższego]. Sąd przyjął zatem, że dla ustalenia rozmiarów ewentualnej szkody wyrządzonej przestępstwem popełnionym przez T. M., konieczne jest wzięcie pod uwagę również ceny, za jaką W. i G. O.nabyli sporną nieruchomość. W związku z tym, iż cena ta była zaniżona w stosunku do wartości rynkowej nieruchomości, przyjąć należało, że mimo, iż rozporządzenie przez pokrzywdzonych mieniem w kwocie 1.100.000 zł było dla nich niekorzystne, to na tym etapie nie ponieśli oni efektywnej szkody majątkowej – nabyli grunt „korzystnie”, lecz nie mogli z tego faktu uzyskać takich profitów, jakie uzyskać mogliby, gdyby nieruchomość wolna była od wad prawnych. Efektywny brak bezpośredniej szkody w majątku pokrzywdzonych w chwili popełnienia przestępstwa spowodował, że nie uwzględniono wniosku oskarżycieli posiłkowych i Prokuratora o orzeczenie wobec oskarżonego obowiązku naprawienia szkody.

W tym miejscu odnieść się należy do znamienia działania w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Niewątpliwie bowiem, w obliczu grożącej oskarżonemu licytacyjnej sprzedaży działek, uzyskanie przez niego tytułem ceny nabycia kwoty 1.100.000 zł na zaspokojenie roszczeń komornika, było dla T. M. (1) korzyścią majątkową i to mimo tego, że cena za wskazaną nieruchomość była zaniżona w stosunku do jej wartości rynkowej.

Według artykułu 115 § 5 k.k. mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w chwili popełnienia czynu zabronionego przekracza 200.000 zł, a zatem czyn oskarżonego należało zakwalifikować również jako występek z art. 294 § 1 k.k.

Rozważając w świetle dyrektyw art. 53 § 1 i § 2 k.k. kwestie wymiaru kary oskarżonemu T. M. (1) za przypisane mu przestępstwo, Sąd jako okoliczności rzutujące na jego niekorzyść uwzględnił:

-

zamiar przemyślany,

-

chęć rozwiązania swoich problemów finansowych kosztem innych osób,

-

wysoką szkodliwość społeczną popełnionego przez oskarżonego przestępstwa.

Jako okoliczność łagodząco wpływającą na wymiar kary w stosunku do T. M. (1) uznano przede wszystkim fakt uprzedniej niekaralności oskarżonego za przestępstwa.

Wymierzając oskarżonemu karę 1 roku pozbawienia wolności, kierując się dyrektywami jej wymiaru z art. 53 k.k., Sąd zwrócił przede wszystkim uwagę na okoliczności osobiste dotyczące oskarżonego, głównie fakt jego uprzedniej niekaralności, a także na cele wychowawcze i zapobiegawcze jakie kara ma w stosunku do niego spełniać. W ocenie Sądu, kara ta jest adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez T. M. (1) czynu i stopnia jego zawinienia.

Mając na uwadze wyjątkowy charakter bezwzględnej kary pozbawienia wolności, podkreślić należy, iż Sąd doszukał się podstaw, by wykonanie wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesić na okres 2 lat próby. Podstawową przesłanką stosowania omawianej instytucji jest pozytywna prognoza, wyrażająca się w przekonaniu sądu, że sprawca nie powróci do przestępstwa, a zatem wykonanie wymierzonej mu kary nie jest na razie konieczne. O pozytywnej prognozie, uzasadniającej zastosowanie warunkowego zawieszenia wykonania kary, decyduje całościowa ocena przesłanek wskazanych w art. 69 § 2 k.k. Tym samym Sąd miał na względzie to, że oskarżony nie był dotąd karany sądownie.

Zdaniem Sądu warunkowe zawieszenie wykonania kary nie może być utożsamiane z bezkarnością. Sąd wyraża swoją pozytywną prognozę kryminologiczną w stosunku do oskarżonego, wierząc, że kara wymierzona przedmiotowym wyrokiem jest słuszną nauczką i ważną przestrogą na przyszłość, jednocześnie dając szansę oskarżonemu na pozytywne funkcjonowanie w społeczeństwie.

Nadto Sąd zgodnie z art. 33 § 2 k.k. wobec faktu, iż przypisane mu przestępstwo T. M. (1) popełnił w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, warunkowo zawieszając oskarżonemu wykonanie kary pozbawienia wolności wymierzył mu karę grzywny w wymiarze 100 stawek dziennych grzywny ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych. Grzywna ta ma stanowić realną dolegliwość dla T. M. (1), a także spełnić ważną rolę w kształtowaniu świadomości prawnej społeczeństwa i umocnić przekonanie, że zaatakowane przez sprawcę dobro jest rzeczywiście chronione. Przy wymierzaniu grzywny określając liczbę stawek dziennych Sąd kierował się przede wszystkim stopniem zawinienia, który limituje wysokość kary, a także stopniem społecznej szkodliwości czynu. Ustalając natomiast wysokość stawki dziennej Sąd wziął pod uwagę warunki majątkowe i możliwości zarobkowe sprawcy.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie przepisów powołanych w punkcie 3 wyroku. Zdaniem Sądu sytuacja finansowa oskarżonego pozwala mu na zapłatę kosztów sądowych.

Na koszty te składają się wydatki w łącznej kwocie 4.351,33 zł, na które złożyły się:

⚫.

40,- zł - tytułem ryczałtu za doręczenia pism (§ 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym (Dz. U. Nr 108, poz. 1026) – tj. w kwocie po 20,- zł za postępowanie przygotowawcze i za postępowanie przed Sądem I instancji,

150,- zł – za sporządzenie kart karnych (§ 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 14 sierpnia 2003 r. w sprawie określenia wysokości opłaty za udzielenie informacji z Krajowego Rejestru Karnego (Dz. U. Nr 151, poz. 1468),

356,83 zł – tytułem wypłaty należności świadkom i biegłemu w postępowaniu sądowym (art. 3 i 4 dekretu z dnia 26 października 1950 r. o należnościach świadków, biegłych i stron w postępowaniu sądowym Dz. U. Nr 49, poz. 445, z późn. zm.),

3.804,50 zł z tytułu wynagrodzenia za opinię biegłego,

oraz opłata karna w kwocie 580 zł.

SSO Agata Adamczewska