Sygn.akt III AUa 186/14
Dnia 8 lipca 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący: SSA Barbara Orechwa-Zawadzka (spr.)
Sędziowie: SA Bohdan Bieniek
SA Marek Szymanowski
Protokolant: Magda Małgorzata Gołaszewska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 lipca 2014 r. w B.
sprawy z odwołania D. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P.
o prawo do emerytury
na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P.
od wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
z dnia 21 listopada 2013 r. sygn. akt III U 1574/13
zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.
Sygn. akt III AUa 186/14
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. decyzją z dnia 2 sierpnia 2013 roku, wydaną na podstawie przepisów ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 153, poz. 1227 ze zm.) oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 roku, Nr 8, poz. 43 ze zm.), odmówił D. S. prawa do emerytury. Organ rentowy stwierdził, że nie posiada on wymaganego, co najmniej 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego. Przyjął, że wnioskodawca legitymuje się ogólnym stażem ubezpieczeniowym w wymiarze 23 lat, 10 miesięcy oraz 10 dni. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. odmówił D. S. zaliczenia do ogólnego stażu ubezpieczeniowego okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców od dnia 8 kwietnia 1969 roku do dnia 25 października 1971 roku.
D. S. w odwołaniu od powyższej decyzji domagał się przyznania prawa do emerytury po uprzednim uwzględnieniu pracy w gospodarstwie rolnym w w/w okresie.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu powyższego odwołania, wyrokiem z dnia 21 listopada 2013 roku zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał D. S. prawo do emerytury począwszy od dnia 1 lipca 2013 roku (pkt I) oraz stwierdził brak odpowiedzialności organu rentowego za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji (pkt II). Sąd I instancji wskazał, że warunkami nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w szczególnych warunkach są: ukończenie przez mężczyznę 60-go roku życia, udowodnienie na dzień 1 stycznia 1999 roku 25-letniego ogólnego stażu pracy i 15-letniego stażu pracy w warunkach szczególnych, nieprzystąpienie do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenie wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym za pośrednictwem organu rentowego na dochody budżetu państwa (art. 184 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze). Bezsporny okres składkowy i nieskładkowy D. S. wynosił 23 lata, 10 miesięcy oraz 10 dni. Okolicznością sporną było to, czy okres pracy wnioskodawcy w gospodarstwie rolnym rodziców od dnia 8 kwietnia 1969 roku do dnia 25 października 1971 roku w niezbędnym zakresie podlega zaliczeniu do wymaganego 25-letniego stażu ubezpieczeniowego - na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Sąd Okręgowy wskazał, że w orzecznictwie istnieje ugruntowany pogląd, zgodnie z którym o uwzględnieniu przy ustalaniu prawa do świadczeń emerytalno-rentowych okresów pracy w gospodarstwie rolnym sprzed dnia 1 stycznia 1983 roku przesądza wystąpienie dwóch okoliczności. Po pierwsze wykonywanie czynności rolniczych winno odbywać się zgodnie z warunkami określonymi w definicji legalnej „domownika” zawartej w art. 6 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 roku o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz. U. z 2008 roku, Nr 50, poz. 291 ze zm.), tj. osoby bliskiej rolnikowi, która ukończyła 16 lat, pozostaje z rolnikiem we wspólnym gospodarstwie domowym lub zamieszkuje na terenie jego gospodarstwa rolnego albo w bliskim sąsiedztwie oraz stale pracuje w tym gospodarstwie rolnym i nie jest związana z rolnikiem stosunkiem pracy. Po drugie zaś czynności te muszą być wykonywane w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy, tj. minimum 4 godziny dziennie. Sąd I instancji w celu rozstrzygnięcia spornej kwestii przeprowadził postępowanie dowodowe, tj. dopuścił dowód z zeznań świadków A. R. oraz S. Ś., dowód z zeznań wnioskodawcy przesłuchanego w charakterze strony oraz dowód z dokumentów znajdujących się w aktach ZUS. Z zeznań świadków A. R. i S. Ś. wynikało, że znają oni D. S. od dziecka, gdyż zamieszkiwali w tej samej miejscowości, po sąsiedzku. Zeznali oni, że wnioskodawca rzeczywiście pracował w gospodarstwie rolnym rodziców praktycznie od dziecka. Rodzice odwołującego mieli wówczas kilka krów, świnie, sadzili ziemniaki, siali zboże. Gospodarstwo nie było zmechanizowane. Większość prac trzeba było wykonywać ręcznie. Wnioskodawca ręcznie siał, kosił trawę, zboże, doił krowy, dawał im siano, wyrzucał obornik, przygotowywał paszę dla zwierząt. Świadkowie dodali, że D. S. był najstarszy z rodzeństwa, stąd musiał najwięcej pracować w gospodarstwie. Z zeznań świadka S. Ś. wynikało, że wnioskodawca pracował od wiosny do jesieni do ciemnej nocy, natomiast w okresie zimowym pracował trochę mniej. Powyższe okoliczności wskazane przez świadków potwierdził w swoich zeznaniach wnioskodawca. Podał, że był najstarszy z rodzeństwa i pracował od najmłodszych lat w gospodarstwie rodziców. Nadto wnioskodawca zeznał, że jego matka była chorowita i zajmowała się głównie domem i młodszym rodzeństwem. Ojciec natomiast dorabiał jako drwal. Z zeznań wnioskodawcy wynikało również, że codziennie dojeżdżał do szkoły zawodowej do S., oddalonego o 37 km od jego miejsca zamieszkania. Z domu wyjeżdżał o godzinie 6.15 rano i najpóźniej o godzinie 15 był z powrotem w domu. Wnioskodawca wskazał, że uczył się słabo, bo nie miał czasu na naukę, ze względu na konieczność stałej pracy w gospodarstwie rodziców, które nie było zmechanizowane. Zeznał, że pola obsiewał ręcznie, ręcznie kosił, wykopki również były ręczne. Zajmował się też dojeniem krów, czasem trzy razy dziennie, przywoził słomę z pola, wyrzucał obornik. Sypał ziarno kurom i kaczkom, przygotowywał paszę dla świń. Wnioskodawca podał, że w okresie wiosna – lato pracował 8 -10 godzin dziennie, w okresie zimowym pracy było trochę mniej, ale pracował więcej niż 4 godziny dziennie. Sąd I instancji zasadniczo dał wiarę zeznaniom świadków i wnioskodawcy. Podkreślił, że świadkowie są osobami obcymi dla wnioskodawcy, zatem nie mają żadnego interesu w składaniu fałszywych zeznań. Ich zeznania wzajemnie się uzupełniają, tworząc logiczną całość. Świadkowie byli sąsiadami wnioskodawcy, stąd posiadali wiedzę na temat jego pracy gospodarstwie rolnym rodziców. Sąd Okręgowy uznał powyższe zeznania za wątpliwe jedynie w części, w której dotyczyły one rozmiaru pracy wnioskodawcy w okresie jesienno-zimowym. W ocenie Sądu I instancji ze względu na mniejszy zakres prac w rolnictwie, krótsze dni oraz fakt kontynuowania nauki w szkole zawodowej jest mało prawdopodobnym, aby w tym okresie, D. S. poświęcał na pracę w gospodarstwie 4 godziny dziennie. Sąd Okręgowy wskazał również, że zeznania świadków korespondują też z dokumentami z akt emerytalnych. Z informacji z rejestru gruntów wynikało, że w rejestrze ewidencji gruntów obrębu M., w jednostce rejestrowej nr 80, jako użytkownik gospodarstwa rolnego o pow. 3,41 ha wpisana jest J. S. (1), a od 1975 roku jako właściciel tego gospodarstwa wpisany jest J. S. (2) i jego żona J. S. (1) – rodzice wnioskodawcy. Z poświadczenia zameldowania wynika natomiast, że D. S. od urodzenia do dnia 15 kwietnia 1975 roku zamieszkiwał w domu nr 34A przy ul. (...) w M.. Powyższe dokumenty Sąd I instancji uznał za w pełni wiarygodne. Oceniając zasadność odwołania, Sąd Okręgowy wyraził pogląd, iż nauka w szkole średniej, w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania, odbywana w systemie dziennym uniemożliwia – co do zasady - możliwość podjęcia stałej pracy w gospodarstwie rolnym w rozmiarze pozwalającym na zaliczenie tej pracy do okresu zatrudnienia, co nie oznacza, że nie może być wyjątków od tej zasady, uzasadnionych konkretnymi okolicznościami danej sprawy, z których wynika, że mimo takich uwarunkowań praca w gospodarstwie rolnym rodziców była świadczona stale i w wymiarze 4 godzin dziennie. Biorąc pod uwagę takie okoliczności jak obszar gospodarstwa, tj. ok. 3,5 ha, fakt, że gospodarstwo nie było zmechanizowane i większość prac trzeba było wykonywać ręcznie, ilość domowników, a w szczególności fakt, że wnioskodawca był najstarszym z rodzeństwa, a matka skupiała się na obowiązkach domowych i opiece nad młodszym rodzeństwem oraz okoliczność, że ojciec wnioskodawcy dorabiał jako drwal w lesie, Sąd Okręgowy uznał, że udział wnioskodawcy w pracach w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze przekraczającym 4 godziny dziennie w okresach od początku maja do końca września w latach 1969 - 1971 jest wiarygodny. W ocenie Sądu I instancji, pomimo dojazdów do szkoły, zważywszy czas dojazdu, umożlwiający podjęcie pracy w gospodarstwie od około godziny 16 i porę zapadania zmroku w okresie wiosennym i jesiennym, w okresie od początku maja do końca września, codziennie, również podczas roku szkolnego, wnioskodawca pracował w gospodarstwie rolnym rodziców co najmniej 4 godzin dziennie. Co najmniej więc w tych miesiącach praca wnioskodawcy odpowiadała pojęciu stałej, systematycznej pracy domownika upoważniającej do zaliczenia tego okresu do stażu ubezpieczeniowego. Sąd I instancji doszedł do przekonania, że w pozostałych miesiącach, z uwagi na znacznie mniejszy zakres prac w rolnictwie i wczesną porę zapadania zmroku, brak jest podstaw do przyjęcia tak dużego zaangażowania czasowego wnioskodawcy w pracę w gospodarstwie rodziców. Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, że do wymaganego na dzień 1 stycznia 1999 roku stażu pracy należy zaliczyć D. S. okres po pięć miesięcy od maja do września w latach 1969 – 1971, tj. łącznie 15 miesięcy. Biorąc pod uwagę długość okresu składkowego i nieskładkowego uznanego przez ZUS, tj. 23 lata, 10 miesięcy oraz 10 dni, wnioskodawca wykonywał pracę w gospodarstwie rolnym rodziców stale przez co najmniej cztery godziny dziennie w wymiarze wystarczającym do uzupełnienia wymaganego 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego. D. S. spełnił też wszystkie pozostałe przesłanki warunkujące nabycie uprawnień do wcześniejszej emerytury wynikające z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, tj. na dzień 1 stycznia 1999 roku udowodnił staż pracy w szczególnych warunkach w wymiarze 18 lat, 10 miesięcy i 18 dni, w dniu 8 kwietnia 2013 roku ukończył 60-ty rok życia oraz nie przystąpił do OFE. Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego z dnia 2 sierpnia 2013 roku i przyznał D. S. prawo do emerytury począwszy od dnia 1 lipca 2013 roku, tj. od pierwszego dnia miesiąca, w którym złożył on wniosek o świadczenie, stosownie do treści art. 129 ust. 1w/w ustawy. W dalszej kolejności Sąd Okręgowy wskazał, że organ rentowy nie ponosi odpowiedzialności za nieustalenie ostatniej okoliczności niezbędnej do wydania decyzji przyznającej wnioskodawcy prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu pracy w szczególnych warunkach. ZUS nie dysponował bowiem niezbędnymi i wystarczającymi dowodami pozwalającymi na zaliczenie spornego okresu jako okresu uzupełniającego. Dopiero na etapie postępowania sądowego, po przeprowadzeniu stosownego postępowania dowodowego, wnioskodawca w sposób niewątpliwy wykazał, że zgromadził wymagany ustawą 25-letni okres składkowy i nieskładkowy. Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy jak w pkt I sentencji wyroku orzekł na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., zaś jak w pkt II sentencji wyroku na podstawie art. 118 ust. 1a ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. zaskarżył powyższy wyrok w całości, zarzucając mu:
- naruszenie prawa materialnego, tj. przepisu art. 184 w zw. z art. 24 i art. 10 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych poprzez uznanie, że ubezpieczony spełnia warunki do nabycia prawa do emerytury wobec zaliczenia jako okresu uzupełniającego pracy w gospodarstwie rolnym rodziców w okresach do początku maja do końca września w latach 1969-1971,
- błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, poprzez uznanie, iż D. S. spełnia warunki do nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym,
- istotne uchybienie procesowe, które miało wpływ na treść wyroku, w szczególności naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niezachowanie wymogu wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, co doprowadziło do wadliwych ustaleń faktycznych, w szczególności nadanie wskazanemu wyżej okresowi przymiotu pracy w gospodarstwie rolnym.
Wskazując na powyższe zarzuty, organ rentowy domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest zasadna.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie, że D. S. pracował w gospodarstwie rolnym rodziców stale, w wymiarze co najmniej czterech godzin dziennie w okresie wystarczającym do uzupełnienia wymaganego do nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym z tytułu pracy w szczególnych warunkach 25-letniego okresu składkowego i nieskładkowego na podstawie art. 184 ust. 1 oraz art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jak wynika z prawidłowych ustaleń dokonanych przez Sąd I instancji, D. S. w spornym okresie pobierał naukę w (...) Szkole Zawodowej w S.. Wnioskodawca zamieszkiwał wówczas w gospodarstwie rolnym rodziców w M., położonym w odległości około 37 kilometrów od S., skąd codziennie (...)em dojeżdżał do szkoły. W gospodarstwie mieszkali rodzice wnioskodawcy, czworo młodszego rodzeństwa oraz dziadkowie. Gospodarstwo miało powierzchnię około 3,5 hektara. Hodowano w nim kilka krów, świń, kur i kaczek, uprawniano zboża, ziemniaki.
Zgodnie z przepisem art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, przy ustalaniu prawa do emerytury oraz przy obliczaniu jej wysokości uwzględnia się również przypadające przed dniem 1 stycznia 1983 roku okresy pracy w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, traktując je jak okresy składkowe. W licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego jako przesłankę zaliczenia okresu pracy w gospodarstwie rolnym rodziców po ukończeniu 16 roku życia przyjmuje się, iż praca ta musiała mieć właściwy wymiar pracy przekraczający 4 godziny dziennie. Zatem, jeśli praca w gospodarstwie rolnym po ukończeniu 16 roku życia, świadczona była przed dniem 1 stycznia 1983 roku w wymiarze przekraczającym połowę pełnego czasu pracy, to przy ustalaniu prawa do emerytury uwzględnia się także ten okres (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 155/00, OSNP 2002/16/394, lex numer 46840 i powołane tam orzecznictwo). W judykaturze kładzie się nacisk na stałość wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, co nie musi jeszcze oznaczać codziennego wykonywania czynności rolniczych, ale gotowość (dyspozycyjność) do podjęcia pracy rolniczej, z czym wiąże się też wymóg zamieszkiwania osoby bliskiej rolnikowi co najmniej w pobliżu gospodarstwa rolnego. Tym kryteriom zazwyczaj odpowiada praca domownika rolnika, który świadczy określone prace stale (codziennie) w wymiarze nie mniejszym niż połowa etatu (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 1997 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 96/96, OSNP 1997/23/473, lex numer 30567; z dnia 3 grudnia 1999 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 235/99, OSNP 2001/7/236, lex numer 46347; z dnia 10 maja 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 535/99, OSNP 2001/21/650, lex numer 49141; z dnia 27 czerwca 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 612/99, OSNP 2002/1/21, lex numer 49904; z dnia 3 lipca 2001 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 466/00, OSNP 2003/7/186, lex numer 76249). Natomiast doraźna pomoc w pracach przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego świadczona sporadycznie w ciągu tygodnia czy podczas ferii i świąt przez dziecko uczęszczające do szkoły ponadpodstawowej nie jest pracą w gospodarstwie rolnym, w rozumieniu powołanego art. 10 ust. 1 pkt 3 w/w ustawy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia: 10 maja 2000 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 535/99, OSNP 2001/21/650, lex numer 49141; 13 stycznia 1998 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 433/97, OSNP 1998/22/668, lex numer 34200). W art. 10 ust. 1 pkt 3 w/w ustawy chodzi nie o okresy jakiejkolwiek pracy w gospodarstwie rolnym rodziców, a jedynie stałą pracę o istotnym znaczeniu dla prowadzonej działalności rolniczej w gospodarstwie rolnym, w którym osoba zamieszkuje lub ma możliwość codziennego wykonywania prac związanych z prowadzoną działalnością rolniczą. Kryteriów tych nie spełnia praca dziecka, które uczyło się w szkole położonej w innej miejscowości niż miejsce gospodarstwa rolnego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 lipca 2001 roku w sprawie o sygn. akt II UKN 466/00, OSNP 2003/7/186, lex numer 76249). Dyspozycyjność osoby pracującej w gospodarstwie wyłączona jest w przypadku osób uczących się w szkołach położonych w innej miejscowości niż gospodarstwo rolne, tym bardziej jeżeli jest to szkoła średnia, gdzie nauka odbywa się w systemie dziennym, a odległość położenia szkoły jest znaczna. W przypadku szkoły średniej, gdzie konieczne jest codzienne przygotowywanie się do zajęć szkolnych, co wymaga systematycznego poświęcenia czasu także po powrocie ze szkoły, realna możliwość pogodzenia pracy w gospodarstwie z taką nauką, jest co do zasady wykluczona, tym bardziej w przypadku położenia szkoły w innej miejscowości niż gospodarstwo rolne, z czym związany jest czas na dojazd do szkoły i powrót do domu. Uczniowie takich szkół nie wykonują stałej pracy w gospodarstwie, gdyż stałym ich zajęciem jest nauka w szkole średniej. Mogą jedynie świadczyć pomoc przy pracach rolniczych w czasie wolnym od zajęć szkolnych lub uczestniczyć w pracach nie mających charakteru pracy stałej, a jedynie ewentualnym udziałem (pomocą) w wykonywaniu typowych obowiązków domowych, zwyczajowo wymaganych od dziecka będącego członkiem rolniczej wspólnoty rodzinnej, po powrocie ze szkoły lub w okresie świąt i krótkich przerw w nauce (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 lutego 2013 roku w sprawie o sygn. akt III AUa 1059/12, lex numer 1280362).
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie sposób jest uznać, że wnioskodawca (w okresach uwzględnionych przez Sąd I instancji) był w stanie stale pracować w gospodarstwie rolnym w wymiarze przekraczającym połowę pełnego wymiaru czasu pracy, jednocześnie pokonując codziennie do szkoły i z powrotem trasę po około 37 kilometrów. Codzienne pokonywanie takiej odległości, uczestniczenie w zajęciach szkolnych oraz konieczność przygotowania się do nich w domu, w ocenie Sądu II instancji, powodowało, że wnioskodawca nie dysponował taką ilością czasu, aby w okresie uwzględnionym przez Sąd Okręgowy wykonywać pracę w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze pozwalającym na uwzględnienie jej w stażu ubezpieczeniowym, tj. w wymiarze nie niższym niż połowa ustawowego czasu pracy.
Nadto mając na uwadze powierzchnię gospodarstwa rolnego należącego do rodziców wnioskodawcy oraz zakres prowadzonej w nim hodowli i upraw, jak również uwzględniając ilość osób stale zamieszkujących w tym gospodarstwie stwierdzić należy, iż nie istniała potrzeba wykonywania przez wnioskodawcę pracy w tym gospodarstwie stale w wymiarze ponad 4 godzin dziennie. Jak wynikało z informacji z ewidencji gruntów (k. 8 akt ZUS) gospodarstwo rolne należące do rodziców wnioskodawcy, położone w gminie M. miało powierzchnię 3,41 hektara. Przesłuchane w sprawie osoby, świadkowie A. R. (k. 23) i S. Ś. (k. 23-24) oraz wnioskodawca przesłuchany w charakterze strony (k. 24) wskazały, że w gospodarstwie hodowano niewielką ilość inwentarza. Zgodnie zaś z twierdzeniami wnioskodawcy były to zaledwie 2 krowy, 3-4 świnie, kilka kur i kaczek. Jak wynikało z zeznań świadka S. Ś., ziemia była słabej jakości, dlatego uprawiano wyłącznie ziemniaki i zboża: żyto, owies. Uprawy te również nie były prowadzone na dużą skalę, o czym świadczy podniesiona przez wnioskodawcę okoliczność, że czasami dokupowano trochę paszy dla zwierząt, gdyż tej pochodzącej z gospodarstwa nie wystarczało. Jednocześnie w gospodarstwie zamieszkiwali rodzice wnioskodawcy, czworo młodszego od wnioskodawcy rodzeństwa oraz dziadkowie. W okresie, kiedy wnioskodawca miał 16 lat, jego matka miała 38 lat, zaś ojciec – 43 lata. Rodzice wnioskodawcy w spornym okresie byli zatem osobami młodymi, którzy bez trudu byli w stanie wykonywać najważniejsze prace w gospodarstwie rolnym. Matka wnioskodawcy nie pracowała zawodowo poza gospodarstwem, zaś ojciec podejmował jedynie sezonowo dorywcze prace jako drwal w lesie. Bracia wnioskodawcy byli wówczas w wielu 14 i 11 lat, zaś siostry w wielu 9 i 7 lat. Zatem młodsze rodzeństwo w spornym okresie nie wymagało już takiej opieki ze strony matki, która uniemożliwiałaby jej wykonywanie pracy w gospodarstwie rolnym, w szczególności zaś związanej z obsługą żywego inwentarza.
Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do uznania, że wnioskodawca w okresach od początku maja do końca września w latach 1969-1971 pracował w gospodarstwie rolnym rodziców w wymiarze pozwalającym na zaliczenie tych okresów do stażu ubezpieczeniowego.
Sąd II instancji nie neguje tego, że wnioskodawca wykonywał w gospodarstwie rolnym szereg prac. W ocenie tego Sądu, uwzględnieniu do stażu ubezpieczeniowego podlegają jedynie okresy wakacyjne przypadające w latach 1969-1971, kiedy istniała konieczność zintensyfikowania prac w gospodarstwie oraz gdy wnioskodawca nie był obarczony obowiązkiem uczęszczania do szkoły, znacznie oddalonej od gospodarstwa, w którym zamieszkiwał. Uwzględnienie jednak okresów wakacyjnych przypadających w tych latach nie jest wystarczające do uzupełnienia stażu ubezpieczeniowego do wymaganego wymiaru 25 lat.
Z powyższych względów, zdaniem Sądu II instancji, dokonana przez Sąd Okręgowy ocena materiału dowodowego narusza art. 233 § 1 k.p.c.
W konsekwencji zaś dokonania nieprawidłowych ustaleń faktycznych, Sąd I instancji stosując przepisy art. 184 i art. 10 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych uznał, że D. S. spełnia warunki do nabycia prawa do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym,
Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w sentencji wyroku.
A.K.