Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1150/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Marcin Mierz

Sędziowie SSR del. Małgorzata Peteja-Żak

SSO Arkadiusz Łata (spr.)

Protokolant Sylwia Sitarz

przy udziale Krystyny Marchewki

Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 7 lutego 2014 r.

sprawy A. B. ur. (...) w Z.

syna A. i M.

oskarżonego z art. 288§1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 5 września 2013 r. sygnatura akt II K 227/13

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki poniesione
w postępowaniu odwoławczym w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych)
i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych).

Sygn. akt VI Ka 1150/13

UZASADNIENIE

Oskarżonemu A. B. zarzucono, iż w dniu 9 grudnia 2012 r. w Z. poprzez nakreślenie markerem napisu na drzwiach mieszkania przy ul. (...) dokonał trwałego uszkodzenia ich powłoki, czym spowodował straty w wysokości 1000 - zł na szkodę P. W. – tj. czyn z art. 288 § 1 kk.

Sąd Rejonowy w Zabrzu, wyrokiem z dnia 5 września 2013 r. – sygn. akt II K 227/13 orzekł, że:

1.  uznaje oskarżonego A. B. za winnego tego, że w dniu 9 grudnia 2012 r. w Z. przez nakreślenie markerem napisu i otarcie powłoki połyskowej dokonał uszkodzenia drzwi wejściowych do mieszkania o wartości 1000 zł na szkodę P. W. i W. W. – tj. występku z art. 288 § 1 kk i za to na mocy art. 288 § 1 kk przy zastosowaniu art. 58 § 3 kk skazuje go na karę ograniczenia wolności w wymiarze 6 miesięcy, polegającą na wykonywaniu wskazanej przez sądowego kuratora zawodowego nieodpłatnej , kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym;

2.  na mocy art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz P. W. i W. W. kwoty 1000 - zł;

3.  na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu na poczet orzeczonej kary ograniczenia wolności okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie – tj. okres zatrzymania w dniach 9 i 10 grudnia 2012 r., przyjmując, iż jeden dzień pozbawienia wolności równa się dwóm dniom ograniczenia wolności i ustalając, iż wykonaniu podlega kara ograniczenia wolności w wymiarze 5 miesięcy i 26 dni;

4.  na podstawie art. 624 § 1 kpk i art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. opłatach w sprawach karnych zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych, obciążając wydatkami Skarb Państwa.

Wyrok powyższy zaskarżony został w całości, na korzyść A. B. apelacją jego obrońcy, który sformułował zarzuty:

1.  mającego wpływ na treść orzeczenia błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na przyjęciu, że oskarżony dopuścił się przypisanego mu czynu , pomimo iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na dokonanie tego rodzaju ustaleń;

2.  obrazy przepisów postępowania, która miała wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a w szczególności:

a.) art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk w zw. z art. 424 § 1 pkt 1 i 2 kpk poprzez dokonanie błędnej analizy zebranego w sprawie materiału dowodowego i zbytnią dowolność w zakresie jego oceny, a zwłaszcza przez oparcie swoich ustaleń jedynie na podstawie okoliczności obciążających oskarżonego bez uznania dowodów przeciwnych, a w konsekwencji:

b.) naruszenia zasady określonej w art. 5 § 2 kpk przez przyjęcie, iż zgromadzony w sprawie materiał dowody pozwala jednoznacznie stwierdzić winę oskarżonego.

Autor środka odwoławczego wystąpił zatem o zmianę zapadłego wyroku i uniewinnienie A. B., ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy stwierdził, co następuje.

Apelacja obrońcy okazała się bezzasadna i to w stopniu wręcz oczywistym i jako taka uwzględniona zostać nie mogła. Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowych ustaleń faktycznych i wbrew stanowisku skarżącego nie naruszył w żądnym stopniu prawa materialnego oraz procesowego, zaś rozstrzygnięcie w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonego, jak również kwalifikacji prawnej przypisanego mu występku nie nasuwało wątpliwości. Także wymierzona kara łagodniejszego rodzaju – tj. kara ograniczenia wolności za rażąco surową uchodzić nie może. W pełni uzasadnione względami wychowawczymi, prewencyjnymi i restytucyjnymi pozostawało zastosowania środka karnego w art. 46 § 1 kk.

Sąd merytoryczny starannie i w prawidłowy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe, a wyczerpująco zebrane dowody poddał następnie wszechstronnej i wnikliwej analizie oraz ocenie wyprowadzając trafne i logiczne wnioski końcowe. Tok rozumowania i sposób wnioskowania Sądu orzekającego przedstawionej w pisemnych motywach przedmiotowego wyroku jest prawidłowy i zgodny ze wskazaniami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Nie przekroczono przy tym ram swobodnej oceny dowodów, jak i nie popełniono uchybień tego rodzaju, że mogłoby one spowodować konieczność uchylenia wyroku i przekazania sprawy do rozpoznania ponownego.

Sąd I instancji wskazał na jakich oparł się dowodach, dlaczego dał im wiarę oraz należycie wytłumaczył z jakich przyczyn odmówił wiary oskarżonemu i grupie wspierających go świadków.

Sąd Okręgowy nie doszukał się najmniejszych podstaw do odmiennej aniżeli Sąd jurysdykcyjny oceny przeprowadzonego na rozprawie głównej materiału dowodowego, ani też do podważania ustaleń faktycznego i ocen prawnych poczynionych w postępowaniu rozpoznawczym.

Również pisemne motywy zaskarżonego wyroku w zupełności odpowiadają wszelkim wymogom formalnym zakreślonym przez obowiązujące przepisy prawa, co umożliwia kontrolę odwoławczą.

Sąd orzekający nie popełnił błędu przyznając w pełnym zakresie walor wiarygodności relacji świadka P. W. (i pośrednio – świadka W. W.) i odtwarzając w oparciu o tę właśnie wersję przebieg inkryminowanego zdarzenia, w szczególności, co się tyczyło identyfikacji sprawcy uszkodzenia drzwi mieszkania i pokrzywdzonych.

P. W. miała bowiem możliwość zaobserwowania wyglądu, w tym zwłaszcza rysów twarzy sprawcy – przez dłuższy okres czasu i z odległości wręcz bezpośredniej. Przeszkody w utrwaleniu ich w pamięci w żadnym wypadku nie stanowiła okoliczność czynienia tychże obserwacji poprzez wizjer, a przeciwnie – sprzyjała im, zważywszy położenie osoby obserwowanej – na wprost oczu obserwującego, jak również jasne oświetlenie klatki schodowej.

Pokrzywdzona po przyjeździe Policji natychmiast, bez najmniejszych wątpliwości wskazał jako sprawcę uszkodzenia drzwi – właśnie A. B.. Oznaczało to pewność i jednoznaczny charakter postrzeżeń P. W.. Co więcej, wskazanie to dotyczyło osoby dla wymienionej całkowicie obcej, z którą W. zetknęła się pierwszy raz w życiu. Nie identyfikowała przykładowo znanego wcześniej P. S., z jakim mogły istnieć konflikty z racji zawodu wykonywanego przez jej męża (funkcjonariusz Policji) i trybu życia wspomnianego sąsiada, lecz właśnie – widzianego po raz pierwszy oskarżonego.

To wszystko, na tle omówionych uprzednio warunków obserwacji sprawcy przez wizjer, przekonywało o rzetelności i trafności spostrzeżeń świadka, o tym również że rozpoznanie A. B. bezpodstawne nie było.

Zarazem nie ulegało wątpliwości, iż drzwi mieszkania W. przed rozpatrywanym zajściem nie nosiły żadnych uszkodzeń, zaś ich powstanie w oczywisty sposób łączyć należało z wizytą i S. grupy jego kolegów (w tym oskarżonego) w dniu 9 grudnia 2012 r. oraz interwencją W. po opluciu tychże drzwi.

Świadek przy tym nie tylko słyszała „szurnięcie” po drzwiach (które to zagadnienie tak mocno akcentuje w uzasadnieniu apelacji obrońcy). Lecz także i nade wszystko widziała ruchy ręki sprawce przywołujące nawet – w pierwszej chwili – myśl, że czyści on drzwi po opluciu, co jak się potem okazało nie odpowiadało rzeczywistości. Owe ruchy ręką oznaczały natomiast wykonywanie obraźliwego napisu (jakiego uprzednio na drzwiach ewidentnie nie było), ujawnionego już po otwarciu drzwi. Pisanie markerem po drzwiach w żadnym razie mu musiało wiązać się i powodować jednostajnych i nieprzerwanych „szurnięć”, o czym pisze skarżący. Ich zaistnienie oraz dosłyszalność zależało wyłącznie od siły nacisku piszącego na podłoże, która dla wykonania napisu markerem na drzwiach nie musiała być specjalnie duża.

Powyższa argumentacja apelującego nie przekonuje. Identycznie – powoływanie faktu braku ujawnia przy oskarżonym, czy też braku posiadania przezeń materiałów pisarskich. A. B. przebywał bowiem w mieszkaniu kolego, gdzie uzyskanie takowych materiałów było możliwe i nie nastręczało trudności i w tym samym stopniu – pozbycie się ich przed przybyciem Policji.

Nie było zarazem tak, iż w chwili zdarzenia B. przebywał w mieszkaniu S., co podnosi obrońca, a jedynie, że oskarżony tak twierdził nie przyznając się do stawianego mu zarzutu.

Z kolei, w ocenach Sądu Rejonowego kryterium kibicowania przez B. i jego znajomych określonej drużynie piłkarskiej, wbrew wywodom autora środka odwoławczego nie odgrywało znaczenia pierwszorzędnego, lecz zupełnie pomocnicze (na co wskazywały pisemne motywy zaskarżonego wyroku). Nie on zatem zadecydowało o ocenie dowodów i ustaleniach faktycznych.

Sąd I instancji prawidłowo też ustalił, wskazał oraz ocenił wszystkie okoliczności wpływające na wybór rodzaju i rozmiaru kary. Uwzględnia ona stopień zawinienia oskarżonego i stopień szkodliwości społecznej czynu, jakiego się ona dopuścił. Spełni ona należycie swe celem zapobiegawcze, wychowawcze i w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa.

Mając to wszystko na uwadze i uznając wyrok za trafny Sąd Okręgowy utrzymał go w mocy.

O wydatkach postępowania odwoławczego oraz o opłacie za drugą instancję orzeczono jak w dyspozycji wyroku niniejszego.