Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 598/13

POSTANOWIENIE

Dnia 27 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Polak (spr.)

Sędziowie:

SSA Urszula Iwanowska

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

st. sekr. sądowy Katarzyna Kaźmierczak

po rozpoznaniu w dniu 27 maja 2014 r. na rozprawie

sprawy Z. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

przy udziale zainteresowanego B. M.

o objęcie ubezpieczeniem społecznym, składki na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, składki na Fundusz Pracy

na skutek apelacji płatnika składek

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 6 maja 2013 r. sygn. akt VII U 1157/12

p o s t a n a w i a :

umorzyć postępowanie apelacyjne.

Sygn. akt III AUa 598/13

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 listopada 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. stwierdził, że zainteresowany B. M. jako osoba wykonująca
u ubezpieczonego (płatnika) Z. S., prowadzącego pozarolniczą działalność pod nazwą (...) Z. S., pracę na podstawie umowy zlecenia podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu, w okresie od 23.03.2006r. do 31.03.2006r. (decyzja nr (...). (...)).

Decyzjami z dnia 16.11.2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. stwierdził,

- że Z. S. – płatnik składek, w związku z ustaleniem decyzji z 8.11.2011r. jest zobowiązany do opłacenia za B. M. składek na Fundusz Pracy z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia (decyzja nr (...)),

- że płatnik składek jest również obowiązany do opłacenia za B. M. składek na Fundusz Gwarantowanych świadczeń Pracowniczych z tytułu wykonywania pracy na podstawie umowy zlecenia (decyzja nr (...)).

Organ rentowy w uzasadnieniu powyższych decyzji wskazał, że w wyniku kontroli przeprowadzonej u płatnika ustalono, że w okresie wskazanym
w decyzji zawarł z B. M. umowę o dzieło, której przedmiotem było przygotowanie elementów do spawania podestów i podpór. Umowy te zawarte zostały na okres od 15 lutego do 28 lutego 2006 roku, od 1 do 31 marca 2006 roku oraz od 20 czerwca 2006 roku do 30 czerwca 2006 roku. W okresie wykonywania przedmiotowych umów B. M. był zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, tj. od 5 lutego 202006r. do 22 lutego2006 r., jako żołnierz niezawodowy w służbie czynnej oraz od 10 lutego 2004 roku do 31 sierpnia 2006 roku jako pracownik w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie od 23 marca do 31 marca 2006 roku udzielono B. M. urlopu bezpłatnego, co skutkowało zawieszeniem stosunku pracy i obowiązku ubezpieczenia społecznego. Kolejno organ rentowy wskazał, że praca ta wykonywana była w zakładzie produkcyjnym, gdzie wynajmowane są pomieszczenia produkcyjne od godz. 07.00 do 17.00. Osoby wykonujące pracę na podstawie umowy o dzieło przychodziły wtedy, gdy miały zlecenie od kontrahenta. Z. S. przydzielał im pracę, mówił co mają robić i w jakim okresie. Jak było do wykonania zlecenie, pracownicy przychodzili codziennie, a okres był uzależniony od wielkości zlecenia. Były to czynności powtarzalne. Zawierane umowy rodziły obowiązek ubezpieczenia zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych, obowiązek opłacania przez płatnika składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 13 lipca 2006 roku o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz obowiązek opłacania składek na Fundusz Pracy wedle treści art. 104 ust. 1 pkt 1 lit. c ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy.

Płatnik składek Z. S. w odwołaniu od decyzji organu rentowego podniósł, że B. M. realizował zamówienie w oparciu
o umowę o dzieło, nie zaś umowy o pracę i brak było podstaw do opłacania za niego również składek na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

W odpowiedzi na odwołania organ rentowy wniósł o ich oddalenie i zasądzenie na kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, podtrzymując argumentację zawartą w uzasadnieniach zaskarżonych decyzji.

Postanowieniami z dnia 18 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych połączył sprawy z odwołań od powyższych decyzji do wspólnego rozpoznania i wyrokowania oraz wezwał do udziału w sprawie w charakterze zainteresowanego B. M..

W toku procesu zainteresowany nie zajął stanowiska sprawie.

Wyrokiem z dnia 6 maja 2013r. Sąd Okręgowy oddalił odwołania (punkt I) oraz zasądził od płatnika na rzecz organu rentowego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (punkt II).

Sąd I Instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważań prawnych.

Z. S. prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą M. S. - (...), której przedmiotem jest produkcja konstrukcji metalowych i ich części, działalność usługowa w zakresie instalowania konstrukcji metalowych, sprzedaż hurtowa wyrobów metalowych, porcelanowych, ceramicznych i szklanych do użytku domowego, działalność związana z oprogramowaniem, sprzętem komputerowym i bazami danych. Z. S. zajmuje się w szczególności produkcją mniejszych konstrukcji stalowych takich jak schody, podesty, kontenery specjalne, barierki. W celu wykonania poszczególnych zamówień płatnik dysponuje halą produkcyjną w D., w której na podstawie umów o pracę zatrudnia obecnie 3 pracowników. W 2008 roku na tej podstawie zatrudniał
2 pracowników, a przy większych zleceniach współpracował z innymi przedsiębiorcami. Z. S. otrzymywał różnego rodzaju zlecenia: wykonania schodów, które składają się z poręczy, schodków, barierek. Osoby współpracujące z płatnikiem wykonywały m.in. szlifowanie, wiercenie i czyszczenie elementów stalowych celem ich przygotowania do spawania oraz czyszczenie elementów po spawaniu, jak również prostowanie prętów do barierek, składanie barierek, wiercenie. Osoby współpracujące pracowały w domu, jeśli posiadały warsztat, w większości zaś przypadków korzystały z warsztatu Z. S., który był czynny pomiędzy 07.00 a 19.00. Pracę wykonywano w ustalonym przez siebie czasie, a przedmiotem umów było wykonanie określonej ilości elementów w ustalonym przez strony terminie.

Każdy z tych elementów wykonywany był przez różne osoby współpracujące na podstawie umowy o dzieło, a następnie przez płatnika, bądź jego pracownika montowany w całość. Płatnik sprawdzał wykonanie poszczególnych prac.

Z. S. zawarł z B. M. „umowę o dzieło” nr (...)
z dnia 15 lutego 2006 roku, a za jej przedmiot strony wskazały przygotowanie elementów do spawania podestów (35 szt.) oraz podpór (20 szt.) za wynagrodzeniem w kwocie 825,00 zł brutto, płatnym w terminie 14 dni po przedłożeniu rachunku.
W dniu 1 marca 2006 roku strony zawarły kolejną „umowę o dzieło” nr (...), której przedmiotem było przygotowanie elementów do spawania 10 podpór i 10 podestów za wynagrodzeniem w kwocie 307,00 zł brutto, płatnym w terminie 14 dni
po przedłożeniu rachunku. Ostatnia umowa stron o nr (...) z dnia 20 czerwca 2006 roku obejmowała przygotowanie 45 elementów do spawania za wynagrodzeniem w kwocie 600,00 zł brutto. Za wykonanie ww. umów B. M. otrzymał umówione wynagrodzenie na podstawie przedstawionych rachunków.

Praca B. M. polegała na cięciu materiałów do spawania. Celem przygotowania podestu (stalowej ramy) oraz podpór (służących podtrzymaniu podestu) zainteresowany otrzymywał partię stali i na podstawie rysunku przycinał elementy na wymiar, szlifował i odkładał na paletę, przygotowując je do spawania. Z tak przyciętych elementów tworzony był podest. Spawanie poszczególnych elementów podestu było wykonywane przez inne osoby, a B. M. nie wiedział, co dalej stanie się z przygotowanym przez niego materiałem. Płatnik nie kojarzył osoby B. M..

Z tytułu zawartej z B. M. umowy płatnik nie zgłosił go do ubezpieczeń społecznych: emerytalnego, rentowego oraz wypadkowego, jak również nie odprowadzał z tego tytułu składek na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w spornym okresie. B. M.
w okresie od 5 do 22 lutego 2006 roku był zgłoszony do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako żołnierz niezawodowy w służbie czynnej, od 10 lutego 2004 roku do 31 sierpnia 2006 roku jako pracownik w pełnym wymiarze czasu pracy. W okresie od 23 do 31 marca 2006 roku nie miał innego tytułu do ubezpieczeń społecznych.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Okręgowy uznał,
że odwołania nie zasługiwały na uwzględnienie i wskazał na przepisy art. 1 ust. 1,
art. 6 ust. 1 pkt 4 , art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych
(tekst jednolity opublikowany w Dz. U. z 2009 roku, Nr 205, poz. 1585, ze zm.) - zwaną dalej ustawą systemową - jednocześnie przytaczając ich treść. Sąd pierwszej instancji podniósł również, że zgodnie z art. 9 ustawy z dnia 13 lipca 2006 roku o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (t. jedn. Dz. U. Nr 158, poz. 1121 ze zm.) przedsiębiorca obowiązany jest opłacać składki za pracowników na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Zgodnie z art. 10 cyt. ustawy pracownikiem, o którym mowa w art. 9, jest osoba fizyczna, która, zgodnie
z przepisami polskiego prawa, pozostaje z pracodawcą w stosunku pracy lub jest zatrudniona na podstawie umowy o pracę nakładczą albo wykonuje pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o umowie zlecenia zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego. Pojęcie pracownika w rozumieniu ww. ustawy obejmuje zatem wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie umowy zlecenia. Nadto, na podstawie art. 104 ust. 1 pkt 1 lit c) ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 roku o promocji zatrudnienia
i instytucjach rynku pracy
(t.j. Dz.U. z 2008r., nr 69, poz. 415 ze zm.) obowiązkowe składki na Fundusz Pracy w wysokości określonej w ust. 1 powyższego przepisu, opłacają pracodawcy m.in. za osoby wykonujące pracę na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotyczące zlecenia.

Jak podniósł sąd pierwszej instancji, z wyżej przytoczonych przepisów wynika jednoznacznie, że warunkiem uznania za prawidłowe decyzji wydanych przez organ rentowy jest ustalenie, że między B. M. a Z. S. zostały zawarte umowy zlecenia albo umowy o świadczenie usług, do których stosujemy przepisy o zleceniu. Tylko w takim przypadku objęcie zainteresowanego obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym, rentowymi, wypadkowym oraz nałożenie na płatnika obowiązku opłacania składek na Gwarantowany Fundusz Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Pracy można uznać za zgodne z prawem.

Sąd okręgowy wskazał, że dla właściwego zakwalifikowania zawartych umów niezbędne jest wyartykułowanie cech charakterystycznych dla każdej z nich. Z mocy art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Przedmiotem umowy jest zatem zobowiązanie do wykonania określonego dzieła, które może mieć charakter materialny jak i niematerialny, zaś sama umowa jest umową rezultatu. W wypadku wskazanej umowy cywilnoprawnej niezbędne jest, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Cechą konstytutywną dzieła jest samoistność rezultatu, która wyraża się przez niezależność powstałego rezultatu od dalszego działania twórcy oraz od osoby twórcy. Jednocześnie, w wypadku umowy o dzieło bez znaczenia pozostaje rodzaj i intensywność świadczonej w tym celu pracy i staranności, przy czym wykonanie dzieła zwykle wymaga określonych kwalifikacji, umiejętności i środków. Od umowy o dzieło odróżnić należy umowę zlecenie oraz umowę o świadczenie usług. Umowy te stanowią przykład umów starannego działania, zatem ich celem jest wykonywanie określonych czynności, które nie muszą zmierzać do osiągnięcia rezultatu. Spełnieniem świadczenia jest samo działanie w kierunku osiągnięcia danego rezultatu.

Jednym z kryteriów pozwalających na odróżnienie umowy o dzieło od umowy o świadczenie usług jest możliwość poddania umówionego rezultatu (dzieła) sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (tak SN w wyroku z 3 listopada 2000 roku, IV CKN 152/00, OSNC 2001, nr 4, poz. 63). Należy jednak pamiętać, że – na zasadach wynikających z kodeksu cywilnego (art. 471 k.c.) – wykonujący usługę również odpowiada za należyte wykonanie zobowiązania. Sam fakt, że zleceniodawca przeprowadza kontrolę jakości wykonania usługi (innymi słowy, bada zachowanie przez usługodawcę należytej staranności) nie stanowi o tym, że czynność taka stanowi sprawdzian umówionego rezultatu na istnienie wad fizycznych i przemawia za zakwalifikowaniem umowy jako umowa o dzieło. Sąd okręgowy podniósł, że w orzecznictwie podkreśla się iż umowę której przedmiotem są usługi w szerokim tego słowa znaczeniu nie można uznać za umowę o dzieło, lecz umowę o świadczenie usług, do której stosuje się odpowiednio przepisy o umowie zlecenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 2008 roku, I PK 315/07, Lex nr 470956). W wyroku z dnia 19 marca 2008 roku (sygn. akt I ACa 83/08, Lex nr 466437) Sąd Apelacyjny w Poznaniu wyjaśnił natomiast, że wykonywanie powtarzalnych czynności - usług w pewnym przedziale czasowym, nie może zostać zakwalifikowane jako umowa o dzieło z uwagi na ciągłość czynności. Nadto, orzecznictwo dotyczące przewozu zgodnie nakazuje stosować do tego typu usług przepisy dotyczące umów zlecenia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 1985r., III CZP 65/85, publ. Lex nr 8738).

Zdaniem Sądu pierwszej instancji płatnik nie tylko nie udowodnił, że B. M. świadczył pracę na podstawie umowy o dzieło, ale w ogóle specyfika czynności wykonywanych przez ww. osobę na rzecz płatnika w ogóle kłóci się
z przyjęciem, że strony łączyły umowy o dzieło. O charakterze pracy danej pracy przesądza bowiem zarówno treść zawartej umowy, jak praktyczne aspekty dotyczące jej wykonywania. I te właśnie elementy winny być poddane ocenie Sądu. Odnosząc się do tych okoliczności sąd okręgowy podniósł, że dla potrzeb niniejszych ustaleń
bez znaczenia pozostawało to, jak strony nazwały zawieraną umowę. Oceniając charakter umów należy brać pod uwagę nie tylko postanowienia przyjęte przez strony (mogące celowo stwarzać pozór zawarcia innej umowy), lecz także faktyczne warunki ich wykonywania. Nazwa umowy nie może automatycznie przesądzać o jej charakterze. W tym celu zasadnym było zbadanie zarówno postanowień umownych, jak i praktycznych aspektów wykonywania zawartych umów. Także na poziomie literalnej analizy treści zawartych umów trudno uznać, by strony łączyły umowy
o dzieło. W toku procesu ustalono, że Z. S. zawarł z B. M. umowy, których przedmiot określono jako przygotowanie określonej ilości elementów do spawania, określając za ww. pracę kwotowe wynagrodzenie. W ocenie Sądu tak określony przedmiot umów nie posiadał jednak wystarczającego stopnia indywidualizacji, niezbędnego do oceny parametrów mającego powstać dzieła. Najczęściej dzieło wykonywane jest w oparciu o projekt, plan, rysunek, w jego zastępstwie z samej umowy wynikać winno jasno i precyzyjnie, jakie parametry posiadać winno dzieło. Przedmiot ten nie został również ustalony w sposób obiektywnie weryfikowalny. Jest to istotne o tyle, że umowa o dzieło jako umowa rezultatu musi zawierać kryteria, w oparciu o które możliwa będzie weryfikacja jej wykonania. Oznacza to, że wykonujący musi wiedzieć w oparciu o jakie przesłanki (parametry) dane dzieło ma być wykonane. Przesłanki te muszą mieć charakter cech indywidualnych. Zdaniem Sądu pierwszej instancji z analizowanych umów zawartych z zainteresowanym oraz zeznań płatnika w żaden sposób nie wynika, jakie konkretnie elementy miał przygotowywać do spawania zainteresowany. Zawarte umowy wskazywały, że przygotowanie elementów dotyczyło stali, jednak brak było w nich informacji o specyficznych, wyróżniających te elementy cechach. Z powyższych umów jasno wynika, że zainteresowany wykonywać miał pracę powtarzalną, rodzajową, niewymagającą żadnych specjalnych kwalifikacji poza zwyczajowymi umiejętnościami wymaganymi przy tego rodzaju pracach. W umowach – co ważne – nie ustalono żadnych przesłanek w oparciu o które odbywać się miało odebranie wykonanej pracy. Z uwagi na charakter dzieła, odbiór stanowi w istocie następczą weryfikacje ustalonych przez strony parametrów, czynność ważną w kontekście oceny wykonania dzieła. W ocenie sądu okręgowego brak indywidualizacji przedmiotu analizowanych umów był zamierzony i wynikał przede wszystkim z charakteru prac powierzonych zainteresowanemu, skoro miały one charakter standardowy, powtarzalny,
nie odbiegały od innych dostępnych na rynku usług przygotowania do spawania, toteż trudno wymagać - na co wskazał sam płatnik - aby płatnik indywidualizował tę pracę.

I choć sąd dysponował stosunkowo skąpym materiałem dowodowym, dotyczącym świadczonej pracy , to Z. S. podał, że zainteresowany zajmował się cięciem materiałów do spawania (z rur, płaskowników, profili kwadratowych o długości 6 lub 12m). Elementy wykonywane (cięte) przez zainteresowanego służyły do wykonania (spawania) podestu oraz podpór podtrzymujących podest. Przyznał przy tym, że podestów tych zainteresowany nie tworzył, a jedynie przygotowywał je do dalszego spawania. Nie wiedział nawet, co dalej stanie się z przygotowanym przez niego materiałem. W kolejnych zeznaniach płatnik przyznał, że nie pamięta osoby zainteresowanego. W ocenie Sądu Okręgowego powyższe zeznania należy potraktować jako podstawę do ustalenia, że wprawdzie Z. S. nie pamięta zainteresowanego, jednak opisany przez niego sposób przygotowywania elementów do spawania podestów i podpór odpowiadał zwykłym czynnościom, jakie były wykonywane przez osoby wykonujące tego rodzaju czynności dla płatnika.

Żaden z przesłuchiwanych w sprawie świadków nie pamiętał zainteresowanego, w związku z czym na podstawie ich zeznań nie sposób było ustalić, jakie dokładnie czynności wykonywał zainteresowany.

Zainteresowany, pomimo wezwania go do udziału w sprawie i wezwania na rozprawę, nie stawił się na niej, co uniemożliwiło przesłuchanie go w charakterze strony procesu.

W ocenie Sądu niewątpliwym jest, że zainteresowany pracował dla płatnika, przygotowując ze stali (tnąc) elementy do wykonania podestów i podpór, a praca ta nie miała charakteru zindywidualizowanego co do przedmiotu. Wobec powyższego uznać należało, że B. M. nie wykonywał dzieła w rozumieniu przywołanych przepisów kodeksu cywilnego. B. M. świadcząc pracę dla Z. S. zajmował się jedynie pewnym etapem związanym z wykonywaną przez płatnika produkcją konstrukcji stalowych, co przyznał sam płatnik wskazując, że zainteresowany nie wiedział, co się stanie z przygotowanym przez niego materiałem,
a jego rola ograniczała się do wycięcia określonych co do wymiarów elementów
w ilościach, które pozwolić miały na wykonanie zamówionych przez klientów podpór i podestów.

Zdaniem Sądu orzekającego w pierwszej instancji świadczenie usług w sposób ciągły, powtarzalny, stanowiące w istocie różne etapy złożonego procesu wytwarzania konstrukcji metalowych, nie można zakwalifikować jako wykonywanie kolejnych nowych dzieł. Wynika z powyższego, że zainteresowany nie dostarczał samodzielnie płatnikowi gotowego zindywidualizowanego dzieła w rozumieniu ustawy,
a czynności przez niego wykonywane wymagały jedynie starannego działania. Nie były to zatem umowy rezultatu. W ocenie Sądu, przedstawione przez płatnika rysunki stanowiące podstawę dla wykonania podestów i podpór również nie mogły stanowić dowodu zindywidualizowania pracy zainteresowanego. Służyły one wykonaniu szeregu różnego rodzaju prac niezbędnych do zbudowania podestów lub podpór, a nadto obejmowały jedynie wycinek prac potrzebnych do wykonania podestu i podpór. Ponieważ zainteresowany B. M. realizował zlecenie (względnie świadczył usługę), to też podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym,
a płatnik był obowiązany do opłacania za niego także składek na Fundusz Pracy
i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Z tych też przyczyn Sąd Okręgowy, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołania ubezpieczonego i orzekł o kosztach na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz § 11 ust. 2 w zw. z § 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu

Rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji zaskarżył w całości ubezpieczony wnosząc o jego zmianę poprzez zmianę wszystkich 3zaskarżonych decyzji ZUS, tj.:

1.  o nr (...) poprzez przyjęcie, że B. M. jako osoba pracująca na postawie umowy o dzieło nie podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu i wypadkowemu,

2.  o nr (...) i o nr (...) poprzez przyjęcie, że Z. S. nie jest zobowiązany jako płatnik do opłacenia składek za B. M. na Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Fundusz Pracy.

Rozstrzygnięciu Sądu Okręgowego apelujący zarzucił następujące uchybienia:

1.obrazę prawa materialnego poprzez jego niezastosowanie, tj. art. 627 k.c. polegającą na przyjęciu, że umowy, których przedmiotem jest przygotowywanie elementów
do spawania podestów, podpór i barierek są umowami zlecenia, podczas gdy są to umowy o dzieło,

2. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, że praca wykonywana przez zainteresowanego nie mogła zostać zweryfikowana w oparciu o obiektywne kryteria, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy prowadzi do przeciwnych ustaleń.

Jak wynika z treści uzasadnienia środka zaskarżenia, według apelującego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że zainteresowany wykonywał jednoznacznie określone, łatwe do zweryfikowania prace w postaci konkretnego rezultatu, tj. elementy do spawania podpór, ram, ramy stalowe. W przypadku przygotowania elementów do spawania barierek, podestów czy podpór, powstają elementy o nowych właściwościach, w postaci w której wcześniej nie istniały, a zatem rezultaty, które należy zakwalifikować jako dzieła. W dzisiejszych stosunkach gospodarczych rzadko kiedy zdarza się, aby jeden podmiot wytwarzał dany przedmiot
od tzw. podstaw i często dana rzecz jest składana w całość przez podmiot, który uzyskuje podzespoły od wielu kooperantów i tak na przykład fabryka produkująca samochody korzysta z wielu kooperantów, którzy dostarczają silniki, akumulatory, łożyska itp. i każdy z tych podzespołów może być rozpatrywany jako odrębne dzieło, choć są to rzeczy powtarzalne i nie są produktem finalnym.

Organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Zgodnie z art. 391 § 2 k.p.c. w razie cofnięcia apelacji sąd drugiej instancji umarza postępowanie apelacyjne i orzeka o kosztach jak przy cofnięciu pozwu.

Przy czym, cofnięcie apelacji jest czynnością dyspozytywną strony, która nie podlega kontroli sądu (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2000 r., III CZP 6/00, Prok. i Pr. 2000/10/37). Jednakże w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych powyższa czynność z uwagi na treść art. 469 k.p.c., który stanowi, że Sąd uzna zawarcie ugody, cofnięcie pozwu, sprzeciwu lub środka odwoławczego oraz zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia za niedopuszczalne także wówczas, gdyby czynność ta naruszała słuszny interes pracownika lub ubezpieczonego, podlega kontroli Sądu.

Płatnik składek cofnął apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 6 maja 2013 r. oddalającego odwołania od trzech decyzji organu rentowego.

Sąd Apelacyjny rozważył, że zgodnie z art. 391 § 1 k.p.c. w razie cofnięcia apelacji sąd drugiej instancji umarza postępowanie apelacyjne, zatem na podstawie oraz art. 397 § 2 k.p.c. w związku z art. 391 §2 k.p.c. umorzył postępowanie apelacyjnego.

SSO del. Beata Górska SSA Anna Polak SSA Urszula Iwanowska